• Nie Znaleziono Wyników

"Dzieje Ksiąg Starego Testamentu", Witold Tyloch, Warszawa 1981 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Dzieje Ksiąg Starego Testamentu", Witold Tyloch, Warszawa 1981 : [recenzja]"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Edward Strycharz

"Dzieje Ksiąg Starego Testamentu",

Witold Tyloch, Warszawa 1981 :

[recenzja]

Studia Theologica Varsaviensia 22/1, 295-299

(2)

Witold T y 1 о c h,

D z i e j e K s i ą g S t a r e g o T e s t a m e n t u ,

Książka

i Wiedza, Warszawa 1981, ss. 468.

i N a t e m a t P is m a św . z a c z y n a się u k a z y w a ć z r o k u n a r o k co ra z w ię c e j p o z y c ji o c h a r a k te r z e n a u k o w y m czy te ż p o p u la r n y m . N ie w ie le je d n a k m a m y w p o ls k ie j li te r a tu r z e b ib lijn e j p o zy cji, k tó r e b y ły b y p r o s ty m i p o p u la r n y m w p ro w a d z e n ie m do K s ią g S ta r e g o T e ­ s ta m e n tu . W prow adzenie do K sią g Starego Testam entu k s. Cz. J a - k u b c a je s t p o z y c ją d ość d a w n ą i n ie c o ju ż ' p r z e s ta rz a łą . W stęp do Starego Testam entu o p ra c o w a n y p rz e z p o ls k ic h b ib lis tó w p o d r e d a k ­ c ją ks. S. Ł a c h a je s t p o z y c ją a k a d e m ic k ą i dziś ju ż n ie d o s tę p n ą . S tą d te ż k s ią ż k a W. T y 1 о с h a, k tó r a u k a z a ła się w u b ie g ły m r o k u n a n a s z y m r y n k u k s ię g a rs k im m o g ła b y b y ć w y p e łn ie n ie m w ja k iś sp o só b z a is tn ia łe j lu k i w te j d zied z in ie. A u to r D ziejów K sią g Starego Testam entu z n a n y je s t sz e rsz e m u o g ó ło w i z w y s tą p ie ń w te le w iz ji, w św ie c ie n a u k i n a to m ia s t z n a n y je s t p rz e d e w s z y s tk im ja k o s p e c ja lis ta z a g a d n ie ń q u m r a n s k ie h , j a k ró w n ie ż l i t e r a t u r y S ta r o ż y tn e g o W sch o ­ du.

D zieje K sią g Starego Testam entu T y lo c h p o d z ie lił n a n a s tę p u ją c e ro z d z ia ły : Z a g a d n ie n ia w s tę p n e ; część p ie r w s z a : T o ra — P ię c io k s ią g ; część d ru g a : P ro r o c y ; część tr z e c ia : P is m a ; część c z w a rta : K się g i D e u te ro k a n o n ic z n e ; część p ią ta : K a n o n S ta r e g o T e s ta m e n tu i n a k o ­ n ie c . z a m ia s t z a k o ń c z e n ia — J e d y n a K s ię g a Ś w ię ta ? W z a g a d n ie n ia c h w s tę p n y c h a u to r n a k r e ś lił tło h is to ry c z n e , n a k a n w ie k tó r e g o p o w ­ s ta ły K się g i S ta r e g o T e s ta m e n tu . Z e w s tę p u c z y te ln ik d o w ia d u je się w ja k ic h ję z y k a c h i w ja k ic h o k o lic z n o śc ia c h p o w s ta w a ła t a b o g a ta li te r a tu r a , k tó r a w e sz ła w s k ła d P is m a św . S ta r e g o T e s ta m e n tu . A u to r p o d a je k ilk a in f o r m a c ji o h is to rii ję z y k a h e b ra js k ie g o , jeg o sp e c y fic e i p o d o b ie ń s tw ie do in n y c h ję z y k ó w se m ic k ic h .

