• Nie Znaleziono Wyników

J Niby gimnazjaliści, a już potrafiąNiby gimnazjaliści, a już potrafiąNiby gimnazjaliści, a już potrafiąNiby gimnazjaliści, a już potrafiąNiby gimnazjaliści, a już potrafiąbudować robotybudować robotybudować robotybudować robotybudować roboty

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "J Niby gimnazjaliści, a już potrafiąNiby gimnazjaliści, a już potrafiąNiby gimnazjaliści, a już potrafiąNiby gimnazjaliści, a już potrafiąNiby gimnazjaliści, a już potrafiąbudować robotybudować robotybudować robotybudować robotybudować roboty"

Copied!
27
0
0

Pełen tekst

(1)

28 28 28 28

28 PISMO PGPISMO PGPISMO PGPISMO PGPISMO PG

J

edenaście drużyn z całej Polski stanęło do rywalizacji w II polskim turnieju First Lego League, który odbył się 15 li−

stopada na Politechnice Gdańskiej. Naj−

lepszym spośród młodzieżowych zespo−

łów okazał się RoboBusters z Gdańska.

To właśnie oni w nagrodę wyjadą do Zu−

richu w Szwajcarii, aby 6 grudnia zmie−

rzyć się z najlepszymi drużynami z całej Europy.

– Jesteśmy zaskoczeni i bardzo szczę−

śliwi – mówił tuż po zakończeniu turnie−

ju wzruszony 13−letni Piotr Szczepański, kapitan ośmioosobowej drużyny. – W tej zabawie chodzi o to, aby nikt z drużyny nie został z tyłu, trzymaliśmy się razem, organizatorzy właśnie to chcieli osiągnąć – zjednoczyć ludzi – i to nam się udało.

Niektórzy z nas już drugi raz zdobyli mi−

strzostwo Polski!

RoboBusters jest drużyną nietypową, bo składającą się z zawodników uczęsz−

czających do różnych szkół. Są wśród nich uczniowie Gimnazjum nr 25 i 33 w Gdańsku, Gdańskiego Gimnazjum Lin−

gwista i Szkoły Podstawowej im św. Jana de La Salle oraz SP nr 81 z Osowej.

Łączy ich miłość do robotów, a spotkali się latem na kursach robotyki i Informa−

tyki – RoboCamp, organizowanych w Gdańskim Parku Naukowo−Technolo−

gicznym.

Zacięta rywalizacja trwała do ostatniej minuty. – Najtrudniejszym przeciwnikiem

była dla nas drużyna Veni Vidi Vici z To−

polówki i „Autonomik” – mówi Piotr.

Podczas czterogodzinnej walki młodzi konstruktorzy w wieku od 10 do 16 lat musieli wykazać się sporym hartem du−

cha, pomysłowością i umiejętnością pra−

cy zespołowej. Drużyny były oceniane w pięciu kategoriach – robot game, pro−

jekt badawczy pod hasłem „Powiązania klimatyczne”, praca zespołowa, kon−

strukcja robota oraz wytrwałość. Głów−

nym zadaniem było skonstruowanie w pełni autonomicznego robota z zestawu Lego Mindstorms NXT w taki sposób, aby wykonał jak najdokładniej szereg czynności, z których każda podlegała punktacji.

Opiekunem zwycięskiej drużyny był obecny student I roku informatyki Poli−

techniki Gdańskiej – Adam Mozolewski.

– Spotykaliśmy się przez półtora miesią−

ca – opowiada Adam. – Najpierw w week−

endy, ale przez ostatnie dwa tygodnie właściwie codziennie. Budowaliśmy ro−

boty i opracowywaliśmy część badawczą.

RoboBusters pracowała nad wyelimino−

waniem ruchu samochodowego na Helu.

Najpierw musieli się dowiedzieć czegoś o powiązaniach klimatycznych, następnie wymyśleć własne innowacyjne rozwiąza−

nie, zaprosić do dyskusji fachowca z tej dziedziny, zaprezentować mu swój po−

mysł i przedyskutować konieczne po−

prawki. Ta część projektu miała za zada−

Niby gimnazjaliści, a już potrafią Niby gimnazjaliści, a już potrafią Niby gimnazjaliści, a już potrafią Niby gimnazjaliści, a już potrafią Niby gimnazjaliści, a już potrafią

budować roboty budować roboty budować roboty budować roboty budować roboty

Zwycięstwa w kategoriach Mistrz First Lego League Mistrz First Lego League Mistrz First Lego League Mistrz First Lego League Mistrz First Lego League 1. RoboBusters – 180 pkt 2. Team Evil – 165 pkt 3. SAP Green Droids – 162 pkt Robot game – walki robotów Robot game – walki robotów Robot game – walki robotów Robot game – walki robotów Robot game – walki robotów 1. SAP Green Droids – 340 pkt 2. Veni Vidi Vici – 230 pkt 3. RoboBusters – 90 pkt Najlepszy projekt badawczy Najlepszy projekt badawczy Najlepszy projekt badawczy Najlepszy projekt badawczy Najlepszy projekt badawczy 1. Veni Vidi Vici – 50 pkt 2. RoboBusters – 49 pkt 3. GAGGRA – 45 pkt Najlepsza praca zespołowa Najlepsza praca zespołowa Najlepsza praca zespołowa Najlepsza praca zespołowa Najlepsza praca zespołowa 1. TRATWA – 50 pkt 2. Team Evil – 48 pkt 3. RoboBusters – 43 pkt Najlepsza konstrukcja robota Najlepsza konstrukcja robota Najlepsza konstrukcja robota Najlepsza konstrukcja robota Najlepsza konstrukcja robota 1. Team Evil – 50 pkt

2. RoboBusters – 42 pkt 3. SAP Green Droids – 41 pkt Veni Vidi Vici – 41 pkt Najlepsza wytrzymałość Najlepsza wytrzymałość Najlepsza wytrzymałość Najlepsza wytrzymałość Najlepsza wytrzymałość TRATWA – 50 pkt

nie nauczyć ich dobrej komunikacji i umiętności prezentowania własnych po−

mysłów.

