• Nie Znaleziono Wyników

Title: Introligatorstwo na Górnym Śląsku w okresie po II wojnie światowej : kartki z dziejów

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Title: Introligatorstwo na Górnym Śląsku w okresie po II wojnie światowej : kartki z dziejów"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Title: Introligatorstwo na Górnym Śląsku w okresie po II wojnie światowej : kartki z dziejów

Author: Edward Różycki

Citation style: Różycki Edward. (2004). Introligatorstwo na Górnym Śląsku w okresie po II wojnie światowej : kartki z dziejów. W: K. Heska-

Kwaśniewicz, Pietruch-Reizes (red.), "W kręgu książki, biblioteki i informacji naukowej" (S. 275-282). Katowice : Wydawni ctwo Uniwersytetu Śląskiego

brought to you by CORE View metadata, citation and similar papers at core.ac.uk

(2)

Introligatorstwo na Górnym Śląsku w okresie po II wojnie światowej. Kartki z dziejów

EDWARD RÓŻYCKI

UNIWERSYTET ŚLĄSKI

Straszliw y cios, jaki zadała II wojna światowa k u ltu rze polskiej, wywarł znaczny wpływ na oblicze kulturow e naszego narodu. E k ste r­

m inacja inteligencji przez niem ieckich, a n astęp n ie sowieckich oku­

pantów, zniszczenie oraz wywóz dóbr k u ltu ry znajdowały się w p la ­ nie likw idacji w szystkiego, co polskie. W yrażenie A le k sa n d ra Bir- kenm ajera „oszalała rę k a ”, nazbyt łagodne w stosunku do poczynio­

nych krzywd, m ożna odnieść do obydwu okupantów. Zdawać by się mogło, iż naród był bezsilny wobec wszechwładnej przemocy. S traty nauki i k u ltu ry polskiej były niemożliwe do odrobienia. Razem z ludź­

mi i dobrami k u ltu ry książka polska była niszczona przez okupantów w czasie wojny. Również w latach powojennych nie mogła się swobod­

nie rozwijać (wycofywanie z bibliotek dzieł niektórych autorów, cen­

zura, zakaz czytania pewnych pozycji - prohibity), co nadzwyczaj ujem ­ nie odbiło się na stanie umysłowości naszego społeczeństw a. Dopeł­

niła obrazu tego spustoszenia w świadomości czytelniczej odbiorców słowa drukowanego nie m ająca precedensu w historii polskiej indok­

trynacja, m.in. poprzez książkę, również w języku rosyjskim , której często nieudolne tłum aczenia zaśm iecały język ojczysty.

Świadoma część społeczeństwa, o ile w większości nie została znisz­

czona, m iała zakneblowane u sta i nie mogła mówić swoim językiem.

Wydaje się zasadne tw ierdzenie, iż II wojna światowa i pierwsze la ta po wojnie były jednym i z najgorszych okresów w h isto rii k siążk i w naszej Ojczyźnie.

Po wojnie m am y do czynienia ze zjaw iskiem znanym z różnych okresów dziejowych mianowicie zubożeniem społeczeństwa. Praw dzi­

(3)

wy ruch bibliofilski, który przed wojną był swego rodzaju motorem po­

dejmowania przez introligatorów artystów prób artystycznych, w łaś­

ciwie nie istniał w powojennym dziesięcioleciu. W związku z brakiem szlachetnych m ateriałów introligatorskich, jak skóry, złota itp., intro­

ligatorzy byli zm uszeni zaprzestać łub w znacznym stopniu o g ran i­

czyć wykonywanie opraw artystycznych i bibliofilskich. Pracownie in ­ troligatorskie na Śląsku, podobnie jak w innych dzielnicach1, były n a ­ stawione na wykonywanie opraw bibliotecznych, nakładowych oraz na realizację potrzeb urzędów.

