• Nie Znaleziono Wyników

Demokratyczny Przegląd Prawniczy : centralne czasopismo prawnicze poświęcone praktyce i wykładni prawa oraz służbie wymiaru sprawiedliwości, 1950.04 nr 4

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Demokratyczny Przegląd Prawniczy : centralne czasopismo prawnicze poświęcone praktyce i wykładni prawa oraz służbie wymiaru sprawiedliwości, 1950.04 nr 4"

Copied!
46
0
0

Pełen tekst

(1)

CENTRALNE CZASOPISMO PRAWNICZE

POŚW IĘCONE PRAKTYCE I W Y K ŁA D N I PRAW A ORAZ SŁUŻBIE W Y M IA R U SPRAW IEDLIW OŚCI

Cena 100 zł

(2)

T R E Ś Ć Z E S Z Y T Es

S tr.

O fensyw a pokoju ...

D r K a z im ie rz B iskupski — R ady N aro do w e ja k o terenow e organa w ła d zy

P ro f. I. T . G o lakow — Józef S ta lin a socjalistyczny w y m ia r s p r a w ie d liw o ś c i...

D r S e w e ry n Szer, p ro fe s o r U. Ł . — Kodeks R odzinny (d. c.) D r Tadeusz C y p ria n , sędzia S. N . — W a lk a o u trzy m a n ie

pokoju (N a m a rg in e s ie n o ty ra d z ie c k ie j w s p ra ­ w ie cesarza H i r o h i t o ) ...

Ignacy Iserles, w ic e p ro k u ra to r S. O. — O program ach szkół sędziowskich i p ro ku rato rskich

D r E m il M e rz , sędzia S. N . — D e m o k ra ty za c ja w y m ia ru spraw iedliw ości w W ę g ie rs k ie j R epublice L u d o w e j A k c ja p o p u la ry za c ji w a lk i z przestępczością nieletn ich . O rzecznictw o Sądu Najw yższego:

w sprawach k a rn y c h w sprawach c yw iln ych K ro n ik a

O dpow iedzi p r a w n e ...

1

3

8 21

28

34

37 39

43 46 53 53

k o m i t e t r e d a k c y j n y

D r T a d e u sz C y p ria n , sędzia S. N., D r S ta n is ła w E k r lic h , zast. prof. U niw ersytetu W arszawskiego, Z o fia G a w ro ń s k a -W a s ilk o w s k a , sędzia S. N., M a u ry c y G ru d z iń s k i, sędzia S N Z y g m u n t K a p ita n ia k , sędzia S. N., D r L e sze k L e r n e ll, pro kurato r S. N., D r R om an P io tr o w s k i, profesor U niw ersytetu W arszawskiego, D r S tefan R o z m a ry n , profesor U niw ersy­

tetu W arszawskiego, D r J e rz y S a w ic k i, profesor U niw ersytetu Łódzkiego, D r StaxiisłaiO Ś liw iń s k i, profesor U niw ersytetu W arszawskiego, D r S e w e ry n S zer, profesor Uniwersytetu

Łódzkiego. D r J a n W a s ilk o w s k i, profesor U niw ersytetu W arszawskiego.

R ed a kto r: D r L. L e r n e ll.

(3)

D E M O K R A T Y C Z N Y

P R Z E G L Ą D P R A W N I C Z Y

CENTRALNE CZASOPISMO PRAWNICZE

P O Ś W I Ę C O N E P R A K T Y C E I W Y K Ł A D N I P R A W A O R A Z S Ł U Ż B I E W Y M I A R U S P R A W I E D L I W O Ś C I

W y d a j e - M inisterstw o S praw ied liw ości. R e d a g u j e — K om itet R edakcyjny.

N i 4 (og. zb. 54). K W IE C IE Ń 1950. R O K V I

OFENSYWA POKOJU

Z każdym dniem rośnie na całym świecie i po- U suje się masowy, m ilionowy ruch obrońców po- koju. Ruch ten ogarnia setki m ilionów ludzi, rozle- VVa s*ę szeroką falą protestu i oporu przeciwko '•szelkim próbom w yw ołania nowej w ojny świa-

Przeciwko prowokacjom im perializm u ame­

rykańskiego.

Przybiera z każdym dniem na sile potężna ofen-

• Wa sil pokoju przeciwko coraz bardziej rozw y- nym, potwornym i zbrodniczym knowaniom P ńżegaczy wojennych, przeciwko groźbom miota- Przez im perialistów amerykańskich i ich

^ - s z a c o w a n y c h lokajów we wściekłej nienaw i- o całej ludzkości, w ich wrogości do wszystkie- c° ludzkie i postępowe.

zbrodniczym przygotowaniom wojen- za» w a^ki potężny ruch w obronie 2 ne8o pokoju, wzrasta świadomy swej nie-

ęzonej siły w ie lk i front bojowników sprawy P° k0łu na całym świecie.

j^on a n ia Sesja Stałego K om itetu Światowego sie m CSU ° broAcow p <*koju w Sztokholmie stała

Szersze

*^CS*aC^ obozu pokoju m obilizując n aj- Som . masj 1,0 wzmożonej w a lk i przeciwko zaku- Wrócenia>8riallZmU am erykańskieS°, któ ry dla od- świat nańciągającego kryzysu pragnie pogrążyć i

ludzko' .fdCb,a51

vv° j ny> Pragnie ściągnąć na świat Jakim • C naywiększe i najokrutniejsze nieszczęście,

Jest wojna.

świata,Snkt ° r ’ amZ0Wany ° PÓr maS ludowyc'b całego sila potr f ° ryCh mezlon™a, zjednoczona i bojowa Podżegar P°krzyżować wszelkie zbrodnicze plany kwiatowe-. ' ".lennych. A pel Stałego Kom itetu

° ° onffresu Obrońców Pokoju głosi:

„Żądamy bezwarunkowego zakazu broni ato­

mowej, jako narzędzia masowej zagłady ludzi.

Żądamy ustanowienia ścisłej kontroli m ię­

dzynarodowej nad wykonywaniem te j uchwały.

Uważamy, że rząd, który pierwszy zastosuje przeciwko jakiem ukolw iek k ra jo w i broń ato­

mową, popełni zbrodnię przeciw ludzkości i po­

w inien być traktow any jako zbrodniarz wojen- r-y.

W zyw am y wszystkich ludzi dobrej w oli na całym świecie do podpisywania tego apelu“.

A pel ten znalazł najgorętszy oddźwięk wśród m ilionów ludzi we wszystkich krajach. M ilion y ludzi kładą swe podpisy pod ten apel wzywający do bezwarunkowego zakazu broni atomowej, do uznania za zbrodniarza wojennego rządu, który tę broń za­

stosuje.

M anifest Polskiego Kom itetu Obrońców Pokoju w zyw a wszystkich obywateli do zadokumentowania swym podpisem solidarności ze światowym ruchem pokoju, do wzmożenia w a lk i o pokój.

„Naród polski wie, że nasz byt niepodległy, nasz rozwój gospodarczy i ku ltu raln y zabezpieczo­

ny jest przez przyjaźń i sojusz z w ie lk im Zw iązkiem Radzieckim i k ra ja m i demokracji ludowej. Pozna­

liśmy potęgę A rm ii Radzieckiej w czasach, kiedy niosła nam wyzwolenie. Podobnie ja k w ie lk i naród radziecki, pracujem y i pracować będziemy z jeszcze większą energią i ofiarnością nad podniesieniem obronności naszej ojczyzny. W iem y, że nie rozkła­

dający się, szarpany nieuleczalnym kryzysem im ­ perializm , ale obóz socjalizmu i demokracji ludo­

w ej z W ie lk im Z w iązkiem Radzieckim na czele byłby zwycięzcą każdej w ojny i na każdą broń.

(4)

; Str.,2

A le ani Z w iązek Radziecki, ani Polska, ani żaden in n y postępowy k ra j nie chce w o jny i nie potrzebuje w ojny. Dość mam y pracy, coraz więcej Chleba i ra ­ dości z tego, co budujem y na własnej ziem i“.

„W alczym y o pokój każdym dniem naszej p ra­

cy, każdą cyfrą Planu Sześcioletniego, każdą toną węgla, każdym cetnarem zboża, każdą cegłą nowych domów“.

W a lk a o pokój wchodzi w nową fazę. W fazę spotęgowanej, bojowej w a lk i zjednoczonych sił de­

m okracji i socjalizmu, postępu i wolności.

W te j m obilizacji sił postępu, wszystkich ludzi dobrej w o li na rzecz w a lk i o pokój nie może zabrak­

nąć polskiego praw nika. Praw nicy różnych k ra jó w pow ołali swą organizację, Międzynarodowe Zrzesze­

nie P raw n ików Dem okratów, pod hasłem: p r a ­ w o w s ł u ż b i e p o k o j u . Wszystkie kon­

gresy międzynarodowe tego Zrzeszenia b yły m ani­

festacją solidarności świata prawniczego w walce o pokój. Sesja Rady Międzynarodowego Zrzeszenia P raw n ikó w Dem okratów, która odbyła się w tym miesiącu w Budapeszcie stała również pod znakiem w a lk i prawników na całym świecie o pokój. Posta­

nowiono zmobilizować wszystkie organizacje p ra w ­ nicze do wzmożenia w ysiłków w walce o pokój.

W tym roku w e wszystkich krajach organizo­

wane będą kongresy i zjazdy praw ników , których zadaniem będzie m obilizacja sił praw ników do w a l­

k i o bezwarunkowy zakaz broni atomowej, o po­

krzyżowanie planów zbrodniarzy imperialistycznych szykujących nową wojnę, przygotowujących zagładę ludzkości.

Wespół z m ilionam i ludzi na całym świecie, wespół z klasą robotniczą, która w ZSRR i krajach dem okracji ludowej w yku w a w bohaterstwie pracy

N r 4,

potęgę pokojową, wespół z klasą robotniczą w k r a ­ jach kapitalistycznych, która stawia rew olucyjny opór swym rządom im perialistycznym , stają da w a l­

k i bojownicy sprawy pokoju.

Rosnąca potęga Z w iązku Radzieckiego, k tó ry osiąga pod kierow nictw em chorążego pokoju Józefa Stalina, coraz nowe sukcesy w swym zwycięskim marszu do komunizmu, wzrastająca siła k ra jó w de­

m okracji ludowej, ich wspaniały rozwój gospodarczy i ku ltu ra ln y , międzynarodowa solidarność klasy ro ­ botniczej, idącej w pierwszych szeregach bojow ni­

ków pokoju, zjednoczona wola pokoju, reprezen­

towana przez setki m ilionów ludzi na całym świe­

cie — to gwarancja, i? w ielka ofensywa pokoju podjęta na szerokim froncie, przebiegającym przez wszystkie kontynenty świata, przez wszystkie k ra je — zakończona będzie porażką sił im peria­

lizm u, w ojny i agresji.

