• Nie Znaleziono Wyników

Grzesio Pasek pogromca lasek - Atena Morena - epub, mobi, pdf, ebook – Ibuk.pl

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Grzesio Pasek pogromca lasek - Atena Morena - epub, mobi, pdf, ebook – Ibuk.pl"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

ATENA MORENA

GRZESIO PASEK POGROMCA LASEK

(3)

Copyright by Atena Morena, 2021 Projekt okładki: Atena Morena (canva.com)

ISBN: 978-83-961254-3-9

(4)

pewnej wsi mieszka sobie Grzesio Pasek, pogromca lasek. Z  zawodu jest mechanikiem, więc zna się na samochodach z tłumikiem

Jako mechanik tak mało zarabiał, że było go stać jedynie na nabiał. Więc postanowił zostać tirowcem zawodowcem, bo to łatwiejsze niż bycie żużlowcem. Grzesio ma kompleks Edypa, dlatego stylizuje się na zbójnickiego typa. Dźwiga ciężary, by powiększyć optycznie bary. Sztangi sobie po- leruje i  w  wolnej chwili wciąż pompuje, aż mu w baniaku wiruje. Jego idolem jest Cristiano Ro- naldo, który wiele nagród dotąd zgarnął. Niestety oprócz kaloryfera i  podobnej fryzury dzielą ich finansowe góry. Myśli sobie, że jak będzie jeździł całymi dniami i nocami tirami, to będzie miał kie- szenie wypchane złotymi sztabkami i szyję obwie- szoną naszyjnikami z  brylantami. Grzesio szuka często lasek na Badoo, bo jest ich tam tak wiele,

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tylko niewielu uczniom udaje się, częstokroć przez przypadek i nie- świadomie, odkryć niektóre z tych trików, które w ogóle umożliwiają racjonalne podejście do uczenia

 Wiatr chłodny przeciąga od północy, przed nami odkrywa się nowy widnokrąg, który dotąd zasłaniały wznoszące się piętrami wzgórza; powietrze i

Katarzyna Pawlikowska-Łagód, Olga Dąbska, Eliza Wołoszynek, Magdalena Wójcik DYSKRYMINACJA OSÓB PO 50-TYM ROKU ŻYCIA NA POLSKIM RYNKU PRACY.

Michaś liczy już na palcach, Nawet już cyferki czyta, Obserwując bacznie ojca, Tak się taty swego pyta:. - Możesz tata

Krzątała się po całym domu i mogę się założyć, że znów szukała kluczyków od samochodu.. Gdybym tak naprawdę choć raz z sympa- tycznym uśmiechem na twarzy potrafiła

Zawsze czuła się winna, jeśli osoba, z która się umówiła, musiała na nią czekać.. Nie lubiła też, kiedy spóźniał się

Andrzej Graca: Bez spiny… czyli nie ma czego się bać |

 — Myśmy tylko przyjechali we dwoje, proszę ojca; ja, żeby nowe nasze gospodarstwo urządzić, Edzio, w nadziei, że się do szkół dostanie, mama przyjechać nie może..  —