Głównym organizatorem konkursu jest Fundacja Fabryka Talentów, czyli dwóch zdolnych, pracowitych absolwentów Po−

litechniki Gdańskiej – Wojciech Syrocki i Damian Derebecki, prowadzących warsztaty z informatyki i robotyki dla naj−

młodszych oraz sklep z robotami. Patro−

nat honorowy nad tegoroczną edycją ob−

jęli prezydent Gdańska oraz rektor Poli−

techniki Gdańskiej. Współorganizatorami imprezy były Naukowe Koło Studentów Automatyki i Studenckie Koło Automa−

tyków SKALP.

Zuzanna Marcińczyk Biuro Prasowe

Fot. Krzysztof Krzempek

Fot. Krzysztof Krzempek

(2)

PISMO PG PISMO PG PISMO PG PISMO PG PISMO PG 2929292929

W

tym samym dniu, gdy w Strasbur−

gu odbywała się specjalna sesja Parlamentu Europejskiego nad właści−

wym stosowaniem antybiotyków, studenci Politechniki Gdańskiej rozdawali kole−

gom na swojej uczelni ulotki i tłumaczy−

li, dlaczego nie wolno nadużywać tego rodzaju lekarstw. Włączyli się tym samym do akcji organizowanej lokalnie przez konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie mikrobiologii, epidemiologa dr. Alfreda Sameta.

18 listopada specjaliści z różnych dzie−

dzin – lekarze, chemicy, biolodzy, gene−

tycy, ale także urzędnicy i politycy w ca−

łej Europie debatowali nad tym, jak uchro−

nić ludzkość przed skutkami niewłaściwe−

go stosowania leków antybakteryjnych.

– Chcemy uświadomić jak największej rzeszy ludzi, że antybiotyki nie działają na wirusy, czyli na przykład na przezię−

bienie, grypę, katar – tłumaczy Karolina Stojowska, doktorantka w Katedrze Mi−

krobiologii Wydziału Chemicznego Poli−

techniki Gdańskiej, która koordynowała akcję na gdańskiej uczelni. – I nie wolno ich brać, jeśli nie masz pewności, że przy−

czyną twojej choroby są bakterie, a żeby to stwierdzić, trzeba robić badania, na przykład wymaz z gardła. Tymczasem w Polsce rośnie sprzedaż antybiotyków o szerokim spektrum działania, które prócz tego, że działają na bakterie chorobotwór−

cze, zabijają też naturalną mikroflorę or−

ganizmu. Problemem jest również to, że biorąc coraz więcej coraz silniejszych an−

tybiotyków, wywieramy ogromną presję selekcyjną na mikroorganizmy, fawory−

zując przeżycie szczepów najlepiej przy−

stosowanych, a więc najbardziej opor−

nych. Mikroorganizmy naprawdę bardzo dynamicznie udoskonalają swój system obronny.

Wygląda na to, że współczesny czło−

wiek naraża się na sytuację, w której na−

uka będzie bezbronna wobec „inteligen−

cji” drobnoustrojów, bo skuteczność an−

tybiotyków nie jest wieczna. W obecnej dobie nie ma już możliwości tworzenia nowych antybiotyków. Udoskonalane są tylko te znane od lat. Tymczasem 96%

przeziębień i infekcji to zakażenia wiru−

sowe, niewymagające zażywania antybio−

tyków.

Odrębna sprawa dotyczy podejścia pa−

cjentów do własnego leczenia. – Schemat jest mniej więcej taki – boli mnie gardło,

mam gorączkę, proszę lekarza o antybio−

tyk, bo kiedyś mi pomógł. Co gorsze, li−

czę na to, że będę mógł zwyczajnie w cza−

sie leczenia funkcjonować, nie kładąc się do łóżka – opowiada Stojowska. – A to jest najgorsza zbrodnia na organizmie.

Wychodzenie z domu z obniżoną odpor−

nością naraża cię na kolejne infekcje, być może gorsze, bo pochodzące od bakterii opornych na przyjmowany w danej chwi−

li rodzaj leku.

Dane liczbowe są bezlitosne. Wiado−

mo, że w Polsce w warunkach domowych spożywa się od ośmiu do dziesięciu razy więcej antybiotyków niż w Niemczech czy Szwecji. Nasz kraj znajduje się w tej chwi−

li na 9. pozycji pod względem ilości spo−

żywania antybiotyków, pośród 27 krajów europejskich. – W 2001 byliśmy na po−

zycji 5 i pozornie można by przypuszczać, że jest lepiej – mówi Waleria Hryniewicz, przewodnicząca Narodowego Programu Ochrony Antybiotyków. – Niestety, oka−

zuje się, że inne kraje się pogorszyły, stąd nasza niższa pozycja.

Przy czym polski system ochrony zdro−

wia ciągle chętnie refunduje leki antybak−

teryjne, podczas gdy znacznie mniej do−

stępne są badania na posiew. Stąd też le−

karz śmielej przepisuje antybiotyk niż kie−

ruje pacjenta do laboratorium.

– Trzeba też podkreślić, że Polacy są dość niefrasobliwi, jeśli chodzi o regular−

ność pobieranie leku – zauważa dr Alfred Samet. – Mało kto przestrzega wskazań co do godziny i zalecanej dawki. Lepiej

się poczuje, przerywa leczenie, a za ty−

dzień−dwa wraca do gabinetu lekarskie−

go, bo znowu jest chory. Lekarz, myśląc, że poprzedni antybiotyk nie pomógł, za−

pisuje silniejszy, a organizm ledwo zipie od takiej strategii. Nie zwracamy też zbyt−

niej uwagi na to, czy lek powinien być przyjmowany „przed, w trakcie czy po posiłku”, pijemy zbyt wiele alkoholu pod−

czas leczenia, a wiadomo, że antybiotyk w połączeniu z różnymi substancjami może działać słabiej bądź nieprawidłowo.

Może być nawet szkodliwy! I jeszcze jed−

no – musimy się wreszcie oduczyć korzy−

stania bez konsultacji z lekarzem z medy−

kamentów, które gromadzą w domach w nadmiarze nasi dziadkowie i rodzice. W takiej sytuacji antybiotyk jest po prostu trucizną.