Coraz bardziej wzrasta świadomość, że jedynie wspólna w alka o najelementarniejsze prawo człowie­

ka do pokoju, do pokojowej pracy, p otrafi pokrzy­

żować plany podżegaczy wojennych. Coraz bardziej dojrzewa przeświadczenie, że nikczemne zakusy pro­

wokatorów wojennych na to elementarne prawo ludz­

kie będą zniweczone, jeżeli nastąpi mobilizacja wszystkich sił postępu i demokracji.

Praw nicy w in n i zająć swój posterunek na tym froncie w a lk i przeciwko tym , którzy lam ią n ajb ar­

dziej elementarne prawa ludzkie, którzy w nagonce wojennej depcą wszelkie zasady współżycia ludz­

kiego. '

W ofensywie pokoju prowadzonej przez m ilio ­ nowe masy w in n i swój udział wzmóc i prawnicy, jest to bowiem ofensywa ku ltu ry i postępu, prawa i sprawiedliwości.

DEMOKRATYCZNY ,

(5)

N r 4 J PRZEGLĄD PRAWNICZY Str. 3

RADY NARODOW E

jako tereuomc organa mładzy

Dr Kazimierz Biskupski

K a ż d e j fo r m a c ji społecznej i z w ią z a n e m u z n ią y p o w i p a ń s tw a to w a rz y s z y w y tw o r z o n y p rze z tę,

« n a c ję o k re ś lo n y zespół id e i, w te j lic z b ie r ó w - Uleż id e i p ra w n o -p o lity c z n y c h , z n a jd u ją c y c h s w ó j U sta w o d aw czy w y ra z w n o rm a c h re g u lu ją c y c h u s tró j p a ń s tw a .

T a k n p . u s ta w o d a w c a p a ń s tw a m ie szcza ń skie - , w s w y c h k o n s ty tu c y jn y c h s fo rm u ło w a n ia c h s k a ł w fo rm ę n o rm p ra w n y c h id e ę z w ie rz c h n i- w a lu d u , p o d z ia łu w ła d z , p r a w c z ło w ie k a i o b y ­ w atela.

Za ^ e?n a k ^ e u s ta w o d a w c a te n w iększość s w y c h m m czych s fo rm u ło w a ń o g ra n ic z a ł b ądź w sa- s ' C. k o n s ty tu c ja c h , bądź w p ra k ty c e o rg a n ó w

^ m a s z y n y kla s o w e g o p a n o w a n ia — p a ń s tw a , ta li t vre^ one w a r u n k i m a te ria ln e g o ż y c ia k a p i- na S,^ ? zn f S ° sp o łe czeń stw a b y ły bazą m a te ria ln ą , w 0re t z ro d z iły się, r o z w ija ją c się n a stę p n ie a W P ce . SOci akizm u, id e e m a rk s iz m u -le n in iz m u , , e'] lic z b ie ró w n ie ż i idee p ra w n o -p o lity c z n e P aństw a s o c ja lis ty c z n e g o .

c z ą c e ^ ff1" ^ * ’61' k l asow y ty c h id e i, ic h ro la w to - rn ia ła ‘S t\ ,W;dce k la s o w e j — in a c z e j, n iż rzecz się s3dzał • P a ń stw a b u rż u a z y jn e g o — p rz e - W is te i" ’ K e ^ 6e te b .yly przeznaczone do rz e c z y - z a c ji ’ ezw zg lę d n e j i b e z k o m p ro m is o w e j re a li-

idea u n " a1^ ' de£l p a ń s tw a s o c ja lis ty c z n e g o je s t d y k ta t u r y p ro le ta r ia tu .

Ustycz^j^ 13 ^ k i o jk o l w i e k in s ty tu c ji p a ń s tw a socja- n ie m a j e'śli m a w y p a ś ć p o p ra w n ie , je ś li z c e n tra ln ^ ■ '''^ k r z y w ie n iu — w in n a w y c h o d z ić ń y k ta t u r y ep r Ji e! p a ń s tw a so cja lis ty c z n e g o , z id e i

P ro le ta ria tu .

ro d o w y c h ^ h 'n t0 W p e łn i do zagad v e n ia ra d n a - P ro le ta ria tu ^ p a ń s tw o w ą fo rm ą d y k ta t u r y n ie o g r a n i^ ia ^ ° m 0 ’ d y k ta tu r a p r o le ta r ia tu je s t to r ia tu n a d ■ p rze z P ra w o p a n o w a n ie p ro le ta - p a rcie m m a f n ! ^ - ’ Cieszące się s y m p a tią i po -

j a u . P acuJ3cy c h i w y z y s k iw a n y c h . Uy d y k ta T u rv ° m 0 i dale:' ’ Są tr z y Podsta w o w e s tro - d z y p ro le ta ria t*™ e ta r ia tu : ^ w y k o rz y s ta n ie w ła - czy, 2) W y k o r z v tf;W ' ^ z d ła w ie n ia w y z y s k iw a - o d e rw a n ia m y j” 16 w'la d z y p r o le ta r ia tu w c e lu P ro le ta ria tu ^ ° b u rż u a z ji, u tr w a le n ie so ju szu m a sa m i, w c ią g n ię c ie m as do b u d o ­

w y s o c ja liz m u w ce lu p a ń s tw o w e g o k ie ro w a n ia n im i przez p ro le ta r ia t, 3) w y k o rz y s ta n ie w ła d z y p r o le ta r ia tu w ce lu z o rg a n iz o w a n ia s o c ja liz m u i b u d o w y be zkla sow e g o społeczeństw a.

Z a d a n ia d y k ta t u r y p r o le ta r ia tu re a liz o w a n e są p rze z je j „m e c h a n iz m “ , p rze z „s y s te m d y k ta ­ t u r y p r o le ta r ia tu “ z ło ż o n y z s iły k ie ru ją c e j, t j.

p a r t ii k la s y ro b o tn ic z e j o ra z „ t r a n s m is ji“

i „ d ź w ig n i“ , t j . ra d te re n o w y c h , z w ią z k ó w za w o ­ d o w y c h , s p ó łd z ie ln i, o rg a n iz a c ji m ło d z ie ż o w y c h .

Je d n ą z „ t r a n s m is ji“ , pop rze z k tó r e u rz e c z y ­ w is tn ia się z a d a n ia d y k ta t u r y p ro le ta r ia tu , są ra d y .

W a ru n k ie m w ła ś c iw e j o ce n y te j „ t r a n s m is ji“ , je j k la so w e g o c h a ra k te ru , je j zadań w w a lc e k la ­ s o w e j je s t u ś w ia d o m ie n ie sobie, że d y k ta tu ra p ro ­ le ta r ia tu re a liz u ją c s w o je za d a n ia : d ła w i o p ó r w y z y s k iw a c z y , w c ią g a m a sy p ra c u ją c e do b u d o w y s o c ja liz m u , o rg a n iz u je s o c ja liz m i b u d u je socja­

lis ty c z n e sp o łe czeń stw o pop rze z ra d y ; że w ła ś n ie ra d y są — w e d łu g o k re ś le n ia S ta lin a — p a ń s tw o ­ w ą fo rm ą d y k ta tu r y , d y k ta t u r y n a jb a rd z ie j po­

s tę p o w e j k la s y w spółczesnego sp ołeczeństw a — p ro le ta r ia tu .

In n a p o z y c ja w y jś c io w a , z a p o m in a n ie o ty m , że ra d y są p a ń s tw o w ą fo r m ą d y k ta t u r y p ro le ta ­ ria tu , tr a k to w a n ie ra d ja k o fo r m y o rg a n iz a c y jn e j u d z ia łu ja k ie g o ś b liż e j k la s o w o n ie o kre ślo n e g o

„c z y n n ik a społecznego“ w rz ą d z e n iu p a ń stw e m , p ro w a d z i do w y p a c z e n ia is to ty ra d i s ta je się p rz v c z y n ą szeregu d a lszych b łę d n y c h s fo rm u ło ­ w a ń .

N ie p o w ią z a n ie s y s te m u ra d z id e ą d y k ta t u r y p r o le ta r ia tu ta k samo, ja k i ściśle z ty m z w ią z a n e p rz y ję c ie b łę d n e g o p o g lą d u na is to tę d e m o k ra c ji lu d o w e j za p o d s ta w ę ro z w a ż a ń na te m a t ra d n a ­ ro d o w y c h , s ta ło się w ła ś n ie g łó w n ą p rz y c z y n ą b łę d n e g o u ję c ia za g a d n ie n ia ra d o ra z szeregu d a ls z y c h n ie w ła ś c iw y c h s fo rm u ło w a ń , z a w a rty c h w m o je j p ra c y pod ty tu łe m „R a d y n a ro d o w e ja k o o rg a n y a d m in is tra c ji lo k a ln e j“ .

Z a m ia s t b o w ie m je d y n ie n a u k o w o p r a w id ło ­ w e g o i p o lity c z n ie słusznego tr a k to w a n ia ra d n a ­ ro d o w y c h ja k o p a ń s tw o w e j fo r m y d y k ta t u r y p ro ­ le ta ria tu , z a m ia s t tr a k to w a n ia ra d ja k o „ tr a n s ­ m is ji“ w p ra w ia n y c h w ru c h p rze z k ie ro w n ic z ą s iłę d y k ta t u r y p ro le ta r ia tu , t j . p a r tię k la s y ro b o t­

n ic z e j, r a d y p o tra k to w a n e z o s ta ły w e w s k a z a n e j

(6)

Str. 4 ' DEMOKRATYCZNY N r 4

p ra c y ja k o p o z b a w io n e w y ra ź n e j b a r w y k la s o w e j, o rg a n iz a c y jn e fo r m y w c ią g a n ia do z a rzą d za n ia s p ra w a m i p u b lic z n y m i „n a js z e rs z e g o o g ó łu “ ,

„ c z y n n ik a społecznego“ itp .

P u n k te m w y jś c ia z a te m d la o ce n y o s ta tn io u c h w a lo n e j p rze z S e jm u s ta w y o te re n o w y c h o r­

g a nach je d n o lite j w ła d z y p a ń s tw o w e j w in n a b y ć id e a d y k ta t u r y p r o le ta r ia tu i s k ła d o w y e le m e n t te j id e i — id e a ra d ja k o p a ń s tw o w e j fo r m y d y k ta ­ t u r y p ro le ta r ia tu .

W w y ż e j c y to w a n e j p ra c y p o d s ta w ą a n a liz y in s t y t u c ji ra d n a ro d o w y c h b y ł szereg k r y t e r ió w n a z w a n y c h w p ra c y te j zasadam i.

T e sam e zasady o d p o w ie d n io p rz e b u d o w a n e w z w ią z k u z ro z w o je m p o ją ć o p a ń s tw ie dem o­

k r a c ji lu d o w e j i p rz e o b ra ż e n ie m się u s tr o ju na­

szych w ła d z , ro z p a try w a n e w te j sam ej k o le jn o ś c i, s ta n ą się p o d s ta w ą o m ó w ie n ia u s ta w y o te re n o ­ w y c h o rg a n a c h je d n o lite j w ła d z y p a ń s tw o w e j.

