• Nie Znaleziono Wyników

JAK RODZĄ SIĘ ZMARTWIENIA I GDZIE MIESZKAJĄ? str REGULAMIN SZKOLNY str POZBYWAMY SIĘ ZŁOŚCI NA DOBRE str

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "JAK RODZĄ SIĘ ZMARTWIENIA I GDZIE MIESZKAJĄ? str REGULAMIN SZKOLNY str POZBYWAMY SIĘ ZŁOŚCI NA DOBRE str"

Copied!
18
0
0

Pełen tekst

(1)

1 Witam Was Drodzy Uczniowie

Nadchodzą Święta Bożego Narodzenia.

Już niedługo w naszych domach pojawi się choinka i zapachnie pysznymi, świątecznymi potrawami. Mam nadzieję, że dobry nastrój Was nie opuszcza.

Jeszcze kilka dni pracy i będziemy mogli

świętować w rodzinnym gronie. Jak co tydzień przygotowałam dla każdego z Was ciekawe zadanie do wykonania.

Poniżej znajdziecie wskazówki co i kiedy należy zrobić. Proszę, aby wypełnioną kartę pracy włożyć do teczki. Sprawdzę ją,

gdy znowu spotkamy się w szkole. Jeśli macie ochotę jej skan lub zdjęcie możecie również wysłać na mój adres e mail: pedagog.zss8@o2.pl. Zachęcam do skorzystania z mojej propozycji.

Jak zawsze życzę samych pogodnych dni.

Pedagog – Beata Piecha - Frycowska

UCZENNICA Z KLASY:

14.12.20r. – V SP OET

JAK RODZĄ SIĘ ZMARTWIENIA I GDZIE MIESZKAJĄ? – str. 2 - 6

UCZNIOWIE Z KLAS:

16.12.20r. – I/II/III B SSPDP, 18.12.20r. – II SSPDP

REGULAMIN SZKOLNY – str. 7 - 10

UCZNIOWIE Z KLAS:

16.12.20r. – II/III B SSPDP,

17.12.20r. – II/III E SSPDP AU, II A BS, II/IIIA SSPDP

POZBYWAMY SIĘ ZŁOŚCI NA DOBRE – str. 11 - 12

UCZNIOWIE Z KLAS:

17.12.20r. – I SSPDP,

18.12.20r. – V SP OET, II/III C SSPDP

POMYSŁ PANI ROZŚMIESZALSKIEJ – str. 13 - 18

(2)

2 UCZENNICA Z KLASY:

14.12.20r. – V SP OET

JAK SIĘ RODZĄ ZMARTWIENIA I GDZIE MIESZKAJĄ?

Zmartwienie może pojawić się w naszej głowie podczas oglądania albo słuchania przerażających historii. Oglądanie seriali kryminalnych i filmów o bardzo złych ludziach, może sprawić, że zaczniesz się bać.

Czasami zdarzają się sytuacje, których się boimy. Ktoś z naszych bliskich choruje, rodzice się kłócą albo najlepszy przyjaciel się od nas odwraca.

Zmartwienia rodzą się wtedy, gdy dzieje się coś smutnego lub strasznego i gdy dowiadujemy się, że coś strasznego lub smutnego może się wydarzyć.

Trudne i rozczarowujące sytuacje przytrafiają się każdemu z nas. Kiedy dzieje się coś złego, wiele dzieci czuje się źle tylko przez krótką chwilę, ponieważ szybko zaczynają myśleć o czymś, co doda im otuchy. Czasem, by poczuć się lepiej, rozmawiają z bliską im osobą. Niestety są też dzieci, które robią to samo co dzieci, które się nie martwią, a mimo to nadal czymś się martwią.

Dzieci, które się martwią mają rodziców albo krewnych, którzy również często się czymś martwią. Możemy urodzić się ze skłonnością do martwienia się, tak samo jak urodziliśmy się z określonym kolorem oczu czy ze zdolnością zwijania języka w rurkę.

Niektórzy uważają, że zmartwienia mieszkają tylko w głowie, a to nieprawda!

Jeśli często się martwisz, to wiesz, że zmartwienia mogą sprawić, że poczuje je całe twoje ciało.