Antybiotyk może być trucizną Antybiotyk może być trucizną Antybiotyk może być trucizną Antybiotyk może być trucizną Antybiotyk może być trucizną

Fot. Krzysztof Krzempek

Fot. Krzysztof Krzempek

(3)

30 30 30 30

30 PISMO PGPISMO PGPISMO PGPISMO PGPISMO PG

Hasła Europejskiego Dnia Wiedzy o Antybiotykach, sformułowane przez ze−

spół Narodowego Programu Ochrony Antybiotyków:

··· Podstawowe zasady higieny nadal są

pomocne w walce z bakteriami.

··· Antybiotyki są uznawane za najważniej−

szy wynalazek medycyny XX wieku.

··· Antybiotyk jest bezpieczny, jeśli przyj−

mujemy go zgodnie z zaleceniami le−

karza.

··· Skuteczność antybiotyków nie jest wiecz−

na. Dbajmy, by trwała jak najdłużej.

··· Niedopuszczalne jest samoleczenie za

pomocą nieprzepisanego przez lekarza antybiotyku.

··· Stosuj się do zaleceń lekarza. Dopro−

wadź antybiotykoterapię do końca.

··· Nie namawiaj lekarza, by przepisał Ci

antybiotyk – zaufaj jego wiedzy.

··· Rozsądna antybiotykoterapia – mniej

bakterii wieloopornych.

··· Antybiotyki leczą tylko infekcje bak−

teryjne. Nie działają na wirusy i cho−

roby przez nie wywołane.

··· Przeziębienie lub grypa? Zdrowiej bez

antybiotyków.

··· Skuteczność lecznicza antybiotyków

jest nadrzędnym, wspólnym dobrem.

··· Łatwiej jest chronić antybiotyki niż

tworzyć nowe.

··· Walka z opornością – to świadomość

zagrożeń i wspólne działanie.

Zuzanna Marcińczyk Biuro Prasowe

P

iotr Dalka, gdynianin z urodzenia, doktorant z Politechniki Gdańskiej znalazł się wśród dziesięciu najlepszych młodych polskich naukowców wyróżnio−

nych w konkursie Elsevier−Perspektywy Young Researcher Award. Inżynier Dal−

ka został wyróżniony za bezkontaktowy interfejs komputerowy, zwany „Usto−

Myszą”, dzięki któremu niepełnospraw−

ny użytkownik może sterować kompute−

rem bez użycia myszki i klawiatury.

Kursor komputera posłuszny jest ru−

chom ust, rejestrowanym przez zwyczajną kamerę internetową. – Każdy gest – otwar−

cie ust, ułożenie ich w dzióbek, czy wy−

sunięcie języka jest dla komputera wystar−

czającym sygnałem, by wykonać określo−

ne zadanie – opowiada młody naukowiec.

Cieszę się, że mój wynalazek zdobył

uznanie, ale największą radość przynosi mi to, że może być dla kogoś przydatny.

Aplikacja przygotowana pod kierow−

nictwem prof. dr. hab. inż. Andrzeja Czy−

żewskiego była już testowana przez ludzi niepełnosprawnych i ma duże szanse na wdrożenie do masowego użytku. Trwają już nawet rozmowy z firmami zaintereso−

wanymi pracą Dalki.

Uzupełnieniem wynalazku jest stworzo−

ny przez zespół z Katedry Systemów Mul−

timedialnych PG swego rodzaju komuni−

kator dla osoby sparaliżowanej, która ma kłopoty z mówieniem. Menu aplikacji skła−

da się z piktogramów, a pod każdym kryje się jakiś fragment wypowiedzi. Sterując ustami na poszczególne ikonki, można składać proste wypowiedzi, np. „chce mi się pić”, „popraw mi poduszkę”, przy czym zasób słów można rozszerzać. W urządze−

nie wbudowany jest syntezator mowy, któ−

ry na głos powtarza wybrane przez niepeł−

nosprawnego komunikaty.

Mgr inż. Piotr Dalka jest absolwentem Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki. Właśnie kończy pracę dok−

torską – system komputerowy, który bę−

dzie umiał przeanalizować, rozpoznać i za−

Piotr Dalka nagrodzony w konkursie Piotr Dalka nagrodzony w konkursie Piotr Dalka nagrodzony w konkursie Piotr Dalka nagrodzony w konkursie Piotr Dalka nagrodzony w konkursie

dla wybitnie uzdolnionych młodych naukowców dla wybitnie uzdolnionych młodych naukowców dla wybitnie uzdolnionych młodych naukowców dla wybitnie uzdolnionych młodych naukowców dla wybitnie uzdolnionych młodych naukowców

Fot. Krzysztof Krzempek

Eduard Cohen gratuluje Piotrowi Dalce. Z tyłu od lewej − prof. Jerzy Duszyński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, z prof. Tomaszem Boreckim, przewod−

niczącym kapituły źródło: „Perspektywy”

(4)

PISMO PG PISMO PG PISMO PG PISMO PG PISMO PG 3131313131

Finaliści ELSEVIER−PERSPEKTYWY Young Researcher Award 2008: 

··· dr Krzysztof Cichydr Krzysztof Cichydr Krzysztof Cichydr Krzysztof Cichydr Krzysztof Cichy – Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Akademia Ekonomiczna w Poznaniu, fizyka i astronomia

··· Piotr DalkaPiotr DalkaPiotr DalkaPiotr DalkaPiotr Dalka – Politechnika Gdańska, informatyka

··· Aneta KurzępaAneta KurzępaAneta KurzępaAneta KurzępaAneta Kurzępa – Instytut Immuno−

logii i Terapii Doświadczalnej PAN, medycyna

··· Piotr MichalukPiotr MichalukPiotr MichalukPiotr MichalukPiotr Michaluk – Instytut Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN, biologia, genetyka i biologia molekularna

··· Kinga NawalanyKinga NawalanyKinga NawalanyKinga NawalanyKinga Nawalany – Uniwersytet Ja−

gielloński, chemia

··· Dr Bartłomiej NitaDr Bartłomiej NitaDr Bartłomiej NitaDr Bartłomiej NitaDr Bartłomiej Nita – Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu, nauki społeczne

