• Nie Znaleziono Wyników

"Lebenskunde", Herbert Madinger, Wien 1968 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Lebenskunde", Herbert Madinger, Wien 1968 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Charytański

"Lebenskunde", Herbert Madinger,

Wien 1968 : [recenzja]

Collectanea Theologica 41/4, 219-220

(2)

Z. J Üj

2 1 9

nej. C hciał w y c h o w y w a ć d u szp asterzy, a nie n au k ow ców , choć u zn aw ał k o ­ n ieczn ość p o d sta w p ra w d ziw ie n au k o w y ch tego k szta łcen ia . W oparciu o za ­ sady em p iryzm u p o d k reśla ł zn a czen ie nauk h istoryczn ych , a jed n o cześn ie d o w a rto ścio w a ł d y d a k ty k ę w w y ch o w a n iu sem in a ry jn y m . W teo lo g ii jako nauce, która czerp ie z P ism a św . i O jców K ościoła, ro zw ija id eę h isto rii zb a­ w ien ia . J ed n o cześn ie w oparciu o m eto d y n au k ow e sw eg o czasu szu k ał drogi do ch rześcija ń sk ieg o zrozu m ien ia czło w ie k a i św iata. W tych elem en ta ch sw ej teo rii je s t b lisk a w sk a za n io m Soboru W atyk ań sk iego II.

Choć w ed łu g R a u t e n s t r a u c h a stu d iu m teo lo g ii m a słu żyć p rzygoto­ w a n iu duszp asterzy, szczeg ó ln y n a cisk p o ło ży ł on na teo lo g ię p astoraln ą. Do r. 1774 stu d iu m te o lo g ii w sem in a ria ch było czysto teo rety czn ą in form acją, a tra k ta ty p rak tyczn e n o siły ch arak ter p ra w n iczo -k a zu isty czn y . Z daniem R a u t e n s t r a u c h a n ie są one ty lk o d od atk iem do n au k i teo rety czn ej, a le sta n o w ią zak oń czen ie, w y n ik a ją c e z isto ty stu d ió w teo lo g iczn y ch dla k a n ­ dy d a tó w do k a p ła ń stw a . T oteż ch ciał je in teg ro w a ć w ca ło k szta łt form acji d u szp astersk iej p rzyszłych k ap łan ów . P o czą tk o w o w id z ia ł te o lo g ię pastoraln ą jako o sob n y dział obok h o m ile ty k i i k a tech ety k i. W la ta ch p óźn iejszych stw o rzy ł z niej nau k ę ob ejm u ją cą jak o d zia ły n au k i w y m ie n io n e p ow yżej. On ró w n ież w p ro w a d ził te o lo g ię p astoraln ą na u n iw ersy tet.

M niej n a to m ia st o d p ow iad a d zisiejszy m czasom podział na osob n e stu d iu m dla bardziej i m n iej zd oln ych . O b ecn ie m ó w i się o sp ecja liza c ji n astęp u jącej po stu d iu m zasad n iczym jed n a k o w y m dla w szy stk ich . P rzed e w sz y stk im je d ­ nak au tor d ostrzega u R a u t e n s t r a u c h a zb y tn ie zw ią za n ie z obrazem K o ścio ła w iek u O św iecen ia. W yraża się ono p rzede w szy stk im w w y su n ięciu a b so lu tn ie na p ierw sze m ie jsc e nau czan ia, w k lery k a ln y m u jęciu d zia ła ln o ści zbaw czej K ościoła, a w r e sz c ie w zb y t m ocn ym p o d k reślen iu „u rzędu” w K o ­ śc ie le przy m niej w yraźn ym dostrzegan iu d ziałan ia B oga w K o ściele.

Jak zazn aczyłem na w stę p ie , praca J. M ü l l e r a je s t p ozycją nau k ow ą i u k a zu je n a u k o w y w a rszta t autora. M oże w ięc za in tereso w a ć przede w s z y s t­ kim w y k ła d o w c ó w te o lo g ii p a sto ra ln ej, o czy w iście branej całościow o. Ze w zg lęd u jed n ak na w yraźn ą a k tu a liza cję tego h istoryczn ego tem a tu m ożna ją p o lecić w szy stk im szu k ającym w ła śc iw e g o u jęcia d u szp astersk iego p o słu ­ g iw a n ia K ościoła.

K s. Jan C h a r y ta ń s k i S J , W a r sza w a

H erbert M A D IN G ER , L e b e n sk u n d e , W ien 1968, W iener D o m -V erla g , s. 273. O m aw ian a p ozycja je s t o ficja ln y m p od ręczn ik iem do nauki relig ii dla u cz­ n ió w śred n ich szk ół za w o d o w y ch w A u strii. A utor je s t d y p lom ow an ym in ż y ­ n ierem , a zarazem d oktorem teo lo g ii. Z asad n iczym zad an iem p od ręczn ik a je s t w p ro w a d zen ie u czn ió w w ż y cie ch rześcija ń sk ie, ety k ę ch rześcijań sk ą. M ożem y w y ró żn ić trzy części, n iezu p ełn ie rów n om iern e odnośnie do zaw artego w n ich m ateriału.