J a k o p ie rw s z a została w y s u n ię ta zasada po­

w szechności u d z ia łu p rz y w s k a z a n iu , że o p e łn e j je j re a liz a c ji m ożna m ó w ić d o p ie ro w te d y , g d y u s ta w o d a w c a p rz y z n a je w s z y s tk im d o ro s ły m o b y ­ w a te lo m b ie rn e i czyn n e p ra w o w y b o rc z e i g d y p o n a d to w c ią g a o b y w a te li do codziennego, rz e c z y ­ w is te g o u d z ia łu w z a rz ą d z a n iu s p ra w a m i p u b lic z ­ n y m i.

P ie rw s z e z o b u w s k a z a n y c h z a g a d n ie ń n ie z o s ta ło w o m a w ia n e j u s ta w ie u re g u lo w a n e . U s ta ­ w a o g ra n ic z a się t y lk o do p o s ta w ie n ia w a rt. 2 zasady, że ra d y n a ro d o w e w y b ie ra n e są p rze z lu d ­ ność oraz d o o d e sła n ia s p ra w y b ie rn e g o i c z y n ­ n ego p ra w a w y b o rc z e g o , tr y b u w y b ie ra n ia , lic z ­ b y c z ło n k ó w , tr w a n ia k a d e n c ji o ra z tr y b u o d w o ­ ły w a n ia c z ło n k ó w ra d do osobnej u s ta w y . T ru d n o W te j c h w ili p rz e w id z ie ć szczegóły te j u s ta w y . Z w r ó c ić t y lk o n a le ż y uw a g ę, że w s z y s tk ie p a ń ­ s tw a d e m o k ra c ji lu d o w e j w s w y c h k o n s ty tu c ja c h p r z y z n a ły w zasadzie b ie rn e i czyn n e p ra w o w y ­ b o rcze w s z y s tk im d o ro s ły m o b y w a te lo m , z c a ł­

k o w it y m w y e lim in o w a n ie m ja k ic h k o lw ie k cen­

z u s ó w oraz, że p rz y ję ta w u s ta w ie zasada w y b ie ­ ra ln o ś c i je s t fo rm ą o c z y w iś c ie b a rd z ie j d e m o k ra ­ ty c z n ą , n iż d e le g o w a n ie p rz e d s ta w ic ie li o rg a n i­

z a c ji, p rz y ję te w w a ru n k a c h toczącej się w o jn y p rz e z u s ta w ę z 11 w rz e ś n ia 1944 r. o o rg a n iz a c ji i z a k re s ie d z ia ła n ia ra d n a ro d o w y c h .

N a to m ia s t d r u g i a s p e k t za g a d n ie n ia pow szech­

n o ści u d z ia łu , t j . s p ra w a w c ią g a n ia m as p ra c u ją ­ c y c h do rz ą d z e n ia , z o s ta ł w u s ta w ie szczegółow o u re g u lo w a n y .

U s ta w a s ta n o w i w e w s tę p ie , że celem je j je s t d a lsze p o g łę b ie n ie d e m o k ra ty z a c ji P o ls k i L u d o ­ w e j, dalsze v /z m o c n ie n ie p a ń s tw a lu d o w e g o i p rz y s p ie s z e n ie b u d o w y s o c ja liz m u w Polsce.

W ła ś c iw y m zaś u s ta w ie o o rg a n a c h w ła d z y ś ro d k ie m z b liż a n ia się do te g o c e lu je s t „je szcze p e łn ie js z y u d z ia ł m as p ra c u ją c y c h w rz ą d z e n iu p a ń s tw e m (w y ra z zasady pow szechności u d z ia łu ) o ra z s k u p ie n ie w ra d a c h n a ro d o w y c h p e łn i w ła d z y lu d o w e j w te re n ie “ (w y ra z zasady pow szechności z a d a ń — o c z y m n iż e j).

U s ta w a p rz e w id u je szereg sposobów w c ią g a ­ n ia m as p ra c u ją c y c h do co d zie nn e j p ra c y ra d n a ­ ro d o w y c h .

P o d s ta w o w ą zasadą d z ia ła ln o ś c i ra d m a b y ć u tr z y m y w a n ie s ta łe j w ię z i z m a s a m i p ra c u ją c y m i i w s z e c h s tro n n e w y k o rz y s ta n ie ic h in ic ja ty w y . T a in ic ja ty w a m a b y ć w y k o rz y s ty w a n a : a) p rze z ro z p a try w a n ie p o s tu la tó w życzeń i zażaleń lu d ­ ności, b) p rze z p rz y c ią g a n ie o b y w a te li do w s p ó ł­

p ra c y w k o m is ja c h i do u d z ia łu w m a s o w y c h a k c ja c h sp o łe cznych , c) p rze z o d b y w a n ie p u b lic z ­ n y c h posiedzeń i p rze z s k ła d a n ie p u b lic z n y c h s p ra w o z d a ń z d z ia ła ln o ś c i ra d n a ro d o w y c h .

W ie le ra d n a ro d o w y c h ju ż do tych cza s w y k o ­ rz y s ty w a ło s k u te c z n ie n ie k tó re ze w s k a z a n y c h sposobów w c ią g a n ia m as p ra c u ją c y c h do u d z ia łu w p ra c a c h ra d . T a k n p . s k r z y n k i zażaleń i n o - s ie d ze nia ra d , o d b y w a n e poza sw ą s ta łą s ie d zib ą , b y ły p o w a ż n y m i i ż y w y m i ś ro d k a m i w c ią g a n ia m as p ra c u ją c y c h do p ra c y ra d n a ro d o w y c h . W s k a ­ zać n a le ży, że p o w a ż n y m e le m e n te m w ią z a n ia się r a d y n a ro d o w e j z m a s a m i p ra c u ją c y m i są k o m is je , k tó r e z ra m ie n ia ra d y w y k o n u ją w s k a ­ zane p rze z u s ta w ę zadania, a m ie d z y in n y m i' s o ra - w u ją k o n tr o lę społeczną i u tr z y m u ją s ta łą i ścisłą w ię ź z m a sa m i p ra c u ją c y m i.

P ra w id ło w o ś ć ro z w ią z a n ia za g a d n ie n ia w c ią ­ g a n ia m as do z a rzą d za n ia s p ra w a m i p u b lic z n y m i z n o w u w y m a g a z w ró c e n ia u w a g i na to , że w w a ­ ru n k a c h kla s o w e g o sp o łe czeń stw a , w w a ru n k a c h toczącej się o s tre j i za o s trz a ją c e j się w a lk i k la ­ s o w e j n ie m oże ch o d zić o w c ią g a n ie do p ra c y ra d o g ó łu o b y w a te li, le cz t y lk o o b y w a te li n a le żą ­ cy c h do o k re ś lo n y c h k la s sp o łe cznych .

N a ty m w ła ś n ie s ta n o w is k u s to i u s ta w a o te ­ re n o w y c h o rg a n a ch w ła d z y , słu s z n ie w s k a z u ją c , że n ie ch o d zi tu o w c ią g a n ie do p ra c y ra d ja k ie ­ goś b liż e j k la s o w o n ie o k re ś lo n e g o „ c z y n n ik a spo­

łe cznego“ , lecz w y łą c z n ie o w c ią g a n ie do p ra c y ra d m as p ra c u ją c y c h . J e st to zgodne z p rz y ję tą ró w n ie ż w w a ru n k a c h o s tre j w a lk i k la s o w e j za­

sadą k o n s ty tu c ji F e d e ra c ji R o s y js k ie j z 10 lip c a 1913 ro k u , z g o d n ie z k tó r ą „ w c h w ili d e cyd u ją co ) w a lk : p r o le ta r ia tu z je g o w y z y s k iw a c z a m i n ie m a d la w y z y s k iw a c z y m ie js c a w ż a d n y m o rg a n ie w ła d z y . W ła d z a b o w ie m , z g o d n ie z tą k o n s ty tu ­ c ją , w in n a należeć w całości i w y łą c z n ie do m as p ra c u ją c y c h . Z fa k tu , że p a ń s tw a d e m o k r a c ji lu ­ d o w e j n ie o g ra n ic z y ły w p ra w a c h w y b o rc z y c h p rz e d s ta w ic ie li k la s w y z y s k u ją c y c h , n ie n a le ż y o c z y w iś c ie w y c ią g a ć w n io s k u , że b y ło b y słuszne to le ro w a n ie w ra d a c h n a ro d o w y c h c z ło n k ó w n ie n a le ż ą c y c h do tz w . ś w ia ta p ra c y . T ro s k a o w ła ­ ś c iw y s k ła d ra d , o o d p o w ie d n i u d z ia ł w n ic h r o b o tn ik ó w o ra z m a ło - i ś re d n io ro ln y c h c h ło p ó w je s t je d n y m z is to tn y c h zadań lo k a ln y c h o rg a n i­

z a c ji p a rty jn y c h .

W c y to w a n y m p rz e m ó w ie n iu s e jm o w y m p re ­ m ie r C y ra n k ie w ic z o ś w ia d c z y ł: „R a d y n a ro d o w e , s ta ją c się te r e n o w y m i o rg a n a m i je d n o lite j w ła d z y p a ń s tw o w e j, będą fo r m ą jeszcze p e łn ie js z e g o n iż d o tych cza s w y k o n y w a n ia w ła d z y p rze z m a sy In ­ d o w e , b ędą ś ro d k ie m m o b iliz o w a n ia in ic ja ty w y

(7)

N r 4 PRZEGLĄD PRAWNICZY Str. 5

e n e rg ii i tw ó rc z e j zd o ln o ś c i mas, b ędą fo rm ą W ciągania m ilio n o w y c h m as lu d z i p ra c y do bez­

p o ś re d n ie g o u d z ia łu w rz ą d z e n iu p a ń s tw e m “ . N a to sam o z a g a d n ie n ie z w ra c a u w a g ę W . M o ra w s k i (T ry b u n a L u d u , n r 96) pisząc: „S zcze g ó l­

n ie w a ż n a je s t tro s k a o n a le ż y ty s k ła d ra d , o to, b y w ię kszo ść ra d n y c h s ta n o w ili ro b o tn ic y i c h ło - P1, b y w p ro w a d z a ć do ra d a k ty w is tó w społecz­

n y c h — p rz o d o w n ik ó w p ra c y , p rz e d s ta w ic ie li ra d z a k ła d o w y c h , d z ia ła c z y s p ó łd z ie lc z y c h , a k ty w n e społecznie k o b ie ty , o w p ro w a d z e n ie do ra d p rz e d ­ s ta w ic ie li m ło d z ie ż y oraz o z a p e w n ie n ie u d z ia łu w ra d a c h b e z p a rty jn y m “ .

