• Nie Znaleziono Wyników

Pytania i odpowiedzi prawne

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Pytania i odpowiedzi prawne"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

W. Dąbrowski, J. Szachulowicz

Pytania i odpowiedzi prawne

Palestra 9/5(89), 50-54

(2)

sce do d ro g i sądow ej, n a d a ją c e się do w y k o n a n ia w d ro d ze egzekucji, są ty tu ła ­ m i egzekucyjnym i, jeżeli w y k o n aln o ść ich je s t p rze w id zia n a w um ow ie m ię d z y n a ­ ro d o w ej, p rz y czym m uszą zachodzić p o n ad to p ew n e d o d atk o w e p rz e sła n k i w y ­ k onalności w y m ien io n e w p a ra g ra fie 1 a rty k u łu 1150, a m ianow icie jeżeli:

1) o rzeczenie zostało w y d a n e po w ejściu w życie um ow y m iędzynarodow ej, 2) orzeczenie p o d leg a w y k o n a n iu w p a ń s tw ie , sk ąd pochodzi,

3) zachodzą w a r u n k i u z n a n ia o rzeczenia w ym ien io n e w a r t. 1146 § 1 k.p.c. P rz ep isy te sto su je się odpow iednio do orzeczeń sądów polub o w n y ch w ydanych-za g ra n ic ą (art. 1150 § 2). T ry b w y k o n a n ia o k re śla a rt. 1151 kjp.c.

S p ra w ę w y k o n y w a n ia ugód z a w a rty c h p rze d są d am i zag ran iczn y m i r e g u lu je a r t 1152 k.p.c. Z a w ie ra o n za sa d y analogiczne do za sa d stosow anych w z a k re sie w y k o n y w an ia o rzeczeń za g ran iczn y ch .16 ,

J a k w ięc w id ać z pow yższego, w y k o n an ie zagranicznego orzeczenia (zarów ­ no orzeczenia są d u państw ow ego, ja k i orzeczenia arbitrażow ego) uzależnio­ n e je st od o bow iązyw ania w te j m ierze w iążącej P o lsk ę um ow y m ięd zy n aro d o ­ w ej. J e ś li chodzi o z a w a rte p rzez P o lsk ę um ow y m iędzynarodow e, to w pierw szej; kolejności należy tu w ym ienić k o n w en c je z in n y m i k ra ja m i socjalistycznym i o po ­ m ocy p ra w n e j i o b ro cie p ra w n y m w sp ra w a c h cyw ilnych, ro d zin n y ch i k a rn y c h . P rz e w id u ją o n e w za jem n e u zn a w an ie i w y k o n y w an ie orzeczeń, w tym ta k że o rz e ­ czeń za są d zając y ch , zarów no sądów pow szechnych, ja k i sądów polubow nych (art. 52—54 k o n w e n c ji P R L — NREf z 1.II.1957 r., Dz.U. z 1958 r. N r 27, poz. 114; a r t. 5 2 ,k o n w en c ji P R L — ZSR R z 28.XII.1957 r., Dz. U. z 1958 r. N r 32, poz. 147; a r t. 58—63 k o n w en c ji P R L — W RL z 6.IIL1959 r., Dz. U. z 1960 r. N r 8, poz. 54; a r t . 49—54 i a r t 58 k o n w en c ji P R L — F S R J z 6.II.1960 r., Dz. U. z 1963 r. Ń r 27, poz. 162; a r t. 44—50 k o n w en c ji P R L — CSRS z 4.XI.1961 r., Dz. U. z 1962 r., N r 23, poz. 103; a rt. 54—55 1 57— 60 k o n w en c ji P R L — BRL z 4.XII.1961 r., Dz. U. z 1963 r . N r 17, poz. 88; a r t. 47—53 k o n w en c ji P R L —R R L z 25.1.1962 r„ Dz. U. z 1962 r . N r 63, poz. 301).

