• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza : dawniej "Głos Wąbrzeski" : pismo społeczne, gospodarcze, oświatowe i polityczne dla wszystkich stanów 1938.06.04, R. 20, nr 65

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Pomorza : dawniej "Głos Wąbrzeski" : pismo społeczne, gospodarcze, oświatowe i polityczne dla wszystkich stanów 1938.06.04, R. 20, nr 65"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Cena numeru 10 gro»»y Opłacono gotówką z góry

PISMO SPOŁECZNE, GOSPODARCZE, OŚWIATOWE I POLITYCZNE DLA WSZYSTKICH STANÓW gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

h i i m u । Miuniinr iinuiri rid_- ~n waMM x3Kwi3BcsCTrE«w«aEac«%Ł'waBEaaaB«Hs«mBSH«wjt."WB™«Mm«ii™Bi

s o b o ta d n ia 4 c z e r w c a 1 9 3 8 | Rok 20

Powstańcy przełamem

front czerwonych pod Tenietem

5 0 0 O F IA R W Z B O M B A R D O W A N Y M M IA S T E C Z K U P O D T E R U E L E M

Aiubu HWiisW sil Mnii

u południowych wybrzeży Chin

B U R G O S . R a d io N a tio n a l d o n o s i, ż e w o jsk a g e n . F ra n c o p rz e rw a ły fro n t w o js k rz ą d o w y c h w trz e c h p u n k ta c h n a o d c in k u T e ru e l i C a s te llo n .

W w a lc e p o w ie trz n e j s trą c o n o 4 s a ­ m o lo ty rz ą d o w e . S a m o lo ty rz ą d o w e b o m b a rd o w a ły P a lm ę n a M a jo rc e , n ie w y rz ą d z a ją c je d n a k ż a d n y c h s z k ó d . O fia r w lu d z ia c h n ie b y ło .

ją s ię n a 2 0 -y m k ilo m etrze d ro g i W a ­ len cja - T eru el.

B IL B A O . W o jsk a p o w stań cze p o su ­ n ęły się w czo raj ran o n a fro n cie T eru elu o 5 k ilo m etró w n ap rzó d . N a szo sie T e ru ­ el - S ag u n t z a ję ły o n e m iejsco w o ść S arrio n o raz p rz y le g łe w zg ó rza, n a o d ­ cin k u zaś M o sq u eru ela d o tarły d o łań - ’ cu ch a g ó rsk ieg o S alv atierra.

H A N K A U . P rasa ch iń sk a d o n o si, źe d o A m o y p rzy b y ło jeszcze 6 ty sięcy żo ł­

n ierzy jap o ńsk ich, p rzew ażn ie k o reań - czy k ów i m ieszk ań có w F o rm o zy . D o ­ w ó d ztw o ch iń skie sk o n cen tro w ało zn acz­

n e siły w m . T u n an , n a p ó łn o c od A m o y o raz C zacan in . n a p ó łn oc o d S w o to w .

O b ecn ie n a p o łu d n io w y ch w y b rze­

żach C h in sk o n cen tro w an o 38 jap o ń sk ich o k rętó w w o jen n y ch . W ięk szo ść ty ch o-

k rętó w zn ajd u je się w rejo n ie M ak ao , część w rejo n ie S w ató w i w zato ce b ias.

N a w y sp ach w p o b liżu M ak ao i A m o y Jap o ń czy cy m a ją 4 0 sam o lo to w i 8 czo ł­

g ó w o raz rezerw ę w p o staci 4 ty s. m o r­

sk iej p iech o ty .

Z W Y C IĘ S T W O P O W IE T R Z N E L O T N IK Ó W C H IŃ S K IC H S Z A N G C H A J. (A T E ). W ed łu g o trz- B A R C E L O N A . S am o lo ty p o w stań - (

cze zb o m b ard o w ały m iasteczk o G ra n o ll-; - res o 3 0 k im . n a p ó łn o cn o - zach ó d o d I B arcelo n y . P o n iew aż n alo t esk ad ry p o w ­ stań czej n a stą p ił w p o rze, w k tó rej o d ­ b y w ał się targ, liczb a zab ity ch w ed łu g in fo rm acy j ze stro n y rząd u b arcelo ń skie go m a b y ć b ard zo p o w ażn a. W ed łu g ty ch in fo rm acy j d o g o d z, 14 liczb a o fiar śm ier

Straszliwa tragedia morska sprzed 30 laty

ie in y S f w y n o silii 430 ‘Z s X p ^ y p u s z c ra .'P R Z Y P O M N IA Ł JĄ N IE Z W Y K Ł Y P O L Ó W R Y B A K Ó W N A S Z Y C H U W Y - jed n ak , że o g ó lna liczb a zab ity ch

p rzek ro czy 500. (W ed łu g in n y ch in fo r- m acy j liczb a o fiar w y n o si ty lk o 2 0 0 ).