O d p o w ie d n i sp ołecznie s k ła d ra d — p a m ię ta ć n a le ż y — to n ie o d z o w n y w a ru n e k w y k o n a n ia Przez ra d y n a ro d o w e ty c h zadań, k tó r e s ta w ia Przed n im i u s ta w a o te re n o w y c h o rg a n a c h w ła d z y ,

° re w y n ik a ją z o k o lic z n o ś c i, że ra d y są p a ń - s w o w ą fo rm ą d y k ta t u r y p ro le ta r ia tu .

P o m ija n ie c zy n ie d o c e n ia n ie te j o k o lic z n o ś c i n a s tę p s tw e m w y ż e j w ska za n eg o b łę d ne g o p o j- W ania ra d , n ie d o s trz e g a n ia , że ra d y są p a ń s tw o - 9 fo rm ą d y k ta t u r y p ro le ta r ia tu .

W z w ią z k u z o m a w ia n y m d ru g im asp e kte m adrUen^a Pow szechności u d z ia łu , p o jm o w a n e g o na o k re ś lo n y sposób, z w ró c ić n a le ż y u w a g ę j 1 WSjiazaną na w s tę p ie o k o lic z n o ś ć , że w d z ia - rc la IJ1 maS Pra c u ta c y ch u ja w n ia się k ie ro w n ic z a n a ., ., a*y ro b o tn ic z e j i je j a w a n g a rd y — p a r tii, Par ' S1S Z m a s a m i z w ią z a n e j i cieszącej się p o - m > s y m p a tią i z a u fa n ie m m as p ra c u ją c y c h . R e a liz a c ja p o ję te j w p o w y ż s z y sposób zasa- nias P° WSZechn°ś c i u d z ia łu n ie z a p e w n i je d n a k ct w ~m Pra c o ją c y m , d z ia ła ją c y m p o d p rz e w o d n i- na ro b o tn ic z e j d e c y d u ją c e g o w p ły w u

b ie g

s p ra w p u b lic z n y c h , je ś li u sta w o d a w ca ,

real i 2 u .r A JCaH Ubici

P ro w zasad<? pow szechności u d z ia łu , n ie p rz e - Powszechnośc'nCCdeŚ'lie d rU g ie ] zasady ~~ zasady sta ła ^ aSa<^a pow szech n o ści zadań ra d p rz y ję ta zo- d e m o k ^ - - 62 u s ta w o d a w s tw o w s z y s tk ic h p a ń s tw Wodaw" f C^ *u d o w e i, P rz y c z y m w s z y s tk ie te u s ta - h n o w s k ie j3 W z o ro w a ły się na K o n s ty tu c ji S ta ­ ja ła -ta Zaś’ P rz y jn a u ją c zasadę, że d z ia ła n ia n a -ezy do r a d > w a rb 97 do za kre su P odletrłv c u a z a p cz y ła : 1) k ie ro w a n ie d z ia ła ln o ś c ią P u b lic z n e j ° r ®an° w zarządu, 2) o ch ro n a p o rz ą d k u s k ich. 3) i i pI a w o rz .ądności i p ra w o b y w a te l- darcza i v l<"ro w a rd e lo k a ln ą d z ia ła ln o ś c ią gospo-

P ra k K L- a ln a ’ 4) u s ta la n ie b u d ż e tu .

k o m p e te n c i"3 ra d z ie c k a u s ta liła , że do w y łą c z n e j b u d ż e tu i 1 -,ra d y n a le ż y z a tw ie rd z a n ie lo k a ln e g o k ó w ra d v P a n u ’ s p ra w d z a n ie m a n d a tó w c zło n -

° ra z ip p n p ° Wcdy w a n ie o rg a n u w y k o n a w c z e g o k ° m is ji° o r ! ! y d z la łó w ’ w y b ó r s ta ły c h i n ie s ta ły c h Svvy c h posieHZ,a .W le udZanie .ic h deeyzi L R ada na 1 d e cyzje ero- ePla c b z a tw ie rd z a s p ra w o z d a n ia lo w e ‘i n i e le S nr1'i W^ W y k o n a w c z y c h ’ u c h y la n ie ce - n a w czvch o ra ? 06 ^ ecyzj e s w y c h o rg a n ó w w y k o - m a ją tk ie m , ra d n iższych s to p n i, z a jm u je się Ten Zak 1 u rz e d s ię b m rs tw a m i k o m u n a ln y m i.

działania nie jest je d n a k zakresem

w y łą c z n y m , ra d a b o w ie m m oże na s w y m po sie ­ d z e n iu z a ją ć się ka żd ą s p ra w ą w g ra n ic a c h k o m ­ p e te n c ji lo k a ln y c h o rg a n ó w w ła d z y .

Nasza u s ta w a o te re n o w y c h o rg a n a c h w ła d z y z a jm u je s ta n o w is k o a nalogiczne. P r z y ję ty w a rt.

6 u s ta w y za kre s d z ia ła n ia ra d m ożna ró w n ie ż ze sta w ić, w z o ru ją c się na u k ła d z ie K o n s ty tu c ji R a d z ie c k ie j, w c z te ry g ru p y . D o p ie rw s z e j g ru p y z a lic z y ć n a le ż y k ie ro w a n ie na s w y m te re n ie d z ia ­ ła ln o ś c ią gospodarczą, społeczną i k u ltu r a ln ą ; z g ru p ą tą łą c z y się w s p ó łd z ia ła n ie w u m a c n ia n iu o b ro n n o ś c i p a ń s tw a . D o g r u p y d ru g ie j z a lic z y ć n a le ż y o ch ro n ę p o rz ą d k u p u b lic z n e g o , czu w a n ie n a d p rz e s trz e g a n ie m d e m o k ra ty c z n e j p ra w o rz ą d ­ ności, o c h ro n ę w ła s n o ś c i społecznej i p ra w o b y ­ w a te li. D o g ru p y trz e c ie j z a lic z y ć n a le ż y w y b ó r i o d w o ły w a n ie p re z y d ió w ra d y n a ro d o w e j, p o w o ­ ły w a n ie k o m is ji, k ie ro w a n ie d z ia ła ln o ś c ią s w y c h o rg a n ó w w y k o n a w c z y c h i ro z p a try w a n ie ic h s p ra w o z d a ń , w y k o n y w a n ie k o n tr o li społecznej d z ia ła ln o ś c i urzędów ’ , ' p rz e d s ię b io rs tw , z a k ła d ó w i in s ty tu c ji. D o g r u p y c z w a rte j z a lic z y ć n a le ż y u c h w a la n ie te re n o w y c h p la n ó w gosp o d a rczych i n a d z ó r n a d ic h w y k o n y w a n ie m , u c h w a la n ie b u d ­ ż e tó w i n a d z o ro w a n ie ic h w y k o n a n ia , s ta n o w ie ­ n ie o te re n o w y c h d a n in a ch , o p ła ta c h i św iadcze­

n ia ch .

D odać n a le ż y , że w ra m a c h u p ra w n ie ń n a ­ d a n y c h ra d o m n a ro d o w y m p rze z u s ta w y , w ła d n e są one w y d a w a ć p rz e p is y p ra w n e .

P e łn e z o b ra z o w a n ie za k re s u - d z ia ła n ia ra d w y m a g a ło b y — w obec zn ie s ie n ia p rze z u s ta w ę u rz ę d ó w w o je w ó d z k ic h i s ta ro ś c iń s k ic h o ra z te ­ re n o w y c h w ła d z I-s z e j i I l- g ie j in s ta n c ji p o d le ­ g ły c h do tych cza s m in is tro m F in a n s ó w , O ś w ia ty , P ra c y i O p ie k i S połecznej o ra z P a ń s tw o w e j K o ­ m is ji P la n o w a n ia G ospodarczego — w y lic z e n ia dotychczasow ego za kre su d z ia ła n ia w s z y s tk ic h ty c h g a łę z i a d m in is tra c ji.

P ro ś c ie j je s t w skazać, że poza zakre se m d z ia ­ ła n ia ra d p o zo sta ją obecnie t y lk o n ie lic z n e d z ia ły a d m in is tra c ji, ja k np. a d m in is tra c ja w o js k o w a , sądow a, k o le jo w a i n ie k tó re in n e .

T a k ie w y łą c z e n ia , m a ją ce c h a ra k te r w y ją tk ó w , znane są ró w n ie ż u s ta w o d a w s tw o m in n y c h p a ń s tw s o c ja lis ty c z n y c h .

T a k w ię c u s ta w o d a w s tw o ra d z ie c k ie zna te ­ r y t o r ia ln e i p ro d u k c y jn e , lo k a ln e o rg a n y w ła d z c e n tra ln y c h , k tó r e p o d p o rz ą d k o w a n e są re s o rto ­ w y m w ła d z o m p rz e ło ż o n y m , n ie będąc p o d p o rz ą d ­ k o w a n e lo k a ln y m ra d o m . N ależą tu n p . o rg a n y M in is te rs tw a Ł ą czn o ści i T ra n s p o rtu , t r u s ty i k o m ­ b in a ty .

K o n s ty tu c ja C zechosłow acka z 9 m a ja 1948 r.

ró w n ie ż p rz e w id u je w y ją tk o w e i t y lk o na p o d ­ s ta w ie u s ta w y w y k o n y w a n ie czyn n o ści a d m in is tra ­ c ji p u b lic z n e j n ie p rze z ra d y , lecz p rze z in n e o rg a n y .

W s k a z a n ie ra d o m n a ro d o w y m o k re ś lo n e g o z a k re s u d z ia ła n ia n ie oznacza, że in te n s y w n o ś ć z a jm o w a n ia się p rze z r a d y n a ro d o w e t y m i czy in n y m i, s p ra w a m i w in n a b y ć zdwsze je d n a k o w a . R a d y n a ro d o w e będą n a p o szcze g ó ln ych etapach

(8)

Str. 6 DEMOKRATYCZNY

ro z w o ju gospodarczego i k u ltu ra ln e g o P o ls k i s k u p ia ć sw e z a in te re s o w a n ia na o k re ś lo n y c h g ru p a c h za g a d n ie ń . S ądzić n a le ż y , że R ada P a ń ­ s tw a będzie k o le jn o w s k a z y w a ła ra d o m te czy in n e , n a jb a rd z ie j a k tu a ln e w bieżącej c h w ili za­

d a n ia , w y m a g a ją c e k o n c e n tra c ji w y s iłk ó w te r e ­ n o w y c h o rg a n ó w w ła d z y .

