• Nie Znaleziono Wyników

W sprawie kultury szlacheckiej : Andrzej Zajączkowski, Główne elementy kultury szlacheckiej w Polsce : ideologia a struktury społeczne, Wrocław-Warszawa-Kraków 1961

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "W sprawie kultury szlacheckiej : Andrzej Zajączkowski, Główne elementy kultury szlacheckiej w Polsce : ideologia a struktury społeczne, Wrocław-Warszawa-Kraków 1961"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

JA R E M A M A C ISZ E W SK l

W spraw ie k u ltu ry szlacheckiej

(A ndrzej Z a j ą c z k o w s k i , G ł ó w n e e l e m e n t y k u l t u r y s z la c h e c k ie j w Polsce. I d e o lo g ia a s t r u k t u r y s p o ł e c z n e , Z ak ład N a ro d o w y im . O sso liń sk ich , W rocław — W arszaw a—K r a k ó w 1961, s. 118, dnuk rotaprint).

„ B a d a n ie k u ltu r y szla c h e c k ie j w jej czy stej, fe u d a ln e j p o sta ci je s t u za sa d n io n e p otrzeb ą p o sia d a n ia u k ła d u o d n ie s ie n ia p rzy a n a liz o w a n iu k u ltu r y n arod ow ej ju ż k a p ita listy c z n e j i n a w e t s o c ja lis ty c z n e j” — słu sz n ie za u w a ża Z a ją czk o w sk i w e w s t ę ­ p ie do sw e j p ra cy . Z n a czen ie ta k ie g o b a d a n ia je s t o c z y w iste i d y sk u sji n ie p od lega. M a on o zresztą s w o ic h p o p rzed n ik ó w : B r ü c k n e r a, B y s t r o n i a , C z a r n o w - s к i e g o i in n y ch . P a m ię ta ją c p rzeto o cie k a w y c h d o św ia d czen ia ch i d ob rych w y n ik a c h s to so w a n ia w a rszta tu b a d a w czeg o so c jo lo g a w o d n ie s ie n iu do w ie lu p ro ­ b le m ó w sta n o w ią c y c h par e x c e lle n c e p rzed m io t b a d a n ia h isto ry czn eg o , z ty m w ię k ­ sz y m z a in te r e so w a n ie m się g a h is to r y k d o p r a c y Z a ją czk o w sk ieg o , za ch ęco n y w d o ­ d atk u w stę p n y m o k reślen iem ch arak teru p racy, ja k o „k on cep cji s y n t e z y ”, która d ostarcza „gen eraln ej h ip o tezy k u lturologiezm ej, k tórej m eto d o lo g icz n a o p e r a ty w ­ n ość, h eu r y sty c z n e z n a c z e n ie w b a d a n ia ch nad k u ltu rą n aro d o w ą w k a p ita liz m ie z o sta ły w c z ę ś c i p rzez au tora sp ra w d zo n e przed o p u b lik o w a n ie m tej p r a c y ”.

D o d a tk o w o za in te r e so w a n ie b u d zi zap ow ied ź, w y r a ż o n a w e w stę p ie , że „ G łó w ­ n e e le m e n ty k u ltu r y szlach ed k iej w P o ls c e ” to praca so cjo lo g icz n a , „ale dok on an a n a m a te r ia le h is to r y c z n y m ” i r ó w n o c z e śn ie „praca h isto ry czn a , a le p o słu g u ją c a się a p a ra tem p o z n a w c z y m so c jo lo g ic z n y m ”. To o sta tn ie s fo r m u ło w a n ie — z w ła szcza w o d n iesien iu do p r o b le m a ty k i h isto r ii k u ltu r y ·— b u d zi sp e c ja ln e n a d z ie je . W ciąż b o w iem z a ró w n o p r z e d m io t b ad an ia h is to r ii k u ltu r y n ie jest ś c iś le o k reślo n y , jak i a p a r a t p o ję c io w y , k tó ry m h isto ry cy w o d n iesien iu do [problem atyki k u ltu r y p o ­ słu g u ją s ię , d a le k i je s t od sem a n ty czn ej p recyzji. S łu s z n ie te ż Z a ją c z k o w sk i zau ­ w aża, że np. w „ H isto rii P o ls k i” w y d a n e j p rzez IH P A N „zakres h isto r ii k u ltu r y w y z n a c z o n y z o sta ł w d rad ze e lim in a c ji: h isto ria k u ltu r y to ta h isto ria , k tóra n ie je s t h isto rią p o lity czn ą , h isto rią gosp o d a rczą iitd.”. W p o w szech n y m u ż y c iu sp o ty k a s ię r ó w n ie ż term in „ h isto ria k u ltu r y m a te r ia ln e j”.

N iem n iej w y d a je się, że p ro p o zy cje term in o lo g iczn e, sta so w a n e przez Z a ją cz­ k o w sk ie g o n ie w y d a ją się p rzy d a tn e dla w a r sz ta tu b a d a w c z e g o h istoryk a, z w ła sz c z a d efin icja k u ltu ry , sta n o w ią c a p u n k t w y jś c io w y ro zw a ża ń au tora („kul­ tu ra to... su m a w z o r ó w o b o w ią zu ją cy ch w całej sp o łe c z n o śc i”) *.

Z astrzeżen ia m u s i w y w o ła ć p r z y ję c ie p rzez Z a ją czk o w sk ieg o p rzesta rza ły ch już d ziś za ło żeń ro z g r a n ic z e n ia so c jo lo g ii i h isto rii. Za C zarn ow sk im p rzy jm u je on b o ­ w ie m k ry teriu m p o w ta r z a ln o ś c i lu b n ie p o w ta r z a ln o śc i, ty p o w o ś c i lu b in d y w id u a l­ n o śc i fa k tó w i zja w isk , p o d cza s g d y dziś, w o k resie o grom n ego ro zw o ju badań w zak resie h isto r ii go sp o d a rczej i sp o łeczn ej n ik t n ie k w e stio n u je , że zja w isk a e k o ­

* Por. D yskusja n a d zagadnieniam i histo rii k u ltu ry , K. H. 1962, n r 1, s. 71—80. PRZEGLĄD HISTORYCZNY

(3)

5 4 0 JAREMA MACISZEWSKI

n o m iczn e, sp o łeczn e, k u ltu r o w e itd ., a w ię c m a so w e, p o w ta rza ln e, ty p o w e , są p rzed m io tem h isto r ii ja k o d y sc y p lin y n a u k o w ej.