P o lsk a należy ta k że , ja k ju ż o tym by ła m ow a, do n o w o jo rsk ie j K o n w e n c ji o u z n a w ą n iu i w y k o n y w an iu zag ran iczn y ch orzeczeń a rb itra ż o w y c h z 10 cz e rw c a 1958 r. O rzeczenia a rb itra ż o w e w y d a n e n a o bszarze innych p a ń s tw -u c z e stn ik ó w t e j k o n w en c ji są w P olsce w y k o n y w an e pod w a ru n k a m i w ym ienionym i w a r t I II — V II te j konw encji. i« P rz e p is y d o ty c h c z a s o w e r e g u lu ją c e u z n a w a n ie i w y k o n y w a n ie o rz e c z e ń z a g r a n ic z n y c h z a w ie ra ł k .p .c . z 1932 r . w b r z m ie n iu w s p o m n ia n e j ju ż u s ta w y z 15 lu te g o 1962 r . P o r. w y ż e j J . J o d ł o w s k i .

p y r

A W I A I O D P O W I E D Z I P R A W H / Ę 1. P Y T A N I E :

Ad w. E. P io tro w sk i w piśm ie z dn. 16.III. br. p isz e m.im.:

Ja k o p ro k u ra to r przeszedłem w 1952 r. na e m e ry tu rę . P o d staw o w y m up o saże­ n ie m b y ła k w o ta 1 280 zł. R e n tę p o b ie ra łem do 1957 r., tj. d o czasu w p isa n ia m n ie n a listę ad w o k ack ą. Do zespołu zostałem w cielony 1.1.1965 r. O becnie m am z a m ia r p rz e jść p o w tó rn ie na re n tę , w obec bow iem u kończenia 65 la t i pogorszenia s ię

(3)

sta n u m ego zdro w ia nie m ogę już n ad ą ż y ć za tem p em [pracy w zespole, nie chcę zaś być w nim cięż arem (...). C hciałbym w iedzieć — ikiedy p rz e jd ę już n a re n tę — czy p rzy słu g u je m i d o d atek z fu n d u szu N RA ja k o uzupełn ien ie do 1 500 zł. P o n a d ­ to, czy m ogę doro b ić sobie w m oim Z espole k w o tę do 749 zł i czy to będzie n o r ­ m a ln a p ra c a ad w o k a ck a , czy też ty lk o d o ra ź n a zleceniów ka, o raz czy — ja k o r e n - c is ta -a d w o k a t — będę m ógł w ty c h p ra c a c h w ystępow ać ja k o ad w o k a t n o rm a ln ie w są d ac h (...)?

O D P O W I E D Z :

S p raw ę o trzy m y w a n ia zapom óg re g u lu ją p rzepisy:

1) R e g u la m in u F u n d u szu S am opom ocy K oleżeńskiej u chw alonego na p le ­ n a rn y m posiedzeniu N aczelnej R a d y A dw okackiej w d n iu 14 listo p a d a 1964 r. („ P a le stra ” n r 1 z 1!965 r.).

2) In s tru k c ji w sp raw ie u d ziela n ia św iadczeń oraz z a rząd z an ia F u n d u sze m Sam opom ocy K o leżeńskiej u ch w a lo n ej w d n iu 10 g ru d n ia 1964 r. („ P a le stra ” inr 2 z 1964 r.).

Zgodnie z ty m i p rze p isam i p ra w o do o trz y m y w a n ia zapom ogi w y ró w n aw czej m a k ażdy a d w o k a t w p isa n y na listę adw o k ató w , jeżeli o trzy m u je r e n tę (starc zą lu b inw alidzką). Z apom oga w yró w n aw cza p rz y z n a w a n a je st w ta k ie j w ysokości, żeby w ra z z r e n tą a d w o k a t o trz y m y w a ł 1 500 zł m iesięcznie.

