• Nie Znaleziono Wyników

Siedem razy jeden. Komedyo-opera w jednym akcie. Edycya druga

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Siedem razy jeden. Komedyo-opera w jednym akcie. Edycya druga"

Copied!
70
0
0

Pełen tekst

(1)

SIEDM R AZY JEDEN

E d y c y a D r u g a

w W A R S Z A W I E

N a k ł a d e m M ic h a ła MeJchina

(2)

' W a l e r y Z a ć n i e w s k i.

3

Em i l i a (

An g e u i k a) C ó r k i K a s z t e la n a S ta ro św : H rabia Fiufiu .1

C z e ś n i k i e w i c z P o c z c i w s k L Z ł o t o ł o w B a n k ie r.

Księgarz."

S t a r u s z e k .

G a w r o n e k u b o g i c h ło p a k , L o k a y . —

S c e n a w W a r s z a w i e w P a ł a c u K a s z t e ­ lana.

(3)

S C E N A I .

E m ilia i A n g elika obie wychodzą z swo­

ich, pokojów

E m i l i a.

I D z i e ń d o b r y S i o s t r o ! A łi ! mon D ieut l a k t y dziś w y g l ą d a s z ? co z a o c z y ? fi A n g e l i k o , i a k to w ł o s y u ł o ż o n e . .. . co„

z a n u d n a r e g u l a r n o ś ć .. . A propos n ie ś n iłź e c i się t e n w y b o r n y M ic h a ś ? a h t o c h ło p ie c do u w ie lb ie n ia .

A n a e i, i n a.

T y w i e s z , źe ia m a ło daię

uwa­

g i , ńa to i co m i się ś n iło . E m i l i a ;

A h c z y p r z y p o m in a s z « w iakidh W i e t r z n i c k i b y ł o b r o ta c h ... ^nieborak! Ko«

k i e t n ic k a eo t e ż m u jjie nagadała*

A a

(4)

A n g e l i k a .

K o c h a n a E m i l i o , p o z w ó l m l p©«

m ó w ić z sobą o c z y m innym .

E m i l j a.

Q c z y m innym ? z g o d a ...n o słucham ale ale u w a ż a łe ś tę k it ę u X i ę ż a i c z k i , . ah fi iak ie y to nie do t w a r z y . . . ah za ­ p o m n ia ła m , ż e ty m n ie m a s z cóś powie­

d z ie ć ... n o s łu c h a m t e d y , s łu c h a m .

A n g e l i k a .

N a s z O y c ie c i u t r o do W a r s z a w y przy ied zie^

E m i l i a .

D l a B o g a ! dob rze żeś m i p r z y p o - m n i a ł a , m u s z ę ia k n a y p r ę d z e y k a za ć z u p e ł n i e m ó y Ferm oir p r z e r o b ić .- - P a p a m n ie i e s z c z e nie w id z ia ł u b r a n ą , dla.

Boulogne.

A n g e l i k a

A l e 011 n igdy na podobne drobnost­

k i nie u w a ż a .

(5)

E m i l i a.

C h o c i a ż . . . ah bo t y z a w s z e z tw o ją w y m u s z o n ą ra jin a d ą ia k m n ie n u d z is z ., n a h o n o i n ie z m ie r n ie n u d z is z .

A n &e l i k a .

C z y t a ł a ś t e n list, k t ó r y ś m y w c z o - r a y o d eb rały od G y c a ?

E m i l i a.

K ie d y ż m ia ła m c z a s , t y l k o sam a osądź.

A n g e l i k a.

D o n o si n am , że W a l e r y Z a e m e w s k i p o s w o i e y d z ie s ią c io le tn ie y n ie b y t n o - ś c i , w t y c h d n iach do W a r s z a w y p o­

w r ó c i , i n a t y c h m ia s t ied n a z nas m a z o s t a ć ie g o m a łż o n k ą .

E m i l i a .

Bravo sio stro - na p rzy szłą, w i o ­ snę w y i e ż d z a m do P a r y ż a ,

A n g e l i k a. Ż k im ?

(6)

E m i l i a .

D z i w n e p y t a n i e , % moirn męże'mtj A n g e l i k a .

A t e n i e s t ?

E m i l i a .

W o s o b l i w s z y m ie s t e ś d z is ia y h i e , k t ó ż ie s l i n ie W a l e r y ,

A s G E L I K A.

Z a p o m n ia ł a ś w id z ę s i o s t r o ',

o u-

in o w ie i e g o O y c a z n a s z y m , E m i l i a .

O w ca le n ie z a p o m n i a ła m .- - N a s z O y c i e e z O y c e m Z a c n i e w s k i e g o ż y ią c w ś c i s ł e y p r z y ia ź n i , u ł o ż y l i , ż e p r z e z p o łą c z e n ie s w o ic h d z ie c i , s k ł a d a ć będą j e d n ą F am ilią.

Ang KLIKA.

Ą l e W o ie w o d a Z a c n i e w s k i , m a jei

„,,,4iiego t y l k o syna, a nas j e s t d w ie s io stry .

(7)

E m i l i a .

?

N o . .. t o t y m y ś l i s z o t r z y m a ć n a - ciemną p i e r w s z e ń s t w o ? m o g ł a ź e ś t y l e sobie p o d ch leb iać ?

A N G E L"I K A.

S i o s t r o z a p o m in a s z się l E m i l i a.

A l e ta k ... to ie s t p e w n a .— W a l e r y , k t ó r y cał.i m łodość p r z e p ę d z ił dans lc grand mondc , k t ó r y w i d z ia ł P a r y ż i L o n d y n . — N i c nie m am p r z e c i w ,t o b i e , je s t e ś od n a t u r y n a y p ię k n ie y s z e m i obda­

r z o n a p r z y m io t a m i i ale całe ż y c ie po­

w in n a ś n a r z e k a ć na n a s z e g o O y c a , ż e c ię dotąd c h o w a ł na P r o w i n c y i, g d z ie n ie m o g ła ś n a u c z y ć się c z u ć , p o z n a w a ć i s ą d z ić , — D z ię k i w y b o r n e m u .g u s t o w i n a s z e y m a t k i , k t ó r a w b r e w idąc w o l i s w e g o m ę ż a , z a w s z e m ie s z k a ł a w S t o ­ lic y ; tu ia p r z y n i e y n u b y w a ią c p raw d zi >

w e g p ś w i a t ł a i g u s t u , J e ste m z u p e ł n i e

(8)

p r z e k o n a n ą , że W a l e r y u s ł y s z a w s z y ie- dno s ło w o z u s t m o ic h , s p o y r z a w s z y ty l-

*ko pół o k ie m na m n ie , poświęfci m i swo«

i ą m iło ś ć i rękę. A propoĄ c z y w id z ia ł a ś t y k ie d y t e g o W a l e r e g o ?

A n g e l i k a,

- M ia ł a m w te n c z a s l a t 9. kiedy w y j e c h a ł z n a s z e y o k o lic y ; d ziecin n e ł a t ą p r z e p ę d z il i ś m y r a z e m . — *

E m i l i ą .

J a g o w c a l e nie p a m ię ta m - - S ł y ­ s z a ł a m , że się m o cn o o d m ie n ił— ale p.Ie w s z a k ż e on m a n a s z e w ł o s y ?

■; .' y ;-

A N G E L I K A.

T a k ife s t, i po p o w r o c ie s w o im po­

d ł u g u m o w y ....

E m i l i a .

A h ta k po p o w r o c i e , k t ó r a z nas p i e r w s z a o t r z y m a z r ą k i e g o sw o ie w ło ­ s y , to b ed zie z n a k i e m z a r ę c z y n —--

(9)

9

S C E N A II.

D A W N I y K S I Ę G A R Z .

K s i ę g a r z .

K sią ż k i w r ó ż n y c h g a t u n k a c h . E m i l i a .

B r a v if s im o ! d a w a y p r ę d z e y ( b i e r z t iedną k s ią ż k ę ) A h ! m on S i e u c ó ż to i e s t , po p o ls k u !

K s i ę g a r z , T a k i e s t , po P o l s k u ! , , , ,

E m i l i a . ' Idź p r e c z ! 4

K s i ę g a r zV - - > . * : V Jak to ?

E m i l i a .

Ja n ie u m i e m c z y t a ć p o P o l s k u !

(10)

x o

K s i ę g a r z , (d a siebie)

, Ś l i c z n y p o c zą te k . A n g e l i k a . A l e S i o s t r o . ...

E M I L I A .

P r z e b ó g ! c ó ż m o ż e b y d ź w ty m n u d n y m ję zy k u ? ja k i romans'?', laka c z u ł a P o e z y a ?

A N Ci E J/ I K A.

Z a r a z się p r z e k o n a s z .'- P q k a ż P r z y - i a c i e l u , c o m a s z t u t a y ?

K s IK G a r z .