P o w a ż n e sp r z e c iw y b u d zić .musi m eto d a p o słu g iw a n ia s ię zeb ra n y m p rzez a u to ­ ra m a teria łem h isto ry czn y m . D o ty czy to w p ie r w sz y m rzęd zie ch ro n o lo g ii. K ażd a teza, k a żd e sy n te ty c z n e u o g ó ln ie n ie d o ty czy p r z e c ie ż o k reślo n eg o o k resu d ziejo w eg o , w y m a g a ś c isłe g o o zn a czen ia g ra n ic cza so w y ch , do k tó ry ch się od n osi. Z a ją czk o w sk i z a ś w sw e j k o n cep cji s y n te z y -lekko p r z e sk a k u je g r a n ic e c z a s o w e — z ja w is k o m n ie w y z n a c z a ich ch ro n o lo g iczn eg o u m ie jsc o w ie n ia , a w w ie lu w y p a d k a c h m ierzy p o p r o stu jed n ą m iarą zja w isk a X V I i X V III-w -ieczne. O to k ilk a p rzyk ład ów : „ S zla ch ­ ta p o lsk a w la ta ch 1505— 1792 u tr z y m y w a ła n a rzu co n y p rzez n ią p a ń stw u ustrój p o lity czn y , k tó r e g o sy m b o le m i g łó w n y m e le m e n te m b y ł sz la c h e c k i s e jm ” — p is z e .Z ajączk ow sk i (s. 23). T eza t-а jest słu sz n a (w o d n iesien iu d o ro li sejm u ) je d y n ie dla X V I w ie k u (g łó w n ie zresztą jeg o d rugiej p o ło w y ) i ca łe g o w ie k u X V II. W o d ­ n ie s ie n iu n a to m ia st d o p ierw szej p o ło w y w ie k u X V III je s t b łęd n a, m y lą ca , p o n ie w a ż w ty m ok resie n ie sejm , lecz se jm ik s ta je s ię „ sy m b o le m ” i „ g łó w n y m e le m e n te m ” u stro ju . D o ść p rzyp om n ieć, że w la ta c h 1693— 1762 n a 43 z w o ła n e se jm y (w ty m koow okacyjn-e, e le k c y jn e i k o ro n a cy jn e) 20 zostało ze r w a n y c h (w ty m k ilk a przed o b io rem m arszałk a), 5 n ie d o szło d o sk u tk u z in n y c h p rzyczyn , 5 ro zeszło się b ez u c h w a le n ia k o n sty tu c ji h

„ K ościół n ie b y ł z a in te r e so w a n y w p o lity c z n y m p o p a rciu -ze stron y m a s d rob n o- s z la c h e c k ic h ” — stw ierd za a u to r (s. 42). Z n ow u teza ta , n a o g ó ł słu sz n a w o d n ie ­ s ie n iu do X V II c z y X V III W ieku, b łęd n a jest w o d n ie s ie n iu d o w ie k u X V I. W ystar­ czy p rzy p o m n ieć ro lę drobnej sz la c h ty m a z o w ie c k ie j w o k resie p ie r w sz e g o b e z k r ó le ­ w ia i p otem , k ie d y toczyła' się wałka' o in terp reta cję k o n fed era cji w a rsza w sk iej i jej p roces.

„B ene n a t u s et p o s s e s s i o n a tu s (o c z y w iśc ie cath olic us) — to d o sk o n a ły ty p s z la c h ­ cic a X V I, X V II i X V I I I -w ie c z n e g o ” — k o n sta tu je Z a ją c z k o w sk i (s. 62). T eza p r a ­ w id ło w a dla w ie k u X V III, c z ę śc io w o d la w ie k u X V II, a le przeoież z u p e łn ie m y lą ca d la o k resu ro zw o ju refo rm a cji, a n a w e t i d la la t p ó źn iejszy ch . J eszcze np. pod czas W ielk iego zjazd u sz la c h ty w S a n d o m ierzu w ro k u 1606 w o ła n o p o w sz e c h n ie „ n ic tu d o relig ii, cn o ta tu p ła ci“ 2, gd y jed n o stk i p ró b o w a ły sia ć za m ęt n a tle w y z n a n io ­ w y m . W yd aje się , że m ie jsc a m i Z a ją czk o w sk i p o sz c z e g ó ln e z ja w is k a u jm u je sta ty c z ­ n ie, n ie u w z g lę d n ia ją c n a le ż y c ie zm ian i e w o lu c ji. S tw ierd za nip., że a ria ń sk i „pro-gram sp o łeczn y w p r o st g o d ził w sz la c h e c k i sta n p o sia d a n ia ” (s. 78) w k o n te k ś­ cie u c h w a ły w y g n a n ia arian z k ra ju w rok u 1658. W yd aje się jed n a k , ż e ta k p rosto sp r a w a n ie w y g lą d a ła i teza słu sz n a w o d n iesien iu do, d a jm y n a to, C zech ow ica c zy G rzegorza P a w ła , n ie jest słu szn a (lub co n a jm n iej gru b o up roszczon a), gdy d o ty czy B u d n ego, So-cyna i ic h n a stęp có w .

P o d o b n ie -rzecz się m a z m a te r ia łe m e g z e m p lifik a c y jn y m , p e łn ią c y m w s y n t e ­ z ie Z a ją c z k o w sk ie g o ro lę m a teria łu d o w o d o w eg o . Z b y t w ie le te z og ó ln y ch , d o ty ­ c zą cy ch ca łe g o o k r e su , k tó ry s ta n o w i p rzed m io t za in te r e so w a n ia b a d a w c z e g o a u to ­ ra, opartych je s t o m a te r ia ł (dodajm y: w y ją tk o w o sk ą p y ) ilu s tr u ją c y co n a j w y ­ żej p e w n e zja w isk a w o k reślo n y m czasie, n ie zaś n a p rz e str z e n i trzech czy c z te ­ rech w ie k ó w .

Zby-t w ie le w p racy Z a ją czk o w sk ieg o w y s tę p u je n ie p r e c y z y jn y c h te r m in ó w w ro d za ju „ p ierw sza p o ło w a o k r e su p a ń sz c z y ź n ia n e g o ”, „w połorwie o k r e su p a ń ­ sz c z y ź n ia n e g o ” itd . Co a u to r m a n a m y śli? Z n an e są p rzecież sp o so b y b ardziej śc is łe g o o k reślen ia gra n ic cza so w y c h czy o k r e só w h isto ry czn y ch .