O m a w ia ją c ję z y k k s ią g b ib lijn y c h T y lo c h n ie o m ie sz k a ł d o tk n ą ć p ro b le m u tłu m a c z e n ia d ru g ie g o w y d a n ia tzw . B ib lii T y sią clecia w y ­ t y k a ją c w ie le p o tk n ię ć w sa m y m tłu m a c z e n iu (co z re s z tą n ie je s t s p r a w ą re w e la c y jn ą , g d y ż p ro b le m te n p o ru s z a n y b y ł ta k ż e w ie le r a z y n a ła m a c h c z a s o p is m ) .1 P is z e on: „ P rz y k ła d y ta k ie m o ż n a b y m n o ży ć i o k a z a ło b y się, że ta k ż e w d r u g im rz e k o m o p o p ra w io n y m w y d a n iu B ib lii T y s ią c le c ia ro i się od b łę d ó w ” (s. 34). C z y te ln ik m o że o d n ie ść w ra ż e n ie , że d ru g ie w y d a n ie B ib lii T y sią c le c ia to z le ­ p e k sa m y c h b łęd ó w . T y lo c h p rz y ta c z a te ż u sz c z y p liw e z d a n ie k s. E. D ą b ro w s k ie g o , że B ib lia T y s ią c le c ia to „ B ib lia ty s ią c a b łę d ó w ” .

1 J. S c h n ą у d e r , Z p roblem atyki przekła d u biblijnego. U w a g i filo ­ lo g a n a m a r g in e s ie B ib lii T y sią c le c ia , R B L 24 (1971) 161— 187; J. F r a n ­ k o w s k i , B ib lia T ysią clecia i problem atyka d zisiejszych p o lskich przekładów Pism a świętego, w : Z n a k 252 (1975) 709— 737; E. D ą ­ b r o w s k i , N ow y p rzekła d p o lski Pism a świętego, z językó w o ryg i­ nalnych. K r y ty c z n a o c e n a tzw . B ib lii T y s ią c le c ia , L o n d y n 1967; S. R e s ­ p o n d , T ro ska o słowne sacrum w P iśm ie św., R B L 35 (1982) 216—219.

(3)

2 9 6 E D W A R D S T R Y C H A R Z

[2]

N a s tę p n ie w z a g a d n ie n ia c h w s tę p n y c h a u to r p o d a ł k r ó t k i r y s o d ­ k r y ć a rc h e o lo g ic z n y c h , k tó r e z w ią z a n e są z P is m e m św . i są w ie lk ą p o m o c ą w jeg o o d c z y ty w a n iu i z ro z u m ie n iu . R o z p o c z y n a ją c t e n a k a p it T y lo c h p isze: „ N a w e t w ó w c z a s, g d y B ib lii p rz y z n a w a n o n ie n a r u s z a l­ n y b o sk i a u to r y te t, k ie d y u w a ż a n o ją za k się g ę ś w ię tą , a z a ra z e m n a jd a w n ie js z y d o k u m e n t i ź ró d ło w sz e lk ie j w ie d z y o d z ie ja c h lu d z ­ k ie g o r o d u n a ziem i, d o strz e ż o n o ta k ż e , że w ś ró d w ie lu w ia d o m o ś c i z a w ie ra o n a w ie le d a n y c h d o ty c z ą c y c h n ie ty lk o lu d u iz ra e ls k ie g o , a le ró w n ie ż w ie lu in n y c h lu d ó w B lisk ie g o W sc h o d u (s. 15). C z y ta ją c to z d a n ie c z y te ln ik z a d a je so b ie p y ta n ie : czy żb y dziś o d m a w ia n o B i­ b li b o sk ie g o a u to r y te t u i czy żb y p r z e s ta n o u w a ż a ć ją za k się g ę ś w ię tą ? P o d o b n e je s t te ż in n e s tw ie rd z e n ie T y lo e h a , że: „ J e d n y m z re z u lta tó w b a d a ń n a u k o w y c h n a d B ib lią , a w ię c i k r y t y k i b ib lijn e j, b y ło w y ­ k a z a n ie , że B ib lii n ie n a le ż y r o z p a tr y w a ć w y łą c z n ie w k a te g o r ia c h i ja k o k s ię g i re lig ijn e j. D z ię k i k r y ty c e b ib lijn e j d o s trz e ż o n o le p ie j w k ła d c z ło w ie k a w d zieło p o w s ta w a n ia te j k s ię g i b ę d ą c e j f r a g m e n te m o b s z e rn ie js z e j lite r a tu r y . B ib lia tr a c ił a sw ó j w y łą c z n ie s a k r a ln y c h a ­ r a k t e r i s t a w a ł a się b liż sz a lu d z io m ja k o z b ió r k s ią g p o w s ta ły c h w k o n k r e tn y c h w a r u n k a c h h is to ry c z n y c h i b ę d ą c y c h częścią o gólnego d o ro b k u k u ltu r a ln e g o lu d z k o ś c i” (s. 14). O czy w iście z ty m s tw ie r d z e ­ n ie m c z y te ln ik n ie m o ż e się zgodzić, g d y ż w ła ś n ie s tu d ia b ib lijn e , o p ra c o w a n ia k ry ty c z n e B ib lii, co ra z b a r d z ie j p o z w a la ją d o strz e c w n ie j K się g ę św ię tą , je j c h a r a k t e r re lig ijn y . Z re s z tą n a in n y m m ie js c u , p rz y o m a w ia n iu K się g i R o d z a ju , a u to r ja k g d y b y z a p rz e c z a ł p o w y ż ­ sz e m u s tw ie rd z e n iu , g d y ż w y ra ź n ie p isz e : „ O p o w ieści o s tw o r z e n iu ś w ia ta i c z ło w ie k a o ra z d z ie je p ie r w s z y c h lu d z i p r z e n ik a g łęb o k o m y ś l r e lig ijn a . Z d a je się to w s k a z y w a ć , że k s ię g a t a z o s ta ła p o m y ś la ­ n a n ie ty lk o ja k o dzieło h is to ry c z n e , a le p rz e d e w s z y s tk im ja k o r e l i ­ g ijn e , m a ją c e p o d a w a ć n ie ty lk o fa k ty , co r a c z e j u czy ć p e w n y c h p r a w d i z a s a d p o s tę p o w a n ia ” (s. 46). P y ta m y się w ięc, je s t to dzieło re lig ijn e , czy te ż n ie?