W g o d zin ach p o łu d n io w y ch sy ren y j alarm o w e w B arcelo n ie sy g n alizo w ały zb liżające się sam o lo ty p o w stań cze, k tó re jed n ak n ie zb o m b ard o w ały B arce­

lo n y , lecz jed yn ie o k o liczn e w io sk i. Z a­

n o to w an o p rzy ty m k ilk u n astu ran n y ch . P o rt W alen cji zo stał p o n o w n ie zaatak o ­ w an y p rzez b o m b ow ce p o w stań cze. P o za

m an y ch tu d o n iesień , p o d czas n alo tu a- ero p lan ó w jap o ń sk ich n a H an k au , ch iń­

sk a a rty le ria p rzeciw lo tn icza m iała ze­

strz e lić 12 a p a ra tó w jap o ń sk ich . O g ó ln a liczb a sam o lo tó w jap o ń sk ich b io rący ch u d ział w atak u w y n o siła 36< a liczb a sa­

m o lo tó w ch iń sk ich , b ro n iący ch m iasta 70. P o p ó łg o d zin n ej w alce p o w ietrznej w p o b liżu H an kau , e sk a d ry jap o ń sk ie zaw ró ciły n ag le i o d leciały w k ieru n k u sw y ch b az. P rz y c z y n ą w y co fan ia się sa­

m o lo tó w jap o ń sk ich b y ła p rzew ag a li­

czeb na lo tn ictw a ch iń sk ieg o . B R Z E Ż Y H E L S K IC H

W ty ch d n iach ry b acy , zajęci p o ło - k i starzy ry b acy h elscy o p w iad ają w em flo n d er n a o tw arty m B a łty k u w p rzeb ieg o w ej straszn ej n o cy z p rzed 30 o d leg ło ści k ilku m il m o rsk ich o d b rzeg u lat, k tó rej w y p ad k i d o d ziś d n ia ży w e P ó łw y sp u H elsk ieg o , w y d ob y li z g łęb i p o zo stały w ich p am ięci.

w ó d n iezw y k łą zd o b y cz. W P ew n ej ch w i I N a m o rzu sz a la la O k ro p n a b u rza.

ciężk i p rzed m io t. O stro żn ie w y ciąg n ięto I T w s d e k ło ś c ią T lrz e g I n a p o k ład k u tra i w ted y stw ierd zo n o !. n a a jąc lu d n o sc w io sek ry b ack ich ' źe w śró d zło w io n y ch ry b zn ajd o w ała się t . . . . . i

w n iej zard zew iała szk atu łk a żelazn a w |sz to rm 2 ask o cz f n a m o rzu . W ew n e| - ’zach o d n iei ' ch w ili, g d y b u rz a d o ch o d ziła d o sw eg o ^ “h w e i/

T O K IO . P o zajęciu L an g fen g i K w ei- teh w o jsk a jap o ń sk ie n a c ie ra ją w k ie- i ru n k u n a K aifen g. M iasto to jest ju ż o-

, z 1 . 1 . ,' Xxa 111ULZ.U OZsUAUAU xv<.***Ł --w*.** . *--- ,---,---

h sieć d en n a (traw ią zah aczy ła o ją ^ isi p a |e p iętrzy ły się, jed n a w iększa o d k rążo n e o d w sch od u i p o łu dn ia.

Je d n a z k o lu m n z a ję ła N iu g lin g o -. ,1 7 k m . o d L iu czo n a lin ii k o lejo w ej L u n - o b aw ą o lo sy ty ch b u sk ich ,^ k to ry c g h ai. D ru g a w k ro czy ła d o P o szien w p ó ł-

. części p ro w in cji

p aro w cem an g ielsk im ..P en th am es”, k tó - j ro d z a ju ty ch , jak ie o aw niej słu ży ły n a ry ju ż w o statn ich d n iach zo stał k ilk a-1 statk ach d o p rzech o w y w an ia d o k u m en - k ro tn ie u szk o d zo n y , zato n ął trafio n y tó w ^ o k ręto w y ch . , ( t p rzez k ilk a b o m b p o w stań czy ch ró w n ież

jed en z p aro w có w rząd o w y ch .

P o o tw arciu szk atu łk i, co w y m ag ało n iem ałeg o tru d u , stw ierd zo n o , że zaw ie- , ra ła o n a p ró cz starych m o n et i w y B A R C E L O N A . W ed ług ź ró d e ł szta- ‘ b lak ły ch b an k n o tó w , m o cn o p o żó łk łe i b u g łó w n eg o arm ii rep u b lik ań sk iej w w y p lo w m e p a p ie ry sp jsan e w ję z y k u H iszp anii. Ł ra c ili p o w stań cy w czasie o d > o len .d eI? k !m -, M ™ ety 1 b an k n o ty b y ły 1 m arca d o 25 m aja 1938 ro k u 125 sam o-1 ‘°w ? 'ez h o len d ersk ie,

lo tó w strąco n y ch p rzez sam o lo ty re p u b li-1 k ań sk ie w zg lęd n ie zestrzelo n e p rzez a r­

ty lerię p rzeciw lo tn iczą.

p u n k tu k u lm in acy jn eg o ry b acy z C h a­

łu p , K u źn icy i Ja sta rn i zau w aży li ra ­ k iety alarm o w e w y p u szczo n e w m ro k i n o cn e z p o k ład u jak ieg o ś statk u. B y ło ! jasn e, że sta tek to n ie i w ten sp o só b załog a w zy w a p o m o cy .

