• Nie Znaleziono Wyników

"Z dziejów książki i bibliotek w Warszawie", praca zbiorowa pod red. Stanisława Tazbira, Warszawa 1961 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Z dziejów książki i bibliotek w Warszawie", praca zbiorowa pod red. Stanisława Tazbira, Warszawa 1961 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

R E C E N Z JE

335

pracy i ustalenia prow eniencji poszczególnych części składow ych podporządkowa­ nego m ateriału i w rezultacie akta obce, choćby paru szkół krakowskich, nie tylko przem ieszano z uniw ersyteckim i, tylko ich dotyczącym i (dodajmy zresztą, że nie tylko z nimi), ale -nawet nie wspom niano o nich w e w stępie. Fatalnie zaciążyło na wynikach pracy, iż n ie ziajęto się bliżej problem em kancelarii — ich prowadzeniem, zm ianam i w Mich zachodzącymi, układem akt, genezą obecnego schem atu; w szystko co na ten tem at powiedziano, to zaledwie parę ogólników. Nie znajdziem y też niem al we wstępach (zwłaszcza -w pierwszym z obu inwentarzy) tak cennej dla badacza charakterystyki m ateriału; nie zajęto się nie mniej dla niego istotnym problem em rozproszenia zespołu (zespołów), a kapitalne zagadnienie strat załat­

wiono krótkim stw ierdzeniem , iż „nie da się tego dzisiaj obliczyć”.

W zakończeniu tych krótkich z konieczności uwag co do najistotniejszych zresztą tylko niedociągnięć publikacji, niie można z całym naciskiem raz jeszcze nie zaznaczyć, iż n ie mogło być i -nie było ich celem kw estionow anie maksimum dobrej woli i dużego w ysiłk u autorki; niechaj się tylko staną choćby drobną po­ mocą przy kontynuowaniu pracy, która ma uazcić jubileusz naszej najstarszej uczelni

B ogusław R atusiński

Z d zie jó w k sią żk i i biblio tek w W arszaw ie. Praca zbiorowa pod red. Stanisław a T a z b i r a , W arszawa 1961, PIW, s. 838, tab-1. 3. Pięćdziesięciolecie pow stania B iblioteki Publicznej stało się dobrą okazją do przygotowania i wydania drukiem zbioru prac poświęconych dziejom książki i bi­ bliotek w W arszawie. Z uznaniem należy podkreślić, że w zbiorze znajdujem y także artykuły w ykraczające poza podany w tytu le zakres — dotyczą one za­ gadnień kulturalnych, ośw iatow ych i społecznych, pośrednio związanych z książką. Część I tomu zaw iera prace m ów iące o spraw ach książki i czytelnictw a przed powstaniem Biblioteki Publicznej, część III — poświęcona jest historii Biblioteki Publicznej, zaś część II, najobfitsza, skupia artykuły, które dotyczą okresu, w ja ­ kim rodziła s-ię i została zrealizowana idea B iblioteki Publicznej.

Zanim przejdę do części II w ydaw n ictw a warto zwrócić uwagę na dwa arty­ kuły -z części poprzedniej. We w n ik liw ym studium K. S w i e r k o w s k i e g o („Ro­ dowód Tow arzystw a B iblioteki Publicznej w W arszawie”) om ów ione zostały biblio­ teki W arszawy od początków X IX w. do 1907 r. — najwięcej m iejsca poświęcono tu czytelniom bezpłatnym W arszawskiego Tow arzystw a Dobroczynności, z których pierwsza została otw arta w 1861 r. *. Choć autor niejednokrotnie odwołuje się do przyszłego dz-iejopis-a, to zgromadzony bogaty m ateriał — drukowany i archi­ w a ln y 2 — pozwolił mu w jasnym w ykładzie, ilustrow anym ciekawym i fa k ta m i3

i zestaw ieniam i liczbow ym i, przedstawić zarys dziejów bibliotek W arszawy

w X IX w ieku. Z częścią II zw iązany jest także erudycyjny artykuł J. W. G o m u-

l i c k i e g o „Trzysta lat książki w W arszawie (.1643— 1944)”, uzupełniający

w znacznej m ierze „Bibliografię W arszawy” (Wrocław 1958).

i K. ś w i e r k o w s k i u s ta la d a tę p o w s ta n ia p ierw szej c z y te ln i in a c z e j n iż in n i a u to rz y . D o tą d n a jc z ę śc ie j w id zian o j ą w 1858 r . — n ie w iadom o czem u w in n y c h p a r tia c h k sią żk i (s. 233, 283') p o w ta rz a się 1858 r. bez u s to s u n k o w a n ia się do te k s tu Św ierkow skiego.

a W a rto w spom nieć, że d ro b n y f ra g m e n t n ie o d n a le z io n e g o p rz e z a u to r a rę k o p isu M. G o- m ó l i ń s k i e j o c z y te ln ik a c h W TD z n a la z ł się w A rc h iw u m Z a k ła d u H isto rii P a r tii; c y tu je g o D . W a w r z y k o w s k a - W i e r c i o c h o w a n a s. 284 o m a w ia n e j p racy .