T o w a r w y b o r n y i dla w s z y s t k i c h u- ż y t e c z n y , D a m y n a s z e p o w in n y b y do n i e g o g u s t u n a b iera ć: O t o w y b ó r p o w ie ­ ści m o ra ln y c h : E l i z a c z y l i w z ó r ko b iet:

S a t y r y K r a s ic k ie g o , o m a ł ż e ń s t w i e ; z a ­ p e w n e P an ie z u k o n t e n t o w a n ie m c z y t a ć bedą T e a t r P o ls k i Z a b ł o c k i e g o , dzieła' N i e m c e w i c z a , W i e r s z e T r e m b e c k ie g o

(11)

i W ę g i e r s k i e g o , n o w e t ł u m a c z e n i e J lia - dy , C y d a , A l z y r y . O t o i e s z c z e i R o ­ c z n i k i T o w a r z y s t w a P r z y i a c i o ł n a u k , n a k t ó r y c h c z e le z d a ło rai się p o ło ż y ć t e d w a w ie r s z e :

R z ą d d z i s i e y s z y od d z i k i c h u r o i e ń dalek i ,

M u z o m P o ls k im sw o bo d n ey u ż y ­ c z a opieki.

J a k ż e nie n a b ę d z ie c ie ź P an ie k t ó ­ r e g o z t y c h d z i e ł p i ę k n y c h ?

E m i l i a,

P r o s t a k u n i e z g r a b n y idź p r e c z ! A n g e l i k a .

O d ł ó ż tę p ię k n a X i ą ż k e dla m n ie . K s i ę g a r z.

Z se rca ś li c z n a P a n ie n k o , nie po­

ż a ł u j e s z t e g o k u p n a u p e w n i a m ,— M a m ie s z c z e ł a ś c i e T o m ó w

0

oum alęw

d y , O pisanie C h r o n o l o g ic z n e E o h a t y - r ó w R o m a n s o w y c h . — rZ a ie t y T rzp iotow >

po F r a n c u s k u .

(12)

E m i l i a.

B ra u lfsim o ! n a t y c h m i a s t zapłacę.

K S I EG A R Z.

A l e m o śc ia D o b ro d ż ik o , te 12. T o ­ m ó w są^ d r o g i e , d z ie ło z a k a t y rzad k ie, o p r a w a p r z e d n i a , E s t a m p y c u d o w n e ; s ł o w e m i n a c z e y oddać nie m o gę , iak 5 3 10. L o u i d o r ó w .

E m i l i a.

S i o s t r o m o ż e m y się z ł o ż y ć . — U w a ż t y l k o , ,yo b f nale m o d y , i p o F ran cu zk i!, w a r t e z a w s z e t y l e , - —

A n g e l i k a .

T o się dia m n ie na nic n ie przyda, a p o ty m nie m am t y i e p ie o ię d z y na z b y ­ t k i . — -D a n o nam w p r a w d z i e d z is ia y po

20. C z e r w : Z ł o t y c h , ale w ie s z , że za t o m a m y m ieć n ow e su k n ie n a p r z y - i a z d O y c a n a s z e g o i W a le r e g o ,

(13)

13

E M.I li

1

A. ' -

Z to b ą nie m o ż n a n i c r o z u m n e g o Z r o b ić .— O to ż món A m i m a s z t u t a y t w o - i ą n a l e ż y t o ś ć . ( bierze Az K siążek, }

K s i ę g a r z.

C a ł u i ę n ó ż k i W i e l m o ż n y Pani. W s a m e y r z e c z y W P a n n a D o b ro d z ik a p o ­ siad asz, g u s t p r a w d z i w ie E S le g an ck i. T e ­ r a z nie pop łacała d z ie ł a r o z u m n e * b o t e ż s'wiat poznał, ż e d o w cip w i ę c e y w art*

n i ż p r a w d z i w y r o z u m . — C a ł y m ó y h a n ­ del odtąd i n a c z e y u r z ą d z a m . W c z o - r a y zawołan-o m n ie do p e w n e g o P a ł a ­ c u , g d ż ie z n a l a z ł e m k i l k a d z i e s ią t osób.

M i ł y ż B o ż e , m ia łe m p r z y p a d k i e m k i l ­ k a n a y n o w s z y c h X ią ż e k , c z y u w i e r z y c i e w ie lm o ż n e P an ie , r o z e r w a n o ie n a t y c h ­ m i a s t , i z a p ła c o n o t r z y r a z y t y l e , i łe m sam z a n ie żądał. A l e ia k ie to b y ł y d z i e ł a ? O to: O pisanie h i s t o r y c z n e Ka­

p e l u s z a , sposób n a y s k u t e c z n i e y s z y po- n i t e f o w a u i a w F a r a o n a . R e g u ł y z a -

(14)

J 4 -

w i ę z y w a n ia po E i e g a n c k u C h u s t e k na s z y i, N a y d o k ł a d n i e y s z e u s t a w y modne­

g o k ic h a n ia i z i e w a n i a , E l e g i a na śmierć c z u b k a na g ł o w i e . Z a to t e d y dosta*>

ł e m 12. C z e r w : Z ł o t y c h , w k o ń c u po­

k a z a łe m H i s t o r y ą p r z e z N a r u s z e w i c z a , tri śm ie ch p o w s t a ł, r o z g n i e w a n y , c h cia ­ ł e m odeyść ; A ż i a k i i Sam panek r a c z y ł s ie o d e z w a ć p ó łg ę b k ie m „ t r z e b a ć się z l i t o w a ć nad t y m n ie b o r a k ie m „ i c h c ia ł m i dać z a 5, T o m ó w g r u b y c h in k w a r t o 3 z ło t e g r o s z y i S . i pół.

P I O S N E C Z K A I. -

P a n i ! ta k a t e r a z m o d a ,

C u d z y m t o w a r e m s ię s z c z y c ą ; G u s t , r o z u m , s u k n ia , u r o d a , *

W s z y s t k o l e p s z e z a g ra n ic ą . P r ó ż n o F e b a t o w a r z y s z e ,

W z m a g a ł y k r a i u z a s z c z y t y 9 M e ied en z n i c h w y ś m ie n it y # Szk o d a * ż e pa P o ls k u p isze,

r

(15)

. N i e s m a c z n a O y c z y s t a m o w a , N i e iasn o r z e c z y t ł u m a c z y , M i e s z a ć c u d z o z i e m s k i e s ł o w a ,

T o p r a w d z i w y r o z u m z n a c z y , M o i e zd a n ie n ie u b l i ż a ,

W i e l k i m z a le t o m P a r y ż a , L e c z nad w s z y s t k i e f r a n c u z c z y z n y ,

M i l s z y i ę z y k s w e y O y c z y z n y . --- i--- -1*30--- -

r . ■ ;

P o n ie w a ż P a n i in a c z e y m y ś l i , ta K s ią ­ ż e c z k a p r z y p a d n ie i e y z a p e w n e do g u ­ s t u , o t o t y t u ł ; R óżnica między E leg a n tką i P arafianką. Notabfene po F r a n c u z k o ta n io przed am , n ic w ię c e y ia k z a L o u i -

dora. ^ ' -

E i i i i A .

W y b o r n ie , m u s z e p r z y s ł u g ę z r o b i ć moim rod akom , i te r ó ż n i c ę na Oyczy-*

s t y p r z e ł o ż y ć i ę z y k : T o i e s t A u t o r <

z a h a c z y s z S i o s t r o . .. . s a m a siebie w s t y ­ dzić s ię b ęd ziesz.

(16)

16

K s i ę g a r z.

O m n ie się zdaie , że t a z a c n a Pa­

n i e n k a n ic t a k i e g o nie u c z y n i ł a , z a co m ia ła b y się wstydźi.ć- A l e ia k ź e ?.. nic od n ie y w i ę c e y n ie u t a r « u i ę ?

A n g e l i k a.

W e z m ę l e s z c z e P o e z y e K r a s ic k ie g o , tnaiąće z,aletę bardzo d o w c ip n y c h .

E m i l i a .

C h a , c h a , c h a ! U m rę z e wstydu.

K s i ę g a r z .

O to i e s t - P o le c a m m n ie ł a s k a w y m w z g l ę d o m W ie l m o ż n y c h P ań — przez te k r ó t k ą c h w i l e , d o sy ć i u ż p ozn ałem sposób ic h m y ś le n ia .

E m i l i a , J a k t o ?

Ks i ę-

>• •* 1

(17)

K s i ę g a r z .

D r u g i m r a z e m będę i u ź w i e d z i a ł , Jakie dla P a n o b yd w ó ch n iam p r z y n i e ś ć d z ie ła . ( odchodzi)

E M I L I A .

' ^ T e ie g o o s ta tn ie s ł o w a m i a ł y iakifiś Z n a c z e n ie .

A n g e l i k A.

I m n ie się tak zdaie.

E m i l i a .

Z g o r s z y ł się z a p e w n e z t w e g o w yb o ru*

A n g e l i k a.

P r z e c i e ż i a i e s t e m z u p e ł n i e k o n te n ta ,

E m i l i A.

W in s z u ię . Ju tro z a r a z z a c z n ę t ł u - ttia c z y ć R ó ż n ic ę E l e g a n t k i od Parafianki.-

A n g b l i k j i. B ę d z ie to n a s z P o r t r e t .

B

v - ■

(18)

1 8 — -... ! A n g e l i k a . B e z w ą t p ie n ia .

E m i l i a.

A w s z a k ż e t y nie u t n ie s z po Polsku.

E m i l i a .

D o ś w i a d c z ę dla w a s z e y p r zy s łu g i.