P o szczeg ó ln e k s ię g i P is m a św . a u to r o m a w ia w n a s tę p u ją c y m p o ­ r z ą d k u : T o ra , P ro ro c y , P is m a , k s ię g i d e u te r o k a n o n ic z n e . W p ie rw s z e j części a u to r z a jm u je się szczegółow o P ię c io k się g ie m . N a jp ie r w w y ­

ja ś n ia , co to je s t P ię c io k s ią g s tw ie rd z a ją c , że d ziś ju ż n ik t n ie tw i e r ­ dzi, że a u to r e m całe g o P ię c io k się g u je s t M ojżesz. Co do a u to r s tw a P ię c io k się g u , T y lo c h p rz y ta c z a h is to rię d y s k u s ji i h ip o te z n a te m a t p o w s ta n ia T o ry . Z w r a c a w ię c u w a g ę n a is tn ie ją c e w T o rz e d u b le ty i n ieścisło ści, k tó r e są m ię d z y in n y m i św ia d e c tw e m , że te k s ty te n ie w y sz ły sp o d p ió r a je d n e g o a u to r a . B a rd z o c e n n ą rz e c z ą je s t d o k ła d n e o m ó w ie n ie ź ró d e ł, k o m p ila c ji, j a k ró w n ie ż ź ró d e ł źró d eł. W sp o só b szczeg ó ło w y o m ó w io n e z o sta ły ź ró d ła J, E, D i P, ich w z a je m n e zale żn o ści, a n a w e t p rz y p u s z c z a ln y czas ic h p o w s ta w a n ia . A u to r z a zn aczy ł, że c h a r a k t e r y s t y k ę ty c h ź ró d e ł w y p ra c o w a n o w to k u d łu g o le tn ic h b a d a ń w ie lu u c z o n y c h z a jm u ją c y c h się k r y t y k ą b ib lijn ą . W o cen ie o w y ch b a d a ń T y lo c h je s t b a rd z o u m ia r k o w a n y i tr z e b a zazn aczy ć, że o p o w ia d a się za w ię k sz o ś c ią o p in ii, k tó r e o g ó ln ie d z is ia j się p rz y jm u je .

