• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza : dawniej "Głos Wąbrzeski" : pismo społeczne, gospodarcze, oświatowe i polityczne dla wszystkich stanów 1938.01.11, R. 20, nr 4

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Pomorza : dawniej "Głos Wąbrzeski" : pismo społeczne, gospodarcze, oświatowe i polityczne dla wszystkich stanów 1938.01.11, R. 20, nr 4"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Ceno numeru 10 grouty Opłacono gołówkg g góry

PISMO SPOŁECZNE, GOSPODARCZE, OŚWIATOWE I POLITYCZNE DLA WSZYSTKICH STANÓW

Nr 4. i| Jtejroo, cbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBAw to rek d n ia 11 sty czn ia 1938 II Rok 20

Problem palestyński

a interesy Polski ^ikczsmna zdrada Teruelu

D ep esze p raso w e z L o n d y n u d o n o szą o o g ło szen iu p rzez rząd W ielK iej B ry tan ii

„B iałej K sięg i", zaw ierającej u jęte w te r­

m ie listu m in istra k o lo n ii U ru ib sy G ore do w ysokiego k o m isarza P alesty n y sir A rtu ­ ra W au cn o p e, zad an ia n o w ej k o m isji sp e­

cjaln ej, k tó rą rząd Jeg o K ró lew sk iej M o­

ści w ysyła w k ró tce do P alesty n y .

S p raw a jest w ażn a. W y sian ie do P ale­

sty n y k o m isji sp ecjaln ej rząd u W ielk iej B ry tan ii jest m ian o w icie now ym etap em n a d ro d ze, w io d ącej do ro zw iązan ia sk o m ­

p lik o w an eg o zagad n ien ia p alesty ń sk ieg o . P rzejrzy jm y p o k ró tce d zieje n ajśw ieższej p rzeszło ści p ro blem u p alesty ń sk ieg o od ch w ili, k ied y rząd W ielkiej B ry tan ii, sp ra­

w u jący n ad P alesty n ą m an d at z ram ien ia L igi N aro dó w , doszedł do p rzek o n an ia, że u trzym an ie n ad al o b ecn eg o statu tu p raw n o tery to rialn eg o Z iem i Ś w iętej, p o w ierzo n ej jego p ieczy , stało się n iem o żliw e.

S p raw o zd an ie k o m isji k ró lew sk iej lo rd a

S E W IL L A . P rzem aw iając p rzed m i- g arn izo n u . P o n aw iązan iu łączności telefo - fan ia z jed n eg o o śro d k ów o p o ru g arn izo n u . k ro fo n em sew ilsk iej rad io stacji g en erał

arm ii p o w stań czej Q ueipo de L ian o o św iad­

czył: R ad io stacje n iep rzy jacielsk ie głoszą z triu m fem o w ielk ich su k cesach o siąg n ię ­ ty ch w uh. so b o tę pod T eru elem .

Isto tn ie p ew ien su k ces n iep rzy jaciel o- siąg n ął n a sk u tek zd rad y n ęd zn ik a, k tó ry p o rzu cił p rzez siebie d o w o dzo n e w ojska.

Z b ro d n iarz ten p o d d ał się b ez p o ro zu ­ m ien ia ze sw ym i dow ódcam i w raz z częścią

n iczn ej z d o w ó d ztw em n ieprzy jacielsk im zaczął on o m aw iać w aru n k i p o d d ania się, lecz w ięk szo ść żo łn ierzy w idząc co się k n u ­ je p o stan o w iła raczej u m rzeć niż p o d d ać się. G ru p a zło żo n a z około 500 żo łn ierzy i k ilku d ziesięciu osób cyw ilnych z b u rm i­

strzem T eru elu na czele zdołała się p rzed ­ rzeć p rzez k o rd on n ieprzy jacielsk i i p rze­

d o stać się do m iasta, będącego w ręk ach p o w stań có w .

złożonego z 500 lu d zi.

D ru g i o śro d ek o p o ru k laszto r S an tacla- ra, k tó ry od k ilk u dni był zu p ełn ie izo lo w a­

ny i p o zb aw io n y żyw ności i w ody, p ad ł po b o h atersk iej w alce p ro w ad zo nej do o sta­

teczn ości. D o n iew o li czerw o n y ch d o stał się m iędzy in n y m i b isk u p T eru elu .

S A IN T JE A N D E L U Z . S traty o b u stro n w alczący ch pod T eru elem w czasie

Jiskuo Teruelu w rękach czerwonych

S A L A M A N K A . K o m u n ik at głów nej ly o d p arte z w ielk im i dla atak u jący ch stra- k w atery p o w stań czej głosi, że n a o d cin k u tam i- W alk i w ew nątrz m iasta Icru elu , zni- T eru elu to czy ły się d alsze w alk i. szczen ię k ilk u b u d y n k ó w oraz u trata gm a-

A tak i p rzeciw n ik a na p o zy cje pow stań- ch u , w k tó ry m zn ajd ow ało się d o w ó dztw o cze p o ło żo n e u a p o łu d n ie od M u cła zosta- jed n eg o z o d cin k ó w sk ło n iły nas do w yco-

23 dni w alk oceniane są na 60.000 zab i­

tych, ran ny ch i o fiar m rozu- O koło połow y stan u liczebnego obu stro n zostało w y co fa­

ne z linii sk u tkiem o d m rożeń rąk i nóg.

W ielu żołnierzy zam arzło na śm ierć.

Armaty grzmią

P eela, w ysłanej p rzez rząd b ry ty jsk i do P a­

lesty n y na sk u tek zao strzającej się niem al z dniem każdym sy tu acji w ew n ętrzn ej k ra­

ju , nie w zbudziło zachw ytu ani sam ego rząd u W ielk iej B ry tan ii, an i A rabów , ani Ż ydów , ani R ady L igi N aro d ó w , ani innych p ań stw , blisko zain tereso w an y ch zagadnie-B niem em ig racji żydow skiej do P alesty ny 3 O ile nie sp o tk ały się na ogół z zasadni ! czym sprzeciw em p ro po zy cje kom isji lor-B

da P eela, zm ierzające do zlikw idow ania | się w sobotę now e in cyd en ty . N a granicy m an ej w o stry m tonie, m an d atu W ielkiej B ry tan ii w jego fo rm ie ? m iędzy k o n cesją m ięd zy n aro d o w ą a za-

o b ecn ej i p o d zielen ia tery to riu m m an d ato । jętą p rzez Jap oń czy k ó w d zieln icą ch iń sk ą,' S Z A N G H A J. W edług in fo rm acy j ze w ego na trzy części o ty le zap ro jek to w a-1 N an tao , p ew ien żołnierz jap o ń sk i d "1 "

ne p rzez kom isję k ró lew sk ą szczegóły i g n ał n ap ad u na p o licjan ta k o n cesji m iędzy- cą zam ów ień b ro n i i am unicji na sum ę 20 niżej zera, w aru n k i tego podziału n ap o tk ały na o p ó r | n aro d o w ej u ciek in iera z R osji S ow ieckiej m ilionów dolarów . Z am ów ienia te obejm u-

b o d aj w szystkich stro n zain teresow an ych . | w chw ili, gdy ten zam ierzał w y stąp ić w ją dostaw y ciężk ich dział, 10 tys. najnow - o b ro nie p ew n ej C hinki m altreto w an ej [ szych k arab in ó w , w ielką ilość lek k ich i p rzez żo łn ierzy jap o ńsk ich . i ciężk ich k arab in ó w m aszynow ych. Z am ó-