1 W . K o n o p c z y ń s k i , Chronologia sejm ów polskich, K ra k ó w 1948.

(4)

W SPRAWIE KULTURY SZLACHECKIEJ 541

AUitoT za p o w ia d a n a w stę p ie : „ u w a g a b a d a w cza sk o n c e n tr o w a n a z o sta ła ' na fa k ta c h p o w ta r z a ln y c h ”. Z a p o w ied ź ta .została jed n a k n ie w (pełni u r z e c z y w istn io ­ na. N ie w y sta r c z y b o w ie m u zn a ć j.akiś fa k t z a ty p o w y , p o w ta r z a ln y — trzeb a to je s z c z e u d o w o d n ić, a p rzy n a jm n iej p r zed sta w ić a rg u m en ta cję. N a w e t w h ip o tezie. N a tu ra ln ie w y m a g a to w y s iłk u b a d a w czeg o , p racy n a źród łach , b e z teg o jed n a k n ie m o że b y ć s y n te z y a n i ch oćb y ty lk o „ h ip o tezy s y n t e z y ”. In aczej m o że s ię w ła ś n ie zdarzyć, że fa k t n iep o w ta rza ln y , sw o isty , w r ę c z n a w e t w y ją tk o w y — urosn ąć m o ż e d o r a n g i d o w o d u n a is tn ie n ie z ja w is k a lu b p rocesu . J e st to n ie b e z ­ p iecze ń stw o sp e c ja ln ie g ro źn e w s y n te z ie (zw ła szcza ta k iej, k tó rej p o d sta w o w ą bazą ź ró d ło w ą są p a m iętn ik i) — i Z a ją czk o w sk i n ie p o tr a fił go sz c z ę ś liw ie o m i­ nąć. Z a trzy m a jm y s ię n a .jednym p rzy k ła d zie. C ytat z P a sk a sta n o w ią c y fra g m en t op isu b itw y p od M ą tw a m i m a sta n o w ić ilu str a e ję -d o w ó d te z y o o b o jętn o ści sz la c h ty n a sp r a w y ca łeg o p a ń stw a , o w ię k s z y m e m o cjo n a ln y m za a n g a żo w a n iu u c z e stn ik ó w „ są s ie d z k ie j” w o jn y d om ow ej (b itw a pod O lk ien ik am i) n iż w o jn y dom ow ej to czo n ej po-d h a sła m i p o lity c z n o -u s tr o jo w y m i (s. 73— 75). W r z e c z y w isto śc i jed n ak m a te r ia ł d o sta rczo n y w tej k w e s tii p rzez P a sk a to ty lk o su b ie k ty w n e sp o j­ r z e n ie p a m iętn ik a rza , k tó reg o sta n o w isk o w d od atk u b y ło z g o ła n ie ty p o w e i c a ł­ k iem in d y w id u a ln e . B itw a p od M ą tw a m i b o w ie m (w b r e w te m u co tw ie r d z i Z a­ ją czk o w sk i) n ie b y ła w is to c ie drô le de g u e r r e , lecz b itw ą bardzo k rw a w ą , w k tórej w a lc z o n o z za c ię to śc ią i z a w z ię to śc ią . D o sy ć p rzy p o m n ieć, że n a p o lu b itw y p o le ­ gła duża część sta r y c h ż o łn ierzy z o d d z ia łó w C zarn ieck iego, ż e n a w e t p o sp o lite r u sz e n ie w ie lk o p o ls k ie i m a ło p o lsk ie w y c ią g n ę ło z d om ów , b y u b ok u L u b om ir­ sk ieg o w a lc z y ć o „złotą w o ln o ś ć ”.

W id zim y w ię c , ja k u ż y c ie n ie ty p o w e g o p rzy k ła d u m o ż e p ro w a d zić d o fo r m u ­ ło w a n ia n iesłu szn ej lu b co n a jm n iej grubo u p roszczon ej te z y o o b o jętn o ści „ sz la c h ­ t y na sp r a w y ca łe g o p a ń stw a , n a w e t w ty c h w y p a d k a ch , w k tó r y c h ch o d ziło

o rzeczy dla jej in te r e su b a rd zo is to tn e ”, (s. 73). N ie ty lk o b o w ie m P o to p — ja k p is z e Z a ją czk o w sk i — „zgalw ainizow ał em o c jo n a ln ie ca łą sz la c h tę R zeczy p o sp o li­ t e j ”, le c z i in n e w y d a r z e n ia , ta k ie ch o ć b y ja k sp ór u str o jo w y w d o b ie p ie r w sz e g o b e zk ró lew ia , rokos.z Z eb rzy d o w sk ieg o , ro k o sz L u b om irsk iego, n iek tó re elek cje, n iek tó re k o n fed era cje itd .3 Z ro zu m ia łe z;aś, że n a p ię c ie n a m ię tn o śc i p o lity c z n y c h czy ch oćb y ty lk o z a in te r e so w a n ia p o lity k ą n ie m o g ło u tr z y m y w a ć s ię s ta le n a jed n y m , w y so k im p o zio m ie. W yd aje się jed n ak , że sto p ień „ u p o lity c z n ie n ia ” sz la c h ty p o lsk iej b y ł w y ż s z y n iż sz la c h ty in n y ch k r a jó w i d o d o b reg o to n u n a le ­ żało in te r e so w a n ie s ię sp ra w a m i p u b lic z n y m i o raz u d z ia ł w ich ro zstrzy g a n iu , c h o ć b y n ie w y k r a c z a ł .on poza ram y se jm ik u p o w ia to w e g o . W ystarczy p rzejrzeć la n d a i in str u k c je s e jm ik o w e (zw ła szcza X V I i X V II -w ie c z n e ) a b y się o ty m p rzek on ać.

W o g ó le o d c z u w a s ię w k o n c e p c ji sy n te z y Z a ją c z k o w sk ie g o p e w ie n b rak p o ­ r ó w n a w c z e g o u ję c ia szla ch eck iej k u ltu r y w P o lsc e n a tle k u ltu r y szla ch eck iej in n y c h k rajów . T a k ie zaś p o ró w n a n ie, n ie m ó w ią c ju ż o is to tn y c h je g o w a lo ra ch p o zn a w czy ch , m o g ło b y p o g łę b ić szereg isto tn y c h i w a ż n y c h te z autora. D o ty czy to w p ie r w sz y m .rzędzie je d n e g o z p o d sta w o w y c h r o z d z ia łó w p ra cy , z a ty tu ło w a ­ n eg o „ N a czeln e w a r to śc i id e o lo g ii sz la c h e c k ie j”. J e st to ch y b a n a jc ie k a w sz y ro z­ d zia ł p racy. Z a ją czk o w sk i a k cen tu je w n im g łó w n e w a r to śc i szla ch eck iej id eo lo g ii: sa m o sz la ch ectw o , ró w n o ść, z ie m ia ń stw o i k a to licy zm . P o w s ta je w sz a k ż e p y ta ­ nie: w ja k im sto p n iu sa m o sz la c h e c tw o b y ło n a czeln ą w a rto ścią id e o lo g ic z n ą

3 Tw ierdzi np. Zajączkowski, że naw et pow stanie Chm ielnickiego nie poruszyło całej szlachty. Jednakow oż wrażenie bitw y pod B atohem było ogrom ne i wpłynęło w yraźnie n a n a stro je sejm ików przed drugim sejm em w r. 1652. Por. W. C z a p l i ń s k i , Dwa sejm y

w ro ku 1652, W rocław 1955.

