Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"
zaprasza na spektakl
DEMIURG OS PLUS według Brunona Schulza w wykonaniu Teatru Studenckiego
ALTER z Drohobycza
sobota 22 października, godz. 19.oo niedziela 23 października, godz.19.oo
Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN'\ ul Grodzka 21
WSTĘP WOLNY
Premiera spektaklu odbyła się 16 lipca 2004 r. w Drohobyczu w ramach I Festiwalu Brunona Schulza.
Następnie był pokazywany w Drohobyczu 18 lutego 2005 r. z okazji Honorowego Doktoratu dla śp. Prof.
Władysława Panasa oraz 13 kwietnia 2005 r. z dedykacją Igorowi Meniokowi - pomysłodawcy i „ojcu duchowemu" Teatru „Alter", który przez Niego został powołany i zaczął funkcjonować przy Centrum Polonistycznym Uniwersytetu w Drohobyczu, którego był pierwszym kierownikiem. „Demiurgos" już zawsze będzie dedykowany pamięci Igora Menioka.
Scenariusz ukraiński - na podstawie tłumaczeń Andrzeja Szkrabiuka i Wiery Meniok.
Reżyseria - Roman W alko.
Występują: Włodzimierz Chudyk, Olga Pagutiak, Wanda Angielska, Irina Łysej ko, Anna Konowałowa, Irina Kołodijczyk, Natalia Purij, Mikołaj Kozak, Igor Stachniw, Jurij Romanyszyn, Andrzej Stecyk, Dmitrij Stecko, Olga Lew andow ska.
Od momentu podniesienia kurtyny wszystko jest w tym spektaklu inne: zamiast starawych sprzętów, draperii, kostiumów w stylu żydowskim i tak dalej, jest niemal pusta scena, wypełniona tłumem ubranych na biało postaci, dziewcząt i chłopców, zastygłych w różnych gestach. Z tyłu sceny podwyższenie z siedziskiem dla jedynego ubranego na czerwono aktora. Ma samym początku to on właśnie schodzi z podestu, aby w każda z pozostałych postaci tchnąć życie i ruch. Ten ruch przekształca się w rodzaj tańca. Do końca spektaklu na scenie jest pełno owego tańca - przedstawienie jest niezwykle dynamiczne i pełne baletowej gracji.
Zespół tekstów, jakiego użył dla swej adaptacji jej autor, Andrzej Maria Marczewski, pochodzi z opowiadań i esejów
„demiurgicznych" (stąd też tytuł przedstawienia: Demiurgos plus). Początek jest z Mityzacji rzeczywistości, znajdą się tam jeszcze fragmenty Genialnej epoki. Księgi, obszerne partie z Traktatu o manekinach i innych utworów, jednym słowem, różne opowieści mówiące o procederze stwarzania. Nic na pozór mniej nadającego się do przedstawienia na scenie! Ale autorzy spektaklu nie przejmują się bynajmniej kwestią budowania teatralnej iluzji rzeczywistego świata.
Aktorzy są po prostu najpierw słowami, szukającymi m i ę d z y sobą związków i wywiedzionymi ze Słowa pierwotnego, a potem przeistaczają się niejako w rzeczy, w obrazy z rysunków małego Józefa, w zatroskana rodzinę bohatera, w publiczność spektakli inscenizowanych przez Ojca. Akcja przedstawienia nadaje kolejno różnym osobom pewne role, w które one się wcielają, ale te role nie są do osób na stale przywiązane, nie ma tez nic takiego, jak „charaktery" do odegrania - wszystko w zgodzie ze znaną deklaracja z listu Schulza do Witkacego: ,.W zwyczajach, w sposobach bycia tej rzeczywistości przejawia się pewnego rodzaju zasada - panmaskarady. Rzeczywistość przybiera pewne kształty tylko dla pozoru, dla żartu, dla zabawy. Ktoś jest człowiekiem, a ktoś karakonem, ale ten kształt nie sięga istoty, jest tylko rolą na chwilę przyjętą, tylko naskórkiem, który za chwile zostanie zrzucony".
Jedna, więc tylko jest na scenie postać, której dramat autorzy spektaklu przedstawiają. To Demiurg, który może być zarówno Bogiem, jak Ojcem i Józefem... to dzieje zarówno Stworzyciela w ogóle, jak pojedynczego człowieka, który w trakcie swego życia poznaje rozkosze tworzenia.Interesujący jest status wypowiadanych na scenie tekstów - coś, z czym adaptatorzy zazwyczaj nie mogli sobie poradzić, starali się bowiem tworzyć „postacie" o psychologicznej konsekwencji.
Tu kłopot zniknął: Schulzowskie teksty są wypowiadane - ale te wypowiedzi nie tworzą koniecznie scenicznych ani psychologicznych sytuacji; po prostu istnieją w materii przedstawienia. Dramat twórczy polega bowiem zazwyczaj u Schulza na tym, że prostaczkowie go nie rozumieją - stąd na scenie raz po raz wybucha śmiech.
Kto jest właściwym ojcem sukcesu? Adaptator? Andrzej Maria Marczewski wybrał bowiem teksty, z których udało się złożyć konsekwentną i tłumacząca się dobrze całość. „Wymyślili" ukraiński spektakl od strony koncepcji ogólnej Igor i Wiera Meniokowie, znani miłośnicy Schulza i propagatorzy literatuiy polskiej z Drohobycza.
Ten taneczny, młodzieżowy spektakl nie jest próbą ideowego rozbrojenia Schulza. Przeciwnie - ten Schulz w ukraińskim wydaniu jest nieoczekiwanie trudny, filozoficznie bogaty, nasycony wielu skomplikowanymi treściami.
Jerzy Jarzębski. Teatralny Schulz z Drohobycza