O bu stro n o m przybyły z p o m o cą znacz- ■ w ienia te w edług in fo rm acy j R eu tera m ają n iejsze p o siłk i, a w ciągu 10 m in u t sytu-1 naptyw ać do C hin p rzezY u n n an i p rzez acja stała się niezw ykle n ap ięta, gdyż w j S in g k ian i K an su . D w ie trzecie sum y 20 k ażd ej chw ili m ogło dojść do w ym iany m ilionów zapłaco n o z góry.

W chiński kotle w rze

Zsrwanie flagi angielskitj prze^

Japończyków

S Z A N G H A J. W S zanghaju w ydarzyły złożenia n o w ej n o ty p ro testacy jn ej utrzy-

pod Teruelem

S A R A G O SS A . W ciąg u całego św ięta T rzech K ró li w oko T eru el toczyły się za­

cięte w alki. A tak i n astęp o w ały po atak ach W w alce w ielką rolę odgryw a arty leria i lo tn ictw o . C elność strzałó w arty lerii p o w ­ stań czej jest b ard zo duża.

W ojska gen. F ran co zajęły liczne w ażne strategiczn e pozycje, k ieru jąc głów ne n a­

tarcie na w yniosłości, d o m in u jące od stro ­ ny p ó łn o cn ej n ad m iastem . O kopy w ojsk rządow ych są w ypełnione zw łokam i zabi-

! tych i ran n y ch . W alki w św ięto T rzech

AlMOZKCg., UO/X.l . TT 1UUVY J AV lyCII 1 I <11111JVII. TTĆt1l TT OWl^LU

doko- źró d eł ch iń sk ich , C hiny dokonały zag ran i-' K róli toczyły się w tem p eratu rze 10 st. po-

.... .... on •• • ____

* *

W tym stan ie rzeczy rząd W ielk iej B ry tan ii p rzez u sta m in istra E d en a ośw iadczył na p o sied zen iu R ady L igi N arod ó w w dniu 14-ym w rześnia 1937 ro k u , że n ie w idząc innego sposobu w y b rn ięcia z tru d n o ści p a­

lesty ń sk ich , jak podział P alesty n y na trzy części — m a zam iar n a now o opracow ać p lan p o d ziału P alesty n y , o ile m ożności w p o ro zu m ien iu z p rzed staw icielam i ludności arab sk iej i żydow skiej.

R ad a L igi N arodów u p o w ażn iła rząd b ry ty jsk i fo rm aln ie do p rzed staw ien ia jej w term in ie bliżej nie o k reślon y m now ego p lan u p o d ziału P alesty n y , w ed le zasad u ję­

ty ch w rap o rcie k o m isji k ró lew sk iej, t. zn.

na 1) tery to riu m m an d ato w e, o b ejm u jące m iejsce św ięte, a w szczególności starą Je­

ro zo lim ę, B etleem i N azaret o raz 2) p ań ­ stw o żydow skie i 3) su w eren n e tery to riu m arab sk ie, o k tó reg o n iep o d leg ło ści lub przy łączen iu do arab sk ieg o p ań stw a T ran sjo r- d an ii postanow ionoby w czasie p ó źn iej­

szym .

O d w rześnia ro k u ubiegłego — od chw i li pow zięcia tej uchw ały p rzez R adę L igi sy tu acja w ew n ętrzn a w P alesty n ie, w edle o p in ii n ajb ard ziej b ezstro n n ej, uległa dal-

strzałó w pom iędzy w ojskam i jap o ń sk im i, a p o licją fran cu sk ą. F ran cu zi u staw ili w p o­

b liżu linii g ran iczn ej k arab in y m aszynow e oraz k ilk a czołgów -

W o statn iej m inucie na sk u tek rozw aż­

nego stano w isk a zajętego p rzez k ilk u o fi­

cerów fran cu sk ich i jap o ń sk ich zdołano uni k n ąć ro zlew u k rw i. W w yniku w szczętych rokow ań po upływ ie pół godziny zajście zo­

stało n a razie zlikw idow ane.

W tym sam ym czasie w p ó łn o cn ej czę­

ści k o n cesji m ary n arze jap o ń scy w targ n ęli do jed n eg o z h o teli an g ielsk ich , zryw ając p rzy tym flag ę angielską. N a m iejsce flagi an g ielsk iej w yw ieszono sztan d ar jap o ń sk i.

S Z A N G H A J. A gencja R eu tera d o n o­

si, że żo łn ierze japońscy p o b ili onegdaj sierżan ta p o licji b ry ty jsk iej T u rn era i in ­ sp ek to ra W esta.

K iedy T u rn er w ystąpił p rzeciw k o b ru ­ taln em u trak to w an iu C hińczyka p rzez ja­

p o ń sk ieg o żo łn ierza na odcinek b ry ty jsk i k o n cesji m ięd zy n aro d o w ej w kroczyli żoł-

Olbrzymie śnieżyce w Niemczech

B E R L IN - G w ałtow ne śnieżyce w yw o­

łują nadal pow ażne u tru d n ien ia k o m u n i­

k acy jn e w N iem czech północnych. N a w ielu d ro g ach P ru s W schodnich m etro w e w ały śnieżne u n iem o żliw iają zupełnie ru ch . W pobliżu T ylży śnieżyca w yw ołała w lo­

sie sp u sto szen ia n ie w id zian e od 40 lat.

