• Nie Znaleziono Wyników

r. dr hab. Jan Mioduszewski, prof. ASP Wydział Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "r. dr hab. Jan Mioduszewski, prof. ASP Wydział Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

1

15.04.2019 r.

dr hab. Jan Mioduszewski, prof. ASP Wydział Malarstwa

Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie

Recenzja rozprawy doktorskiej i pracy artystycznej Pani mgr Marty Kaweckiej-Smolińskiej w przewodzie doktorskim

przeprowadzanym na Wydziale Malarstwa i Rzeźby w Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu

Podstawowe dane o kandydatce:

Marta Kawecka-Smolińska urodziła się w 1983 roku w Warszawie. Jest absolwentką Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego gdzie studiowała na kierunku Kulturoznawstwo. Dyplom magistra uzyskała w 2008 roku. Następnie podjęła studia malarskie na Wydziale Malarstwa warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. W 2014 roku obroniła pracę dyplomową przygotowaną pod kierunkiem prof. Jerzego Bonińskiego i prof. Stanisława Baja. Aneks do pracy dyplomowej zrealizowała pod opieką dr hab. Barbary Okoń-Masłowskiej na Uniwersytecie Muzycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie w ramach Międzyuczelnianej Specjalności Multimedialnej. Ukończyła także studium pedagogiczne Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.

W malarstwie Marty Kaweckiej-Smolińskiej widoczne są inspiracje muzyczne. Zagadnienia synestezji leżą w kręgu zainteresowań artystki od czasu studiów w warszawskiej Akademii. W jej życiorysie artystycznym znajdujemy szereg realizacji multimedialnych: animacje z udziałem muzyków, towarzyszenie muzykom w charakterze vidżeja, łączenie filmu, malarstwa i muzyki.

Marta Kawecka miała 6 wystaw indywidualnych i brała udział w kilkunastu wystawach zbiorowych w kraju i za granicą. Brała udział m.in. w festiwalu sztuki w przestrzeni publicznej Narracje w Gdańsku w 2016 roku oraz intrdyscyplinarnym projekcie 291. Dynamika chaosu, inspirowanym dadaizmem, w warszawskim Teatrze Akademia w 2016 roku. Bardzo charakterystyczne w jej działalności są występy na żywo wraz z muzykami w czasie których improwizuje obrazy tworzone poprzez działania dokamerowe lub montaż animacji, które wchodzą w relacje z warstwą dźwiękowa jak np. Flash Mob Orchestra, 2012 (wraz z Sarą Niedolaz, artystką oraz muzykami: Andrzejem Rejmanem - piano/synth, Zbychem Kunkowskim – voc oraz Rafałem Smolińskim – bass).

(2)

2

Przewód doktorski w dziedzinie sztuk plastycznych w dyscyplinie sztuki piękne Marty Kaweckiej-Smolińskiej został wszczęty 11 stycznia 2018.

Promotorem pracy doktorskiej mgr Marty Kaweckiej-Smolińskiej jest dr hab. Paweł Jarodzki z Wydziału Malarstwa i Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu.

Opis i ocena dzieła artystycznego oraz rozprawy doktorskiej mgr Marty Kaweckiej-Smolińskiej:

Marta Kawecka, w tej części recenzji będę stosował nazwisko jakiego artystka używa sygnując obrazy, przedstawiła rozprawę doktorską pt: „Nie-miejsca ̶ przestrzenie wolności, przestrzenie opresji”.

Dzieło artystyczne to zbiór 12 obrazów olejnych na płótnie, cykl 3 obrazów Połączenia 1-3 a także poliptyk Time remapping 1-3, który składa się z 6 płócien.

Rozmiary obrazów są duże: 140 x 180 cm, 160 x 180 cm, 200 x 200 cm, 160 x 190 cm, 150 x 80 cm. Poza obrazami na wystawie usłyszymy dźwięk; kolaż nagranych przez artystkę wywiadów z ludźmi dotyczących odczuć związanych z nowoczesnym miastem oraz montaż nagrań zarejestrowanych w różnych przestrzeniach miejskich.

Obok obrazów znajdą się także projekcje animacji m.in.: Miasto/Ciało, Metro Centrum, Punkty i Szum, Godzina (wg. Petera Handke).

