R
E
C
E
N
Z
J
E
B orys Ł a p i c k i , P o g lą d y p r a w n e n ie w o ln ik ó w i p r o le ta r iu s z y r z y m
sk ich . S tu d iu m h is to r y c z n e n a tle b a z y g o sp o d a r c ze j i a n ta g o n izm ó w k la s o w y c h , Ł ódzkie T o w a rzy stw o N au k ow e, W yd ział II, nr 17, Ł ódź
1955, s. 241.
B ad an ia nad św ia d o m o ścią sp ołeczn ą k la s u cisk a n y ch w form acjach p rzed k ap i- ta listy czn y ch są d zied zin ą 'historiografii o szczególn ej w ad ze n au k ow ej i sp ołeczn ej, a w m a rk sisto w sk ich stu d ia ch n ad a n ty czn o ścią m ają one ju ż zn aczn ą trad ycję D o ty ch cza so w e d o św ia d czen ia w sk a zu ją jed n ak że, że tego rodzaju b ad an ia w y m a gają p ra w id ło w ej i tw órczej p o sta w y m etod ologiczn ej, sp ra w n eg o i rozb u d ow an ego aparatu n au k o w eg o , a n ad e w szy stk o rzeteln o ści i u czciw o ści n au k ow ej. W szel k ieg o rodzaju n a g in a n ie rze c z y w isto śc i h istoryczn ej do a p riorycznych tez, b u d o w a n ie k o n stru k cji p o ję c io w y c h bez w n ik liw e j a n a lizy źród eł m ści się zd ecy d o w a n ie na rezu lta ta ch p racy, p rzek reśla je j w a rto ść nak ow ą. P raca B o ry sa Ła p i c k i e g о je s t n ie s te ty p rzyk ład em zły ch d ośw iad czeń w tej d zied zin ie ibadań.
Już stron a ty tu ło w a recen zow an ej k sią żk i zaw iera n iep orozu m ien ia. P r e te n s jo n a ln y p o d ty tu ł p racy m ający m a n ife sto w a ć p o sta w ę m eto d o lo g icz n ą autora n ie posiad a żad n ego pok rycia w treści pracy. T em at p racy sfo rm u ło w a n y w ty tu le je s t jed n o cześn ie za ło że n iem w y jśc io w y m autora, k tó r e je s t w p racy p rzy jęte bez d ow od u n au k ow ego. H istoriografia m a rk sisto w sk a n ie p rzy jm o w a ła dotych czas — w b r e w tem u, co tw ierd zi autor — istn ien ia p o g lą d ó w p ra w n y ch n iew o ln ik ó w , a treść p ra cy Ł a p ick ieg o w b r e w jeg o zam ierzeniom , p otw ierd za n iezg o d n o ść obranego przez n ieg o tem atu b a d a ń z r z eczy w isto ścią h istoryczn ą.
W reszcie sp rzeciw budzi p o łą czen ie tem a ty czn e p o g lą d ó w d w óch tak od m ien n ych grup sp ołeczn ych , tym bardziej ż e n ie z n a jd u je to u za sa d n ien ia w sam ej książce.
P raca Ł ap ick iego n ie licząc w stęp u i za k oń czen ia p od zielon a je s t na trzy części: 1) P o g lą d y p ra w n e n ie w o ln ik ó w (s. 23— 153), 2) P o g lą d y p ra w n e p ro leta riu szy (s. 154— 213), 3) W zajem n y sto su n ek n ie w o ln ik ó w d o p ro leta riu szy (s. 214—218). B ę d ziem y p o stęp o w a ć za to k iem rozw ażań autora.
J a k ie k a teg o rie zja w isk św ia d o m o ści sp ołeczn ej n ie w o ln ik ó w rzy m sk ich określa Ł ap ick i m ia n em p o g lą d ó w p raw n ych ? A u tor n ie p r e cy zu je tego n ig d zie, w zw iązk u z czym u sto su n k o w a n ie się do jeg o g łó w n ej tezy je s t bardzó u tru d n ion e. Z toku w y w o d ó w m ożn a zo rie n to w a ć się, że chodzi tu o „ n eg a cję zasad p ra w a rzym skiego' sta n o w ią cy ch w y r a z p o g lą d ó w ich w y z y sk iw a c z y “ (s. 69 nn) .oraz o ja k ie ś p ogląd y
1 Cyt. przez Ł a p i c k i e g o p race M i s z u l i n a d o ty czą ce p o w sta n ia S p a rta k u sa oraz n iezn a n e m u arty k u ły S. A. 2 e b i e l e w a i S. I. K o w a l e w a , W ie li-
k ije w o ssta n ia rabów; w II і I w w . do n. e. w R im ie, w zbiorze Iz is to r ii a n ticzn o g o o b s z c ze stw a , M o sk w a -L en in g ra d 1934; O. O. K r i u g e r a, R a b s k ije w o s s ta n ia II— I w w . d. n. e. к а к n a c z a ln y j e ta p r e w o lu c ji rab ów , K . M a rk s i p r o b le m y is to r ii d o - k a p ita lis tic z e s k ic h fo r m a c ji, M o sk w a -L en in g ra d 1934; G. A. C w i e t a j e w a , N a - ro d n o je w o ln ie n ie w R im ie p o sle u b ijs tw a C eza ria , „W iestn ik D riew n iej Isto r ii“ 1947,
nr 1 i seria a rty k u łó w (częściow o zn a n y ch Ł ap ick iem u ) M a s z k i n a , D m i - t r i e w a , S z t a j e r m a n i· S i u z i m o w a d o ty czą cy ch ru ch ó w s p o łecz n y c h od II d o IV w ., w k tó ry ch b ra li u d zia ł n iew o ln icy , k o lo n o w ie, p ro leta riu sze, za m ieszczo n y ch w „W iestn ik u D riew n iej Isto r ii“ i ..W iza n tijsk im W riem ien - n ik u “.
3 9 4 R EC EN ZJE
p o zy ty w n e (jak ie ?), 'które sta ły s ię p o d sta w ą do czyn n ej w a lk i z w ła ściciela m i n ie w o ln ik ó w (s. 74 n.).
