• Nie Znaleziono Wyników

Wiersz wolny Jana Kasprowicza w ramach polskiej wersyfikacji nieregularnej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wiersz wolny Jana Kasprowicza w ramach polskiej wersyfikacji nieregularnej"

Copied!
44
0
0

Pełen tekst

(1)

Maria Grzędzielska

Wiersz wolny Jana Kasprowicza w

ramach polskiej wersyfikacji

nieregularnej

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 42/3-4, 842-884

(2)

MARIA GRZĘDZIELSKA

W IEE SZ WOLNY J ANA KASPEOW ICZA

W RAMACH PO L SK IE J W E R SY FIK A C JI N IE R E G U L A R N E J

CZY NNIK I PROZODYCZXE W W IERSZU WOLNYM

W term inie w i e r s z w o l n y tkw ią sprzeczności tylko pozorne. Oznacza

011

rozluźnienie, ale nie zniesienie regularności czynników prozodycznych. Sprzeczność istniałaby w razie ta k daleko posunię­ tego rozluźnienia, że nie umielibyśmy określić rytm iki danego utw oru, a do prozy nie chcielibyśmy go zaliczać ze zrozumiałego szacunku dla rozczłonkowania jego na linijki przez poetę. Można tu p rzy ­ pomnieć słuszne wywody Furm anika o wierszu wolnym, zaw arte na s. 184—186 jego Podstaw wersyfikacji polskiej, gdzie au tor wiąże wiersz wolny z poszczególnymi systemami wierszowania, a także to, co na ten tem at napisał K arol Zawodziński na s. 291—292 artykułu zamieszczonego w P r a c a c h o f i a r o w a n y c h K. W ó y c i c k i e m u pt.

K ilka spornych kwestii z dziejów wersyfikacji polskiej, gdzie mowa

o dowolnie mieszanych sylabowcach. Oczywiście, wiersz wolny jest w jakim ś stosunku do wiersza metrycznego i jego czynników prozo­ dycznych; jeśli nie będą one jego konstantam i m etrycznym i, będą form antam i jego rytm u. Ponieważ wiersz m etryczny powstaje w wyniku współdziałania zespołu czynników prozodycznych, należy przypuszczać, że i w wolnym wierszu gra rolę zespól, a nie jeden czynnik. Cóż powstanie bowiem w razie ustalenia tylko jednego czynnika? Może werset intonacyjny, może retoryczna rym ow anka, rytm iczna proza o wyrównanym to ku (jak w Róży Żeromskiego lub w Dumie o Hetmanie), o wyrównanych ilościowo szeregach, ale będzie to proza. E ym naw et w wolnym wierszu w ystępuje w zespole innych form antów, w jakiejś ramie ujm ującej strukturalnie mowę.

(3)

WltCRSZ WOLNY JANA KASPROWICZA 843

Wiersz wolny jest zatem stru k tu rą zespołu czynników prozodycz- nych ważnych dla jakiegoś system u wierszowego, ale jego układy są niestałe. Wiersz wolny jest odkształceniem regularnego i może w każdej chwili przejść w regularny, może też w obrębie jednego i tego samego utw oru zmienić się wielokrotnie zespół prozodyczny. Dlatego term in jest wieloznaczny, ale sprzeczności w nim nie ma.

Form anty ry tm u w wierszu wolnym mogą być różne, choćby wskazany przez Zawodzińskiego: d o w o l n a p r z e k ł a d a n k a w i e r ­ s z y d l a d a n e j w e r s y f i k a c j i t r a d y c y j n y c h (o.e., s. 291). M e chodzi jednak o pojedyncze wiersze, ale o dowolną przekładankę tradycyjnych strof oraz dystychów, choćby o przeplatanie zwrotki safickiej z oktawTą i sestyną, oczywiście w sposób dowolny. Isto tn y form ant — to swobodne przeplatanie szeregów jednorodnych r y t­ micznie, ale różnej długości. Można jeszcze pomyśleć swobodne przeplatanie wyodrębnionych intonacyjnie szeregów izotonicznych i heterotonicznych, swobodne rozłamywanie wierszy na szeregi i ich części, sumowanie wierszy w całości większe, częste załamywanie stru k tu ry m etrycznej i zmianę form antów doraźnych.

Sposób pierwszy, mieszanie znanych wierszy i ich układów, nazwiemy krótko rozpoznawczym. F o rm an t jednorodności szeregów nazwiemy konturow ym , a następnie będziemy mówić o formancie tonicznym, intonacyjnym , członkującym. Można mówić i o rym o­ wym, który zresztą współdziała z rozpoznawczym, jako że układ rymów jest najważniejszym elementem strofiki. F o rm ant członku- jący ogranicza folę rozpoznawczego, ja k to było w znanym wierszu Jasnorzewskiej, Do śniegu, gdzie jednak rym padający stale na klauzulę końcową i nienaruszona linia intonacyjna przywracały integralność trzynastozgłoskowca.

Tematem niniejszej rozprawki jest wyjaśnienie historyczne wier­ sza wolnego J a n a Kasprowicza. M e będzie tu mowy o bardzo cie­ kawym, ale na uboczu leżącym wierszu wolnym Korwida. Koniecz­ nością jednak było sięgnąć do rom antyzm u i nieco dokładniej h isto­ rycznie wyjaśnić wiersz Mickiewicza i Słowackiego. Stąd wyjście od klasycyzmu. Jak o przejście od rom antyków 'do Kasprowicza wybrałam wiersz wolny Konopnickiej.

Sposób badania wierszy wyszedł od ich rozm iaru sylabicznego. Liczone były wszystkie typ y wierszy, a więc nie tylko ich rozmiary sylabiczne, ale też sposoby podziału. Rachunek wyglądał n astę­ pująco:

(4)

844 MARIA URZĘDZIELAKA ww: 13-zgł. 11-zgł. 10(4 + 6) 10(5 + 5) 8/3 8(4 + 4) 7 6 5 4 ; 3 itd. 1 - 10 4 4 1 1 j - 2 0 2 1 1 1 2 2 ; i - 3 0 3 1 3 1 1 i - 4 0 7 1 1 1 itd . i suma 1 ! ; 1 1 . ; 1 i (L a F o n t a i n e - M i c k i e w i c z , Osioł i pies)

Sposób ten jest ścisły; zawsze można skontrolować błąd i od­ szukać potrzebny przykład. Reprodukow ać tu ta j tych laborato­ ryjnych tablic nie ma potrzeby. Tak uzyskana suma jest wartością obiektyw ną; poznajem y gatunki wierszy i ich kontury. Sposób nadaje się więc i do badania wierszy sylabotonieznych. Nawet i tonizm można ta k badać w wierszu wolnym, gdyż łatw o w ten sposób uchwycić mom ent zmiany form antu, w którym szereg izo- toniczny przestaje być równozgłoskowy, tzn. przestaje działać for­ m an t rozpoznawczy, a zaczyna działać toniczny.

Inne form anty mogą być zbadane bez tej szczegółowej staty sty k i i wymagają analizy właściwych przykładów'. Stąd też większa część przygotowawczej roboty polegała na liczeniu, ale okazała się użyteczna.

WIERSZ WOLNY PRZED KASPROWICZEM

A) K l a s y c y z m .

Zaw'odziiiski w cytow'anej już pracy odwołał się do wersyfikacji francuskiej jako do typowego przykładu mieszania sylabowców'. Istotnie zasada rozpoznawcza działała tam bardzo wyraźnie, Zgod­ nie z normami wersyfikacji francuskiej, miesza się wdersze parzysto- sylabowe, a z drobniejszych też nieparzystosylabowe. R ym y są np. u La Fontaine’a dowelnie przekładane, dystycli rymowy raczej rzadki. Układ rymówr idzie za tradycyjnym i rygoram i obowiązują­ cymi л\т strofie: przeplatanie męskich i żeńskich, nieotwieranie trzech par pod rząd (abc — abc); są wdęc stru k tu ry dwuwierszowe, cztero- wderszowe, pięcio wierszo we i sześcio wierszowe (aa, abab, abba, abaab,

aabccb) oraz w*yższe, te już jako kom binacje poprzednich1. Ten typ

1 Maurice G ram m o n t, Petit traité de versification française, V éd., Paris 1924, s. 6 7 - 7 7 .

(5)

W IERSZ W O LNY JA N A KASPROW ICZA 845

mieszania starał się przyswoić M em irycz, cytowany przez Łosia2, u niego jednak przeważa dystychiczne rymowanie. D ystychicznie też rymował K rasicki w większości Bajek nowych; kunsztowniej szą przekładankę daw ał Trembecki. W te n sposób wyrafinowanie La F ontaine’a przedstaw iałoby się u nas nieco prym ityw niej. Można to wyjaśnić u Krasickiego tak , że od regularnego dystychu własnej bajki epigramatycznej przeszedł do dystychu wolnego. Ale na tle całej wersyfikacji staropolskiej możemy zauważyć pewien p ry m i­ tywizm w układzie rymowym strof naw et dość złożonych. P om i­ niemy sonet, oktaw ę; te istotnie były dobrze u nas uprawiane, ale dystych rymowy przeważał. Zmieniło się w X V III w. o tyle, że rozpowszechnił się układ przekładany abab, bo rymowanie Pieśni

porannej Karpińskiego nie tw orzy właściwej strofy rymowej, jest

za mało spoiste. Małą też spoistość m iała sestyna ababcc, a ty m ­ czasem o wiele więcej zw arta dwudzielna trój rymowa zw rotka

aabccb, znana już Zimorowiczowi, dopiero od Mickiewicza na trw ałe

się u nas przyjęła.