Artystka zamierza zbudować wystawę w pustej, niewynajętej na biura przestrzeni w budynku Bema Plaza we Wrocławiu. Budynek reprezentuje dość standardowy przykład architektury biurowej o cechach postmodernizmu. Połączenie szkła lustrzanego, kolumn i okładziny kamiennej. Marta Kawecka wybrała go bowiem stanowi egzemplifikację nie-miejsca. Miejsca pozbawionego głębszej tożsamości, nowoczesnej przestrzeni, która jest obojętna i taka sama w różnych częściach zglobalizowanego świata. Właśnie ten rodzaj architektury Kawecka uczyniła tematem swoich rozważań, dlatego wybór przestrzeni ekspozycji jest trafny i będzie wzmacniał wymowę całości.

Praca doktorska artystki jest wielowarstwowym dziełem otwartym. Moja opinia jest oparta na analizie jej malarstwa, animacji, dźwięku oraz podejścia do przestrzeni wystawy jak i na tym, że autorka wprost odnosi się do koncepcji Umberto Eco w rozdziale rozprawy pt. „Forma otwarta, połączenia”. W jej pracy tekst jest ściśle zespolony z malarstwem; poszczególne rozdziały rozprawy doktorskiej komentują kolejne obrazy. Dźwięk będzie obecny w przestrzeni wystawy wpływając na nasz odbiór malarstwa. Nieruchome obrazy olejne zostaną dopełnione o obrazy w ruchu (animacje). Rysunek odsłoniętych kabli i instalacji podwieszanych pod niezabudowanym sufitem w przestrzeni biurowej w Bema Plaza artystka zamierza odwzorować na posadzce w formie chaotycznych śladów przypominających zadrapania. Dodatkowo ta rysunkowa struktura „przechwycona w budynku” zostanie „zsamplowana” i będzie powtórzona w różnych przestrzeniach we Wrocławiu. „Strukturę tę zamierzam wyprowadzić również poza pomieszczenie,

(3)

3

umieszczając ją (…) w różnych częściach miasta” – napisała Marta Kawecka.

Podobnie artystka zamierza postępować z instalacją dźwiękową, lokalizowaną dodatkowo poza Bema Plaza, w różnych dzielnicach. Mamy więc do czynienia z podejściem site-specyfic, formą otwartą, dziełem, które rozprzestrzenia się przekraczając ściany galerii. Zabiegi zastosowane przez artystkę mają naśladować nasze doświadczanie miasta, które jest wielką symfonią wrażeń.

W rozprawie doktorskiej Marta Kawecka odnosi się do kategorii nie-miejsca (non-lieux) sformułowanej przez francuskiego etnologa i antropologa kulturowego Marca Augé zajmującego się od lat 80. antropologią miasta. Nie-miejsca to lotniska, dworce, stacje benzynowe, galerie handlowe, biura korporacji, parkingi, metro etc.

Przestrzenie zglobalizowanego świata, anonimowe, w pewnym sensie funkcjonujące poza czasem i lokalnym kontekstem kulturowym. Nie-miejsca nie budują klasycznej przynależności wynikającej z wspólnoty i kultury. Tworzą zespół nowych odczuć i zachowań i konstruują nowego, nomadycznego człowieka globalnej wioski. W swoich rozważaniach Kawecka traktuje koncepcję Marca Augé jako punkt wyjścia, nie przedstawia ortodoksyjnej wykładni jego teorii. Stanowi ona dla doktorantki swobodny punkt odniesienia wzbogacony o zupełnie nowe obserwacje i wnioski, np. dotyczące tzw. escape-roomów, przestrzeni przygody mających w zorganizowany sposób dostarczać dreszczyku emocji mieszkańcom bezpiecznych miast. Zresztą obsesję bezpieczeństwa w dzisiejszym społeczeństwie, to, że wyrzuca ono poza nawias przygodę i ryzyko, Kawecka omawia kilkukrotnie.

Poruszając na przykład znany problem, iż obywatel liberalnych demokracji często składa wolność na ołtarzu bezpieczeństwa.

Kluczem do malarstwa Marty Kaweckiej jest mapa. Patrzenie z lotu ptaka.