W czasie wojny rzemiosło polskie na Śląsku zostało niem al całko­

wicie zniszczone. U tracone i zdewastowane w arsztaty pracy oraz brak k ap itału u zubożałych podczas wojny rzem ieślników nie pozwalały na rozw in ięcie d z iałaln o śc i od ra z u . N ie znam y pow ojennych losów wszystkich introligatorów śląskich, którzy pracowali w latach 30. XX w ieku2, a z chw ilą pow stania sam odzielnego Wojewódzkiego Cechu Introligatorskiego w Katowicach w 1936 roku mogli rozwinąć sw ą dzia­

łalność rzem ieślniczą. Niektórzy z nich sw ą n ieugiętą postaw ą w d ą­

żeniu do celu oraz zamiłowaniem do uprawianego zawodu zasłużyli na uwagę. Jednym z nich był założyciel Cechu Introligatorów w K atow i­

cach -A n to n i Dalewski (1892-1961)3.

Dalewski, który jeszcze przed w ojną przyjechał na Górny Śląsk, w czasie wojny m usiał go opuścić. W 1945 roku jednak powrócił z K ra­

kowa, otworzył w Katowicach w arsztat introligatorski i prowadził go w latach 1945-1950, po czym przekazał urządzenia Szkole Poligraficz­

nej w K atow icach Piotrow icach. Od tego czasu in tro lig ato rn ia jego funkcjonowała jako w arsztat przeznaczony do szkolenia młodych adep­

tów sztuki introligatorskiej. Będąc kierow nikiem w arsztatu oraz n a ­ uczycielem in tro lig ato rstw a w tejże szkole, przyczynił się do wyso­

kiego poziomu m erytorycznego tego przedm iotu. Równocześnie r e ­ alizował szereg zam ierzeń o c h arak terze organizacyjnym i zawodo­

wym. Jako długoletni przedwojenny działacz ruchu zawodowego wy­

kazał dużą aktywność również po wojnie. W szkole organizował kon­

kursy, wystawy i pokazy, następnie dbał o doszkalanie zawodowe m iej­

scowych introligatorów , jak również opracowywał program y n au cza­

1 Por. J . D o b r z y c k i : Z arys dziejów introligatorstw a w Krakowie. Kraków 1969, s. 49.

2 Por. w ykaz niektórych pracowni introligatorskich woj. śląskiego w: E. R ó ż y c k i : Z dziejów in tro lig a to rstw a w w ojew ództw ie ślą s k im (1922-1945). W: K s ią żk a p o lsk a na Ś lą s k u w latach 1922-1945. Z a rys p ro b le m a tyk i. Red. M. P a w ł o w i c z ó w a. Katowice 1994, s. 2 4 3-244.

30 nim zob. S ło w n ik p ra c o w n ik ó w k s ią ż k i polskiej. Red. I. T r e i c h e l . W arszaw a- Łódź 1972, s. 154 (G. S c h m a g e r ) . (Dalej jako SPKP); E. R ó ż y c k i : Z dziejów in tro ­ ligatorstw a..., s. 238 i nast.

(4)

nia. Ten niestrudzony działacz i pedagog pod koniec życia otworzył jeszcze swój nieduży w arsztat, gdzie powstało wiele ciekawych prac.

Prow adził w a rsz ta t in tro lig ato rsk i najpierw razem z Teodorem Lu- dygą (zm. przed 1958 r.), a następnie - po nagłej śm ierci wspólnika - samodzielnie. W 1958 roku postanowił ofiarować sw ą pracę, tj. Księ­

gą P am iątkow ą (będącą wówczas na wystawie urządzonej przez Rze­

miosło Śląskie w Katowicach) K om itetowi Budowy „Domu Starców im. M atysiaków ” w W arszawie4.