(5)

542

sz la c h ty p o l s k i e j , w ja k im zaś z ja w isk ie m szerszy m , p o w szech n y m , b o n a ­ czeln ą w a r to śc ią id e o lo g ic z n ą sta n u s z la c h e c k ie g o w w ię k s z o ś c i k r a jó w ó w czesn ej E u rop y. T o sa m o p y ta n ie d o ty czy ta k ż e o w e g o „ ra sizm u ” szla ch eck ieg o , a k cen to ­ w a n e g o p r z e z au to ra (s. 50). O zy m ożn a t u sz u k a ć ja k ie jś s p e c y fik i sz la c h ty p o l­ sk iej? N a to p y ta n ie a u to r w sz a k ż e n ie od p ow iad a, ch o cia ż sta ra s ię w y k a z a ć u w a r u n k o w a n ie ty c h w a r to ś c i id eo lo g iczn y ch . W yd aje się jed n a k , ż e w ła ś n ie d o­ s tr z e ż e n ie p ew n ej sp e c y fik i p o m o g ło b y r o zw in ą ć i ro zszerzy ć te z ę Z a ją c z k o w sk ie ­ go, a za ra zem ją sk o n k r e ty z o w a ć ta k , b y r z e c z y w iśc ie m o g ła b yć w p e łn i p r z y ­ d atn a np. do b a d a n ia w p ły w u k u ltu r y szla c h e c k ie j n a k u ltu r ę n a ro d o w ą ju ż w k a p ita lizm ie.

Z d a n iem re c e n z e n ta sp e c y fik a ta p o leg a p r zed e w s z y s tk im n a sw o iste j „ s t a - ruow o-narodow ej m e g a lo m a n ii” p r z e ja w ia ją c e j się p r z e d e w s z y s tk im w g lo r y fik a ­ c ji u stro ju R zeczy p o sp o litej i w y n ik a ją c y c h z n ie g o w o ln o śc i i sw o b ó d s z la c h e c ­ k ic h 4. „N ad w s z y s tk ie n a ro d y , n ad w s z y s tk ie p r o w in c je w w o ln o śc ia c h s w o ic h r o ­ d zi się sz la c h c ic p o ls k i” 5 — w o ła ł p od L u b lin em w 1606 r. D ia b e ł-S ta d n ic k i i zd a ­ n ie to jest ch a r a k te r y sty c z n e d la p o sta w y szla ch eck iej p rzed tem i p otem . Z ro zu - m ia lszy w o b e c te g o w y d a s ię k o n se r w a ty z m u str o jo w y sz la c h ty , n ie za n ik a ją c y n a w e t w o b e c o c z y w isty c h k o n ie c z n o ś c i p a ń stw o w y c h , w y m a g a ją c y — w ok resach p o d ejm o w a n ia p rób r efo rm — argu m en tu h isto ry czn eg o , w y g r z e b a n e g o w d a w ­ n y c h k o n sty tu c ja c h se jm o w y c h , p reced en sa ch lu b -nawet w leg en d a ch . I tr z e b a w o b e c te g o d o p o w ied zieć, u z u p e łn ia ją c te z y Z a ją czk o w sk ieg o : n ie w a r to ść s z la ­ ch e c tw a w o g ó le, le c z k o n k r e t n e g o p o l s k i e g o sz la c h e c tw a p rzy o zd o ­ b io n e g o w o ln o śc ią , p r z y w ile ja m i i -swobodam i, p e łn iła w a ż n ą fu n k c ję in te g r a c y j­ n ą . N ie ty lk o zresztą w a sp e k c ie w e w n ę tr z n y m — b y ła b o w ie m w y r ó ż n ik ie m , o d ró żn ia ją cy m sz la c h tę p o ls k ą (tj. sz la c h tę R zeczy p o sp o litej) o d s z la c h ty in n y c h p a ń stw , z w ła sz c z a sąsied n ich ® , b y ła czy n n ik ie m p r z y sp ie sz a ją c y m polioniaację szla ch ty lite w sk ie j i ru sk iej.

N ie m a ch yb a r a c ji a u to r p isz ą c , ż e „z p u n k tu w id z e n ia a n a lity czn eg o k a te ­ g o ria w o ln o ś c i n ie je s t p o p r o stu p o tr z e b n a ” (s. 98), p o n iew a ż „ w sz y stk ie w o ln o ś ­ c io w e a sp ek ty z ja w is k sp o łeczn y ch za ch o d zą cy ch w św ie c ie sz la c h e c k im a n a liz o ­ w a ć się d adzą za p o m o cą d otąd u ż y w a n y c h k a te g o r ii p o zn a w czy ch , p rzed e w s z y s t­ k im id eo lo g iczn ej k a te g o r ii r ó w n o śc i”. K a teg o ria r ó w n o śc i o b ejm u je w ę ż sz y jed n a k za k res z ja w is k — p o za n im zn a jd u je się m . in . ta k is to tn y czy n n ik , ja-к sto su n e k w z a je m n y s z la c h ty i tron u . W oln ości, p r z y w ile je i sw o b o d y b y ły -mocniej a k cen ­ to w a n e, za ró w n o w id e o lo g ii szla c h e c k ie j j a k i w p r a k ty c e sp o łeczn ej — n iż r ó w ­ n o ść. W arto za u w a ży ć, ż e n a w e t w o ficja ln ej te r m in o lo g ii szla c h e c k ie j sp o ty k a m y zw roty: b ra cia m ło d si (szlach ta) i b ra cia sta r si (senat). T y tu ły k sią ż ę c e sta r y c h ro d ó w lite w sk o -r u s k ic h b y ły p r a w n ie w u ży ciu , a -mimo o p o ru i n ie c h ę c i s z la c h ­ ty n ie k tó r e rody u ż y w a ły ty t u łó w n a d a n y c h im p rzez p a p ieża lu b cesarza (R adzi­ w iłło w ie , M y szk o w scy , O sso liń scy itd.). R ó w n o ść b y ła w a r to śc ią d o k t r y n a l n ą , przy p o w szech n ej św ia d o m o śc i b ra k u po-kryw ania się te o r ii z p ra k ty k ą . P o ja w ia ły s ię jed n a k o p in ie (na p e w n o n ie m a so w e , le c z m im o w s z y s tk o p o w ta r z a ją c e się) p r o te s tu ją c e p r z eciw k o -stosow aniu z-asa-dy r ó w n o śc i w o b e c sz la c h ty s łu ż e b n e j 7.

