KARTA PRACY ffirŁ§Rff
ąBa§Gnu§z
Zestaw L.
Przeczytaj uważnie
tekst, a następniewykonaj umieszczone pod nim zadania. Odpowiadaj
tytko na podstawie tekstu iĘlko własnymi
słowami-
chybażew
zadaniupolecono inaczej, Udzielaj
tyluodpowiedzi,
o ile jesteśproszona(-ny).W
zadaniachzamknięĘch
wybierztylko
j edną z, zaproponowanych
odpowiedzi.
Michał Paweł Markowski Republika marzeń
Z Brunonem Schulzem kłopot jest taki: wszyscy wiedzą, że jest genialny, wszyscy mówią o jego potężnymwpływie, ale kiedy przychodzi co do czego,tokończy się na banałach, jakby miarą wiel- kości
pisarzabylawspólnota
obiegowych sądów.Z
drugiej strony trudno się dziwiĆ.Schulz atakuje czytelnika od pierwszej strony
i
nie dajenigdy
odpocząć, nie daje pozbieraĆ myśli. }ego perfidia polega naĘm,
że opiera się jakiemukolwiek tłumaczeniu, zachęca zaŚ do na- śladowania, parafrazowania, podrabiania, Łatwiej jest mówić Schulzem niż o Schulzu. Po prze- czytaniu jednego akapitu od razu wiadomo, że to Schulz, nie od razu jednak wiadomo, co oĘm
akapicie powiedzieć.
Wielkość Schulza to wielkość jego oporu przed zawłaszczeniem, a rezultatem tego oporu jest niewielka liczbaksiążek jemu poświęconych, które zostaj4 w pamięci. Owszem, sporo jest omÓ- wień, przyczynk<ów, prezentacji, słowntków, egzegez, ale mało jest książek, które, zrzuciwszy aka-
demicki
sztafażL, pokazywałyby czarno na białym, że czytanie Schulza to walka z aniołem, który chce nam wyłamać biodroz.Ale jak w takim razie Schulza czytać? I(atalogować wątki i temaĘ? 'W'ażne, ale powierzchowne.
Prześwietlać metafory, tropić
zwroĘ
język<a? Na milę pachnie apteką. Porównywać? Ale jak po- równać nieporównywalne?Co
gorsza, Schulza nie da się użyc do niczego, nie da się go obwołaĆ patronem lewej lub prawej strony, nikt nie napisze onim
zaangażowanego eseju. [...]'Więc, doprawdy, jal< czytac Schulza? Można by zacz4ć na przykład od tytułów. Czy ktoŚ w ogÓ- le się nad nimi zastanawiał? Co oznaczają owe sklepy i sanatorium, położone na pierwszej stronie obu zbiorów?
Czym
są? I(to wnich
przebywa i po co? Oczywiście, mozna powiedzieć, żesąto
tytuły symboliczne, związane z doświadczeniem zmysłowym i tajemnicą (Sklepy cynamonowe) lub śmiercią(Sanatoriwm pod l{Iepsyd,rq), ale przede wszystkim trzebazauważyć-
nader trywial-nie
_
żew sklepach i w sanatoriach przewijają się nieustannie ludzie, że sklepy i sanatoria to miej- sca intensywnej socjalizacji, spotkan, rozmów,krzyżujących się spojrzeń, gadania i obgadywania,a nawet
-
czasami przede wszystkim-
nieposkromionych pragnień.Rzadko się o tym mówi: Schulz w oczach mniej lub bardziej wyspecjaliżowanych czytelników to przede wszystkim kunsztowny szlifierz niezwyczajnychfraz, niepoprawny marzyciel lub zag!- biony syn żydowskiego narodu. Tymczasem świat Schulza to przede wszystkim świat, w którym nikt nie jest skazany wy|ącznie na siebie, w którym ludzie, co rusz
-
z większym lub mniejszymtrudem -
zawi1zująprzymlerza
ptzeciwko samotności. Świat Schulzato
światrodzących
się i rozpadającychinsĘtucji.
1 sztafaż - upiększenie, ozdobienie.