Wiersze łączone nieregularnie są oczywiście różnosylabowe : trzynastozgłóskowe, jedenastozgłoskowe, dziesięciozgłoskowe, ośmio­ zgłoskowe, siedmiozgłoskowe, sześciozgłoskowe, pięciozgłoskowe. T y ­ powe wśród nich są tylko niektóre: trzynastozgłoskowe, jedenasto­ zgłoskowe, ośmiozgłoskowe. W zestawieniach one największą od­ gryw ają rolę, rzadziej pojawia się, ale dość pokaźnie siedmiozgłosko- wiec i pięciozgłoskowiec. Przew aża więc wiersz nieparzystozgłoskowy. U Trembeckiego można zauważyć, że ośmiozgłoskowiec przekładany z wierszami dłuższymi często przybiera k o n tu r trój akcentowy, nie- trocheiczny, natom iast w skupieniach równozgłoskowych byw a r a ­ czej niezdecydowany. J e s t to więc zjawisko analogiczne do specjali­ zacji ośmiozgłoskowca w strofce sielankowej (L a m a i Filon, a u Trembeckiego Oda Balon). Tendencja ta u Trembeckiego n a j­ wyraźniej się rysuje w bajce Pająk i mucha, może dzięki przepla­ tan iu z jedenastozgłoskowcem. N ależałoby to uznać za bardzo słabą oznakę stonizowania wiersza wolnego, k tó ry dąży do podo­ bieństwa konturowego różnosylabowca wraz z wierszem regularnym .

Mimo wszystko zasada rozpoznawcza w bajce wieku Oświecenia wysuwa się na czoło. Działa ona i w układach wierszowych. U kłady nieregularne przypom inają strofy heterom etryczne. Jeszcze silniej

2 Jan Ł o ś, Wiersze polskie w ich dziejowym rozwoju, Warszawa 1920, s. 1 3 8 - 1 4 0 .

(6)

846 М АШ А G R ZĘDZIELSK A

niż w bajce strof iczną zasada rozpoznawcza odezwie się w odzie klasycznej, któ ra byw ała równowierszowa i różnowierszowa, ale i jedna, i druga mogła realizować kunsztow ny wzorzec stosowany też przez J . B. Rousseau i przyswojony przez K. K oźm iana w odach:

ababccdeed. Wzniosły nieład Ody kopernikańskiei Osińskiego zawiera

układy dające się rozpoznać wśród form ściśle m etrycznych.

In n a sprawa to jedność składniowa poszczególnych wierszy. Przerzutnie są raczej chwytem bajki niż ody i służą doraźnym celom stylistycznym . Ale wiersze Krasickiego:

Liście zżółkniało, K w iat był wąski, Schły gałązki...

są trzem a całostkam i niezależnymi składniowo. Inaczej jest, gdy poeta dorzuca do krótkiego wiersza jakiś charakterystyczny oko- licznik :

Koło jeziora Z wieczora...

co można uznać za rozbicie rym em szeregu ośmiozgłoskowego ; inaczej, gdy wyraz rym ujący echowo przedłuża trzynastozgłoskow iec:

Chmiel chciał się ziem ią sunąć, bo mu to niemiło B yło...

E fek t położenia jako równoważnika całego wiersza ta k małego i bez­ barwnego wyrazu jest dość zabawny. Albo to chw yt rozmyślny, albo ustępstwo na rzecz form antu sylabicznego, gdyż przestaw ka rymów zniszczyłaby trzynastozgłoskowiec, a to tylko odrzuciłoby do drugiego wiersza ważniejszy przysłówek. W klasycznym wierszu silnie więc działał form ant rozpoznawczy sylabiczny i stroficzny, łączono typowe wiersze, w odach w typow y sposób, w bajkach dość niespodzianie. Na ogół wyodrębniano wiersze składniowo, ale bajka dopuszczała swobodę. Sporadycznie zarysowywała się tendencja do uzgodniania k onturu wewnętrznego wiersza, co jest oznaką jego tonizacji.

B) Mi c k i e w i c z .

Mickiewicz w bajkach, które — ja k wiadomo — powstawały w różnych czasach, mieszał głównie trzynastozgłoskowiec z jedenasto- zgłoskowcem i ośmiozgłoskowcem. Ogólna sum a wierszy w bajkach ta k wygląda :

(7)

W IER SZ W OLNY JA N A KASPROW ICZA 847 13-zgł. 1 1 -zgł. 8-zgł. troch. 8-zgł. 3-akc. 8-zgł. w ątpliw y wiersze inne 208 76 24 92 24 55

Jeżeli pozycja wierszy ośmiozgłoskowych o wątpUwym konturze w ydaje się zbyteczna i jeżeli znosząc ją podwoimy pozycję tro- cheicznych, to i ta k będzie dwa razy tyle nietrocheicznych. A więc tendencja zauważona u Trembeckiego raczej wzrosła. Te wątpliwe wiersze nie są jednak zdecydowanymi szeregami trocheicznym i, gdyż nie w ystępują w kontekście sylabotonicznym :

...I za grzeczność kiwnął chwostem ... ...Słowem , czego dusza łaknie... ...Słowem, tacy przyjaciele...

...R zekłbyś — dwójduch w jednym ciele... ...K um już w ylazł na wierzchołek... ...N akazuje dziecku srogo...

...Studnia na półczwarta łokcia...

Są to wiersze o trzech przyciskach wyrazowych, o trzech zestrojach przyciskowych. Tylko w kontekście trocheicznym można je in te r­ pretow ać jednoznacznie. Ponieważ różno wierszowa bajka takiej in ­ terpretacji nie narzuca, znaczna ilość takich wierszy mogłaby za­ okrąglić do setki pozycję trójakcentowców. Aby jednak się nie uprzedzać w kierunku jakiejś tońicznej sym patii, poprzestać należy na zaliczeniu ich -do konturów niejasnych.

Wśród wierszy innych najsilniej w ystępują siedmio-, sześcio- i pięciosylabowe, bo w ilości: dw unastu, jedenastu i dw unastu, a zatem rozpoznawczy form ant sylabiczny utrzym ał się w całej mocy, trochę tylko go zmodyfikowała tendencja do upodobnienia konturów ośmiozgłoskowca do wierszy nieparzystosylabowych.

Rymowanie bajek jest stale żeńskie, z dość bliskiego dystansu. Ponieważ formy najczęstsze są dystychiczne i cztero wierszo we, rym jest foritiantem współdziałającym z zasadą rozpoznawczą. Zwartość narracji bajki sprowadza spoistość jej części, a więc rym y albo mieszczą się w jednej części, albo przerzucają się do następnej, ściśle jednak złączonej.

P rzerzutni między wierszowych nie doliczymy się zbyt wielu. Najsilniej w ystępują w bajce Król chory i lisy :

Po pierwsze: z obyw atelstw a Drapieżnego, tudzież stanu

(8)

848 M ARIA GRZĘDZIELSK A

Bydlego, wybrać poselstwa Z tym , iżby, wskutek uchwały Pow iatów , one udały

Się Najjaśniejszem u Panu Życzyć, w najpoddańszy sposób, Co jak najdłuższego życia. Po wtóre: Posłów brać z osób, Zaszczytnie nam znanych z tycia.

Prócz zakończenia bajki w trzynastozgłoskowcach, zawierającego wyjaśnienie ukazu Jego Lwiej Mości danego z Jaskiniew ska, są to ośmiozgłoskowce o przewadze ko nturu trój akcentowego, przerzutnia w ystępuje więc we właściwy sobie sposób na tle ram y metrycznej. E fekt jej, przy dobitnych i blisko wiązanych rym ach, przy olbrzy­ mim okresie zdaniowym ukazu, jest wyraźnie parodystyczny ; w układzie wolnym polega ona na przeniesieniu wyrazu rymującego, co zresztą można uważać za rozbicie ośmiozgłoskowca :

Co mię w dzień pies, lis, konik, kania I wrona,

N aw et i ona, Jak chce, tak gania.

Bajkopisarstwo Mickiewicza — związane z uznaw anym przez ppetę jego wzorem, bajką Trembeckiego — nie różni się w ybitnie od klasycznego. Oczywiście, wyrównanie konturowe, kosztem tro- cheicznej postaci ośmiozgłoskowca,. stanowi rys najważniejszy.