Analiza danych. Bardzo istotna w konstrukcji jej obrazów, a zarazem w konstrukcji całości doktoratu, jest warstwowość. Artystka odczuwa świat jako wielogłos, jako nałożenie się różnych treści. Powiedziała w rozmowie ze mną: „zawsze interesuje mnie to co pod spodem”. Jej obrazy powstają poprzez nawarstwianie. Poprzez ujawnianie i izolowanie fragmentów warstw, zasłanianie transparentnego ciężkim, odsłanianie. Artystka sięga po wykroje z papieru, szkicami do jej płócien często są kolaże, gdzie nakładanie warstw jest namacalne. „Myślenie warstwami jest naturalne dla mojego pokolenia”- napisała Marta Kawecka. Artystka pisze o malowaniu zgodnie z logiką Photoshopa. Zagadnienie warstwowości ( por. w rozdziale rozprawy pt. „Warstwy”), będące bardzo istotnym w jej malarstwie, jest zasadniczej wagi w malarstwie ostatnich dwóch dekad. Artystka bardzo trafnie zauważa, że malarstwo jest pod olbrzymim wpływem technologii. Dziś malarstwo jest tworzone ze wspomaganiem technologii komputerowej, nawet jeśli tego nie widać. W Tate Modern w czerwcu 2015 roku zaprezentowano wystawę Painting after technology (Malarstwo po/pod wpływem technologii). Wystawa poruszała zagadnienie sytuacji tej dyscypliny w dobie wszechobecności ekranów, fotografii cyfrowej i programów graficznych. Jedną z konstatacji Marka Godfreya, kuratora wystawy, było, że wobec powszechności obrazu na ekranie, malarze pracują z

(4)

4

trikami mającymi przykuć uwagę widza, często związanymi z warstwowością obrazu ̶ intuicje doktorantki zawarte w rozprawie znajdują potwierdzenie w twórczości Charline von Heyl, Alberta Oehlena, Laury Owens, Jacqueline Humphries czy Sigmara Polke (będącego w pewnym sensie prekursorem tej tendencji).

Marta Kawecka na pierwszy rzut oka jest abstrakcjonistką. Oczywiście nie interesuje jej czysta abstrakcja czyli modernistyczny dyskurs autonomicznych właściwości malarstwa ̶ należący do historii. Abstrakcja w jej wydaniu to abstrahowanie, czyli syntetyzowanie i tworzenie pojęć ogólnych na podstawie obserwowacji. Kawecka obserwuje miasto: szklane budynki biur, osiedla zamknięte, escape roomy, kamery monitoringu. Swoje obserwacje uogólnia uzyskując struktury uporządkowane, geometryczne i najczęściej płaskie, np. Escape room. Zegar 1, 2018 lub Reguły gry, 2018. Wyjątkiem jest poliptyk Time remapping, 2018, który zawiera przedstawienie przestrzeni w perspektywie ̶ stanowi to swoiste przełamanie nakładanych na siebie form płaskich obecnych w pozostałych obrazach.

W malarstwie Kaweckiej mamy do czynienia z układami abstrakcyjnych form i linii, które generowane są poprzez przestrzenie miasta. Narzuca mi się porównanie z jednym z ostatnich obrazów Pieta Mondriana czyli Broadway Boogie Woogie z 1942 roku. W tym obrazie, będącym swoistym hymnem na cześć Nowego Jorku, Mondrian zastąpił czarną sieć pionów i poziomów, będącą uniwersalną regułą neoplastycyzmu, żółtymi liniami inspirowanymi siecią ulic Manhattanu.

Wprowadził do abstrakcji inspirację naoczna, związał ją z konkretną geografią.

Nasycił płótno rytmami chromatycznymi sugerującymi ruch uliczny, światła elektryczne i jazz. Ponieważ ten obraz łączy w sobie abstrakcję, miejsce i muzykę narzuca się zestawienie z twórczością Marty Kaweckiej. Można by uznać Broadway Boogie Woogie za swoistą pre-figurę dla jej prac. Ten obraz Mondriana z połowy XX wieku pokazuje kruszenie się utopii czystej abstrakcji. Z reguły dziś używamy abstrakcji w malarstwie jako jednego z wielu języków ̶ podobnie czyni doktorantka.

