DZ1ENBYDGOSKI
BEZPARTYJNE PISMO CODZIENNE
Dzisiejsi i cftr
numer liczy R *
Redakcja przyjmuje
codziennie od no^z 1^-12 w poł Wydawca: Powersfcs Spółdzielnia Wydawnicza ^onto czekowe P. K. O Nr. 205.10*; Cena numeru AA
w Bydgoszczy
lnaprowincjiSriuW rn.ii-.ui si
Rękopisów Redakcja nie wraca Rcdahcfn ffldmlnisti'arja: Mostowa 'S,Tel. 22 -18 Tel. Redakcji dzienny 22-18 nocny 16-80
Rok IV. BycfeesTes. o latek 7 lipca 1933 Nr. 152
JasiupuM
na nonnręniniebieLondynu
to wszechslowiańshi blok pokotu
Paryż, 6. 7. (Pat). Louis Brcsse w dzi
siejszej ,,L'Ere Nouvelle" charakteryzuje pakt o nieagresji państw Enropy wschod
niej jako jedyny jasny punkt na ponurem tle zamierającej Konferencji londyńskiej.
Jest to stabilizacja pokoju na wschodz'ę Europy i w części te-ytorjum azjatyckiego
dokonana drogą zawarcia paktu regional
nego. Autor podkreśla m. in., że do zbli
żenia między Rumunią a Sowietami doszło
dzięki współpracy i pomocy Polski.
Paryż, 6. 7, (Pat). Prasa notuje podpi
sanie nowej konwencji o nieagresli przez
Sowiety, Turcję i państwa Małej Ententy
z jednoczesnem przytoczeniem opinji pol
skiego ministra spraw zagr. p. Becka, wy
powiedzianej wobec przedstawiciela ,,Is
kry", fafc również głosy prasy polskiej o pakcie państw wschodnich, zapewniającym
nie tylko pokój dla 265 milj. mieszkańców państw, które do porozumienia przystąpi ty, ale zmniejszający poważnie obawy woj
ny światowej.
Londyn, 6. 7. (Pat). ,,Times" w artyku
le wstępnym, omawiając zawartą pomiędzy Związkiem Sowieckim a iego sąsiadami konwencję, stwierdza, że dwoma krajami, przeciwko którym zawarta konwencja ma zabezpieczać, są Japonja i Niemcy. Zwią
zek Sowiecki, o ile byłby uwikłany w kon
wikcie na Dalekim Wschodzie, mógłby o-
becnie być pewnym, źe jego sytuacja nie
zostanie wykorzystana przeciwko niemu
na zachodzie. Podobnie sąsiedzi Rzeszy w
razie wciągnięcia ich w konflikt przez hit
lerowców, niebędą mieli powodu do obaw, że Rosja Sowiecka zechce wyciągnąć ko rzyści z tego konfliktu. Konwencia przy
czyni się do stabilizacji pokofu w Europie, zwłaszcza wobec podkreślenia nienaru
szalności terytorjalnej, stwierdza ,,Times*\
winszując Związkowi Sowieckiemu i Rumu nji złożenia przez te państwa podpisu pod konwencją.
Moskwa, 6. 7. (Pat), Wiadomościopod
pisaniu konwencji 8-u państw, dotyczące sowieckie) definicji napastnika, nadeszły
do Moskwy dopiero onegdaj po południu i ukazały sięwczoraj w całej prasie. Dziea niki poświęcając tej sprawie artykuł wstę pny, drukują tekst konwencji, oświadczen'a komisarza Litwinowa i ministra Becka, o-
razkomentarze prasy zagranicznej ze szcze gólnem uwzględnieniem głosów prasy poi skiej.
Berlin, 6. 7. (Pat), Prasa niemiecka w
dalszym ciągu omawia znaczenie konwea cji londyńskiej między państwami wschód
niemi Europy.
,,Vossische Ztg." oświadcza, że dla Nie
miec nie może być obojętne, czy polityka
sowiecka zwraca się bardziej na wschód czy na zachód. Dotychczas wschód i po
łudniowy wschód Europy był w pewn?
mierze utrzymywany w szachu przez Ro
sję. Z chwilą, gdy nacisk ten ustał, wzrósi nacisk na ,,państwa leżące w centrum Eu ropy".