4 Szerzej problem te n om aw iam w pracy W ojna dom owa w Polsce 1606—1609 cz. I, W ro­ claw I960.

5 Tam że, s. 190.

e Por. Liber generationis rokosz, Pism a p olityczne z czasów rokoszu Zabrzydowskiego t . II, wyd. J . O z u b e k, K raków 1918, s. 2.

7 Na zdanie Jazłow ieckiego „sługa m ój, kom ornik, rów ny WMcl szlachcic“ S tad n ick i odpow iada „K om ornik WMcl 1 rów ny WMcl, nie m nie, bo S tad n ick i żad en z kopy n ie słu g i­ w ał". W arto zauważyć, że korespondencja S tadnickiego z Ja/-łowieckim, p ełn a wzajemnych.

(6)

W SPRAWIE KULTURY SZLACHECKIEJ

543

„ S zla ch ta w a lc z ą c o w o ln o ść , w a lc z y ła w .gruncie r z e c z y o r ó w n o ść ” — k o n sta tu je Z a ją czk o w sk i (s. 98). T eza t a w y d a je s ię n ie z u p e łn ie tra fn a . M ożna so b ie np. w y o ­ brazić u strój a b so lu ty sty c z n y , w k tó r y m is tn ia ła b y zasad a p o w szech n ej r ó w n o śc i sz la c h ty , p od p o rzą d k o w a n ej c a łk o w ic ie m on arsze. S zla ch ta p o lsk a n a to m ia st, w a lc z ą c o w o ln o ść (tj. o k o n k r e tn y k s z ta łt u str o jo w y p a ń stw a ), w a lc z y ła o w ła d z ę p o lity czn ą , o h e g e m o n ię w p a ń s t w ie i w sp o łe c z e ń stw ie , ό ta k i u k ła d s to su n k ó w p o lity c z n y c h i w ła sn o ś c io w y c h , k tó ry b y za b ezp iec za ł ją p rzed a b so lu ty z m e m kró­ le w sk im , p rzed e w e n tu a ln y m i r u c h a m i c h ło p sk im i i m ie sz c z a ń sk im i i ró w n o c z e ś­ n ie — p rzed k o n k u ren cją p o lity c z n ą i ek o n o m iczn ą m a g n a ierii. J e d n y m z e le m e n ­ tó w te g o u str o ju m ia ła być r ó w n o ść p o lity c z n a (ek on om iczn a b y ła b y w sz a k n ie ty lk o n ie do z r ea lizo w a n ia , a le n a w e t n ie do p o stu lo w a n ia ) — a le ty lk o jed n y m z elem en tó w . I n ie on a b y ła g łó w n ą osią r u c h ó w s z la c h ty śred n iej, np. ru ch u e g z e ­ k u cy jn eg o .

N a m a r g in e s ie je d n o sp ro sto w a n ie. Z a ją c z k o w sk i u trzy m u je, że m a g n a teria „ n ie b yła... n a t y le siln a , b y z lik w id o w a ć fo r m a ln ie p a n u ją c y ustrój d em o k ra cji s z la c h e c k ie j” (s. 44). S tw ie r d z e n ie to je s t p o p rostu n iep o ro zu m ien iem . M agn ateria b o w iem już od k oń ca w ie k u X V I b y ła z a in te r e so w a n a w u trzy m a n iu u stro ju d e ­ m o k ra cji szla ch eck iej, k tó r y jej de f a c t o o d d a w a ł p e łn ię w p ły w u na p a ń stw o i je ­ go p o lity k ę . P o e g z e k u c y jn y m z w y c ię s t w ie sz la c h ty (p ozorn ym zresztą, p o ło w ic z ­ n y m i n iep ełn y m ) p r z e d m a g n a terią s ta n ę ły w za sa d z ie d w ie m o ż liw o śc i. A lb o w a lc z y ć o h e g e m o n ię w p a ń s tw ie ręk a m i sz la c h ty (a w ię c u trzym ać is tn ie ją c e fo r ­ m y u s tr o jo w e i p e tr y fik o w a ć je) lu b te ż w a lc z y ć o te n sa m c e l p r z e c iw szla ch cie. T ę drugą k o n cep cję r e p r e z e n to w a ła g ru p a „ n o w y c h ” m a g n a tó w , sta n o w ią c y c h trzon str o n n ic tw a r e g a listy c z n o -k o n trrefo rm a cy jn eg o w c z a sie r zą d ó w Z y g m u n ta W azy. W d o b ie ro k o szu (1606— 1609) o sta te c z n ie z w y c ię ż y ła k o n cep cja p ierw sza .

I w r e sz c ie — czy n ie za b ard zo p r z e c e n ił Z a ją czk o w sk i k a to licy zm , ja k o jed n ą z g łó w n y c h w a r to śc i id e o lo g ic z n y c h szla ch ty ? N ie trzeb a brać z b y t d o sło w n ie ró ż­ n y c h d ek la ra cji w ro d za ju „ P o lsk a p rzed m u rzem ch r z e śc ija ń stw a ” czy „ szla ch cic p o lsk i — d e f e n s o r f i d e i ” . P rzy n a jm n iej aż d o d ru giej p o ło w y X V II w . h a sła r e li­ g ijn e b y ły w a g ita c ji p o lity czn ej e le m e n te m m a ło p rzyd atn ym , b o m a ło c h w y tli­ w y m . N ig d y np. w o jn a z T a ta ra m i czy z T u rcją n ie b y ła w śr ó d sz la c h ty p o p u la r ­ na — w o la ła ona w te r m in ie o d d aw ać u p o m in k i. Z a to opór sz la c h ty (także k a to ­ lic k ie j) p r z e c iw k o p o lity c e w o ju ją c e j k o n trrefo rm a cji b y ł zn a czn y — p r z y n a j­ m n iej d o c z a só w W ła d y sła w a IV. W y n ik a ł on w dużej m ie r z e w ła ś n ie z id e o lo g ii w o ln o śc io w e j — n ie ró w n o śc io w e j. N a tu r a ln ie w w ie k u X V III, a z w ła szcza w jeg o p ierw szej p o ło w ie , fu n k c ja id e o lo g ic z n a k a to lic y z m u je s t w is to c ie olb rzym ia.

P od o b n y ch u w a g d y sk u sy jn y c h i p o le m ic z n y c h m ożn a zg ło sić b ardzo w ie le . N ie je s t to n a tu r a ln ie s a m p r z e z s ię zarzut — z w ła szcza pod a d resem ty c h c z ę śc i p racy Z a ją czk o w sk ieg o , k tó r e są w y n ik ie m w ła s n y c h p rz e m y śle ń i w ła sn e g o b a ­ d an ia au tora i k tó r e sta n o w ią o r y g in a ln ą , m ie jsc a m i o d k ry w czą , a w c a ło ś c i na p e w n o in te r e su ją c ą k o n stru k cję. Z arzu ty n a to m ia st p o ja w ia ją się w ó w cza s, g d y o b o w ią z e k re c e n z e n c k i n a k a z u je sp ro sto w a ć lu b w y tk n ą ć n ieścisło ści, k tó ry ch b yć n ie p o w in h o —' p o n ie w a ż w y n ik a ją on e z n ied o ść p ełn eg o p rzep ra co w a n ia lite r a ­ tu ry p rzed m iotu . O to k ilk a p r z y k ła d ó w .