A. D alew ski nie tylko zajm ował się p ra c ą zaw odow ą działalno­

ścią o rg an izacy jn ą oraz szkoleniow ą, ale rów nież chciał przekazać swoje doświadczenia zawodowe młodym adeptom sztuki in tro lig ato r­

skiej. D latego n a łam ach różnych czasopism ogłosił drukiem kilka artykułów (czynił to już przed wojną). Były to drobne publikacje na tem aty związane z zawodem introligatora, m.in. w „Polskiej Gazecie Introligatorskiej” oraz w „Poligrafice”5. Za swoje zasługi został odzna­

czony Honorową O dznaką Rzemiosła6. Z pism a A. Dalewskiego z dnia 19 IX 59 roku do Komisji Socjalnej w sprawie zniżki na wczasy w Po­

lanicy wynika, jakie trudności w życiu zawodowym napotkał n a swo­

jej drodze w pierwszych dziesięcioleciach po wojnie7. Związany ze śro­

dow iskiem krakow skim przed i w czasie wojny, rów nież po wojnie podtrzymywał kontakty z m istrzam i krakow skim i. Uczestniczył m.in.

w spotkaniach opłatkowych rzem ieślników krakow skich z ówczesnym biskupem K arolem Wojtyłą8.

Korespondencja Dalewskiego z B onaw enturą L en artem 9 oraz J a ­ nem H ew ak iem 10 w spraw ach zawodowych rzuca pew ne św iatło na

4 Pism o A. D alew skiego z dnia 22 X 1958 r. w zbiorach jego rodziny.

5 Np. Więcej św ia tła po bokach w o kła d ka c h kartonow ych. „Poligrafika” 1953, nr 4, s. 18—19; por. rów nież biogram A. D alew skiego w SPKP.

s Zob. notatkę: M. B - s k i: Z żałobnej k a rty w „R zem ieślniku” z dnia 14 X I I 1961 r.

7 „A teraz parę słów o sobie. Po raz czw arty w życiu otworzyłem w arsztat intro­

ligatorski; dziś już pracuję na pożyczonych m aszynach (stalinow sk i okres zniszczył m nie zupełnie). Jed en z kolegów pożyczył mi jed n ą m aszynę, drugi — drugą, trzeci dał coś m ateriału, a Spółdzielnia Introligatorska odstąpiła mi lokal. W niosek z tego, że ko­

ledzy zawodu zn ali m nie dokładnie, nie bali się konkurencji, a chodzi im o to, abym był z nim i [...]”. Podpis: .A n ton i D alew ski, m istrz introligatorski, założyciel Cechu Introli­

gatorów na Śląsku, Honorowy Cechmistrz, jednak płacący składki cechowe”. (Z papierów w posiadaniu rodziny).

8Zob. teczkę znajdującą się w M uzeum Śląskim w K atowicach (dalej MŚK) z n ap i­

sem A. Dalew skiego: „Opłatek z ks. Biskupem ”.

9 B. Lenart (1881-1973) - artysta introligator, konserwator książki zabytkowej.

O nim zob. S łow nik pracow ników ksią żki polskiej. Suplem ent. Red. I. Tr e i c h e 1. Warszawa

—Łódź 1986, s. 117 i nast.

10 Jan Teodor H ew ak (1877-1961) - introligator, działacz zawodowy. O nim zob.

SPKP, s. 127 i nast. (G. S c h m a g e r ) .

(5)

stosunki panujące w rzem iośle intro lig ato rsk im zarówno po wojnie, jak i dużo wcześniej. Zwłaszcza wspom nienia L en arta o jego okresie młodzieńczym, kiedy był uczniem m istrza Marcelego Zenczykowskie- go (o czym w spom ina w swojej korespondencji z D alewskim ), mogą być przyczynkiem do opisu zwyczajów panujących w środowisku lwow­

sk im 11.

Z A. Dalewskim współpracowali znani z długoletniej pracy zawo­

dowej i społecznej m istrzow ie: F ranciszek Spandlow ski, W ładysław Włodek, J a n Kurzyca, W incenty Tomczak, J a n N ielabski, Alojzy Krzy­

żanowski, O skar Sokół, J a n M orenus i Paweł F en d u la12.