C hcąc uzyskać praw o do o trz y m a n ia re n ty , n a le ż y złożyć — p rzez zespół a d ­ w okacki i ra d ę ad w o k ack ą — w niosek d o K o m isji Sam opom ocy K oleżeńskiej p rz y N aczelnej R adzie A dw okackiej- Do w n io sk u trz e b a załączyć: dow ód w ysokości o trzy m y w a n ej r e n ty oraz ośw iadczenie o og ran iczen iu sw oich zarobków do 750 zł (jeżeli a d w o k a t chce n a d a l pozostać w zespole adw okackim ).

P ra w o d o o trz y m y w a n ia zapom ogi w y ró w n aw czej m a każdy a d w o k a t bez w zg lę­ d u n a d a tę p rz y z n a n ia m u re n ty . M a w ięc p ra w o do tej zapom ogi rów n ież ad w o ­ kat, k tó re m u w sw oim czasie — z ch w ilą w stą p ie n ia do zespołu — zaw ieszono w y p łac an ie re n ty . N ależy tylk o uzyskać w znow ienie o trzy m y w a n ia p rz y z n a n e j ren ty .

A d w o k a t-re n c ista , zgodnie z w y ja śn ie n ia m i K o m ite tu P ra c y i P łac (p atrz a r ty ­ k u ł W. D ąbrow skiego: N ow e zasady św iadczeń z F u n d u szu Sam opom ocy K o le­ żeńskiej, „ P a le s tra ” n r 1 z 1965 r.), m a p raw o do p rac y w zespole, z ty m ty lk o ograniczeniem , że w ysokość jego dochodu n e tto nie m oże p rze k ra c z a ć kw o ty 750 zł. A d w o k at re n c ista m a w ięc p ełn e p ra w a członka zespołu, w y k o n u jąceg o zaw ód ad w o k a ta, z o g raniczeniem jed y n ie w ysokości osiąganych zarobków (dochód n e tto nie może p rz e k ra cza ć, jak pow iedziano, 750 zł). P rz ek ro cz en ie te j k w o ty 750 zł p o ­ w o d u je u tr a tę w d a n y m m iesiącu re n ty z £ U S -u oraz zapom ogi w y ró w n aw czej z F u n d u szu S am opom ocy K oleżeńskiej.

D odać należy, że w obec u sta le ń K o m ite tu P ra c y i P łac zapom oga w y ró w n a w ­ cza je s t p rz y z n a w a n a na określony czas z p ra w e m je j p rzed łu żen ia n a o k res n a ­ stęp n y . K o m isja Sam opom ocy K oleżeńskiej p rzy z n aje zapom ogi w yrów naw cze do r e n t do ko ń ca ro k u kalendarzow ego.

Je że li w a ru n k i re n to w e i dochodow e a d w o k a ta nie u legną zm ianie, okres w y ­ p ła ty zapom ogi m oże być p rzedłużony n a ro k następ n y .

(4)

2.

P Y T A N I E :

A dw. B olesław K am iń sk i p ro si o u d zielenie m u odpow iedzi w n a s tę p u ją c e j spraw ie:

N a drodze pu b liczn ej m ia ło m iejsce zd erzenie dw óch m otorów , prow adzonych przez A i B.

D ochodzenie k a rn e p rzeciw ko B zostało praw o m o cn ie um orzone z b ra k u do ­ wodów, A zaś został o skarżony o p rze stęp stw o z a rt. 215 § 1 k.k.

P raw o m o cn y m w y ro k iem A z o sta ł un iew in n io n y , p rzy czym u za sa d n ien ie s tw ie r ­ dza, że w in ę za w y p ad e k ponosi B, k tó ry b y ł św ia d k iem w sp ra w ie k a rn e j.

W składzie o rze k ają cy m b ra ł u dział sędzia C ja k o przew odniczący.

A w y stą p ił p rzeciw ko B z pow ództw em o odszkodow anie, p rzy czym sędzią orzek ający m został w yznaczony sędzia C.

P o w sta je p y ta n ie, czy sędzia C ulega w yłączeniu.