M im o g o to w o ści p o sp ieszen ia n a ra- , .

tu n ek n aw et z n arażen iem w łasn eg o ży - arm ia n a D alek im W sch o d zie, a m ian o -

nową armię Wschodzie ZSRR tworzy

na Dalekim

M O S K W A . (A T E ). W tu tejszy ch i k o łach w o jsk o w y ch u trzy m u ją , że w n aj 1 b liższy m czasie u tw o rzo n a m a b y ć n o w a T reść d o k u m en tó w u d ało się o d czy - i cia, ry b acy n ie b y li w stan ie teg o u czy- w icie w M o n g o lii Z ew n ętrzn ej N o w e to ta c ty lk o frag m en tary czn ie, z teg o zaś n^} g d y ż sp u szczen ie n a w o d ę ło d zi g ro - zu p ełn e sam o d zieln e d o w ó d ztw o , n ie za- co o d czy tan o , w y n ik a, że b y ły to p a p ie ry j ziło n aty ch m iasto w y m jej zato n ięciem , leżn e o d g łó w n ej k w atery m arsz. B lu e-

.M ala-} |\|je p o zo staw ało w ięc n ic in n eg o , jak ch era. N o w o tw o rząca się arm ia sk ład ać ty lko czu w ać n a b rzeg u i n ieść ew tl, j się b ęd zie w p rzew ażn ej części z fo r- p o m o c ro zb itk o m , ra tu ją cy m się w p ław ,Jm acji zm o to ry zo w an y ch , w y p o sażo n y ch

■ d la p rzeby cia d łu ższy ch tras w sto su n - G d y to n ący statek zaczął szy b k o p o - k o w o k ró tk im czasie.

o k ręto w e statk u h o len dersk ieg o ..T ia ia -1 p ija ” , k tó ry p rzed 30 laty , z d ą ż ają c z ład u n k iem śled zi z R o tterd am u do G d ań Isk a. zato n ął u w y b rzeży h elsk ich .

S A R A G O S S A . P o p o łu d n iu w o jsk a g en . F ran co w k ro czy ły do w io sk i L in ares p o złam aniu zacięteg o o p o ru w o jsk rzą-

d w y ch . j T R A G IC Z N A N O C W Ś R Ó D B U R Z Y g rążać się w g łąb, zało g a, sk ład ająca się O b ecn ie w o jsk a gen. F ran co zn ajd u - W zw iązk u z o d n alezien iem szk atu ł- z k ilk u n astu lu d zi, sp u ściła szalup ę i

u siło w ała n a n iej i'

P rzy p u szczaln ie zab ran o ze so b ą ró w ­ n ież k asetę z p ap ieram i o k ręto w y m i.

S zalu pa jed n ak , d zieląc los sw o jeg o j statk u w y w ró ciła się i zato n ęła, a razem 1 “ z n ią p o szła n a d n o w ięk szo ść ro z b it-!

I k ó w . U rato w ało się ty lk o d w ó ch m ary - ■

P iłsu d sk a

P an i M arszałk o w a w y g łasza p rzez rad io p rzem ów ien ie n a tem at zad ań k o n g resu S p o łeczn o - O b y w atelsk iej P racy K o b iet.

R ó w n o cześn ie d o n o szą, k o ła d o b rze p o in fo rm o w an e, że w arm ii m a rsz a łk a

l zm ian a

XII - UJllALUl 111U walić, W CŁA UXU AA

d o trzeć do b rzeg u . g lu ech era n a st ita d o n io sla p erso n aln a.

. k, .,. . . , . W Cmhosłowfitii

n arzy i o d n ich d o w ied zian o się, ze za to-1

p io n y z ła d u n k iem .śled zi do G d ań ska 1 |fW a pogCtCWie WOlSkOWe

m iał n azw ę ..A ^alap ija . ;■

W n astęp n y ch d n iach m o rze w y rzu - ’ cało n a b rzeg zw ło k i h o len d ersk ich m a­

ry n arzy . k tó ry ch p o ch o w an o n astęp n ie n a cm en tarzu w Ja sta rn i, P o za ty m fale zn o siły n a w y b rzeże ró w n ież b eczk i p e ł­

n e śled zi. L u d n o ść n ie sk o rzy stała je d ­ n ak z teg o p o n u reg o d aru m o rza, g d y ż w y rzu co n e b eczk i z a ię ły w ład ze n iem iec­

k ie. p rzek azu jąc je U rzęd o w i R o zb itk ó w . la k o to ro zeg rała się jed na z licz­

n y ch trag ed ii m o rsk ich . Z n alezien ie szk atu ły p rzy w io d ło ją zn o w u n a p am ięć w y w o łu jąc z p rzeszło ści w strząsające.' p ełn e g ro zy o b razy .

W IE D E Ń . P ra sa w ied eń sk a zam iesz- cza w d alszy m ciąg u w iad o m o ści z C ze­

ch o sło w acji, k tó re stw ie rd z a ją trw an ie d alszeg o p o g o to w ia w o jsk o w eg o .

,,T e le g ra p h” d o n o si, że ju ż w p ro ­ m ien iu 25 k m . o d P rag i zaczy n a się stre fa w o jen n a. W szy stk ie sam och o d y z a­

trzy m u ją p o steru n k i, k o n tro lu ją c je sta­

ran n ie. W szęd zie sp o ty k a się żo łn ierzy w p ełn y m ry n sztu n k u b o jow y m , a w m iarę zb liżan ia się d o te re n u su d eck ie ­ go zw ięk sza się stan p o g o to w ia w o jsk o­

w ego.

D zien n ik d o n o si, że N iem có w su d ec­

k ich u ży w a się d o p ra c y n ad fo rty fika- 1 cjam i.

(2)

„GŁOS POMORZA"ihgfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

zm ieniała zm arzłą gołą ziem ię w zielenią niektórych stronach w Z ielone Ś w ięta p o -. O dbyw a się w spólna biesiada, a w ieczo- pokryte łany, a m roźne dnie i noce ciep- w tarzano ..św ięcone", czyli usiłow ano rem w esoła zabaw a,

łem . św ieżością i życiem ow iew ała. przechow ać aż do tego czasu niektóre G dy M ieszko, książę polski w m arcu w ielkanocne przysm aki.