2 odwołanie do fragmentu l(sięgi Rodzaju mówiącego o walce Jakuba z aniołem: ,,Gdy zaś wrócił i został sam jeden, ktoś zmagał się z nim aż do wschodu iutrzenki, awidząc, że nie może go pokonać, dotknął jego stawu biodrowego i wywichnął Jakubowi ten
kowych swobód, pojedynczego sumienia lub niepowtarzalnego smaku. InsĘtucje
-
powiada się-
deprawują
iniszczą
to, co niepowtarzalne tzanurzone w nieokiełznanymdoświadczeniu człowie- ka.Anachronicznato
opozycja! PierwszainsĘtucja
pojawiła się w świecie ludzkim w momencie, w którym nawiązała się pierwsza rozmowa, kiedy człowiek zacząŁrozumieć innego człowieka.JeŚli na początku ludzkiego świata był język, to na początku była także insĘtucja, albowiem nie istnieją języki prl"watne, całkiem związane
z
nieprzekazl.walnym doświadczeniem. Instytucje nie są-
jak mniemają funkcjonariusze kultury-
czymś do kultury dodanym, lecz określają jej istotę.|eżelijednak
-
jak dzieje sięto
najczęściej- insĘtucje
krzepną i kamienieją, to sprzeniewierzają się sobie samym, albowiem każdainsĘtucja
dzieli z kulturą jej podstawową właściwość, jaką jest nieustannaprzemiana.Ięryk
żywyto
język nieustannie się odnawiający,to
język rozkruszający twarde bloki pojęć i słów.InsĘtucja
żywato insĘtucja, która wciąż szuka swojej definicji i nigdy nie jest, Iecz zawsze się staje.Na podstawie: Michał Paweł Markowski, Republika marzeń,,,Tygodnik Powszechny" 2009, nr 44.
Zadanie
1. (0-1)Na podstawie dwóch pierwszych akapitów tekstu wyjaśnij zdanie: ,,Łatwiejjest mówić Schulzem niż o Schulzu']
Zadanie 2.
(0-1)Odszukaj w pierwszym akapicie wyrażenie synonimiczne do słowa banał.
Zadanie 3.
(0-2)a) Skorzystaj
z
przypisu i zinterpretuj porównanie lektury utworów Schulza do walki z aniołem.b)
§r jakim
celu autor posłużył się porównaniem: ,,czytanie Schulza to walka z aniołem,który
chce nam wyłamać biodro"?
Zadanie 4.
(0-2)Z
czwartego akapitu wynotujtrzy
strategie badania twórczoŚcipisarza i napisz, jak ocenia je autorarĘkułu.
Zadanie 5.
(0-1)}aką funkcję pełni nagromadzenie pytań
w
czwartym ipiąĘm
akapicie?Zadanie 6.
(0-3)Zapiszw tabeli refleksje autora na temat pojęcia instytucja,
Zadanie
7. (0-2)Sformułuj tezę tekstu.
Przeczytaj
uwaŻnie tekst, a następniewykonaj
amieszczonepod nim zadania. Odpowiadaj Ęlko
na podstawie tekstu iĘtko własnymi
słowami-
chyba żew
zadaniu polecono inaczej.
Udzielaj Ęlu odpowiedzi,
o ile jesteś proszona(-ny).W
zadaniach zamkniętych wybierztylko
j e dną
z
zapr op onowanychodpowiedzi.
Jerzy Ficowski
Księga, czyli powrotne dzieciństwo
Wzorem dawnych
mitologii,
czerpiących z epok dzieciństwaludzkości - Schulz
tworzy wła-sną, indYrłridualną mitologię i
-
podobnie jak tamte-
odwołuje się do własnego dzieciństwa jako do,,genialnej ePoki" umisĘczniającej świat, epoki, która nie uznaje granic międzywnętrzem psy- chiki a ŚwiatemdookoĘm,
między snem a jawą, marzeniem a jego realizacją, między procesem intelektualnym a sensualnym-
do matecznika poezji.Tęsknota zapełnią dzieciństwa jest stara jak sztuka, Ale nikt dotychczas nie
uczyniłztego
dą- Żenia naczelnego programu swojej sztuki i nie ziścił go w literaturze z taką doskonałością. Schulz znalazłklucz
doĘch
zaczarowanych wrót, u których często twórcy podglądali ów świat ptzez dziurkę od klucza. Toteż stanowisko Schulza w sztuce jest wyjątkowei
niepowtarzalne," 1"go klucz nie do Podrobienia, nie do zastąpienia wytrychem pseudofantasĘki. Schulz nie odtwarza metodą wspominkową, ale realizuje tęsknotę, nie pisze nekrologów czasowi minionemu, ale go Prz|wraca, nie ogląda dzieciństwa z perspekĘwy lat, z dystansu, ale w nie wkracza.