D ru g a część D zie jó w K sią g S ta r e g o T e s ta m e n tu n o si ty t u ł: P ro ro c y . A u to r o m a w ia tu t a j k się g i p ie r w s z y c h p ro r o k ó w (neb î’îm riśo n im ), czy te ż j a k p rz y ję ło się u ż y w a ć często „ k się g i p r o r o k ó w w c z e ś n ie j­ s z y c h ”, b ą d ź te ż sta rs z y c h . W d ru g ie j części te g o ro z d z ia łu o m aw ia k s ię g i p ro ro k ó w p ó ź n ie jsz y c h (neb î’îm ’a h a ro n îm ). O m a w ia ją c „K sięg i

(4)

p ro r o k ó w w c z e ś n ie js z y c h ” (K sięg i: J o z u e g o / S ę d z ió w , S a m u e la i K r ó ­ lów ) a u to r n a p o c z ą tk u z a zn aczy ł, że w ie le m a t e r i a łu h is to ry c z n e g o i to n ie k w e s tio n o w a n e g o z a w ie ra ł ju ż P ię c io k sią g . S tw ie r d z a je d n a k , że: „p o za ty m i n ie k w e s tio n o w a n y m i n a ogół f a k ta m i h is to ry c z n y m i z n a ­ la z ło się t a m . w ie le m a te r ia łó w le g e n d a rn y c h , b a ś n io w y c h , czy m ity c z ­ n y c h ” (s. 104). J a k n a to m ia s t ro z u m ie te le g e n d y , b a ś n ie i m ity , a u to r n ie w y ja ś n ia . O m a w ia ją c p o szczeg ó ln e k się g i „ p ro r o k ó w s ta r s z y c h ” T y lo c h z a jm u je się p ro b le m e m a u to r s tw a ty c h k s ią g , c zasu p o w s ta n ia i ź ró d e ł, k tó r e zło ży ły się n a cało ść p o sz c z e g ó ln y c h k sią g . Co do f a k ­ tó w h is to ry c z n y c h w y s tę p u ją c y c h w ty c h k s ię g a c h T y lo c h s łu sz n ie z a z n a c z y ł: „ n ie tr z e b a z a p o m in a ć , że ic h a u to r z y i k o m p ila to rz y n ie z a jm o w a li się h is to r ią w e w sp ó łc z e s n y m s e n s ie te g o sło w a. I n t e r e s o ­ w a ły ic h b a r d z ie j n a u k i m o r a ln e p o szc z e g ó ln y c h w y d a rz e ń i w n io sk i, ja k ie z n ic h w y n ik a ły d la czasó w im w s p ó łc z e s n y c h . D a w n e d z ie je b y ły d la n ic h tłe m i ilu s t r a c ją p o u c z e ń re lig ijn y c h , k tó r y c h c h c ie li u d z ie lić sw o im p o b ra ty m c o m ” (s. 131).