D o p ierw szej k a teg o rii z ja w isk zalicza autor: u zn an ie n ie w o ln ic tw a za krzyw dę, n ieu zn a w a n ie p ra w a w ła śc ic ie la n ie w o ln ik a d o p racy n iew o ln ik a , n iep o sza n o w a n ie w ła sn o śc i pana, n iep o czu w a n ie s ię do ob ow iązk u w iern o ści w ob ec pana; do drugiej: p ogląd y u za sa d n ia ją ce p raw o do u cieczk i, p ra w o do z a b ó jstw a w ła śc ic ie la n ie w o l nika („teoria ty ra n o b ó jstw a “, s. 80·—85), u zn a n ie w o jn y n iew o ln iczej jak o bellurn
iu stu m .
D la sam ego autora n ie ja sn e je s t p o ję c ie „pogląd ów p ra w n y ch “ i n ie je s t on w sta n ie k o n se k w e n tn ie się go trzym ać, m iesza ją c św ia d o m o ść jed n o stk i ze św ia d o m o ścią sp o łeczn ą k la sy , u w ażając za p o g lą d y p ra w n e — je d n o stk o w e i sp o łeczn e n o r m y m oraln e i w reszcie p rzyjm u jąc za fa k t o czy w isty , że każd y a k t prak tyczn ej d zia ła ln o śc i o m a w ia n y ch je d n o stek czy grup m ia ł u sw ej g en ezy o d p ow iad ający m u p o g lą d p raw n y. T o o sta tn ie stw ie r d z e n ie je s t ta k d a le c e id ea listy czn e, że u d o w o d n ie n ie go m ożn ab y zn aleźć tylk o w ja k iejś tra n sp o zy cji p la to ń sk ic h id ei na d zia ła l n ość sp ołeczn ą lu d zi i k la s.
D la u za sa d n ien ia b łę d n y c h założeń trudno zn aleźć d o w o d y ź r ó d ło w e .. D o ść s z e - ‘ roko rozb u d ow an y ap arat n au k o w y sta n o w i ty lk o p ew n eg o rod zaju m isty fik a cję. Bardzo liczn e o d sy ła cze d o P la u ta , C ycerona, T acyta p o św ia d cza ją w is to c ie liczn e i różn orod n e p rzeja w y w a lk i k la so w ej od b iern ego oporu do zb rojn ych w y stą p ie ń (o fa k ta ch ty ch p iszą w s z y sc y p o w a ż n ie jsi h isto ry cy za jm u ją cy s ię n ie w o ln ic tw e m w R zym ie: W a l l o n , W e s t e r m a n n , B a r r o w i Ł a p ick i n ie w n o si tu n ic n o w ego), n ie zaś is tn ie n ie p o g lą d ó w p raw n ych , k tóre b y ły b y p rogram em czy p od sta w ą w a lk i k la so w e j, ta k ja k je rozu m ie autor. N p. n a s. 69—71 szeroko rozw odzi s ię on n a d w ro g im sto su n k ie m n ie w o ln ik ó w do p a n ó w , d ok u m en tu jąc to liczn y m i •przypisam i. M a z teg o w y n ik a ć, ż e n ie w o ln ic y n eg u ją n iew o lę, u w a ża ją c ją za b ez
p ra w ie. N a s. 72 p is z e Ł ap ick i, że n ie w o ln ic y odrzucają p raw o p a n a d o ich pracy; je d y n ą p o d sta w ą d o tego p o g lą d u je s t zn a n y fa k t słabej w y d a jn o ści p ra cy n ie w o l nik ów . N a tej sam ej stro n ie tw ierd zi, że n ie w o ln ic y n ie uznają w ła sn o śc i pana; za dow ód słu żą p o tw ierd zo n e źród łow o fa k ty kradzieży, a przecież fa k t k ra d zieży n ie d ow od zi św ia d o m ej n e g a c ji p ra w a W łasności! S tw ierd zen ie, ż e n ie w o ln ic y p o sia d a ją p ogląd y p ra w n e je s t za tem je d y n ie k o n stru k cją m y ślo w ą . N a ja k ich p rzesłan k ach oparte je s t to rozu m ow an ie?
1) A u to r u w a ża , ż e w a lc e k la so w ej to w a rzy szy ć m u siała za w sze w y so k o r o z w i n ięta św ia d o m o ść k lasow a: id eologia, p o g lą d y p ra w n e (n ajw yraźn iej w y p o w ie d z ia n e je s t to w e w stęp ie, s. 14, 16). N ie rozróżnia rozm aitych faz rozw oju św iad om ości k la so w ej — etap u , n a k tó ry m w a lk a k la so w a je s t odru ch em sam oob ron y od etapu, g d y k la sa d ziała ju ż w oparciu o sw o ją id eo lo g ię. W b rew lic z n y m dek laracjom , z k tó ry ch w y n ik a , ż e au tor op ow iad a się za m ateria lizm em h isto ry czn y m , w toku k o n k retn y ch ro zw a ża ń Ł a p ick i opiera się n a id e a listy c z n y m założeniu , ż e p o stęp o w a n ie lu d zi o k reśla w o statn iej in sta n c ji id eo lo g ia . W zw ią zk u z ty m autor roz p a tru je ta k ie fa k ty , ja k n isk a w y d a jn o ść p r a c y n ie w o ln ik a , u cieczk i, w a lk a zb roj na (por. s. 89) ja k o d ążen ie do rea liza cji p o g lą d ó w p ra w n y ch , a n ie jak o b ezp ośred n i w y n ik u c isk u k la so w eg o .
2) D ru ga p rzesła n k a rozw ażań, to stw ierd zen ie, że k la sy w y z y sk iw a n e R zym u (a w ię c i n iew o ln icy ) w y k o r z y sty w a li w w a lc e k la so w ej p o g lą d y M as p a n u ją cy ch (s 13, 14, 15).
I to stw ie r d z e n ie je s t c a łk o w ic ie d o w o ln e. Z a m ia st arg u m en ta cji opartej n a źró d ła c h Ł a p ick i p o p rzesta je na n ieu za sa d n io n ej a n a lo g ii m ięd zy k szta łto w a n iem się św ia d o m o ści k la so w ej p ro leta ria tu a n ie w o ln ik ó w . P o w o łu ją c s ię na zn an e stw ie r
R EC EN Z JE
395
d zenie k la s y k ó w m ark sizm u , że so cja lizm n a u k o w y m ógł p o w sta ć d zięk i p o łą czen iu ży w io ło w eg o ru chu rob otn iczego z n a jw y ższy m i o sią g n ięcia m i n au k ow ym i, które w n io sły jed n o stk i spoza p roletariatu, autor a u to m a ty czn ie p r z e n o si j e na zja w isk a form acji n iew o ln iczej. M am y tu do czy n ien ia z e sw o jeg o rodzaju m od ern izacją.