T rz y d z ie s to k ilk u le tn ie d o św ia d cze n ie Z w ią z k u R a d z ie c k ie g o w s k a z u je , że ta k a k o n c e n tra c ja z b io ­ ro w e g o w y s iłk u , ta k a m o b iliz a c ja tw ó rc z e j e n e rg ii m as d a je o g ro m n e re z u lta ty . W ła ś n ie , b o w ie m w Z S R R s ta le s k u p ia n o z a in te re s o w a n ia lo k a ln y c h ra d na c e n tra ln y c h d la danego o k re s u za g a d n ie ­ n ia c h . T a k n p . d e k re t o z ie m i z o b o w ią z y w a ł ra d y p rz e d s ię b ra ć w s z e lk ie ś ro d k i o c h ro n y s ta ją c y c h się w ła s n o ś c ią p u b lic z n ą m a ją tk ó w o b s z a rn ic z y c h i k o ś c ie ln y c h . W o k re s ie w o jn y d o m o w e j ra d y w c ią g a ły m a s y p ra c u ją c e d o w y k o n y w a n ia b ie ­ żą cych zadań o b ro n n y c h . Po z a k o ń c z e n iu te j w o j­

n y ra d y k o n c e n tro w a ły sw e w y s iłk i na s p ra w a c h o d b u d o w y k r a ju . W o k re s ie s o c ja lis ty c z n e g o u p rz e ­ m y s ło w ie n ia r a d y b r a ły ż y w y u d z ia ł w re a liz a c ji zadań s o c ja lis ty c z n e g o b u d o w n ic tw a . W o k re s ie w a lk i o k o le k ty w iz a c ję w y d a n o szereg a k tó w , m a ją c y c h na c e lu a k ty w iz a c ję ra d na o d c in k u w a lk i o s o c ja lis ty c z n ą p rz e b u d o w ę w s i, t j . w a lk i o c a łk o w ite p rz e jś c ie na g o sp o d a rkę u sp o łe czn io ­ n ą i lik w id a c ję k u ła c tw a ja k o k la s y . S p ra w ie te j p o św ię co n a b y ła w r o k u 1930 s p e c ja ln a k o n fe ­ re n c ja , n a k tó r e j d y s k u to w a n o p rz e b u d o w ę p ra c y ra d w z w ią z k u z n o w y m i, s to ją c y m i p rz e d ra d a m i z a g a d n ie n ia m i. W o k re s ie w o jn y n a ro d o w e j Z w ią z k u R a d z ie c k ie g o r a d y o d e g ra ły w y ją tk o w o d o n io s łą ro lę , s k u p ia ją c sw e z a in te re s o w a n ia na r e a liz a c ji zadań o b ro n n y c h . W re s z c ie obecnie ra d y s k u p iły sw e w y s iłk i w o k ó ł lo k a ln y c h zadań p la n u 5 -le tn ie g o .

Z k o le i p rz e jś ć n a ie ż y do z a g a d n ie n ia w z a je m - nego s to s u n k u ra d i ic h o rg a n o w w y k o n a w c z y c h .

J e ś li c h o d zi o s to s u n k i m ię d z y ra d ą a je j o r ­ g a n e m w y k o n a w c z y m , to zasada p rz e w a g i o rg a n u p rz e d s ta w ic ie ls k ie g o tr a fn ie w y ra ż a ła s to s u n k i m ię d z y ra d a m i a a d m in is tra c ją rz ą d o w ą p o d rz ą ­ d a m i u s ta w o d a w s tw a o b o w ią z u ją c e g o w o k re s ie 1944 1950 r. O b e cn ie je d n a k n a le ż a ło b y m ó w ić o zasadzie p o d p o rz ą d k o w a n ia o rg a n u w y k o n a w ­ czego ra d z ie . T o p o d p o rz ą d k o w a n ie w y ra ż a się w w y b o rz e p rze z ra d ę je j o rg a n u w yko n a w c z e g o , t j . p re z y d iu m złożonego z p rze w o d n iczą ce g o , je g o za stę p có w o ra z s e k re ta rz a i c z ło n k ó w , w ó d w o - ła ln o ś c i c z ło n k ó w p re z y d iu m p rze z ra d ę , w zasa­

dzie, że p re z y d iu m i je g o w y d z ia ły d z ia ła ją zgo­

d n ie z u c h w a ła m i ra d y , o ra z w s a m y m za k re s ie d z ia ła n ia o rg a n u w y k o n a w c z e g o (a rt. 16).

P o d p o rz ą d k o w a n ie p re z y d iu m ra d z ie , k tó r a je w y b ra ła (zależność p oziom a), n ie n a ru sza je d n a k p o d p o rz ą d k o w a n ia p io n o w e g o .

O ba te k ie r u n k i zależności łą czą się w o d n ie ­ s ie n iu do o rg a n ó w w y k o n a w c z y c h ra d w p o d s ta ­ w o w e j zasadzie s o c ja lis ty c z n e g o p ra w a — zasa­

d zie p o d w ó jn e g o p o d p o rz ą d k o w a n ia o rg a n ó w w y ­ k o n a w c z y c h , będ ą ce j e le m e n te m in n e j, o g ó ln ie j­

sze j zasady, a m ia n o w ic ie za sa d y d e m o k ra ty c z ­ n e g o c e n tra liz m u .

N r 4

Zasada p o d w ó jn e g o p o d p o rz ą d k o w a n ia g ło s i, że o rg a n w y k o n a w c z y r a d y p o d leg a z a ró w n o r a ­ dzie, k tó r a go w y b ra ła , ja k i o rg a n o w i w y k o n a w ­ czem u r a d y w yższego s to p n ia .

Zasada ta , p rz y ję ta p rze z u s ta w o d a w s tw a k r a jó w d e m o k ra c ji lu d o w e j, z n a la z ła w y ra z r ó w ­ n ie ż i w naszej u s ta w ie o te re n o w y c h o rg a n a c h w ła d z y .

U s ta w a ta s ta n o w i w ty m w z g lę d z ie co n a ­ s tę p u je : 1) p re z y d iu m r a d y n a ro d o w e j d z ia ła s to ­ s o w n ie do u c h w a ł s w e j r a d y o ra z zg o d n ie z w y ­ ty c z n y m i i in s tr u k c ja m i p re z y d iu m ra d y n a ro ­ d o w e j w yższego s to p n ia , p rz y c z y m p re z y d iu m w o je w ó d z k ie j ra d y n a ro d o w e j d z ia ła s to s o w n ie d o u c h w a ł w o je w ó d z k ie j r a d y n a ro d o w e j o ra z z g o d n ie z in s tr u k c ja m i R a d y M in is tr ó w i w ła ś c i­

w y c h m in is tró w , 2) w y d z ia ły p re z y d iu m r a d y n a ­ ro d o w e j są w s w e j d z ia ła ln o ś c i p o d p o rz ą d k o w a n e ra d z ie n a ro d o w e j i je j p re z y d iu m o ra z rze czo w o w ła ś c iw e m u w y d z ia ło w i p re z y d iu m r a d y n a ro d o ­ w e j w yższe g o s to p n ia , p r z y cz y m w y d z ia ły p re ­ z y d iu m w o je w ó d z k ie j r a d y n a ro d o w e j są w s w e j

d z ia ła ln o ś c i p o d p o rz ą d k o w a n e w o je w ó d z k ie j r a ­ dzie n a ro d o w e j i je j p re z y d iu m o ra z R a d zie M i ­ n is tr ó w i w ła ś c iw y m m in is tro m .

D ru g ą , d o tyczą cą o m a w ia n e g o z a g a d n ie n ia , zasadą p ra w a s o c ja lis ty c z n e g o je s t zasada o p a rc ia w z a je m n y c h s to s u n k ó w s a m y c h ra d te re n o w y c h ró ż n y c h s to p n i, a n ie t y lk o ic h o rg a n ó w w y k o ­ n a w c z y c h , na zasadzie d e m o k ra ty c z n e g o c e n tra ­ liz m u . U s ta w y k o n s ty tu c y jn e p a ń s tw d e m o k ra c ji lu d o w e j s ta n o w ią z w y k le , że r a d y lu d o w e p o d p o ­ rz ą d k o w a n e są ra d o m lu d o w y m w yższego s to p n ia . N a ty m s ta n o w is k u , k tó r e w in n o b y ć u zn a n e za ty p o w e , s to i k o n s ty tu c ja a lb a ń s k a , b u łg a rs k a i w ę g ie rs k a . N ie c o in a c z e j n o rm u je to k o n s ty tu c ja ru m u ń s k a , k tó r a n ie p rz e p ro w a d z a w y ra ź n e g o ro z g ra n ic z e n ia m ię d z y n a d z o re m s p ra w o w a n y m p rz e z w y ż e j s to ją c e r a d y i ic h o rg a n y w y k o n a w ­ cze oraz k o n s ty tu c ja czechosłow acka, k tó r a p o d ­ p o rz ą d k o w u je r a d y o rg a n o m w ła d z y w y k o n a w ­ czej, a w szczególności m in is tr o w i s p ra w w e w ­ n ę trz n y c h .

Nasza u s ta w a o te re n o w y c h o rg a n a c h je d n o ­ l it e j w ła d z y p a ń s tw o w e j z b liż a się do w y ż e j scha­

ra k te ry z o w a n e g o s ta n o w is k a ty p o w e g o .

U s ta w a ta w za kre sie n a d z o ru n a d ra d a m i n a ­ ro d o w y m i s ta n o w i m ia n o w ic ie , że z w ie rz c h n i n a d ­ z ó r n a d ra d a m i n a ro d o w y m i s p ra w u je R ada P a ń ­ s tw a . W w y k o n a n iu z w ie rz c h n ie g o n a d z o ru n a d ra d a m i n a ro d o w y m i R ada P a ń s tw a zarządza w y ­ b o r y do ra d n a ro d o w y c h , r o z p a tru je s p ra w o z d a n ia w o je w ó d z k ic h ra d n a ro d o w y c h , u d z ie la ra d o m n a ­ ro d o w y m w y ty c z n y c h i in s tr u k c ji, n a d a je k ie r u ­ n e k d z ia ła ln o ś c i ra d o m n a ro d o w y m w d z ie d z in ie k o n tr o li sp o łe czn e j, r o z p a tru je s p ra w y zw ią z a n e z fu n k c jo n o w a n ie m r a d n a ro d o w y c h i ic h o rg a ­ n ó w .

W w y k o n a n iu s w o ic h u p ra w n ie ń R ada P a ń ­ s tw a m oże: 1) ro z w ią z a ć ra d ę n a ro d o w ą i z a rz ą ­ d z ić n o w e w y b o ry , je ż e li ra d a n a ro d o w a s w o ją d z ia ła ln o ś c ią n a ru sza p rz e p is y p ra w a lu b zasad­

n ic z ą lin ię p o lit y k i p a ń s tw a a lb o n ie w y k o n u je s w o ic h zadań, 2) u c h y lić u c h w a łę r a d y n a ro d o w e j lu b je j p re z y d iu m , je ż e li u c h w a ła je s t sprzeczna

(9)

N r 4 PRZEGLĄD PRAWNICZY Str. 7

2 p ra w e m lu b n ie zg od n a z zasadniczą lin ią p o li­

t y k i p a ń s tw a .

