N orwid dziś 161
George G Ó M Ó R I (Cambridge, Anglia)
AKTUALNOŚĆ NORWIDA W EUROPIE 1992*
Już po raz drugi w życiu przychodzi mi przedstawić swoje refleksje na temat aktualności Norwida - jego znaczenia i obecności w literaturze współ
czesnej. Za pierwszym razem mój krótki esej (napisany zresztą po polsku), który został włączony do zbioru Norwid żyw y (Londyn 1962), wyrażał myśli młodego węgierskiego studenta z Oxfordu, który wówczas żywił jeszcze na
dzieję, że socjalizm może być reformowalny. W tym pierwszym eseju pod
kreślałem aktualność myśli Norwida dla m o j e g o pokolenia i opisywałem jego poglądy w formie nieco idealistycznej. „Norwid był socjalistą etycznie i intelektualnie dojrzałym ..., a jednocześnie był chrześcijaninem”. W roku 1992 nadal uważam, że istota tego określenia nie była błędna, tylko samo sformułowanie wydaje mi się zbyt kategoryczne - w końcu Norwid nigdy
nie włączył się do żadnego ruchu politycznego i dokładniejsze byłoby naz
wanie go „chrześcijaninem wrażliwym na problemy społeczne” . Innymi sło
wy, postrzegał on istotę chrześcijaństwa nie w dążeniu do indywidualnej
„doskonałości” lub czystości, ale w realizowaniu ludzkiego braterstwa, w stopniowym poszerzaniu granic wolności.
Losem wielkich poetów i pisarzy jest to, że każde następne pokolenie interpretuje ich na nowo. Jest oczywiste, że młodzi członkowie młodopol
skiej bohemy, chrześcijańscy demokraci w Polsce niepodległej i młodzi socjaliści czy „chrześcijańscy ewolucjoniści” z okresu po roku 1945 - po
strzegali i cytowali innego Norwida. W latach dziewięćdziesiątych historio- zofia nie jest szczególnie modną dziedziną - niektórzy specjaliści od nauk politycznych mówią nawet o „końcu historii”. Nie sądzę jednak, aby na dłuższą metę wpłynęło to na pozycję zajmowaną przez Norwida, chociaż może to zmniejszyć atrakcyjność jego dzieł dla młodych w przyszłości.
W chwili obecnej zaciekły nacjonalizm jest wśród młodych równie popular
ny, jak radykalny anarchizm, a większość ludzi odwraca się w ogóle plecami
do polityki i teorii politycznych. Czy możemy zatem mówić o powrocie do
takich „podstawowych” wartości, jak Bóg, rodzina i naród? Ale Bogu, tak
162 Norwid dziś
jak i społeczeństwu, można służyć na różne sposoby. Norwid nie miał włas
nej rodziny i był „sierotą” jeszcze pod innym względem - był wygnańcem.
Mógł więc jedynie pokładać wiarę w Bogu, który również działa poprzez historię i pomaga w realizowaniu pogardzanych ideałów epoki X w okresie Y. „Odległy wnuk”, który ma pojąć przesłanie Norwida, zrozumie go właś
nie dzięki biegowi historii.
%