„W ielk a w ła sn o ść ro ln a w P o ls c e e tn o g ra ficzn ej p r z e ja w i d ą ż n o śc i la t y fu n - dia.lne d op iero pod k o n ie c o k r e su p a ń sz c z y ź n ia n e g o ” — p is z e Z a ją czk o w sk i (s. 40), p od czas g d y w r. 1629 w sa m y m ty lk o w o je w ó d z tw ie k r a k o w sk im dobra L u b o­

obelg 1 uszczypliw ości b y ła św ia d o m ie sz ero k o ro z p o w sz e c h n ia n a . T a k je d n e m u ja k i d ru g ie m u z a le ż a ło n a p o p u la rn o ś c i u s z la c h ty . N ie p rz e sz k a d z a ło t o je d n a k S ta d n ic k ie m u k w e stio n o w a ć z a s a d y ró w n o ści. P ism a p o lityczn e z czasów rokoszu Zebrzydow skiego t . Π . s. 173, 177.

(7)

544

m ir sk ie g o w y n o s iły 91 w s i c a ły c h , 16 c z ę śc i w s i, oraz m ia sto W iśn icz, n ie licząc tr zy m a n y ch p rzez n ie g o k r ó le w s z c z y z n 8. D obra T a rn o w sk ich w w o j. k r a k o w sk im i sa n d o m iersk im lic z y ły w r. 1581 o k o ło 80 w s i 0. A dobra Z a sła w sk ic h (w sa m y m w oj. k ra k o w sk im w r. 1629 — 28 w si), O sso liń sk ich , F irlejó w , Z eb rzy d o w sk ich , ord yn acja P iń e z o w sk a M y szk o w sk ich (w w o j. k r a k o w sk im 26 w s i o r a z w ie le w s i w w o j. s a n d o m ie r sk im )? 10. A w W ielk o p o lsce d obra O p aliń sk ich , C zarn k ow sk ieh , G rudzińskich? N a p rzeło m ie X V I i X V II w . w ła ś n ie za czy n a ją k szta łto w a ć sw ą p o ­ tę g ę ek o n o m iczn ą n o w e ro d y m a g n a c k ie w oparciu o dobra p o ło żo n e w P o lsc e e tn o ­ gra ficzn ej. W reszcie n ie m o żn a zap om in ać o o lb rzy m ich la ty fu n d ia c h b isk u p ich . „M ożna tw ierd zić, że w ła sn o ś ć la ty fu n d ia ln a p r z y c h y ln ie j n iż w ła sn o ś ć śred ­ n ia zn o siła d ro b n o szla ch eck ie są s ie d z tw o ” — p is z e Z a ją czk o w sk i. N ie ta k chyba b y ło . W ystarczy p rzy p a trzeć się d rodze p o w sta w a n ia w ie lk ic h latyfuindiów , b y do­ strzec, że w ła ś n ie u lu b io n ą m eto d ą m a g n a ta b y ło u sa d a w ia n ie s ię w jed n ej z c z ę ś­ ci w s i k o llo k a cy jn ej, b y p o te m w y r u g o w a ć d ro b n iejszą sz la c h tę z ic h c z ę ś c i11.

„ U m o ż liw iło to ... sz la c h c ie fo lw a r c z n e j ... w y ro sn ą ć n a s iłę p o lity c z n ą , k tó ra n a p r z e ło m ie w ie k u X V i X V I o d su n ę ła m o ż n o w ła d c ó w od w p ły w u n a r zą d y ” — stw ierd za Z a ją czk o w sk i (s. 43). P o lem ik a z ty m tw ie r d z e n ie m n ie w y m a g a szer­ szeg o d o w o d u — w y sta r c z y p rzy p o m n ieć o k r e s r zą d ó w Z y g m u n ta S tarego, s e n a ­ to r s k ie g o 'króla. Z resztą n ie b y ło ch y b a okresu, w k tó r y m m o ż n o w ła d z tw o b y ło b y ca łk o w ic ie o d su n ię te od w p ły w u na rząd y.

„C ały s ta n sz la c h e c k i u w o ln ił s ię od b ezp o śred n iej p r z e w a g i d u c h o w ie ń stw a ” (s. Tl) — k o n sta tu je Z a ją czk o w sk i. R z e c z y w isto ść b y ła p rzecież in n a. S p ór o d zie­ się c in y tr w a ł b a rd zo d łu g o , szla ch ta na p różno d om agała się , ab y z o sta ło p o sta ­ n o w io n e c o m p o s it io i n t e r s ta tu s . W y sta rczy p rzejrzeć p ism a p o lity c z n e z czasów ro k o sz u s a n d o m ie r s k ie g o 12, b y u św ia d o m ić so b ie w a g ę p rob lem u .

P o d o b n y ch u p ro szczeń , b łę d n y c h sfo r m u ło w a ń m o żn a b y p rzed ło ży ć całą listę . W y d a je się, ż e w p racy Z a ją c z k o w sk ie g o je s t za w ie le tw ie r d z e ń k a teg o ry czn y ch , z b y t m a ło tr y b u p rzy p u szcza ją ceg o , ch o cia ż, ja k sa m zaznacza, p raca jeg o jest ty lk o h ip otezą. D o ty czy t o n a w e t ty c h d zied zin , k tó r e w ś w ie t le b ad ań sz c z e g ó ło ­ w y c h (jak s łu s z n ie stw ie r d z a s a m autor) n ie śą d o sta teczn ie zn an e. G orzej, ż e te z y n ie z g o d n e z u sta le n ia m i w sp ó łc z e sn e j n a u k i fo r m u łu je się r ó w n ie k a teg o ry czn ie, b e z zw ró cen ia n a w e t u w a g i n a in n e p o g lą d y i sta n o w isk a . W yd aje s ię po p rostu , że w p ew n y ch sp ra w a ch (d otyczy t o z w ła sz c z a h isto r ii u stro jo w ej i gosp od arczej) Z a ją c z k o w sk i n ie p rzek ro czy ł ty c h g r a n ic p o zn a n ia , k tó r e z o sta ły w y zn a czo n e o sią g n ię c ia m i d o ty ch cza so w ej lite r a tu r y p rzed m io tu , a m ie jsc a m i n a w e t n ie z b liż y ł s ię do n ich . W ielu u p roszczeń i b łęd n y ch sfo r m u ło w a ń d a ło b y się u n ik n ąć, g d y b y zak res w y k o r z y sta n e j p rzez au tora lite r a tu r y p rzed m iotu , a z w ła sz c z a źród eł, b y ł n ie r ó w n ie o b fitszy . W arto dla p rzy k ła d u pod ać, że na p ró żn o szu k a ć w o d n o śn i­ k a c h czy w y k a z ie lite r a tu r y ta k ich k a p ita ln y c h p o z y c ji ja k R e m b o w s k i e g o „ K o n fed era cja i r o k o sz ”, P o c i e c h y „K rólow a B o n a ”, stu d ió w S o b i e s k i e g o , P r o c h a s k i , R y b a r s k i e g o i w ie lu in n y c h , n ie m ó w ią c ju ż o p ra ca ch n a j­ n o w sz y c h w ro d za ju „ H isto rii p a ń stw a d p ra w a P o ls k i” p o d red a k cją J. B a r d a ­ c h a , E. L i p i ń s k i e g o „ S tu d ió w n ad h isto rią p o ls k ie j m y ś li e k o n o m iczn ej”, prac C z a p l i ń s k i e g o , B a r a n o w s k i e g o , L e p s z e g o i in n y ch . N a ­ rzek a Z a ją czk o w sk i, ż e p ro b lem np. m a g n a ck iej k lie n te li n ie m a sw o jej n au k ow ej