··· Katarzyna PietruchaKatarzyna PietruchaKatarzyna PietruchaKatarzyna PietruchaKatarzyna Pietrucha – Politechnika Rzeszowska, nauka o środowisku

··· Dr Dariusz SobolewskiDr Dariusz SobolewskiDr Dariusz SobolewskiDr Dariusz SobolewskiDr Dariusz Sobolewski – Uniwer−

sytet Gdański, chemia

··· Dr Elżbieta SuchowolskaDr Elżbieta SuchowolskaDr Elżbieta SuchowolskaDr Elżbieta SuchowolskaDr Elżbieta Suchowolska – Uniwer−

sytet Warmińsko−Mazurski, rolnictwo i biologia

··· Jarosław SyzdekJarosław SyzdekJarosław SyzdekJarosław SyzdekJarosław Syzdek – Politechnika War−

szawska, inżynieria materiałowa oraz chemia

klasyfikować pojazdy w ruchu drogowym.

– Na podstawie tych badań można tworzyć statystykę ruchu w różnych punktach mia−

sta – tłumaczy Dalka.

System ma monitorować sytuację na bieżąco i przekazywać ją na stronę inter−

netową. Dzięki temu jadąc do określone−

go punktu w mieście, kierowca będzie mógł się dowiedzieć, czy nie ma tam kor−

ków, droga nie jest zamknięta z powodu remontu, albo czy nie wydarzyła się jakaś stłuczka tarasująca przejazd. Dane mogą służyć również władzom samorządowym jako wskazówka przy planowaniu rozbu−

dowy dróg. – Elementy mojej pracy są już w tej chwili wykorzystywane do monito−

rowania hałasu drogowego – dopowiada laureat. – Wiemy, gdzie i jakiego typu po−

jazdy najbardziej hałasują. Do monitoro−

wania sytuacji na drodze wykorzystujemy nie tylko kamery, ale również mikrofony.

Nagrodę Elsevier−Perspektywy Young Researcher Award ustanowiło międzyna−

rodowe wydawnictwo naukowe Elsevier B.V. z siedzibą w Holandii oraz Fundacja Edukacyjna „Perspektywy” z Warszawy.

Organizatorom zależało, aby wyłonić naj−

zdolniejszych młodych polskich naukow−

ców, którzy nie mają jeszcze trzydziestu lat, a już mogą się pochwalić wynalazka−

mi o dużej przydatności społecznej.

W tym roku statuetki zostały wręczo−

ne po raz pierwszy, w dziesięciu dziedzi−

nach nauki: medycynie, technologii, bio−

chemii, genetyce i biologii molekularnej, fizyce i astronomii, chemii, inżynierii ma−

teriałowej, rolnictwie i biologii, naukach społecznych, nauce o środowisku, infor−

matyce. Kandydatury do wyróżnienia na prośbę organizatorów wskazywali rekto−

rzy polskich uczelni. Kapituła wybrała 10 zwycięzców spośród 50 zgłoszonych, po jednym z każdego obszaru tematycznego.

W skład kapituły weszli członkowie Rady Fundacji Edukacyjnej „Perspektywy”:

··· prof. dr hab. Tomasz Boreckiprof. dr hab. Tomasz Boreckiprof. dr hab. Tomasz Boreckiprof. dr hab. Tomasz Boreckiprof. dr hab. Tomasz Borecki, prze−

wodniczący kapituły, członek Prezy−

dium Konferencji Rektorów Akade−

mickich Szkół Polskich, dyrektor In−

stytutu Problemów Współczesnej Cy−

wilizacji, były rektor SGGW,

··· prof. dr hab. inż. Bogusław Smólskiprof. dr hab. inż. Bogusław Smólskiprof. dr hab. inż. Bogusław Smólskiprof. dr hab. inż. Bogusław Smólskiprof. dr hab. inż. Bogusław Smólski, dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, były rektor WAT,

··· prof. dr hab. n. med. Tadeusz Toł−prof. dr hab. n. med. Tadeusz Toł−prof. dr hab. n. med. Tadeusz Toł−prof. dr hab. n. med. Tadeusz Toł−prof. dr hab. n. med. Tadeusz Toł−

łoczko łoczko łoczko łoczko

łoczko, były rektor Akademii Medycz−

nej w Warszawie, obecnie Warszaw−

skiego Uniwersytetu Medycznego

··· oraz Eduard CohenEduard CohenEduard CohenEduard CohenEduard Cohen, dyrektor wyko−

nawczy Elsevier B.V.

Oficjalne ogłoszenie wyników konkur−

su odbyło się we wtorek, 25 listopada, w Warszawie, podczas wieczornej gali w hotelu Novotel Centrum.

Zuzanna Marcińczyk Biuro Prasowe

J

uż niedługo minie 50 lat, od kiedy pierwsi polscy studenci mogli wyjechać na zagraniczne praktyki w ramach progra−

mu IAESTE. Początkowo byliśmy skromną organizacją, dziś w ramach struk−

tury IAESTE działa 15 komitetów lokal−

nych w najważniejszych ośrodkach aka−

demickich w kraju. Ale zacznijmy od po−

czątku...

IAESTE, czyli International Associa−

tion for the Exchange of Students for Technical Experience, zostało założone w 1948 w Imperial College w Londynie.

Pomysłodawcą projektu był pan James Newby, któremu przyświecała wizja, aby przez wymianę studentów zbliżać do sie−

bie kultury, poznawać obce kraje i przy−

spieszyć zabliźnianie ran po straszliwych wydarzeniach II wojny światowej. Po−

czątkowo do programu przystąpiło 10 państw europejskich, szybko jednak oka−

zało się, że studenci z innych krajów rów−

nież byli zainteresowani uczestnictwem w tej nowatorskiej organizacji. Stopnio−

wo lista państw członkowskich zaczęła się wydłużać i w roku 1959 do IAESTE włączyła sie też Polska. Komitet Naro−

dowy IAESTE w Warszawie tworzył też komitety lokalne w innych miastach Pol−

ski; na Politechnice Gdańskiej nasza or−

ganizacja zaczęła działać około roku 1964. Oczywiście nie była to działalnośc w pełni samorządna, pozostawaliśmy w pewnym stopniu zależni od struktur pań−

stwowych. Ze względu na ówczesną sy−

tuację polityczną niewielu Polaków mia−

ło szansę na wyjazd za granicę, mimo to nie brakowało młodych, zdolnych stu−

dentów pragnących zdobywać doświad−

czenie w przedsiębiorstwach ulokowa−

nych na terenie najróżniejszych państw.

