• Nie Znaleziono Wyników

Konserwator - technik czy artysta? : artykuł dyskusyjny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Konserwator - technik czy artysta? : artykuł dyskusyjny"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Tadeusz Knaus

Konserwator - technik czy artysta? :

artykuł dyskusyjny

Ochrona Zabytków 23/4 (91), 250-251

(2)

TADEUSZ KNAUS

KONSERWATOR — TECHNIK CZY ARTYSTA?

(ARTYKUŁ DYSKUSYJNY)

Zdaw ać by się m ogło, że tru d n o kw estionow ać przynależność k o n serw acji dzieł sztuki do p la ­ styk i. Tak jed n ak nie jest, czego dow odem są często p o w tarzające się głosy ze stro n y n ie ­ zorientow anych, że k o n se rw ato r to przede w szystkim tec h n ik -sp ecjalista od drew na, płó t­ na, papieru czy też ty n k u , a nie a rty sta , lub a rty s ta w m ałym tylko stopniu. W y n ik ają one z niezrozum ienia specyfiki działalności k o n ser­ w ato rsk iej. G dyby takie pojęcia rozpow szech­ n iły się, m ogłyby stać się przyczy n ą daleko idącego rozdziału m iędzy p lasty k a m i k o n se r­ w atoram i, a p lasty k am i in n y ch specjalności, ro zd ziału ' sięgającego n a w e t s tr u k tu ry o rg a n i­ zacy jn ej Z PA P. B yłoby to wysoce n ieko rzystne zarów no dla jed n ej, jak i d ru g iej stro n y . T akie ten d en cje u ja w n ia ją się n iek ie d y w środow is­ kach p lastycznych, co sygnalizow ane było n a styczniow ym ze b ra n iu S ek cji K onserw acji O kręgu K rakow skiego Z PA P. P ro b lem te n w dużej m ierze w y n ik a z zafascy n ow an ia w yso­ ko rozw iniętą i w ciąż ro zw ijającą się tech n ik ą k o nserw ato rską. C hciałbym tu skreślić p a rę uw ag, k tó re m i się na ten tem a t nasu w ają. Dzieło sztu ki p lasty czn ej sk ła d a się n iejak o z dw óch w a rstw — m ate ria ln e j, istn ieją ce j obie­ k ty w n ie i psychicznej, istn ie ją c e j su b ie k ty w ­ nie, stanow iącej in fo rm ację przek azyw an ą przez tw órcę w idzow i. W arstw a m ate ria ln a pełni tu rolę służebną w sto su n k u do psychicz­ nej. P rzedm iot m ate ria ln y , jakim jest dzieło sztuki, np. deska p o k ry ta b a rw n y m i s u b s ta n ­ cjam i, czy b ry ła m a rm u ru tra k to w a n a d łu te m , nie jest o b iek ty w nie niczym w ięcej ja k w ła ś­ nie przedm iotem . D opiero, gdy posłużym y się naszą zdolnością percepcji, a więc działan iem naszej psychiki, o d c z y tu jem y in fo rm ację p rz e ­ k azan ą nam przez tw órcę, k tó ry w tak im , a nie in n y m porządk u p o k ry ł farb a m i deskę lub tak , a nie inaczej u k ształto w ał b ry łę m a rm u ru pod w pływ em działania sw ej psychiki. I ta w łaśnie w arstw a psychiczna, su b iek ty w n a, s ta ­ now i istotę dzieła sztu k i, jego sen s i ra c ję b y tu . I tę w łaśn ie w arstw ę r a tu je przed zniszczeniem ko n serw ato r, p oddając tera p ii p rzed m io t m a ­ teria ln y .

250

-M usim y pam iętać, że tak now oczesna tech n ik a kon serw ato rsk a w raz z pom ocniczym i dziedzi­ nam i, jak sp ecjalisty czn a chem ia czy fizyka służą celow i a rty sty czn em u — zorganizow aniu dzieła sztuki. Istn ieje pew ien rozdział m iędzy zagadnieniam i technicznym i (czy technologi­ I i cznymi), a arty sty czn y m i, k tó ry pogłębia się I ! w m iarę rozw oju i w zrostu u d ziału dyscyplin „ j ścisłych w k onserw acji dzieł sztuki, i k tó re ; zm uszają k o n serw ato ra do o g arn ian ia um ysłem , coraz w iększych obszarów wiedzy. P ro w ad zi to pozornie do przesunięcia p u n k tu ciężkości w ie­ dzy ko n serw ato ra z zagadnień czysto h u m an is­ tycznych, arty sty czn y ch , na techniczne. J e d - / nak w m om encie, gdy ko n serw ato r — z w y ­ ! kształcenia i predyspozycji u m y sło w y ch h u m a ­ nista i a rty s ta — p rzestaje panow ać nad całym obszernym arsen ałem środków i m etod, in ic ja ­ tyw ę w tej dziedzinie p rze jm u je w yspecjalizo-

I w any naukow iec, chem ik czy fizyk, i słu ży po­

' mocą w bad aniach i w w yborze środków n a j ­ odpow iedniejszych dla danego zagadnienia czy obiektu.