Możesz poczuć się osłabiony, albo może rozboleć cię głowa i żołądek. Pocenie się, szybkie bicie serca, dygotanie z nerwów, zawroty głowy i wrażenie, że za chwilę zasłabniesz, mogą być oznakami martwienia się. Wiele dzieci nawet nie wie, że powodem ich złego samopoczucia są właśnie zmartwienia.

Nikt nie chce ciągle się martwić. Zmartwienia nie są zabawne i sprawiają, że nasze ciało czuje się źle. Mało tego, zmartwienia mogą przysporzyć nam innych problemów. Wiesz jakich?

Dzieci, które często się martwią, czują się najlepiej wtedy, gdy w pobliżu jest ich mama, tata albo osoba, którą dobrze znają. Nie chcą uczestniczyć w wydarzeniach, które inne dzieci

(3)

3

uważają za świetną zabawę, takich jak: wspólne spotkania w domu znajomych czy nocowanie u nich.

Trudnością staje się dla nich to, co inne dzieci uważają za „bułkę z masłem”. Boją się samodzielnej podróży autobusem do szkoły albo nie potrafią same zasnąć. Omija je wiele rzeczy, które cieszą rówieśników.

Co gorsza, czasem dorośli złoszczą się na dzieci, które często się martwią. Mama zaczyna się denerwować, bo bez przerwy pytasz ją o swoje zmartwienia. Tata marudzi, bo znów masz problem z zaśnięciem. Nauczyciele frustrują się, bo każdego dnia boli cię żołądek i chcesz się zwalniać z lekcji.

Dość już złych wiadomości o zmartwieniach!

Już za tydzień przejdziemy do nauki pozbywania się zmartwień.

ĆWICZENIE 1

POKOLORUJ OBRAZEK

(4)

4 ĆWICZENIE 2

NA NASZE SAMOPOCZUCIE, NA TO, CZY JESTEŚMY W DOBRYM, CZY W ZŁYM NASTROJU, MA WPŁYW RÓWNIEŻ PORA ROKU I POGODA. NIEKTÓRZY DUŻO GORZEJ CZUJĄ SIĘ JESIENIĄ.

KIEDY ROBI SIĘ ZIMNO I PADA DESZCZ, WIELU OSOBOM JEST SMUTNO I CZĘŚCIEJ SIĘ MARTWIĄ. OPISZ POGODĘ NA ZDJĘCIACH I OPOWIEDZ, KIEDY LUDZIE MOGĄ CZUC SMUTNI.

OPOWIEDZ, CO TOBIE PSUJE DOBRY HUMOR.

SĄ OSOBY, KTÓRE MARTWIĄ SIĘ NAWET, GDY NIE MAJĄ DO TEGO POWODU, PRZEJMUJĄ SIĘ KAŻDĄ SYTUACJĄ, SĄ SMUTNE, BO KTOŚ ŹLE NA NICH SPOJRZAŁ, ZROBIŁ DZIWNĄ MINĘ.

OSOBY TE CZĘSTO BOJĄ SIĘ, ŻE COŚ ZŁEGO SIĘ WYDARZY, MYŚLĄ, ŻE NIKT ICH NIE LUBI. A WCALE TAK NIE JEST! W ŻYCIU TRZEBA SIĘ UŚMIECHAĆ I NIE MOŻNA PRZEJMOWAĆ SIĘ Z BYLE POWODU!

(5)

5 ĆWICZENIE 3

NARYSUJ PONURY, DESZCZOWY DZIEŃ. JAK MYŚLISZ, DLACZEGO W TAKIE DNI CZĘSTO JEST NAM SMUTNO?

NARYSUJ ZMARTWIONEGO STWORKA. CO WEDŁUG CIEBIE ROBI TAKI STWOREK, JAKIE MA MINY I NA JAKIE BARWY MOŻNA GO POKOLOROWAĆ? NAZWIJ NARYSOWANEGO STWORKA.

(6)

6 ĆWICZENIE 4

ZAZNACZ, JAK SIĘ CZUJESZ, GDY CZYMŚ SIĘ MARTWISZ. POSTAW ZNAK „X” NA TEJ CZĘŚCI CIAŁA, W KTÓREJ ODCZUWASZ TO, ŻE SIĘ MARTWISZ. DORYSUJ DZIECIOM ZMARTWIONE BUZIE.

(7)

7 UCZNIOWIE Z KLAS:

16.12.20r. – I/II/III B SSPDP, 18.12.20r. – II SSPDP

Czego zabrania regulamin Twojej szkoły?