n ierze jap o ń scy , k tó rzy pobili T u rn era i ^ y sP je ^ u g ji u stała w ąsk o to ro w a ko- W esta, w y stęp u jąc w jego o b ro n ie. m u n ik acja k o lejo w a, gdyż parow ozy g rzę­

zły w śniegu po koła. D onoszą rów nież o S Z A N G H A J. D ow ódca sil b ry ty jsk ich dw óch w y p ad k ach śm ierci w G u ttstad t — w C hinach T eliers M o lett odw iedził w czo- ^ ru sy w sch o d n ie).

raj jap o ń sk ieg o attach e w ojskow ego w ______ ___ w w s mb mb______________

S zan g h aju i złożył

--- j .. j--- --- --- S zan g h aju i złożył energiczny p ro test P o n iew aż w pom niany h o tel zn ajd u je się p rzeciw k o pogw ałceniu b ry ty jsk ieg o od- w strefie k o n cesji m iędzy n aro d o w ej k o n tro : cin ka o bro nn eg o p rzez żołnierzy japoń- low anej p rzez Jap oń czy k ó w , w o jsk a an- j sk ich , p rzestrzeg ając, iż p o w tórzen ie się gielskie w strzy m ały się od in terw en cji. A n- p o d o bn y ch zajść m oże pociągnąć za sobą gielski k o n sul g en eraln y o g raniczy ł się do jak n ajpo w ażn iejsze następstw a.

Swój do swego

W IL N O . „D zien n ik W ileń sk i4* d o n o si:

D ow iadujem y się, w szystkie o d d ziały w ojskow e g arn izo n u w ileńskiego i prow in-

szem u p o g o rszen iu . N ow a b ry ty jsk a korni- Jn aln v ch°w raz z K O P z now vm T o k iem

sja sp ecjaln a zn ajd zie na m iejscu stan bez- cjo n aln y ch w raz z z now ym ro k iem

p ieczeń stw a oczyw iście gorszy aniżeli ten , k tó ry zastał w ro k u ubiegłym śp. lo rd P eel i jego tow arzysze. R ząd b ry tyjsk i pow iada w „B iałej K siędze**, że podstaw ow ym zd a­

n iem now ej kom isji b ęd zie znalezienie śro d k ów „położenie kresu** stan o w i n ie­

pew ności, p an u jącem u w P alesty n ie, a nieci d alej stw ierd za, iż nie o d stąp ił od m y­

śli zlikw idow ania m an d atu w jeg o T o rm ie o b ecn ej i nadał stoi n a stano w isk u p o d zia­

łu tery to riu m , o b jęteg o m an d atem . T ak u jęte zad an ia k o m isji sp ecjaln ej św iadczą, że zag ad n ien ie p alesty ń sk ie ro z­

w ija się n ad al w ram ach , zak reślo n y ch

p rzez rezo lu cję R ady L igi z w rześnia b r. słab n ący m zain tereso w an iem . M in ister J.

i i . . S b ęd ą udzielały w szelkich zam ów ień n a w y- L»eck w yiuszczyi przyczyny tego zain tere- % \ n . ,/ .

i j p i « ro b y rzem ieśln icze dla p o trzeb w ojska tyl- so w am a b ard zo p rzejrzy ście p rzed K a d ą l. 7 ... , , J 7 i - • „ ' • • • . . i • i . S k o rzem ieśln ik om ch rześcijan o m .

L igi, m ó w iąc, ze jest ono szczególnie d u ze,^ 7

jak o , że p ro b lem em ig racji z P o lsk i k tó -1 Z arząd zen ie to należy p o w itać z w iel- reg o częścią jest p ro b lem żydow skiej em i-S k im uznaniem .

g racji — stan o w i stałą tro sk ę rządu i spo-S

ieczeń stw a p o lsk ieg o . D latego też pod-® । T A K I P R Z E M Y SŁ IS T N IE JE W C E N T R . O K R . P R Z E M Y SŁ O W Y C H

R Z E S Z Ó W . P o licja P ań stw o w a ro zp o­

częła d o ch o d zen ia p rzeciw k o A . C zechow i żliw ości jak n ajw ięk szej chłonności im ig ra-S z P strąg ó w k i koło F ry sztak a, k tó ry pod- R ząd W ielkiej B ry tan ii w y k o n u je w zięte

n a sieb ie d o b ro w o ln e zo b o w iązan ie i po­

szu k u je d ró g w yjścia z sy tu acji obecnej, jed n ako b ezn ad ziejn ej d la ad m in istracji b ry ty jsk iej, jak i dla in teresó w sam ego k ra ju , o b jęteg o płom ieniem n ieu stający ch za­

m ieszek .

W y p adn ie obecnie o d czek ać opubliko- k reślił m in ister B eck w dniu 14-ym w rze- w ania w niosków now ej kom isji sp ecjaln ej, śnia u b . r. — n ajw ażn iejsze dla P o lsk i jest k tó re zn ajd u ją się p rzed R ad ą L ig i N aro- ażeb y p ro b lem p alesty ń sk i znalazł tak ie dów w k ażd y m razie nie w cześn iej, aniżeli ro zw iązan ie, k tó re p rzyn iesie ze sobą m o­

na jej sesji w m aju b r. f...

Jest rzeczą jasną, że o p in ia p o lsk a o- cy jn ej P alesty n y i to w czasie n iezb y t o d -jczas Ś w iąt poczęstow ał gości sam ogonką.

czek u je ro zw iązan ia p alesty ń sk ieg o z nie- ległym . Jed en z gości, W o jciech W nęk po w ypi-

. . ---- © — * ciu sam ogonki zach o ro w ał i zm arł.

(2)

Str. 2 .G Ł O S * N r. 4

Współpraca samorządu rolniczejo z Fuduszem Pracy

Z k o ń cem g ru d nia ro k u bieżącego od-i u stalo n o głów ne w y ty czn e w sp ó łpracy b y ł się w Z w iązk u Izb i o rg an izacy j ro l­

n iczy ch zjazd p rezesów Izb R o ln iczy ch pośw ięcony głów nie w sp ó łp racy ro ln ictw a z F u n d u szem P racy w n ad ch o d zący m ro ­ k u b u d żeto w y m .

W zjeźd zie w ziął u d ział d y rek to r n a­

czeln y F u n d u szu P racy M . G n o iń sk i, w y­

g łaszając referat o d ziałaln o ści F u n d u szu P racy n a teren ie w iejsk im .

W d y sk u sji om ów iono p lan ak cji sam o­

rząd u ro ln iczeg o w ro k u 1938-39 m . in.

w d zied zinie ch ałup n ictw a w iejsk iego itd .

w tym zak resie z F u n d u szem P racy .