Z naszej Alma Mater wyjechały wówczas

Złoty jubileusz IAESTE Złoty jubileusz IAESTE Złoty jubileusz IAESTE

Złoty jubileusz IAESTE Złoty jubileusz IAESTE

takie osoby, jak m.in. obecny JM Rektor Politechniki Gdańskiej prof. dr hab. inż.

Henryk Krawczyk czy prof. dr hab. inż.

Janusz Rachoń – senator RP i były rek−

tor PG. Z innych uczelni również wy−

jeżdżali na praktyki przyszli inżyniero−

wie, którzy w wielu zakątkach świata zdobywali wiedzę, poznawali niezwy−

kłych ludzi różnych kultur i zapewne przeżywali niezapomniane chwile. Do Polski na tej samej zasadzie przyjeżdżali studenci z zagranicy – z pewnością wi−

zyta w kraju za żelazną kurtyną dla wie−

lu z nich była niecodziennym przeży−

ciem.

Upadek komunizmu i wprowadzenie demokratycznych rządów w Polsce to nowy etap w działalnosci IAESTE. Ko−

mitety lokalne w pełni uniezależniły się od państwa, stały sie typowymi organiza−

cjami studenckimi w dzisiejszym rozumie−

niu tego terminu. Łatwiej też można było uzyskać paszport czy zachęcić studentów z innych krajów do przyjazdu do Polski.

(5)

32 32 32 32

32 PISMO PGPISMO PGPISMO PGPISMO PGPISMO PG

Fot. Krzysztof Krzempek

Nasze wstąpienie do Unii Europejskiej i strefy Schengen dodatkowo zwiększyło mobilność braci akademickiej. Komitet Lokalny IAESTE na Politechnice Gdań−

skiej po krótkim okresie stagnacji także zwiększył częstotliwość wymian i dziś jest prężnie działającą organizacją.

Tych, którzy lepiej chcieliby poznać historię naszej działalności, zapraszamy na wystawę pt. „IAESTE inżynier świa−

ta”, którą można oglądać przed Salą Se−

natu w Gmachu Głównym do dnia 5.12.2008 r. Uroczystego otwarcia 25.11.2008 r. dokonał JM Rektor Poli−

technki Gdańskiej prof. dr hab. inż. Hen−

ryk Krawczyk. Zapraszamy.

Dawid Mechliński Student Wydziału Zarządzania i Ekonomii

J

ak dobrze zaprojektować, zamontować i zaprogramować system alarmowy, aby właściwie chronił przed włamaniami i nie wysyłał fałszywych zgłoszeń, mają szansę nauczyć się studenci Wydziału Elektrotechniki i Automatyki Politechni−

ki Gdańskiej. W nowoczesnym laborato−

rium, które wyposażyła firma Satel, 27 li−

stopada rozpoczęło się szkolenie pierw−

szych stu chętnych. Kursy będą płatne.

Koszt trzydziestogodzinnego szkolenia wyliczono na 160 zł, z tym że połowę kwoty dofinansuje studentom dziekan Wydziału.

– Od semestru letniego zaś nowy przed−

miot pod nazwą Elektroniczne systemy zabezpieczeń wprowadziliśmy do progra−

mu nauczania II stopnia studiów – mówi dr hab. Leon Swędrowski, prof. nadzw.

PG, kierownik Katedry Metrologii i Sys−

temów Informacyjnych. – Do kursów płat−

nych przystąpią jedynie ci studenci, któ−

rzy nie mieliby szansy już skorzystać z tych zajęć w ramach programu studiów, bo są na przykład na starszych latach.

Do prowadzenia zajęć w nowym labo−

ratorium specjalnie przeszkolonych zosta−

ło dwóch asystentów z Katedry. – Przez pół roku przyglądaliśmy się pracy w fir−

mie Satel – opowiada mgr inż. Ariel Dzwonkowski, jeden z dwóch wykładow−

ców skierowanych do nowego zadania. – Szkolenia dla studentów zaplanowaliśmy na pięć godzin wykładów wprowadzają−

cych, a następnie 25 godzin ćwiczeń. Prze−

widuję, że jednorazowo w laboratorium może pracować maksymalnie 12 studen−

tów, czyli po dwie osoby przy jednym sta−

nowisku.

Kurs praktyczny, poprzedzony wykła−

dami teoretycznymi, odbędzie się w blo−

kach sześciu pięciogodzinnych spotkań.

Nowa sala laboratoryjna jest wyposażona w sześć stanowisk z kompletnymi syste−

mami alarmowymi – od możliwie naj−

prostszych, starszych modeli, po bardziej

Nowoczesne laboratorium systemów Nowoczesne laboratorium systemów Nowoczesne laboratorium systemów Nowoczesne laboratorium systemów Nowoczesne laboratorium systemów alarmowych na Politechnice Gdańskiej alarmowych na Politechnice Gdańskiej alarmowych na Politechnice Gdańskiej alarmowych na Politechnice Gdańskiej alarmowych na Politechnice Gdańskiej

skomplikowane, nowoczesne systemy. In−

żynier Dzwonkowski tłumaczy, że zosta−

ły one stworzone do ochrony budynków przed włamaniami, a także przed pożarem, i zawiadamiają za pomocą sygnałów dźwiękowych i świetlnych o danym zda−

rzeniu. Informacja dociera do zaintere−

sowanego na telefon komórkowy, stacjo−

narny albo mailem. – Pokażemy studen−

tom, jak zaprogramować centralę, by moż−

liwe było nie tylko zapewnienie ochrony budynków, ale także zdalne sterowanie urządzeniami „w” i „wokół” domu – jak z odległości obsługiwać bramę garażową, włączać i wyłączać oświetlenie czy ini−

cjować w odpowiednim czasie podlewa−

nie roślin.