965 roku w raz z całym narodem polskim

- — t pl/. -- ----,----x- - ,

; ziejów przedhistorycznych, kiedy jesz- gaI^s|cich św iąt i uroczystości zaprow adzo

P!e" no św ięta kościelne, chrześcijańskie. . , - - , . , ,, . . . . . . . . . x tek przypędzi bydło najw cześniej i m inn słow iańskich szeroko rozsianych Z biegiem okoliczności św ięto Z esia-; p aciw isk0( ten zostaje królem pasterzy.

od Ł aby aż niem al do W ołgi W ów czas nia D ucha Św iętego przypadłe na onres pasterka zaś otrzym uje godność królo-

^ i a ^ e ™ w iosny, stąd też p rzy jęła się nazw a Z ie ej W ybr królow i ; królow ej ły ściśle zespolone z przyrodą, że zjaw i- lonVch bw l^teK - ! znoszą podarki, kw iaty, w stążki, sw ieci- skam i natury i ze zm ianam i pór roku. i 1

N ajradośniej w itano W iosnę, j«n.v(»wMBw, ---7 - --- 7 - ---~ \ ’ . . , . L n ,, . , B oginię — C zarodziejkę, która cudow nie podłogi zasypane zaś są talarkiem . W królew skiej p ary i bukiety dla w szystkich

Z ielone Ś w iątki w tradycji i obycza-

; ich narodu polskiego, zw iązanych z roz- /ojem pojęć religijnych, stanow ią splot dw óch pierw iastków 1 pogańskiego i

chrześcijańsko - kościelnego. roku w raz z caiym narouem puisnim i v

P ierw iastek pogański tkw i w pom roce p rzyją| chrześcijaństw o — w m iejsce po- i O K O iicy jeziora G opła na K uja-

dziejów przedhistorycznych, kiedy jesz- xańskich św iąt i uroczystości zaprow adzo ^ ach ,est stary zw yczaj, ze który z pa- , ,

-.ze P olacy nie byli narodem , lecz ple- św i ta ko% ieinCi chrześcijańskie. w P * rw s.z^ dm u Z ^lonych Św ią spodarstw . D ziew częta z w ioski w ybiera- m ieniem jedynie, jednym z licznych ple-. V . . . . . tek przypędzi bydło najw cześniej na • ją jedną królow ę, a kilkoro dziew cząt na .m em em jeaynie, je y F ,| zhw dw m okoliczności św ięto Z esła- > Ł--- i-x i--- m arszałków . K rólew nę p rzy b ierają w bia

łą lub różow ą suknię, zdobią ją w lilie lub barw inek, następnie cały orszak przy śpiew ie odpow iednich piosenek ob-

N a Ś ląsku odbyw ały się daw niej w y­

ścigi konne. K to 1 przybył do m ety o- głoszony był królem , zaś ostatni błaz- nem . N a P odlesiu przechow ał się do dzisiaj zw yczaj obchodzenia granic go-

---- -X J--- --- , —--- , --- , , 1---1 --- --- L---

L ud aby to św ięto lepiej uzm ysłow ić dełka paw ie pióra i pierścionki; dziew czę chodzi granice pól, w itany i częstow any jako sobie, przybiera dom y i bram y zielen ią.! ta w iją z piór kw iatów dw a w ieńce dla przez gospodarzy.

70Ć ca tnfarkiptn W królpw ękioi n arv i bukietv dla w szvstkich 1 *

a a Ib' a a~af"w s a a o m y '1. e- t. » x ż: u a * m n *****<>*** *

Delegacja z Torunia zaprosiła Jak korespondować

p. premiera na uroczystości toruńskie z Państw. Bankiem Rolnym

W A R S Z A W A . P rezes R ady M ini­

strów i M inister S praw W ew nętrznych generał S ław oj - S kładkow ski p rzy jął w dniu 1 czerw ca delegację kom itetu oby­

w atelskiego z w ojew ództw a pom orskie­

go w osobach: pp. w ojew ody pom orskie-!

go m in. R aczkiew icza. generała B ort-

Kongres żydów w Polsce ?

gO min. IvdCZKlCWlCZcL. gclltldld. uui i" ± aiioiwuwy uaiin xvvii

now skiego, kuratora R yniew icza. dyr. około 600.000 rolników ,

kolei D obrzyckiego, starosty krajow ego spraw jest z natury rzeczy załatw iana Ł ąckiego i prezydenta m iasta T orunia w drodze korespondencji.

R aszei. i W tych w arunkach klienci B anku po-

D elegacja zaprosiła p. P re sera na w inni_ ,'w e w ła zedc w szystkim uroczystości, zw iązane z nadaniem oby- interesie j tać o tym , że niedokład w atels w a honorow ego m . T orunia p. nie is list ; Sa za sob zw łok M arzałkow i Ś m igłem u - R ydzow i oraz na . . . i . j < . i । w załatw ieniu spraw y przez B ank.n i uroczystości przekazania darów spoie-

czeństw a na F O N ., św ięto m łodzieży i L isty pow inny być pisane w yraźnie, lotnicze - sportow ego. ; m ożliw ie treściw ie i tak, aby się m ożna

P aństw ow y B ank R olny obsługuje było od razu zorientow ać, jakie pożycz- W iększość ki czy spraw y dany list dotyczy.

N ie trzeba chyba dodaw ać, że opóź­

nione z w iny klienta załatw ienie spraw y m ści się często na nim , zw łaszcza gdy.

spraw a jest pilna i w ym aga szybkiego rozpatrzenia.

