• Nie Znaleziono Wyników

„Zjazd koleżeński” - Jacek Abramowicz - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "„Zjazd koleżeński” - Jacek Abramowicz - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JACEK ABRAMOWICZ

ur. 1934; Milejów

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, kabaret Czart, Alina Jankowska, Teatr im.

Juliusza Osterwy

„Zjazd koleżeński”

W Teatrze Osterwy prócz „Lwów Semper Fidelis”robiłem z zespołem muzycznym spektakl „Zjazd koleżeński”oparty na tekstach Studenckiego Teatru Satyryków, STS- u. Tam teksty pisała między innymi [Agnieszka] Osiecka. A występowali Wojciech Siemion, Alina Janowska –kupa popularnych nazwisk. To nie był wielce wystrzałowy spektakl, ale zawsze. Osiecka przyjechała tutaj na premierę. I mnóstwo STS-owców, pół Warszawy.

Później nas zaprosili i dwa spektakle graliśmy jeszcze w Teatrze Polskim. Pamiętam, koleżanka powiedziała: „Słuchaj, jest pani Janowska Alina za kulisami i chciałaby rozmawiać z kierownikiem zespołu, z pianistą” A ona razem z Siemionem śpiewała bardzo szybką polkę. My też robiliśmy tę polkę. Była zrobiona w idealny sposób, idealny. To śpiewał Artur Kocięcki, i Hania [Pater]. W każdym razie byłem jeszcze na scenie, bo spektakl się skończył. Poszedłem za kulisy. Powiedziałem: „Miło mi panią poznać” Ucałowałem Janowską w rączkę. A ona: „Ja bardzo przepraszam, ale chciałam złożyć gratulacje za muzykę. Nam tak nie grali w STS-ie, jak wy dzisiaj zagraliście. A polką, którą ja śpiewałam, to mnie przebiliście” Janowska złożyła mi wtedy gratulacje.

Data i miejsce nagrania 2013-12-11, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Redakcja Maria Buczkowska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

To były takie czasy, że grało się popularne melodie, głównie zagraniczne.. Bo nastawiliśmy się głównie na muzykę dixielandową,

Później był klub na rogu ulic Solnej i Chopina –taki jakiś PZZZ coś tam, już nie pamiętam dokładnie.. Bardzo chętnie nam udostępniali sale,

[Kiedy odbywał się] jakikolwiek występ czy tego zespołu, czy tamtego, to my nawzajem bywaliśmy i się cieszyliśmy.. Nawet

[Paweł Dullas] bardzo dobrze grał na klarnecie, saksofonie, ale też na kontrabasie.. Był muzykiem ze Śląska,

W Kancie raczej mieliśmy programy, w których nie było nic mocnego politycznie.. Bardziej bazowaliśmy na

Dlatego że rodzice przyjechali odwiedzić mojego stryja, który w Cukrowni Lublin był buchalterem, jak to się kiedyś mówiło.. Nie głównym księgowym,

Dyrektorem był ojciec obecnego dyrektora, Jerzy Torończyk, który był z zawodu scenografem, zresztą bardzo dobrym scenografem, w ogóle człowiekiem teatru, wieloletnim dyrektorem

Słowa kluczowe Lublin, PRL, kabaret Czart, restauracja Czarcia Łapa, Ryszard Nowicki, Andrzej Malinowski, Tytus Wilski, Władysław Ćwika.. Skład