W czasie wojny i okupacji nastąpiło zniszczenie zakładów i zubo­

żenie rzemieślników. Mimo to po wojnie została reaktyw ow ana orga­

nizacja cechowa introligatorów . W dniu 1 VII 1945 roku w K atow i­

cach powołano pierwszy zarząd cechu w składzie: Antoni Dalewski - cechm istrz, J a n Borowiec - zastępca cechm istrza, J a n Bociański, - sekretarz, M aksym ilian Ostrowski - skarbnik, S tanisław Kozak, A lek­

san d er Poszlad, K onrad Szopa - członkowie13.

W 1946 roku, w dziesięciolecie założenia Cechu Intro lig ato ró w w Katowicach, został odnowiony jego statu t. S ta tu t Cechu został za­

tw ierdzony w m arcu 1946 roku. Składał się z 10 punktów, w których określono zadania i obowiązki członków Cechu, a dotyczył n a stę p u ją ­

11 List z 2 kwietnia 1961 r. jest o tyle ciekawy, iż warto przytoczyć jego spory fragment:

„Proszę [...] pozdrowić [...] M istrza Jana Hewaka. Tak pragnąłbym dowiedzieć się od niego w jakich okolicznościach odszedł z naszej pracowni czcigodnego pana Marcelego Żenczykowskiego - uczestnika Pow stania Styczniowego. W tej pracowni raz w rocznicę 1863 r. um ieściłem nad miejscem czeladnika interesującego się rocznicami narodowymi w iersz sklecony w poprzednią noc na cześć Pow stania Styczniowego. W iersz ten zaniósł Panu Majstrowi, który zobowiązał m nie bym to przeczytał na zebraniu uczestników Pow stania, które się odbyło wieczorem tego dnia w naszej pracowni. N a zebraniu tym Tow arzystw a u czestnik ów P ow stan ia Styczniow ego przybyło także 12 u czestników Pow stania Listopadowego 1831 r., z pośród których jeden z nich po odczytaniu przeze m nie ucałował mnie. Na zebraniu tym nie byli panowie czeladnicy, tym mniej mógł być pan Hewak. Mogło to być 1897 r., chyba nie później. Raz jeszcze Pana pozdrawiam.

Bonfawentura] Lenart”. [Dalej przypis ołówkiem:] „Gdy uczestnicy pow stania stycznio­

wego byli w czamarach to powstańcy z 31 r. w kontuszach z karabelami albo autentycznymi pałaszam i ze swego uzbrojenia. N aw et w przerwie jeden z uczestników, brat dyrektora Towarzystwa Ubezpieczeniowego Florianki Kierzkowskiego, sięgnął do ogołoconej szabli”.

(Z papierów A. D alew skiego. W posiadaniu rodziny).

12 R. C h r z ą s t o w s k i : R zem iosło in troligatorskie n a Ś lą sk u . M em oriał z o ka zji 25- -lecia W ojewódzkiego Cechu In troligatorów w K atow icach. M aszynopis w posiadaniu a u ­ tora. Serdecznie dziękuję długoletniem u Prezesow i Towarzystwa Przyjaciół K siążki na Śląsku - p. Romanowi Chrząstow skiem u, za m ożliwość korzystania z jego cennej pracy.

13 Ibidem. K sięga p a m ią tk o w a rzem iosła w y d a n a z okazji 25-lecia istn ie n ia Izb y R zem ie śln icze j w K atow icach. Katowice 1948, s. 322 i nast.

(6)

cych spraw: dbanie o godność członków Cechu, dobre sto su n k i m ię­

dzy nimi, opieka nad młodzieżą kształcącą się u mistrzów oraz rozwią­

zywanie różnych sporów, kształcenie młodzieży, popieranie szkół i k u r­

sów, tw orzenie k as oraz funduszy zapomogowych, utrzym yw anie świe­

tlic oraz b urs czeladników i uczniów, opieka n ad spraw am i czeladni­

ków, obrona interesów członków Cechu, poparcie rozwoju rzem iosła, organizow anie i popieranie spółek oraz spółdzielni w zakresie o rg a­

nizow ania składów surowców, półfabrykatów i dostaw.