P ra w o u c h y la n ia u c h w a ł ra d n a ro d o w y c h s łu ż y n ie t y lk o R a d zie P a ń s tw a . R ada n a ro d o w a w yższego s to p n ia m oże u c h y lić u c h w a łę r a d y n a ­ ro d o w e j niższego s to p n ia lu b je j p re z y d iu m z ty c h s a m y m p rz y c z y n , z ja k ic h R ada P a ń s tw a m a p ra ­ w o u c h y lić u c h w a łę k a ż d e j r a d y n a ro d o w e j. P o­

n a d to u s ta w a u p o w a ż n ia p re z y d ia ra d n a ro d o ­ w y c h w yższe g o s to p n ia do za w ie sza n ia u c h w a ł n iż s z y c h ra d n a ro d o w y c h . Je d n a kże ostateczna d e c y z ja o u c h y le n iu lu b u tr z y m a n iu w m o c y za­

w ie szo n e j u c h w a ły n a le ż y zaw sze do w ła ś c iw e j r ^ d y n a ro d o w e j, a w s to s u n k u do ra d w o je w ó d z ­ k ą — do R a d y P a ń stw a .

W d z is ie js z y c h w a ru n k a c h n a d z o ro w a n ie ra d Przez w y ż e j sto ją ce ra d y (zasada je d n o lito ś c i d z ia ­ ła n ia , będąca w p a ń s tw ie ,s o c ja lis ty c z n y m je d n y m z P rz e ja w ó w d e m o k ra ty c z n e g o c e n tra liz m u ) n ie w y m a g a ju ż b liższe g o u z a sa d n ie n ia . N ie ta k d a w - 110 jeszcze u s iło w a n o p o d w a ż y ć słuszność n a d z o ro ­ w a n ia ra d p rze z ra d y w yższe g o s to p n ia , p o w o łu ­ j e się p rz y ty m n a s ta re te o r ie sam orządow e, P ow stałe w z u p e łn ie in n y c h w a ru n k a c h h is to ry c z - n y ch i będące w y ra z e m u k ła d u s ił k la s o w y c h

®Przed k ilk u d z ie s ię c iu la ty . O b e cn ie w o b e c je d n o - ito ś c i k la s o w e j w s z y s tk ic h o rg a n ó w p a ń s tw a de­

m o k r a c ji lu d o w e j, w o b e c tego, że w s z y s tk ie te o r­

g a n y Są o rg a n a m i d y k ta t u r y te j sa m e j k la s y spo- ecznej, t j . k la s y ro b o tn ic z e j, s ta re te o rie s a m o rzą - dowe, ja k zresztą i s ta r y sam orząd, s ta ją się c zyn ­ n ik ie m h a m u ją c y m ro z w ó j o rg a n ó w p a ń s tw a lu ­ dowego.

. W c y to w a n y m p rz e m ó w ie n iu s e jm o w y m p re - m ie r C y ra n k ie w ic z o ś w ia d c z y ł: „ S k o s tn ia ły w sw e j tr a d y c y jn e j p o s ta c i sa m o rzą d m ie js k i i te r y ­ to r ia ln y , k t ó r y w d a w n y c h o k re s a c h h is to ry c z -

n a w e t w s w y c h w ą s k ic h fo rm a c h m ia ł ce- j y Postępow e, d o p ó k i to r o w a ł d rogę n o w y m s i-

° m s p o łe c z n y m i je ż e li n ie w y w o ły w a ł r e f o r m i- s y c z n y c h z łu d z e ń — d z is ia j w u s tr o ju d e m o k ra ­ ci“ 1 lo d o w e j n ie m a ju ż żadnego u za sa d n ie n ia ,

rz e c iw n ie , s ta je się zaw adą, przeszkadza k s z ta ł- o w a n iu się n o w y c h fo r m w ła d z y lu d o w e j, p rz e ­ sz adza u je d n o lic e n iu i u p o w s z e c h n ie n iu się w ła ­ d zy lu d o w e j“ .

K o ń c z ą c u w a g i n a te m a t r a d i ic h o rg a n ó w

^ v0na w czych p o d k re ś lić jeszcze n a le ż y , że n o w a aw a s to i n a s ta n o w is k u k o le g ia ln o ś c i d z ia ła n ia r a ,, * m ł1 o rg a n ó w w y k o n a w c z y c h . N-a o k o lic z ­

ność tę z w ra c a ł szczególną u w a g ę w s w y m p rz e - , o w m n iu pos. M ija ł s tw ie rd z a ją c , że u s ta w a , c^c s tw o rz y ć n a jle p s z e w a r u n k i d la r e a liz a c ji P o s ta w io n y c h p rz e d ra d a m i zadań, z w ra c a spe-

u w agę n a konieczność sto s o w a n ia fo r m k o ­ le g ia ln e j p ra c y .

D a l

n o ś c ~ aiSZyrn z a s a d n ie n ie rn je s t za g a d n ie n ie zgod- fa k t-1 UStr° jU o k re ś l°tte g o p rze z u s ta w ę z u s tro je m o k r y f Zn^.m ' S połeczna w a rto ś ć n o r m y p ra w n e j En<mi 3 sto Pn ie m .ie.i rz e c z y w is te j re a liz a c ji, o s i L e n in w s k a z y w a li,, że p o d s ta w o w ą cechą

w spółczesnego p a ń s tw a k a p ita lis ty c z n e g o je s t p o - zorność części g ło szo nych p rze z n ie zasad u s tr o jo ­ w y c h .

N a a k tu a ln o ś ć te g o z a g a d n ie n ia z w ra c a u w a ­ gę re z o lu c ja B iu r a In fo rm a c y jn e g o P a r t ii K o m u ­ n is ty c z n y c h i R o b o tn ic z y c h z lis to p a d a 1949 r., w s k a z u ją c na fa k ty c z n ą lik w id a c ję u s tr o ju lu d o ­ w o -d e m o k ra ty c z n e g o w J u g o s ła w ii p r z y je d n o ­ czesnym b e z c z e ln y m i d e m a g o g ic z n y m o s z u k iw a ­ n iu n a ro d u p rze z gło sze nie ja k o b y w J u g o s ła w ii b u d o w a n y b y ł s o c ja liz m .

N a tę sam ą o ko liczn o ść z w ra c a u w a g ę n a I I I P le n u m K C P Z P R B o le s ła w B ie r u t w s k a z u ją c , że a g e n tu ra tito w s k a o p a n o w a ła s te r w ła d z y p a ń ­ s tw o w e j w J u g o s ła w ii i w y s tę p u je jeszcze dziś p o d m a s k ą p se u d o -s o c ja lis ty c z n e g o b u d o w n ic tw a , u s i­

łu je n a d a l o s z u k iw a ć n a ró d ju g o s ło w ia ń s k i, sze r­

m u ją c z a k ła m a n ą fra z e o lo g ią i p o w ie rz c h o w n y ­ m i s y m b o la m i.

Jest rzeczą o c z y w is tą i z ro z u m ia łą , że w n a ­ szych w a ru n k a c h , t j. w a ru n k a c h k r a ju , k t ó r y rz e ­ c z y w iś c ie b u d u je u s tr ó j s o c ja lis ty c z n y , o tego r o ­ d z a ju p o zo rn o ści u s ta w y w o g ó le n ie m oże b y ć m o w y . Id e e b o w ie m p a ń s tw a so c ja lis ty c z n e g o , k tó r e z n a la z ły u s ta w o d a w c z y w y ra z w naszej u s ta ­ w ie o te re n o w y c h o rg a n a c h je d n o lite j w ła d z y p a ń s tw o w e j z r a c ji kla s o w e g o c h a ra k te ru P o ls k i L u d o w e j i je j w ła d z y , przeznaczone są d o rz e c z y ­ w is te j, b e z w z g lę d n e j i b e z k o m p ro m is o w e j r e a li­

z a c ji.

W n aszych w a ru n k a c h p o w s ta ć m oże co n a j­

w y ż e j k w e s tia , w ja k im czasie u s ta w a o te re n o ­ w y c h o rg a n a c h w ła d z y zo sta n ie w p e łn i w y k o r z y ­ sta n a p rze z m a sy p ra c u ją c e i ic h te re n o w e p rz e d ­ s ta w ic ie ls tw a — r a d y n a ro d o w e .

W y d a je się, że s z y b k a i p e łn a re a liz a c ja u s ta ­ w y n ie m oże w d z is ie js z y c h w a ru n k a c h n a p o tk a ć n a ja k ie ś p o w a ż n ie js z e tru d n o ś c i. J a k to b o w ie m w s k a z y w a ł p re m ie r C y ra n k ie w ic z w c y to w a n y m p rz e m ó w ie n iu r a d y n a ro d o w e u m o c n iły się w o k re s ie m in io n e g o p ię c io le c ia , a w ię c w o k re s ie o d b u d o w y P o ls k i, w a lk i z re a k c ją i p o d z ie m ie m , ze s p e k u la c ją i w s z e lk im i fo r m a m i d y w e rs ji. S ta ­ ł y się one p rz y w s z y s tk ic h tru d n o ś c ia c h p ie r w ­ szego o k re s u s z k o łą rzą d ze n ia , sz k o łą s ze ro kie g o lu d o w e g o a k ty w u , S łow em s ta ły się je d n ą z fo r m p rz y g o to w y w a n ia mas do rzą d ze n ia p a ń s tw e m . W ty c h w a ru n k a c h p o p rz e d n i ro z w ó j m ó g ł w p e ł­

n i p rz y g o to w a ć s z y b k ie i s p ra w n e w e jś c ie w ż y ­ cie u s ta w y o te re n o w y c h o rg a n a c h w ła d z y .

D z ie ło K r a jo w e j R a d y N a ro d o w e j — u s ta w a z 11 w rz e ś n ia 1944. r. o o rg a n iz a c ji i za kre sie ra d n a ro d o w y c h w ra z z d e k re te m P o ls k ie g o K o m ite ­ t u W y z w o le n ia N a ro d o w e g o z 21 s ie rp n ia 1944 r.

0 t r y b ie p o w o ła n ia w ła d z a d m in is tra c ji o g ó ln e j 1 i I I in s ta n c ji i ro z w in ię ta na ic h p o d s ta w ie d z ia ­ ła ln o ś ć ra d n a ro d o w y c h d o b rze p rz y g o to w a ły g r u n t do p rz y ję c ia p rze z P o lskę L u d o w ą s y s te m u ra d o rg a n iz a c y jn e j fo r m y p a ń s tw a s o c ja lis ty c z ­ nego -— p a ń s tw o w e j fo r m y d y k ta t u r y p ro le ta ­ ria tu .