O z a p e w n e W a l e r y b ęd zie z b y t s z c z ę ś l i ­ w y z t e g o p łod u m o i e y E d u k a c y i , bo n ie u w i e r z y s z ma soeur, lu d z ie w y c h o w a ­ n i na w i e l k i m ś w i e c i e , in a c z e y w cale c z u i ą , i n a c z e y m y ś l ą , t o i e s t w c a le in­

n a metoda ż y c i a — s ło w e m c z ł o w i e k w y ­ c h o w a n y na w s i , ie s t t y l k o p ó ł c z ło w i e ­ k ie m .

A n g e l i k a. j N i e s t e t y !

E m i l i a.

U w a ź a y n a p r z y k ł a d . m u s z e ci choć m a ł y u r y w e k z J o u r n a l a w y t ł u m a c z y ć , Cbierze książkę. ) , , D z iś i e s t g r z e c h e m mieć

(19)

p u d e r n a w ło s a ch ..* u w a ż a s z , do i a k w y s o k i e g o s to p n ia d o s k o n a ło ś c i, d o s z e d ł d o w c ip l u d z k i. D z iś i e s t g r z e c h e m m ie ć puder n a w ło s a c h ..

A n g e l i k a .*

U nas rz o w i ą g r z e c h e m

W ystępki

p r z e c i w l u d z k o ś c i i N ie b u .

E u L I A.

A l e to i e s t g r z e c h n i e r ó w n ie w i ę k s z y , g r z e c h o b r a ż a ią c y m o d ę ... ale co z t o ­ bą o t y m m ó w i ć .i . ie s t e ś i s t o t ą m a r t w ą . C i c h o .. . k t ó ś p r z y i e c h a ł , z a ł o ż ę się >

ze M ich a ś .. z o b a c z m y ( bieży do okna j Mon D i e u ! ia k a ś o d w i e c z n a k o l a s k a . i(i.

A ,n G ffi l i K A.

C z y nie n a s z O y c i e c ? (bieży także do ektia)

E m i l i a.

F i p r z e c i e ż n ie d a w n o s p r o w a d z ił A n g i e l s k ą k a re tę .. .cóź t o m a znaczyć?* <»

n i e p o d o b n a ż e b y t o do nas.

3

* i na

(20)

A N G K t I K A.

N i e . . . t o i e s t o b ca L ib e r y a ? - - z a p e ­ w n e g d z i e in d z ie y

S C E N A nr.

Dawni i Cześnikoiuicz

.

C Z E S N I K O W I C Z . C z y t y l k o tra fiłe m .

A n g e l i k a . D o k o g o ż m o ś c i P a n i e ?

C z e ś n i k o w i c z ,

W s z a k ż e to P a ł a c P an a K aszte lan a S t a r o ś w i e c k i e g o ?

A n G E l 1 ka.

T a k i e s t , ie s te ś W P a n w domu n a s z e g o O y c a . .

(21)

...J CU C z e ś' N i k o w i c z.

O h to m nie b a rd zo c i e s z y ; . , m ó y B o ż e ! i a k ż e m i W P u n n y p o r o s ł y , nie w i d z ia ł e m ich ia k będące i e s z c z e w wie^

k u d z i e c in n y m , a ż m iło ,p a tr z e ć , ta k p i ę ­ k n e ,

A n g e l i k a , K o g o ź m a m y h o n o r w it a ć ?

C z K Ś N I K O w i c Z .

J e ste m Ł u k a s z P o c z c iw s k i, z W o j e ­ w ó d z t w a P o d l a s k i e g o , Z i e m i B ie l s k i e y , M ó y R o d zic b y ł C z e ś n i k i e m B r a ń s k im * s t a r y x d o b ry p rzy iacie l r o d z ic a W p a n n o w do k t ó r e g o m a m in te re s , p r z y i e c b a w s z y t u d o w ie d z ia łe m się, ż e się m a z n a y d o w a ć w W a r s z a w i e , p r z y c h o d z ę z ł o ż y ć m u w in n e u s z a n o w a n ie , A l e n ie z a s t a w s z y i a k w i d z ę , p o z w ó l c ie n u z a c n e D a m y t r o c h ę śpoczsjc, n i e p r z y z w y c z a i o n y cho-»

d z ić po s c h o d a c h , c z u i ę się bydź u t r u ­ d z o n y m - — ie s te m p r z y ia c ie le m d a w n y c h z w y c z a j ó w , bez c e r e m o n i i , co w sercu t o i w u sta c h .

'V

(22)

A N g e L i K. a* (w skazu iąc krzesło.') I o w s z e m b ard zo p r o s z ę , siaday W Pan ,

o t w a r t o ś ć ie g o n ie z m ie r n ie m i się podo­

b a , ( siadaią , pro.cz E m ilii) C Z E Ś N I K O W I C Z.

]

N i e w y c h o w a n y na w ie l k i m św ie - c ie , m o że u c h y b i a m z w y c z a i o m M ia s ta , a le w o lę bydź Parafianom s z c z e r y m , ni­

ż e li m o d n isiem o b łu d n y m (d o A n g e lik i) ; C ó ż to ,... S i o s t r a W P a n n y tak m ło d a , a i u ż w ^ ro k u t r ą c i ł a i u ż y w a o k u la r ó w * m o c n o iey żałuife.

E m i l i a .

Z a nadto W Pan ie ste ś g r z e c z n y m . ., O y c ie c n a s z i e s z c z e nie p r z y i e c h a ł , to i e s t n a s z A p a r t a m e n t .... z e c h c e s z . .

C z E Ś N i i ł o w i c z . (wstaiąc') G d y tak ie s t e m n i e p r z y j e m n y m G o- ścHerri f

(23)

ANnK^KA. (zatrzij-muiąc g on a krześle.') Isliech t o W Pana nie u r a ż a , źe moi a s i o ­ s t r a tr o c h ę dziś s ła b a , p r a g n ie sam©tno- ści". L e c z E m ilio ! r o z m o w a n a s z a , m o ­ ż e r i s p ra w ić iak ąś r o z r y w k ę , i z a p e w n e z u k o n t e n t o w a n ie m .,.

E m i l i A. ( z szyderstwem') Oh! tak. . A z w ie l k im u k o n t e n t o w a ­ n ie m ,

CzEŚNiKoWicz ('do A n g e lik i)

N i e ta k p rę d k i ie s te m do u r a z y * i c h o c i a ż b y m do n i e y p r a w d z i w y zn a y d o - w a ł powod, dobroć i d e lik a tn o ś ć W P a n ­ n y D obr; z a p o m n ie ć mi o n im każe*

A K 6 E Ł I K A, (sk ro m n ie ')

P roszę p r z e s t a ć , ie ż e li W P a n n ie c h c e s z podać w w ą t p l iw o ś ć s w o ie y s z c z e ­ r o ś c i , k t ó r ą na s a m y m w stępie w n im p o s tr z e g a ła m . C z y p o z w o l i s z sobię

c z y m s ł u ż y ć ?

(24)

E M i L. i A. ( d o , siebie')

$ a ż m u p r z y n i e ś ć g o r z a ł k i : ,. .

' C z i c ś i n n o w i c z

C zy' P a n i co do m n ie .,.

E m i l i a.

Nie+... h ie... (_patrżącprzez Lorńetke), N i e m o g ę adadm irow dć W P a n a ś lic z n y c h w ą s i k ó w .

C z E Ś N i K o w i c z .

J ed n ak o w o ia m o ic h . w ą s i k ó w nie m ie n ia łb y tn za w s z y s t k i e m odne o k u la ­

r y . N a s z e d z ia d y i O y co w ie m ie l i w ą s y , i podobali się k o b ie to m , s a m y m tylk o N i e p r z y j a c i o ł o m s tr a s z n e m i b y li, za p e ­ w n e W P a n n a D p b r o d z i k a n i e c z y t a ł a ś pię- k n y c h w i e r s z y K n ia ź n in a o O żd o h ie w ą-

sów

, m ię d z y k t ó re m i i e s t t a s ł a w n a dla n as -wzmianka:

J an a t r z e c i e g o gd y W ie d e ń s ł a w i ł >

G ł o s b y ł p o w s z e c h n y m ię d z y N i e m - O t o B o h a t y r co nas w y b a w i ł , C kami,

J ą k ż e m u p ię k n ie z t e m i w ąsam i.

24

(25)

_ _ _ _ _ _ s 3

P I O S N E C Z K A II.

j N i e c h się k t o i a k c h c e o b r u s z a , N a w id o k m o ie y F i g u r y . ■ M ł o d s z y F r a c z e k od Ę o n t u s z a ,

S t a r s z e w ą s y od F r y z u r y .

* ' f , ' - , v *

S z k ł o na n osie , c z u b na g ł o w i e \ U k u p c ó w c ała in tr a tu , 1 N i e t a c y byl i p r z o d k o w ie ,

Co sła w ę m ie li u św iata.

G d z ie i e s t e a o w i e k u z l o t y , K ie d y d r ż a ły D n iepr i S a lą „ W te n c z a s u w ie lb ia n o c n o t y ,

W ą s się w y d a w a ł w sp a n ia le.