K ilka miesięcy później, w czerwcu odbyły się uroczyste obchody 10-lecia założenia Cechu Introligatorów w Katow icach. In tro lig a to ­ rzy z Górnego Śląska i Zagłębia brali udział w zjazdach i kongresach w Bydgoszczy, Częstochowie, Katowicach i W arszawie.

Pierw szym cechm istrzem został ponownie A. Dalewski, który sp ra ­ wował ten u rząd do chwili swej rezygnacji w 1948 roku. W dniach 23 i 24 czerwca 1946 delegacja Cechu uczestniczyła w Ogólnopolskim Zjeź- dzie Introligatorów w W arszawie. Delegacja m istrzów wzięła udział rów nież w uroczystości 150-lecia cechu częstochowskiego. W tedy to złożono n a Jasn ej Górze p am iątk o w ą plakietę ufundow aną przez pol­

skie cechy introligatorów. W czerwcu 1947 roku w Katowicach został zorganizow any Ogólnopolski Zjazd Introligatorów , co było z a słu g ą przede w szystkim A. Dalewskiego. W tym czasie trw ała w ystaw a rze­

miosła województwa śląsko-dąbrowskiego w Katowicach. Znalazły się n a niej „papiery m aszynow e i ręczne do opraw oraz różne oprawy, spośród których osobno wymienić należy ustaw y Cechu z 1740 r. i K się­

gę Uczniów z 1744 r.”14, należących niegdyś do cechu lwowskiego.

Warto zauważyć, iż nie w ym ienianie w publikacjach Lwowa świadczy o praktyce przem ilczania istnienia tego m iasta, przez kilkadziesiąt lat nagm innie praktykow anej w PRL-u. Oprócz dokum entów cechu lwow­

skiego w ystaw ione zostały p race introligatorów , m .in. dw a m szały opraw ione w skórę.

O rozw oju in tr o lig a to rs tw a n a te re n ie G órnego Ś lą s k a (oraz Opolszczyzny), świadczy fakt, iż w roku 1948 było zarejestrow anych 50 w arsztató w introligatorskich, najwięcej w Katowicach, Bytomiu, Gliwicach, Zabrzu, Sosnowcu i B ielsku15.

Po wojnie n a Śląsku osiedliła się duża grupa introligatorów przy­

byłych ze wschodu kraju, przede w szystkim ze Lwowa. O losach n ie­

których z nich dowiadujem y się z notatek J a n a H ew aka (1877—1961)16,

14 Ibidem, s. 175.

15R. C h r z ą s t o w s k i : R zem iosło...

16MŚK, D ział H istorii, Akta Cechu Introligatorów Lwowskich. Katalog zmarłych majstrów, karty nie liczbowane.

(7)

cechm istrza lwowskiego, oraz Mieczysława Tomaszewskiego (notatek nie zawsze ścisłych)17, pozostawionych na k a rta ch zapoczątkowanego jeszcze w XVIII wieku Katalogu zm arłych ?najstrówis.

Introligatorstw o lwowskie od k ilku wieków kultyw ow ało piękne tradycje i zapisała się złotymi zgłoskam i w h istorii polskiej k siążk i19.

Od XVI do XX w ieku (do 1939 r.) we Lwowie znanych je st ok. 250 n a z ­ wisk introligatorów. Liczba ta jednak nie jest pełna i poczet lwowskich m istrzów — jak należy m niem ać - osiągnąłby lub naw et przekroczył liczbę 300, co świadczy o tym, że m iasto było jednym z najw iększych ośrodków książki n a te re n ac h Rzeczypospolitej.