P rzep isy a rt. 48 i 49 k.p.c. tego ro d z a ju sta n u fak ty czn eg o n ie przew id u ją, w y ­ ła n ia się je d n a k p y ta n ie, czy w ty c h w a ru n k a c h m ożna m ów ić o sw obodnej ocenie dow odów przez sędziego C, p rze w id zia n ej w a r t, 233 § 1 k.p.c.

O D P O W I E D Z :

P o staw io n e przez adw . K am ińskiego p y ta n ie d o ty k a b ardzo isto tn y ch kw estii. A u to r p y ta n ia w idzi d w a ro zw ią zan ia w p oruszonej przez sieb ie sp ra w ie : 1) p ie rw ­ sze z n ic h u p a tru je w p rze p isac h o w yłączen iu sędziego, tw ie rd z i jed n ak , że p rz e ­ pisy sta n o w iąc e o w y łąc ze n iu (art. 48 i 49 k.p.c.) nie n o rm u ją sta n u faktycznego objęteg o p y ta n iem ; 2) d ru g ie ro zw ią zan ie u p a tru je w n a ru sz e n iu sw obodnej oceny dow odów przez sąd.

N a p ostaw ione p y ta n ie p rze d staw ia m ze sw ej stro n y trz y odpow iedzi:

1) Moim zdaniem nie m ożna się zgodzić z poglądem , że w sta n ie fak ty c zn y m u ję ty m w p y ta n iu b r a k je st p o d sta w do za sto so w a n ia p rz e p is ó w ' o w yłączeniu sę ­ dziego, m im o że w ątp liw o ść a u to ra p y ta n ia m ogłaby znaleźć oparcie w orzecznic­ tw ie n ie m ie ck im .1

N orm ą ro z strz y g a ją c ą w te j k w e stii je s t przepis a rt. 49 k.p.c. W m yśl tego p rz e ­ pisu d ecydującym elem en tem sta n o w iąc y m o p o d sta w ie w y łączen ia je st sto su n ek osobisty, k tó ry m oże w yw oływ ać w ątp liw o ści co do bezstro n n o ści sędziego.

D latego w y d a je się rzeczą k o nieczną w yjaśftienie, co należy rozum ieć przez o k reślen ie „sto su n e k osobisty”.

N asze orzecznictw o oraz d o k try n a nie p rec y zu ją z a k re su tego pojęcia. U staw a o k reśla go w sposób n eg a ty w n y , głosi bow iem , iż sto su n ek osobisty m usi być tego ro d zaju , żeby w y w o ły w ał w ątp liw o ści co do bezstro n n o ści sędziego. P ozy­ ty w n e o k reślen ie tego te rm in u je st b ardzo szerokie. O znacza ono zapew ne w ięcej n iż sto su n ek w y n ik ły z p o k rew ie ń stw a, p ow inow actw a, p rzy ja ź n i czy te ż zw y­ k ły c h sto su n k ó w znajom ości. Ze w zględu n a jego rozległość u sta le n ie je d n ej m ia ry d la w szy stk ich w y p ad k ó w w y d a je się niem ożliw e, d latego też jego tre ść zależna je st od k o n k re tn y c h okoliczności faktycznych.

i P o r. L . R o s e n b e r g : L e h rb u c h d e s d e u ts c h e n Z iv ilp ro z e s s R e c h ts, M ü n c h e n — B e rlin 1936, s. 90.

(5)

P o w sta je te ra z 'pytanie, czy przytoczone w n in iejszy m p y ta n iu okoliczności f a k ­ tyczne u z a sa d n ia ją w yłączenie sędziego?

Je ste m sk ło n n y odpow iedzieć tw ie rd z ąc o n a to, jeśli stro n a złoży należy cie um o­ ty w o w an y w niosek o w yłączenie sędziego.