O b ecny na zjeźd zie p rezesó w izb ro l­

niczych p rzedstaw iciel m in isterstw a ro ln i­

ctw a i refo rm ro ln y ch nacz. E . W iszn iew ­ ski. p o d k reślił zn aczen ie, jak ie m in ister­

stw o p rzy w iązu je do ro zp o częty ch w ro k u 1937 n a szerszą sk alę, p rzy pom ocy zasił­

ków F u n d u szu P racy , p rac izb ro ln iczy ch w d zied zin ie ro zw o ju d o d atk o w y ch źró d eł zaro b k o w an ia dla szerok ich m as lu d n o ści d ro b n o ro ln iczej i w alk i z b ezro b o ciem na w si. —

Czyżby koniec kartelu drożdżowego?

R ó w n o czen ie z p rzep ro w ad zen iem ob- d zeń n ie b ęd ą m ogły w k ro czy ć n a ry n ek z n iżk i p o d atk u od d ro żd ży m a n astąp ić roz- w łasną p ro d u k cją. O k o n cesję na b u d o w ę

Konieczność budowania garaży

Jed n y m z zasad n iczy ch elem en tó w , w p ły -■ Z tych w zględów m in isterstw o spraw w ający ch na rozw ój m o to ry zacji k raju , jest ' w ew n ętrzn y ch zw róciło się do w szy stk ich m ożność k o rzy stan ia z d o b reg o i położone- , w ojew odów , aby w ydali zarząd zen ia orga- go w p o b liżu m iejsca zam ieszk an ia g arażu nom , sp o rząd zający m plany zab u d o w an ia, sam och o d o w eg o . W zrastający od ro k u u-

b ieg łeg o p o p y t n a now e p o jazd y m ech an i­

czne d o zn aje silnego o g ran iczen ia p rzez b rak tan ich i o d p o w ied n io ro zm ieszczo­

nych g araży . A by tem u zap o b iec k o n iecz­

na jest n ajin ten sy w n iejsza b u d o w a p o m ie­

szczeń g arażo w y ch .

l»y w sp orząd zan y ch p rzez nie p lan ach u- w zg lęd n ian a była m ożliw ość u rząd zen ia pom ieszczeń g arażo w y ch , o b liczo n y ch rów no na zn aczn ą ilość sam o ch o d ó w , i na g araże dom ow e.

za- jak

ro zu m iew aw cze O rg an izacy j P raco w nik ó w

. i i i ' ---* r --- - ‘ - ---~ । P ań stw o w y ch , S am orząd o w y ch i U m ysło-

P o godzince jazdy S tefan znalazł się w okratow anej celi aresztu pow iiabow e- go, a zaw iiadiom iony o zbrodni koroneir bez zw łoki udał się na m iejisce i urzędo­

w o stw ierdził śm ierć zam ordow anego W intersa.

T ego jeszcze dnia lodbyło się posie­

dzenie przysięgłych, zw ołanych przez koronera, którzy, po przesłuchaniu św iadków i obejrzeniu m iejsca zbrodni., w ydali w erdykt, głoszący, że:

„P iotr W inters poniósł śm ierć gw ał­

tow ną z rąk osób niew iadom ych.

Śm ierć nastąpiła w skutek uderzeń przedm iotem ciężkim i tw ardym . P o­

dejrzenie o dokonanie m orderstw a pada na osobę laresztow ainego na m iej­

scu zbrodni S tefana L ubicza, którego przetrzym ano w okoliicznościacłi w w ysokim stcpiiiu obciążających. W o­

bec czego „G rand jiury“ poileca w dro­

żenie dochodzenia przeciw w spom nia­

nem u S tefanow i L ubiczow i.“

W erdykt ten jak grom uderzył w S te­

fana. D arem nie zapew niał o sw ej nie­

w inności, darem nie przedstaw iał przy­

sięgłym , że W inters był jego przyj a- cietem . N a podstaw ie w erdyktu przy­

sięgłych osadzono go w w ięzieniu po­

w iatów em , gdzie m iał pozostaw iać aż do ukończenia śledztw a, prow adzo­

nego przez szeryfa, którem u do pom ocy m iejscow y p ro k u rato r sprow adził spe­

cjalnego detektyw a z N ew Y orku.

W ieść o m orderstw ie szybko no'znioslia stię po okolicy i już w godzinach ran ­ nych dotarła do N ew Y orku, skąd dzien­

niki w ysłały kilkunastu reporterów i ci byli na sądzie koronera. W w ieczor­

nych pism ach pojaw iły się O bszerne opisy zbrodni, ozdobione zdjęciam i za­ m ordow anego, im iejsca Z brodni i o sk ar­

żonego o m orderstw o, S tefana L ubicza.

P ołożenie S tefana było groźne. Z nale­

zione przy nim kam ienie stanow iły głó­

w ny dow ód rzeczow y, gdyż ani szeryf, ani p ro k u rato r nie w ierzyli m u, że po­

w iązan ie k artelu drożdżow ego o raz ew en- n o w y ch d ro żd żo w n i u b ieg a się k ilk ad zie- W yCh, n a k tó ry ch to zeb ran iach p o d ejm o - tu aln e u w zg lęd n ien ie w niosków o udziele-1 siat o só b. 1 w an e’są o d p o w ied n ie rezo lu cje na k o n g res, n ie k o n cesyj na now e d ro żd żo w n ie. j

U staw a, u p o w ażn iająca M in istra S k arb u ; do o b n iżk i tego p o d atk u , zo stała u ch w alo­

n a ju ż p rzez S ejm i w sty czn iu 1938 ro k u m a być p rzy jęta p rzez S en at. K artel droż- dżow y o b ejm u je w tej chw ili 15 d ro żd żo ­ w ni, z k tó ry ch część jest u n ieru ch om io na za tak zw anym i o p łatam i.

W łaściciele ty ch d ro żd żow n i zastan a­

w iają się n ad m ożliw ością ew en tu aln eg o w zn o w ien ia p ro d u kcji. N iek tó re jed n ak d ro żd żo w n ie w sk u tek p rzestarzały ch u rzą

WSPÓLNA AKCJA PRACOWNIKÓW PANST., SAMORZĄD I PRYWAT.