C zęść p ierw sza, w p row ad zająca, om aw ia za g a d n ien ie su m ien ia rzeczy w iście w szech stro n n ie. N a stęp n ie pod za sk a k u ją cy m ty tu łem W in a u k a zu je k o n iecz­ ność p od ejm ow an ia d ecy zji ży cio w ej, p rzyjęcia k ieru n k u ży cia m oraln ego i to w o b ec narzu cających się sp rzeczn ych opinii. W reszcie w d w u d alszych grupach tem a ty czn y ch u k a zu je p o d sta w o w e zasad y ety k i ch rześcija ń sk iej, k o n fron tu jąc je z najbardziej rozp ow szech n ion ym i zarzutam i p rzeciw niej. S zczeg ó ln ie m ocno p od k reśla sy tu a cję diaspory K ościoła w sp ó łczesn eg o i p ły ­ nącą stąd k on ieczn ość r z eczy w isteg o zaan gażow an ia.

W ła ściw y m trzonem p od ręczn ik a je s t część druga z a ty tu ło w a n a : D ek a lo g —

p o d s ta w o w e w a rto ś c i lu d z k ie . G rupy tem a ty czn e tej części sta n o w ią p o szcze­

gó ln e p rzykazania. Jed n ak ty lk o p o d zia ł m ateriału w e d łu g p rzyk azań je st zgod n y z w ielo m a p od ręczn ik am i teologii. T reść n a to m ia st je s t d alek a od t łu ­ m aczen ia sfo rm u ło w a ń D ek a lo g u i zd ecy d o w a n ie poza n ie w yk racza. N a j­ bardziej ch a ra k tery sty czn y m dla tej części jest u c h w y cen ie p ro b lem ó w m o ra

(3)

ł-220

R E C E N Z J E

n ych i relig ijn y ch czło w ie k a w sp ó łczesn eg o , ch rześcijan ina żyją ceg o w d ia s­ porze. P rzy p ierw szy ch p rzyk azan iach p o ja w ia się za g a d n ien ie „ b ożk ów ” n o ­ w o ży tn y ch , jak np. ab solu tn a a u ton om ia czło w iek a , dobrobyt. W ży ciu sp o ­ łecz n y m na p ierw sze m ie jsc e n ie w y su w a się ju ż p o słu szeń stw o , ale odp ow ied zialn ość, a jed n o cześn ie autor u k azu je b łęd y in d y w id u a ln e u n iem o żli­ w ia ją c e w ła śc iw e sp ełn ia n ie ról społeczn ych . S zczeg ó ln ie opracow an e je st p rzyk azan ie p iąte zarów n o od strony tragiczn ych p rob lem ów d zisiejszego św ia ta , ja k i od stron y k ieru n k u u k a zy w a n eg o w E w a n g elia ch , m iło ści ponad w sz y stk o i m ocn iejszej niż śm ierć. W życiu rodzinnym autor k ła d zie g łó w n y n acisk na w aru n k i p ra w d ziw ie lud zk iej w sp ó ln o ty , k ryzys w sp ó łczesn ej ro ­ dziny, a w reszcie zsek su a lizo w a n ie życia. N ajbardziej tr a d y cy jn ie je s t u jęta n au k a o stosu n k u do w ła sn o ści. Z agad n ien ia sp ołeczn e w y stę p u ją jed y n ie drugoplanow o. P rzy o m a w ia n iu p raw d y g łó w n y a k cen t sp o czy w a na ob o­ w ią zk u dążen ia do praw d y, k szta łto w a n ia w ła śc iw e g o św ia to p o g lą d u . D ziew ią te i d ziesiąte przyk azan ie p o d su w a ją au torow i ok a zję p r z e c iw sta w ie n ia p o p ra w ­ n ości zew n ętrzn ej i w ew n ętrzn ej p o sta w y czło w iek a , isto tn ej dla życia m oralnego.

Część trzecia, podając już sfo rm u ło w a n ia D ek alogu , w k tórych u w agach tłu m a czą cy ch ich treść p od su w a m łod ym sw eg o rodzaju rach u n ek su m ien ia.