Otwarcie nowego laboratorium na Wydziale Elektrotechniki i Automatyki, 20 listopada 2008 r.

Fot. Krzysztof Krzempek

(6)

PISMO PG PISMO PG PISMO PG PISMO PG PISMO PG 3333333333

Kurs zakończy się testem sprawdzają−

cym – na podstawie wyników pracy w la−

boratorium i oceny z zaliczenia. Studenci otrzymają certyfikat ukończenia kursu systemow alarmowych.

Wyposażenie laboratorium na kwotę 50 tys. zł zagwarantowała firma Satel z Gdań−

ska, producent inteligentnych systemów alarmowych. Władze Wydziału zaś zadba−

ły o przygotowanie pomieszczenia pod nowe laboratorium. – Młodzi inżyniero−

wie chętnie uczą się nowoczesnych roz−

wiązań w przemyśle – mówił podczas uroczystości otwarcia nowej sali dydak−

tycznej prof. Kazimierz Jakubiuk, dziekan Wydziału Elektrotechniki i Automatyki.

– Ale lepiej wychodzi im budowanie kon−

kretnych modeli i rozwiązań praktycznych niż rozwiązywanie układów matematycz−

nych, dlatego tym bardziej zależało mi na stworzeniu laboratorium.

Przedstawiciele firmy Satel, jednej z ostatnich polskich firm produkujących systemy alarmowe, która powstała w 1990 roku, a dziś zatrudnia 260 osób, dodał, że z własnego doświadczenia wie, iż bez ak−

tywnego udziału ludzi nic się nie da zrobić. – Dlatego chętnie włączamy się w pomoc w kształceniu inżynierów, którzy z otwartymi umysłami będą w przyszło−

ści projektować i montować produkty na−

szej firmy. A otwarcie laboratorium na

Politechnice Gdańskiej traktuję jako szczęśliwy tej współpracy półmetek – mówił prezes Satela, Ireneusz Kowaluk.

Warto dodać, że podobne laboratorium istnieje już w Zespole Szkół Łączności w Gdańsku, a współpraca tej szkoły stała się dla Politechniki wzorem. – Pewna kobie−

ta – Jadwiga Piechowiak, dyrektor prak−

tycznej nauki zawodu w Zespole Szkół Łączności – zainspirowała nas do działa−

nia – podkreślił dziekan Jakubiuk. – Ser−

deczne dzięki za wszelką pomoc.

Zuzanna Marcińczyk Biuro Prasowe

D

wudziestu siedmiu Chińczyków ode−

brało dziś indeksy podczas uroczy−

stej inauguracji anglojęzycznych studiów z zakresu zarządzania – Bachelor in Ma−

nagement. Zabrzmiało Gaudeamus igitur, studenci z Chin złożyli też tradycyjne ślu−

bowanie.

To dla mnie ogromna przyjemność inaugurować, już po raz drugi, studia przy−

gotowane z myślą o was. Mam nadzieję, że studia na naszej uczelni przyniosą wam radość i satysfakcję – zwracał się do chiń−

skich studentów prof. Piotr Dominiank, dziekan Wydziału Zarządzania i Ekono−

mii PG. – Wszyscy wykładowcy są świa−

domi, iż jest wam niezwykle trudno stu−

diować w Polsce. Jesteście bowiem dale−

ko od domu i bliskich, stykacie się z nie−

znaną kulturą. Rozumiemy wasze proble−

my. Chcę podkreślić, że zawsze możecie liczyć na naszą pomoc.

Bachelor in Management to pierwsze w województwie pomorskim studia adre−

sowane do azjatyckiej młodzieży. Przy−

gotowania do ich uruchomienia trwały dwa lata. Trzeba było przejść między in−

nymi przez nostryfikację chińskich dyplo−

mów szkół średnich, procedury wizowe i co najważniejsze rekrutację studentów.

Studia ruszyły w ubiegłym roku akade−

mickim, wówczas zgłosiło się na nie dzie−

więtnastu studentów. W tym roku cieszą się nieco większym zainteresowaniem.

Naukę podejmie dwudziestu siedmiu stu−

dentów, którzy przybyli do Gdańska z różnych stron Chin. Przez najbliższe trzy lata studiować będą zarządzanie na stu−

diach licencjackich dla obcokrajowców:

Bachelor in Management.

– Wykładowcami na tych studiach są pracownicy Wydziału Zarządzania i Eko−

nomii Politechniki Gdańskiej. Jeśli bę−

dzie taka możliwość bądź pojawi się taka konieczność, skorzystamy także z wie−

dzy profesorów zagranicznych uczelni – opowiada dr Magdalena Popowska, pro−

dziekan ds. międzynarodowych na Wy−

dziale Zarządzania i Ekonomii PG. – Pro−

gram studiów opracowany jest z myślą o studentach z Azji. Dlatego poza zajęcia−

mi zawodowymi będą oni uczestniczyć w zajęciach z historii i kultury Polski.

Poza programem studiów młodzi Chiń−

Chińczycy studiują zarządzanie Chińczycy studiują zarządzanie Chińczycy studiują zarządzanie Chińczycy studiują zarządzanie Chińczycy studiują zarządzanie

po angielsku po angielsku po angielsku po angielsku po angielsku

czycy uczestniczą w bardzo intensyw−

nym, bo liczącym aż dwieście godzin, kursie z języka angielskiego. To koniecz−

ne, by mogli rozpocząć rzetelną naukę przedmiotów obligatoryjnych. Studenci z Chin uczą się również języka polskie−

go. Kurs zajmuje im około pięciu godzin tygodniowo.

Podczas inauguracji dwie najlepsze stu−

dentki otrzymały dyplomy za wyniki w nauce. W nagrodę władze Wydziału ob−

niżyły im koszt czesnego (rok nauki kosz−

tuje studentów około 4,5 tys. euro). – Je−

stem bardzo dumna, że mogę wręczyć wam to wyróżnienie – mówi dziekan dr Magdalena Popowska. – Pamiętajcie, że w przyszłym roku akademickim także ma−

cie szansę je uzyskać.