__ f____ '

A n g e l i k ą ,

B a r d z o p rzy je m n ie " W P a n nas za-?

b a w iłe ś s w o i ą p i o s n e c z k ą . C z e ś n i k o w i c z.

C i e s z y m n ie to m o c n o , t r z e b a b y ią . p o w t ó r z y ć Panu S t a r o ś c i a w i m e m u ę io --,

(26)

t e c z n e m u b r a t u , k t ó r y o g o l i ł w ą s y , po­

r z u c i ł w ieś, i s ie d z i z a w s z e w W a r s z a ­ w ie . C z y u w i e r z y c i e P an ie , nie mo­

g łe m go p o z n a ć , p r z y c h o d z ę w c z o r a y do n ie g o , z a s t a ię p r z e d p okoiem mno- s t w o l u d z i n a r z e k a ią c y c h , L o k a y z a t r z y - irm iąc m n ie, pyta w i c i e m i się n a l e ż y , i p r o s i , że b y m b y ł c i e r p l i w y . C ó ż to r z e k ł e m , z a k o g o ż m nie b i e r z e s z , ie- stern P o c z c iw s k i J p r e w h y t w ó i e g o Pana.

W chodzę do ie g o ' p o ko iu , a, w id z ąc ie- szc.zn w ł ó ż k u o l o t e y g o d z in e , wybla~

d łe g o i n ie w y s p a n e g o , s ą d z ił e m go bydż c h o r y m . L e c z na m óy w id o k w y s k o c z y ł z ł ó ż k a , r z u c i ł się na m o ią s z y ię . ah b r a c ie D o b r o d z ie iu ', w sam c z a s N ie b o c ię t u dla m nie s p ro w a d z a , m u s i a ł e ś p r z e c h o d z ą c w id z ie ć ty c h n a t r ę t ó w , k t ó ­ r z y m n ie t r z y m a i ą i a k w o b lę ż e n iu , są to w i e r z y c i e l e , S z e w c y , K r a w c y , C e - r u l i c y , A p t e k a r z e , K u p c y i p r z e k u p k i, n a w e t nie m am w c a l e c z y m się ich po- g b y d ź ,r e s z t a z a b y t k ó w o y c o w s k i c h p rze­

(27)

s z ł y w c z o r a y do ż y d ó w , r a t u y m n i e , bo n ie będę m ó g ł m ie ć i ie d n e y s p o k o y n e y g o d z in y . S t a n taki p o r u s z y ł m o ią c z u ­ ł o ś ć , k t ó r e y o p rze ć się nie m o g ł e m , i w y w o d z ił e m i e g o potrzebom . O y P a ­ n ie S t a r o ś c i c u , żebyś' b ył w si nie p o ­ r z u c a ł , u p r a w ia ł ten k a w a ł z ie m i , n ą k t ó r e y t w ó y R o d z ic z k r w a w y m p o tem p r a c o w a ł , ż y ł z g o d n ie z sąsiad am i , k o ­ c h a ł i w sp o m a g a ł poddanych , b y łb y ś d z iś , iak ia s z c z ę ś l i w y m , i n ic b y nie m ie s z a ł o t w o i e y spokoyności. A l e ż to m i ł y B o ż e , n ie ieden on t aki , łeb ia k b a ra n na ś w i ę t y M a re k o b s t r z y ż o u y , r ó w n i e te ż i k ie s z e ń w y g o l o n a ..

0

płci*

czetri) O s m u t n e widoki!..', A n g e L i k A. (do siebie) O dobrą d u s z o !—

, T’; . ■' V ' ; ■' '$ i ; ; ;. • ' | C z K Ś N I K O W I C Z .

A l e a le , s ł y s z a ł e m , że W o je w o d z ie Z a c n i e w s k i m a t e r a z p o w r ó c i ć z w ę d r ó ­ w k i , d łu g o t e ż P a n i c z b a w i ł w c u d z y c h

(28)

kraiach *— K to r a ź to z W P a n n o # m a szo-

s ta ć iego Z o n ą ?

Ę

m

IL IA .

' *

Kiedy m a m s z c z e r z e pow iedzieć, ie~

śii i e s t do W P a n a podobnym , u stą p ię go m o ie y s io s tr z e .

C

z e ś n i ko w i c z

. N ayniżs-zy s łu g a .—

A

n g e l i k

. A.

O ieśli m a t a k dobre s e rc e i a k . . .

.

' t

(jąicirkuie się nagle')

C z E Ś t f i ę o w i c z .

R o z u m ie m

(_biorąc z zapal&m rek ę /!n- g e lik i.y H ie c h B ó g

W P a n n ie

b ł o g o s ł a w i ą ,ie y za m y sła ch ..;i

E

m i l i a

.

C ha c h a c h a 1 a to ż co ; . . Siostro?..

c z y m o żn a ?

(29)

,

3 9 G Ż E Ś N 1 K Ó W 1 C Ż»

N i e c h to P an ią n ie z a d z i w i a , n ic n ie m a n ie p r z y z w o i t e g o w d o b ry m ż y c z e n i u . Z e g n a m P a n i e , (odchodząc, do E m ilii>

Ż y c z y ł b y m z s e r ca P a n i , p o g o d z ić sie z w ą s ik a m i ( odchodzi) .

E M 1 1 A,

Jeden m o m e n t d łu ż e y

U m arłab ym a

n u d ó w

, ia k tez m o g ła ś

to

w s z y s tk o

z n o s ić .

A n g e l i k a .

T a k i dobry c z ł o w i e k . . y E m i l i a.

A l e p r o s t a k . . • . t y t a n . ; . w i e l k i e g o ś w i a t a . - -

A n g e l i k a.

P r z y i a c i e l n a s z e g o O y c a . - " - K M

1

L I

A,.

C h o c ia ż . , ta p r z y ia ź r i u w as m t ó e , c ó ś z n a c z y ć w k o m p a n ii z P a n ia m i Sę<*

d ż in a m i i X i ę d z e m P r o b o s z c z e m ,

(30)

S C E N A. IV.

D A W N I lr L Ó K A Y.

L o k A t.

H rabia F i u f iu p y t a się > c z y m oże oddać w i z y t ę ?

E m i l i a,

F i u f i u ? mon D ie u ! K t ó ż to i e s t f , * sio stro c z y z n a s z g o ?

A

N G Ę . L i k A.

W s z a k w i e s z , ż e ia t u p r a w i e niko*

g o n ie z n a m . — -

E m i u i a*

A l e F i u f i u ! z s a m e g o n a z w is k a po- , z n a ć m o żn a , że i e s t s ł u s z n y chłopiec^

P r o sić P a n a F iu f iu

1

(31)

A N G E

1

1 K A.

S i o s t r o ! ia k m o żn a p r z y i m o w a ć n ie- z n a i o m e g o m ę ż c z y z n ę , G u w e r n a n t k i n ie m a s z w d o m u .—

E m i l i a .

M a s z r a c y ą . . ale rtakoniec có ż t o s z k o d z i , i a k ż e m o ż n a o d m ó w ić H ra b ie ­ m u F i u f iu ? o to b a r d z i e y , c z y ie s t e s m y p r z y z w o i c i e ubrane, (d o Lokaia*) P o - d a y m i z w ie r c i a d ło ., ( p a tr z ą c u> z w ie rc ia ­ d ło ) u y d z ie ... ten ^ a ń c u c h t y s i ą c do- daie w d z i ę k ó w . . . a te k o l c z y k i ia k zilay-r d u i e s z ? p r z e d z iw n ie .',; ie s z c z e tu t r o c h ę r o z t r z e p a ć w ło s ó w .. . n o ... o t o ż w s z y ­ s t k o , p ro sić P a n a F iu fiu ( Lokau. odchodzi)

A n g e l i k a . Ja o d ch o d zę ,

E m i l i a.

N a m ił o ś ć B o s k ą c o t y w y r a b i a s z ? z o s t a ń ... to z a p e w n e i e s t c z ł o w i e k pe-' ł e n n a y n o W sz y c h s e n t y m e n t ó w ^ p r z e c ię ż się e s e g o ś n a u c z y s z .

(32)

3 2

S C E N A Y.

D A W N I y H R A B I A F IU F IU .

H R A B 1 A.

A h ! m es D am es, p i e r w s z ą

m o iąb yd ź

p o w in n o ś c ią

u c a ło w a ć

r ą c z k i Pań mo­

ich, {d o E m i l i i) A h ! P a ro l 3 ’h o nneur Pa­

n i d z iś w y s tą p iła ś do z a c h w y c e n ia ! quel- les yeux,:> co z a ż y w o ś ć ?

E m i l i a ,

D * r u y m i H r a b i o .,, (

H K A B 1 A.

C om m ent P an i m n ie z a p e w n e nie p o z n a i osz ? Jak to ! w c z o r a y n a w jey-

s k ie y k a w i e ?.,.

E m i l i a, J estem p r a w i e z a c h w y c o n ą ?

j - ' H m *'

(33)

— ^ ~ 3 5

H r a n i a.

Parblea / c ts t impofsiblć , ć h y b a iriny ljb io r m n ie o d m i e n i ł , m ia łe m h o n o r p o d n ieść W a c h la r z P a n i , i z a r a z p ro sić o p o z w o l e n i e odd an ia w i z y ty .n est cepas?

