• Nie Znaleziono Wyników

Mnie nie dawano paszportu - Stefan Ciechan - fragment relacji świadka historii

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Mnie nie dawano paszportu - Stefan Ciechan - fragment relacji świadka historii"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

STEFAN CIECHAN

ur. 1945; Krasnystaw

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, fotografia, wyjazdy za granicę

Mnie nie dawano paszportu

To była dosyć trudna sprawa. Mnie nie dawano paszportu. Wielokrotnie mi odmawiano. Dostałbym [go, ale] pod pewnymi warunkami, których nie mogłem spełnić. Dawano mi do zrozumienia, że [otrzymam paszport], gdy się właściwie zachowam. Więc wiadomo, o co [chodziło]. Po [powrocie miałem] się zgłosić [do UB] i opowiedzieć [o wyjeździe]. A ja się zachowywałem niewłaściwie. Nie mogłem [tak postąpić]. W końcu jak zrobiło się trochę cieplej, [to] udało mi się [wyjechać] dwa, a nawet trzy razy z [Leszkiem] Mądzikiem. Byłem na festiwalu w Parmie we Włoszech, w Londynie i w Moskwie.

Data i miejsce nagrania 2017-11-28, Lublin

Rozmawiał/a Joanna Majdanik

Redakcja Maria Buczkowska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dobudowano tam drugie skrzydło, w którym na dole mieścił [się] Yacht Klub Polski, a na górze modelarnia lotnicza [oraz] Fotoklub. To było dobre miejsce i sporo się

Negatyw mogę wywołać w korekcie, czyli w malutkiej puszce, gdzie się zakłada metr, metr siedemdziesiąt

Oczywiście już się nie wróci do starej fotografii –nie ma mowy.. Choćby nawet ze względów ekonomicznych –ona jest [po prostu]

Oczywiście polscy fotografowie, tacy jak nasz krajan Edward Hartwig (zajmowałem się krajobrazem, [więc] cały czas [miałem] w domu te albumy –nie wiem, skąd się wzięły). Pani

Takich wystaw, które sam ceniłem (bo były i takie, [które] zrobiłem, bo chcieli), [zorganizowałem] z dwanaście.. Swego czasu interesowałem się

Człowiek tylko słuchał radia, czy w telewizji coś tam można było zobaczyć. Natomiast specjalnie tym się jakoś

Ludzie jeździli też na organizowane wycieczki [do ZSRR] i przeważnie przywozili złoto, obrączki i to wszystko przerabiało też się później. Była umowa, że można było

Niestety, nie mam zdolności [tworzenia] sztuki, która wymaga talentu, słuchu i tak [dalej].. Proponowali mi, abym chodził na lekcje muzyki, zapisywano mnie