J e s t jednak bajka czymś na marginesie twórczości Mickiewicza, jest wysokiego gatunku pastiche literackim. W ażniejszy więc będzie obraz wiersza wolnego w utw orach rom antycznych. Obliczeń sum a­ rycznych podać tu nie można. Ażeby jednak nie gubić się w szcze­ gółach, ujm iem y je w grupy: I. litewskie wiersze liryczne, I I . K ur-

hanek M aryli, I I I . Dziady I V , IV. Farys, V. Wielka improwizacja,

VI. reszta Dziadów I I I {Mała improwizacja, Widzenie Ewy, W i­

dzenie księdza Piotra).

rodzaj wiersza: 13 1 1 10(5+5) 10(4+6) 8/3 18 tr. j So 7 5 inne 11(6 + 5) 1 2 o

grupa I 10 23 31 57 16 19 17 9 3 grupa II 6 2 46 1 67 1 1 grupa III 192 81 14 24 85 40 33 3 5 14 grupa IV 57 1 2 1 32 57 8 grupa V 147 27 5 38 32 14 7 2 1 2 grupa VI 96 23 4 20 5 1 8 10 1 0 2 1 9 s u m a 508 168 55 24 278 151 75 102 27 40 2 1 9

(9)

W IE R SZ W O LN Y JA N A KASPROW ICZA 849

W szystkie w ybrane części Dziadów opierają się na trzynasto- zgłoskowcu; w utw orach lirycznych przeważa ośmiozgłoskowiec. Początkowo widać przewagę trójakcentow ca w mieszaniu wierszy, ale od Farysa wyodrębnia się k o ntur troeheiczny. Owa przewaga początkowo nietrocheicznych konturów potwierdza się w wierszach czystych; P ani Twardowska i Tukaj są obojętne, niezróżnicowane, lecz Rybka posiada większość trójakcentowców3. W K urhanku przewaga trój akcentowych siedmiozgłoskowców wpłynęła n a tok ośmiozgłoskowca, w Dziadów cz. IY ośmiozgłoskowce trocheiczne są najczęściej wstawkami o charakterze pieśniowym, a więc ośmio­ zgłoskowiec trój akcentow y w serii wolnowierszowej m a pozycję lepszą, niż mówią liczby, ffie odbiega to wiele od ty p u bajki, lecz ma inne znaczenie. Tendencja ku wyrównaniu konturów trw a, ale nie stała się powszechnym, zmieniającym n aturę sylabowca zja­ wiskiem. I dopiero wzmożona trocheiczność Farysa świadczy o w y­ raźniejszym rozdzieleniu ośmiozgłoskowca. Farys nie jest utw orem pisanym w systemie sylabotonicznym , nie jest zresztą wolno- wierszowy, gdyż mieszania różnych wierszy ta m mało, owszem, serie odznaczają się znacznym wyrównaniem. Otóż te wyrównane serie przeważnie układają się trocheicznie. Należy jednak zdać sobie sprawę z funkcji konturów trocheicznych. Nie kształtu ją się wszak metrycznie, cel ich może być ornam entacyjny. Świadomość wartości estetycznej wyrównanego sylabotonicznego ko ntu ru a przyjęcie sy­ stemu — to dość różne rzeczy, Mickiewicz zaś w sylabotonizmie raczej eksperymentował, niż go przyjmował. Żywe tempo wiersza trocheicznego mogło mu z innych względów podobać się w Farysie, poemacie o pędzie przez pustynię. W każdym razie można mówić już o odkryciu trocheja, k tó ry wypełni około 70% wierszy Ucieczki.

Ośmiozgłoskowiec w W ielkiej improwizacji potwierdza jej syla- biczny charakter, o czym decyduje pozycja trzynastozgłoskowca. Przewaga ośmiozgłoskowuów trój akcentowych jest nieznaczna. W ed­ ług obhczeń szczegółowych, ośmiozgłoskowiec wpleciony skąpo w wiersz dłuższy bywa raczej trój akcentowy, w ystępujący zaś w skupieniu staje się obojętnym konturowo sylabowcem. Chodzi więc tylko o upodobnienie konturów . Przykład w yjaśni:

Teraz duszą jam w moją ojczyznę wcielony,

8 s 8 s s S s s 8 s s S s

Ciałem połknąłem jej duszę...

8 s s 8 s s 8 s

3 Maria G r z ę d z ie ls k a , Kontu r ośmiozgłoskowca u A . Mickiewicza, P r a c e P o l o n i s t y c z n e , seria V II, s. 60.

(10)

850 M ARIA G RZĘDZIELSKA

Kłamca, kto ciebie nazywał miłością,

8 s s 8 s s 8 s s 8 s

Ty jesteś tylko mądrością.

8 s s 8 s s 8 s

Nie m a zaś upodobnienia k o nturu w takim w ypadku: Patrz, jak te m yśli dobywam sam z siebie,

8 s s 8 s s 8 s s 8 s

W cielam w słowa: one lecą...

8 s 8 s S s 8 s

Ma jednak Mickiewicz jeszcze inne sposoby przejść od jednego do drugiego rozm iaru sylabowca; wychodzą one poza trady cy jn y syla­ bowiec z podkreśloną syntaktycznie średniówką:

Tak — czuły jestem , silny jestem i rozum ny!

8 / 8 s 8 s / 8 s-ff-S s I s s 8 s

N igdym nie czuł, jak w tej chwili

S s 8 s I 8 s 8 s

Cierpię, szaleję — a Ty mądrze i wesoło

8 s s 8 s I S s -ff 8 s / s s 8 s

Zawsze rządzisz Zawsze sądzisz —

8 s 8 s 8 s 8 ß

I mówią, że Ty nie błądzisz !

Jeszcze lepiej zilustruje to przykład z Fary sa:

Przybiegam — stoją; W ołam — m ilczy; to są trupy! Starożytna karawana,

W iatrem z piasku wygrzebana.

A więc rom antyczne zacieranie średniówki może również spełnić funkcję upodobnienia konturów , gdyż na miejsce tradycyjnego sylabowca zjawia się wiersz nowy, zbliżony do ko nturu wiersza krótszego.

Wiersz wolny Mickiewicza nie zawiera rymów dalekich; rym y zam ykają się w obrębie układu frazowego, a więc tak jak w strofach. J e s t to rym żeński, a np. głosy duchów w Improwizacji stanowią odrębne, krótkowierszowe wstawki z rym em męskim. Zwarć między- wierszowych wyraźniejszych brak, choć podane wyżej przykłady świadczą o mocnych zwarciach śródwierszowych. Wiersz w układzie regularnym czy wolnym jest integralną całością, w obrębie której można wiele przekształcać, ale form ant intonacyjny pojedynczego wiersza widać wartość posiada.

Ograniczenie zasady rozpoznawczej dokonuje się przez w prowa­ dzenie wierszy zupełnie nowych. Pominęłam te wiersze w obli­

(11)

W IE R SZ W OLNY JA N A KASPROW ICZA 851

czeniu z Improwizacji, trak tu ją c ją jako całość. Inne przykłady wierszy nowych mieszczą się w W idzeniu Ewy. Są to nieparzyście dzielone dwunastozgłoskowce i jedenastozgłoskowiec przestawiony. Pierwszy z tych wierszy naw raca do staropolskiej wersyfikacji, lecz niewątpliwie wprowadza typ w klasycyzmie zaginiony, drugi praw do­ podobnie wprowadza wzorzec kolędy Lulajże, Jezuniu... Motywy kolędowe w ystępują zresztą w Dziadach w scenie poprzedzającej

Widzenie. Są to jednak strofy, więc nie omawiam ich na ty m miejscu. Widzenie ks. Piotra daje w ybitną przewagę ośmiozgłoskowcowi trój-

akcentowemu eliminując ko ntur trocheiczny.

Bajki nie w ykazały nowości w wolnym wierszowaniu Mickie­ wicza; nic dziwnego — stanowiły pastiches w stylu klasycznym, mogły tylko akcentować tendencję do wyrównania konturów , k tó ra wyraziła się także w innych utw orach. W tych innych Mickiewicz ograniczy! zasadę rozpoznawczą nowymi typam i wiersza i nowymi jego podziałami.

Dla uzupełnienia spojrzeć w arto na technikę tłum aczenia wolnych wierszy; chodzi o Rękawiczkę i Podróżnego. D odajm y jeszcze tłu m a­ czenie z P etrarki. wiersze 13 1 1 10(5 + 5) 9 8 8/3 8 tr. 7 6 5 4 3 2 Rękawiczka, 2 10 3 4 12 4 9 1 12 1 1 Podróżny 14 19 15 2 2 31 15 19 12 22 6 4 2 0 , jasne 9 18 2 3 17 1 1 2 1 2 s u m a 25 47 20 2 9 60 30 30 14 36 7 5 2

Przekłady Mickiewicza nie są kalkam i m etrycznym i, ale chodzi w nich o wytworzenie rytm icznego odpowiednika. Zignorowawszy skomplikowany wzorzec kancony, stworzył poeta ciekawą, pełną śpiewności i liryzmu, choć przesłodzoną nieco całość. Przew aga jedenastozgłoskowca i ośmiozgłoskowca przypom ina prerom antycz- nego pochodzenia zwrotki dawniejsze. K o n tu r trocheiczny mniej jest ograniczony, może dlatego, że wiersz ośmiozgłoskowy w ogóle góruje.

Przekłady z niemieckiego dają pięciozgłoskowcom najm ocniejszą pozycję w całej wersyfikacji Mickiewicza. W yraża się ta k wpływ pierwowzorów. W pływ ten jednak działa umiarkowanie, gdyż nie widać go w czynnikach prozodycznych ; form anty wiersza niemiec­ kiego, jak czysty tonizm, spadek oksytoniczny, nie ujaw niają się, a rola form antów dotychczasowych utrzym uje się w całej donio­

(12)

852 M ARIA GRZĘDZIELSK A

słości. Świadczy o ty m rym przekładów. W Rękawiczce nie pojawia się rym męski, znany jnż wówczas Mickiewiczowi w teorii i praktyce poetyckiej. W Podróżnym rym został wprowadzony pomimo białego wiersza pierwowzoru. M etryka niemiecka nie odbiła się więc jakoś­ ciowo na form antach rytm icznych, lecz ilościowo — na tendencji do krótkich wierszy. Zapewne jedenastozgłoskowiec w Rękawiczce ma jako odpowiedniki niemieckie szeregi pentatoniczne i dłuższe, ale trzynastozgłoskowiec w Podróżnym opiera się na polskiej tradycji wierszowej i świadczy o sile zasady rozpoznawczej. W ątpić naw et można, czy Mickiewicz w ty m czasie mógł w sposób właściwy od­ czytać wiersz niemiecki i w ogóle germański. Musiało to być tylko przybliżenie metryczne, które zresztą nastąpiło i w przekładzie

Przypom nienia A. Puszkina. Przekład metrycznie przybliżony ma

zresztą ta k ą samą rację b y tu jak kalka m etryczna, a może niekiedy stać poetycko wyżej niż ona.