Wybierz z Regulaminu Twojej szkoły trzy dowolne zapisy o zakazie, przepisz je poniżej albo wklej i zaprojektuj do nich znaki graficzne.

(8)

8 Dokończ zdania – połącz pasujące części zdań.

1. Każda szkoła posiada kultury i zachowania na terenie szkoły.

2. Regulamin obejmuje są na terenie szkoły niedozwolone.

3. Część punktów dotyczy niszczenie mebli, pomocy naukowych.

4. Inne informują zasady pokojowego współżycia na terenie szkoły.

5. Niedopuszczalnym jest też do przestrzegania punktów ujętych w Regulaminie szkolnym

6. Przemoc i obrażanie innych musi się liczyć z konsekwencjami.

7. Wszyscy uczniowie są zobowiązani własny Regulamin Szkolny.

8. Kto ignoruje Regulamin Szkolny porządku i czystości w szkole.

(9)

9

Napisz albo nagraj opowiadanie zawierające wyrazy podane w ramce.

(10)

10

Samorząd Uczniowski zwrócił się z prośbą do Dyrekcji szkoły o zniesienie Regulaminu szkolnego, ponieważ przeszkadza uczniom w swobodnym zachowaniu. Dyrekcja niechętnie przystała na tę prośbę. Po trzech miesiącach przewodniczący Samorządu poprosił o natychmiastowe przywrócenie Regulaminu.

Jak myślisz, jak wyglądał dzień w szkole bez obowiązującego Regulaminu?

Co mogło spowodować, że młodzież dobrowolnie poprosiła o jego przywrócenie?

(11)

11 UCZNIOWIE Z KLAS:

16.12.20r. – II/III B SSPDP,

17.12.20r. – II/III E SSPDP AU, II A BS, II/IIIA SSPDP

POZBYWAMY SIĘ ZŁOŚCI NA DOBRE

Ważne jest, żeby poradzić sobie ze złością zanim spowoduje problemy w twoim codziennym życiu. Zamykanie złości w sobie prowadzi do uczucia bezsilności lub depresji. Nagromadzenie złości może sprawić, że będziesz nieszczęśliwy, zirytowany, nerwowy, zagubiony i zmęczony.

Ludzie również zauważają, że tracą cierpliwość i wybuchają nawet przy najmniejszych nieporozumieniach. Niektórzy tracą przyjaciół, mają trudności w porozumieniu się z członkami rodziny lub mają kłopoty w pracy z powodu złości.

Badania również wykazują, że chroniczna złość może prowadzić do choroby serca, wrzodów, migreny i problemów z żołądkiem. Jeśli złość u ciebie wywiera wpływ na szkołę, przyjaźń, relacje lub życie rodzinne, to nadszedł czas, by uznać to za problem i zrobić coś, by czuć się lepiej.

Uwalnianie się od złości jest umiejętnością, której można się nauczyć. Każdy może znaleźć swój własny, unikalny sposób pozbycia się złości. Spójrz na sugestie i postaw plus obok techniki, która mogłaby zadziałać w twoim przypadku.

• Wypisz to— zapisz coś w pamiętniku, napisz wiersz, list lub piosenkę

• Wytrenuj to — bieg, spacer, pływanie, jazda na rowerze, wycieczka, jazda na rolkach, na deskorolce, na nartach, surfowanie lub żeglowanie

• Wyrysuj to— narysuj, jak wygląda złość lub jak się czujesz

• Wypracuj to — zrób kolaż lub lep z gliny, posprzątaj pokój

• Wygadaj to— porozmawiaj z przyjacielem, zaufanym dorosłym lub z pedagogiem

• Wyśpiewaj to — zaśpiewaj piosenkę twojego ulubionego zespołu lub wyśpiewaj to pod prysznicem

• Wytańcz to— słuchaj muzyki i wytańcz swoje frustracje

• Zrelaksuj się — wypróbuj Tai Chi, medytację lub jogę

• Wyśmiej to — obejrzyj kabaret, poczytaj dowcipy, spójrz na jaśniejszą stronę życia

• Wyczytaj to – poczytaj dobrą książkę lub gazetę Jakie są dodatkowe sposoby pozbycia się złości?

(12)

12

Zadaj dwóm osobom następujące pytanie i poniżej napisz ich odpowiedzi.