— oOo —

W A R S Z A W A . O statnio odbyło się posiedzenie C entralnego K om itetu O rga­

nizacji S jonistycznej, na którym pow zię-, to uchw ałę przeprow adzenia rokow ań z 1 ,,A gudą" (klerykalna p artia żydow ska) j oraz innym i ugrupow aniam i polityczny- J m i. celem ostatecznego ustalenia term i­

nu zw ołania kongresu źydostw a polskie go i pow ołania odpow iedniej reprezenta

Młodzież polska wręczyła ryngraf gen. Moscardo

K R A K Ó W . N a K ongresie E uchary- za pośrednictw em S odalicyj M ariańskich tycznym w B udapeszcie narodow ą i ka- j kopię ryngrafu jasnogórskiego z napisem

cii- . . . . i- !

W proponow anej reprezentacji m ieli- zasiąść przedstaw iciele różnych ugrupo ­ w ań i kierunków .

ZŁÓŻ DAR

na POLSKI BIAŁY KRZYŻ

SI, _

lolicką H iszpanię reprezentow ał generał M oscardo, dow ódca obrony A lkazaru.

O n to, gdy m u czerw oni dali do w ybo ­ ru albo życie ukochanego syna, albo pod danie się przez telefon polecił synow i oddać duszę B ogu dla ocalenia honoru B oga i O jczyzny.

T em u to gen. M oscardo w e czw artek w ręczyła polska m łodzież akadem icka

po łacinie.

tanie, czyste, ciche i ciepłe z wodą bież, blisko Dworca Gł.

w Warszawie poleca

POKOJE

P O L SK I S T A T E K W K Ł A JP E D Z IE

. M M M M

K Ł A JP E D A . D o portu kłajpedzkiego zaw inął w tych dniach po raz pierw szy polski transportow iec z ładunkiem 1500 ton w ęgla zakupionego przez litew ski L loyd B ałtycki dla sw oich statków .

Stryjek miał słuszność]

ROYAL

Chmielna 31 K 0 w 1 a r n i a, Bezpłatny garaż.—

U jm ach ' przysłano m ydło do golenia, gra- cy. „W inszuję panu- w inszuję, w ołała m ofonow e płyty odkurzacz, cukierki na chw ytając w objęcia przerażonego S ta- kaszel, dw ie czerw one róże, elektryczne

] grzejki przeciw artretyzm ow i, w yżym a- ści się panu w życiu".

T ego rana S tasio obudził się w bardzo ty dzień obfitow ał w dalsze, oszałam ia- czkę i pieska, białego pekińczyka. .-Ja- ] B oże, jakież to straszne — błysnęło jące niespodzianki. P okojów ka uśm iecha cyś szlachetni są ludzie, m yślał S tasio w głow ie S tasia. — T a kobieta oszalała, ła się, kraw iec- który co rano zjaw iał się i ’

z rachunkiem i kilkom a szczeryw i słow a- choć nie niezbędne dary. P roszą ty lk o .

m i na ustach, tym razem przyszedł z ' ~ r — :?ł"z w /--- ł--- ' ,

propozycją zrobienia now ego garnituru w ało m u oddech leżał w ięc na sw oim p o . sro o k T p o w stała'gołębica — bo~ ja. jak i nic nie w spom inał o rachunku. P otem low ym łóżku z płytam i pod głow ą, z w y- |y jkQ usłyszałam przez radio, źe pan w y nadszedł anielsko pogodny szew c, a za- źym aczką na nogach, czerw one róże kw i-1 j głów ny los na loterii

razem za nim zjaw iła się paczka, zaw ie-jtły u w ezgłow ia a m ały piesek pekiń-j Z lodow nią pod rająca dwrie jedw abne P ijam y. D o paczki czyk, zjadłszy cukierki na kaszel poło- . ' . . .

przyczepiony był bilecik, w którym w iel- żył się na lodow ni i naciągnął na p u szy -- P * t óTami ^atk n ietv m i koduszny fabrykant „polecał się i nadal sty łepek jedną z jedw abnych pijam . Z a ]P ę ^ , .y111. .

łaskaw ym w zględom " T o w szystko da- drzw iam i panow ała absolutna cisza. za dekolt puścił się w pląsy po pokoju.

,-M ożliw e jest też, źe um arłem z nę-1 W idzisz, frajerze m ów ił tegoż dzy i teraz jestem w raju " rozm yślał S ta-! w ieczora w w ytw ornej restau racji kole­

sie i chciał w stać, ale przestraszyło g o 1 Źa S tasia — a tak się w ściekałeś na stry- w arknięcie pekińczyka, osłonił się w ięc iaf że zam iast gotów ki w łap ę d ał ci los odkurzaczem , nie w iele to jednak porno-!na loterię. G otów kę daw nobyć przehu- gło, pekińczyk bow iem zeskoczył z lo- a ła^ 1° * stu d ia spokojnie skończysz sm ętnym nastrój u ; w kieszeni m arynarki j

p lątało się sieroco osam otnione 5 groszy, i za tydzień m iał m ieć egzam in z praw a ; karnego, na dw orze p ad ał deszcz, do i pierw szego brakow ało 23 dni. a za ; drzw iam i, jak sm ok ziejący ogniem i i siarką, czyhała gospodyni. G ospodyni, i której S tasio od dw óch m iesięcy bezsku- : tecznie tłum aczył- że m aterializm jest brzydki nieszlachetny zabija w yższe d ą­

żenie ducha — i że żądanie pieniędzy za kom orne jest tegoż m aterializm em nie­

w ątpliw ym objaw em .