8 E. T r z y n a , Podział fe u d a ln e j własności ziem skiej w woj. krakow skim w św ietle księgi

poborowej z 1629 r., „Ze sk arb ca k u ltu ry “ zesz. 1 (7), 1955, s. 143.

e ZDz. x r v , s. 87; E. T r z y n a , loc. d t . io E. T r z y n a , op. cit., s. 144.

u J . M a c i s z e w s k i , op. cit., s. 61.

(8)

W SPRAWIE KULTURY SZLACHECKIEJ

545

litera tu r y , a le p rzecież n ie k o r z y sta ł z p ra cy K. D e m b s k i e g o „W ojsk a n a ­ d w o rn e m a g n a tó w p o ls k ic h w X V I i X V II w .”, k tó r a ch o cia ż w n ie w ie lk im s to p ­ n iu lu k ę w y p e łn ia . D la p r o b le m ó w r e lig ijn o -w y z n a n io w y c h p o d a n a litera tu r a je s t u d erza ją co sk rom n a. W ystarczy p o w ied zieć, ż e au to r n ie c y tu je a n i je d n e g o (sic) a rty k u łu , z a w a rteg o n a ła m a ch „R efo rm a cji w P o ls c e ”. Ź ród łem w ie d z y o p o lsk im a ria n iźm ie są d la n ieg o w c ią ż ty lk o p r a c e K o r m a n o w e j i K o t a — p ra ce C h m a j a , O g o n o w s k i e g o , T a z b i r a n ie są w o g ó le u w z g lę d n io n e .

In te r e su je Z a ją c z k o w sk ie g o sp e c ja ln ie p ro b lem r o z w a r stw ie n ia sz la c h ty , jej stru k tu ra w e w n ę tr z n a , ta k ż e — m a ją tk o w a . D z iw ić się je d n a k w y p a d a , że n ie p o ­ s łu ż y ł się n o w sz y m i w y n ik a m i b ad ań na ty m p o lu , ch oćb y p r a c a m i E. T r z y n y i w stę p e m do „R ejestru p o b o ro w eg o w o j. k r a k o w sk ie g o z rok u 1629”, w y d a n e g o p od red a k cją S. I n g i o t a , n ie m ó w ią c o d a w n ie jsz y c h p racach A. P a w i ń - s к i e g o czy A. J a b ł o n o w s k i e g o .

W o g ó le au tor fo r m u łu je w ie le teiz w te n sp osób , ja k b y n ie is tn ia ła w c a le litera tu r a p rzed m io tu . I ta k np. p ro p o n u je c ie k a w e zresztą i o d k ry w cze r o z w ią ­ z a n ie tru d n eg o p ro b lem u k r y te r ió w p o d zia łu w e w n ą tr z sta n u sz la c h e c k ie g o , n ie u sto su n k o w u ją c s ię a n i s ło w e m do o g ó ln y ch , k la s y c z n y c h ju ż ro zw ią za ń E n g e l ­ sa 13 w tej d zied zin ie a n i do prób k o n k r e ty z a c ji ty c h k r y te r ió w z a w a rty ch w n o w ­ szy ch p racach h is to r y c z n y c h 14. N ie m ożn a p rzecież fo r m u ło w a ć t e z — d y s k u s y j­ n y ch i w c a le n ie b ezsp o rn y ch — b ez u sto su n k o w a n ia się, ch oćb y ty lk o w in c y ­ d en ta ln y m p rzy p isie, d o d o ty c h c z a so w e g o d orob k u n au k i.

N a m a rg in esie: Z a ją c z k o w sk i k o n se k w e n tn ie n a k a r ta c h całej p ra cy s to i n a sta n o w isk u , że „ w e w n ę tr z n a stru k tu ra s ta n u sz la c h e k ie g o w P o ls c e to stru k tu ra k la s o w a ”. N ie w d a ją c się w sz czeg ó ło w ą d y sk u sję (sp raw a ta b y ła szero k o o m a­ w ia n a na ła m a ch w ie lu p ra c i w W ielu d y sk u sja ch n a u k o w y ch ) w a rto za u w a ży ć, że p o g lą d te n n ie o d p o w ia d a p o w sz e c h n ie d ziś p r z y ję te m u ro z u m ie n iu p o ję c ia „klasa sp o łe c z n a ”, „stru k tu ra k la s o w a ”, „w alk a k la s ” itd . W P o ls c e is tn ia ł sta n sz la c h e c k i (k ategoria p raw n a) i k la sa fe u d a łó w (k ategoria sp o łeczn o -ek o n o m iczn a ). P r z e c iw ie ń s tw a m ię d z y szla ch tą drobną a śred n ią czy śred n ią a m o żn o w ła d ztw em n ie b y ły p r z e c iw ie ń stw a m i ty p u a n ta g o n isty ezn eg o , k la so w eg o ·15.