P is z ą c zaś o p r o r o k a c h p ó ź n ie jsz y c h a u to r z a jm u je się n a jp ie r w p ro b le m e m p ro fe ty z m u . R o z p o c z y n a ją c sw o je r o z w a ż a n ia n a te n t e ­ m a t T y lo c h s tw ie rd z a : „ B y ł o k res, k ie d y p ro r o k ó w S ta r e g o T e s ta ­ m e n tu u w a ż a n o za z ja w is k o je d y n e ' w sw o im ro d z a ju i c h a r a k t e r y ­ sty c z n e w y łą c z n ie d la ż y c ia re lig ijn e g o d a w n e g o ju d a iz m u . R o zw ó j n o w o ż y tn y c h b a d a ń n a u k o w y c h p o z b a w ił ic h je d n a k te j s ła w y i w y ­ łą c z n o ś c i” (s. 151). J e s t p r a w d ą , że p ro f e ty z m n ie je s t w y łą c z n ą d o ­ m e n ą ju d a iz m u . J e d n a k je s t w ie lk a ró ż n ic a p o m ię d z y p r o r o k a m i I z r a ­ e la a z ja w is k ie m p r o f e ty z m u u in n y c h n a r o d ó w 2 T y lo c h te j ró ż n ic y z d a je się n ie d o strz e g a ć , a p o d a ją c o g ó ln ą c h a r a k t e r y s t y k ę p r o f e ­ ty z m u n a w e t s tw ie rd z ił: „ Z d a je się to r ó w n ie ż re d u k o w a ć w y ją tk o ­ w o ść s ta r o te s ta m e n to w y c h p ro r o k ó w i s p r o w a d z a ć ic h r a n g ę do te j, ja k ą m ie li p ro r o c y u lu d ó w s ą s ie d n ic h ” (s. 153), ch o c ia ż n ie c o p ó ź­ n ie j o d n o śn ie p r o f e ty z m u iz ra e ls k ie g o p o d k re ś li: „ J e ś li b o w ie m w y w o ­ d z ił się o n z p r o f e ty z m u o g ó ln o se m ic k ie g o i m ia ł ta k ie sa m o p o d ło że i p o c z ą tk i, to je d n a k w sw o ic h d z ie ła c h p r z e ś c ig n ą ł i z n a c z n ie p r z e ­ w y ż sz y ł o s ią g n ię c ia p ro f e ty z m u lu d ó w s ą s ie d n ic h . T y lk o p ro f e ty z m iz r a e ls k i s tw o r z y ł d zieła, k tó r e p r z e tr w a ły w ie k i i z a c h o w a ły n a d a l s w ą w a r to ś ć ” (s. 153). P o ty c h ro z w a ż a n ia c h a u to r p rz e c h o d z i do o m ó w ie n ia p o sz c z e g ó ln y c h K s ią g p ro ro c k ic h . S c h e m a t te g o o p isu je s t n a s tę p u ją c y : a u to r , p o d z ia ł i tr e ś ć k się g i, p ro b le m y h is to r y c z n o - lite ­ ra c k ie i te o lo g ic z n e k się g i. N a jw ię c e j m ie js c a w ty m o m ó w ie n iu z a jm u je K się g a Iz a ja s z a , g d zie a u to r dość szczeg ó ło w o z a ją ł się p r o ­ b le m e m D e u te ro i T rito iz a ja s z a . Z ro z w a ż a ń ty c h c z y te ln ik o r ie n tu je się, że k się g i p ro ro c k ie , p o d o b n ie ja k P ię c io k sią g , m a ją s w o ją h i­ s to rię , że n ie je d n o k r o tn ie d ro g a od w y g ło s z e n ia m ó w p ro r o c k ic h do ic h s p is a n ia b y ła b a rd z o d łu g a i do dziś n ie w s z y s tk ie p ro b le m y są d o s ta te c z n ie w y ja ś n io n e .

C zęść tr z e c ia — P is m a . W t e j części a u to r o m a w ia k s ię g i b ib lijn e w k o le jn o ś c i w ja k ie j z n a jd u ją się w w y d a n ia c h k ry ty c z n y c h n a p o d s ta w ie rę k o p is u В 19 A , k tó r y z n a jd u je się w P u b lic z n e j B ib lio ­ te c e im . S a łty k o w a - S z c z e d rin a w L e n in g ra d z ie . K o d e k s te n — ja k p o d a je a u to r — p o c h o d z ą c y z 1008 r o k u , u w a ż a się za w ie r n ą k o p ię p rz e c h o w y w a n e g o n ie g d y ś w sy n a g o d z e s e f a r d y js k ie j w A le p p o w z o r­ cow ego rę k o p is u B e n A sz e ra z p o ło w y X w ie k u p o C h r.

(5)

