Henryk Bogacki
"Kanon : von den Anfängen his zum
Fragmentum Muratorianum",
Alexander Sand, Freiburg-Basel-Wien
1974 : [recenzja]
Collectanea Theologica 46/2, 222
222 R E C E N Z J E
A le x a n d e r S A N D , K a n o n . V o n d e n A n f ä n g e n his z u m F r a g m e n t u m M u r a -
to r ia n u m , F reib u rg—B a sel—W ien 1974, V erlag H erder, s. 90 (H a n d b u c h d e r D o g m e n g e s c h i c h te , w y d . M. S c h m a u s , A. G r i l l m e i e r i L. S c h e f f -
c z y k, tom I: D as D asein im G la uben, zeszy t 3 a— 1).
W osta tn im czasie n a now o r o zw in ęła się d ysk u sja na tem a t p o w sta n ia k an on u k sią g P ism a św . O ile jed n a k d aw n iej w p rob lem atyce tej p rzew a ża ły k w e stie h istoryczn e, o ty le teraz d o m in u ją a sp ek ty teologiczn e, przede w sz y s tkim ek lezjo lo g iczn e. W ja k i sposób a u to ry tet Jezusa i a p o sto łó w p rzyp ad ł w u d ziale P ism u św .? J a k ie k ryteria sk ło n iły do dodania do zbioru p ism ży d o w sk ich tak że p ism ch rześcijań sk ich , k tóre p otem sw ą p ow agą p rzesło n iły k się g i S tarego T estam en tu ? Ilość d ok u m en tów h istoryczn ych z ok resu k sz ta ł to w a n ia się k anonu je s t ograniczona, a zn a czen ie ich p olega g łó w n ie n a ty m że są św ia d e c tw e m w y siłk ó w p ierw o tn y ch w sp ó ln o t ch rześcijań sk ich u siłu ją cych w yrazić sw o ją w iarę.
A. S a n d p rzed sta w ia w y n ik i d o ty ch cza so w y ch badań na tem at p rzek azów h istoryczn ych d otyczących p o w sta w a n ia k anonu ksiąg S tarego i N ow ego T es tam en tu w o k resie do tzw . F r a g m e n t u m M u r a to r i a n u m (koniec II w iek u ), u w zg lęd n ia ją c w ich n a św ietla n iu p ro b lem a ty k ę teologiczn ą, szczeg ó ln ie w ie le u w a g i p o św ięca ją c czyn n ik om , ja k ie w p ły w a ły na fo rm o w a n ie się k an on u p ism N o w eg o T estam en tu .
A u tor op ow iad a się p rzeciw zb y tn io uproszczon ym sch em atom , k tóre p o w sta n ie k an on u w ią żą z jakąś k on k retn ą k o n cep cją teologiczn ą. W tym p ro cesie m ia ły u d ział ro zm aite w sp ó ln o ty o o d m ien n ym ch arakterze, k ieru ją ce się róż n y m i m o ty w a m i d ziałan ia. N iem a łą ro lę od egrało u zn an ie au to ry tetu i p o w o ły w a n ie się n a jeg o p ow agę. P oczątk ow o au to ry tetem cieszy ło się sło w o B oże,
k ied y ś w y p o w ied zia n e, p otem p o d a w a n e drogą przek azu u stn ego, p óźniej ta k że p isem n eg o . S ło w o sp isa n e zach ow ało a u to ry tet słow a objaw ion ego. Jed n ak że d la g ło szen ia i p rzech o w y w a n ia teg o sło w a k o n ieczn y je s t a u to ry tet w sp ó ln o ty zb u d ow an ej n a tym sło w ie . P ism o św . n ie sta n o w i bow iem w ielk o ści ab so lu t nej, w y m a g a za w sze in terp retow an ia przez K ościół.
ks. H e n r y k B o g a c k i S J , W a r s z a w a
T h eod erich K A M P M A N N — R u d o lf PA D B ER G , D e r Fall J o sef W i t t i g f ü n f z ig Ja h re danach, Paderborn 1975, F erd in an d Schön in gh , s. 84.
D n ia 29 lip ca 1925 r. w cią g n ięto n a in d ek s k sią żek zakazanych n iek tó re p u b lik acje J. W i 11 i g a, p rofesora p a tro lo g ii u n iw ersy tetu w e W rocław iu . W n a stęp n y m roku autor został u k aran y ek sk om u n ik ą. P ow od em san k cji k ar n ych n ie b y ły d zieła patrologiczn e, a le tw órczość autora, k tórą m ożna o k reślić d zisiejszy m term in em jak o p u b lic y sty k ę teo lo g iczn ą . W i t t i g b y ł o ry g in a l n ym m y ślic ie le m , w y czu w a ją cy m potrzeb y ch w ili, obdarzonym n iem a ły m ta le n tem p isarsk im . B ezp ośred n ią p rzyczyn ą d y sk u sji i w y stą p ień p rzeciw n iem u tak in n ych au torów , jak in sta n c ji k o ścieln y ch b y ł jeg o arty k u ł Die E rlö s ten , zam ieszczon y w czasop iśm ie „H ochland” w r. 1922. W i t t i g u jm o w a ł zagad n ien ie o d k u p ien ia i jego k o n sek w en cji o d m ien n ie od obow iązu jącej w ó w cza s „teo lo g ii szk o ln ej”. Z p ersp ek ty w y p ięćd ziesięciu lat, ja k ie u p ły n ę ły od tam tych w y d arzeń , przyp ad ek W i 11 i g a u k azu je się w zn aczn ie sk rom n iejszych w y m iarach niż go od czu w ali lu d zie ów cześn i. W iele zm ien iło się w życiu K o ś cioła i w teologii, a teo lo g ó w p op ad ających w zn aczn ie p o w a żn iejsze k o n flik ty z n a u k ą K o ścio ła n ie sp o ty k a ją san k cje ta k ostre, jak te, k tóre d o tk n ęły W i 11 i g a.
M im o zm ien io n y ch proporcji przyp ad ek W i 11 i g a n ie w ą tp liw ie je s t ch a ra k tery sty czn y dla k ry terió w w ó w cza s sto so w a n y ch w K ościele, przede w sz y st