Zmysłowe wrażenia jakie mamy w kontakcie z malarstwem Marty Kaweckiej

kontrastują z tematami jej obrazów. Sztywne struktury miasta artystka zderza z materialnym i świecącym kolorem. Położonym w sposób czuły, rozedrgany i cielesny. Kawecka jest świetną kolorystką, co bardzo cenię. Jak pięknie wibruje

cytrynowa żółć w obrazie Wykroje, 2018. Jak dobrze skontrastowany jest oranż z błękitem w płótnie Warstwy, 2018. Jak delikatnie, transparentnie a gdzie indziej

w sposób silny i drapieżny kładziony jest kolor. Dotknięcie artystki, drgnienia jej ręki są bardzo istotne w wyrazie obrazów. „Podstawowym kontrastem, jaki

występuje w nie-miejscach, jest kontrast ciała, odczuwania organizmu z funkcjonowaniem struktury” – napisała Marta Kawecka w rozdziale rozprawy

„Różne rodzaje obecności”. „ (…)czasem odruchy ciała dekonstruują zastaną geometrię, układ, wprowadzając zakłócenie (…)”. Pisząc w ten sposób o psychice użytkownika miasta, Kawecka pisze w gruncie rzeczy o tym jak namalowane są jej

(5)

5

obrazy. To wszystko wyrażone jest w malaturze w jej pracach. Miękkość, zacieranie krawędzi, przesunięcie żywej tkanki rozedrganych plam farby wobec suchych granic kompozycji są znakami obecności człowieka w architekturze. W ten sposób farba ̶ jej opracowanie ̶ staje się synonimem ciała.

Nieobecność człowieka w malarstwie artystki jest tylko pozorem. Człowiek w wystawie Marty Kaweckiej będzie obecny: w malarstwie w sposób zawoalowany, poprzez wykonanie drżące, spontaniczne jak odruchy ciała; w warstwie dźwiękowej literalnie (zapis wywiadów z ludźmi) także w filmie animowanym (analizy ruchu ludzi, analizy monitoringu jakiemu poddani jesteśmy w mieście). Myślę, że sztuka Marty Kaweckiej jest bliska antropologii ̶ artystka studiowała kulturoznawstwo ̶ i stawia pytania o kondycję człowieka nowoczesnego. O jego rozdarcie pomiędzy realnością a wirtualnością, o jego płynną tożsamość. Wszystko to zostaje wyrażone nie tylko poprzez malarstwo, ale również poprzez środki multimedialne. Przy czym multimedialność u Kaweckiej jest zaskakująco materialna. Artystka ma specyficzne podejście do multimedialności, o charakterze low-fi i low-tech. Interesuje ją szum, szorstka wielość głosów, brudne nałożenie się dźwięków i obrazów.

Zagadnienie połączeń mentalnych i psychicznych w przestrzeniach miasta, torów ruchu ludzi, ścieżek spacerów, ograniczeń przestrzeni itp. które analizuje Marta Kawecka w rozprawie doktorskiej i swoich dziełach to budowanie swoistej psychogeografii miasta (w nawiązaniu do definicji Guya Deborda). Nasuwa mi się także na myśl znane ćwiczenie z programu struktur wizualnych autorstwa Oskara Hansena z Wydziału Rzeźby w warszawskiej ASP czyli aktywny negatyw. Marta Kawecka analizuje przestrzenie miejskie właśnie tak jakby z perspektywy aktywnego negatywu, ważne jest dla niej jak wypełniają się życiem, radością bądź frustracją użytkowników. Dlatego polecam jej lekturę tekstów o dydaktyce hansenowskiej, ze szczególnym zwróceniem uwagi na to ćwiczenie, będące analizą przestrzeni architektonicznej. Prof. Hansen pisał o nim następująco: „Gdybyśmy (...) zrobili otwór w stropie i wlali gips, otrzymalibyśmy po odrzuceniu obudowy mechaniczny, bierny odlew pomieszczenia. Aktywny negatyw to przetworzenie pasywnego negatywu naszymi potrzebami wizualnymi, naszymi wrażeniami w humanistyczne narzędzie oddziaływania wizualnego". Efektem tego ćwiczenia były bardzo biologiczne analizy rzeźbiarskie wnętrz i przestrzeni.