Ten konsekwentnie realizowany program, choć w dziele Schulza znajdował wyraznacechowa-
nY twórczą intuicyjnoŚ cią, wyrażany bywał przezeń dyskursl.w nie,
z
całąświadomoś ciąartysĘcz-
nych załażeń. [...]
NajlePiej się czuł w Świecie
Wobraźni,
w rekonstruowanym dzieciństwie.Tam
opuszczał go komPleks mnie)szej wartoŚci, prześladujący go na co dzieńw realnym świecie, tam wierzył w siebie i w swoją sztukę.W
tym tkwiła paradoksalna sprzeczność: nieśmiałość i niewiara w siebie w świe- cie, na którY zostaŁ skazany, i przekonanie o wartości własnej jako pisarza w najistotniejszym dlań Świecie sztuki. Ucieczka do dzieciństwa była muzarazemwyprawąw
dziedzinę sztuki, twórczości.ZDrohobyczawyjeżdżaŁ czasem do okolicznych miast, do Lwowa, a także
-
do l(rakowa, 'Warsza,wY, ZakoPanego, taz do Szwecji na jeden dziert, raz doParyża
-
natrzy Ęgodnie. Ale jego najdal- sze, najbardziej kolumbowe ekskursje-
to podró żew
dzieciństwo, w mitologiczną genesis. [...]Stęskniony za Genialną Epoką dzieciństwa, pełen niechęci do powszedniego, sprofanowanego cz.a§J, Proklamował Schulz czas
miĘczny,
nadając mu sankcję sztuki. 'W'swobodniejszych, nieia_groŻonYch okresach odgałęział odeń
boczne
odnogi, oswobadzaŁ jego utajone nurty,których
Przebiegiem mógł kierowaĆ,i -
pisał, jako zwycięskiw
sztuce buntownik wobec rygorów co- dziennego, jednokierunkowego upłlrvu godzin.Na Podstawie"|erzy Ficowski, I{sięga, czylipowrotne dzieciństwo
Y:;::;'ś:;::;::#::łł:?ł,r;i;
Zadanie
1. (0-2)a) Schulz okreŚlił dzieciństwo mianem ,genialnej epoki'l Dlaczego ten okres
w
życiu człowieka był tak atrakcyjny dla artysĘ? Wyjaśnijbez cytowania.b) Podaj, od jakiego słowa i za pomocą jakiego formantu zostaŁutworzony wyraz dzieciństwo.
Zadanie 2.
(0-1)Na
czym polega różnicapomiędzy
opisem dzieciństwau
Schulza a próbami podejmowanymi przez innych pisarzy?Zadanie 3.
(0-2)Wyjaśnij metafory doĘczące podróżowania Schulza.
,,kolumbowe ekskursje"
-
,,mitologiczna genesis"
-
Zadanie 4.
(0-2)a) |aka funkcja języka dominuje w ostatnim akapicie tekstu?
b) Uzasadnij swoją odpowiedź.
Zadanie 5.
(0-1)I(tóre z podanych zdań najlepiej oddaje treść tekstu|erzego Ficowskiego?
A. Schulz najlepiej w literaturze polskiej opisał dzieciństwo.
B. Schulz źle się
cnlŁw
świecie rzeczywisĘm, dlatego przenosił się w rejony wyobraźni.C. Schulz miaŁ szczęśliwe dzieciństwo, dlatego chętnie do niego wracał w wieku dojrzałym,