P ow szechnie znany je s t fa k t, że sam o złożenie w nio sk u o w yłączenie sędziego bez w zględu n a sto p ień jego zasadności w y w o łu je tzw. „niezadow olenie”. P ra k ty k a w ykazu je, że w n io sk i ta k ie są u w zględniane, bo ich nieu w zg lęd n ien ie m oże w y ­

w ołać n a p ię ty sto su n ek m iędzy sędzią a stro n ą , co w k o n se k w e n cji m oże d o p ro ­ w adzić zarów no do stronniczości sędziego, ja k i pew n ej nielo jaln o ści stro n y W sto ­ su n k u do sędziego.

Je że li sędzia orzekał w sp ra w ie k a rn e j i w y ra ził już pogląd p ra w n y (zdaniem stro n y błędny), to będzie m ożna p rz y ją ć w o k reślonych okolicznościach, że te n sam sędzia, m a ją c ju ż w y robione zd a n ie w sp ra w ie k a rn e j, będzie b ro n ić sw ego poglądu ró w n ież i w sprawie! cyw ilnej. B ędziem y w ów czas m ieć do cz ynienia ze sto su n k iem osobistym pow stały m przez sam f a k t rozp o zn aw an ia sp ra w y k a rn e j, sto su n k iem , k tó ry m oże n asu w a ć w ątp liw o ści co do b ezstronności sędziego.

D odatkow o, d la p o p arcia sw ej odpow iedzi, p ra g n ę się posłużyć arg u m e n te m z a rt. 48 § 1 p k t 5 k.p.c. o w yłączeniu sędziego e x lege, jeżeli sędzia o rzek ał w sp raw ie w niższej in sta n c ji. W praw dzie chodzi tu O' nieco in n y sta n fak ty czn y , bo . o orze­ k an ie w je d n e j sp raw ie , w postaw io n y m zaś p y ta n iu m am y do cz ynienia z d w ie­ m a sp raw am i, k a r n ą ' i cyw ilną, je d n ak ż e m o ty w leg islacy jn y w obu rozw ażanych w y p ad k ach je st ch y b a zbieżny. W obu sy tu a c ja c h chodzi po p ro stu o to, żeby sędzia nie m ógł po raz d ru g i b ro n ić sw ego sta n o w isk a w yrażonego ju ż w fo rm ie zapadłego orzeczenia (czy też w u z a sa d n ien iu orzeczenia), gdyż celem p ra w a je st reg u lo w a n ie sto su n k ó w m iędzy ludźm i w sensie ja k n a jb a rd z ie j k o rzystnym .

2) Z asa d ą jest, że p raw om ocne orzeczenie u n ie w in n ia ją c e za p ad łe w p o stę p o w a­ n iu k arn y m , ja k rów n ież p o stan o w ien ie u m a rz a ją c e śledztw o po w in n y być tr a k t o ­ w ane w sp ra w ie cyw ilnej ja k o dowód p o d le g ają cy sw obodnej ocenie są d u ro z strz y ­ gającego w sp ra w ie cyw ilnej. S tw ie rd z e n ie w m o ty w a ch w y ro k u un iew in n iająceg o , że w in n ą zd e rzen ia je st osoba B, n ie p ow inno n a ru sz a ć zasady sw obodnej oceny sądu, gdyż elem e n ty c z y n u , niedozw olonego w ro zu m ien iu p ra w a k a rn e g o nie p o ­ k ry w a ją się w tre śc i z elem e n ta m i czynu niedozw olonego w p raw ie cyw ilnym , choć m a ją tę sa m ą nazw ę. S k u te k w p raw ie k a rn y m je st w każdym poszczególnym w y ­ p a d k u k o n k re tn ie określony, w p ra w ie cy w iln y m zaś je st nim zaw sze szkoda.

