Przemo DBM, Czyste Niebo (ft. Slim Szczegi)
teraz patrzą nam na ręce – liczą na nas cała życie na patencie
w końcu pyko
przyszła pora żeby w końcu zrzucić balast wzbić się ponad te ich cała nieprawdziwość my nie chcemy iść tu z nimi tylko zamiast to co oni mówią dalej biorę w nawias mimo ze już paru chciało dać mi zakaz dalej robię swoje
ciągle, mimo wszystko
po to żeby ujrzeć czyste niebo żyjemy w chorym kraju
TO NIE KATAR staram się nie motać to nie tracki na pokaz
robię tracki nie na poklask mas wiesz
oni dalej na blokach, gomora siedzi się tu po hasz –komora cały czas na pełnych obrotach mój styl uzależnia
świeligowska koka tracki to mój backup chce być bliżej boga bo boje się diabła chcesz na rozpęd kopa
to uważaj chłopak mogą cię przekopać nie chce tutaj utkną
być w tym samym miejscu do końca życia wic ide do przodu
choć wiatr wieje w oczy trzepoce kapoca
po to żeby ujrzeć czyste niebo
Przemo DBM - Czyste Niebo (ft. Slim Szczegi) w Teksciory.pl