Po wojnie w czasie tzw. repatriacji do k raju przyjechała spora liczba introligatorów. Nie wszyscy z nich prowadzili we Lwowie sam odziel­

ne w arsztaty. Większość osiedliła się n a Górnym Śląsku, chociaż n ie­

którzy wybrali inne miejsce zam ieszkania. Na przykład Rom an Jakobi zam ieszkał w G dańsku, Jó zef Legeżyński i E ugeniusz G adacz (zm.

w 1964 r.)20 w Krakowie, Józef Zagórski zaś n a Dolnym Ś ląsku (zm.

w 1947 r. w Kłodzku). Nie wiadomo jednak, czy ten o statn i upraw iał zawód introligatora, wcześniej bowiem zrezygnował z u p raw ian ia za­

wodu, stając się funkcjonariuszem M iejskich Zakładów Elektrycznych we Lwowie21. N a Dolny Śląsk przyjechał również o statn i cechm istrz Cechu Lwowskiego Kazim ierz W itski (zm. w 1949 r. w Złotoryi), który przywiózł ze Lwowa księgi cechowe, sztandar, insygnia, skrzynkę ce­

chow ą oraz inne dokum enty dotyczące cechu lwowskiego.

W W arszaw ie zam ieszkał jeden z najw ybitniejszych przedw ojen­

nych mistrzów A leksander Semkowicz (1885—1954)22.

W Bytom iu osiedlili się: M ieczysław Tom aszewski — chorąży ce­

chu, jego wspólnik m istrz zatrudniony w introligatorni B ern ard a Po- łonieckiego we Lwowie — Karol Tybura (zm. w 1953 r.), J a n M aciulski, K onstanty W iniarski (zm. pod koniec la t 40.).

17 Por. np. n ieścisłe daty śm ierci A leksandra Sem kowicza, w ybitnego introligatora lw owskiego, senatora II Rzeczypospolitej, a po wojnie dyrektora M uzeum L iteratury im.

Adam a M ickiewicza w W arszawie.

18 Biogramy niektórych lwowskich introligatorów zostały opracowane przez G ustawa Schm agera i zam ieszczone w SPKP.

19 Por. A. J ę d r z e j o w s k a : K sią żk a p o lsk a we L w ow ie w X V I w ieku. Lwów 1928, s. 69 i nast.; E. R ó ż y c k i : Z dziejów k s ią żk i we L w ow ie w X V I I w ieku. S tu d ia n a d in tr o ­ ligatorstw em i h a n d le m ksią żką . Katowice 1991; I d e m : K s ią żk a p o lsk a i księgozbiory we L w ow ie w epoce re n e n sa n su i baroku. Wrocław 1994, s. 91 i n ast., 131 i n ast. I d e m : Z dziejów X IX - i X X -w iecznego in tro lig a to rstw a we Lwowie. „Biuletyn Informacyjno- -Instrukcyjny” [Miejskiej Biblioteki Publicznej w Krakowie] 1992, nr 3/171, s. 21—37.

20O nim zob. SPKP, s. 240 i nast. (G. S c h m a g e r ).

21 N otatki M. Tom aszewskiego. MSK, K ata lo g zm a rły c h m ajstrów , k. nlb.

22SPKP, s. 8 0 7 -8 0 8 (W.A. K e m p a ) .

(8)

W Gliwicach — H enryk Nowakowski, Antoni Sternal, J a n Fok, J a n Górski, syn M ikołaja (1863-1932)23, Rudolf Górski (1889-1962)24, K a­

zim ierz S tan isław Piechociński, długoletni kierow nik in tro lig ato rn i Książnicy-Atlas (zm. w latach 40. w Gliwicach)25, J a n Ferenc, długo­

letni kierow nik firm y Połonieckiego we Lwowie, a w Gliwicach p ra ­ cownik In tro lig ato rn i i W ytwórni Wyrobów Papierow ych „Mewa”.

W Mikołowie zam ieszkał K o n stan ty L em ański i ta m uruchom ił w arsztat (zm. w 1961 r.).