E m i l i a .

C h o c i a i w c a l e n ie .przypom inam t e ­ g o z d a r z e n i a , p r z e c i e ż n ie z m ie r n e c z u - u k o n t e n t o w a n ie , z p o z n a n ia ta k ie g o bravs Gar eon.

I ł R A B l A.

J>e vous rend g r a c e , to i e s t nad rnoie m a l u t k i e z a s ł u g i .

Em i l i a.

P a n H r a b i a t u był n ie w id z ia n y m . H r a b i a.

D op iero t r z y dni, ia k e m p o w r ó ć ił z P ary ża.

Em i l i a.

P a r y ż a ? ah co z a s z c z ę ś c ie !

G

(34)

54

Hr a b i a.

Sa rem en t! s z c z ę ś c i e n i e w y p o w i e d z i a ­ n e. K t o n ie w i d z ia ł P a r y ż a , nie m o ż e ż y ć .

A n g e l i k a.

A m y p r z e c i e ż ż y i e m . , ,

He a b i a;

P a rd o n n e z.... to n ie i e s t życie* . tli l u d z i e u śp ie n i, m a r t w i , c e st im pofsiblc

■wyrazić co to ie s t P a r y ż .. W y s t a w c i e so­

b ie Panie, ia k się tam b a w ią , .co z a g u s t , co z a c z u c i e , ah niepodobna t u s ie d z ie ć, sam e k a r y k a t u r y , nie u m ie ią c z u ć , po­

z n a w a ć , b e z G e n i u s z u , bez o ś w ie c e n ia ..

U w a ż P an i ten F r a k w L o n d y n ie rob io­

ny. . A ta s z p il k a ia k się zdaie ?... w Pa~

la is R oijal ią k u p iłe m .

A n g e l i k a.

U nas p o d o b n y ch F r a s z e k ł a t w o do­

s ta ć m ożna.

(35)

= = = = =

55

v H e a b i a.

F r a in ie n t, Pan i się m y l is z , t u t a y n i c n ie u m i e i ą , co t y l k o i e s t t u te y s z e , n ic n ie w a r t o , nie m o ż e bydź w .żaden spo­

sób d o s k o n a ł y m , c cst natur eh

9

-

E 311 L l A.

N o s i o s t r o ! cóż t e r a z p o w i e s z ó J e ­ g o m o ś c i P a n u P o c z c iw sk im .

A n g e l i k a;

O n m i się n i e z m ie r n i e podobał, ie~

go n a z w i s k o odpow iad a i e g o se rcu . Hr a b i a.

Comment P o ę z c i w s k i .. . ah Made- m oisellc.. d z i s i a y p o d łu g z w y c z a i ó w Pa-- r y z k i c h , ( k t ó r e są dla m n ie p r a w e m ) P o c z c i w o ś ć ie st z ? c h im e r ę uznaną* I n ­ n e w ca le iaśn ieią C noty. P o z n a n o na~

k o n ie c, ż e p r z y m i o t y O y c ó w są n i c z y m W p o ró w n an iu ic h w n u k ó w , t r z e b a n am

k o n i e c z n ie r ó ż n ić sie od P o sp ó lstw a * G s

(36)

i n a c z e y nie m i e l i b y ś m y ż a d n e y reputa- c y i . P o n i e w a ż n a y p ó ź n ie y p o w ró c i­

ł e m z w o i ą z u , p r z e t o o p o w ie m Paniom , i a k n aytlo w sza moda p o z w a la zarab iać n a g ło ś n ą sła w ę. O to chcę, a b y linie m o ie było r e p u to w a n e . P ła c ić każdą b a g a t e le d z ie s ię ć r a z y t y l e , ile w arto , tiw ie l b ia ią K u p c y . P r z e g r a ć w s z y s t k o , W yn oszą pod n ieb io sa poddani K r ó la F a ­ rao n a. T r a c i ć c a ł y m a ią t e k , ah ia k ie ź w s p o m n ie n ia ty ch , k t ó r z y g o n a b y w a - ią... W s z ę d z i e się z n a y d o w a ć , o w s z y ­ s t k i m d e c y d o w a ć , a c z e g o się m ezną*

m in ą nadrobić. W p r o w a d ź par exem- p le Pani , do D a m y p o s ia d a ią ce y g u s t p r a w d z i w y , 5 os t u P o c z c i w s k i c h , w pa­

dnę , k ic h n ę p r z y j e m n i e , z ie w n ę e le g a n ­ c k o , ta k im p r z y m i o t o m w s z y s c y u stąpić m u s z ą i z s w o ią c n o tą . Parol d’ hon- neur, z a m n ą w s z y s t k i e k o b ie ty s z a l a ł y w c a ł y m P a r y ż u , i nic m n ie n ie k o s z t o w a ­ ł o ; śm iałość, odw aga, to są p ie r w s z e sto­

pnie, po nich m ożn a' z a w s z e doyść do

(37)

z a m i e r z o n e g o c e l o . ĄpYópós ia k P an ie d z i ś w i e c z ó r p r ze p ę d z ą , bo i a m a r a i e - szcze m a ł y reuanche r o b i ć , p r z e g r a ł e m 'w c z o r a y parę s e t L o u id o r ó w ,p o t e m H er­

b a t a ta ń c u ją ca u K o k i e t n ic k ie y , ah mon D ieu , ta k o b ie ta i e s t C h e f d’ oeuvre; w i e ­ c z o r e m m u s z ę bydź tr o c h ę na T e a t r z e , ah n u d y do n ie z n i e s i e n i a ... p ra w ie s a ­ m e m o r a ł y , co to m n ie m a o b ch o d zić.

A l i T e a t r w P a r y ż u ... Notabene w ie l k i e y O p e r y , bo. d z ię k i g u s t o w i , T r a ie d y e

"w id o c z n ie z a n u d y u w a ż a n e ...

A N G E l i K A .

Jak t e ż P a n H ra b ia d zień t u t a y p r z e ­ p ę d z a ?

H

K AB

1

A.

C h o c i a ż nie daw no t u b a w ię , ie d n a k c o d z ie n n ie ....

(38)

P I O S N E C Z K A 111.

iL / a r a z p ć s k o ń c z o n y m s t r o iu , W y m k n ę się t y ln e m i d r z w i a m i , A D ł u ż n i c y w p r z e d p o k o iu ,

N i e c h c z e k a ią z R e g e s tr a m i.

W n e t w t y s i ą c z n e o d w i e d z i n y , P o c a łe y la t a m W a r s z a w i e , T u k w a d r a n s ; t u p u ł g o d z i n y ,

Z i e w a m a p r z e c i e ż się b a w if . K a ż d y D o m dla m n ie o t w a r t y .

T u d ow cipn e g ad am ż a r t y , T a m p r z y b o k u C e l i m e n y ,

C z u ł e d e k la m u ię S c e n y .

.Z w ie d z a m w s z y s t k i e g o t o w a ln ie , J a k u b r a ć s e n t y m e n t a l n i e C z y bydź l a i ż p w o , c z y b la d o ,

J a m p j e r w s z ą g u s t u poradą.

M o g ą irinie p r zy ią ć K o b i e t y ,

£ a M i n i s t r a T o a l e t y .

(39)

I--- - 5 9 P o t y c h f r a s z k a c h na ś n i a d a n i e ,

Z a s ia d a m m i ę d z y B u t e l k i , T u d o p ie ro r y c e r z w i e l k i ,

P ł y w a m iak w M o r z u S z a m p a n ie . P o t y m Woysfeo F a r a o n a ,

S t a w ią F o rtu n n e s z e r e g i , I ta m n ik t m n ie nie p okon a ,

T a k z n a m H e tm a ń s k ie w y b i e g i, K o ń e z y się dzień na T e a t r z e ,

T a m choć n a S c e n ę nie p a t r z ę , N ie z n a n i s z tu k i , gan ię p r z e c i e ,

L u b się p o c ie sza m w B u f f e c i e , W P u ł n o ć k u m i l s z e j z a b a w ie ,

Z lic zn ą t o w a r z y s z ó w Ś w i t o , Z w i e d z a m po c a ł e y W a r s z a w i e ',

W s z y s t k i e B a le In k o g n ito .

E m i l i ą. •

E rauifsiiho, na h o n o r Hrabio n ic nie snogłeś dla nas u c z y n i ć p r z y i e m u i e y s z e - g o nad tę w i z y t ę .

(40)

4'° ■ ł-? = = -= s »

H j ! A B i A. ( d o A n g e l i k i )

A P an i c z y nie r o z k a ż e co l e s z c z e p o w ie d z ie ć o P a r y ż u , p ar exernpls T h u il- . lepie,, albo S i. C lou d ?

A n g e l i KA.

R a c z e y P an H ra b ia z e c h c e nam do>

n ie ś ć , c z y ta m z n a ł W a l e r e g o Z a c n i e - w s k i e g o ?

I i k

4

b l a .