P a n u je dość rozpow szechniony pogląd, że pole dla działania plastycznego ko n serw ato ra, dla w yko rzy stan ia jego zdolności a rty sty c z n y c h i jego studiów w tym k ieru n k u o tw iera się do- j piero w o sta tn ie j fazie k o n serw acji danego dzieła sztuki, np. w p rzy p ad k u dzieła m a la r­ skiego — w p u n k to w an iu i re k o n stru k c ji. J e st to jed n ak pogląd fałszyw y. Dzieło sztu k i, jako w y tw ó r człow ieka w y rażający działalność jego psychiki, w y m y k a się naukow ym m etodom b a ­ dania, choćby n a jb a rd zie j sk o m p lik ow any m i doskonałym . M etody te są b ardzo p rzy d a tn e, a najczęściej n a w e t konieczne dla now oczesne­ go k o n serw ato ra, nie zastąpią je d n a k nigdy jego osobistej w rażliw ości a rty sty c z n e j. Ju ż pierw sze zabiegi k o n serw ato rsk ie, jak czysz­ czenie (mówię tu o ko nserw acji m ala rstw a , ja ­ ko n ajbliższej mi dziedzinie), k tó re R u h em an n * słusznie uw aża za n a jb a rd zie j o d pow iedzialną

* H elm u t R u hem ann The Cle aning of P a in tin g s, P r o ­

(3)

i n ajw ażn iejszą czynność, w y m ag ają w y tra w ­ nego i dośw iadczonego oka a rty s ty p lasty k a . Cóż dopiero mówić o ta k tru d n e j i d e lik a tn e j operacji, ja k u suw anie p rzem alów ek. N iekiedy z najw iększą tru d n o śc ią d a ją się rozróżnić póź­ niejsze w e rn ik sy od au to rsk ich laseru n k ów , p en tim en ti od przem alow ań lq kalnych i po­ praw ek, zw łaszcza z tej sam ej epoki. M etody fizyczne okazać się tu m ogą bezsilne i do k o n ­ serw ato ra należy tru d n a n iera z decyzja o ta ­ kim czy in n ym p o tra k to w a n iu pow ierzchni m a­ low idła. Posłużę się tu n a stę p u ją c y m p rz y k ła ­ dem. K o n se rw a to r o trz y m ał od in w esto ra zle­ cenie na u zu pełnien ie w ern ik su w c e n tra ln e j p a rtii o brazu (pejzażu szkoły fra n c u sk ie j z końca X V III w.) poniew aż, jak sądził in w esto r, w ern ik s ten został częściowo u su n ię ty przy jak im ś daw n iejszy m , niefachow ym oczyszcze­ niu. W rażliw ość p lasty c zn a k o n serw ato ra p o ­ w strzy m ała go jed n a k od in g erencji, doszedł on bow iem do przek onan ia, że a u to r celowo użył w e rn ik su jed y n ie w p ierw szoplanow ych p a rtiac h obrazu (obram ow anie z drzew i k rz e ­ wów) dla w izualnego oddalen ia przym glonego dalszego planu.

P rzy k ład ó w takich m ożna by przytoczyć zn a­ cznie w ięcej. Celowo nie w spom inam tu o ca­ łej bogatej i złożonej p ro b lem aty ce o sta te cz ­

nego zorganizow ania i w yeksponow ania zakon­ serw ow anego o biektu (dzieła sztuki), przez co rozum iem w y p rep aro w an ie o b iektu w otocze­ niu i p rzystosow aniu tego otoczenia (a więc p u n ktow an ie, re k o n stru k c ja itp.). N ikt nie m o­ że bowiem zakw estionow ać, że spraw y te n a le ­ żą do zagadnień czysto p lastycznych, nie w i­ dzę więc pow odu, aby je tu om aw iać.