Jed n ym z przybyłych introligatorów był w spom niany cechm istrz lwowski J a n Teodor H ew ak26. We Lwowie prow adził przy ul. Fredry w arsztat, który został zniszczony w czasie II wojny światowej w sk u ­ tek wybuchu bomby. Przeniósł m aszyny do m ieszkania i prow adził in- troligatornię do 1946 roku, kiedy to wyjechał do kraju. Po przyjeździe osiedlił się n a Górnym Śląsku, gdzie sztu k a introligatorska zn an a była od daw na, a w spółpraca tej dzielnicy z M ałopolską w zakresie p ro ­ dukcji książki n a d er ścisła. H ew ak osiedlił się w Pszczynie (w latach 50. m ieszkał przy ul. M atejki 2), gdzie do roku 1950 prowadził w arsz­

tat. N astępnie zam ieszkał w domu starców, w roku 1961 przyjechał do Wrocławia, gdzie w tym sam ym roku zmarł. J. H ew ak korespondował z D alewskim, którego interesow ały dokum enty zw iązane z in tro lig a­

torstw em , o czym świadczy list m istrza lwowskiego z Pszczyny z dnia 25 VII 1959 ro k u 27.

Cech In tro lig a to rsk i n a Ogólnopolskim Zjeździe In tro lig ato ró w w Katowicach w czerwcu 1947 roku przejął a k ta oraz inne pam iątki cechu lwowskiego. O dtąd sztan d ar i insygnia przywiezione ze Lwowa były używ ane podczas uroczystości rzem iosła polskiego. Dziś w ięk ­

23 Por. SPKP, s. 285 (G. S c h m a g e r ) . Oto opinia o nim prowadzącego n otatki o m istrzach lwowskich J. Hewaka: .A rbiter elegantiarum , kontuszowiec, m istrz cerem o­

nii Bractw a Kurkowego, Lebem ann. Z życia wykorzystał ile tylko mógł [...]”.

24 W edług G. S ch m agera, au tora biogram ów introligatorów , op ub lik ow an ych w SPKP, w Gliwicach Górski prowadził nieduży w arsztat. Por. SPKP, s. 285.

25O nim zob. SPKP, s. 673 (G. S c h m a g e r ).

26O nim zob. SPKP, s. 3 2 7 -3 2 8 (G. S c h m a g e r ) .

27„Drogi Panie Dalewski! Przesyłam żądane fotografie, recenzje i referaty, przyczem [!] ta k ż e życzen ia św ią tec zn e Spyry, w ierszy k dla P an a, zaś k a rtk ę proszę przy sposobności z powrotem, abym miał do zbiorów W Złotej księd ze Cechu Lwowskiego zdaje mi się nie ma ani słowa, iż był niegdyś cechm istrz H ewak, ale to mi nie w pływa w cale na sam opoczucie. Z astanawiam się czy warto abym popracował nad w pisaniem do K sięgi jakie kroki czyniliśm y dla dobra zawodu z kolegam i Krakowa, Katowic, P ozna­

nia, Wilna i W arszawy aby potomni m ieli na czym wzorować, czy też w ogóle dać tem u spokój jako spraw ie beznadziejnej, jako że zostaliśm y »Morituri« jednak »Salutant«.

Pozatem [!] nic ciekawego nie m ogę donieść. Pozdrawiam serdecznie. Jan H ew ak”. (List w zbiorach rodziny D alew skiego).

(9)

szość z nich znajduje się w M uzeum Śląskim w Katow icach28 i daje świadectwo dziwnych i pokrętnych losów pracowników książki lwow­

skiej. Oprócz archiw aliów cechowych oraz wycinków z p rasy (głów­

nie kolekcja prasy lwowskiej i paryskiej oraz inne m ateriały dotyczą­

ce ufundow ania i pośw ięcenia sz ta n d a ru intro lig ato ró w lwowskich w 1895 roku) w zbiorach cechu lwowskiego zabranych ze Lwowa zna­

lazły się sztandar, insygnia i pieczęć cechu oraz lada cechowa29. S ztan ­ d ar cechowy nosi na szarfie napis: na części białej - „SPRAWIONO WE LWOWIE ROKU P. 1894”, z jednej strony i z drugiej: „ODNO­

WIONO WE LWOWIE ROKU 1932” (oba napisy złotymi literam i); na części czerwonej: „CECH INTROLIGATORÓW”, i z drugiej: „PRZE­

KAZANO CECHOWI ŚLĄSKIEMU W R. 1947”. Świadczy to o k u lty ­ wowaniu pewnej tradycji in tro lig ato rstw a lwowskiego przez rzem io­

sło śląskie wbrew ówczesnym i późniejszym tendencjom przem ilcza­

nia zasług Lwowa dla k u ltu ry polskiej.