•s N p. a u to r z e sta w ia cyfry z a c z e rp n ię te z ó w czesnych ro sy jsk ic h w y d aw n ictw św iadczące, że p rzy k o ń c u X IX w. B ib lio te k a U n iw e rs y te tu W arszaw skiego b y ła n a jw ię k sz ą b ib lio te k ą u n iw e rsy te c k ą w C e sarstw ie R o sy jsk im .

(3)

336 R E C E N Z JE

Część II otw iera „Ludność Warsziawy na przełom ie X IX i X X w iek u ” E. S t r z e l e c k i e g o (w zestaw ieniach podano tu dane statystyczn e przedsta­ w iające w zrost dem ograficzny, skład narodowościowy, w yznaniow y, zaw odow y itp. m ieszkańców stolicy) oraz krótki zarys J. K r z y ż a n o w s k i e g o ; „Kultura lite­ racka W arszawy lat 1895— 1905”. Sprawom ośw iaty poświęcony jest artykuł R. W r o c z y ń s k i e g o , życiem m łodzieży zajm ują się J. Ż a r n o w s k i („Strajk szkolny 1905 roku”), P. B a n a c z k o w s k i („Warszawa ogniskiem narodzin ru­ chu m łodzieży w iejsk iej”) oraz S. A r e t w e w spom nieniu o m łodzieży w arszaw ­ skiej w latach przed strajkiem 1905 r. U czestnictw u kobiet w organizowaniu szkolnictw a i czytelni pośw ięcony jest artykuł D. W a w r z y k o w s k i e j - W i e r - c i o c h o w e j o tytu le zapowiadającym nierów nie w ięcej niż o trzym aliśm y4. Pod­ su m ow an ie produkcji w ydaw niczej znajdujem y u S. Arcta i E. P a w ł o w s k i e j („W ydawcy warszaw scy w latach 1878— 1914”), próbę om ów ienia publikacji popu­

larnych u S. R e y m o n t a („W arszawskie w yd aw n ictw a popularne· w latach 1880—4914”), w atm osferę zaś pracy czytelń bezpłatnych WTD w prowadzają w spom nienia Z. R a b s k i e j oraz S. R. D o b r o w o l s k i e g o .

Ważny dla warszaw iaków, a i całego K rólestw a m om ent odsłonięcia pomnika Adam a M ickiewicza opisuje E. Strzelecki, a życiem organizacyjnym („Ruch stow a­ rzyszeniow y w W arszawie w latach 1906— 1915”) zajm uje się K. K o n a r s k i .

W ym ienione artykuły składające się na część II om awianej książki repre­ zentują różne zam ierzenia autorskie. Najbardziej godne zainteresowania w ydają się te, k tóre są oparte na m ateriałach dotąd niew ykorzystanych. Są to przede w szystkim św ietn e artykuły Arcta i Paw łow skiej oraz K. Konarskiego.

Arct i Paw łow ska, dążąc do przedstaw ienia historii w ydaw n ictw warszaw skich, podjęli żm udną pracę obliczenia na podstaw ie publikacji bibliograficznych pro­ dukcji edytorskiej w W arszawie. Operując ponad 20 tysiącam i opisów książek, autorzy ukazują ruch w ydaw niczy w w ielu jego aspektach (por. interesujące zestaw ienia). U zupełniając dane statystyczn e szeroką w iedzą z dziejów księgarstw a autorzy przedstaw ili p racę w ydaw ców (z których praw ie p ołow a zapisała się w historii .wydaniem jednej tylk o książki), ich osiągn ięcia (wzrosit produkcji w y ­ dawniczej w latach rew olucji w yrażający się n ajw yższą liczbą 1260 ty tu łó w w 1907 r.), niestrudzoną i uciążliw ą w alk ę z cenzurą.