Nie dep recjo n u jąc id ei jak najszerszego zasto­ sow ania w k o n serw acji dzieł sztuki tak ic h dziedzin, ja k fizyka, chem ia, czy biologia, gdyż prow adzi to do coraz lepszych w yników prac konserw ato rsk ich , należy jed n ak stw ierdzić, że najdoskonalszy n aw et przy rząd nie zastąpi nigdy p lasty czn ej (i w ykształco nej p lastycz­ nie) w rażliw ości k o n serw ato ra p lasty k a. W ko n k lu zji — n a p o w tarzające się często p y ta ­ nia (zw łaszcza ze s tro n y nie konserw atorów ), czy k o n se rw ato r pow inien być a rty s tą p la sty ­ kiem , czy też chem ikiem , fizykiem lub in n y m sp ecjalistą z zak resu w iedzy ścisłej, należy ka-^_

tegorycznie stw ierdzić: k o n serw ato r pow inien być przede w szystkim a rty s tą plastykiem .

K rak ów

Z w iązek P o lsk ich A r ty stó w P la sty k ó w m gr T ad eu sz K naus

CONSERVATOR — A TECHNICIAN OR AN ARTIST?

T he q u estio n s w ith regard to esta b lish in g o f a strict d em arcation lin e b e tw e e n th e e x te n ts to w h a t a co n ­ servator m ay be called an a rtist and to w h ic h a sp e ­ c ia list in a tech n ica l field form a source of m isu n d er­ stan d in gs being e sp ecia lly ty p ica l for th ose n ot im ­ m ed ia tely concerned w ith th e co n serv a to r’s w ork . T he author puts forw ard a th esis th at th e con servator w h o is resp on sib le for „ th erap y” of a m aterial th in g b ein g a m asterp iece of art in its o b jectiv e sphere p r e v e n ts th e dam age of its sen se and essen ce, th u s alread y en ab lin g to call th e con serv a tio n an a rtistica l a c ti­ vity.

T he m odern co n serv a tio n tech n ology to g eth er w ith th e a u x ilia ry scien ces as, for in sta n ce, ch em istry , p h y ­

sics or biology, though n ecessary and u n ev ita b le, should be d escribed as p la y in g servicin g part w h en com pared w ith task s and o b jectiv es of th e v irtu a lly artistic character. The artistic sen siv ity of a co n ser­ vator should be a ctiv e already at th e first sta g es of h is w ork startin g w ith clea n in g le t alone such a serio ­ us job as rem o v a ls of p ain t la y ers p u t by a strange brush. E ven th e m ost e x c e lle n tly d evelop ed and h e lp ­ fu l p h y sica l or ch em ica l m eth od s under no circu m ­ sta n ces are ab le to rep lace th e a r tist’s ey e or h is in ­ born, p erson al sen siv ity . T he range of th e a rtist- -c o n serv a to r’s w ork com prises m uch broader a c tiv i­ tie s than th e stip p lin g or recon stru ction b ein g th e la s t step s in p rocess of con servation .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Stawiam pytanie: co moż na robić w wolnej chwili, gdy dzieci wreszcie na chwilę zabawią się same lub gdy malut kiemu przyjdzie ochota posiedzieć na

U pacjentów, u których istnieją przeciwwskazania do stosowania NLPZ polecane jest stosowanie w terapii przeciwbólowej paracetamolu, będącego analgetykiem nieopioidowym oraz

Chociaż blok funkcjonalny wykrywania ataków pełni rolę inicjującą reguły, to mogą być one przyjmowane także z innych źródeł i mimo że w prezentowanym

Odnotowano 187 taksonów rodzimych oraz trwale zadomowionych (archeofitów i kenofitów), co stanowi 74,8% wszystkich gatunków występujących w parku oraz około 6,3%

Analizę poszczególnych detali wykonano za pomocą ich ana- lizy widmowej (określenie gęstości widmowej detali) oraz funkcji autokorelacji. Za ich pomocą określono okresy

Wpływ tego skrócenia na mobilizowanie się oporu poboczni- cy i podstawy jest nadal przedmiotem badań i skró- cenie to na pewno zmniejsza osiadanie podstawy pala w stosunku

Powyżej omówione porównanie wskazuje, iż roztwór ekstrakcyjny siarczanu potasu, zastosowany do oznaczenia labilnych form azotu i fosforu, różnicuje współzależność

tionowej kompleksu sorpcyjnego gleb zanieczyszczonych są przyczyną mniejszego w y sycenia ich kompleksu sorpcyjnego kationami zasadowy­ mi. Na tej podstawie można