• Nie Znaleziono Wyników

Anna Szałapak - Co tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Anna Szałapak - Co tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Anna Szałapak, Co

Coś zmienić w życiu chciałabym.

Za oknem nostalgiczny rym.

I jak poradzić sobie z tym, bym była inna.

Niech czeka na mnie w tłumie róż wiecznie zielony anioł stróż.

I niech nie dzwoni więcej już pamięć kamienna.

Może kredka na policzku, szal, sukienka.

Kolor włosów, kolor wspomnień, kawiarenka.

Pióropusze, listy wzruszeń, znów od nowa, kiedy słowa, kiedy mowa ezopowa.

Może wreszcie, jak w agreście, coś się zdarzy.

Powiesz do mnie: wiesz, w tym wieku ci do twarzy.

Powiesz do mnie o miłości albo więcej.

Najgoręcej moja ręka w twojej ręce.

Coś zmienić w życiu chciałabym.

Owija mnie różowy dym.

A na plakacie ona z nim, szczęśliwa puenta.

Nich się odnajdą: ty i ja.

Zielony anioł. Sen bez dna.

I niech fortepian stary gra, co zapamiętał

Anna Szałapak - Co w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

gwiazda świeci nam na niebie ja z toba czuje sie tu wolny czyli zwyciężyłem siebie biegnę tam przed siebie w tej pogoni sie tu tracę rany moje goi. gdy do porty

nie umie inaczej choć życie zniechęca a nikt nie zachęca to dalej maszeruje choć sił brakuje jak jest ty wiesz ciągle pada deszcz deszcz twoich łez tak ciężko jest to serce me

Bo Tu nie czeka na mnie nic,nie czeka na mnie nikt, I Już wiem,że mogę iść,wiem-wiem,że mogę iść stąd tu nie czeka na mnie nic , nie czeka na mnie nikt I Już wiem,że

Tajemniczą twarz Ma mój anioł stróż Wierną pełni straż Strzegąc mego snu. Widzi wszystko, co uczynię I bym nie

Chyba jestem już za stary nieco na naprawę świata Ale wole przyjąć prawdę, nawet jak ma bolec klata Ludzie mówią co trzeba, mówią co wypada. Mówią co muszą mówić A mówię:

Jest tylu nasa w naszych rękach światsłońce niech kwitnie w dłoniacha ziemia tonie w kwiatach.Jest tyle szczęścia,jest tyle piękna w nas,za to co dała namniech ziemia tonie

Gdzież jest ów jęk, przykuty, spętany Gdzie Prometeusz, skał,y podpora i pomoc I gdzie sęp zółtooki i niespodziewany Nalot z pode łba spadających szponów To się nie zdarzy, to

Ty dziś mówisz - się narąbie i zapomnę o tym wszystkim Weź daj sobie i bliskim, tyle ile potrafisz!. Uwierz stać cię na wiele, nie bądź jak te w stajni ciele Mele, szanuj