(10)

Str. 8 DEMOKRATYCZNY N r 4

JOZEF STALIN

a socjalistyczny inymiar spramiedlimości

Prof. I. T. Golakouj

P a ń stw o R a d z ie c k ie w k ro c z y ło w 33 r o k sw e ­ go is tn ie n ia . P rz e z w y c ię ż y w s z y n a d ro d ze sw ego ro z w o ju o lb rz y m ie tru d n o ś c i — za co fa n ie e k o n o ­ m iczn e i o p ó r w ro g ó w s o c ja liz m u — k r a j nasz w w a ru n k a c h w ro g ie g o o to c z e n ia ze w n ę trzn e g o o s ią g n ą ł w ie lk ie s u k c e s y w d z ie d z in ie b u d o w n ic ­ tw a gospodarczego, k u ltu ra ln e g o i w o js k o w e g o . N a bazie w ie lk ic h o s ią g n ię ć P a ń stw a R a d z ie c k ie ­ go r o z k w itła p rz y ja ź ń n a ro d ó w ZSRR i m o ra ln o - p o lity c z n a je d n o ś ć sp o łe czeń stw a ra d z ie c k ie g o . R o z b ija ją c n a je ź d ź c ó w fa s z y s to w s k ic h P a ń stw o R a­

d z ie c k ie w y k a z a ło c a łe m u ś w ia tu sw ą n ie z w y c ię ż o - ną siłę, o p a rtą na p o tę ż n y c h s iła c h w y tw ó rc z y c h k r a ju i o fia rn y m p a trio ty z m ie lu d z i ra d z ie c k ic h , c a łk o w ic ie o d d a n y c h w ie lk ie m u i n ie z w y c ię ż o n e ­ m u s z ta n d a ro w i M a rk s a — E ngelsa — L e n in a — S ta lin a .

K a ż d y etap ro z w o ju i u m a c n ia n ia P a ń stw a Ra­

d z ie c k ie g o z n a jd u je s w o je o p ra c o w a n ie w d z ie ­ ła c h S ta lin a , k t ó r y k r o k za k ro k ie m tw o r z y ł i na p o d s ta w ie g ig a n ty c z n e g o d o ś w ia d c z e n ia b u d o w n ic ­ tw a s o c ja lis ty c z n e g o s tw o rz y ł „ j e d n o l i t ą i c a ł k o w i c i e o p r a c o w a n ą t e o r i ę p a ń s t w a s o c j a l i s t y c z n e g o " . N a p o d ­ s ta w ie g łę b o k ie j a n a liz y e ta p ó w ro z w o ju p a ń s tw a s o c ja lis ty c z n e g o S ta lin o d k r y ł p ra w id ło w o ś c i je g o ro z w o ju w k o n k re tn y c h w a ru n k a c h h is to ry c z n y c h , w s k a z a ł na d w ie g łó w n e fa z y ro z w o ju p a ń s tw a so­

c ja lis ty c z n e g o , z m ia n y je g o fu n k c ji, u z a s a d n ił k o ­ n ie c z n o ś ć dalszego u m a c n ia n ia i ro z w o ju p a ń stw a w w a lc e o z b u d o w a n ie sp o łe czeń stw a k o m u n is ­ tyc z n e g o . U o g ó ln ia ją c b o g a te d o ś w ia d c z e n ie is t­

n ie n ia naszego p a ń s tw a w o to c z e n iu k a p ita lis ty c z ­ n y m S ta lin . . . „d o s z e d ł do w n io s k u o k o n ie c z ­ n o ś c i z a c h o w a n ia p a ń s tw a w d o b ie k o m u n iz m u w razie, je ż e li o to c z e n ie k a p ita lis ty c z n e będzie n a ­ d a l is tn ia ło " . 1

W s w o je j te o r ii P a ń stw a R a d z ie c k ie g o S ta lin w s k a z a ł na duże zn a cze n ie s o c ja lis ty c z n e g o p o ­ rz ą d k u p ra w n e g o d la w ła ś c iw e g o ro z s trz y g n ię c ia s to ją c y c h p rz e d p a ń s tw e m zadań w d z ie d z in ie re ­ a liz o w a n ia z a ró w n o fu n k c ji z e w n ę trz n e j — o b ro n y p rz e d n a ja z d e m z ze w n ą trz , ja k i w e w n ę trz n e j — p ra c y g o s p o d a rc z o -o rg a n iz a c y jn e j i k u ltu ra ln o -w y - c h o w a w c z e j.

1 „Józe f S ta lin ” . K r ó tk i ż y c io ry s . „K s ią ż k a i W ie ­ dza. W arszaw a 1949; s. 167.

P o m yśln e w y k o n a n ie zadań p a ń s tw a s o c ja lis ­ ty c z n e g o w d z ie d z in ie o b ro n y p rz e d n a ja zde m z z e w n ą trz i b u d o w n ic tw a sp o łe cze ń stw a k o m u n is ­ ty c z n e g o je s t m o ż liw e bez sta łe g o u m a cn ia n ia p ra w o rz ą d n o ś c i. Ś cisłe p rz e s trz e g a n ie u s ta w przez w s z y s tk ic h o b y w a te li p a ń s tw a s o c ja lis ty c z n e g o ma o g ro m n e znaczenie d la p o m y ś ln e g o z b u d o w a n ia k o m u n iz m u i k o m u n is ty c z n e g o w y c h o w a n ia lu d u p ra c u ją c e g o . W w a lc e z n a ru s z y c ie la m i p ra w a ra ­ d z ie c k ie g o p a ń s tw o s o c ja lis ty c z n e p o s łu g u je się sądem ja k o je d n y m z p o tę ż n y c h n a rz ę d z i re a liz o ­ w a n ia p o rz ą d k u p ra w n e g o w k ra ju .

U p o d s ta w sku te czn e g o w y k o n a n ia zadań są­

d u ra d z ie c k ie g o le ż y s ta lin o w s k a te o ria p a ń s tw a so- c ja lis ty c z n e g o , w y ty c z a ją c a m ie js c e i za d a n ia w y ­ m ia ru s p ra w ie d liw o ś c i w sy s te m ie o rg a n ó w d y k ta ­ t u r y p ro le ta ria tu .

Sąd ra d z ie c k i od p ie rw s z y c h d n i s w o je j d z ia ­ ła ln o ś c i s ta n ą ł do o b ro n y z d o b y c z y r e w o lu c ji so­

c ja lis ty c z n e j. S kuteczność je g o d z ia ła ln o ś c i w y ­ p ły w a stąd, że je s t on z b u d o w a n y na ty c h sam ych zasadach, na k tó r y c h z b u d o w a n y je s t c a ły ra d z ie c ­ k i a p a ra t p a ń s tw o w y : p ra w d z iw ie d e m o k ra ty c z n y i lu d o w y w s w o je j is to c ie sąd ra d z ie c k i je s t b lis k i i d o s tę p n y d la c a łe j lu d n o ś c i, a d z ia ła ln o ś ć je g o n ie je s t obca lecz b lis k a lu d o w i.

U p o d s ta w o rg a n iz a c ji i d z ia ła ln o ś c i sądu ra ­ d z ie c k ie g o leżą w y p o w ie d z i W . I. L e n in a i J. S ta­

lin a o p ra w o rz ą d n o ś c i i w y m ia rz e s p ra w ie d liw o ś c i.

„N o w a w ła d z a tw o rz y n o w ą p ra w o rz ą d n o ś ć , n o w y p o rz ą d e k , b ę d ą c y p o rz ą d k ie m re w o lu c y jn y m " — m ó w i to w a rz y s z S ta lin .2

T e n n o w y p o rz ą d e k je s t s u ro w y ale d e m o k ra ­ ty c z n y . N a w s k ro ś d e m o k ra ty c z n y je s t ró w n ie ż c a ły a p a ra t p a ń s tw o w y , a w ię c ta kże sąd ra d z ie c k i.

... N asz a p a ra t je s t a p a ra te m ra d z ie c k im , s ta n o ­ w ią c y m w y ż s z y ty p a p a ra tu p a ń s tw o w e g o w p o ­ ró w n a n iu ze w s z y s tk im i is tn ie ją c y m i na ś w ie c ie a p a ra ta m i p a ń s tw o w y m i '.3

W ię ź łącząca sąd ra d z ie c k i z lu d e m , z m asam i p ra c u ją c y m i m a sw e ź ró d ło n ie ty lk o w ty m , że sąd s k ła d a się z lu d z i p ra c u ją c y c h , je g o p rz y s te p - ność i lu d o w o ś ć w y p ły w a ta kże z tego, że w w ie lo ­ n a ro d o w y m p a ń s tw ie ra d z ie c k im a p a ra t p a ń s tw o w y o b sa d zo n y je s t p rze z lu d p ra c u ją c y rd z e n n e j, m ie j­

2 J. S talin: Z agadnienia le n in izm u , s. 611. w v d . 10 (ros.).

3 J. S ta lin : D zieła; X . s. 319 (w yd. ros.].

(11)

PRZEGLĄD PRAWNICZY Str. 9 N r 4

sco w e j n a ro d o w o ś c i i w s w e j p ra c y p o s łu g u je się ję z y k ie m o jc z y s ty m d a n e j n a ro d o w o ś c i. C h a ra k te ­ ry z u ją c zasady b u d o w a n ia a p a ra tu p a ń s tw o w e g o W re jo n a c h n a ro d o w y c h , S ta lin m ó w i: „. . . Jest rzeczą k o n ie c z n ą . . . p o z o s ta w ić o rg a n o m o b w o d o ­ w y m przede w s z y s tk im fu n k c je a d m in is tra c y jn o - P o lity c z n e i k u ltu ra ln e o w y łą c z n ie o b w o d o w y m znaczeniu. Do ta k ic h na le żą: szkoła, sąd, a d m in i­

s tra c ja . . . — w s z y s tk o to w ję z y k u o jc z y s ty m , P rz y s tę p n y m d la lu d n o ś c i" .4

W s k a z ó w k i S ta lin a d o tyczą ce ję z y k a m ie js c o ­ w e g o ja k o je d n e g o z n a jw a ż n ie js z y c h w a ru n k ó w p ra c y a p a ra tu p a ń s tw o w e g o z n a la z ły w y ra z w o b o ­ w ią z k u sądu ra d z ie c k ie g o p ro w a d z e n ia ro z p ra w y W ję z y k u d a n e j r e p u b lik i lu b o b w o d u a u to n o m ic z ­ nego, w p ra w ie s tro n do u ż y w a n ia w ła sn e g o ję z y ­ k a i z o s ta ły u trw a lo n e w fo rm ie u s ta w o d a w c z e j w K o n s ty tu c ji ZSRR oraz w p ra w ie o u s tr o ju są­

dów.

