• Nie Znaleziono Wyników

ŻYCIODAJNA KREW Krew Jezusa to lekarstwo leczy ducho- we rany

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "ŻYCIODAJNA KREW Krew Jezusa to lekarstwo leczy ducho- we rany"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

ŻYCIODAJNA KREW

W jednym z kościołów w Niemczech znajduje się ścien- ne, barokowe malowidło, które przedstawia przybitego do krzy- ża Jezusa. Obok stoi diabeł, który trzyma w ręku długi pergami- nowy zwój z wypisanymi ludzkimi grzechami. Zdaje się, że diabeł chce powiedzieć Jezusowi: Zobacz, jak bardzo chorzy są ludzie. Oto ich grzechy. Oni należą do mnie. Czeka ich śmierć wieczna. Wtedy zbliża się do diabła anioł z gąbką, w którą wsiąka krew wypływająca z boku ukrzyżowanego Jezusa. Tą gąbką anioł wymazuje grzechy zapisane na zwoju, który trzyma diabeł. Ta Krew z grzechów obmywa nas, ta Krew czyni nas bielszym od śniegu. Krew Jezusa to lekarstwo – leczy ducho- we rany.

Krew Chrystusowa zbyt jest cenna, by wolno nam było choć kroplę jej zmarnować. Na starych, średniowiecznych obra- zach ogląda się scenę ukrzyżowania, gdzie z obu stron krzyża aniołowie zbierają do kielichów krople Krwi Przenajświętszej, spływające z przebitych dłoni Zbawiciela. Krew Chrystusa jest ceną, którą Bóg zapłacił, aby wyzwolić ludzkość z niewoli grze- chu i śmierci. Z tej Krwi czerpią swą siłę sakramenty. Lekcewa- żenie sakramentów jest więc lekceważeniem Krwi Przenaj-

(2)

świętszej. Sakramenty to jakby potężna, niezmierzona i nie- ustająca rzeka Krwi Chrystusowej, która spłynęła z krzyża i w ciągu całych wieków przepływa przez nasze ołtarze, chrzciel- nice, konfesjonały.

W filmie „Pasja” Mela Gibsona można obejrzeć scenę, jak Maryja z posadzki miejsca, gdzie odbywało się biczowanie Chrystusa, zbiera starannie Jego Krew. To znak tego, aby za- dbać o to, aby żadna kropla Chrystusowej Krwi się nie zmarno- wała. Gdy w naszej rzeczywistości doświadczamy bagatelizo- wania grzechu, wypaczania hierarchii wartości, triumfu zła, pro- fanacji tego, co święte, i rozpowszechniającego się powątpie- wania w tajemnice wiary, powinniśmy stawać duchowo pod krzyżem Jezusa i zbierać Najdroższą Krew Boskiego Odku- piciela. Ta Krew ratuje nam życie.

Z pokorą i wiarą śpiewajmy pieśń, której słowa są zawsze aktualne: „Ty, co jak Pelikan, Krwią swą karmisz lud, przywróć mi niewinność, oddal grzechów brud. Oczyść mnie Krwią Two- ją, która wszystkich nas jedną kroplą może obmyć z win i zmaz”.

Nie pozwólmy, by wylane przez Chrystusa strumienie Krwi by- ły daremne.

(3)

UFAĆ W PRZECIWNOŚCIACH

Św. siostra Faustyna wiele razy w swoim Dzienniczku podkreśla, co usłyszała od Jezusa: „nieufność to grzech, który najboleśniej rani i obraża Serce Boże. Dziwię się, jak można nie ufać Temu, który wszystko może”.

Pomyślmy: jakże musi boleć Jezusa nasza nieufność, ten nasz dystans, to nasze wątpienie. Jakże musi to boleć Jezusa, który dał nam największe dowody miłości, który poszedł za nas na krzyż, który przelał za nas krew, który „do końca nas umiłował”. Ileż to razy w Ewangelii i w prywatnych objawie- niach skarżył się Jezus na oziębłość ludzkich serc i nieczułość na objawy Bożej miłości!

„Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” (Mt 11, 28). Tak zaprasza nas Je- zus, a my jako ludzie wierzący tak też często robimy. Przycho- dzimy do Niego z tym wszystkim, co nosimy w sercu. Jak wiel- ki bagaż przeróżnych doświadczeń dźwigamy! Czy dam radę?

Czy to udźwignę? Tyle tego wszystkiego!

Trudy naszego życia, którymi mogą być nasze troski, sła- bości, a nawet grzech, nie przekreślają nas w oczach Jezusa, ale

(4)

są powodem, aby spotkać się z Nim i otrzymać Jego pokrzepie- nie. Trudy życia są naszym krzyżem. Mogą być też bodźcem podtrzymującym żywą relację z Jezusem. Znamy wiele przy- kładów z życia, kiedy człowiek dotknięty chorobą albo innymi trudnościami szuka ratunku u Jezusa: zaczyna się modlić, przy- stępować do sakramentów. W ten sposób nieszczęście czy sła- bość stają się źródłem dobra, ratując przed pozostawaniem z da- la od Jezusa i utratą zbawienia.

Prośmy Jezusa, byśmy nie uciekali od podejmowania cię- żarów życia, ale traktowali je jako naszą drogę do Boga. Bo tyl- ko w Bogu i dzięki Niemu nasze życie nie będzie ciężarem, ale darem i zadaniem! Mądrość krzyża płynie z zawierzenia Chrystusowi. Niech każde nasze spojrzenie na krzyż, spojrze- nie na ukrzyżowanego na nim Zbawiciela, dodaje nam sił do codziennego podejmowania naszych krzyży, do świadczenia o Chrystusie wobec innych.