,,Deutsche Tagesztg.” pisze: ,,Zbliżeń e Moskwy do systemu trancuskiego nastąpi
ło po wypowiedzeniu umowy z Niemcami, ale też i bez porozumienia się bliższego z czynnikami kierownic zemi Niemiec. Jeże.i nawet Rosja zdaje się mieć na oku prze
dewszystkiem cele, które nie dotyczą bez pośrednio Niemiec, to jednak wywiera to
wrażenie wzmożonej izolacji i okrążenia
Niemiec. Polska i Mała Ententa bowiem
zyskały przez to większą swobodę działa
nia.
Hitlerowski ,,Angriif" nazywa konfe
rencję paktem do tymcza%wego utrzyma
nia status quo we wschodniej Europie- ,Angriff" polemizuje z interpretacją prasy
agranicznej, iakoby Sowiety, zawierające
akt tymczasowy, uznawały status quo Wersalu. ,,Jesteśmy nada! przekonani, - pisze dziennik - ża przez nowo zawarty pakt wschodni nie r-siszła żadna zasadni
cza zmiana wstosunkach niemiecko-sowie-
ckich i zawsze jeszcze w odniesieniu do nich posiadają przewagę. Sowiety w sto
sunku do Polski zobowiązały się tylko do
nienaruszania granic Polski, co jednak nie iest równoznaczne z uznaniem przez nią systemu wersalskiego
Sowśmfii | Hfifwa
(o) Londyn, 6. 7. (Teł. włj. W gmachu am
basady sowieckie! w Londynie nastąpiło pod
pisanie pakto o ustałenin pojęcia napastnika między Sowietami i Litwą.
Litwinow jfościen* Franci!
Londyn 6 7 (PAT) Litwinow odjechał wczoraj z Lond'ynu do Paryża. Biuro Reutera
dowiaduje się z kół urzędowych, że sowiecki
komisarz spraw zagranicznych udaje się do stolicy Francji na oficjalne zaproszenie rządu francuskiego, którego będzie gościem przez czas swojej wizyty
Londyn, 6. 7. (Patj. w czasie pcoyui
w Paryżu Litwinow zamierza odbyć sze
reg ważnych rozmów politycznych i spo dziewa się pozyskać Francję dla powsze
chnej konwencji, określaiącei napastnika podpisanej wczoraj w Londynie i otwarte'
óla wszystkich.
Iiin i protokół kcsaraliiki
regnlufe ipór z Stiimisnta
Londyn, 6. 7. (Pat). Korespondent P.
A. T. dowiaduje się, że w sobotę w przed
dzień oficjalnego podpisania konwencji re
gionalnej pomiędzy Litwinowem a Titule*,-
cu ustalony został tainy protokół, okreśJi-
ący stanowisko obu zainteresowanych rzą
dów w sprawie Besarabji. Protokół sta 'o
wić ma podstawę regulującą spór sowiec
ko - rumuński w taki sposób, że nie prze
sądzając sprawy definitywnie na korzyść
jednej lub drugiej strony czyni możliwe na
wiązanie normalnych stosunków sąsiedz
kich między obu państwami i nsuwa spór
z płaszczyzny bezpośredniego kontaktu.
W związku z podpisaniem przez Litwi
nowa i Titulescu powyższego protokółu należy się spodziewać, że normalne sto
sunki dyplomatyczne pomiędzy związkiem
sowieckim i państwami Malej Ententy zo
staną niebawem podjęte.
W kierunku Islandii odleciała eskadra
wioska
Londonderry 6 7 (PAT). Eskadra hydropia nów włoskich wystartowała wczoraj o godz.
13 w kierunku Islandji
Rejkiawik 6 7 (PAT). Wczoraj o godzinie 17 eskadra włoska przybyła do Rejkiawik - stolicy Islandj.
Ksfigte Plikoiaf
Rumuński w Pargźu
Prezydent Lebrun wydał śniadanie aa cześć księcia Mikołaja Rumuńskiego. Książe Miko*
łaj interesuje się żywo lotnictwem francuskiem zwiedza lotniska, wytwórnie samolotów itd.
Enluzfaslucznu
wielbiciel Niemiec
w Belgii
W Brukseli zapadł wyrok w sprawie to*
botn.ka flamandzkiego, nazwiskiem Morren, który po raz trzeci w swem życiu rozbił ude.
rżeniem młota słynną balustradę w bibljotece uniwersytetu w Lowanjum, spalonej w czasie wielkiej wojny wraz z całym miastem przez Niemców. Po zakończeniu wojny, gdy bibljo tekę lowańską odbudowano, kardynał Mer*
cier wyraził życzenie, ażeby na balustradzie bibljoteki figurował napis, piętnujący barba.
rzyństwo niemieckie w czasie wielkiej wojny.