O w ocem ta k ie g o sp osob u rozw ażan ia je s t np. teza, że w śró d n ie w o ln ik ó w istn ia ł pogląd, iż z a b ó jstw o w ła śc ic ie la n ie w o ln ik a je s t czyn em leg a ln y m . P o g lą d ten n a zy w a Ł apicki teorią tyra n o b ó jstw a i tw ierd zi, że w ro zp o w szech n ien iu jej w śród n ie w o ln ik ó w g ra ł bardzo dużą rolę fak t, iż znana ona b y ła i w o ln y m , n ie pok azu je jed n ak w ja k i sposób teoria tyra n o b ó jstw a jak o czyn u leg a ln eg o stać się m iała e le m e n te m id e o lo g ii n ie w o ln ik ó w .
P rzy to czo n y z k o le i p ogląd M akrobiusza, k tó ry ok reśla ok ru tn y ch w ła śc ic ie li n ie w o ln ik ó w m ia n em ty ra n ó w (s. 143), w sk a zu je w y ra źn ie, że ch od zi tu o p ew n ego rodzaju o cen ę m oralną, a n ie o p o g lą d p o lity czn o -p ra w n y .
3) W c e lu siln ie jsz e g o u a rg u m en to w a n ia istn ien ia teo rii tyra n o b ó jstw a w śród n ie w o ln ik ó w Ł apicki p isze, że znaczna ich część, poch od ząca z p a ń ste w e k greck ich zapoznała s ię z tą teorią w sw o je j ojezj^źnie (s. 15).
P o m ija ją c ju ż k w e s tię p o m iesza n ia p o jęć ch cielib y śm y u sto su n k o w a ć się do w y rażonej tu, a ta k ż e p rzy okazji in n y c h w y w o d ó w , tezy, że w ięk szo ść n ie w o ln ik ó w —■ jeń có w w o jen n y ch p rzyn osi ze sw ej ojczyzn y o k reślo n e p o g lą d y p raw n e, k tó re sta ją się w a żn y m e le m e n te m id eo lo g ii k la s y n iew o ln ik ó w . O gólny sen s ty ch p ogląd ów w yraża się zd a n iem autora w n eg a cji n ie w o li, jako sta n u b ezp raw n ego z. p u n k tu w id zen ia p ra w o jczy sty ch n iew o ln ik a . Z n eg a cji n ie w o li w y p ły w a ją w ed łu g Ł a p ick iego dążenia do w y z w o le n ia s ię ze sta n u n ie w o li drogą u cieczk i, zab ójstw a p a na, w o jn y n iew o ln iczej.
Ł a p ick i jed n a k n ie różn icu je n ie w o ln ik ó w z p u n k tu w id zen ia ro zw o ju sp o łecz nego krajów , z k tó ry ch pochodzą. A p rzecież in n y je s t sto su n ek do in sty tu c ji n ie w o l n ictw a ze stron y n ie w o ln ik ó w p och od zących z G recji, gd zie b y ło ono p od staw ą sto su n k ó w prod u k cyjn ych , niż np. z T racji, g d zie b y ło ono m n iej ro zp o w szech n io ne. B ardzo c ie k a w y je s t p ogląd E. S z t a j e r m a n, że w p o w sta n iu Sp artak u sa w z ię li u d zia ł n iew o ln icy , k tó rzy n ig d y d otąd n ie z e tk n ę li się z in sty tu c ją n ie w o li i że ty m w ła śn ie n a leży tłu m a czy ć ich szczeg ó ln ie g w a łto w n ą rea k cję na n ie w o lę 2. W p ogląd ach u c z e stn ik ó w p o w sta ń sy c y lijsk ic h , d ą żą cy ch 'do u tw o rzen ia p ań stw a n ie w o ln ic z e g o o ch a ra k terze m on arcliiczn ym w id a ć od b icie sto su n k ó w w p a ń stw a ch h e lle n is ty c z n y c h ,. z k tórych pochodzi za sa d n iczy trzon p o w s ta ń c ó w 3.
Z agad n ien ia te jed n a k n ie sta ły się p rzed m io tem badań autora.
Ł ap ick i u w aża, ż e w y k sz ta łc e n i n ie w o ln ic y , p och od zący z k ra jó w o w y so k iej k u ltu rze (G recja, Syria), tw o r z y li środ ow isk o, g d zie k sz ta łto w a ły s ię p o g lą d y p ra w ne, k tó re ipóźniej d o ciera ły do m as n ie w o ln ik ó w i „p om agały m asom n iew o ln iczy m w k szta łto w a n iu w ła sn ej św ia d o m o ści sp o łeczn ej“. T eza ta n ab ierze je szcze bardziej cech p raw d op od ob ień stw a, je ż e li u p rzy to m n im y sob ie, że „ in telig en cja n ie b y ła c a łk o w icie od erw an a od m as n ie w o ln ik ó w i że ch od ziło tu n ie o p r z y ję c ie przez n ie z ło żon ych i szerok o rozb u d ow an ych teorii, lecz o p e w n e h a sła sfo rm u ło w a n e w sposób ogóln y i p rosty, zrozu m iały d la k a ż d e g o “ (W stęp, s. 15).
Ł ap ick i n ie bada jed n ak , w ja k im stop n iu o w a „ in telig en cja n ie w o ln ic z a “ mo gła m ieć w p ły w na m a sy n iew o ln icze. T rzeba tu zresztą w ziąć pod u w a g ę n ie tylk o sam ą m ożność k o n ta k to w a n ia się w y k sz ta łc o n y c h n ie w o ln ik ó w z szerszy m i m asam i, ale rów n ież sto p ie ń ich św ia d o m o ści k la so w ej.
2 E. M. S z t a j e r m a n , P rob lem a p a d ien ia ra b o w la d ie lc z e sk o g o s tro ją , „W iest- n ik D riew n iej Isto r ii“ 1953, nr 2, s. 55— 56.
3 Ż e b i e 1 e w , K o w a l e w , op. cit., s. 156 i K r i u g e r, op. cit., s. 386.