C) S ł o w a c k i .

Pierwsze wolne wiersze Słowackiego wnoszą nowe form anty, choć niewątpliwie Oda do wolności zgoła ciekawie nie wygląda. Nowy jest hym n Bogarodzico, a następnie nieregularne partie Lam bra:

wiersze 13 1 2 amf. 11 10 9 amf. 8/3 8 tr. 8o 7 6m 6 amf. 6 5

Oda 36 з:! 1 62 5 14 16

Bogarodzico 1 i 1 2 6 3 15 1 0 2

Lambro 34 35 1 2 2 13 43 7 10 9 6

Oda do wolności całkowicie tkw i w form antach nie tylko Ody do młodości, ale naw et Ody kopernikańskiej Osińskiego, z czym zresztą

się zgadza jej słownictwo i w ogóle styl. H ym n wprowadził rym męski, a Lambro wiersze sylabotoniczne, a zatem elementy nowej wersyfikacji weszły w wiersz wolny Słowackiego znacznie później niż w jego wiersz regularny, gdyż poprzedziła te powstańcze wiersze

Ż m ija, a naw et Dumka ukraińska. Mały procent (5,6%) ośmio-

zgłoskowców trój akcentowych w ty m tetrapodią trocheiczną p i­ sanym młodzieńczym utw orze świadczy o recepcji sylaboto- nizm u bardziej zdecydowanej niż u Mickiewicza. J a k wyglądała w teorii owa recepcja, świadczy bardzo ciekawy przypisek do Ż m ii, form ułuje w nim bowiem Słowacki swoje poglądy wersyfikacyjne:

...W iersz dziesięciozgłoskowy w niniejszej powieści u żyty, a m oże nadto wyraźną miarą nieprzyjemnie m ordujący ucho czytelnika, w moim jednak

(13)

W IE R SZ W O L N Y JA N A KASPROW ICZA 8 5 3 .

przekonaniu najwłaściwiej do takiego rodzaju utworu zastosow ać się daje. Z użycia takow ego wiersza w ynikała potrzeba, nie inne jak dw u­ nasto- lub ośm iozgłoskowe łączyć z nim rytm y, tak ażeby średniówka zawsze w połow ie wiersza przypadać mogła.

J e s t tam , po pierwsze, cenne wyznanie, że dziesięciozgłoskowiec ( 5 +5) odznacza się n a d t o w y r a ź n ą m i a r ą ; po drugie, że nadto wyraźne m iary mogą m o r d o w a ć u c h o c z y t e l n i k a ; świadczy to o cokolwiek innej ówczesnej estetyce sylabowcowej i postuluje jakoby um iarkowane używanie m etrów sylabotonicznych ; jest wreszcie naiwna koncepcja korelacji wierszy parzystosylabowych i sym e­ trycznie dzielonych średniówką. Tego jednak systemu, prócz Ż m ii, nie realizuje żaden utw ór Słowackiego. Przeciwnie, i w Ż m ii zn aj­ dziemy różno wierszową strofę, obcą ja k b y poprzednim założeniom:

Ho ! daleko Czarne Morze, Ss Ss // Ss Ss

Gdzie się czajki kąpią w pianach, jw.

Palm y, zamki na Bosforze jw.

Jako trzciny na lim anach. jw.

Piękny to pożar łąk, oczeretów, SssSs // SssSs

Lecz jakże płonie wspaniale sSs Ss // sSs

W ielki las m asztów, las minaretów. SssSs // SssSs

Szumcie, czajki, szum cie, fale! Ss Ss // Ss Ss

Ho! Kozak panem SssSs

Błękitnej fali. sSs Ss

Ura ho ! dalej ! Ura ho ! dalej ! — SssSs // SssSs

Z naszym hetm anem SssSs

Ura ho ! Dalej ! — SssSs

P rzykład świadczy o czym innym : bezpośrednio dziesięciozgłosko­ wiec wymienia się nie z ośmiozgłoskowcem trocheicznym (ze śred­ niówką w połowie), ale z trój akcentowym, a więc odzywa się tech­ nika zw rotki sielankowo-balladowej, tym czasem reszta zwrotki wy­ gląda na wymianę podwojonej dypodii daktylicznej katalektycznej z podwojoną dypodią trocheiczną. J e s t to oczywiście sylabotonizm, heterosylabiczny, ale izopodyczny, izotoniczny. Może się w ty m kryć logaedyzm, ale ta k a jednostkow a próba o niczym innym nie świadczy, jak o tym , że Słowacki uznaw ał w tedy nieco pedantyczną koncepcję sylabotonizm u, k tó ra następnie jakoś znikła. Można by ją określić jako szeregi izopodyczne o. to k u odmiennym.

W olny wiersz w Lambrze ukazuje się w hym nach Aniołów. O bejm ują one połączenia wolnych szeregów amfibrachicznych : d y ­ podii, trypodii i tetrapodii charakterystycznie zestawianych z inno- rodną tetrap o d ią trocheiczną. Obok tego dziesięcio- i

(14)

jedenasto-854 M ARIA G RZĘD ZIELSK A

zgłoskowce, ośmiozgłoskowce trój akcentowe i pięciozgłoskowce s ta ­ nowią jakby ich sylabowcowe odpowiedniki, gdyż nie ma w nich jednorodnego to k u daktylicznego :

Falo ludzi ! falo ludzi ! Ss Ss Ss Ss

Przewracasz się, pienisz i m ętna sSs sSs sSs

Bez wiatru usypiasz... któż ciebie obudzi? sSs sSs sSs sSs

Czy sława paląca — czy m iłość nam iętna! sSs sSs sSs sSs

Falo ludzi ! falo ludzi ! Ss Ss Ss Ss

Przed tronami niższa czołem, Ss Ss Ss Ss

Przerzedzona mieczem wroga; Ss Ss Ss Ss

Gdy chciałaś się m odlić i m odlić do Boga, sSs sSs sSs sSs

Modliłaś się do mnie, jam ze’m sty aniołem ...

Płynęła od wschodu sSs sSs

Szarańcza złowroga. sSs sSs

N iszczona od głodu sSs sSs

N a Stam buł upadla; sSs sSs

Z tej chm ury lazuru, sSs sSs

Jak ciem ne widziadła, sSs sSs

W ybiło się w ieży tysiące; sSs sSs sSs

I rzekłbyś, że wielkie olbrzym y milczące, sSs sSs sSs sSs

Szarańcze rozgniotły stopam i z marmuru. sSs sSs sSs sSs

itd.

Lud widząc bitw y, Sss Ss

W grobów popiele, Ss sSs

Chciałem, b y groby otwarli. Ss sSs sSs

Złoty aniele ! Ss sSs *

Bzekli umarli: Ss sSs

Weź z naszych grobów płom yk błękitny S ss Ss Ss s

I mścij się za nas... D uch grobów wziąłem sSs Ss sSs l

I lecę m ściwy, sSs Ss

Bo lud nieżyw y sS sSs

Nazwał mnie zem sty aniołem . Sss Ss sSs

Niezależnie od takich sylabotonicznych amfibrachicznych, oraz sylabowcowych stonizowanych, niby daktylicznych szeregów wol­ nych zjawiają się jak b y kiełki asylabicznej izopodii.

Szatani ! O ciem ni szatani ! Jak płyną wirem obrazy!

D rugi hym n Anioła zawiera jednak jeszcze inną technikę. J e s t to układ niby stroficzny, nieregularny, w któ ry m skraca się wiersz każdej serii: po trzynastozgłoskowcach idą dwunastozgłoskowce, jedenastozgłoskowce, dziewięciozgłoskowce, ośmio- i sześciozgło- skowce, dopiero podany wyżej najkrótszy pięciozgłoskowiec w pro­

(15)

W IER SZ -WOLNY JA N A KASPROW ICZA

855 wadza właściwy wiersz wolny. Przypom ina to Les Orientales W iktora Hugo, zwłaszcza Les D jin n s, gdzie od dwnsylabowców strofa rośnie, by znów równomiernie opaść. Lambro zatem reprezentuje sporo nowości, choć b rak rym u męskiego; jego wolny tonizm amfibrachi- czny wiąże się chronologicznie z regularną strofą D umy o Wacławie

Rzewuskim.

Ponieważ wśród liryki Słowackiego nie widać wiersza wolnego, trzeba było po m ateriał sięgać do dram atów ; nie m a też mowy o wyczerpaniu w ty m zarysie wszystkiego. Chodzi o m ateriał z K or­

diana, Balladyny i L illi Wenedy, a następnie, o typowe fragm enty

z okresu po r. 1840.

K ordian ilo ść 13 11 10(5 + 5) 10 9 8/3 8

8o 6m 4m

w iersze in n e

w ierszy anap . am f. troch . i 6 5 3 ż e ń s k ie 1 m ę sk ie

Przygotowanie 307 30 14 2 37 '5 59 46 18 2 3 10 1 4 2 3

Im prow izacja 81 37 4 4 13 3 1 2 2 2 2 2

Zamach 180 48 16 5 12 8 18 11 6 12 4 17 3 11 4

S zp ita l 18 8 3 4 2 1

Improwizacja na Mont Blanc w ydaje się bezwarunkowo n a j­

bardziej konserw atyw na wersyfikacyjnie, odkrywczo zaś w yglądają

Przygotowanie i scena zamachowa. Nowym form antem w Kordianie

stał się wiersz anapestyczny :

Może ukradł szatanom dzień jeden, godzinę — W ięc się o nią upom nę u Boga,

Lub buntow ną chorągiew rozwinę.