W A R SZ A W A . W zw iązk u ze zw oła­

n iem na d zień 16 i 17 sty czn ia k o n g resem

p raco w p ań stw o w y ch , sam o rząd o w y ch C zęstochow ie u k arał Jó zefa T raczy k a 2 i p ry w atn y ch , w szereg u m iejsco w o ści w tygodniow ym aresztem za u rząd zen ie a- całym k raju , n ie w y łączając n aw et m n iej- w an tu ry w d n iu 1 listo p ada ub r. na szych m iejsco w o ści, o d b y w ają się w spólne cm en tarzu , na k tó ry p rzy b y ł całk o w icie w zeb ran ia, zw oływ ane p rzez K o m itety P o r' stan ie n ietrzeźw y m . P rzy w o łan y p o licjan t

NA CMENTARZ NIE WOLNO PRZYCHODZIĆ W STANIE

NIETRZEŹWYM

C Z Ę ST O C H O W A . S ąd O k ręg ow y w

z tru d n o ścią o b ezw ład n ił p ijak a, w y w o łu­

jącego g o rszące sceny na cm en tarzu .

Jeśli dbasz o wojsko ZŁÓŻ DAR

na POLSKI BIAŁY KRZYŻ

By Polskę uchronić od pryszczycy zamknięto granicę

P O Z N A Ń . W P o zn ań sk im D zien n ik u W o jew ó d zk im u k azało się ro zp o rząd zen ie , w ojew ody p o zn ań sk ieg o w sp raw ie ep id e­

m ii p ry szczy cy .

W m yśl tego zarząd zen ia u stan o w io n o o k ręg i czarn k o w sk i, k ęp iń sk i i raw ick i, o raz o b szary g m in n e K o b y lin , K ro toszy n , S u lm ierzy ce, Z d u n y , C zarn y las, G ran o w iec, O d o lan ó w , D an iszy n , P rzy g o d zice, M iksz- tat i S iero szew ice N ow e, C hodzież, K aczo-

Spisek wojskowy przeciw Stalinowi

RYGA. W Moskwie wykryto zakrojo­

ny na wielką skalę spisek przeciwko Sta­

linowi oraz szefowi GPU. Jeżewowi.

. dokonało

ry i U jście o raz L eszn o , M ięd zych ó d , N o- 11M UW I UIŁIZ, a irn ,n i vr* u . jw c w y T o m y śl, W o lszty n i W y rzy sk , jak o tere-1 W o statn ich d n iach G P U .

ny zag ro żo n e n ieb ezp ieczn ą dla bydła epi- licznych areszto w ań w g arn izo n ie K olom - d em ią. M iejsco w o ści te zn ajd u ją się w zdłuż ny w p o b liżu M oskw y. D o tego p o lsk o -n iem ieck iej g ran icy . i spisku zam ieszan y jest ró w n ież cały sze-

R ó w n o cześn ie zarząd zen ie w strzy m u je re« .* w y Ź 8I>'<!h Io fice5“w 1 " m !i

ti • • i . . stacjo n o w an y ch w M oskw ie, k tó rzy ucze-

cafk o w icie ru ch g ran iczn y zw ierzętam i ra- . .. 7 . . . J

r.inr.zrxm; stn iczy li w p rzy g o to w an iu w yżej w sp o m n ia

cic o w ym i. i *

i nego zam ach u .

M ARJAN BRONISŁAWSKI

■ Powiek sensacyjna na tle stosunków amerykańskich B

zbierał je przy zw łokach W intersa. G a- łeim i godzinam i m ęczyli go pytaniam i w nadziei, że w ym ogą na znękanym w ięź­

niu przyznanie się do w iny, a gdy S te­

fan, p o raz sietny pow tórzyw szy sw e opow iadanie, w idząc bezow ocność tłu­

m aczenia się, zam ilkł i postanow ił nie odpow iadać w ięcej, zniecierpliw iiony p ro­

k urator zaw ołał w uniesieniu:

N ie chcesz p an m ów ić? D obrze.

I bez tego potrafię udow odnić ci w inę, a w tedy czeka cię niechybnie krzesiło elektryczne! G dybyś się przyznał, — być m oże, że sąd m iałby w zgląd na tw oje m łode lata, ale dla zatw ardziałego zbrodniarza, który w obec tak jasnych dow odów ośm iela bezczelnie zapierać się, w zględów nie bedzie!

O dprow adzono go w yczerpanego i zrozpaczonego do celi. G dy zam knęły się za nim ciężkie, żelazem okute drzw i, zaopatrzone w środku m ałą kratką, przez które m ożna było w idzieć całe w nętrze celki, usiadł n a kraw ędzi tw ar­

dego w ięziennego łóżka i, oparłszy g o w ę n a rękach, pogrążył się w bolesną, beznadziejną zadum ę.

N ie bał się o siebie. B ył pew ny, że śledztw o m usi w ykazać jego niew in­

ność. R ozm yślał tylko z nie pokojem o H aneczce i m artw ił się m yślą, że u- kochana jego m atka zdrow iem m oże przypłacić w iadom ość o aresztow aniu syna. N a w spom nienie W intersa, żal go ogarniał niezm ierny, gdyż przez ten krótki czas, jaki go znał, polubił go szczerze i stał się jego serdecznym przy ­ jacielem .

D ługo siedział pogrążony w tych sm utnych m yślach, aż zm orzony prze- bytem i w zruszeniam i i fizycznem zm ę­

czeniem , zapadł w głęboki, niespokojny sen. A podczas gdy spał, co kilka m i­

n u t kratka drzw i otw ierała się bezsze- leslnie i do celi w padało (badaw cze spoj­

rzenie pom ocnika szeryfa, który z ka­

rabinem w ręku pilnow ał drzw i celi S tefana. , , .

' ...q r

W „R ajskim k ącik u1 > , <

I I '

W czasie kiedy szeryf w iózł do are­

sztu S tefana skutego w kajdanki, polną drogą przecinającą zarośla w pobliżu

„R ayskiego kącika" posuw ał się pow oli i cicho sam ochód. S iedziało w nim dw óch Judzi. G erber i olbrzym iego w zro stu jego spólnik D an P oter. P o zam or­

dow aniu W intersa krzakam i przedarli się do m iejsca, gdzie poprzednio zo­

staw ili m aszynę i boczaiem i drogam i, bojąc się jechać głów ną szosą, spier- szyli w kierunku karczm y H ardena,faby oddać m u łu p zdobyty kosztem życia ludzkiego i odebrać część udziału w go­

tów ce.

Jakkolw iek w zaroślach (było jeszcze praw ie zupełnie ciem no, jechali bez św iateł, obaw iając się, że blask latarni sam ochodow ych o tej porze m ógłby ściągnąć ciekaw ość którego z okolicz­

nych farm erów , z których w ielu przed św item dostarczało m leko do najbliż­

szej stacji kolejow ej lub też sam ocho­

dam i w prost do' N ew Y orku.