396
RECENZJEW iadom o, że w y k szta łcen i n iew o ln icy : n au czy ciele, w y c h o w a w cy , p r a co w n icy k a n cela rii cesarsk iej itp. m ie li zn a czn ie lep sze w a ru n k i ży cia n iż ogrom na masa n ie w o ln ik ó w p ra cu ją cy ch fizy czn ie, i c o w a ż n ie jsz e — pozycja ich w zw ią zk u z b ez p ośred n im i sto su n k a m i z w ła śc ic ie la m i w zn aczn ym sto p n iu za leża ła od ch arak teru w ię z i osob istej. T rudno w y o b ra zić soibie, że tego rodzaju n ie w o ln ik ż y ją c y w zu p e łn ie o d m ien n y ch w a ru n k a ch n iż in n i, m a ją c y w p e r sp e k ty w ie na ogół b lisk ie w y zw o le n ie (przykładem T iron, sek retarz C icerona), b y łb y w sta n ie fo rm u ło w a ć hasła o d b ijające in teresy k la sy n iew o ln ik ó w . P o n a d to b rak w ia d o m o ści o k on tak tach m ięd zy ty m i d w iem a k a teg o ria m i n ie w o ln ik ó w p o ło ży ć m u si k res zb yt sta n o w czy m sąd om o o d d zia ły w a n iu id e o w y m tej „ in te lig e n c ji“ n a r esztę n iew o ln ik ó w .
P o d sta w o w y m b łę d e m p ra cy w czę śc i d oty czą cej n ie w o ln ik ó w je s t b rak a n a li zy m a teria ln y c h w a ru n k ó w ży cia ro zm a ity ch k a teg o rii n ie w o ln ik ó w k on ieczn ej do b adań nad ich św iad om ością. P o d z ia ł n ie w o ln ik ó w na v e r n a e i c a p tiv i, k tó ry autor p rzeprow adza w za sto so w a n iu do o k resu p ry n cy p a tu , je s t n iew y sta rcza ją cy .
M ożliw ość ja sk ra w y ch p rzeja w ó w w a lk i k la so w e j, b u n tó w i p o w sta ń rodziła się- za w sze w w ię k sz y c h sk u p isk a ch n iew o ln iczy ch . T rudno m ó w ić o jed n a k o w ej ś w ia dom ości n ie w o ln ik ó w w ch o d zą cy ch w sk ład fa m ilia e u rb a n a e i ru stica e. M ożn ab y tu p rzytoczyć n iew y z y sk a n e p rzez autora św ia d e c tw o P la u ta , z k tó reg o w y n ik a is t n ie n ie n a w e t p ew n eg o an tagon izm u m ięd zy tym i d w iem a k ategoriam i n ie w o ln i k ó w 4. O drębnie n a leża ło b y p o tra k to w a ć n ie w o ln ik ó w p asterzy, k tórym w arunki p racy d a w a ły w ięk szą sw ob od ę, co n ie m ogło p ozostaw ać bez w p ły w u n a ich sto su n ek do u cisk u k la s o w e g o 5. O sobnego u w zg lęd n ien ia w y m a g a tak że sy tu a cja n ie w o ln ik ó w p ra cu ją cy ch w k o p a ln ia c h 6 oraz glad iatorów .
A u tor n ie różnicując n ie w o ln ik ó w bardzo często p rzen osi z ja w isk a ch a ra k tery sty czn e d la jed n ej g ru p y n ie w o ln ik ó w na całość. J e st chyba jed n a k dużą p rzesa d ą tw ierd zen ie, że w o k resie p ry n cy p a tu p o w szech n ą ten d en cją w śró d n ie w o ln ik ó w je s t u zn an ie p rin c e p sa i jeg o u rzęd n ik ó w za ob roń ców ic h in te r e só w (s. 147, 148),. a tym bardziej w y p ro w a d zen ie stą d p o g lą d ó w m o n a rch isty czn y ch n ie w o ln ik ó w (s. 149 nn). O m aw iając p rzy czy n y ro zp o w szech n ien ia ten d en cji do w y zw a la n ia n ie w o ln ik ó w w ok resie p ry n cy p a tu Ł a p ick i n ie sięg a do sto su n k ó w g o sp od arczo-sp o łecz n y c h , d o fa k tu , ż e p rzeży ł się n ie w o ln ic z y sposób p rod u k cji, lecz ogranicza się· do n a stęp u ją ceg o stw ierd zen ia : „Tak w ię c fa k t rozrostu n atu raln ego lu d n ości n ie w o ln iczej w p ro w a d za do sto su n k ó w n ie w o ln ic z y c h n o w y czy n n ik — p rzy w ią za n ie p ana, k tóre z a p ew n ia n ie w o ln ik o w i ży cie , o p iek ę p an a i o tw iera d rogę do w o ln o ści rzym sk iej — lib e r ta s R o m a n a “ <s. 106). P o to czy sta form a za stę p u je tu p o stęp o w a n ie b ad aw cze.
W p r z e d sta w ie n iu w a ru n k ó w m a teria ln y c h n ie w o ln ik ó w recen zow an a praca, sta n o w i regres n a w e t w stosu n k u do o sią g n ięć h isto rio g ra fii burżu azyjn ej. I tak n iezn a n y je s t au to ro w i p o g lą d W esterm anna, stw ierd za ją cy , że u podłoża p o w sta nia sy c y lijsk ie g o p o zo sta w a ło p ogorszen ie d otych czasow ego p ołożen ia n ie w o ln i k ó w 7.
4 P la u tu s, M o stella rii I, 1 nn .
5 Por. osta tn io M. E. S e r g i e j e n k o , R a b y — p a s tu c h i d r e w n e j Ita lii, „W oprosy Isto r ii“ 1955. nr 8.
6 W. L. W e s t e r m a i i n , T h e S la v e S y s te m s of G re e k a n d R o m a n A n tiq u ity , F ila d e lfia 1955.
7 W. L. W e s t e r m a n n , S la v e M a in ten a n ce a n d S la v e R e v o lts , „C lassical P h ilo lo g y “ 1945, 40, s. 1— 10. A rty k u ł ten jak i w ięk szo ść prąc W esterm an n a jest Ł ap ick iem u n iezn an y.