U w a g i k r y ty c z n e zg ło sić ró w n ie ż n a le ż y p od a d resem bazy źró d ło w ej, na której oparł Z a ją c z k o w sk i sw ą „h ip otezę s y n te z y ”. N a le ż y tu — zn o w u na p ra­ w a ch p rzy k ła d u — w y m ie n ić p e w n e p rzy n a jm n iej ty p y źró d eł, p o m in ię ty c h p rzez autora, a d la k o n str u k c ji s y n te z y zdaniem , rec e n z e n ta n iezb ęd n y ch , ta k ich jak: akta sejm ik o w e, zb io ry k o resp o n d en cji, n iek tó re d ia riu sze se jm o w e i w r e sz c ie p e w n e p rzy n a jm n iej z e sp o ły „ p u b lic y sty k i s z la c h e c k ie j”, p isa n ej m o w ą w ią z a n ą i niew iązam ą, w rod zaju „ P ism p o lity c z n y c h z o k resu p ie r w sz e g o b e z k r ó le w ia ” c z y „ P o ezji rok oszu L u b o m ir sk ie g o ”. S ą to· p rzecież w dużej czę śc i źródła d ru k ow an e. A le n a w e t z a k ła d a ją c, że autor św ia d o m ie o g r a n ic z y ł baizę źró d ło w ą d o p a m ię tn i­ k ów , i to do w y b r a n y c h p a m ię tn ik ó w , n ie m o żn a n i e za u w a ży ć, ż e b rak w ty m ja k ich ś p rzem y śla n y ch k r y te r ió w w yb oru , k tó ry m i k ie r o w a łb y s ię autor se le k c jo ­ n u ją c tego ty p u źródła. S tą d p rzy p a d k o w o ść m a te r ia łu w y k o rzy sta n eg o , d o w o ln o ść w jeg o w y b o r z e (m oże n a za sa d zie ja k ie jś „m eto d y r e p r e z e n ta c y jn e j”?). N ie m ożn a np. zrozu m ieć, c z y m a u to r k ie r o w a ł s ię ,, w y k o r z y stu ją c , p o w ied zm y , p a m ię tn ik Jerzego O s s o l i ń s k i e g o , a p o m ija ją c za p isk i jeg o ojca, Z b ig n iew a , d la te m a tu na p e w n o p rzy d a tn iejsze, czem u p o m in ą ł d ia riu sz B o g u sła w a M a s k i e w i c z a , p a m ię tn ik i С e d r |o iw ;iS ik jie g .o , T u, s z у ń sjk'il ei g o, S a r n e c k i e g o , (auto­

13 P r. E n g e l s , W ojna chłopska w N iem czech, W arszaw a 1950, s. 30—33.

14 p o r. W. U r b a n , Skła d społeczny i ideologia s e jm iku krakowskiego w latach 1572—1606, PH XLIV» 1953, n r 3, s. 314; E. T r z y n a , op. cit., s. 142.

(9)

546

JAREMA MACISZEWSKI

b io g r a fię B o g u sła w a R a d z i w i ł ł a i w ie le in n y c h c ie k a w y c h , a d la te g o ty p u sy n te z y p rzy d a tn y ch , je ś li n ie w r ę c z n iezb ęd n y ch źródeł.

N a tle ty c h n ie d o s ta tk ó w i b ra k ó w u w y p u k la s ię ty m ja sk ra w iej p o z y ty w n a w a r to ść k o n c e p c ji s y n te z y Z a ją czk o w sk ieg o . P r o w o k u je ona d o d y sk u sji, zw raca u w a g ę n a szereg n ie d o str z e g a n y c h d otąd lu b p o m ija n y ch p ro b lem ó w , jak np. r o la są s ie d z tw a , w ię z i te r y to r ia ln y c h itp . N a o g ó ł tr a fn ie w ią ż e stru k tu ry sp o łe c z n e z e zja w is k a m i id eo lo g iczn y m i. O d k ry w czo a k cen tu je zn a czen ie 3 m aja. O d sła n ia braiki n a szej w ie d z y o p r z e sz ło śc i i n a p e w n o s ta n o w i p u n k t w y jś c ia do b a d a ń sz c z e ­ g ó ło w y ch . N a p isa n a je s t in te lig e n tn ie , z p a sją . T y m b ard ziej w ię c n a le ż y ża ło w a ć, że autor z d e c y d o w a ł się n a p u b lik a c ję p racy przed g r u n to w n ie jsz y m zb ad an iem n ie k tó r y c h p ro b lem ó w , d y sp o n u ją c z b y t szczu p ły m m a te r ia łe m h isto ry czn y m . N ie m n iej a m b icja au to ra z a słu g u je b ez w ą tp ie n ia na sza cu n ek .

N a za k o ń czen ie u w a g a n a tu r y fo rm a ln ej: a m b icją k a ż d e g o h u m a n isty p o w in ­ n o b yć, b y p ra ce je g o m o g ły b y ć c z y ta n e p r z e z sze r sz y k rą g c z y teln ik ó w . P raca Z a ją czk o w sk ieg o , k tó r a m a sz a n s e z a in te r e so w a ć b ard ziej w y r o b io n e g o c z y te ln ik a , p isa n a je s t (n iep o trzeb n ie — zd a n iem recen zen ta ) n ie s te ty n ie z w y k le tru d n y m ję z y k ie m . S ą d zić n a leży , ż e n a w e t stu d e n t w y d z ia łu h u m a n isty czn eg o , b ez u s t a ­ w i c z n e g o p o słu g iw a n ia s ię sło w n ik ie m w y r a z ó w o b cych , p racy Z a ją czk o w ­ sk ieg o n ie b ę d z ie w sta n ie zrozu m ieć.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Rząd Polski opo- wiada się jednak przeciwko wprowadzaniu do obrotu pasz genetycznie zmodyfiko- wanych, zamierzonemu uwolnieniu GMO do środowiska w celach

Pieśń IV Ziemiaństwa polskiego, zgodnie zresztą z praktyką gatunku i wzo­ rem wergiliańskim, nie jest już wykładem reguł dydaktycznych, choć pojaw ia się ich

Papież perswaduje dalej, iż to Osoba Ducha, podarowana szczególnie w wydarzeniu wielkanocnym, jest swoistym punktem odniesienia dla muzyki liturgicznej, ponieważ

Zasługi Teodora Dydyńskiego nie wyczerpują się na promowaniu Gaiusa, chociaż to jemu przypisywał największe znaczenie: „Tak to Gajusz stał się, lubo nieznany z na-

Kuijper (Eds.), Stations as Nodes: Exploring the Role of Stations in Future Metropolitan Areas from a French and Dutch Perspective (pp.. TU

Z radością i z zainteresowaniem należy powitać wśród komentarzy do Kodeksu Prawa Kanonicznego nowe opracowanie, którym jest przygotowy­ wany już od kilku lat

diversam partem adiuvat prodita causa sua. Quod nomen Labeo a varia certatione tractum ait: nam qui praevaricatur, ex utraque parte constitit, quin immo ex altera 34. Także i w

z biblioteką dziedzinową (Biblioteka Nauk Humanistycznych Uniwersytetu Pedagogicznego) przechowującą w swoich zbiorach książkę poszukiwaną przez Olin Library (Cornell