• Nie Znaleziono Wyników

1956 r. - to był rok odwilży, to był rok piękny - Stanisława Pietrynko - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "1956 r. - to był rok odwilży, to był rok piękny - Stanisława Pietrynko - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

STANISŁAWA PIETRYNKO

ur. 1928; Parczew

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, rewolucja na Węgrzech, poznański czerwiec, Władysław Pietrynko, milicja, odwilż w 1956 roku

1956 r. - to był rok odwilży, to był rok piękny

To jest czas, w którym ludzie już dobrze doświadczyli, że ta Polska nie jest nasza. I ten zryw poznański był. Najpierw Węgry, a później u nas... wieści płynące, co tam się dzieje, to był taki zwiastun, że socjalizm dostaje już po głowie, że ludzie się buntują.

Ja się zawsze bałam, wszelkich rewolucji, wszelkich zmian, które godzą w narody.

To było powstanie warszawskie - byłam przeciwna i jestem przeciwna. Żydzi w powstaniu swoim w getcie mieli jakąś rację, żeby się pokazać. Później w [19]56 roku bałam się, że o ile w Polsce ruszy, tak jak Węgry, to będą się Sowieci bardzo cieszyć, jak będą wywozić całymi wagonami ludzi tam daleko i wypuszczać ich na mróz, na zimno, na zniszczenie... Ale to była odwilż. Artykuły pokazały się ciekawe, patriotyczne, pamiętam, dostęp do tych gazet, to warto zobaczyć, jak one się z czasem zmieniały, nawet w ciągu roku. To był rok odwilży, to był rok piękny. Raz siedzimy sobie u nas, były imieniny męża, Władysław był, no jak to - wypiją sobie mężczyźni, zaczęli śpiewać piosenki, naturalnie patriotyczne. Nagle, dzwonek do drzwi, wchodzi posterunkowy milicjant, grzecznie ukłonił się, pięknie mówi dzień dobry, złożył życzenia. - "Proszę państwa, ciepło, okno otwarte, a wy tak się bawicie."

No, ja mówię: „Proszę pana, są imieniny..." -"No, ale wiecie, tak troszkę inaczej, repertuar zmieńcie".

Data i miejsce nagrania 2013-06-14, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Monika Chylińska

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I zawsze Żenia jak u nas tutaj reżyserował, mieszkał na górze – są takie pokoje gościnne – i koledzy słyszeli przez ścianę, jak tam ktoś mieszkał, jak Żenia właśnie

Mama wyszła wtedy do sklepu, ja byłam trochę przeziębiona, chorowałam, sąsiadka szła po wodę, pamiętam właśnie takie jakby sceny, obrazki bezpośrednio

Słowa kluczowe Zamość, wygląd Zamościa, sąsiedzi, państwo Brykowie, szkoła, praca, Żydzi, Nowe Miasto, ulica Nadrzeczna.. Przedwojenny Zamość

Ale myśmy głównie za młodych lat to figlowali sobie w gliniankach, gdzie ziemia była gromadzona czy w piaskownicach, tam gdzie piasek był zwożony, jak to zwykle dzieciarnia

Przestałem być echosondą, przestałem być sejsmografem, nie było na to czasu, musiałem wyjść z topieli, jaką była bieżąca rzeczywistość społeczna i polityczna, i

Kazik w pewnym momencie dostał propozycję przeniesienia się do Teatru Współczesnego we Wrocławiu i przeniósł się zabierając kilku aktorów, kilka osób, i pań i

[Czy dochodziły jakieś wiadomości co się dzieje ze społecznością żydowską w innych miejscowościach?] Widocznie tak, ja nie wiedziałam, ale później się dowiedziałam, że

„Przecież to jest w ogóle jakieś chore!” Ale to było potem recenzowane jako dobry plakat.. To ja się po prostu fundamentalnie z tym