Nie w ynika z tego przerzucenie trzynastozgłoskowca do sylaboto- nizmu, ale chodzi tu o co innego: o wymianę trzynastozgłoskowca z dziesięciozgłoskowcem o struk turze zestrojowej 4 —3 —3, g dy .trzy - nastozgłoskowiec przybiera postać 4 —3 —3 —3. Je st to inna niż w strofie Mickiewiczowskiej w ym iana tetrapodii z trypodią oparta na innej podstawie, ale również zajm ująca. Oporność trzy n asto ­ zgłoskowca wobec sylabotonizm u nie dopuszcza do ta k regularnego jak w podanym przykładzie rozlokowania przycisków; najwyżej m ożna mówić o ich względnym ustaleniu ilościowym, do czterech w wierszu:

A każdy rok, jak ślimak, sunął się leniw o... ...D la nędzarzy, dla głupich kochanków nadziei; A gdy śliną osrebrzył ślad zbiegłej kolei,

(16)

856 M ARIA G RZĘDZIELSK A

Obłąkani w przeszłości żeglarze Brali im ię dziejopisów;

Sztuką ich było pisać wielkie kalendarze, Pełne królewskich imion, i dat, i napisów ...

Inni m yślą ścigali treść m yśli — Filozofy głęboko myśleli,

Aż nad ciem ną przepaścią zawiśli... ...To hosanna dla nas, szatanów ! To śpiew naszych kościelnych organów! Kto m yślał przez godzinę, jest lub będzie ze mną.

W iek, co przyjdzie, ucieszy szatany.

Możemy mówić tylko o tonizacji trzynastozgłoskowca, k tó ry w swoich stonizowanych odmianach tokiem zgadza się z dziesięcio- zgłoskowcem i zaczyna z nim się wymieniać bez względu na budowę obu szeregów. Względność takiej tonizacji ukształtow ała się inaczej niż u Mickiewicza; rysem wspólnym w ydaje się niezupełne wyparcie trocheicznego ośmiozgłoskowca spośród wierszy niesym etrycznych, choć tendencja ku tem u wyraźniejsza była u Mickiewicza.

Balladyna ilość 13 1 2 ( 7 + 5) 11

1

1 0 ( 5 + 5) 8 / 3

8 i

8o ! 7 6 n inne wiersze

wierszy troch. żeńskie męskie

’A k t I sc. 2 3 2 4 1 2 2 3 2 5 7 8 4 1 6 2 5 3 1 6

A k t I I I sc. 4 4 7 8 10 13 7 3 3 1 2

Mocno więc Balladyna tkwi, jeśli chodzi o jej wiersz wolny, w syla- bizmie. Co to znaczy? Trzynastozgłoskowce (rymowane) — to k o ­ miczna opowieść Grabca o rodowodzie od pana organisty, a więc wiersz uregulowany w wolno wierszowej scenie, a dwunastozgłosko- wiec niesym etryczny — to opowieść Goplany (wiersz biały) o p rzy ­ godzie Grabca w przerębU. W ażniejsza je st Lilia Weneda.

L ilia Weneda Ilo ść w ierszy 13 11 11/3 10(4 + 6 ) 10 an .9/3 j 9/2 j9o 8/3 , 1 8 . |8 o 1 1 troch . 7m/3 tro ch . 6 j 5 4 m w . in n e P r o l o g 154 19 45 1 5 2 1 3 35 6 6 9 2 10 2 7 A k t. I I sc. 1 23 3 5 1 i ; 2 ; »1 i 2 A k t I V sc. 4 105 5 14 79 1 ! 1 1 3

Prolog L ilii Wenedy, zwłaszcza na wstępie, wiąże się z daw nym wierszem wolnym, odpadają jednak dwudzielne dziesięciozgłoskowce (5 + 5 ), a nowy dziesięciozgłoskowiec odsylabotonizował się, nie tracąc ram y sylabicznej stał się trój przy ciskowcem i wejść może w inne połączenia. Nowa rytm ika Słowackiego jest jednak u k ry ta

(17)

W IE R SZ W O LN Y JA N A KASPROW ICZA 857

w białym jedenastozgłoskowcu i przeważa tylko w Prologu, gdzie indziej tworząc tylko w yraziste rytm icznie i szczególną barw ą n a ­ strojow ą odróżniające się wstawki. Prolog też trzeba uznać za m o­ m ent przełam ania dawnego wiersza nieregularnie mieszanego, z trzynastozgłoskowców, jedenastozgłoskowców, ośmio- i pięcio- zgloskowców, przez rytm ikę inną, o anapestycznym częstokroć kon­ turze trój akcentowych szeregów. Modyfikuje to i trzynastozgłos- kowiec.

I ty umarła / ...ja ci zam knę / powieki

Zimnego piasku / w usta nasypię, / a w gardło Przekleństw, / które ty z sobą / poniesiesz / w daleki Kraj, / na tam ten św iat / O! nieszczęśliwa.

Mówisz / i wicher / się zrywa I płacze / nade m ną / biedną. W ięc ja / mam umrzeć / — o ! Boże.

Będziesz ty / jak płaczka / w yła N ad sobą / — gdy rycerze / konają?

Za trzy dni / sto piorunów / uderzy, Tysiące / się podniesie / prawic;

Będzie / okropna walka / przy świetle / błyskawic. Żywi / się pom ięszają / z umarłemi.

I nikt / ich nie rozbroni.

W y um arłych / poznacie / po zapachu / ziemi, Po ognistym / śladzie koni.

Jeżeli zarysowuje się tu wolny tonizm, to należy pam iętać, że wiersz byw a poszarpany przerzutniam i, a tylko rym podtrzym uje strukturę. W arto zwrócić uwagę na pieśń z a k tu drugiego, gdzie łączy się oryginalnie trypodia jam biczna z trójdzielnym anapesty- cznie konturow anym jedenastozgłoskowcem i dziesięciozgłoskowcem:

Trzaska w płom ieniach kość, W czaszkach się warzy mózg, Tu kwiatów będzie dość I lilijow ych rózg.

Z kwiatam i o! z białe mi kwiatam i... O! o! - o! o!

Trupy m oje! Trupy m oje! Bóg z wam i!

Ss sSs S Ss sSs S sSs Ss S S ssSs S 4 - 4 - 3 3 - 4 - 3

I do czaszki wlazł krwawemi ustam i... 4 - 4 - 3

K ontrastujący to k rytm iczny pełni tu swoistą funkcję wyrażenia grozy; podobnie można ocenić dziesięciozgłoskowce w akcie

(18)

czwar-858 M ARIA G R ZĘDZIELSK A

tym . Ше są to wyraźne anapesty, ale również nie pentapodia tro- cheiczna, gdyż trójdzielne wiersze łatwo przybierają sylabę n ad ­ liczbową i przechodzi się w izotonizm o p arty na zestrojach przy ­ ciskowych, często ściągniętych:

Król na tronie / w łosy rwał / i rzucał, A pioruny / je paliły / w powietrzu.

Wiersz jedenastozgłoskowy o konturze trój akcentowym w ten spo­ sób może się wymieniać z dziesięciozgłoskowcem (4—3 —3, 4 —4 —2 i 4 —2 —4 z oksytonicznym czasem zestrojem środkowym), z dzie- więciozgłoskowcem (3—3 —3, 4 —3 —2 i 3 —4 —2), z trój akcentowym ośmiozgłoskowcem. Prawdopodobnie ze względu na pojawiający się często trzynastozgłoskowiec norm alny i trójdzielny, wiersz siedmiozgłoskowy byłby dla tam ty ch równoważnikiem niewystar- czalnym. Ale w tych wierszach wolnych nie jest też wykluczony ośmiozgłoskowiec inny. O ile jest on złożony z trzech wyrazów, jego tok trocheiczny może się nie ujawnić na tle nietrocheicznego k o n tek stu (4 —2 —2, 2 —4 —2 i 2 —2 —4), pozostaną jednak wiersze niewątpliwie trocheiczne, ale tych niewiele:

Cicho, / czy Bóg / ciebie jedną Ss sS ss Ss

Stworzył? / Czemu / trudzisz / Boga? Ss Ss Ss Ss

Tam krew nasza / i krew wroga (dytrocheje lub peony III) Zrobiła / strumień / i łoże

I Gopło / zaczerwieniła:

Będziesz ty / jak płaczka / wyła Nad sobą, / gdy rycerze / konają?

Być może, jest w ty m wyrównaniu ośmiozgłoskowców po prostu kontekst sylabowcowy. A może grupa czterosylabowa, zestrój p rosty lub ściągnięty w inny sposób tu wchodzi. W trójakcentow cu anapestycznym nigdy nie m a k o ntu ru: 3 —3 —4, a w L ilii Wenedzie naw et nie pojawia się 4 —4 —4, ale nie tylko w L ilii Wenedzie. K on­ tu r trójakcentow y anapestoidalny ma odm iany: 4 —3 —3, 4 —4 —3, 3 —4 —3 i 3 —3 —3, a więc z redukcją anakruzy, z przejściem w kon­ tu r amfibrachiczny. O statni zestrój może być czterosylabowy tylko pod warunkiem oksytoniczności drugiego. W jedenastozgłoskowym wypełnieniu ko n turu pierwszy i drugi zestrój razem liczą 4 + 4 i ty m sposobem mogą mieć za odpowiednik ośmiozgłoskowiec nie- trójakcentow y : trocheiczny lub peonowy. Lilia Weneda m ateriału dowodowego na to nie dostarcza.