RECENZJE
397
A p rio ry czn ie p rzyjęta teza, że w a lk a k la so w a n ie w o ln ik ó w toczy się n iem a l za w sze w oparciu o id eo lo g ię i hasła m o b ilizu ją ce całą k lasę, zacią ży ła u jem n ie n a b a d a n iu św ia d o m o ści k la so w ej n ie w o ln ik ó w w ogóle. Ł ap ick i n ie w id zi, że w a lk a k la so w a n ie w o ln ik ó w p rzeja w ia ją ca się w b ie r n y m oporze, sa b o to w a n iu zarządzeń pan ów , za b ó jstw a ch w ła śc ic ie li · czy u ciecz k a c h m a n a jczęściej ch arak ter ż y w io ło w ej sam oobrony. W yd aje się n am , że o e le m e n ta c h p o g lą d ó w p ra w n y ch n ie w o ln i k ó w m ożna m ó w ić je d y n ie w w y p a d k u zorgan izow an ego p o w s ta n ia 8.
I w ó w cza s jed n a k p o g lą d y p r a w n e p o w sta ń có w , k tó re zn a la zły w y ra z w orga n iza cji w ła d z y w fo r m ie m on arch iczn ej, są raczej od b iciem p o g lą d ó w , z ja k im i n ie w o ln ic y z e tk n ę li się w sw o je j ojczyźn ie (chodzi o p a ń stw a h ellen isty czn e). F a k t r e cep cji h e lle n isty c z n y c h p o g lą d ó w na p a ń stw o p rzez zb u n to w a n y ch n ie w o ln ik ó w n a szym zd an iem p op iera p ogląd Ż e b i e l e w a i K o w a l e w a , że „ n iew o ln icy n ie b y li w sta n ie stw o rzy ć żad n ych zasad n iczo n o w y c h form , p o n iew a ż n ie b y li k la są
fü r sich, k lasą, iktóra była/by n o sic ie le m n ow ego sposobu prod u k cji, św ia d o m ą sw y c h
k la so w y ch c e ló w “ (cyt. art., s. 172).
W d rugiej części sw o jej p ra cy autor p rób u je w y k ry ć i za n a lizo w a ć p o g lą d y p r a w ne p ro leta riu szy rzym skich. N a w y w o d a ch z tej d zied zin y d ecyd u jąco za cią ży ł brak n a leży teg o zrozu m ien ia p o jęcia „p roletariat rzy m sk i“. N a s. 154 podaje Ł ap ick i o k re ślen ie W arrona p r o le ta r ii c iv e s d ic e b a n tu r, q u i in p le b e te n u issim a era n t; w in n y m m iejscu (s. 11, 216) p rzytacza jako słu sz n e ok reślen ie S i s m o n d i e g o , k tó re p rze ją ł M a r k s , że p r o leta ria t rzym sk i b y ł p a so ży tn iczą w a rstw ą ży ją cą k o sz te m sp o łecz eń stw a . W ynika z tego, że zarów n o sa m i starożytn i, ja k też i k la sy c y m ark sizm u za licza li do p roletariatu n ie c a ły p leb s rzym sk i, lecz je d y n ie jeg o n aju b oższą część. O k reślen ie tej w a r stw y jak o p asożytn iczej d ow odzi, że ch od zi tu o lu d zi n ie b iorą cy ch u d ziału w p rocesie produkcji, k o rzy sta ją cy ch z ro zd a w n ictw p u b liczn y ch i p ry w a tn y ch i szu k a ją cy ch śro d k ó w u trzy m a n ia w zw ią zk a ch k li e n t e l i9. Ł apicki w sw ej k sią żce n ie sto su je k o n se k w e n tn ie tak iego ok reślen ia p roletariatu. D o w a r s t w y tej zalicza o n „przede w sz y stk im m a ło ro ln y ch i b ezro ln y ch '[?] ch ło p ó w “ (s. 154), n a stę p n ie — ubogą lu d n ość m ia sta R zym u i w reszcie k o lo n ó w (s. 209). O góln ie b io rąc, za p ro leta riu szy u w a ża Ł ap ick i ca ły p leb s w ie js k i i m iejsk i oraz k o lo n ó w z o k re su cesa rstw a 10. T ego rodzaju łą cze n ie p o g lą d ó w i p o stu la tó w oraz łą cze n ie w y m ie n io n y ch gru p sp o łeczn y ch w jed n o litą .całość je s t a b so lu tn ie n ied op u szczaln e. T ak n a przyikład za g a d n ien ie reform agrarnych, p rzed sta w io n e p rzez autora jak o jed en z p o d sta w o w y ch p o stu la tó w p ro leta ria tu rzym sk iego w e w sz y stk ic h ok resach od n ieść m ożna je d y n ie do p leb su w iejsk ieg o . P leb s m iejsk i z a in tereso w a n y b y ł w otrzym an iu ziem i m niej w ięcej do I w . p. n. e. P o te m k w e stia reform agrarnych sch od zi na p la n dalszy, gd yż p leb s m ie jsk i, w zrastając sta le p od w zg lęd em liczeb n o śc i i zn a czen ia w y su w a ju ż żądania zw ięk szen ia ro zd a w n ictw p u b liczn ych , z n ie sie n ia d łu g ó w , ob n iżen ia op łat za m ieszk a n ie, w o ln o ści zrzeszania się w k o leg ia itd. a w ię c za p ew n ien ia m u śro d k ó w utrzym an ia w m ieście. P o stu la ty te, z w y ją tk ie m k w e s tii zn iesien ia d łu gów , n ie m ają nic w sp ó ln eg o z w a rstw ą d rob n ych roln ik ów . R eform a agrarna w ty m ok resie d otyczy przed e w sz y stk im w etera n ó w .
8 Por. w tej sp ra w ie lis t W. E. C z i r k i n a w „W oprosach Isto r ii“ 1955, nr 9. 9 P o g lą d , ż e ta p asożytn icza g ru p a w p e w n y m sto p n iu zaan gażow an a b yła w p rod u k cji w y su w a osta tn io L. L u z z a t t o , S to r ia eco n o m ica d ’Ita lia , R zym 1949, przekł. ros. M oskw a 1954, s. 93.
10 P ogląd u to żsa m ia ją cy p leb s z p ro leta ria tem je s t ch a ra k tery sty czn y d la w ie lu h isto ry k ó w zachodnich, np. L. R o s s - T a y l o r , P a r ty P o litic s in th e A g e of C aesar, B e r k e le y —■ Los A n g e le s 1949, s. 55; M. C a r y , C a m b rid g e A n c ie n t H is to r y t. IX ,
398
RECENZJEŚ w ia d czy o ty m ch ociażb y sto su n ek p leb su m iejsk ieg o do p ro jek tu reform y agrar nej w n iesio n eg o p rzez R u llu sa.