Ewa Kuczkowska Biuro Prasowe

Fot. Krzysztof Krzempek

(7)

34 34 34 34

34 PISMO PGPISMO PGPISMO PGPISMO PGPISMO PG

K

atedra Historii, Teorii Architektu−

ry i Konserwacji Zabytków (Wy−

dział Architektury PG), mimo przez wiele lat zmieniającej się nazwy, jest katedrą o długiej tradycji. Budował ją od podstaw prof. Borowski, a przez kil−

kadziesiąt lat o jej charakterze i presti−

żu decydowali tacy profesorowie, jak:

Jerzy Stankiewicz, Janusz Ciemnołoń−

ski, Jadwiga Habela, Ryszard Massal−

ski. Osoby te, poza oczywistym dla nas autorytetem dydaktycznym, przez wie−

le lat wnosiły naukowo−badawczy wkład w dziedzictwo architektoniczne Gdańska, uczestnicząc aktywnie w jego odbudowie. Na Wydziale Architektury mityczne, niezapomniane były zawsze egzaminy zarówno z historii architek−

tury powszechnej, jak i polskiej, krąży−

ło o nich wiele anegdot, każdy z nas je w końcu zdawał i pamięta do dzisiaj.

Istotną rolę w praktyce dydaktycznej naszej Katedry, istotną w powiązaniu od−

budową Gdańska, spełniały przedmioty związane z Konserwacją Zabytków. W trakcie ich nauczania profesorowie prze−

kazywali swoje praktyczne doświadcze−

nie zdobyte w trakcie kilkudziesięciolet−

niej działalności zawodowej.

Nasz narodowy wkład w ochronę dziedzictwa kulturowego jest nie do przecenienia, począwszy od polskiej ini−

cjatywy założenia Międzynarodowej Rady Ochrony Zabytków (ICOMOS), po dzisiejsze aktywne uczestnictwo pol−

skich architektów i konserwatorów w międzynarodowym środowisku ochro−

ny zabytków.

Dziedzina ta, mimo zmieniających się realiów, pozostaje aktualna od dzie−

sięcioleci. Można nawet powiedzieć, że staje się bardziej aktualna niż kiedykol−

wiek. W czasach globalizacji stają się coraz dostępniejsze obszary, a co za tym idzie – liczba obiektów do ochrony.

Zwiększona dostępność informacji po−

woduje zwiększenie międzynarodo−

wych kontaktów, a także i potrzeb. W chwili obecnej kontakty i współpraca z wieloma krajami na świecie stają się elementem codzienności. Ilość i zakres działań wobec zabytków zmienia się wraz z rozwojem nauki i techniki. Po−

woduje to stale zawężającą się specja−

lizację. Konserwacja zabytków to za−

równo rozważania teoretyczno−doktry−

nalne, prawne, ekonomiczne, społecz−

ne, estetyczne, architektoniczne, ale tak−

że badanie materii – fizyki i chemii zja−

wisk, nie wspominając już o powiąza−

niach tej dyscypliny nauki z najśwież−

szymi osiągnięciami elektroniki.

Wreszcie, co najważniejsze, musimy pamiętać, co chronimy – dziedzictwo ar−

chitektoniczne, które szczególnie w Pol−

sce powinniśmy doceniać, po wielokrot−

nej utracie dóbr i zniszczeń w czasie licznych wydarzeń powstańczych i wo−

jennych.

Postępująca dehumanizacja nauki w szkołach różnego szczebla w połącze−

niu z coraz słabszym wpływem rodzi−

ny i mediów na rozwój kultury i sztuki

w ogóle powoduje, że studenci przycho−

dzący na nasz Wydział są słabo przy−

gotowani do kontynuacji materiału w zakresie historii architektury, a konser−

wacja zabytków jest dla nich tematem całkowicie obcym. Nie sprzyja takiej sytuacji od wielu lat proces ujmowania godzin dydaktycznych z przedmiotów dotyczących dziejów i konserwacji za−

bytków architektury.

Po wielu latach pracy, jako drugie po−

kolenie pracowników Katedry, w więk−

szości blisko już pięćdziesięcioletni, dojrzeliśmy, co potwierdzają systema−

tyczne awanse naukowe (jeden profe−

sor tytularny, doktor habilitowany, jed−

na habilitacja w toku, jedna publikacja habilitacyjna w trakcie recenzji wydaw−

niczych, 2 doktorów ) oraz wieloletnie

„Z katedrą w tle”

„Z katedrą w tle” „Z katedrą w tle”

„Z katedrą w tle”

„Z katedrą w tle”

(8)

PISMO PG PISMO PG PISMO PG PISMO PG PISMO PG 3535353535

doświadczenie dydaktyczne. Większość pracowników Katedry jest członkami ICOMOS oraz Stowarzyszenia Konser−

watorów Zabytków.

Mamy na koncie znaczące publika−

cje książkowe, cieszące się dużym za−

interesowaniem środowisk nie tylko za−

wodowych, jak m.in.: Gdynia miasto dwudziestolecia międzywojennego; Na styku dwóch epok. Architektura gdyń−

skich kamienic okresu międzywojenne−

go; Architektura i urbanistyka Lwowa II Rzeczypospolitej; Detal architektury mieszkaniowej Lwowa XIX i XX wie−

ku; Architektura kościoła pocysterskie−

go w Oliwie od XII do XX wieku; Ka−

mienica w krajach Europy Północnej;

Fortyfikacje Gdańska; Gust gdański; O przyszłości miast historycznych; Ratu−

sze polskiego pobrzeża Bałtyku.

W ostatnich latach wraz z reformą systemu bolońskiego pojawiła się spo−

sobność otwartej współpracy z toruń−

skim środowiskiem konserwatorskim, które na równi z nami docenia wagę problemu, jaki pojawił się na poziomie edukacji i praktyki związanej z szeroko rozumianą konserwacją zabytków. Ry−

nek pracy wyraźnie odczuwa brak za−

równo kompetentnych projektantów, urzędników, jak i konserwatorów czu−

wających nad przebiegiem procesu bu−

dowlanego.