W łaściw ie nie było poco w staw ać i S tasio zam ierzał w łaśnie zdrzem nąć się jeszcze, kiedy do pokoju cichutko w esz­

ła pokojów ka z tacą w ręku. N a tacy pobrzękiw ały jakieś dzbanuszki i szklan­

ki. T ak, to było śniadanie — i S tasio. któ ry od dw óch m iesięcy nie dostaw ał w o­

dy do golenia, od razu zrozum iał, że w dzbanuszku jest śniadanie dla niego — i że gospodyni, późno w praw dzie, ale za to gruntow nie poddała się uszlachetnia­

jącem u w pływ ow i sw ego sublokatora.

sia zaw sze przeczuw ałam , że poszczę- - ___ _ _ »_

B oże, jakież to straszne — błysnęło nic nie żąd ają w zm ian za te w spaniałe, ^eby tylko nie w p ad ła w furię.

, , . . , . . x | I cóż pan zam ierza robić z tą m asą żeby o nich pam iętać. W zruszenie tam o- pieniędzy? p y tała daleji cudem ze

łaskaw ym w zględom ". T o w szystko d a­

w ało się jeszcze w ytłum aczyć jakim ś kataklizm em , który m iał m iejsce w nocy, w tedy, kiedy S tasio spał. A m oże m y- ślał S tasio, ja jestem sobotw órem jak ie­

goś am erykańskiego m iliardera- który w przystępie tężyzny duchow ej, zabił starą

ciotkę i m usi się teraz ukryw ać? K to m o -1 dow ni i ostrym i ząbkam i w pił się w bosą ' kancelarię sobie urządzisz i m nie parę że w iedzieć? A jeśli tak jest to cóż po- [ stopę S tasia. Z ajście to w yw ołało niej a- j tysięcy pożyczysz. N o napijem y się m oże opór? Ja jeden — ich tylu. N aj-,k i hałas, na skutek czego do pokoju N iech źyje. L oteria, co?

lepiej m ilczeć i czekać, co z tego w ynik- w sunęła się gospodyni, ale jakże odm ie-] — N iech źyje! — zaw ołał entuzjasty-

nie. Śniona! Z w czorajszego sm oka zo stała'cznie S tasio.

W ten fantastyczny sposób ro zp o czę-' tylko pow łoka cielesna, dusza zaś — ach, i M ilczał w iec S tasio, kiedy po p ija- dusza stała się duszą jagnięcia i gołębi-

(3)

„GŁOS POMORZA" Str. 3

f>o

ostutnieg c^wSSIi

XWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

n ie je s te ś b e z p ie c z n y p r z e d b u r z ą g r a d o w ą . P a m ię ta j, ż e je s z c z e te r a z przyjmuje

UBEZPIECZENIA oo GRADOBICIA

ZAKŁAD UBEZPIECZEŃ WZAJEMNYCH

UBEZPIECZENIA :

od gradu, ognia, odpowiedzialności prawnej i kradzieży z włamaniem

O D D Z 1 A Ł Y ■

P O Z N A Ń - O S T R Ó W - K A L I S Z - T O R U Ń - G D Y N I A B Y D G O S Z C Z - W Ł O C Ł A W E K

■MMMMM

Wiadomości ciekawe z bliska I daleka Po zabójstwie przekroczyli; Napad na plebanię

granicę O L K U S Z . W n o c y n a w to r e k o k o ło ! , . o A A A . . , n g o d z in y 2 3 .0 0 w M in o d z e , w p o w . o l k u - ' zta^d a 1 1 w y d a n ia 8 .0 0 0 z ło ty c h , a H a­ s k im w ta r g n ę ło p o w y ła m a n iu o k n a , > a t« Pn i,e s p lą d r o w a ł, m ie s z k a n ie , r a b u j e

- s - - 7 - - 2 0 0 z ło ty c h , z ło ty z e g a r e k o r a z s r e b r n e m o n e ty r o s y js k ie i a u s tr ia c k ie .

C ię ż k o r a n n e g o k s ię d z a L e w iń s k ie g o P r z e d w e jś c ie m je d e n z b a n d y tó w p r z e w ie z io n o d o s z p ita la w K r a k o w ie , s tr z e lił p r z e z o k n o d o k s ię d z a p r o b o s z - «d z>c w e w to r e k ° Ź o d z m ie 9 ,0 0 r a n o c z a . F r a n c is z k a L e w iń s k ie g o r a n ią c g o z m a rL

c ię ż k a .

I P o w e jś c iu d o m ie s z k a n ia b a n d y c i W n o c y n a 2 6 m a ja 1 9 3 8 r o k u d o tą d li. Ś c ig a n i p r z e z ż a n d a r m e r ię n ie m ie c k ą , tr z e c h z a m a s k o w a n y c h i u z b r o jo n y c h w;

* * ” - ' 1 -’’ “t r e w o lw e r y b a n d y tó w n a p le b a n ię .

n ie u ję c i s p r a w c y d o k o n a li n a p a d u r a b u n ! p r z e k r o c z y li g r a n ic ę P a ń s tw a w o k o lic y k o w e g o n a m ie s z k a n ie k a r c z m a r z a R a -

d z a n o w s k ie g o z a m ie s z k a łe g o w D u ż y c h G r z y w in a c h p o w . O s tr ó d ę ( w P r u s a c h W s c h o d n ic h ) tu ż z a g r a n ic ą p o ls k ą w p o ­ b liż u D z ia łd o w a . S p r a w c y , k tó r y c h b y ło d w ó c h w ła m a li s ię o k n e m d o m ie s z k a n ia

W ą r z y n ia w p o w . D z ia łd o w o n a t e r y to­ r iu m P o ls k i. K to m o r d e r s tw a te g o d o k o­ n a ł n a r a z ie n ie u s ta lo n o .