G łę b o k a m ądrość, z a d z iw ia ją c a c z u jn o ść w s to ­ s u n ku do w s z y s tk ic h p o trz e b lu d u p ra c u ją c e g o tk w i w e w s z y s tk ic h w y p o w ie d z ia c h S ta lin a , k ie d y fo rm u łu je on p o d s ta w o w e za d a n ia ra d z ie c k ie g o aP aratu p a ń s tw o w e g o . S ta lin w s w e j tro sce o u m o c ' o ie n ie w ła d z y ra d z ie c k ie j sta le p o d k re ś la k o n ie c z n o ś ć d o k ła d n e g o u w z g lę d n ia n ia w s z y s tk ic h o d rę b n o ści k u ltu r y i b y tu p rz y ro z w ią z y w a n iu p ro b le m ó w b u ­ d o w n ic tw a p a ń s tw o w e g o . „J e s t rzeczą k o n ie c z n ą a b y w ła d z a ra d z ie c k a b y ła ta k samo d ro g ą i b lis ­ k ą m asom lu d o w y m k re s ó w R o s ji. Lecz, ałvy stać się drogą, w ła d z a ra d z ie c k a m u s i stać się przede 'w s z y s tk im z ro z u m ia łą d la n ic h . D la te g o je s t rzeczą ko n ie czną , a b y w s z y s tk ie o rg a n y ra d z ie c k ie na kre sa ch : sąd, a d m in is tra c ja , o rg a n y gospodarcze, o rg a n y b e z p o ś re d n ie j w ła d z y , (a ta kże o rg a n y P a rtii) s k ła d a ły się z lu d z i m ie js c o w y c h , z n a ją c y c h zYcie, z w y c z a je , o b y c z a je , ję z y k m ie js c o w e j lu d ­ ności, a b y w in s ty tu c ja c h ty c h g ru p o w a li się n a j- ie Psi lu d z ie z m ie js c o w y c h mas lu d o w y c h . . . " 5

W ie lk ie s ta lin o w s k ie idee o p ra w d z iw e j ró w - Uosci w s z y s tk ic h n a ro d o w o ś c i w c h o d z ą c y c h do r o ­ d z in y n a ro d ó w ZSRR, o b u d o w a n iu a p a ra tu ra ­ d z ie c k ie g o p rz y b a c z n y m u w z g lę d n ia n iu w s z y s tk ic h o d rę b n o ści ka żd e g o n a ro d u , z n a la z ły s w ó j w y ra z

^ P o s ta n o w ie n ia c h K o n s ty tu c ji ZSRR, k tó rą sam na ró d m ądrze n a z w a ł S ta lin o w s k ą .

O lb rz y m ie znaczenie d la z ro z u m ie n ia s ta lin o w - s le j n a u k i o k o n ie c z n o ś c i z b liż e n ia a p a ra tu p a ń ­ stw o w e g o do mas lu d o w y c h i p o s z a n o w a n ia dla Z w y c z a jó w i o b y c z a jó w n a ro d o w y c h m a ją w s k a ­ z ó w k i S ta lin a d o ty c z ą c e s to s u n k u p a r t ii i w ła d z y la z ie c k ie j do ta k ic h o s o b liw o ś c i i p rz e ż y tk ó w W s w ia d o m o ści ja k n o rm y p ra w a z w y c z a jo w e g o .

C zęsto p ra w o z w y c z a jo w e , p o w s ta łe w o k re ś lo ­ n y c h w a ru n k a c h h is to ry c z n y c h , je s t ju ż d a le k im P rz e ż y tk ie m p rz e s z ło ś c i i z a c h o w u je się je d y n ie Przez p e w ie n czas ja k o s k u te k z a c o fa n ia ś w ia d o ­

mości. T a k im p rz e ż y tk ie m p rze szło ści b y ł s za ria t

^ s r o d n a ro d o w o ś c i m u z u łm a ń s k ic h . K ie d y zaczę- s ię b u d o w n ic tw o a p a ra tu p a ń s tw o w e g o w ś ró d

4 J. S ta lin : D zieła ; IV , s. 89.

J. S talin: D zieła; IV , s. 358 (w yd. ros.).

ty c h n a ro d o w o ś c i, s tw o rz o n y został ta kże sąd ra ­ d z ie c k i :— o rg a n w ła d z y p a ństw a, n a jb a rd z ie j de ­ m o k ra ty c z n y , s p ra w u ją c y w y m ia r s p ra w ie d liw o ś c i w in te re s ie lu d u p ra cu ją ce g o . Jed n a kże w ś ró d g ó r­

s k ic h n a ro d ó w K a u k a z u n ie zo sta ło jeszcze w y k o ­ rze n io n e za u fa n ie do sądu d u ch o w n e g o , szariatu.

I S ta lin w 1918 r. w y ja ś n ił ty m na ro d o m , że je ś li s z a ria t w y d a je im się k o n ie c z n y , to zostanie zacho­

w a n y ja k o fo rm a p ra w a z w y c z a jo w e g o , p rz e c iw k o k tó re m u w ła d z a ra d z ie c k a n ie m a z a m ia ru w y s tę p o ­ w ać. „D o n o szą nam, że w ś ró d n a ro d ó w dagestań- s k ic h s z a ria t m a p o w a żne znaczenie. Do w ia d o ­ m o ści naszej doszło ró w n ie ż , że w ro g o w ie w ła d z y ra d z ie c k ie j ro z p o w s z e c h n ia ją w ie ś c i o ty m , że w ła d z a ra d z ie c k a znosi s z a ria t".

„R ząd ra d z ie c k i u w a ża s z a ria t za ró w n ie o b o ­ w ią z u ją c e p ra w o z w y c z a jo w e ja k p ra w o z w y c z a ­ jo w e in n y c h n a ro d ó w , z a m ie s z k u ją c y c h w R o sji.

J e ś li n a ró d d a g e sta ń ski ż y c z y sobie zachow ać s w o je p ra w a i o b ycza je, to w in n y one b y ć zacho­

w a n e ” .6

W y s tę p u ją c w ty m ż e 1918 r. na zje źd zie n a ro ­ d ó w T e re k u , S ta lin raz jeszcze p o tw ie rd z ił p ra w o ty c h n a ro d ó w do p o s łu g iw a n ia się szarłatem , ja k o ic h p ra w e m z w y c z a jo w y m . Co w ię c e j, ba czn ie ro z ­ w a ż y ł on p ro b le m z a g w a ra n to w a n ia w p ra c y ra ­ d z ie c k ic h o rg a n ó w k a rn y c h u w z g lę d n ia n ia m ie j­

s c o w y c h o d rę b n o ś c i ż y c ia n a ro d ó w g ó rs k ic h .

„J e ś li okaże się — m ó w ił S ta lin —• że o rg a n y C zK i O d d z ia łu S p e cja ln e g o n ie u m ie ją dostoso­

w a ć się do ż y c ia i o b y c z a jó w lu d n o ś c i, to jasne je s t, że muszą b y ć p rz e p ro w a d z o n e o d p o w ie d n ie z m ia n y w te j d z ie d z in ie " . 7

T e m ąd re s ta lin o w s k ie w ska za n ia , w p ro w a d z o ­ ne w życie , s z y b k o d o p ro w a d z iły do w y k o rz e n ie ­ n ia za c o fa n y c h p o ję ć o k o n ie c z n o ś c i u trz y m a n ia sza ria tu , i w k ró tc e , k ie d y sam lu d p ra c u ją c y w p r a k ­

ty c e p rz e k o n a ł się o w yższo ści, p ra w d z iw e j lu d o ­ w o ś c i sądu ra d z ie c k ie g o , s z a ria t zo sta ł w y k o rz e n io ­ n y i z lik w id o w a n y .

S ta lin w s k a z u je w s w o ic h p racach, że u tw o rz e ­ n ie lo k a ln y c h o rg a n ó w z m ie js c o w e j lu d n o ś c i z u ż y w a n ie m p rzez n ie m ie js c o w e g o ję z y k a p o zo ­ s ta je w ś c is ły m z w ią z k u z o d rę b n o ś c ia m i k u ltu r y n a ro d o w e j, n a ro d o w e j w fo rm ie i s o c ja lis ty c z n e j w tre ś c i. N a d a ć fo rm ę n a ro d o w ą m ie js c o w y m o rg a ­ n o m w ła d z y , to znaczy z a g w a ra n to w a ć ic h n a jp e ł­

n ie js z ą s o c ja lis ty c z n ą tre ść w n a ro d o w e j fo rm ie . ,,Lecz w p ro w a d z ić ję z y k o jc z y s ty do s z k o ły , ad­

m in is tra c ji, o rg a n ó w w ła d z y — to zn a czy w ła ś n ie z re a liz o w a ć w p ra k ty c e a u to n o m ię ra d zie cką , g d y ż a u to n o m ia ra d z ie c k a n ie je s t n ic z y m in n y m , ja k su ­ m ą w s z y s tk ic h ty c h in s ty tu c ji, p o s ia d a ją c y c h fo rm ę u k ra iń s k ą , tu ik e s ta ń s k ą , k irg is k ą itd .s

* * *

P r z y w ią z u ją c d u ż e z n a c z e n ie d o a p a r a tu p a ń : s tw o w e g o , p e łn ią c e g o s łu ż b ę d la s p r a w y c a łe g o l u ­ d u , S ta lin z c a łą m o c ą p ię t n u je k a ż d y p r z e ja w b e z d u s z n o ś c i i fo r m a liz m u w p r a c y i w z y w a d o s ta ­ łe j w a lk i z b iu r o k r a t y z m e m i p r z e w le k a n ie m s p ra w ,

o J. S ta lin : D zieła ; IV , s. 395, 396 (w yd . ros.).

7 Tamże, s. 402.

8 J. S ta lin : Dzieła; IV , s. 359 (w yd . ros.).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zakaz produkcji energii atomowej dla celów wojennych a walka o pokój.. (referat członka delegacji

Jodłow ski Jerzy... Paszkiew icz D

Tenże Sąd skazał kierow nika placówki Centrali Tekstylnej w Dębicy — Kantora Jana na 3 lata więzienia i 50.000 zł grzywny. Sąd Apelacyjny w Katowicach

Nr 2 PRZEGLĄD PRAWNICZY Str. N ic w ięc dziw nego, że zagadnienia gospodarcze odgry­.. Nr 2 PRZEGLĄD PRAWNICZY Str.. Nr 2 PRZEGLĄD PRAWNICZY Str.. Nr 2 PRZEGLĄD

&#34; zteczńóść njoże polegać nie ty lk o na dokonaniu kon- kretnych czynów, stanow iących przestępstwo albo CIęzkie naruszenie obow iązków rodzinnych,

W społeczeństwie kapitalistycznym, w którym pro- CesY gospodarcze przepływają bezplanowo, żywiołowo, Przed państwem nie stoi zadanie przewidywania. W Związku

34 Stan nauki prawa karnego procesowego w Polsce.. Uniwersytetu Warszawskiego, Zofia Gawrońska-Wasilkowska, sędzia

rastają możliwości ujęcia ich w jednym procesie. Ustalenie ich rozsadza niewątpliwie ramy tej sali i proceduralną aparaturę. Odnosi się to jednak nie tylko