Ciekaw y m ateriał do ruchu stow arzyszeniow ego w W arszawie zaczerpnięty z zespołu akt W arszawskiego Gubernialnego K olegium do Spraw Stowarzyszeń podaje K. Konarski. Przedm iotem artykułu jest działalność Kolegium , oparta o przepisy praw ne z m arca 1906 r.,. które w yzw oliły w K rólestw ie Polskim żywio­ łow y pęd do tw orzenia form organizacyjnych. Ż yw iołowość tę ilustruje zestawiona przez autora tabela; w om aw ianym okresie (1906— 1915) w arszaw skie Kolegium zarejestrow ało 1202 zrzeszenia z czego w latach 1906— 1907 aż 547. U w zględniając na-węt (co autor .podkreśla), że część zrzeszeń poza rejestracją n ie przejaw iła żadnej aktyw ności, część m iała cele w yłącznie rozryw kowe (łącznie z domami gry), to przytoczone cyfry świadczą o niesłychanej żyw otności społecznej. Żywotność ta budziła zrozum iały niepokój w ładz carskich. W yraża go m iędzy innym i cytow any przez Konarskiego list gubernatora do szefa kancelarii gen. gub. w arszaw skiego z 1907 r„ w którym m. in. czytamy: „U jaw nienie znanej, historycznie dowiedzionej cechy m iejscow ej ludności — zabawa w politykę, nam iętność do tajnych organi­ zacji, nienaw iść do w ładzy rosyjskiej, znalazła dzięki swobodzie zaw iązyw ania sto­ w arzyszeń pełną swobodę ... Tajnym celem w ielu zarejestrowanych zrzeszeń jest przeciw działanie rządowi w e w szystkich jego poczynaniach...” Toteż w ładza carska

4 T y t u ł b r z m i : U d z ia ł k o b i e t iv t a j n y m i j a w n y m r u c h u s p o ł e c z n o - k u l t u r a l n y m w W a r s z a ­ w i e w l a t a c h 1880— 1914. S zk o d a., ż e a u t o r k a n i e z a j ę ł a s ię r u c h e m e m a n c y p a c y j n y m k o b i e t te g o o k r e s u , je g o k i e r u n k a m i s p o łe c z n y m i i p r z e m i a n a m i p o lity c z n y m i.

(4)

R E C E N Z JE

337

z .powodzeniem szuk a pretekstów zam knięcia aktyiwniejszych organizacji lik w id ując poiwoli co w ażn iejsze in icjatyw y polskie.

Nieizbyt udaną n atom iast próbę przedstaw ienia w ydaw n ictw popularnych sta­ now i artykuł S. Reym onta. O m awiając publikacje z okresu 35 lat (1880— 1914) autor obrał niezbyt, jak się w ydaje, szczęśliw ą drogę w yliczania, a często streszczania poszczególnych książek, zaniedbując zestaw ien ia liczbowe. Skupiając sw e zainte­ resow ania na w ydaw nictw ach ludowych autor n ie próbow ał choćby zasygnalizow ać działalności popularyzatorskiej partii politycznych. Z artykułu n ie w ynika, jakie ośrodki polityczne próbowały szerzyć ośw iatę n a w si, zdobywać tam w pływ y, dzia­ łając przez określone osoby czy grupy. W artykule Reym onta partie ozy organizacje polityczne w ystęp ują diość przypadkowo i n ie bardzo wiadom o jaka jest ich rola w om aw ianych pracach. W ogóle inform acje historyczne niejednokrotnie są m y ln e 5.

Część II książki zam yka obszerny artykuł R. W roczyńskiego o ruchu ośw ia­ towym e, oparty na m ateriałach drukowanych.

W części III pt. „Z d ziejów książki” dotyczącej historii i działalności B iblioteki Publicznej, n ą uwagę zasługuje om ów ienie ciekawych rękopisów B iblioteki Publicz­ nej przez Z. S z p o t a ń s k i e g o oraz T. S z t u r m d e S z t r e m a artykuł o Muzeum Społecznym . Przy okazji w arto przypom nieć, że zbiory M uzeum opie­ czętow ane przez Gestapo w listopadzie 1939 r. w k ilk a m iesięcy później (cały k się­ gozbiór oraz część m ateriałów) zostały w yw iezione do Pragi Czeskiej. Może w dal­ szej sw ej w ędrów ce nie uległy zniszczeniu i uda się k iedyś odnaleźć zgrom adzone tam bezcenne m ateriały do polskiego ruchu robotniczego.

H alina K iep u rsk a

N. S k y u m - N i e l s e n , K irk ek a m p e n i D anm ark 1241— 1290. Jakob Erlandsen, sam tid од e fte rtid , K openhagą 1963, s. 357; t e n ż e , S tu d ier од te k s te r til K irk ek a m p e n i D anm ark 1241— 1290, „Scandia” t. XXVI.TI, 1962, s. I—91; t e n ż e , D isp u ta tser (druk u lotny zaw iera­ jący streszczenie duńskie obrony pracy doktorskiej autora na uniw er­ sytecie w Kopenhadze 28 m arca 1963, s. 3).