W edług poglądów p an u ją c y c h w n a u c e 2 i o rz e c z n ic tw ie 3 zw iązek przyczynow y sta n o w i w p raw ie k a rn y m k aż d ą okoliczność, k tó ra w ła ń cu c h u zdarzeń nie może być pom in ięta, jeśli się n ie chce u tra c ić w y tłu m a cz en ia p ow stałego sk u tk u . J e ­ dnakże d la oceny, czy zachodzi czyn k ary g o d n y , isto tn e znaczenie m a ją ty lk o te przyczyny, k tó re są o b jęte w in ą .4 N ato m iast w p raw ie cyw ilnym czyn s ta je się p rzyczyną ty lk o w ów czas, gdy n o rm a ln ie w y w o łu je on ta k ą szkodę, ja k a z niego p o w sta ła.5 R ów nież tre ść w in y ja k o e le m e n tu czynu niedozw olonego je st in n a w p raw ie k a rn y m , a in n a w p raw ie cyw ilnym .

P ra w o k a rn e w ym aga, żeby sp ra w c a p o sia d ał zdolność ro ze zn an ia k ara ln o ści czynu, czyli poczytalność; w sk ła d czynu k a ra ln e g o w chodzi te ż czynnik w oli. Czyn

* P o r .: P r a c a z b io ro w a (pod r e d a k c j ą W. W o l t e r a ) p t.: Z w ią z e k p rz y c z y n o w y w p ra w ie k a r n y m , K r a k ó w 1953, s. 111.

3 O rzecz. SN z 9.Y.1955 r. K 160/55 i z 3.VI.1955 r< K r 296/55.

* P a t r z n a te n t e m a t i n te r e s u ją c y a r t y k u ł S. P ł a w s k i e g o : Z a g a d n ie n ie w in y , P iP 1950, zesz. 5—6, s. 60.

(6)

pow in ien być d o k o n an y z w olą i św iadom ością w y w o łan ia s k u tk u zabronionego, p rzy czym w y sta rc zy w o la ew e n tu a ln a , tzn. , godzenie się ze sk u tk ie m w raz ie jego p o w stan ia. P o stro n ie sp ra w c y m oże zachodzić w o la b ezp o śred n ia jego w y ­ w o łan ia (rozm yślność) albo sk u te k m oże być n a s tę p stw e m b ra k u p rze w id y w a n ia i ostrożności w w a ru n k a c h , gdy sp ra w c a pow inien b y ł p rzew idzieć sk u te k (n ied ­ balstw o).

W ina w oj?u d ziedzinach p ra w a je st różna. Je śli dla uproszczenia p rzyjm iem y, że w in a u m y śln a w je d n y m i d ru g im w y p a d k u oznacza to sam o, to w in a n ie ­ um y śln a m a in n ą treść . W ro zu m ien iu p ra w a k a rn e g o polega ona n a b ra k u o stro ­ żności i p rze w id y w a n ia, w p ra w ie cyw ilnym zaś •— n a b ra k u sta ra n n o śc i w y m ag a­ n e j w życiu potocznym .

Je śli b ędziem y ,sobie zdaw ać sp raw ę, że e lem e n ty czynu niedozw olonego w obu dziedzinach p ra w a m a ją in n ą tre ś ć i że p o tra fim y to w y k az ać p rzed sądem orze­ k ający m , to sp o rn e z a g ad n ien ie w p o sta w io n ej płaszczyźnie stra c i sw oją ostrość i w y rażo n y pogląd przez sędziego w u z a sa d n ien iu w y ro k u k arn e g o u n ie w in n ia ją ­ cego nie pow inien m ieć w iążącego znaczenia przy ro zstrz y g an iu przez tego s a ­ m ego sędziego sp ra w y cyw ilnej.

3) W p u n k cie d ru g im n in ie jsz e j odpow iedzi w y rażono pogląd, że w y ro k u n ie ­ w in n ia ją c y za p ad ły w p o stę p o w a n iu k a rn y m , ja k ró w n ież u m orzenie śled ztw a po­ w in n y być tra k to w a n e w sp ra w ie cy w iln ej jako dow ody p o d legające sw obodnej ^ocenie dow odów przez sędziego.