28 Są to m.in.: 1) S tatu t cechu z r. 1740 zatw ierdzony przez Radę m iasta Lwowa (oryginał). 2) Rejestr uczniów kunsztu introligatorskiego (1731-1865). 3) Księga zm ar­

łych m istrzów (1745-1847). 4) Księga mistrzów (1746-1865). 5) Zarządzenie M agistratu m. Lwowa dotyczące zatrudnienia czeladników introligatorskich, 1793 r. 6) Księga kaso­

wa cechu (1788-1865). 7) K sięga protokołów z posiedzenia cechu. 8) Księga wpisowa uczniów Stowarzyszenia Przem ysłowego introligatorów etc. we Lwowie (1900—1926), zob.

MSK/T/1—10. Według informacji (z w rześnia 1987 r.) introligatora bytom skiego Wacława Tom aszewskiego, syna lw ow skiego m istrza M ieczysław a ojciec posiadał jeszcze jed ną księgę w pisów uczniów kunsztu introligatorskiego pochodzącą ze Lwowa. Archiwalia oraz inne rzeczy cechu lw ow skiego znajdowały się w zbiorach Hewaka, n astępn ie zostały przekazane pod opiekę D alew skiego. 10 listopada 1962 r. R zem ieślnicza Spółdzielnia Zaopatrzenia i Zbytu Branży Introligatorskiej, Drzewnej i Różnej w K atowicach po­

twierdziła Zofii Dalewskiej, wdowie po m istrzu Antonim, odbiór archiwaliów oraz innych rzeczy Cechu Introligatorów we Lwowie, które zostały przejęte przez M ieczysław a Tom aszew skiego oraz Konrada Szopę. (Z papierów będących w posiadaniu rodziny A. D alewskiego).

29 D ziś oprócz insygniów oraz pieczęci cechowej rzeczy te znajdują się w zbiorach MŚK. Sztandar został zdeponowany w MSK przez M ieczysław a Tom aszewskiego na czas nieokreślony.

Cytaty

Powiązane dokumenty

It is shown that (1) a multi-scale dynamic problem can be solved by performing a dynamic analysis at the macro-scale while solving the RVE model as a quasi-static problem, (2)

Tabel 3.6.8A: De gemiddelde puntprijs (in guldens) naar kwaliteitsk1asse en naar verhuisgeneigdheid, voor alleen eengezinshuizen Aantal Beslist Eventueel/ Wil wel,

Tekst ten odczytany w kontekście KL 102, mówiącym o teologii roku liturgicznego jako celebracji misterium Chrystusa oraz KL 104 o rocznym cyklu świętych, wyjaśnia

Wprowadzenie do tematu: Proszę obejrzeć następujące filmy na you tubie Instrukcje do pracy własnej: Obejrzeć w domowym zaciszu ... Powołanie Sojuszniczej Rady

Door het slim plannen van de routes die door de hikers worden uitgevoerd, kan veel tijd- en geldwinst worden geboekt.. Met dit simulatieprogramma kunnen verschillende mogelijkheden

W finale Grand Prix Freestyle (kür), który miał rangę eliminacji World Cup Ligi Europy Centralnej wygrała Katarzyna Milcza- rek na Ekwadorze, drugi był Michał Rapcewicz

Z w raca uwagę, że bogactw o teologiczne znajdziemy nie tylko w kolektach poszczególnych form ularzy mszal­ nych, ale bardziej jeszcze w prefacjach (każdy z

Tym czasem two- rżenie struktur wywiadu wojskowego było uzależnione od postępu w pracach orga- nizacyjnych powstającego od podstaw Sztabu Generalnego W P.5 W edług