298 E D W A R D S T R Y C H A R Z [4]

P r z y s tę p u ją c do o m ó w ie n ia p o szc z e g ó ln y c h k s ią g a u to r s c h a r a k te ­ ry z o w a ł g łó w n e ce c h y p o e z ji h e b r a js k ie j, p o r ó w n u ją c j ą z p o e z ją in n y c h lu d ó w s e m ic k ic h B lisk ie g o W sch o d u . D ość szczeg ó ło w o o m ó w io ­ n e z o sta ły P s a lm y , k w e s tie ic h a u to r s tw a , p o d z ia ł, d a ta p o w s ta n ia , p rz e z n a c z e n ie . T y lo c h ' p o d k re ś lił, że: „ P s a lm y s ą p rz e d e w s z y s tk im w s p a n ia ły m p rz y k ła d e m p o e z ji liry c z n e j. M im o p o d o b ie ń s tw , ja k ie w y ­ k a z u ją w o b e c h y m n ó w i p o e m a tó w r e lig ijn y c h B lisk ie g o W sch o d u , w y r ó ż n ia ją się w ła s n y m i, o d rę b n y m i c e c h a m i, n a d a ją c y m i im n ie ­ p r z e m ij a ln ą w a r to ś ć ” (s. 283). N a sz c z e g ó ln ą u w a g ę z a s łu g u ją d w ie z o m ó w io n y c h k sią g . O d ­ n o ś n ie do P ie ś n i n a d P ie ś n ia m i T y lo c h s tw ie rd z a , że d zieło to „ je s t z b io re m św ie c k ie j li r y k i m iło s n e j” , że je s t to „ je d e n z n a jw s p a n i a l­ sz y c h e ro ty k ó w w l i te r a tu r z e ś w ia to w e j” i „ n a jb a r d z ie j s łu s z n e je s t p rz y ję c ie z w y k łe j, n a tu r a ln e j , d o s ło w n e j i n t e r p r e ta c ji ” (s. 313— 314). S ą to p o g lą d y s te re o ty p o w e , w y s u w a n e od d a w n a p o d a d re s e m te jż e k sięg i. Z p o g lą d a m i ty m i d z is ia j n ik t zgodzić się n ie m oże. N a te n t e m a t p is a ł ju ż szczegółow o k s. J. K u d a s ie w ic z .3 T ru d n o ró w n ie ż zgodzić się ty m , co T y lo c h p isz e o k się d z e K o h e le ta , o d m a w ia ją c j e j c h a r a k te r u re lig ijn e g o : „ P rz e z K się g ę K o h e le ta p r z e n ik n ę ło do S ta r e g o T e s ta m e n tu p o d w p ły w e m m y ś li g re c k ie j n o w e, r a c j o n a li­ s ty c z n e i p e łn e sc e p ty c z n y c h w ą tp liw o ś c i s p o jrz e n ie n a c z ło w ie k a , n a je g o ży cie i n a o ta c z a ją c y go ś w ia t” (s. 327), o raz: „ id e e r e lig ijn e p o z o s ta ją c a łk o w ic ie n a p e r y f e r ia c h m y ś le n ia ” ,(s. 328). D o k try n ę o n ie ś m ie rte ln o ś c i d u sz y u w a ż a K o h e le t za a b s u r d a ln ą . S tą d te ż w e ­ d łu g T y lo e h a : .„logicznie rz e c z b io rą c , m o ż n a b y u w a ż a ć a u to r a za a te i s t ę ” (s. 328). I te p o g lą d y d z is ia j u w a ż a n e są za n ie do p r z y ­ ję c ia . 4 W części c z w a r te j a u to r o m a w ia k rę g i d e u te r o k a n o n ic z n e o ra z d e u te - /, ro k a n o n ic z n e d o d a tk i do k s ią g k a n o n ic z n y c h . P o d n ie s io n y tu z o sta ł p ro b le m , ja k w ogóle doszło do tego, że ro z r ó ż n ia m y w d z is ie jsz y m k a n o n ie P is m a św . k s ię g i p ro to -k a n o n ic z n e i d e u te r o k a n o n ic z n e , ja k a je s t h is to r ia s a m e j n a z w y o ra z ro z u m ie n ie te g o p o ję c ia w re lig ii k a to lic k ie j i p r o te s ta n c k ie j. O s ta tn ią część o m a w ia n e j p o z y c ji z a ty tu ło w a n o : K a n o n S ta re g o T e s ta m e n tu . A u to r p r z e d s ta w ia w n ie j h is to rię f o r m o w a n ia się k a ­ rto n u P is m a św . ta k w ju d a iz m ie , j a k i w c h r z e ś c ija ń s tw ie . W sp o ­ só b p r z y s tę p n y o m ó w io n a z o s ta ła h is to r ia k a n o n u T o ry , P ro r o k ó w i P is m . A u to r p o d k re ś lił, że f o r m o w a n ie się k a n o n u je s t p ro c e s e m d łu g im i złożonym . P is z e : „ P o d o b n ie ja k r o ś lin a z m a le j sa d z o n k i n ie p o s trz e ż e n ie p rz e k s z ta łc a się w d rzew o , k tó r e g o n ie m o ż n a ju ż p rz e s a d z ić , t a k i k a n o n d z ię k i p ra c y w ie lu lu d z i k s z ta łto w a ł się p o w o li, a ż n ie p o s trz e ż e n ie s ta ł się z b io re m z a m k n ię ty m ” (s. 441). S k ą d je d n a k W. T y lo c h o w i o ty m w ia d o m o , ż e s ta ło się to „ n ie - ( p o s trz e ż e n ie ” ?