(5)

WZBIĆ SIĘ W GÓRĘ

Balon przygotowany do startu jest przytrzymywany przy ziemi dodatkowym obciążeniem. Najczęściej bywają to worki z piaskiem. Zbudowany do latania, nie może wznieść się w niebo z powodu nadmiernego obciążenia. Jeśli ciężar nie zostanie wyrzucony, balon mimo całej swej sprawności nigdy nie oderwie się od ziemi. Zniszczeje, ale nie zazna radości latania.

Podobnie jest z człowiekiem. Został „zaprogramowany”

przez Boga do bardzo wysokich lotów, do wolności. Człowiek może jednak tak obciążyć swe serce, że nigdy nie oderwie się od ziemi i nie zazna szczęścia prawdziwej wolności. Chrystus wzywa nas do pozbycia się obciążającego balastu i wzbicia się w górę.

Nikt z nas nie jest bez grzechu. Jezus wzywa każdego do nawrócenia. Ode mnie zależy czy coś się zmieni w moim życiu na lepsze. Czy chcę się pozbyć grzechów i wzbić się w górę.

Niebo to wspólnota nawróconych. Sens nawrócenia i moc spowiedzi dobrze ilustruje poniższe opowiadanie: W deszczowe popołudnie pewna kobieta jechała samochodem po jednej z głównych ulic miasta. Poruszała się ze szczególną ostrożnością,

(6)

ponieważ droga była mokra i śliska. Nagle siedzący obok syn odezwał się: - Wiesz, mamo, myślę o jednej rzeczy.

Kobieta była ciekawa, co przyszło do główki jej siedmioletniemu synkowi. – O czym myślałeś?

- Deszcz – zaczął tłumaczyć – jest jak grzech, a wycieraczki są jak Pan Jezus, który odrzuca daleko nasze grzechy.

Zdumiona matka spytała: - Zauważyłeś, że deszcz cały czas pada? Cóż to oznacza według ciebie?

Syn nie zastanawiał się nawet chwili nad odpowiedzią.

- My cały czas grzeszymy, a Pan Jezus nie ustaje w przebaczaniu.

Prośmy Jezusa, aby dał nam moc i siłę do pokonywania naszych słabości. Podejdźmy w najbliższym czasie do konfesjonału. POWIERZMY JEZUSOWI WSZYSTKO TO, CO NAS OBCIĄŻA.

(7)

WYRZUCIĆ ZŁO Z WNĘTRZA

Podczas każdej szczerej spowiedzi, w której oczyszczamy nasze serce, Pan pochyla się nad nami z miłością i uwalnia nas od złego ducha. Jest pewne, że zło istnieje, i że ma korzenie tak głębokie, że nie potrafimy wyeliminować go całkowicie. Walka dobra ze złem toczy się w nas nieustannie. Tak jak Jezus poprzez swoją śmierć i zmartwychwstanie pokonał śmierć, grzech i szatana, tak samo walczy o nas i w nas nie dopuszczając do tego, abyśmy popadli w moc zła i duchowo obumarli.

Czy robię wszystko co w mojej mocy, aby Pan, mógł wyrzucić zło z mego wnętrza? „Z serca bowiem pochodzą złe myśli” (Mt 15,19). Pomyślmy o naszym współudziale w tym wyrzucaniu zła, o współpracy z Bożą łaską. Łaska Boża nie działa jak żeton wrzucony do automatu – wymaga współdziałania naszej woli! Wówczas łaska jest w stanie nawet z największego grzesznika uczynić świętego.

Prośmy o odporność na ataki złego ducha, o ducha prawdziwej mądrości, o jeszcze większe zaufanie do Boga.

Człowiek jest wielki wtedy, kiedy z Bożą pomocą uwalnia się od działania złego ducha. NIE ULEGAJMY POKUSIE ŻYCIA BEZ BOGA.

(8)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Chciałbym jednak podkreślić, że jest w Polsce grono ekspertów wypowiadających się na tematy związane z ochroną zdrowia, i to wśród nich szukałbym przyszłych kreatorów

W tym roku po raz pierwszy, z inicjatywy Wielkopolskiej Izby Lekarskiej, do akcji włączyło się Regio- nalne Centrum Krwiodawstwa i Krwio- lecznictwa w Poznaniu, które

Lecz nim zdążyli się złożyć, zabłysły w śród św ierków ogniste ślepia, zatrząsł się, zahuczał zagaj, uniosły się nad nim dymy... P olow a żandarm skich

typowy polimorfizm genetyczny, który może mieć istotne znaczenie dla skuteczności i bez- pieczeństwa farmakoterapii, należą niektóre substraty dla CYP2D6, CYP2C9, CYP2C19,

Pracując w dwuosobowych zespołach, uczniowie na podstawie podręcznika odpowiadają na pytania i wykonują polecenia na kartach pracy, które każdy z nich otrzymał.. Kiedy

Nocny Patrol, Dzienny Patrol, Patrol Zmroku, Ostatni Patrol. 177

Pomiędzy Leonem Kopciem i Michałem Dudzińskim, mieszkańcami Puław – panowały wrogie stosunki na tle zalotów miłosnych Kopcia do siostry Dudzińskiego – Heleny..

Jak mało w której z minionych rocznic zadrżały i rozszerzyły się nasze serca, jakby w odpowiedzi na wezwanie Proroka, powtarzane w liturgii święta Trzech Króli.. Zadrżały -