P o lic ja p r o w a d z i e n e r g ic z n e p o s z u k i­ w a n ia z a s p r a w c a m i, k tó r z y n ie w ą tp liw ie w k r ó tk im c z a s ie z o s ta n ą u ję c i.

P r z e d w e jś c ie m

z m a r Ł

R a d z a n o w s k ie g o , k tó r e g o k ilk o m a s t r z a­ ła m i z a m o r d o w a li.

N a o d g ło s s tr z a łó w w y b ie g ła m a tk a R a d z a n o w s k ie g o , d o k tó r e j s p r a w c y o d ­ d a li k ilk a s tr z a łó w , r a n ią c j ą c ię ż k o . P o d o k o n a n y m n a p a d z ie i m o r d e r s tw ie s p r a

w c y o b r a b o w a li d o s z c z ę tn ie d o m i z b ie g -

tam lint u

0 4 2 9 7 2 7 7

Łupem bandytów pieniądze Do moczenia bielizny „Htnko11 S p lą d r a w s z y c a łe m ie s z k a n ie w ła m y ­

w a c z e z r a b o w a li 4 .5 0 0 z ło ty c h w b a n­ k n o ta c h i o k o ło 1 0 0 z ło ty c h w m o n e ta c h s r e b r n y c h , 9 0 m a r e k n ie m ie c k ic h w z ł o­ c ic . o r a z z e g a r e k m ę s k i s r e b r n y i z e g a­ r e k d a m s k i z ło ty , i f u z ję .

P o d o k o n a n iu r a b u n k u s p r a w c y z b ie g li. Z a a la r m o w a n a n a ty c h m ia s t p o lic ja i r o z p o c z ę ła p o ś c ig z a w ła m y w a c z a m i.

Samobójstwo

B R O D N I C A . O n e g d a j w n o c y p o w ie s ił s ię w w ła s n e j s to d o le 6 5 - le tn i O tto n S a f t, r o ln ik z a m ie s z k a ły w K a r b o w ie p r z y B r o d n ic y . P r z y c z y n y ta r g n ę c ia s ię n a ż y c ie , n a r a z ie n ie u s ta lo n o .

Klęska gradowa w Rumunii

C Z E R N I O W I C E . P o w ia t B o to s a n i n a B u k o w in ie n a w ie d z iła s iln a b u r z a g r a d o w a . k tó r a z n is z c z y ła c a łk o w ic ie z a s ie­ w y .

W B o to s a n a c h w o d a z a l a ła d o m y , a w P u h o in z g in ę ło k ilk a s ta d o w ie c , z m ie ­ c io n y c h p r z e z w o d ę . R ó w n ie ż w S ie d ­ m io g r o d z ie n ie k tó r e m ie js c o w o ś c i u c ie r­ p ia ły o d s iln y c h b u r z g r a d o w y c h , m . in . k o ło s ta c ji S im ia n to r k o le jo w y n a lin ii B u k a r e s z t - T im is c a r a s to i p o d w o d ą , a m o s t k o le jo w y n a lin ii S im e r ia - O r a s tie z o s ta ł z e r w a n y p r z e z p o w ó d ź .

Aresztowanie chłopów w Niemczech

H A M B U R G . W m ie js c o w o ś c i F in - k e n w e r d e r p o d H a m b u r g ie m a r e s z to w a ­ n o 8 c h ło p ó w , p o n ie w a ż s p a s a li z ia r n o . C i s a m i c h ło p i w z ię li w m a ju w 1 9 3 7 r o k u u d z ia ł w d e m o n s tr a c ja c h w H a m­ b u r g u . p r o t e s t u ją c p r z e c iw k o c e n o m m a­

k s y m a ln y m d la r o ln ic tw a . P o n ie w a ż a k - . . . - , .

c ja p r o te s ta c y jn a c h ło p ó w r o z w ija ła s ię w y r o k t r y b u n a ł u w s p r a w ie z d r a d y s ta - r u . O b c ią ż a ją c ą o k o lic z n o ś c ią je s t tw o - n a d a l p o d p o z o r a m i u p r a w ia n ia s a b o t a -' n u p o d p o s ta c ią s łu c h a n ia s ta c ji n a d a w -■ r ż e n ie w ię k s z y c h g r u p c e le m w s p ó ln e g o ż u z a r z ą d z e ń N ie m ie c k ie g o U r z ę d u Ż y w c z e j s o w ie c k ie j. S ą d r o z s tr z y g n ą ł z d r a - p r z y s łu c h iw a n ia s ię m o s k ie w s k im a u d y - n o ś c io w e g o , p r z y s tą p io n o d o a r e s z to w a ń . ! d ą s ta n u je s t n ie ty lk o s łu c h a n ie r a d ia c jo m .

K A R T U Z Y O n e g d a j w n o c y tr z e j n ie z n a n i s p r a w c y w ta r g n ę li p r z e z o k n o w y ła m a w s z y g o , d o m ie s z k a ­ n ia 6 0 - le tn ie g o r o ln ik a I d r ic h a A u g u s ty­ n a z a m ie s z k a łe g o w G o r ę c z y n ie p o w , k a r tu z k i. W ła m y w a c z e p o z w ią z a n iu I d r i c h a s z n u r e m i p r z y w ią z a n iu g o d o łó ż k a , g r o ż ą c z a s tr z e le n ie m z a ż ą d a li w y d a n ia p ie n ię d z y .