N iezro zu m ien ie tych k w e stii odbiło s ię na p rzed sta w ien iu przez autora p ogląd ów p roletariu szy. B io rą c pod u w agę, że p ro leta riu sze b ra li czy n n y u d zia ł w ży ciu p o lity czn y m , zn a li p raw a ob ow iązu jące w R zym ie, często sty k a li się z są d o w n ictw em — ■próba abadania ich p o g lą d ó w p o lity czn o -p ra w n y ch zn a jd u je u zasad n ien ie. Z obacz m y ja k ie p o g lą d y u d ało się w y k ry ć a u torow i w tej części om aw ian ej pracy.
N a w stę p ie stw ierd za on, że ogóln y p o g lą d p roletariatu n a p raw o różn ił się za sad n iczo od p ogląd u rzy m sk ich w a r stw posiad ających . W edle p ro leta riu szy za d a n iem p ra w a b y ło zab ezp iec zen ie uibogich p rzed n ie sp r a w ie d liw o śc ią i ch ciw o ścią m ożn ych . G łów n ą p o d sta w ą ich św ia to p o g lą d u b y ły , w e d le autora, p ogląd y d o ty czące rów n ości, w o ln o śc i i god n ości w ła sn ej, sta n o w ią cy ch w u jęciu p roletariu szy ich n ien a ru sza ln y p rzy w ilej. P ro leta riu sze odrzucają zasad ę n ien a ru sza ln o ści w ła sn o ści p ry w a tn ej i żą d a ją od b o g a czy u n ie w a ż n ie n ia d łu g ó w oraz zw rotu n ie p r a w n ie za g a rn ięty ch dóbr m a teria ln y ch . Z p o jęcia ró w n o ści w y p ły w a w ok resie rep u b lik i h asło a e ą u ita tio b o n o ru m , rozu m ian e jak o u w ła sz c z e n ie u b ogich , w ok resie p ry n cy p a tu zaś hasło rów n ego p rzy d zia łu ż y w n o śc i drogą ro zd a w n ictw p u b liczn ych . P ro leta riu sze w y su w a ją p ogląd, że m ają on: p raw o do pom ocy ze stron y p ań stw a. P o n ie w a ż je d n a k ipaństw o i ustrój rep u b lik a ń sk i sta je za w sze po stro n ie bogaczy, w a rstw a ta w y stę p u je p rzeciw k o p a ń stw u i rep u b lice i u w aża za p ra w n ie u sa n k cjo n o w a n y sw ój czyn rew o lu cy jn y . W ok resie cesa rstw a p ro leta riu sze uw ażają osob ę cesarza za sw eg o obrońcę, często szukają p om ocy u stóp p osą g ó w cesarza, a n a w e t p o su w a ją s ię do od d aw an ia m u czci bosk iej. W ty m czasie zatraca się d a w n y p o g lą d p ro leta ria tu na godność, k tó rą ju ż teraz utracił.
N iek tó re w y w o d y autora n ie budzą w ię k sz y c h zastrzeżeń. M ożna np. uznać is t n ie n ie p o g lą d u p ro leta riu szy , że rozd a w n ictw a zb o żo w e już od c h w ili ich w p ro w a d zen ia n ie są w y ra zem ła sk i w ła d zy p a ń stw o w ej i k la s p o siad ających , lecz są on e p ra w em p ro leta riu szy . N a to m ia st całe ro zw a ża n ie Ł ap ick iego o p o g lą d a ch p ro le ta riu szy na rów n ość, w oln ość, god n ość je s t c a łk o w ic ie b łęd n e. T rudno je s t uznać
te hasła za n a czeln e zasad y, o u zn an ie i p rzestrzeg a n ie k tórych toczy s ię g łó w n a w alka. U jęcie .takie je s t ty p o w o id e a listy c z n e i p o zo sta je w sp rzeczn o ści z p o d sta w o w y m i tw ierd zen ia m i m arksizm u. R ecen zo w a n a p raca n ie m oże n a w e t p rzekonać c z y te ln ik a , że r z e c z y w iśc ie p ro leta riu sze rzym scy p o sia d a li ja k ieś ok reślon e p o g lą d y na rów n ość, czy god n ość osobistą. A u tor n ie p rzy ta cza k o n k retn y ch m a teria łó w źró d ło w y ch , k tó r e b y to p o tw ierd ziły i u d o w o d n iły . N ie m ogą tu w y sta rczy ć oder w a n e i p rzy p a d k o w e c y ta ty z „De con iu ration e C a tilin a e“, z k tó ry ch w ięk szo ść p o ch od zi z p od an ego p rzez S a lu stiu sza p rzem ó w ien ia K a ty lin y do sp isk o w có w , ja k tw ierd zi sa m S a lu stiu sz — g łó w n ie n o b iló w rzym sk ich . N ie m ożna K a ty lin y ani też try b u n ó w p le b e jsk ic h u w ażać za p r zed sta w icieli lub w y r a z ic ie li p o g lą d ó w p ro leta riu szy. C ytaty zaś z L iw iu sza , sta n o w ią ce g ro s p rzytoczon ego m a te r ia łu źród łow ego o d n o szą się d o w a lk i p le b e ju sz y z p atrycju szam i, często jeszcze w p o czątk ach V w. p. n. e.! N ie m ogą one słu ży ć jako d ecyd u jąca baza źród łow a d la II lu b I w. bez p rzep ro w a d zen ia p o w a żn ej k ry ty k i każd ego przekazu, ch ociaż n iek tó re p o g lą d y osób (w h isto rii L iw iu sza) d zia ła ją cy ch w o k resie V — III w . są o d b iciem p o g lą d ó w sam ego L iw iu sza. N a s. 179 Ł apicki pisze, ż e p roletariu sze, „nie u znając różn icy m ię dzy tyran ią jed n o o so b o w ą a k la so w ą w y p o w ia d a ją w a lk ę zbrojną b ogaczom jako ty ran om “. O parciem źród ło\vym tej tezy m a być w zm ian k a C ycerona (Pro P la n cio 86), g d zie n ie m a an i sło w a o tyran ii. N a dow ód, że w śród p ro leta riu szy b yło w ie lu w y z w o le ń c ó w d a je autor c y ta t z m o w y K a ty lin y , p rzekazanej p rzez S alu stiu sza:
RECENZJE
399
p le r iq u e p a tr ia e ... e x p e r te s su m u s, w której chodzi przecież o zu p ełn ie co innego!