Pytanie: „Co robisz, żeby pozbyć się nagromadzonej złości?”

TO JUŻ PRZESZŁOŚĆ!

TERAZ JUŻ WIESZ JAK RADZIĆ SOBIE ZE ZŁOŚCIĄ!

(13)

13 UCZNIOWIE Z KLAS:

17.12.20r. – I SSPDP,

18.12.20r. – V SP OET, II/III C SSPDP

POMYSŁ PANI ROZŚMIESZALSKIEJ

Wszyscy zazdrościli Danielowi i jego klasie ich wychowawczyni. Właściwie to nazywała się ona pani Długosz, ale dzieci nazywały ją czule „pani Rozśmieszalska”, ponieważ miała wspaniałą

umiejętność znajdowania czegoś komicznego nawet w najbardziej skomplikowanych i trudnych sytuacjach. Złościła się tylko wtedy, gdy komuś została wyrządzona krzywda, ale

nigdy nie gniewała się długo, gdyż za bardzo lubiła innych ludzi.

Pani Rozśmieszalska – również ja będę ją tak nazywała, ponieważ bardziej mi się podoba to niż pani Długosz – a więc pani Rozśmieszalska miała zawsze wspaniałe pomysły, dlatego w szkole nigdy nie było nudno.

Można powiedzieć, że Daniel miał dużo szczęścia, a trochę szczęścia bardzo mu się przydało, ponieważ jego życie wcale nie było łatwe. Był bowiem niepełnosprawny: utykał na jedną nogę i potrzebował laski do chodzenia. Jednak tego dnia, o którym chcę wam opowiedzieć, Daniel nie uważał, że ma szczęście.

Dlaczego musieli zajmować się tym głupim obrysowywaniem konturów ciała? Każdy miał położyć się na dużym arkuszu papieru, a inna osoba pociągała mazakiem wzdłuż całego ciała, pozostawiając na papierze jego obrys. Dominik wciąż narzekał. „Nie wierć się tak! Połóż się wreszcie prosto! Twoja noga jest skrzywiona!” Przecież Dominik wiedział, że Daniel miał krzywą nogę! I nie mógł jej w żaden sposób wyprostować!

Pani Rozśmieszalskiej nie podobało się postępowanie Dominika, więc nakrzyczała na niego, a wtedy uspokoił się. Ale później, na przerwie, pozostałe dzieci drażniły Daniela. Lena, która

rzadko kiedy się odzywała, wołała za nim „kuternoga”, a Czarek, który zawsze wszystkich zaczepiał, uśmiechnął się szyderczo i powiedział do niego: „wiercinoga”. Olek, który był najmniejszy w klasie i wciąż starał się udawać dużego, krzyczał: „kuśtyk, kuśtyk”. Tak bardzo to bolało, jakby wszystkie te dzieci uderzyły Daniela w twarz, dlatego też chłopiec nie mógł się powstrzymać i jego złość po prostu wybuchła: zaczął nagle, bez opamiętania, bić wokół siebie swoją laską. O tym dzieci naturalnie natychmiast powiedziały nauczycielowi, który miał dyżur w czasie przerwy na podwórku szkolnym i Daniel został upomniany. A przecież nauczyciel ten nie miał pojęcia, co wydarzyło się naprawdę! Dlatego Daniel nie uważał tego dnia, że miał szczęście. Resztę przerwy spędził w swoim ulubionym pomieszczeniu. Było ono całe wypełnione małymi, kolorowymi piłkami. Tam głęboko schował swoją krzywą nogę, a laskę rzucił w kąt.

Kiedy wrócił do klasy, zobaczył rysunek swoich konturów. Wisiał on ogromny na ścianie i był taki krzywy! Obok znajdowały się kontury pozostałych dzieci. Wisiały równiutkie i regularne, jeden przy drugim. Wtedy ogarnęła go straszna złość. Podszedł do ściany i zerwał swój rysunek,

(14)

14

tak że w koło fruwały jego kawałki, a potem jeszcze jeden, aż wszystkie były rozerwane na strzępy. Nie mógł się opanować, ponieważ jego złość na wszystkie dzieci, które miały proste

nogi, była taka wielka! W tym momencie w drzwiach stanęła pani Rozśmieszalska.