N a k o n ie c tr z e b a te ż p o s ta w ić p y ta n ie : po co a u to r zam ie sz c z a ta k i ty t u ł z a k o ń c z e n ia : „ J e d y n a K s ię g a Ś w ię ta ? ” N ie w ą tp liw ie k s ię g i ś w ię ­ t e s p o ty k a s ię ró w n ie ż w in n y c h re lig ia c h . A le czy a u to r , b a rd z o szk ico w o z re s z tą o m a w ia ją c te in n e k s ię g i m o że k a te g o r y c z n ie tw ie r ­ dzić, t e B ib lia n ie m a p r a w a w y łą c z n o ś c i n a św ię to ść ? W sz a k sa m a u to r , o m a w ia ją c n a 446 s tr o n a c h d z ie je k sią g , k tó r e n a z w a n e są

S J. K u d a s i e w i c z , B ib lia , H isto ria , N a u ka ,. K r a k ó w 1978, 75— 83. 4 Dz. cyt., ro z d z ia ł: C zy w B ib lii są te k s ty la ic k ie ? 94— 103.

(6)

P is m e m św ., n ie je d n o k r o tn ie w s k a z y w a ł n a ic h w y ją tk o w e z n a c z e ­ n ie i w p ły w n a życie i k u lt u r ę lu d z i p o p rz e z ty l e w ie k ó w . T o w ła ś ­ n ie B ib lia p r z e tłu m a c z o n a z o s ta ła w c a ło śc i lu b częścio w o n a w s z y ­ s tk ie w sp ó łc z e s n e języ k i. O b lic z a się, że ro c z n ie p u b lik u je się p o n a d d w a m ilio n y p rz e k ła d ó w B ib lii. K a ż d e g o r o k u u k a z u je się około 5000 ty tu łó w k s ią ż e k i a r ty k u łó w n a u k o w y c h n a te m a t B ib lii lu b te ż z w ią z a n y c h z je j p r o b l e m a t y k ą .5 P ro f. T y lo c h m oże u s p r a w ie d li­ w ia ć sw e s ta n o w is k o ty m , że p isz ą c D zie je K sią g Starego Testam entu od p o c z ą tk u do k o ń c a t r a k t u j e je ja k o z w y k łą li te r a tu r ę , ja k o „ je d n o z lic z n y c h dzieł, k tó r e o d z ie d z ic z y liśm y p o je d n e j z w ie lu k u ltu r , ja k ie is tn ia ły i ro z w ija ły się n a s ta r o ż y tn y m i B lisk im W sc h o d z ie ” (s. 5). R zec z y w iśc ie D zie je K sią g Starego Testam entu p is a n e są w y ­ łą c z n ie z p o z y c ji la ic k ie j. M im o p e w n y c h b ra k ó w i la ic k ie g o u ję c ia , k s ią ż k a t a w r ę k a c h p rz y g o to w a n e g o c z y te ln ik a m o że b y ć le k t u r ą p o ż y te c z n ą , w y r a ź n ie n a to m ia s t sz k o d liw ą i d e z in f o rm u ją c ą w rę k a c h ty c h , k tó r z y o S ta r y m T e s ta m e n c ie d o w ie d z ą się ty lk o z te g o d zieła.

Edw ard S try c h a rz

S ta n is ła w O l e j n i k , J e d n o ś ć K o ś c io ła a p l u r a l i z m ż y c i a c h r z e ś c i j a ń s k i e g o , A T K W a rs z a w a 1982, 236 s.