(s. 169).
T y p o w y m p rzyk ład em p o stęp o w a n ia Ł apickiego m oże 'być jeg o teoria o p o g lą dach p ro leta ria tu n a ró w n o ść i zm ia n ie ty ch p o g lą d ó w w ok resie cesa rstw a . Ł a p ick i tw ierd zi, ż e w y p ły w a ją c e z teg o p ogląd u d ą żen ie do zrów n an ia dóbr m a te r ialn ych w ok resie rep u b lik i zm ien iło s ię na p o stu la t ró w n y ch d la w sz y stk ic h (pro letariu szy?) . ro zd a w n ictw p a ń stw o w y c h w ok resie cesa rstw a . J ed y n ą p o d sta w ą tej, ostrożnie m ó w ią c, śm iałej teorii sta n o w i fa k t, że na m on etach cesarzy rzym sk ich sp o ty k a m y w izeru n ek k o b iety nagiej z ro g iem o b fito ści w ręce oraz n ap is pod w i zeru n k iem —■ a e ą u ita s A u g u sti.
Ż adnej p o d sta w y źród łow ej n ie p o sia d a teza Ł ap ick iego, że zorgan izow an e w ok resie rep u b lik i ru ch y p ro leta ria tu p rzek szta łca ją się w ok resie cesa rstw a w ruch ż y w io ło w y . S k ło n n i je s te śm y sądzić, że w a lk a p ro leta ria tu rzy m sk ieg o je s t w e w sz y stk ic h ok resach ru ch em ż y w io ło w y m i n iezorgan izow an ym . W rezu lta cie okazuje s ię zn ow u , że teorie autora n ie p oparte są m a teria łem źród łow ym , a co za ty m idzie, n ie p o siad ają żadnej w artości.
N ie w y d a je się słu szn e p o łą c z e n ie zagad n ien ia ipoglądów n ie w o ln ik ó w i p r o le ta riu szy rzym sk ich . A u tor u zasad n ia to tw ierd ząc, że p ro leta riu sze tak że sta n o w ili k la sę ucisk an ą, a n iek ied y w a lc z y li razem z n iew o ln ik a m i. N ie b ierze jed n a k pod u w a g ę rzeczy p o d sta w o w ej m ia n o w icie, że n ie w o ln ic y sta n o w ili w R zym ie g łó w n ą k la sę p rod u k u jącą, n a to m ia st p ro leta ria t b y ł k la są p a so ży tn iczą (a n ie ja k tw ie r dzi — u ciskaną). Ł ap ick i m ó w i szeroko o tym , ja k p ro leta riu sze zm uszają w ła śc ic ie li do w y z w a la n ia n iew o ln ik ó w , bronią za b ó jcó w tyran ów , w reszcie w a lczą razem z n ie w o ln ik a m i w od d ziałach la tro n e s lu b p o w sta n ia ch n ie w o ln ic z y c h Z d ru giej stron y stw ierd za, że n ie w o ln ic y p op ierają p o stu la ty p ro leta riu szy i o d ezw y o rea liza cję ich program u, k tó ry m a w ie le p u n k tó w zb liżon ych do program u n ie w o ln ik ó w . T w orzy się w ten sposób w ra żen ie, że istn ia ł ja k iś s ta ły tr w a ły soju sz i solid arn ość obu ty ch k la s. Ł ap ick i stw ierd za n a w et, ż e „solid arn ość u b o g ich i u p o śled zo n y ch w y k u ta w w a lc e z b o g a ty m i sta ła się fa k te m h isto ry czn y m w o d różn ien iu od głoszon ej przez C ycerona co n co rd ia o rd in u m — hasła so ju szu w a r stw p o sia d a ją cy ch “ (s. 218). J e st to grutoa przesada. W ypadki tak ie m ają ch arak ter jed n o stk o w y i raczej p rzy p ad k ow y, do so ju szu ani n a w e t d o szerszego w sp ó łd zia ła n ia obu ty ch k la s sp o łecz n y c h n ig d y n ie d oszło, co b y ło jed n ą z p rzyczyn u p ad k u p o w sta ń n ie w o ln i czych, ja k też i ru ch u p le b s u rzym sk iego.
P rzy stęp u ją c do ogólnej ocen y stw ierd zić trzeba p rzed e w szy stk im , że w a rszta t n a u k o w y autora g rzeszy ta k p o w a żn y m i n ied o sta tk a m i, że n ie m ożna dokonać szczeg ó ło w ej ocen y pracy. P rzy p isy roją s ię od n ie śc isło śc i i b łęd ów . N ad e w sz y st ko w ięk szo ść ap aratu d o w o d o w eg o je s t zm isty fik o w a n a lufo w ręcz fa łszy w a . P o d a jem y tu k ilk a p rzyk ład ów . N a s. 78 autor pisze: „U cieczk a je s t p ra w em n iew o ln ik a , tak ja k p r a w e m je s t u cieczk a p o jm an ego d zik ieg o ptaka. A n a lo g ia do d zik ich z w ie rząt i p tak ów , k tó ra w k o n cep cja ch w a r stw p a n u ją cy ch m a u zasad n ić p o w sta n ie n iew o li, pow raca zn ó w w k o n cep cja ch n iew o ln ik ó w , żeb y u zasad n ić u cieczk ę z n ie w o li“. N a p op arcie w sk a zu je Ł apicki, G ajus, D ig esta 31, 1, 7. U stęp u tego c z y te ln ik szuka w e w sk a z a n y m m iejscu n a próżno. P od ob n ie n a s. 89 tw ierd zi, że n ie w o ln ic y d ą ży li do stw o rzen ia „praw nego w o jsk a “ zg o d n ie z iu s b e lli. W sk azan e m iejsce w „H istorii“ S a llu stiu sza <3, 6) a b so lu tn ie tego n ie p otw ierd za. P op arcia w c y to w a n y m źród le (Dig. 48, i8, 3, 6) n ie m a ró w n ież p ogląd , że p an w e d le p r a w ojczyzn y n iew o ln ik a je s t w ro g iem i m oże b y ć za b ity (s. 82). P od w sk a za n y m m ie jsc e m zn a j d u jem y zdanie: in te rfu g a s lic e t u b ic u m q u e in v e n ti f u e r in t q u a si h o ste s in te rfic e re . N ą s. 85 p is z e autor: „N ie u leg a ło b o w ie m d la n ie w o ln ik ó w żadnej k w e stii, ż e k aż
400
RECENZJEd y p an je s t tyran em , skoro rządzi n im i p o d łu g sw e g o u zn an ia częstok roć w sposób okrutny, p o zb a w ia ją c ich p rzem ocą w szelk iej w o ln o śc i“, p rzy to czo n e jed n a k źródła i św ia d ectw a P la u ta i D iodora n ie św ia d czą o p o w szech n o ści tych p ogląd ów .