Jech ak w m ilczeniu, teraz dopiero’ u- św iiadam iając sobie całą potw orność po ­ stępku, który m ógł ich zaprow adzić, je­

żeli nie n a śm ierć w krześle elektrycz- nem , to n a dożyw otnie w ięzienie w Sing Sing. N ie w iedzieli o tern, że dzięki przypadkow i niew inny człow iek został aresztow any na m iejscu Z brodni i że po ­ dejrzenie w ładz padnie n a niego.

P o długiem m ilczeniu G erber lozw ał się pierw szy:

C ała nadzieja w tern, że dostanie­

m y zaraz dw a ulbraniia, żeby te, które m am y n a sobie, m ożna natychm iast sp a­

lić łub schow ać tak, by ich nikt nie znalazł. O bydw aj jesteśm y pokryci pla­

m am i krw i i gdyby ktokolw iek ujrzał nas tak, jak tenaz jesteśm y, byłoby po nas.

T ylko gdzie dostać te ubrania? — • m ruknął tow arzysz G erbera. — O tej porze, i d o tego jeszcze daleko za m ia­

stem ...

T o już m oja głow a. N iedługo b ę­

dziem y tam , gdzie dadzą nam w szyst­

ko czego potrzeba. N ie potrzebujesz m artw ić się. O t, tu już staniem y. ■

Z atrzym ali sam ochód i w ysiedli. G er­

b er rozejrzał się dokoła. G icino było i

pusto. W dali, za krzakam i w idniał niew yraźnie w szarzejącem św ietle św i­

tu dom H ardena.

Z epchnęli m aszynę z drogi, aby w razie gdyby kto przejeżdżał, nie zauw a­

żył jej, i chw ilę rozm aw iali.

Z aczekasz tu — rzekł G erber — a ja pójdę sam . N ie zabaw ię długo.

S podziew ani się przynieść ubrania i pieniądze, a m oże i co do w ypicia, bo zim no m i jakoś. Siedź spokojnie i cze­

kaj.

C o to za dom ? — spytał D an po­

dejrzliw ie. — C zy ty przypadkiem nie m asz zam iaru uciec z tom i kam ieniam i i m nie tu zostaw ić? N ie radzę ci tego robić, bracie, bo źle byś n a tem w y­

szedł — dodał zm rużi jąc oko.

— Z w arjow ałeś cli> ba — o d p arł G er­

ber. — Idę sam , bo tak w ypada, ale jeżeli m i nic dow ierzasz, m ożesz iść ze m ną... T ak czy ow ak dow iesz się, kto jeszcze jest naszym w spólnikiem , w ięc m ogę pokazać ci go odrazu...

N o, w ierzę ci, idź sam . T ylko nie siedź długo, bo już się rozw idnia, a nie chcialbym znajdow ać się w tej okolicy, gdy zrobi się dzień i znajdą tam tego przy drodze...

G erber nic odpow iedział, tylko szyb­

ko zapuścił się w krzaki i szedł prosto ku dom ostw u H ardena. Z nalazłszy się przy tylnej ścianie dom u, zatrzym ał się i m iał obejść dom dokoła, gdy okno na piętrze otw orzyło się i ukazała się w niem postać H ardena.

S zynkarz nie kładł się spać tylko cze­

kał na pow rót G erbera. U jrzaw szy go, dał m u znak, żeby zaczekał n a dok.

Sam w yszedł cichutko z pokoju i stą­

pając ostrożnie po schodach, żeby nie zbudzić nikogo, dostał się do bocznych drzw i, i po chw ili stanął przed G crbc- rem .

— Ń o co? — spytał szeptem . — U da­

ło się?

A ż nadto — odpow iedział G erber, w skazując n a skrw aw ione ubranie.

C o... co to jest?

— K rew ą jak w idzisz — odparł G er­

ber zim no.

K rew ... czyja?

P rzecież nie m oja. A tu m asz pas z kam ieniam i — dodał m orderca, poda­

jąc H ardenow i skrw aw iony trzosik W intersa.

(C iąg dalszy w nast. num erze) 1

(3)

N r 4 „G Ł O S Str. 3

! Wiadomości ciekawe z bliska i daleka I

Budowa statków polskich

w stoczni angielskiej

W związku z budowanym dla Polski m osiężne, m ateriały do robót tapicerskich,ZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA statkiem w stoczni w Swan H unter i mo> dykty, kable elektryczne, ram y okienne,

żliwością dostarczania z kraju na ten cel nity, śruby i m utry.

potrzebnych m ateriałów, należy stwierdzić I W artość ekwipunku, m ogąca być spro- j.e eksporterzy nie ocenili zupełnie lub wadzono z Polski oceniać m ożna na prze­

leż niedbale wykorzystali nadarzającą się szło pół m iliona złotych.

sposobność dostawy swych wyrobów do stoczni. W wielu wypadkach firmy kalku- low ały ceny w ofertach niew spółm iernie wysoko składały te oferty w języku polskim (zamiast angielskim lub francu­

skim), lub co gorsza w ogóle nie zaintere­

sowały się tymi dostawam i, a interpelowa­

ne już bezpośrednio przez stocznię — nie odpisywały w ogóle na listy lub źle je przetluniaczyły na język polski, spowodo­

wały cały splot nieporozum ień, gdy tym ­ czasem sprawa dostawy danego artykułu stawała się już nieaktualną.

Statek w stoczni Swan H unter nie jest jeszcze całkowicie wykończony. Potrzeb­

ne są jeszcze krzesła, forniery, gum owe pokrycia podłóg, pewna ilość kabli konop­

nych i stalowych, okucia m osiężne i m inia ołowiane, w związku z czym w dniach naj­

bliższych stocznia roześle do firm polskich odnośne zapytania.

Jeżeli ćhodzi o nowy statek, którego budowa zam ierzano jest w Anglii, potrze­

bne będą następujące m ateriały, które m o- żnaby z Polski sprowadzić: blachy specjal­

ne, odlewy stalowe, kable stalowe i liny konopne, instalacje do ogrzewania, okucia

Defraudant podpalił Kom. Kasą Oszczędności

ST A N ISŁA W Ó W . W Ś niatynie w yda­

rzył się niedaw na pożar K om unalnej K asy O szczędności. O becnie policja aresztow ała urzędnika tej kasy, 29-letniego Sozań- skiego pod zarzutem podpalenia, do k tó ­ rego przyznał się w czasie dochodzeń. — I

Sprzedał żoną

za 180 tysiący złotych

W A R SZA W A . N iezw ykłą transakcję dnie, choć należność jego w ynosiła 180 ty- zaw arto ostatnio pom iędzy dw om a zam oż­

nym i żydow skim i przem ysłow cam i.