Natychmiast zrozumiała, co się wydarzyło i położyła dłonie na ramionach daniela.

- Zostałeś bardzo urażony, prawda? – powiedziała tylko i spojrzała na niego przyjaźnie.

Chłopiec sapał jeszcze, był cały spocony i nie mógł nic powiedzieć. Kiedy się później uspokoił i sam był przerażony tym, co zrobił, pani Rozśmieszalska powiedziała ze swoim filuternym

uśmiechem w oczach:

= Wyglądałeś prawie tak, jak byk w czasie walki z torreadorem, kiedy skakałeś po zerwanych ze ściany rysunkach!

A wtedy Daniel nie mógł powstrzymać się od śmiechu. Pani Rozśmieszalska jednak nie zapomniała tego wydarzenia. Była smutna i z powodu daniela, Dominika, Leny, Czarka i Olka.

Zastanawiała się bardzo długo, co mogłaby zrobić, aby w klasie zapanował spokój. Potem przyszedł jej do głowy jeden ze wspaniałych pomysłów i postanowiła, że go na pewno zrealizuje.

- Czy ktoś z was potrafi żonglować? – zapytała swoich uczniów kilka dni później. Nikt się nie zgłosił. Wszyscy patrzyli tylko nieco zdumieni.

- A jeździć na rowerze z jednym kółkiem?

Również nikt się nie zgłosił.

- Ja znam pewną dziewczynkę z naszego osiedla, która to potrafi – zawołał Sebastian z zapałem.

A czy ktoś z was ma jojo?

- Takie kółko przymocowane do tasiemki, które trzeba zwinnie podrzucać do góry? Tak, coś takiego ma mój przyjaciel – zawołał Piotr.

O co chodziło pani Rozśmieszalskiej, do czego służyły te wszystkie jej pytania?

- Ale chodzić na szczudłach na pewno ktoś z was potrafi?

Natychmiast uniosły się do góry trzy pary rąk. I wtedy nareszcie wszystko wyszło na jaw:

-Coś dla was przygotowałam!

Rzadko kiedy w klasie panowała taka cisza. Wszyscy byli bardzo ciekawi, co to takiego.

- Założymy cyrk!

- Prawdziwy cyrk? – Dzieci patrzyły na panią Rozśmieszalską z niedowierzaniem.

- To zależy do nas wszystkich – powiedziała tajemniczo.

- Ja będę dyrektorem tego cyrku! – zawołał Czarek.

- Nie, ja! Ja potrafię to o wiele lepiej! – zaprotestowało kilka osób.

(15)

15 - Ja będę lwem!

- Ja też!

- A ja chcę być tancerką na linie.

W klasie zrobiło się wielkie zamieszanie. Każdy miał jakiś pomysł. Możecie sobie z pewnością wyobrazić, że pani Rozśmieszalskiej wcale nie było łatwo zadowolić wszystkich uczniów, ponieważ żaden cyrk nie ma trzech dyrektorów. Kilku klownów mogło im się jednak przydać.

Była to idealna rola dla Czarka, który wciąż się wszędzie przepychał. Teraz mógł robić to do woli i nikt się nie skarżył. Wręcz przeciwnie, wszyscy pękali ze śmiechu już przy pierwszych jego próbach.

Olek, najmniejszy w klasie, który zawsze musiał udawać, że jest duży, dostał szczudła. Teraz był najwyższy ze wszystkich. Możecie mi wierzyć – od dawna nic nie sprawiło mu takiej radości!

Bardzo łatwo znalazły się również ryczące lwy.

Lena, ta spokojna dziewczynka, która nigdy nie miała odwagi otworzyć ust i tylko potajemnie była bardzo zuchwała, mogła wystąpić w przepięknej, różowej sukience i z różowym

parasolem, jako tancerka na linie. Już na samą myśl o tym czuła się tak piękna, że chodziła z głową w chmurach. Jeszcze nigdy w życiu nie przeżywała takich emocji i nie doznała takiego

zaszczytu!

Rozmarzony Jakub, któremu z trudnością przychodziło skoncentrowanie się na lekcji, rzeczywiście nauczył się żonglować trzema piłkami!