Z a e n ię w s k i' Z a c n i e w s k i ? .... aji mon D ieu , p r z y p o m in a m sobie , i to nie w a r t o w s p o m n i e n i a , to ie s t odludek, n i ­ g d z i e go p r a w ie n ie w id zian o , co za g ł u ­ p i e c , d z ie s ię ć la t W o ja ż o w a ł, i m a ią t k u -nie s t r a c i ł , ah to ie s t bez ż a d n e g o g u ­ s t u , ah mora D ieu m u s z ę się w s t y d z ić z a n ie g o , m a ją c i u ż la t aa, .chodził na licea, czy u w i e r z y c i e Panie , on się tam u c z y ł po Cirecku , ię ś li t e ż m o że bydź w i ę k s z y Contrast, lit e r a t i m odniś... P r z y i ą t p o ­ te m słu żb ę w o y s k o w ą , b ił się w a l e c z n i e

(41)

TSSSSSSSSf^SSSi

W i a k k y ś ć b a t a l i i , i z o s t a ł P n f t o w n i - j d e m . . C h a ch a c h a ... to m i p o r z ą d n a .gło w a .

E M I L I A.

A c h u m i e r a m ! n ie c h m i się n ig d y

h ie pokazu,ie.

A

n g e l i k a

.

O n ie o s z a ć o w a n y W a l e r y .

E B A B I A ,

W ie l e m t e r a z u s ł y s z a ł , mais .. c z a s u c a ło w a ć r ą c z k i Pań, łeeę <Jo w i z k a . - — A d ieu adieu (tui/biegaj

E m i l i a.

B o sk i c h ło p ie c ... a le póydź no ma S oeur do o k n a o b a c z y ć go l e s z c z e ... no dla B o g a ... ty nic n ie c h c e s z p oznaw ać (óieśy- do okna), ah mon

3

ieu, iak w s k o ­

c z y ł do K a r e t y ... co za u k ła d ... K ła n ia s i ę . . . ale c h o d ź ż e . . . c z y m o ż n a . ... ier s z c z e się k ł a n ia ,,, a d ie u , adieu im& che,?

(42)

4

8 --- '

CamU.-,. c o za p y s z n y e k w i p a ż , - ah iak s t a n g r e t z r ę c z n i e p o w o z i , niepodobna, a b y ten s t a n g r e t był Polak.. Konie w a r­

t e s w o ie g o P a n a . ... c a w id z ę b e z u sz ó w ? a h i te k o n ie z a ł o ż ę się , nie s ą P o ls k ie . ; t e r a z w ie c h a ł w in n ą-U l i c ę , ( t u słychać krzyk za. Sceną) C ó ź to i e s t ?

A n g e l i k a .

D la B o g a , c z y nie iak i p r z y p a d e k ? waszr.- .. arirja.i.i, . r ."". , ,"j

S C E N A ' V I . D a w n i L o k a y i G a w r o n o k .

L O K A Y ,

T u nie m o żn a ' w c h o d z i ć . G a w r o n e k ,

A le nie m o ż n a . .. a lb o ż to ja sobie a l e u c z c i w y c h ło p a k c z y c o ?

(43)

» E m i l i a ’.

C ó ż to z a G a m o ń ? . ,,

G a w r o n e K,

A l e G am o ń ... la sobie ie s t e m u c

7

c|»

w y c h ło p a k ., a le n ie G a m o ń .- —

E m i l i a . .

Z a p o w i e t r z y p okoie w y p c h n ą ć go.

G a w r o n e k.

A l e w y p c h n ą ć ?

A N G K L I K A.

M o ż e m a do nas ia k i i n t e r e s , k t ó i iesteś p r z y j a c i e l u ?

G A W E O N E K.

Ja sobie ie s te m u c z c i w y c h ł o p a k , i n a z y w a m się s o b ie P a n G aw i-onek, sobie,

E m i l i a , J ak m o ż e s z to z n o s i ć ?..,

(44)

A n g e l i k a .

M o m e n t t y l k o ... K o ń c z p r z y ia c ie lu .

G a w r o n e k .

Ale.-, ia sobie s k o ń c z ę , ale t e n L o - k a y dał m i t a k i e g o b u e h a ń e a ..

E m i l i a .

P o w in ie n e ś z n a ć , ż e to P a ła c; d o b r z e z ro bił.

G a w r o n e k .

A l e d o b r z e z r o b ił , n ie c h ż e ia dam k o m u b u c b a ń c a c z y d o b rze b ę d zie , a m ó y n i e b o s z c z y k t a t u lo b y w a ło z a w s z e so b ie m a w ia ł; co tobie n ie m iło, nie c z y ń

d r u g ie m u .

E m i l i a.

C z e g ó ż w i e c c h c e s z p o c z w a r o ? G a w r o n e k .

A le . . . . P o c z w a r o ? ia sobie nie ie s te m P o c z w a r a , n ic to n i e z n a c z y , że ia so­

bie m a m t a k i S p e n c e r e k , ia sobie ipy- 44

(45)

ślę , ż e E l e g a n c i c h o d z ą sobie i s u t o i s tr o y n o , a K r a w c y , S z e w c y i K u p c y n ie p o p ła c e n i , a ia sobie c h o d z ę ia k Pan B ó g dał , alern sobie n ic n i k o m u nie w i ­ n ie n i śpię sobie z a w s z e sp o k o y n ie .

P I O S N E C Z K A I Y.

i V l . ó y T a t u l o m a w i a ł s o b i e ,

S y n u g d y c h c e s z ż y ć s z c z ę ś l i w y , C z y ń w s z y s t k o , ta k ia k ia robię,,

N a y b o g a t s z y k t o p o c z c iw y .

N a t y m b ł y s z c z ą g w i a z d y , w s t ę g i , Z ł o t e m n a p c h a n e k i e s z e n i e ,' L e c z g d y m a c z a r n e s u m n i e n i e ,

N i e w a r t t e y t w o i e y s ie rm ię g i.

A c h n ie i e d n i w s m u t n e y c h w i li , Z a s w ą c n o t ą u t r a c i l i ,

I mariątki i N a d z i e i ę ,

C n o t a i w n ę d z y ia ś n ie ie .

(46)

4 6

P o c z c i w y r ó w n ie k o c h a n y ,

C z y ż y i e w v w i e t n e y o z d o b i e , C z y l i go k r y ią ł a c h m a n y ,

T a k t a t u l o m a w ia ł sobie, H i e e b w i e d z ą m o ż n i p r ó ż n ia c y ,

Z e p r z y u ź y t e c z n e y p r a c y , B o g a c t w a s z c z ę ś c i e p r z y n o s z ą *

I są ^prawdziwą r o s k o s z ą . D l a te g o p ro b o w a ć r a d z ę ,

P raca n ie s z k o d z i p o w a d z e , M i l s z y g r o s z g d y gq z a ro b ię ,

T a k t a t u lo m a w i a ł sobie.

Ja sobie m ia łe m T a t u la , k t ó r y sobie b y l k o m i n i a r z e m , ale t a t u lo sobie u m a r ł, i ia z o s t a ł e m sobie sierotą, (plącze') M ó y T a t u lo b ył sobie u b o g i c z ł o w i e k , i ni*

c z e g o m n ie nie k a z a ł u c z y ć , bo nie miał.

z a co, i ia t e ż sobie n ic nie u m ie m , m u * S z ę sobie p r a c o w a ć , ale u c z c i w i e , p o ­ s z e d ł b y m sobie g d z ie w s ł u ż b ę , ale ia

(47)

m am sobie m a t u l ę , biedną m a t u le (p ła ­ cze) , O t ó ż ia sobie moi y b i e d n e j m a ­ t u l i n ig d y nie odstąpię. M a t u l a n ie m o -

J

że sobie n ic z a ro b ić , bo m a t u la ie st so-

| bie b a rd z o s t a r u s z k a i c h o r o w i t a , o t ó ż ia i na n ią sobie z a r a b ia m . J a k e m so­

bie t e r a z s z e d ł , a ż z n o w u ia k iś L o k a y sobie id z i e , z a p e w n e n ie c h c ia ło m u się s a m e m u dopełnić r o z k a z u Pana, z a w o ­ ł a ł m n ie, i p ro sił, abym l i s t oddał w t y m P a ł a c u , dał m i z a to dytk a, ia t e ż c h c i a ­ ł e m sobie t u p r o st o iść, a te n n ic do­

b r e g o nie c h c ia ł m n ie S o b ie . W puścić , i l e s z c z e tak p o t u z a ł ., (p ła cze) O tó ż i e s t l i s t ( oddaie E m ilii)

E m i l i a (p rze c zy ta w szy ') N o no., m o ż e s z sobie odeyść*

A n g e l i k a,

T r z e b a e m u p r z e c ie ż c o ś dać z a Fa~

t y g ę -

G A W K O 3ST E K.

J a dostałem i u ż z a to dytka,. a ia so­

bie z a iedną r z e c z nie biorę d w a r a z y

. .

(48)

z a p ł a t y , n ie t a k i a k T a t u l o sobie ma­

w ia ł , ż e P a t r o n o w i e k a ż ą sobie płacić z a ietln ę s p ra w ę d z ie s ię ć r a z y .

A n s k Li k,a.

P r z y i m i y to dobry c h ło p c z e dla s w o ie y m a tk i.

G a w r o n e

C z y to J a ł m u ż n a t

A W G K Ij I K A.

N i e .. . to p o d a ru n e k p o c h o d z ą c y z d o b re g o serca.