(19)

W IE R SZ W OLNY JA N A K ASPR O W IC ZA 859

Wiersze po r. 1840 trudno uważać za wolne, gdyż ich rozm iary sylabiczne w ahają się w dość ciasnych granicach. Nie m ają ta k poszarpanego profilu, jak bywało np. w bajkach, w odach. W k aż­ dym razie ograniczył się trzynastozgłoskowiec, znikły inne pospohte sylabowce i wiersze krótkie. Wiersz jedenastozgłoskowy zachował się w specjalnej funkcji: przemawia nim drwiąc Księżniczka w Śnie

srebrnym Salomei i zazdrosny Mulej w Księciu Niezłomnym. Salomea

m a niezróżnicowany ośmiozgłoskowiec z tendencją ku trzem akcen­ tom , a Semenko raczej ku trocheiczności, podobnie W ernyhora. Obliczenia wzięte są z początków obu dramatów.

1 1 (5 + 6 ) j 11/3 [ 10/3 9/3 8/3 8 tr. 8o 7m/3 7mtr. 7o

K s ią że Niezł.

Dzień I. 60 8 13 20 161 174 10 7 2 o 476 w.

Sen srebrny

A kt I 66 6 37 4 109 99 29 0 0 0 363 w.

A. I zm. 2 1 0 1 4 170 108 44 0 0 1 342 w.

Są to trzy sceny z ośmiozgłoskowcową podstawą. S tary jedenasto- zgłoskowiec pełni w nich funkcję specjalną, nie wchodząc w połą­ czenia wolno wierszowe. W innych scenach Słowacki zachowuje się podobnie wobec trzynastozgłoskowca. Bardzo podobne są obie początkowe sceny dram atów ; inaczej zaś przedstawia się druga zm iana pierwszego ak tu Snu srebrnego Salom ei: jest już prawie czysto ośmiozgłoskowcową. Wiersz podstawowy jest zarazem n a j­ krótszy. Podobne pozycje obu typów wiersza wskazywałyby, że brak zróżnicowania; okazuje się jednak, że np. Służebne przem a­ w iają wierszem o toku raczej trocheicznym, gdy Feniksana trój- akcentowcami, zwłaszcza gdy wyraża swój smutek.

D osyć pieśni, Feniksana Już u m yta i ubrana, Sama schodzi do ogrodu U żyć porannego chłodu. N iech się każdy kwiatek lęka, Że pięknością go zagasi; Bo w ychodzi jak jutrzenka.

A morze gdy się zasmuci, Spojrzawszy na te ogrody; W net ucisza szklanne w ody, Z fal w ysokich pianę zrzuci: I drugim prawom poddane,

8-zgł. troch. 8-zgł. trójakc. 99 99 troch. 99 99 trójakc.

(20)

860 M ARIA G R ZĘ D Z IELSK A

Kówne zdobywa uroki; Z szmaragdów m ając zatoki, Z błękitów piersi ulane. I tak, tu k w iatow y łan, I ogród pełen szkarłatów W ydaje się morzem kw iatów : Tam morze — ogrodem pian. Ach ! cóż to za sm utek głęboki Ten sm utek, co w sercu ma łoże? Że nie dba na kw iatów uroki, Na niebo, na ziem ię, na morze.

8-zgł. trójakc. 7-zgł. 8-zgł. 99 9 9 7-zgł. 9-zgł. trójakc.

W ielki sm utek twój ! ach ! i głęboki ! 1 0 -zgł. anapest. Byłoby zupełnie proste, gdyby dłuższe wiersze trójakcentow e pojawiały się wyłącznie na podłożu ośmiozgłoskowców trój akcento­ wych. W tedy teza Siedleckiego4 o tonizmie ty ch wierszy byłaby uzasadniona. Ale i Zawodziński5 podkreślał retoryczne zastosowanie tych wierszy u końca wypowiedzi. A więc tyleż racji wersyfikacyj- nych, co ekspresywnych ; w rezultacie niejasność. Zdarza się też bezkształtne przemieszanie w szystkich wyliczonych wierszy; tak a jest relacja Mulej a.

N agle! gdy podniosły skrzydła Całe w słonecznych opalach, I otrząsły je na falach; M yśleliśm y, że fale je rodzą...

I drabiny tnąc toporem

Krzyczeli, że umrzeć z honorem 1 wolnym — jest to żyć wiecznie — I w morze rzucali ciała —

Portugalska próżna chw ała ! ! !

8 -zgł. niejasny ,, trójakc. ,, troch. 1 0 -zgł. trójakc. 8-zgł. niejasny 9-zgł. trójakc. 8 -zgł. trójakc. 99 99 ,, niejasny

Przefarbuje nasze zioła

I morze krwią na czerwień przebroczy. 1 0 -zgł. trójakc. Bezpośrednie przejścia z tetrap o d ii trocheicznej na asylabiczny trójakcentowiec wskazują n a zrównanie trójakcentowców pomiędzy sobą (czyli tonizm), ale wymienne wzajemnie ośmiozgloskowce na zasadzie sylabicznej są zapewne odróżniane świadomie konturam i.

4 Franciszek S ie d le c k i , Z dziejów naszego wiersza, S k a m a n d e r , 1935, wrzesień.

6 Karol Z a w o d z iń s k i, K ilk a spornych kwestyj z dziejów wersyfikacji pol­

(21)

W lK RSŻ W OLNY JA N A KASPROW ICZA

E stety k a rytm iczna Słowackiego dopuszcza mieszanie różnych kon­ turów , a naw et zestawienie ich kontrastow e. K ażdy k o n tu r tr o ­ cheiczny lub trój akcentow y m a swoją wyraźną postać. Sprawa tetrapodii trocheicznej jest oczywiście bezsporna, jej postać chyba w ty m stadium rozwojowym wiersza sylabotonicznego n a tyle się utrw aliła, że mogła stać się ko n tu rem samodzielnym. Inaczej jest z konturem trój akcentowym. Jego formuła u Słowackiego jest płynna, ffie spada poniżej ośmiozgłoskowca, nie przekracza jede- nastozgłoskowca. Bardzo charakterystyczne, że trzeci zestrój n a j­ częściej jest trój sylabowy, gdy pierwszy i drugi mogą być cztero- sylabowe. Nie chodzi tylko o wiersze dłuższe, gdyż w całej relacji Mulej a jest 90 razy trzeci zestrój trzysylabowy, a tylko dziesięć razy czterosylabowy, i to wyłącznie po oksytonach. N aw et w ośmio- zgłoskowcu wyraz dwusylabowy w klauzuli przypada rzadko. Zestrój pierwszy częściej, zestrój drugi rzadko bywa dwusylabowy, a więc ośmiozgłoskowiec byw a daktyliczny. Ma więc znów k o n tu r samodzielny rytmicznie. Wiersze bardziej wypełnione sylabicznie są po prostu trypodiam i am fibrachicznym i, anapestycznym i i ana- pestoidalnym i. Form uła zatem byłaby taka: 4 —3 —3, 4 —4 —3 i 3 —3 —3, a nigdy 4 —4 — 4. Słowacki łączy rozm aite kontury sylabo- toniczne; w łączeniu ty m podstaw ą jest podobieństwo izotoniczne oraz izosylabiczne, a może też być ostry kontrast. Od tych wierszy różni się Bo autora trzech 'psalmów.

wiersze cz. komp. 8 tr.;7mtr.J 8mj 5 j4m | 6/2 13-zgł. i 6o \ 4 13(6 + 7)j 7 14zgł. 1 - 2 2 4 1 2 2 5 - 2 4 3 11 2 4 4 - 2 5 9 111 2 6 0 - 2 8 9 I V 2 9 0 - 3 0 9 V 3 1 0 - 3 2 3 V I 2 0 8 15 tetrapod. troch. 11 2 i 5 1 szeregi dwuakc.

tetrapod. z trypodią trocheiczną nieścisłą

1 2 ; 18 1 2, 2 szeregi dwuakcentowe 1 tetrapodia trocheiczną 10 8

szeregi siedm iosylabowe

Skrzyżowanie się systemów wierszowania występuje w tym utw o­ rze dość wyraźnie. Części kom pozycyjne m ają odmienny tok

(22)

862 M ARIA G RZĘDZIELSKA

miczny: I, V I — tetrapodia trocheiczna, raz stosująca dla kon­ tra s tu szereg jam biczny; II, IV — szeregi dwuakcentowe (cztero-, pięcio- i sześciosylabowe) ; I I I — tetrapodia trocheiczna z sześcio- sylabowcem z a s a d n i c z o trocheicznym ; V — podwojone i poje­ dyncze szeregi siedmiosylabowe raczej nieizotoniczne.

W ogólnym tym zarysie wersyfikacja wiersza wolnego Słowac­ kiego wnosi znacznie więcej nowości niż Mickiewiczowska. C harakte­ ryzuje ją wprowadzenie nowych wierszy, wciągnięcie sylabotonizm u w form anty wiersza, operowanie kontrastem rytm icznym . Ale naw et on całkowicie form antu rozpoznawczego nie uchylił. F o rm an t ten jednak nie nawiązuje do typow ych wierszy wersyfikacji sylabow- cowej, lecz do metrów sylabotonicznych. Jego resztką jest form uła:

8{SsSsSsSs)= S{T T T ).