Z nany w dzielnicy północnej w łaściciel składu w łókienniczego A bram W ine znaj­

dow ał się w stosunkach handlow ych z łódz­

kim fabrykantem R obertem D aniłow iczem . P oniew aż W inc był stale zajęty w sw ym przedsiębiorstw ie, zw ykle w ysyłał po to­

w ary do Ł odzi sw ą m łodą i urodziw ą żonę.

L olę. W ypraw y do Ł odzi zdarzały się b ar­

dzo często i w tam tejszych żydow skich sferach kupieckich zaczęto sobie opow ia­

dać o rom ansach pom iędzy panią L olą a D aniłow iczem .

K ilka m iesięcy tem u W inc w padł w w ielkie tarapaty finansow re. G dy w szyscy w ierzyciele zaczęli nalegać o spłatę należ­

ności jedynie D aniłow icz postępow ał łago-

sięcy złotych i w dalszym ciągu bez zastrze­

żeń przysyłał tow ary na kredyt.

O statnio D aniłow icz przyjechał do W ar­

szaw y i niespodziew anie zaządał stanow ­ czo, by W inc w ypłacił m u całą należność Z agroził naw et skierow aniem spraw y do Sądu.

Po dłuższych pertraktacjach zgodził się w reszcie całą należność darow ać pod w a­

runkiem , że W inc odstąpi m u żonę. K upiec zgodził się i natychm iast w szczął kroki rozw odow e z panią L olą. R ozw ód przepro w adzono u rabina P oznera. W najbliższych dniach m a się odbyć ślub D aniłow icza z piękną panią L olą. P o „transakcji"1 W inc popadł w’ roztarg nerw ow y graniczący z o- blędem . W yjechał z W arszaw y na kurację.

Sozański zeznał, że od dłuższego czasu przyw łaszczał sobie z kasy instytucji róż­

ne kw oty łącznej w ysokości 7 tys. złotych i dokonał podpalenia dla zatarcia śladów nadużyć, chcąc by spaliły się księgi. So­

zański odstaw iony został do aresztu Sądu O kręgow ego w K ołom yi.

Kandydat na męża kobietą

W IL N O . P olicja pińska zatrzym ała niejaką O lgę B ałuków nę 24-letnią służą­

cą ze w si C zerniejew ice. B ałuków na w ypad­

ła na oryginalny pom ysł łatw ego zarobku.

I P rzebrana w strój m ęski, naw iązyw ała zna­

jom ości ze służącem i, każdej z nich ośw iad czala się, w yłudzając przy tern różne kw o­

ty pieniędzy na koszty przedślubne.

O szustka zdem askow ana została przy­

padkow o, gdy zalecała się do pew nej w do­

w y. W yjaśniło się, że rzekom y kandydat do ręki w dow y jest kobietą. Z aw iadom io­

no policję, która sprytną oszustkę areszto­

w ała.

W kilku Uowach...

NIE ISTNIEJE ZAM IAR STW O RZENIA W YŻSZEJ UCZELNI W BYDG O SZCZY.

Jak się dow iadujem y A gencja „Iskra"' ze źródeł m iarodajnych, w iadom ości, po-

Pożar w bekoniarni

BRO DNICA. O statnio w wędzarni tut.

bekoniarni powstał pożar, który strawił o- koło 900 kg. boczków. Pożar został w krót ce zlokalizowany. Szkody wynoszą około 2.200 złotych, które pokryje ubezpiecze­

nie. Przyczyną pożaru było ściekanie tłu­

szczu.

Zima przykuła męża liióciiclitm

do muru

daw ane przez prasę o zam ierzeniach utw o­

rzenia w B ydgoszczy uniw ersytetu i w y­

ższej szkoły handlow ej nie odpiw iadają praw dzie.

W YK RYTO PO NAD 40 TAJNYCH G UliZiAJNl

W IL N O . L otna inspekcja na terenie w ojew ództw a w ileńskiego odxryla przeszło

. , . . . . . 40 tajnych gorzelń w pełnym ruchu, dkon

rom , zona zam knęła go w chlew ie i przy- . , . v .

. . . , . . T i jliskow ano ponad 4 tys. Inrow gotow ego kuła łańcuchem do m uru. Jako jedzenie * . J . °

, . i i .. i a v sam ogonu. S tw ierdzono, ze liczne restau- podaw ala m u tylko chleb i w odę, w yczer- °

1 , • i • i racje niższego urzędu sprzedają sam ogon

pany do ostatnich granic starzec zm arł. ° . • k

, i i i i i zam iast w ódki m onopolow ej, zyskując na N a skutek tych pogłosek w ładze w szczę- . . . . ।

r ° . i i • nim dużo w iększy zarobek.

przeprow adzona będzie J

ekshum acja zw łok. G dyby badanie O L K U SZ. W K rzyw opłotach, m ałej

w iosce w O lkuskim , zm arł nagle w tajem - iczych okolicznościach 65-letni gospodarz Józef W .

P o śm ierci W . po w si, a naw et dalszej

okolicy rozeszły się pogłoski, że zm arł on ły dochodzenie,

śm ierci, m eH atiirahi,. ekshum acja zw łok. G dyby badanie po-l HOM OSEKSUALIZM SZERZY SIĘ W edług tych pogłosek, zona, chcąc po- tw ierdziło pogłoski m ielibyśm y do czynie- M ŁODO CIANYCH BERLINA

B E R L IN . P rezydium policji w B erli­

nie w ydało w ostatnich tygodniach szereg poleceń likw idacyj hom oseksualizm u w śród m łodocianych. P ol. przytrzym ała około 60 chłopców w w ieku od 16 do 17 lat oraz kilku starszych różnych dygnita­

rzy. C hłopcy zostają um ieszczeni w specjał uym dom u popraw y pod odpow iednią o- pieką.

G O SP O D Y N IE W N IE M C Z E C H P O W IN N Y O SZC Z ĘD Z A Ć N A W E T rodzice in żJ W O D Ę Z M Y C IA G A R N K Ó W .