Ga WK O N f i C

C h y b a ż e tak, bo ia sobie p ó k i t y l ­ k o będę m ia ł z d r o w e ręce na m o ią m a ­ t u lę ż e b r a ć nie m y ś lę . Upadam do n ó g sobie. { odchodzi ss Lokaie/ńy

•E j i ł i a.

W i e s z od k o g o te n l i s t ?

A x - 4 %

(49)

N o ?

E m i l i a. G d ia k ie g o ś B an k ie ra.

A N ge 1 1 a. B a n k i e r a ?

E m i l i a .

N a z y w a się Z ł o t o ł ó w , s ł u c h a y , 'ćó p i s z e , c h a c h a c h a 1 n a honor coś nad- z w y c z a y n e g o . (cieszy ■s i«?),, W i d z i a ł e m

„ P an ie na o s ta tn im Kafsynp. I przfed-

„ s ię w z ią łe m don ieść im s z c z e g ó l n ą o ko -

„ lie zn o ść. J e ste m c z ł o w i e k m a i ę t n y P : ,, bo posiadam w g o t o w iz n ie s z e ś ć m il -

„ lionó-w , ie s t e m d z ie d z ic e m d w u n a s t u

„ w s i i ie d n e g o M ia s ta , to i e s t co n a y - p r zó d Panie p o w in n iś c ie w ie d z ie ć , ie»

,, śli p o z w o l i c i e , to z ł o ż ę , m oją u n i ż o - f, n ość w ich dom u.

N a y n i ż s z y s ł u g a B a n k ie r Z ł o t o łó w , * A n g e l i k a .

C ó ż to m a z n a c z y ć ? * ,..

'

3

) A n g e l i k a ;-

(50)

E m i l i a. Ja nie p o y m iiif .

' '«|1

S C E N A VII.

D A W N I v I. O K A Y , I - - " ^ i . ■: \

L o k a t.

B a n k i e r Z l o t o ł ó w i u ż i e s t p r ze d po- Itoiem.

E m i l i a . C ó ż m ó w i s z ma S o e u r ?

A . N G E L l K i ,

M n ie się zd a ie o d m ó w ić n u t . ’ E m i l i a .

J ed n akże 6 . m il li o n ó w * ałi s io s t r o , n iepodobn a dia t a k ie g o c z ł o w i e k a b yd ź n ie g r z e c z n ą , (do Lokaia), J a k ż e on w y g lą d a ?

(51)

L o k a y.

N o s

p o tę ż n y c z e r w o n o n ieb ie sko t r ę ­ d ow aty » w y s c h ły ia k s z c z a p a , p e r u k a

■okropna,

E

m i l i

A.

P e r u k a

? . ■

. ah fi . . . ie d n a k ż e 6. m il- lio ń ó w . • . p ro sić P a n a Z ło to lo w a ,

L o k a y ( odchodzi)

. A N G K I. I KA.

O so bliw sze m a m y d z is i a y w i z y t y .

| E

m i l i a

.

Z w y c z a y n i e w S t o l ic y .

S C E N A T UL

D A W N I r Z Ł O T O L O W .

Z

ł o t o ł ó w

. U u u p a p a d a a m doonooog.

E

m i l i a

.

Cóż gd dd n a s sp ro w a d za

§■

D i

(52)

E m i l i a .-

M i ło ś ć ... W P a n a ? . . . do n a s ? . . . Z L OT OŁÓW.

T a a a k i e e s t , s z e e ś ć m k n im illiio o n o o w , m o o ż n a b y y y d ź ko k o k o ch a an ym .

E m i l i a.

C z y do m n ie W P a n m ił o ś ć u ć z u ł e ś ? Z ł o t o l ó w.

N i e .

A n g e l i k a.

P r z e b ó g ! to m o ż e do m nie.

Z ł o t o l ó w. N i e .

E m i l i a . W i ę c do nas obyd w óch.

Z ł o t o l ó w.

T a a a k i e s t — K tó ó ó ó r a ś z W adPaan~

n ó w ż y c z y c z y ł a a b y z o o s t a ć m o ią m a ł - m a ł ż o o n k ą ?

M iiiiło o ś ć !

(53)

A N Gfffi L I K A ,

Z w d z i ę c z n o ś c i ą p r z y im iiie m WPa~

na ofiarę t. ale t r z e b a m u w ie d z ie ć , ż e n a s z O y c i e c p r z e z n a c z y ł iednę z nas W a ­ l e r e m u Z a c n i e w s k ie m u .

Z ł o t o ł ó w.

A h a ! Z a a a c n i e e w s k i , iaa a go z n a a - Sm , oon m m i w iin ie n oooośm K r r r r o ć s to t y s ię ę c y , z r r u y n o o w a n y n iim a nic , aa nic.

A n g e l i k a .

A n a m p o w iad an o p r z c i w n i e , że w c a ł y m w o ia ż u ź y ł n a y sk ro in n ie y.

Z ł o t o ł ó w.

B ąbayka. P r z e c i e ż ie s t e m Babaan - S d e r , m aam w e x l e , c z y y z n a a c ie ieego r ę k ę ?

E m i l i a , (odbieraląc wexle,~) C z y t a l i ś m y ty le ie g o l is t ó w do n a s z e ­ g o O y c a ...m o n D ie u , p r a w d a , to ie g o rę k a . P r z e b ó g w s z y s t k o str a c ił. O

(54)

n i e b a c z n y , m ó g ł ż e o ty m z a p o m n ie ć , że ie d n a z nas m a z o s t a ć ie go żon ą, m ó g łż e n ie w i e d z ie ć , żem ia pow in na n d ty c h - m ia s t po ś lu b ie w y i e c h a ć do Paryża?.,, m ie ć s w ó y o s o b n y doi,n i e k w i p a ż , oh ż e b y ia k n a y p r ę d z e y P apa p o w r ó c i ł , U n ó g ie g o z e ł z a m i ż e b r a ć bedę, aby z a ­ n i e c h a ł d o p e łn ie n ia s w o ic h u k ł a d ó w , ia k to?... rm ałażb y m z o s t a ć ż o n ą c z ł o ­ w ie k a , k t ó r e g o sam a będę m u s ia ła ż y ­ w ić . .. . Ą h mon dieu ty le p r a k t y k ó w ? . . . .

A n b ę l i k a,

W s z a k ż e H rab ia F iu fiu d o w o d ził, ż e

■wszystko s t r a c ić , i e s t to ż y ć 'm o d n ie . E m i l i a .

Surem ent!... ale on , on , on , k ie d y się 0 nas s t a r a , p o w in ie n bydź b o g a t y m .

Z ł o t o ł ó w.

O p o tó ż ia m aam ó. t n i m i l i i o n ó w , ią n a w io z ę n ie t y y y i k o do P a p a r y ż a , a l e 1 doo A a t ii e r y y k i .

(55)

E m i l i a .

N a h o n o r ! w ie l k a s z k o d a , ż e ta k m a ­ ję t n y c z ł o w i e k n o s is z te ...

Z Ł O T O Ł Ó W.

P e p e r u u k ę ? n ie prrawdaaź?.,.* ooo~

tó ź ia się z ro o b ię e e e le e g a n te e m , i z i x h fciee t o t o w s z y y y s t k o ; coo..,

E m i l i a .

Z r o b i s z W P a n to w s z y s t k o co ty lk o i a będę c h c ia ła ?

Z ł o t o ł ó w, A h a S

E m i l i a.

O n ie b a ć z n y W a l e r y ! w s z y s t k i e m o ­ le , z a w i ó d ł n a d z ie ie ... M o ś ci P an ie Z ł o - t;o łó w , ie śli W P a n . .. oh t a k Papa m n ie b a rd z o koch a... m i c m i n ie odmówi..,, s ło w e m .

A n g e l i k a.

Moia- s i o s t r a zdaie się W P a n u c z y n ić iak ą ś nadzielę , bo z m o ie y s t r o n y c n i

(56)

g 6 esse===s 5 ss=a

się s p o d z ie w a ć nie m o ż e s z , m u s z ę w y ­ z n a ć , ż e od d z ie c iń s t w a s z a c o w a ła m do­

bre se rce i r z a d k ie p r z y m i o t y Z a c n ie -

£

■Wskiego. G d y m o ia s io s t r a la k o u b o g i e ­ m u o d m a w ia s w o ie y ręki, ia m u ią c h ę ­ t n ie poświęcam - W p ra w d zie ie ś li to p e w n o , i e s t r a c i ł c a ły m a ią te k .. ale ie ś l i z a c h o w a ł s w ó y sposób m y ś le n ia i d ob roć serca, to m o g ę z nim hyd ź s z c z ę ­ ś l i w ą ; b e z m a i ą t k u ł a t w i e y się o b e y ś ć m o ż n a , ia k b e z d o b ry ch o b y c z a ió v \

Ł O T OŁÓW. ,

P r z e ś lic z n ie ..

1 E R C E T V ,

A s p b l u a ,

N i e ied en s t r a c i ł z b i o r y i z ło t o ,.

M o ż e s z c z ę ś l i w s z y c h o c i a ż u bo gi,, L e c z ie ś li z a w s z e r z ą d z i ł się c n o t ą ,

Z a w s z e m i lu b y , z a w s z e m i s-rogl.