Rozprawa doktorska „Nie-miejsca ̶ przestrzenie wolności, przestrzenie opresji” Marty Kaweckiej napisana jest w ciekawy sposób. Zbudowana jest klarownie. Stanowi przekonywujący komentarz autorski do prac artystycznych.

Rozprawa opatrzona jest bibliografią liczącą 10 pozycji, linkami do publikacji internetowych. W bibliografii wymienione są filmy istotne dla autorki: Serce psa, dokument Laurie Anderson z 2016 roku; 21 x Nowy Jork, Piotra Stasika z 2016 roku;

Niebo nad Berlinem, Wima Wendersa z 1987 roku. Wszystkie filmy trafnie dobrane do poetyki prac artystki. W rozprawie autorka odnosi się do teorii muzyki:

przywołuje dzieła Luciano Berio, Johna Cage’a, Karlheinza Stockhausena,

(6)

6

Eugeniusza Rudika, Bogusława Schaffera czy Tadeusza Sudnika. Wspomina o muzyce noise. Istotna inspiracją dla artystki jest literatura. Marta Kawecka odnosi się do Edwarda Stachury, Petera Handke, Jorge Louisa Borgesa. Cytuje pisma architekta Hugo Corbetta. Nawiązuje do koncepcji dzieła otwartego Umberto Eco.

Rozprawa wykazuje wiedzę autorki i jej umiejętność sięgania do źródeł istotnych dla jej badań artystycznych. Jestem przekonany, że Marta Kawecka jest dobrze przygotowana do prowadzenia samodzielnej pracy naukowo-badawczej.

Obrazy i animacje autorki są wysokiej jakości. Cykl prac prezentowanych w ramach doktoratu stanowi oryginalne rozwiązanie plastyczne postawionego sobie przez doktorantkę problemu czyli przebadania wpływu nowoczesnego miasta na psychikę człowieka.

Konkluzja:

W związku z powyższymi uwagami stwierdzam, że przedstawiona przez Panią mgr Martę Kawecką-Smolińską rozprawa doktorska i dzieło artystyczne spełniają wymagania art. 13 ust. 1 Ustawy z dn. 14.03.2003 r. o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki. Wnoszę do Rady Wydziału Malarstwa i Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu o nadanie stopnia doktora mgr Marcie Kaweckiej-Smolińskiej.

Cytaty

Powiązane dokumenty

3) w wyniku postępowania dyscyplinarnego otrzymała zakaz pełnienia funkcji promotora lub recenzenta. Dyrektor Szkoły Doktorskiej jest powoływany na funkcję promotora

4 W każdą sobotę całą rodziną chodzimy do Galerii, Rozprawa doktorska Sabiny Twardowskiej, Wydział Pedagogiczny i Artystyczny, UJK w Kielcach, 2018, Opis wybranych prac z

prowadzonego już cyklu kształcenia. 1, rektor może zasięgnąć opinii senatu. Program studiów dla określonego kierunku, poziomu i profilu ustala senat po zasięgnięciu

prowadzonego już cyklu kształcenia. 1, rektor może zasięgnąć opinii senatu. Program studiów dla określonego kierunku, poziomu i profilu ustala senat po zasięgnięciu

Dlatego też Redakcja „Nauczyciela i Szkoły” postanowiła opublikować cykl artykułów dotyczących społecznych kontekstów w zakresie opieki i wy- chowania dzieci

przez doktorantów. Podmiotem pomocniczym i opiniodawczo-doradczym Dyrektora w zakresie funkcjonowania Szkoły Doktorskiej jest Rada, której skład określa Statut ASP. Rada

Warto jednak zastrzec, że rysunek nie jest tylko sztuką pomocniczą, wstępem do czegoś poważniejszego czy większego bądź sposobem na zrobienie notatek – to

Studia licencjackie I stopnia oferują znajomość zagadnień podstawowych. W pracowniach projek- towania graficznego, grafiki artystycznej, liternictwa i typografii, komunikacji