Po śmierci kardynała Merciera zaniechano jednak projektu wyrycia tego napisu, ale ba lustrada pozbawiona napisu, została obecnie już poraź trzeci zniszczona. Sprawca tego wie lokrotnego zniszczenia, M orren, oświadczył przed sądem, że bynajm niej nie czuje skruchy
za popełniony czyn, a przeciwnie — jest z niego dumny i uważa że patrjotyzm nakazy*
wał mu postąpić właśnie w ten sposób. —
MorTen został skazany na rok więzienia.
Obrona wniosła natychmiast apelację
Pan
Prezydent ttieczypoipolitel
sncdza wakacie na
nelnem
m offziiWarszawa 6. 7 (PAT). Wczoraj ra
no pociągiem gdyńskim odiechał Pan Prezydent Rzolitei udając się na let ni wypoczynek nad morze.
Pan Prezydent odiechał w towa*
rzystwie adiutantów żegnany na dworcu przez pana ministra Zawadź*
kiego, zastępującego p. premiera, mi*
nistrów Zarzyckiego, Kalińskiego, wi
ceministrów Lechnickiego. Siedleckie
oo. generała Fabrycego Korsaka, ks.
Żongołłowicza. Sieczkowskiego. Roż*
nowskiego oraz członków domu wojs kowego i cywilnego z szefem dr. Heł czyńskim na czele.
W dniu wczorajszym około połud nia pociągiem pospiesznym z Warsza wy do Gdyni przeieżdżał przez To*
ruń i Bydgoszcz Pan Prezydent Rzoli tej Polskiej, prof. dr. Ignacy Moście*
ki. Pociąg pospieszny, wiozący dwie salonki Pana Prezvdenta po kilkumi*
nutowych postojach w Toruniu, Byd goszczy i Laskowicach wyruszył w dalsza drogę do Gdyni.
Przejazd Pana Prezydenta ^ przez Pomorze miał charakter nieoficjalny,
iednak na dworcach koleiowvch ze*
brała sie spora liczba miejscowego o*
hywatelstwa.
Jak już donosiliśmy we wczoraj*
szych depeszach. Pan Prezydent spę*
dzi tegoroczne wywczasy letnie na
statku ss. ,,Gdynia" na pełnem morzu
* * *
Wczoraj o godz. 17,45 przybył do Gdyni autem p. Prezydent Rzplitej Ignacy Mościcki wraz z rodziną i świtą. Dostojnego gościa powitał na granicy miasta w Chylonji Komisarz rządowy Sokół, poczem p. Prezydent Rzplitej udał się na molo rybackie, gdzie powitał go dowódca obrony wybrzeża komandor Frankowski, wi*
cewojewoda pomorski Seydlitz, dy*
rektor Urzędu Morskiego inż. Lego*
wski, dyrektor Żeglugi Polskiej Kol*
lat i inni.
Następnie p. Prezydent Rzplitej wsiadł na statek .Gdynia", którym odpłynął do portu wojennego.
Honferencra w W ilnie
PlarszaBlca P~lsudskiego zmin.Brthem
' (o) Wilno, 6. 7. (Teł. wl). Wczoraj ra
no przybył do Wilna minister Spraw Za
granicznych p. J. Beck, który był przyjęty
przez p. Marszałka Piłsudskiego na dłuż
szej konferencji. Po konferencji p. mini
ster Beck odleciał samolotem d Warsza- ,wy.
Czechoslowaccg nauczyciele szkół
średnich
zwiedzą Toruń i GSynię
Warszawa 6 7 (PAT). Dnia 4 bm. wieczo
rem przybyła do Warszawy wycieczka czecho słowackich nauczycieli szkół średnich. Wycie, czka ma charakter krajoznawczy i zabawi w Polsce przez 14 dni.
Wycieczka zatrzyma się dwa dni, w War*
szawie zwiedzi zabytki i urządzenia oraz szko ły stolicy, poczem odjedzie do Gdyni. Dalsza trasa wycieczki obejmie Toruń i Poznań
Dnia 5 bm. wycieczka podejmowana była czarną kawą przez związek nauczycielstwa polskiego. Na przyjęciu obecni byli przedsta
wciele władz szkolnych. Goście okazują wiel
kie zainteresowanie dla naszego kraju, zwłasz
cza dla Gdyni i morza polskiego. Wycieczką kieruje pani Sawierska, nauczycielka języka polskiego w Pradze.