P od ręczn ik p rzen ik n ięty je s t treściam i ży cio w y m i, b lisk im i m łod ym , jak najbardziej w sp ó łczesn y m i. Szkoda jed y n ie, że czasam i w y stę p u ją one dopiero w d alszych częściach je d n o stek po om ów ien iu ja k ieg o ś zasad n iczego pojęcia. M łody zetk n ie się rów n ież z ety k ą rzeczy w iście ch rześcijań sk ą. T reści e w a n ­ g eliczn e przen ik ają ca ły p odręcznik, choć n iejasn y je s t sposób w y k o rzy sta n ia P ism a św . U czeń n ap otyk a je d y n ie odnośniki do E w a n g elii, a p rzyjm u je treści w yrażon e języ k iem w sp ó łczesn ej teologii. B yć m oże te k s t au ten ty czn y w y k o rzy sty w a n y je s t w pracy gru p ow ej lu b in d y w id u a ln ej ucznia. Jako n e g a ­ ty w m ożna p od k reślić a b so lu tn y brak n aw iązan ia do litu rg ii, a przede w sz y stk im do sak ram en tów . W ten sposób ety k a ch rześcija ń sk a je st p ozb a­ w io n a sw eg o isto tn eg o w ym iaru . C hrystus w y stę p u je jed y n ie jako w zór i n au czyciel. Brak n aw iązan ia do dzieła zb a w ien ia i jeg o roli w p rzetw arzan iu św ia ta , o którym p odręcznik m ó w i n ieom al na każdej stronie.

K s. Jan C h a ry ta ń s k i S J, W a r sza w a

A n d ré L A U R E N T IN — M ich el D U JA R IE R , C a tê c h u m é n a t. D o n n ées de V h is -

to ire e t p e r s p e c tiv e s n o u v e lle s , P a ris 1969, E dition du C enturion, s. 437.

K o śció ł je s t ze sw ej isto ty m isy jn y . Sposób jed n ak sp ra w o w a n ia tej m isji je s t ściśle u w aru n k ow an y potrzeb am i epoki. W k rajach m isy jn y ch rola K ościoła jak o znaku w y m a g a n aw róceń p raw d ziw ie osob ow ych , w y ra sta ją cy ch z głęb o k ich przekonań, a jed n o cześn ie p rzeżyw an ych rzeczy w iście w sp o łecz­ n ości k o n k retn ego K ościoła lo k a ln eg o . Z drugiej strony w k rajach starego ch rześcija ń stw a coraz w yraźn iej za ry so w u je się sy tu a cja diaspory. I tu r ó w ­ nież p rzyn ależn ość socjologiczna m u si u stęp ow ać przed p rzyn ależn ością p ły ­ nącą z osob istych przekonań. Rodzi się potrzeba d ziałaln ości m isyjn ej, a jed n o cześn ie p rzygotow an ia do chrztu ludzi dorosłych.

P róbą od p ow ied zi na w y m ie n io n e p ow yżej potrzeb y K o ścio ła p ow szech n eg o je s t praca ob ecn ie om aw ian a. A u torzy jej zetk n ęli się ze sobą przed w ielo m a la ty w sp ó łd zia ła ją c w odradzaniu się in sty tu cji k a tech u m en a tu w P aryżu. O b ecnie ap ostołu ją w tej sam ej dzied zin ie, ale w z u p ełn ie różnych w aru n k ach . M. D u j a r i e r działa dalej na teren ie Paryża. A. L a u r e n t i n n atom iast w A fryce. D zięki p o g łęb io n em u i tak różnorodnem u d o św ia d czen iu m ogli lep iej dostrzec potrzeby czło w ie k a w sp ó łczesn eg o , a jed n o cześn ie p oszu k iw ać w ła śc iw y c h rozw iązań.

P rzed e w szy stk im zw rócili u w a g ę na p o d o b ień stw o sy tu a cji K o ścioła Soboru W atyk ań sk iego II i K ościoła p ierw szy ch w iek ó w . W obu ep ok ach dom inuje

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jestem przekonany, że recenzowane artykuły tworzą określoną całość. Analizując całość recenzowanych materiałów tej części, stwierdzam, że są one istotnym źródłem

Założenie o subiektywizmie owego poznania oraz o zmianie, jaką niosą ze sobą działania badacza, lokują owe badania w paradygmacie interpretatywnym (Bauman 2010,

Otóż oprócz kółek CTR i CZKR istniały tam również kółka rolnicze przy Powiatowym Kole Związku Osadników, podległe bezpośrednio Wojewódzkiemu Związkowi

Sama o sobie twierdzi, że jest humanitarna — pozwala bowiem narodzić się każdemu, nawet jeśli poczęte dziecko ma wady genetyczne, nie chce jednak takiego człowieka zasymilować,

Utwory dobrane sę tak, aby odzwierciedlić przemiany ideowe i formalne poezji - od utworów charakterysty­ cznych jeszcze dla epoki stanisławowskiej, poprzez sentymen-

Analizy poszczególnych utworów osadza w kontekście całokształtu dorobku danego poety (tak dzieje się np. Ficowskie­ go, tomów Woroszylskiego, Twardowskiego,

Matuszewska P.: Antologia prozy narracyjnej polskiego Oświecenia (tytuł roboczy).. Wybór, wstęp,

nowe sformułowanie oraz nowe usytuowania w obrębie humanistyki naj- ważniejszych pojęć literaturoznawczych, staje się żródłsm no­ wych tematów badań literackich;