M ożna b y m n ożyć n iek o n se k w e n c je i sp rzeczn ości w w yw od ach . O gran iczym y się do n a jw a żn iejszy ch . W jed n y m m iejscu tra k tu je Ł a p ick i p r o leta ria t jak o g ru p ę p a so ży tn iczą (s. 216), a w in n y m jak o u cisk a n ą (s. 12). Z a stan aw iając s ię nad m o ż li w o ścią istn ien ia id eo lo g ii n iew o ln ik ó w , rozstrzyga to za g a d n ien ie tw ierd ząco (W stęp, s. 14, 15 i ca ło ść w n io sk ó w części I), n a s. 104 przy t a c z a, jed n a k ja k o słu szn y p ogląd L e n i n a , ż e n ie w o ln ic y n ie b y li w sta n ie stw o rzy ć w ła sn ej id eologii.
N ie w ia d o m o n a jak iej p o d sta w ie d ok on ał Ł ap ick i p rzeliczen ia w artości m a ją t k ó w K ra ssu sa n a złote.
N a le ż y zap ro testo w a ć p rzeciw k o u ży w a n iu n ie w ła śc iw e j term in o lo g ii i określeń. Np. p o jęcie „naród“ d la ok reślen ia n arod ow ości i p lem io n , o k r e śle n ie „dyrektorzy b a n k ó w i in n y c h p rzed sięb io rstw lą d o w y c h “ itp. R azi rów n ież zw rot: „w ład ze p a ń stw o w e u p o rczy w ie w a lc z ą z u p ad k iem drobnego rolnictw a' (leg es a g ra ria e)“ (s. 23) — ch od zi o reform y p rzep row ad zan e w w a lc e m ięd zy stro n n ictw a m i pop u larów i op tym atów , k tórym p a tro n o w a ły dw a różne organy w ła d zy u sta w o d a w czej — sen a t i com itia.
J e ż e li dodam y d o tego, że autor n ie w y k o rzy sta ł d o ty ch cza so w ej litera tu ry , p o m ija ją c n iejed n o k ro tn ie p o d sta w o w e dla tego tem atu p o zy cje h isto rio g ra fii m a rk si sto w sk iej, ja k i b u rżu azyjn ej, a p on ad to w y su n ie m y zastrzeżen ia, co do sposobu cy to w a n ia lite r a tu r y (np. sły n n y a rty k u ł W esterm an n a o n ie w o ln ic tw ie w „R eal- E n cy k lo p ä d ie“ c y to w a n y je s t raz w e d łu g o ry g in a łu — s. 125, a w in n y ch m ie j sca ch w e d le streszczen ia ro sy jsk ieg o i to pod d w o m a różn ym i ty tu ła m i — s. 104, 122), stw ierd zić m u sim y , ż e k sią żk a p o żb a w io n a j e s t .w a lo ró w eru d yeyjn ych .
P o d ty tu ł, ja k im p raca została opatrzona, o b fite cy to w a n ie — n a jczęściej zresztą zb ęd n e — k la sy k ó w m arksizm u, m oże w y w o ła ć u n iek tó ry ch c z y te ln ik ó w w rażen ie, że k siążk a sta n o w i próbę m a rk sisto w sk iej a n a lizy om aw ian ej p rob lem atyk i. W isto c ie rzeczy p raca Ł ap ick iego je s t n iem a rk sisto w sk a , m etod ologiczn ie fa łszy w a , za ło że n ia w y jśc io w e Ł ap ick iego — ja k w sk a za liśm y w yżej — m ają ch arak ter zd ecy d o w a n ie id ea listy czn y . W p rzed sta w ien iu an ty czn o ści autor n iejed n o k ro tn ie u ciek a s ię do m od ern izacji. „M a rk sisto w sk i p a ra w a n “ tej n iem a rk sisto w sk iej k sią żk i i n ieu czci w y ap arat d o w o d o w y stw arza n ieb ezp ieczeń stw o , że w k o ła ch n ie s p e c ja listó w f a ł sz y w e p o g lą d y Ł a p ick ieg o m ogą b y ć w z ię te za dobrą m on etę, zaś w śród k ry ty k ó w b u rżu a zy jn y ch (praca m a streszczen ie fran cu sk ie) za dow ód n isk ie g o p oziom u e r u - d y c y jn e g o b a d a ń m a rk sisto w sk ich .
W ypada sk iero w a ć p y ta n ie p o d a d resem Ł ód zk iego T o w a rzy stw a N au k ow ego, w ja k im c e lu zo sta ła w y d a n a praca n ie w n o szą ca n ic n o w eg o do n au k i, m eto d o lo giczn ie fa łszy w a , na tak n isk im p o zio m ie eru d ycyjn ym ?
H an n a G e re m k o w a , T a d e u sz Ł o p o szk o
S ta n isła w P i e k a r c z y k , S tu d ia z d z ie jó w m ia s t p o ls k ic h w X I I I —
X I V w ., P a ń stw o w e W y d a w n ictw o N a u k o w e, W arszaw a 1955, s. 323.
W aga tem a tu p o d jęteg o p rzez P i e k a r c z y k a n ie m u si b y ć uzasad n ian a. M ark sisto w sk a an aliza d ziejó w m ia st p o lsk ich w śred n io w ieczu je s t je d n y m z n a jp iln ie j szy ch zadań, n a szej m ed iew isty k i. D o zrobienia je s t tu bardzo w ie le n ie tylk o w d zied zin ie sy n tezy , a le ta k ż e stu d ió w m a teria ło w y ch . T y tu ł p racy zdaje się za p ow iad ać, że m a m y tu do czy n ien ia w ła śn ie z tak im i stu d ia m i m a teria ło w y m i.