W Kilku słowach

Straszna tragedia rodzinna

Mąż morduje żonę przy przywitalnych uściskach

W A R S Z A W A . W p o n ie d z ia łe k w ie­ c z o r e m r o z e g r a ła s ię tu p r z y u lic y F i l­ tr o w e j s tr a s z liw a tr a g e d ia r o d z in n a .

D o m ie s z k a n ia 2 4 - le tn ie j h a f c ia r k i M a r ii G r a b o w s k ie j p r z y b y ł je j m ą ż , k tó ­ r y p r a c u je n a p r o w in c ji.G r a b o w s k i p o d e jr z e w a ł s w ą ż o n ę o z d r a d ę m a łż e ń ­ s k ą . P r z y p r z y w ita n iu w m o m e n c ie , g d y

W C h ło d n i p o r to w e j w G d y n i z o s ta ­ ła u r u c h o m io n a p ie r w s z a w P o ls c e z a - m a r ż a ln ia ja j w p u s z k a c h n a w y w ó z d o A n g lii i A m e r y k i P o łu d n io w e j. J a j a z a­ m r a ż a n e s ą w s ta n ie b ity m w p u s z k a c h '5 - k ilo w y c h . W k r ó tc e m a n a s tą p ić w y - i s y łk a p ie r w s z e j p a r tii te g o to w a r u z a

g r a n ic ę .

C H W A S Z C Z Y N O . O r g a n is ta J u l iu s z p o z o r n ie b a r d z o s e r d e c z n ie c a ło w a ł ż o - Z a r e m b a z C h w a s z c z y n a s t a n ą ł p r z e d n ę , w y d o b y ł b r z y tw ę i p o d c ią ł je j g a r d ło . S ą d e m O k r ę g o w y m w G d y n i p o d c ię ż k im O b e c n a p r z y ty m m a tk a G r a b o w s k ie j ' z a r z u te m p o c h w a la n ia r z ą d ó w h itle r o w - c h w y c iła ta s a k i r o z p ł a t a ł a n im g ło w ę

z b r o d n ia r z o w i.

G r a b o w s k i z m a r ł w k ilk a m in u t p ó ź­ n ie j. ż o n a je g o le ż y w s ta n ie b a r d z o c ię­ ż k im w s z p ita lu .

Słuchanie radia sowieckiego jest zdradą stanu

W c z a s o p iś m ie p r a w n ic z y m ,,D e u t- .s o w ie c k ie g o , w c e lu p r o p a g a n d y k o m u - s c h e J u s t iz w B e r lin ie o m a w ia n y je s t n is ty c z n e j, a l e r ó w n ie ż i b e z je g o z a m ia -

- . - . 4 4 .1 Z~X 1 » . 11' ___ __

s k ic h w N ie m c z e c h i w y r a ż e n ia s w e j t ę ­ s k n o ty d o r e ż im u h itle r o w s k ie g o .

Z a to p o s tę p o w a n ie S ą d s k a z a ł Za­

r e m b ę n a 8 m ie s ię c y w ię z ie n ia .

i'd. i. . ' .

T O M A S Z Ó W . W p a r k u R o d e g o w T o m a s z o w ie w y d a r z y ł s ię tr a g ic z n y w y p a d e k . O to n a je d n e j z ła w e k s ie d z ia ło k il

k u m ło d z ie ń c ó w , k tó r z y z a b a w ia li s ię s tr z e la n ie m z e s tr a s z a k a .

W p e w n e j c h w ili n ie ja k i C h r z a n o w s k i c h c ą c p r z e s tr a s z y ć k o le g ę , L u c ja n a D u - b iń s k ie g o , w y s t r z e l i ł m u tu ż p r z y t w a ­ r z y . S t r z a ł te n w y w o ła ł f a t a l n e s k u tk i, g d y ż u s z k o d z ił o k o c h ło p c a . L e k a r z w s z p ita lu s k o n s ta to w a ł k o n ie c z n o ś ć w y­ ję c ia g a łk i o c z n e j.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Płowe niebo wiosenne rozpina się ponad światem, ciepły wiatr przeciąga z za wirchów; brzegi potoków świecą się stokrotkami, dzwonkami, lśnią się jaskrem i gwiazdami

tym zebrały się dzieci ma boisku szkolnym, skąd w pochodzie udały się na uroczyste

sze rozłożyste, górzyły się kamionki, cierniem obrosłe, w złotawym świetle o- stro wyrzynały się szare i utytłane kiej ścierki ugory; to płachty zielonawe o- zimin..

D om yślając się, że łatwiej będzie dostać się do w nętrza do­. m u od tylnej części, pod

którym przedstawiali się jako członko- dzieh się zva X L z wie kapituły orderu „W ielkiej śm ierci&#34;.. , pu

W związku z powyższe uczestnicy zebrania Polskiego Związku Zachodniego w W cibrzeźnie w dniu 17 marca 1938 roku jaknajenergiczniej protestują przeciwko nazywaniu Pomorza

Sogan, pożigaw szy B urskiego iW in- tersa, którzy pojechali taksów ką do dom u, po chw ilow ym nam yśle poje ­ chał zw olna w stronę, gd/ie m ieściła się stacja

Przez kilka godzin błądził po ulicach, m iasta, aż zm ęczony i w yczerpany chodzeniem i przebyte- ini w zruszeniam i, w siadł do dioróżki sam ochodow ej i kazał