D) W i e r s z p o r o m a n t y c z n y .

W skazane przez Łosia nieregularne wiersze Zmorskiego lub Sowińskiego6 świadczą o trw aniu u młodszego pokolenia tendencji wolno wierszowej. Lenartowicz — to raczej kierunek kanonizujący. Tu byłoby miejsce dla lokalizowania Norwida, ale droga jego roz­ woju jest dla X IX wieku boczną ścieżką. T ak należałoby też tr a k ­ tow ać ostatnie z opisanych tu wierszy Słowackiego, gdyż spoczywały w rękopisach; trudno jednak było je pomijać. Ich rewolucyjność odk ry ta będzie pod koniec wieku, sporo przed odgrzebaniem N or­ wida. Dla poznania genezy wiersza Kasprowicza Norwid nic nie mógłby nam dać. Tymczasem druga połowa wieku to silny wzrost wersyfikacji kanonizującej, zwłaszcza u A snyka i Gomulickiego. N atom iast u Konopnickiej, np. w drugim i szóstym tomie zbiorowego w ydania jej dzieł7, znajdzie się większe skupienie wierszy nieregu­ larnych. W poemacie Mojżesz wśród 163 jedenastozgłoskowców jest 45 ośmiozgłoskowców, przeważnie trójakcentow ych, i kilka pięcio- zgłoskow*ców. Nie ujednostajnia Konopnicka to k u ośmiozgłoskowca, w ykazuje jednak ku tem u dążność. W ciszy nocy zawiera rym y oryginalnie ze znacznego dystansu wiązane, dalekie i przerzucane z jednego okresu frazowego w drugi. P ara rymowa przerzucana przez układ okresowy zrywa z quasi stroficznym wiązaniem rymów*. K onopnicka, której wiersz regularny mocno przyczynił się do

roz-6 J. Ł o ś, Wiersze polskie, s. 274 — 277.

7 * Maria K o n o p n ic k a , Poezje, t. II, s. 21, 62, 69, 74, 174; t. VI, s.18, 201, 252, 259.

(23)

Wi e r s z w o l n y j a ń a Ka s p r o w i c z a 865 powszechnienia sylabotonizm u, nie stosuje go jednak w form ach wolnych. Utwory zgromadzone w tomie szóstym, szczególnie cykle

Głosy ciszy i Z Jcsiąg ducha, tworzone w ostatnim dziesiątku stulecia,

mieszczą sporo wierszy wolnych, ale to już czasy europejskich prób wershbrystycznych. W niektórych utw orach tego zbioru m ożna stwierdzić tok wolnego jam b u ; sięga się tu jednak do okresu rów no­ ległego czasowo wolnemu wierszowi Kasprowicza.

Ogólnie można wyciągnąć następujący wniosek: w wolnym wierszu Konopnickiej są tendencje tonizujące, podobne do Mic­ kiewiczowskich; jej czysty ośmiozgłoskowiec bywa amorficzny, w technice rym ow ania dąży ona do nowości (rym daleki i prze­ rzucany), w ostatnich wierszach wolnych znać spotęgowanie te n ­ dencji tonizujących.

W IERSZ W O LNY KASPROWICZA8

Wiersz wolny Kasprowicza ukształtow ał się w ostatnim dzie­ sięcioleciu minionego wieku i łączy się z przełomem estetycznym m o­ dernizmu. W ten sposób rom antyczne tendencje antym etryczne, już poniekąd zadomowione, otrzym ały nowy impuls. Silnie zwłaszcza we francuskim symbolizmie wyrażony zwrot przeciw tradycyjnej wersyfikacji, z wielu przyczyn nie mógł znaleźć pełnej analogii w Polsce. Hugo, Banville, Baudelaire oraz inni parnasiści doprow a­ dzili rym francuski do przerostu technicznego;, w Polsce świadczy o ty m dopiero znany wiersz Langego; Staff dopiero był ostatnim słowem naszej sztuki rymowania. Asonans, ukazany przez EdwTarda Porębowicza, przeszedł bez wrażenia i dopiero inną drogą, przyswo­ jono go w dwudziestoleciu. Inne rysy francuskiej rewolucji wier­ szowej były wprost nieaktualne, jak sprawa niesłyszalnego niemego e. K anon aleksandrynu przełam yw ały try m etry 9; takich jednak sporo dostarczyłby naw et Dmochowski10 z Trembeckim. A wreszcie wzbo­ gacenie systemu wierszowego przez sylabotonizm dawało inne w yj­ ście ze szranków zużytych form sylabicznych.

Wierszowanie Kasprowicza gdzieś do roku mniej więcej 1890 — to czerpanie z bogatego zapasu dwusystemowej wersyfikacji; nié w ystarcza m u jednak zasób form skanonizowanych, chętnie p rzy ­ 8 Jan K a s p r o w ic z , Dzieła pod red. S. K o ła c z k o w s k i e g o , Kraków 1930.

9 M. G ram m o n t, Petit traité, s. 53 — 66.

10 M. G r z ę d z ie ls k a , PolsTci trzynastozgloskowiec trójdzielny, P r a c e o f i a ­ r o w a n e K. W ó y c i c k ie m u , s. 125— 148.

(24)

864 MARIA G RZĘDZIELSK A

swaja wzorce obce i sam tworzy nowe. Ju ż przy innej sposobności wspomniałam o mocnym i zdecydowanym stonizowaniu wiersza K asprowicza11.

W długich, złożonych strofach jego Obrazków itd. łączą się wiersze o w yrównanym toku. Są to wiersze nieparzystozgłoskowe, a jedyny ośmiozgłoskowiec, choć parzysty, jest stale trój akcentow y i w zwią­ zku z ty m stale się prawie rozpada na zestroje: 2 —3 —3 i 3 —2 —3. N igdy Kasprowicz nie wymienia dwu typów ośmiozgłoskowca. Owa wielowierszowa strofa naturalistyczna nie jest jednak pochw ytną, akustycznie spoistą całością. Regularność jej układów łatwiej ująć na papierze, wzrokowo; akustyczną właściwością jest wyrównany m etrycznie tok. Złożoności jej bowiem nie można uważać za te n ­ dencję ustalającą rytm , jej funkcja to zbliżenie się do toku prozy. Czynnikiem m etrycznym jest więc nie powtarzalność wyższych różno wierszowych układów, lecz ich jednorodność rytm iczna, ich podobny kontur. Ponieważ ko n tu r ten w ystępuje w wierszach nieparzystosylabow ych i w niesymetrycznie cezurowanym ośmio- zgłoskowcu, można go nazwać konturem nieparzystym . N a tle kon­ tekstów sylabowcowych ko n tur tak i mogą przyjąć wszystkie wiersze ze średniówką lub cezurą po piątej sylabie. Inne są niezgodne. R ozpatrując możliwość sylabotonicznej in terpretacji m etrów syla- bicznych, w ko ntur ten możemy wliczyć wiersze jam biczne dak- tyliczne, trudniej trocheiczne, peonowe i anapestycznê. Trochę inaczej jest z trypodią am fibrachiczną, k tó rą Kasprowicz dość wcześnie zaczął mieszać z trój akcentowym ośmiozgłoskowcem12.

Pierwszy wolny wiersz Kasprowicza — to p artie Amore desperata (Kołaczkowski poprawił na: disperato). Bardzo łatwo określić jego form anty.

wiersze 14 13 1 1 8:3 7 6 5 3 2 9m:2 7m:3 4m

1 - 1 6 7 1 6 68 40 1 1 43 4 4 j _

3 0 5 - 4 4 8 _ 41 32 30 15 1 16 4 - 1 1 2

Są to wiersze nieparzyste, sylabowce; form antem stał się kontur nieparzysty; dowodzi tego zupełny b rak ośmiozgłoskowca o kon­ turze trocheicznym. J e s t to zatem sylabowiec stonizowanv. Ten­ 11 M. G r z ę d z ie ls k a, Wiersz toniczny Ja n a Kasprowicza, S p r a w o z d a n ia P A U , t. LI (1950), nr 10, s. 656.

12 zob. Jan K a s p r o w ic z , Dzielą, t. I, s. 24 (N a d światem, nad sennym), 26 (Wieczorem).

(25)

W IER SZ W OLNY JA N A KASPROW ICZA 865

dencje wiersza wolnego Mickiewicza doszły do pełnego wyrazu. Inne właściwości okaże zbadanie rym u, a mianowicie rym daleki i przerzucany. A wreszcie znajdą się zwarcia między wierszo we.

...Tylko w jej toni wiecznie w ichrzyć będzie Zły duch orkanu, co zniszczył i ciebie... Mogiła grzebie

Dzisiaj tw e k ształty, krawędzie

D ołu czarnego, co się w wnętrzu mieści, B ujnym zarosły już zielskiem...

Pierwsza p artia wolnych wierszy różni się od drugiej nieobec­ nością trzynastozgłoskowców, które pojawiły się na tle kancony. Podobnie z rym am i męskimi. Elem enty w kanconie są te same, co w następującym wierszu wolnym, są tylko nie sformowane stro- ficznie. Eola rym u przerzucanego świadczy, że zasada rozpoznawcza układów quasi stroficznych ustąpiła. E y m ta k i i zwarcie między- wierszowe należą raczej do układów dystychicznych. Czynnikiem w yznaczającym zwarcie w przytoczonym uryw ku jest rym prze­ cinający zdanie i w pływający n a jego intonację, gdyż rozmiar w ier­ szy niewiele wpływa na m odyfikację szyku; inwersja w wierszu ostatnim — to uzyskanie k o n tu ru daktylicznego.