Mogę to poświadczyć, ponieważ byłam przy tym, jak klasa pani Rozśmieszalskiej

zorganizowała swoje pierwsze cyrkowe przedstawienie. Tak, prawdziwe występy cyrkowe w namiocie, w którym wszystkie miejsca były zajęte. Byli tam zarówno mali, jak i duzi

widzowie. Siedzieli na długich ławkach i jedli popcorn ze specjalnej maszyny podobnej do takiej, jaka jest w każdym prawdziwym cyrku. Była tam również prawdziwa orkiestra, która grała cyrkową muzykę. Wydaje mi się, że rozpoznałam tam kilku uczniów ze starszych klas.

Mieli trąbkę, flety, saksofon i perkusję. Zagrali głośno. Rozbłysnęły światła. Odsłonięta została

kolorowa kurtyna i pojawił się dyrektor cyrku ubrany w wysoki kapelusz i długi płaszcz z niebieskiego aksamitu w srebrne gwiazdki. Wyglądał wspaniale. Wszyscy głośno bili brawa.

Troszkę utykał i podpierał się na swojej kolorowej lasce. Ktoś opowiedział historię o magiku, który był jednocześnie dyrektorem cyrku i lekko utykał po tym, jak spadł z latającego dywanu.

Kiedy dyrektor cyrku kroczył dumnie wśród tłumów, zobaczyłam jego promieniejącą radością twarz i rozpoznałam go. To był Daniel! To on otrzymał główną rolę. Przed rozpoczęciem każdego występu czarował swoją kolorową laską i kurtyna odsłaniała się. Miał pod kontrolą całe przedstawienie i nie musiał przy tym wypowiadać ani jednego słowa.

Można było tam tak wiele zobaczyć! Akrobaci na rowerach o jednym kole zwinnie zataczali

kółka. Lwy stały na podestach i głośno ryczały tak, że wszyscy mieli gęsią skórkę. Tancerka na linie balansowała z wdziękiem po równoważni w swojej różowej sukience i z różowym

parasolem. Ogromne, dziwne postaci wędrowały na szczudłach wśród widzów. Wiedziałam już, że był wśród nich także mały Olek. A potem na arenie pojawili się klowni z czerwonymi

(16)

16

nosami, grubymi brzuchami, spodniami na szelkach i wielkimi butami. Wpadli na siebie, potykali się, upadali i rozśmieszali wszystkich do łez. Wszystkiego nie mogę wam opowiedzieć, bo było tego za dużo, a każda sztuka była lepsza od poprzedniej.

Z tyłu, na ostatniej ławce siedziała pani Rozśmieszalska i była bardzo szczęśliwa. Daniela można było od tej pory zobaczyć zawsze z kolorową laską. Pozostało w nim odrobinę dumy dyrektora cyrku i tajemniczości magika.

(17)

17

I

LEKKIE

ZDENERWOWANIE

SPOKÓJ IRYTACJA

ZŁOŚĆ WŚCIEKŁOŚĆ I FURIA.

GROZI WYBUCHEM

(18)

18

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ostatnio głośno było o tej placówce w poznańskich mediach nie tylko dlatego, że uro- dziły się w niej kolejne trojaczki.. Otóż zakończona została kolejna ważna inwestycja

Właśnie z powodu owej aktywności organizacyjnej Zarząd Główny PFJ zdecydował się przekształcić tutejszy klub w oddział Federacji, powołując równocześnie

- Nasz}rm zadaniem było sprawdzenie, czy to" co na nie| umieściliśmy, zgadza się z odczuciami dorosłych - mó- wi Dawid Flis, uczestnik warsz- tatów dźwiękowych

- wiem, na jakie pytania odpowiadają poszczególne części mowy. Zapoznaj się z NOWYMI

Ad.1 Nie wszystkie wodorotlenki rozpuszczają się w wodzie np. wodorotlenek wapnia rozpuszcza się trudno – doskonale wiedzą o tym murarze przygotowujący zaprawę murarską. b)

Przypomnij sobie informacje na temat: głoski, litery i sylaby (podr., str.. Dla utrwalenia wiadomości zapisz ją w zeszycie

Na początku grudnia poznaliśmy rodzaje znaków drogowych. Może wydawać się Wam, że to dużo zadań, ale pozwolą one utrwalić jeszcze raz bardzo ważny temat, związany

Potwierdzenie wykonania zadań – terminowe przesyłanie wykonanych kart bezpośrednio przez zakładkę zadania na platformie Teams.. Karty pracy oceniane będą na plusy w