P rz y jęc ie b łędnego poglądu w ro z strz y g a n iu sp ra w y k a rn e j m oże n aru sz y ć sw o­ b o d n ą ocenę dow odów w p o stę p o w an iu cyw ilnym przez u zn a n ie za u sta lo n e p ew ­ n y ch okoliczności bez d o sta te czn e j do tego p o d sta w y .6

G ran ice sw obodnej oceny dow odów w y zn aczają zasady logicznego ro zum ow ania i zasady w spółżycia społecznego oraz w zględy leg islacy jn e, jeśli chodzi o dowód z d o k u m en tó w i o d o m n ie m a n ie p raw n e. Te o sta tn ie w y p a d k i pozostają poza g r a ­

nic am i n aszej u w agi i d latego m u sim y ograniczyć się ty lk o do g ran ic sw obodnej oceny dow odów w yznaczonej przez zasady logicznego ro zu m o w a n ia i zasady w sp ó ł­ życia społecznego.

W ina je st pojęciem fak ty c zn y m i p raw n y m , gdyż d la stw ie rd z en ia, że zachodzi w ina, n ależy u sta lić cały szereg okoliczności fak ty czn y ch . Na p rzy k ła d dla stw ie r­ d ze n ia w in y u m y śln ej sąd m usi u stalić, czy sp ra w c a p rze w id y w a ł sk u te k i czy ch c ia ł jego n astą p ie n ia .

Z aznaczyć je d n a k należy, że au to m aty cz n e p rze n iesien ie u sta le ń z p ra w a k a r ­ n eg o do p ra w a cyw ilnego nie sta n o w i b łę d n ej oceny okoliczności fak ty czn y ch , lecz

dotyczy b łę d n ej oceny p ra w a m a teria ln eg o , o czym ju ż by ła m ow a w p k t d rugim . Z b łę d n ą zaś oceną okoliczności fa k ty c zn y c h będziem y m ieli do czynienia w ów czas, gdy są d w yciąg n ie b łę d n e w n io sk i z u sta le ń fak ty c zn y c h albo gdy pom inie n ie ­ k tó re isto tn e fak ty .

« P o r . W. S i e d l e c k i : S w o b o d n a o c e n a d o w o d ó w w p ro c e s ie c y w iln y m , N P 1956 r ., z esz. 4, s. 28.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W pracy opisano opracowaną metodę symulacyjnej weryfikacji i walidacji modeli topologii i UML, która na etapie projektowania systemu ułatwia zrozumienie dynamicznych jego

Jest to powodem nie łatwego do przewidzenia zachowania się modelu na przyrost f B ′ oraz ponownie potwierdza się wrażliwość systemu na zmianę sztywności gruntu słabego.. W

Tworzenie pytań realizowane jest przez użytkownika poprzez wypełnienie formularza WWW, który pozwala na wprowadzenie:.. Grupy tematycznej – pozwalającej na zawężenie

Moc zainstalowana w farmach wiatrowych i OZE ogółem według województw, stan na 31.12.2013 roku (źródło: opracowanie własne na podstawie danych Urzędu Regulacji

W ostatnich latach są podejmowane próby wykorzystania obiektów hydrofitowych do odwadniania i stabilizacji osadów powstających w procesie oczyszczania ścieków bytowych

We wszystkich próbkach 75% ich objętości wypełniono ku- lami o średnicy d ≥ 2 mm, które symulowały ziarna kruszywa. Wyniki na rys. 3 wykazują, że im bardziej

W ramach realizacji badań przeprowadzono pomiary po- legające na analizie wpływu rodzaju materiału (geowłókniny jedno- i dwuwarstwowej) na właściwości fizyczne

Zaawansowane metody utleniania stanowią grupę wysoko- efektywnych metod oczyszczania odcieków składowiskowych, spośród których najczęściej stosowane są: utlenienie ozonem