Można wątpió, czy rym padający z odstępu sześciu wierszy pełni rolę form antu wierszowego. Nigdy nie zdam y sobie spraw y z tego, jak a jest kolejność rymów i jakie on szeregi odcina z jedno­ rodnego łańcucha rytmicznego. Pozostanie wrażenie pewnego chaosu; rym w nim będzie rozpoznany tylko jako zjawisko instrum entacyjne. W takim razie wiersz Amore desperato wykazuje przesunięcie for- mantów. B ym pełni funkcje instrum entacyjne, nie pełni zaś funkcji zam ykania układów frazowych.

W ten sposób określiliśmy na tle wersyfikacji polskiej pierwsze stadium wiersza wolnego; wiążemy je z tendencjam i Mickiewicza. Wiadomo jednak, że im pulsem dla pow stania wiersza wolnego była sprawa bezpośrednia, przekłady poetyckie, a zwłaszcza prze­ kład Walca demonów13 D ranm ora. W ydobyte przez Bergera różnice między rytm ik ą pierwowzoru i tłum aczenia polegają na silnej, piennej toniczności niemczyzny. Polskie wielozgłoskowce paroksy- toniczne, często z akcentem na końcówce fleksyjnej, dadzą w efekcie raczej płynność. Kasprowicz sięgnął do zasobu polskich sylabowców,

13 Jan B e r g e r , Przekłady Jana Kasprowicza, с z, I. Poezja niemiecka, Poz* nań 1948, s. 155 — 166,

(26)

8 6 b MARIA G RZĘDZIELSKA

ale wybrał tylko jednorodne kontury nieparzyste. Wiersze są wy­ odrębnione intonacyjnie. K lauzul oksytonicznych jest mniej niż u Dranm ora. W Amore desperato jest ich zupełnie mało. Należy więc wysnuć wniosek, że pierwowzór m etryczny obcego języka dał impuls, ale nie wyznaczył bez reszty postaci wiersza wolnego, bo złożyły się na nią form anty i tendencje wersyfikacji polskiej.

W tym samym zbiorze (Miłość) znajdują się o parę la t później­ sze utw ory O poranku i W turniach. Oba przynoszą nowe form anty.

0 poranku 14(8 + 6) 10(4 + 6) 8 tr. 6 ! 4 i 9(4 + 5) 13 11 i 8/3 7 6 5 4m 3 1 A. 1. 20 w. — 6 1 2 8 1 1 1 B. 45 w. - j ! i i 8 ! 13 3 3 1 1 2 ' 2 1 A. 2. 63 w. 7 2 16 20 18; - - 1 _ 1

-Kom pozycja utw oru jest trzyczęściowa: A —B —A . Części A m ają inny k on tu r rytm iczny niż część Б , oparta zasadniczo na konturze nieparzystym . Stanowiąc ram ę kom pozycyjną części A ułożone są w konturach parzystych, gdyż w ystępują w nich wiersze wyelimi­ nowane przez Kasprowicza z połączeń różnowierszowych i oparte na kom ponentach cztero- i sześciosylabowym. M e są to jednak wolne trocheje, gdyż szereg sześciosylabowy jest amorficzny. F unkcja obu rytm ów jest wyspecjalizowana, ry tm A wypowiada zachwyt ero­ tyczny, ry tm В refleksję. Rozróżnia je Kasprowicz w sposób zupeł­ nie zdecydowany. Rozróżnienie to jest rezultatem oddziaływania system u sylabotonicznego na sylabiczny, krótko mówiąc stonizo- wania sylabizmu. W cyklu W Turniach następuje dalsze oddziały­ wanie sylabotonizmu na wiersz wolny. Zestawienie świadczy w yraź­ nie o zmianie. Cykl obejmuje 5 części, liczących: 126, 213, 201, 184 i 249 wierszy. w w . 13 11i o m109m 9 /3 am8/3 9i 8f 8/3-,m7/3 7/3 б“ 65m 5 4m 4 3“ 3 2m 2 1 8 tr o c h |l0 (4 + 6) I 13 1 1 1 1 2 16 2 14 14 4 1223 1 I I 6 4 1 30 4 35 39 1 23 22 6 2 I I I 00 6 2 1 1 4 37 3 202710 2214 5 1 — 0 — — 0 — IV 1 12 1 3 1 2 2 3 28 3 1239 3 132 28 1 4 3 4 1 V 132 11 2 2 1 5 57 7 2049 1 33 16 11 1

(Objaśnienie: 9/3 — trypodia am fibracliiczna; 9j — jam biczny).

J e s t to utw ór bardzo jednolity rytm icznie. Spadek jedenasto- zgłoskowca i brak trzynastozgłoskowca świadczą o znikaniu zasady rozpoznawczej, w ystępuje za to niebywała dotychczas w polskim

(27)

W IE R SZ W OLNY JANA KASPROW ICZA 867

wierszu wolnym ilość rymów męskich. Wiersze oksytonicznie za­ mykane są szeregami jambicznymi. Je st to zatem wolny jam b. Podstawową ilościowo form ułą jest trypodia czysta i hiperkatalek- tyczna; mocno też wychodzi dyppdia; jedenastozgłoskowiec jest wierszem — jak i jego odpowiednik, dziesięciozgłoskowiec oksy- toniczny — podatnym do jambicznej interpretacji; wiersze inne są rozsiane raczej skąpo. M ejam biczny w ydaje się tylko ośmiozgło- skowiec, oczywiście stale trój akcentowy. Wiersz ten jednak był przew ażający we wszystkich dawnych wierszach wolnych. J e s t dzie­ dzictwem sylabizmu, ale w nim wypowiedziały się już kiedyś tend en ­ cje tonizujące, k tó re go wyodrębniły z amorficznych sylabowców.

Z tej falującej otchłani, T ssTs s T s14

Co się w tysiączne barwy rozpieniła, t s sTs Ts ssTs

Jakaś tajem na przyzyw a nas siła: Ts sTs sTs sTs

W jednego ducha zlani, sTs Ts Ts

P łyń m y już, p łyńm y falami! Ts sTs sTs

Ale nie sami! nie sami! Ts sTs sTs

Niech św iat popłynie z nami, s T sTs Ts

Z w szystkim , co żyje, związani, Ts s Ts sTs

Zbratani, sTs

Popłyńm y, popłyńm y ninie sTs sTs Ts

Po tej rozkoszy głębinie, t s sTs sTs

Po fioletów przestrzeni, t s sTs sTs

Co skrami złota się mieni. s Ts Ts s Ts

Potem , raz jeszcze wpatrzeni Ts s Ts sTs

W ten żyw y szmaragd na fali, s Ts Ts sTs

K tóry tam w słońcu się pali, Ts s Ts sTs

W kryształ podziw u skropleni, Ts sTs sTs

R ozpłyńm y się, jak krople, w tej płynącej dali.

sTs i sTs t sTs Ts

Zauważymy, że ośmiozgłoskowce, zgodnie ze swoją n atu raln ą tendencją, najczęściej toczą się daktylicznie. Ośmiozgłoskowiec trójdzielny nie jest fakultatyw nym wierszem jam bicznym obarczo­ nym nadliczbową ilością sylab słabych, a nadto wymieniającym pierwszą stopę na dak ty l czy trochej. Za wiele tych przeinaczeń:

14 N ow y sposób transkrypcji metrycznej, tu zastosow any, wprowadzam dla uw ydatnienia różnej funkcji akcentu. Znaki T, t, 8, s. Ich znaczenie T —

sylaba akcentowana, tworząca zestrój sam odzielny; t — sylaba akcentowana dla celów m etrycznych w zestrojach rozpadowych; 8 — sylaba akcentowana,

wchodząca w zestrój ściągnięty, a więc m etrycznie obojętna; s — sylaba nie- akcentowrana, obojętna m etrycznie. Sposób transkrypcji: ,,Spod granitow ych zboczy“ — t ssTs T s; „Że nikle dwa ludzkie atom y“ — s Ts 8 Ts sTs,

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z soków tej ziemi wyrośliśmy krw ią i potem nakarmiliśmy j ą W odą i chlebem odpłaciła nam urodą sw oją opętała W serca i pamięć głęboko zapadły

Bieżuń Bieżuń - moja mała ojczyzna widziany oczyma dziecka, to rynek, kilka uliczek, równina mazowiecka.. Szeroko rozlana rzeka w zdradzieckie trzęsawiska i zapach

Księgą tą byłaby także filomacka przeszłość poety — nie tylko jako parabola, ale też jako konkretne życie, miniona młodość, z którą można się

Komunikaty nigdy nie znikają, a budowa tablicy jest taka, że łatwo się zorientować, w jakiej kolejności pojawiały się obecne na niej napisy.. Taka tablica jak wyżej,

User requirements are derived from focus groups that ad- dress motivators and obstacles for classical concert at- tendance and that collect feedback on a set of user stories,

Tak jak w 2009 r., także i tym razem wydanie Rocznika… wsparł wydatnie Urząd Miasta Lublina, ubiegający się o przyznanie Naszemu Miastu tytułu Europejskiej Sto- licy Kultury

Obok tradycyjnych studiów analitycznych, poświęconych drobiazgowej re- konstrukcji i analizie genealogii poszczególnych osób czy rodzin szlacheckich lub magnackich w dziale

Całą powierzchnię skonsolidowano roztworem Sealeru, na- stępnie przemyto terpentyną balsamiczną, pokryto werniksem retuszer- skim, wreszcie wykonano punktowania farbami olejnymi