A k tu a ln o ś ć t a k s fo rm u ło w a n e g o ty t u łu d la s w e j k o le jn e j p u b lik a c ji u ś w ia d o m ił so b ie je j A u to r w k o ń c u l a t 7 0 -ty ch . B o w ie m ju ż w te d y , b ę d ą c c z ło n k ie m M ię d z y n a ro d o w e j K o m is ji T e o lo g ic z n e j w R zy m ie, z a jm o w a ł się ty m z a g a d n ie n ie m . P r a c a w e w s p o m n ia n e j K o m is ji o raz p ó ź n ie jsz e p o d ró ż e n a u k o w e , d a ły k s. O le jn ik o w i m o żliw o ść sz e ro ­ k ie g o s p o jrz e n ia n a z a g a d n ie n ie je d n o ś c i K o śc io ła i n a p lu r a liz m ży cia c h rz e ś c ija ń s k ie g o . A u to r n ie o m a w ia ty c h d w u z a g a d n ie ń ro z ­ d z ie ln ie , a le w p e w n e j z a le ż n o śc i od sieb ie.

A b y w p e łn i u k a z a ć k o re la c ję m ię d z y je d n o ś c ią K o śc io ła a p l u r a ­ liz m e m ż y c ia c h rz e ś c ija ń s k ie g o , n a s a m y m p o c z ą tk u ks. O le jn ik p r ó ­ b u je o d p o w ied zie ć n a p y ta n ie , czym je s t K o śció ł? C z y n i to szczeg ó l­ n ie w o p a rc iu o d a n e z O b ja w ie n ia z a w a r te w B ib lii i n a u c e S o ­ b o ru W a ty k a ń s k ie g o II. I n te r e s u ją c a n a s p u b lik a c ja n ie p o d a je ż a d n e j d e fin ic ji K o ścio ła. Z a d o k u m e n ta m i s o b o ro w y m i m ó w i, że ta k a d e ­ fin ic ja je s t n ie m o ż liw a . A je ś lib y n a w e t k to ś p o k u s ił się o p o d a n ie d e fin ic ji K o śc io ła , to ż a d n a z n ic h n ie o d d a jeg o is to ty . B o w ie m K o śc ió ł je s t rz e c z y w is to ś c ią B o s k o -lu d z k ą , s ta n o w i w ię c p e w n e g o r o ­ d z a ju m is te riu m . W K o śc ie le od p o c z ą tk u w id a ć k s z ta łto w a n ie się św ia d o m o śc i o sw e j isto cie, k tó r ą m o ż n a o k re ś lić ja k o S a k r a m e n t Z b a w ie n ia , M isty c z n e C iało C h r y s tu s a czy L u d B oży. S zczeg ó ln ie u j ę ­

5 L . R u b i o M o r a n , C h ry stu s w h isto rii zbaw ienia, W a rs z a w a 1982, 1.

Cytaty

Powiązane dokumenty

2010 roku, Kraków, Instytut Nauk o Wychowaniu Uniwersytetu Peda- gogicznego w Krakowie, Komisja Historyczna Krakowskiej Chorągwi.

W dia­ logu Afryki z Europą kształtuje się nie tylko nowa Afryka, lecz także przekształca się stara Europa. Studia zawarte w tym zbiorze, podobnie jak w poprzednim tomie

expect hardware failures (processes, disk, nodes), streaming data access, large les (TB of data), simple coherence model (one writer, many readers), optimization of computation

Interesują się nią nie tylko ci, którzy tworzą służbę zdrowia, ale niemal każdy, zwłaszcza wtedy, gdy przychodzi mu korzystać z usług me­ dycznych..

All this, unfortunately, has not been followed by a matching development of academic libraries, especially in terms of book storage developments and the number of seats in

Etter å ha gått ut fra tesen om at de såkalte sporene ikke bare oppfattes som en del av noens erindring, men at de også har en betydelig innflytelse på

Wysuwa się w nim wprawdzie zrazu na pierwszy plan bardziej mo ­ ment owego „numinosum“ , przed którym człowiek odczuwa lęk, z czasem jednak uwypuklano w nim coraz

Dużą trudność przy czytaniu względnie przy studiowaniu ksiąg 19) Podobnie odwoływanie się do wypowiedzi św. 10, 1), będących uzasadnieniem sensu typicznego w księgach