doli, motel pustych serc
zgubiłem cię w motelu pustych serc
ja dziś nie uciekam, jeśli chcesz dogonić mnie ranisz mnie, uciekam
dziś pozostał tylko blef
chciałem w twoich ramionach nucić ten cienki śpiew [x2]
chowasz ciepło w moim sercu chociaż całe życie zimne
inne suki mogły poczuć tylko perfum nawet nie mam już nadziei
wszystko kurwa mi uciekło wsiadam w fure, lecę w motel tylko tam jest moje miejsce starałem odciąć się od ludzi chciałem przestać już umierać to cierpienie już mnie nudzi wszystko wraca jak boomerang nawet nie mam co sie łudzić wszystko zabija od zera mała, nienawidze ludzi
wszystko niszczy, róże zbieram chciałem oddać ci je wszystkie ale ręce mi pocięłaś
w sercu dalej noszę dziury czemu taki sam ponury nie śpie kurwa cztery noce miłość, tylko o to prosze tylko o to prosze
zgubiłem cie w motelu pustych serc
ja dziś nie uciekam, jeśli chcesz dogonić mnie ranisz mnie, uciekam
dziś pozostał tylko blef
chciałem w twoich ramionach nucić ten cienki śpiew [x2]
chciałem być w twoich ramionach przecież wiesz, oni gadali tylko o nas moja mała siedzi obok, kim jest ona nie chcę wiedzieć jak się nazywasz już mnie nie pokonasz
mija tak kolejna noc
ja nadal widzę w twoich oczach zło nie pytaj czemu umieram, tylko chodź mamy pokój na ostatnim piętrze chciałem być w twoich ramionach przecież wiesz, oni gadali tylko o nas moja mała siedzi obok, kim jest ona nie chce wiedzieć jak się nazywasz już mnie nie pokonasz
doli - motel pustych serc w Teksciory.pl