W ym ienione w yżej trzy prace stanow ią jedną całość. Obok obszernej mono­ grafii w ym ienionej na pierw szym m iejscu w ystępuje studium nad źródłami, które autor wykorzystał; w ydruk ow ane w czasopiśm ie „Scandia” stanow iło ono część rozprawy doktorskiej. W reszcie w druku ulotnym zaw ierającym streszczenie re­

i T a k n p . W ła d y s ła w o w i U m iń s k ie m u , d z i a ł a j ą c e m u J a k w ie m y w U n iw e r s y t e c ie lu d o w y m . P M S ; a u t o r p r z y w ią z u j e z w ią z a n ie s ię z p r a c a m i o d m i e n n e j p o l i t y c z n i e i n s t y t u c j i — U n iw e r s y ­ t e t e m d l a W s z y s tk ic h : w K o le O ś w ia ty L u d o w e j z l a t r e w o l u c j i 1905— 7 (s. 424) w id z i d z i a ł a l n o ś ć d a w n e g o ś r o d o w is k a s k u p i o n e g o w o k ó ł M . B rz e z iń s k ie g o ; m ó w ią c o T o w a rz y s tw ie W y d a w n ic tw L u d o w y c h n i e z a z n a c z a , ż e j e s t t o i m p r e z a P P S (s. 424), a o m a w i a j ą c d z i a ł a l n o ś ć „ Z a r a n i a “ n i e w s p o m i n a o w c z e ś n ie j s z y m P o ls k im Z w ią z k u L u d o w y m 1 je g o w y d a w n i c tw a c h ( s . 4 2 4 ); Z w ią z k o w i T o w a r z y s tw S a m o p o m o c y S p o łe c z n e j p r z y d z ie la lo s z l ik w id o w a n ia p r z e z w ła d z e c a r s k ie , p o d c z a s g d y r o z p a d ł s ię o n s a m w 1906 r . n a s k u t e k l e g a l i z a c j i s k u p i o n y c h w n i m s t o ­ w a rz y s z e ń . e z a p e w n e z p o w o d u p r z e o c z e n ia z a p o d s ta w ę p r a w n ą p o w s t a ją c e g o s z k o l n i c t w a p r y w a t n e g o (s . 2 4 4 ), a t a k ż e tw o r z e n i a i n s t y t u c j i o ś w i a to w y c h (s. 268) u z n a n o „ u k a z t o l e r a n c y j n y " . W ą t p l i ­ w o ś c i w a r t y k u l e W r o c z y ń s k i e g o b u d z i t a k ż e w y d z ie l a n ie ( m o w a o l a t a c h p r z e d I w o j n ą ś w i a to w ą ) „ t r z e c h g łó w n y c h o ś r o d k ó w m y ś li o ś w i a to w e j“ (s . 2 6 8 ); 1. r u c h p o l i t y c z n y i n t e l i ­ g e n c j i m ie s z c z a ń s k ie j, 2. r u c h s o c j a l i s t y c z n y , 3. r u c h lu d o w y — p r z y c z y m r u c h m i e s z c z a ń s k i r e p r e z e n t u j e T o w a r z y s tw o K u l t u r y P o ls k ie j, a d z ia ła ln o ś ć s o c j a l i s t y c z n ą c z a s o p is m o „ W ie d z a “ . R z e c z z a p e w n e n i e j e s t t a k p r o s t a , n i e m ó w ią c j u ż o t y m , ż e w t y m n ie s k o m p lik o w a n y m s c h e m a c ie z o s t a ł a z a g u b i o n a e n d e c ja .

Cytaty

Powiązane dokumenty

W centrum zainteresow ania znajduje się gatunkowy model

Dokument o tytule: Wytyczne Konferencji Episkopatu Polski doty- czące duszpasterstwa emigracji polskiej1 zawiera długo wyczekiwane przez środowiska emigracyjne wskazania kanoniczno

Kolejną częścią pracy Krzysztofa Kowalczyka jest analiza stosunku partii i ugrupowań wobec postulatów Kościoła w praktyce politycznej.. Rozdział oparty jest na

Rynek nieruchomości na Słowacji rozwija się stosunkowo krótko. Jest on bardzo zróżnicowany, co widać wyraźnie porównując rynek nieruchomości w Bratysławie

nomeiklaturą oraz wykonujących dziś stworzony przez so­ cjalizm zawód radcy prawnego chce się zni­ szczyć zawód adwokacki i jedyny sanorząd, który ostał się

Students were struggling with the complexity of many layers of and many types of stories and how to turn these into spatial designs."' I n general, two different

Informator Archeologiczny : badania 5,

Warto raz jeszcze podkreślić, że w Katedrze Polityki Ekonomicznej UŁ prace badawcze nad zagadnieniami rynku pracy i bezrobocia, a także problemami z tym