Krakowski Rap Kontratakuje (KRK), Chodź na pole
Choć na pole koleś pykniemy w kapsla po szkole Choć na polem, tam wybiorę
To chore siedzieć tak przed commodorre
Choć to już przeszłość, ja wolę się raczej przejść po betonie
Rejs po Krakowie na zdrowie wyjdzie ci na pewno chłopie, to wiem Więc choć na pole
Choć na pole
Jest to różnych osiedli projekt wiec porzuć stroje swoje [?] swoje
W plenerze porzuć fobie Więc choć na pole Więc choć na pole Czekam na dole Ej, wyjdź na pole
Chwyć ich wole, czyń swawolę [?]
Wpłyń na dole, bądź wzorem, swoistym symbolem O tą walcz dolę, od wszystkich z pod ławy win polej Na drugie mi rap, niczym [?]
[?]
Moje fory, bez rzępoleń, choć może boleć Nie pierd* zamiast czyn ? solidny styl w szkole A w nim na imie rym, bawole
Nie śpij, choć nam polej My już tu jesteśmy
Dogrywamy boje by co dzień był coraz lepszy [?]
Krakowski Rap Kontratakuje (KRK) - Chodź na pole w Teksciory.pl