(57)

5?

E m i l i a,

G z y m o żn a mon Dieu! s t r a s z n e z d a r z e n i e , ISlie,. n i e p o d o b n y m t o o ż e n i e n i e . P e łn ą n a d z ie i, że się i u ż z b liż a , M o m e n t s z c z ę ś l i w y , żem w i r z ó d P a r y ż a , L e c z w sz y s t k o straci!'., m i a ł ż e sumienie*

K i e , niepodobnym to o ż e n i e n i e . Z Ł O T O Ł Ó W ,

C a ł u i ę n o g i (odchodzi.') E m i l i a .

N i e m o g ę w i e r z y ć , a b y W a le r y ., oli mon D ieu ! p r z e c i e ż ieśli Pan Z ł o t o ł ó w o h ta k ie s t, ta k b o g a t y c z ł o w i e k , a ie~

s z c z e p r z y r z e k ł z r o b ić się e l e g a n t e m , z n a ć z a r a z , ż e posiada d o sk o n ałą edu - k a c y ą , tr o c h ę ty lk o z a n ie d b a n y . Z g o ­ da.. ittż w s z y s t k o z r o b io n o ., na p r z y ­ s z ł ą w io sn ę iadę do P a r y ż a .

A n g e l i k a .

W in s z n ię c i k o ch an a s io s t r o , a ia z o - staie t u t a y .

E m i l i a .

Apropos, m u s z ę się d o b r z e w y p y ta ć * ('dzwoni)

(58)

s s

S C E N A IX.

D A W N I y L O K A Y .

L o k a r . C o P a n i r o z k a ż e ?

E m i l i a .

, J a k im ekw ip a^ em p r z y i e c h a ł t u P a n Z ł o t o l ó w .

L o k a l

T e n b r z y d k i k o ć z k o d a n ?

E

m i l i a

.

G ł u p c z e ! t e n b o g a t y P a n , co t e r a s g tąd w y s z e d ł .

L o k a y.

N i e . u w a ż a ł e m ', bo t e ź to d z is ia y o s o b li w s z e d z ie ią się r z e c z y , z a s z ł a s t a ­ r o ś w i e c k a k o la sk a , i n i k t z n i e y nie w y ­ s z e d ł , z a i e c h a ł a p o te m m o d n a pękata

(59)

A n g ie ls k a k a r e t a P an a F i u f k v i d r u g i podobny Pana Fiuiiu w sia d ł do n i e y , a p r a w d z i w y Pan F i u f i u n i e w ie m g d z i e się U diabła p o d zia ł - - i e s t na dole z e s z e ­ ś c iu Ł o k a ió w , m aią tło m o k i z s u k n i a m i , i ta k tam h ąła su ią, że i u żeru c h c ia ł w s z y ­ s t k i c h p o w y p ę d z a ć z P a ł a c u ,

E M 1

1

1 A.

C ó ż to m a z n a c z y ć ?

A n g e l i k ą ,

R o z b i e r z m y z u w a g ą , k t o d z is ia y b ył ti nas.

L o k a y. N a y p r z ó d K s i ę g a r z .

E m i l i A.

Z a p ł a c ił a m m u d ość t a n i o z a t y le d z ie ł p ięk n ych.

L o k a y. P o t y m P a n C z e ś n ik o w ie

z.

(60)

ó e ŁJ— ~ — 3359

V ' y /. ' ' l'-' ■■■■' :;l

E mxlx a.

O h ten Jm pcrtyn ent, ż e b y ś m i go ni­

g d y n ie w p u s z c z a ł .

An g e l i k a,

Z a r t u i e s z s io str o , m a ią ź b y d ź zam * jknięte n a s z e d r z w i p r z e d p r z y i a c i o ł m i

n a s z e g o O y c a ? . ^

L o k a?,

jPotym P a n F iu f iu .

A n g e l i k a .

' T e g o ż y c z y ła b y m n ig d y n ie w p u -

■szeząć,

E m i l i a ,

P r z e c i w n i e to ie d y n y c z ł o w i e k , n a y - p r z y i e m n i e y m o ż n a sie z n im b a w ić .

L o k a y.

P o t e m w d a r ł się g w a ł t e m t e n ob­

ż a r t u s .

(61)

E2===T 5S!S

6

i

A n g e l i k a .

^ ' ■ ł - >: ' ' .■ - ' "* ” ■ ' ' v

1

- .’ ł’

P o c z c i w y c h ło p ie c , t r z e b a b y m u ob­

m y ś lić iak ie m i e y s c e , ż y w i n ie b o r a k u b o g ą i c h o rą m atk ę .

£ m i l i A.

Dobrze, t o ie s t, ale do n a s z y c h Apar-»

t a m e n t ó w nie w puszczać*

L o k a y.-

A P a n a Z ł o t o ł o w a m a m ż e w p u s z c z a ć ? ' E m i l i a .

Fi to n a t u r a l n i e , 6 m il io n ó w , c z y ś o s z a la ł,* —

— '',,= = a Ł jj!ig gHS

S C E N A X.

D a w n i y s t a r u s z e k

S t a r u s z e k ,

N i e c h B ó g te n dom b ło g o s ła w i i

(62)

L o k a t.

Z a d r z w i ia k m o ż e s z w c h o d z ić bez m e ld o w a n ia .

S t a r u s z e k .

M a m b a rd z o w a ż n y in t e r e s do ty ch Pań. N a m iło ś ć B o s k ą u p r a s z a m , n iech m i w o ln o p o m ó w ić z n ie m i w sekrecie,

A n g e l i k a ( d o L o k a id ) Pódź sobie.

L o k a y fodchodzi)

A n g e l i k a .

C ó ź m asz do nas s z a n o w n y S t a r u s z k u ?

St a r u s z e k .

D a m y c i e W ie l m o ż n e P a n ie m o ie y ś m ia ło śc i, s ł y s z a ł e m o w a s w ie l e dobre­

g o , bo ia t y l k o ta m b y w a m , gdzie l u ­ d z ie d o b r z y m ie s z k a ła . W a s z O y c ie c oh! ia k iż to n ie o s z a co w a n y Pan S t a r o ­ ś w i e c k i - m ó y t o n ie g d y ś n a y p r a w d z i w ś z y

(63)

p r z y j a c i e l. - — J e s te m n i e s z c z ę ś l i w y Oy«

c ie c d z i e w ię c i o r g a d z ie c i, m o ia ż o n a u m i e r a p r a w ie z gło d u ,

n ie

w i d z i c i e

w e

m n ie ł a s k a w e P an ie że b ra k a, b y ł e m ia c z ł o w i e k i e m m a ję t n y m , w s p o m a g a łe m w ie l u . N ie s te ty! z a m ie s z a n ia k r a i o w e , p r z y w i o d ł y m n ie do o s t a t n ie y n ę d z y , r e s z t a z g in ę ł a na ba n k a ch . A w u p a d ­ k u w s z y s c y m n ie odstąpili, T y s i ą c e da­

w n y c h p r z y i a c i o ł , n ie z n a i ą m n ie t e r a z , i n a w e t c i , k t ó r z y r n o i ą

p ra c ą

i s t a r a ­ n ie m p o w st a li;

U rągaią się

z m o ie y n i e ­ d oli. I l e ż to P a ł a c ó w i e s t w W a r s z a ­ w ie . . . ale n i e s t e t y ! o w a s ła w n a h o y n o - ści, g d z ie ż t e r a z m ie s z k a s z ? .. O to n i e - l i t o ś c i w y w i e r z y c i e l , m a t e r a z z a b i e r a ć t o w s z y s t k o co n a m p o z o s t a ł o , n ę d z n ą p o ś c ie l... W i e l k i B o ż e ! . . d z ie s ię ć d u ­ k a t ó w , rnu w in i e n e m .. ah d z ie s ię ć d u ­ k a t ó w i a k t o ,t e r a z w ie l k a r m u m a d l a m n ie . P o w ia d a n o m i, ż e w a s z s z a n o w n y O y c i e c p r z y je c h a ł.. L i t o ś c i n a y ła s k a w - s z e Panie., z a k lin a m w as, w s t a w c i e . s i ę z a

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kawalerski stan, to stryju dobrodzieju Godny, wolny stan, rozkosze się dzieją W małżeńskim sposobie, dobrze jest psia.. (kość, Bezżennej osobie, idzie wciąż na

Widzisz już szczęśliwą swoją rodzinę, otrzymujesz rękę wiernego kochanka i jeszcze tę masz pociechę, że wtenczas spełniły się wszelkie twoje nadzie je,

(zbliża się do Nę- dzowskiego) Panie Nikodemie, ja pana

Tężyńska (unosząc się).. Stanisław staje w progu).. SCENA

Jeśli pan Adam jest silniejszy, Andzia zostanie jego żoną, jeżeli Ksawery będzie

Zosia, Lord później Antoś i John. Lord (we

chę piwa łyknąć tam i stało się pomimo niej woli, że się znalazłem z krawcem sam. I na murawie jak opętany, przeklęty

Pysznisz się bogactwem, które nie jest twoją zasługą, bo go nie zdobyłaś sama, pogardzasz biedniejszymi, choć sama jesteś najbiedniejszą, bo.