M A N N H E IM . W organie p artii narodo- w ydobyw ając syna z pod w o - socjalistycznej w M annheim „D as

Nowy mo&t pod Chełmnem

Budowa m ostu nad W isłą pod Chełm ­ nem zaczyna wchodzić na tor urzeczywist­

nienia. O dpowiedni projekt został już o- ła go w okropny sposób. Gdy nieszczęsny zbrodnią, pracowany przez Starostwo K rajowe w To- starzec usiłował przeciwstawić się tortu-

zbyć się niew ygodnego m ęża, m altretow a- nia z niezw ykle potw orną i w yrafinow aną pracowany przez Starostwo K rajowe w To­

runiu, które przeznaczyło na prace wstęp­

ne 100.000 złotych. Fundusz Pracy da 200.000 złotych oraz M inisterstwo Rolni­

ctwa przeszło 200.000 złotych. Poza tym oba najbardziej zainteresowane m iasta:

Świecie i Chełmno przeznaczają na budo­

wę na razie po 20.000 złotych. Stanowi to ogółem przeszło 540.000 złotych. Istnieje wobec tego nadzieja, że budowa rozpocz- nie się z wiosną br.

-e-

Spadł z samolotu na dach domu rodzicielskiego

Port gdyński

wolny od lodu

G DYNIA. Duże opady śnieżne, niska tem peratura oraz wichury, jakie ostatnio panowały na wybrzeżu, nie wpłynęły ujem nie na żeglugę, która w porcie gdyńskim odbywa się bez żadnych przeszkód. Port gdyński wolny jest od kry i powłoki lodo­

wej. Powłoka lodowa grubości 5 cm . znaj­

duje się jedynie przy Jastarni oraz grubo­

ści 8 cm . koło Pucka. H el i W ielka W ieś są bez powłoki lodowej.

Od strony pełnego m orza lodu nie zau­

ważono.

H EL SIN G FO R S . W A bos w ydarzyła w skutek def. m ot. sam olot runął na dach się katastrofa sam olotow a, którą obszer- dom u, w którym m ieszkają rodzice inż.

nie opisuje cała prasa. Inżynier zakładów N iem inena. P ierw szej pom ocy udzielił pi- lotniczych w T am pere, p. A arre N iem inem , lotow i ojciec, 1 ...

przybył sam olotem sportow ym do A bo, szczątków całkow icie strzaskanego sam olo H akenkreuzbanner“ znajduje się w ezw anie

— - - - skierow ać do pań dom u, aby nie w yrzucać

ogryzek z chleba, nie w ylew ać pom yj oraz nie w yrzucać łupina z kartofli. O bliczono że w skutek w ylew ania w ody, w której m y­

je się naczynia, tracą N iem cy rocznie tłu­

szczu w artości 800 m il. R M . P ism o to jed­

nak nie podaje, co należy w ram ach planu czteroletniego robić z tą w odą.

celem spotkania N ow ego R oku u rodzi- tu.

ców’. G dy 1 stycznia w ystartow ał w drogę Ż yciu inż. N iem inena nic grozi niebez- pow rotną i znajdow ał się nad m iastem , pieczeństw o.

Motyle na Kaszubach

W EJH ERO W O . W W ejherowie w ogro­

dzie p. Pohnkego znaleziono 4 piękne m o­

tyle, siedzące na drzewie.

O sobliwy wybryk natury wśród śnież­

nej i m roźnej na wybrzeżu zimy oraz trwa­

jących już od kilku dni stałych m rozów, uważany jest za pom yślny horoskop dla nowego roku, przepowiadający wczesną i piękną wiosnę.

Litewskie m inisterstwo spraw w ewnę­

trznych odm ówiło ostatecznie zarejestro­

wania przystosowanych do wym agań no­

wej ustawy pięciu istniejących od dawna stowarzyszeń polskich.

W obec tego zlikwidowane zostały:

Związek Nauczycieli Polskich na Litwie wraz z trzem a oddziałam i w K ownie, Po- niewieżu i W iłkom ierzu, O gólnopolski Związek Zawodowy Ludzi Pracy, Polski K lub Sportowy „Sparta“ wraz z 6 oddzia-

TRAM W AJ RO ZBIŁ SIĘ O SŁUP 2 ZABITYCH — 53 RANNYCH.

P R A G A . O negdaj w ydarzył się w P ra- łam i w K ow nie, P oniew ieżu, K iejdanach,

B irżach, C zekiszkach i Janow ie, Z w iązek dze w ypadek tram w ajow y, który pociąg- P olskiej M łodzieży A kadem ickiej na L it- nął za sobą liczne ofiary. Z nieustalonych w ie, w reszcie „K lub P olski"4. I dotąd przyczyn w óz tram w ajow y w ysko-

W ładze zarejestrow ały jedynie przysto- czył z szyn i w padł na słup ośw ietleniow y, sow ane do schem atu m inisterstw a statuty

T ow arzystw a D obroczynności w K ow nie, tow arzystw a „O św iata4" w P oniew ieżu, to­

w arzystw o „Ju trzen k a44 w K ościanach oraz tow arzystw a „Pochodnia*" w K ow nie.

rozbijając się.

D w ie osoby poniosły śm ierć na m iejscu, 53 zostały ranne, w tym 17 ciężko.

Pom oc bezrobotnym to nie

to obow iązek i na! s o m i e

k

i

ŻYDZI W RÓCĄ DO ŻYDOW SK ICH NAZW ISK

B U K A R E SZ T. R ząd postanow ił p rze­

prow adzić rew izję nazw isk Ż ydów którzy przyjęli nazw iska rum uńskie. W w ypad- ikach, w których zm iana ta okaże się nie­

dostatecznie uzasadniona, Ż ydzi będą zm u-

»szeni pow rócić do pierw otnego nazw iska.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Naczelny Komitet uczczenia pamięci M arszałka Józefa Piłsudskiego zwrócił się do społeczeństwa z wezwaniem do obchodu w skupieniu i modlitewnej kon­.. templacji 3-ej

z num erem , który pow inien był się znajdow ać na każdym .przedm iocie, oddanym na przechow anie.. Jim m ocno poczerw ieniał

Płowe niebo wiosenne rozpina się ponad światem, ciepły wiatr przeciąga z za wirchów; brzegi potoków świecą się stokrotkami, dzwonkami, lśnią się jaskrem i gwiazdami

tym zebrały się dzieci ma boisku szkolnym, skąd w pochodzie udały się na uroczyste

sze rozłożyste, górzyły się kamionki, cierniem obrosłe, w złotawym świetle o- stro wyrzynały się szare i utytłane kiej ścierki ugory; to płachty zielonawe o- zimin..

D om yślając się, że łatwiej będzie dostać się do w nętrza do­. m u od tylnej części, pod

którym przedstawiali się jako członko- dzieh się zva X L z wie kapituły orderu „W ielkiej śm ierci&#34;.. , pu

W związku z powyższe uczestnicy zebrania Polskiego Związku Zachodniego w W cibrzeźnie w dniu 17 marca 1938 roku jaknajenergiczniej protestują przeciwko nazywaniu Pomorza