Mając świadomość, iż obecna oferta studiów magisterskich nie zapewnia ta−

kich kompetencji specjalistycznych, po−

stanowiliśmy we współpracy z przed−

stawicielami toruńskiego środowiska konserwatorskiego otworzyć na naszym Wydziale specjalizację architekt−kon−

serwator zabytków, aby umożliwić gru−

pie chętnych zarówno z Gdańska, jak i z Polski poszerzenie wiadomości wła−

śnie w tym zakresie, już od pierwszych miesięcy nauki na naszym Wydziale.

Powstał program nowej specjalności, trwają intensywne prace nad jego uszczegółowieniem. Liczymy na dofi−

nansowanie naszego przedsięwzięcia z Programu Operacyjnego Unii Europej−

skiej Kapitał Ludzki. W trakcie nauki

student będzie mógł zdobyć wiadomo−

ści i umiejętności zarówno z przedmio−

tów teoretycznych, związanych z histo−

rią sztuki, jak i architektury, tradycyj−

nych elementów budownictwa, kon−

strukcji, jak też specjalistycznych tech−

nologii i procesów konserwatorskich.

Na co dzień stykamy się z potrzeba−

mi grup studentów zainteresowanych historią architektury i staramy się od−

powiadać na ich prośby i wymagania w ramach działań kół naukowych (TXA oraz BUA), organizując tematyczne wy−

prawy i wycieczki w czasie wolnym.

Współpracujemy też z instytucjami po−

pularyzującymi naukę, przede wszyst−

kim z Nadbałtyckim Centrum Kultury, z którym w ciągu kilkunastu lat zreali−

zowaliśmy dziesiątki wystaw, wykła−

dów, konferencji, wędrówek i innych przedsięwzięć, a także z Komitetem Ini−

cjatyw Lokalnych Wrzeszcz i Stowarzy−

szeniem Kultura Miejska.

Wykorzystując własne pasje, specja−

lizacje, badania i mając na uwadze do−

świadczenia w popularyzacji osiągnięć naukowych, postanowiliśmy zapropo−

Zdjęcie pracowników Katedry, od lewej stoją: dr Robert Hirsch, dr Aleksander Piwek, dr Jakub Szczepański, dr Bartosz Manikowski, dr Grzegorz Bukal, prof. Romana Cielątkowska, dr hab.

Maria Jolanta Sołtysik

nować studentom i wszystkim zainte−

resowanym osobom otwarte wykłady (Z katedrą w tle), dotyczące wybranych problemów architektury, na które nie ma miejsca w obowiązkowym, skromnym kursie programowym.

Wykłady te mają się odbywać co miesiąc – do końca roku akademickie−

go 2008/09. Będą zintegrowane ze spo−

tkaniami z architekturą „w terenie”.

Proponowany cykl wykładów na rok akademicki 2008/09:

··· Politechnika nieznana (Wykład in−

auguracyjny 10 grudnia – środa, godz. 17.00, sala 300 GG) (dr Grze−

gorz Bukal) – Przedstawienie zespo−

łu Politechniki jako dobrze zachowa−

nego zespołu zabytkowego, zacho−

wującego ciągłość użytkowania. Ze−

spół obejmuje nie tylko budynki, ale i zachowane urządzenia i wyposaże−

nie ruchome. Obiekty te są na ogół niedostępne, a często i zapomniane, i nieznane.

··· Świątynia zakonna białych mnichów

(dr Aleksander Piwek) – Wykład ma na celu zapoznanie słuchaczy z eta−

(9)

36 36 36 36

36 PISMO PGPISMO PGPISMO PGPISMO PGPISMO PG

pami budowy oraz rozwoju kościo−

ła pocysterskiego w Oliwie od XII do XX wieku oraz przedstawienie histo−

rii zakonu w Europie i Polsce. Poka−

że jednocześnie wpływ obcej archi−

tektury na rozwój świątyni oliwskiej.

Temat będzie autorsko kontynuowa−

ny w tym cyklu i dotyczyć będzie katedry w Pelplinie.

··· Zabytki Wrzeszcza (dr Jakub Szcze−

pański) – Wrzeszcz jako dzielnica 3 razy przeszła głębokie przemiany – na przełomie XIX i XX wieku z ma−

łej wioski powstała dzielnica z ka−

mienicami, szkołami, szpitalami, fa−

brykami i koszarami, pierwszą w Gdańsku wyższą uczelnią – Politech−

niką i pierwszym lotniskiem. Drugi etap to odbudowa powojenna w la−

tach 50.–60., kiedy właśnie tutaj zre−

alizowano kilka z najciekawszych przykładów gdańskiej architektury modernistycznej. Trzeci etap dzieje się na naszych oczach. Czy pozostaną ślady dwóch poprzednich epok? Co powinniśmy chronić? Wykład połą−

czony z wycieczką będzie poszuki−

waniem odpowiedzi na te pytania.

··· Znane i nieznane zabytki Półwyspu

Westerplatte (dr Robert Hirsch) –

Półwysep Westerplatte, ze względu na swój symboliczny związek z wy−

buchem II wojny światowej, jest zna−

ny prawie każdemu Polakowi. Po−

wszechna jest wiedza o siedmiu dniach bohaterskiej obrony w 1939 r., wiele osób kojarzy monumental−

ny pomnik, pod którym było ze szkolną wycieczką. Mniej znane są ukryte i często zapomniane auten−

tyczne budowle, w których rozgry−

wała się obrona we wrześniu 1939 r.

Tylko wytrawny turysta w wielu miejscach odnajdzie jeszcze leje po bombach i ślady po odłamkach i ku−

lach. Przeprowadzone w latach 2006–2007 przez pracowników i stu−

dentów Wydziału Architektury Poli−

techniki Gdańskiej badania i inwen−

taryzacje niektórych zabytkowych obiektów na Westerplatte dostarczy−

ły nowych informacji o tych budow−

lach. Te mniej znane, autentyczne walory Westerplatte zasługują na jak najszersze upowszechnienie.

··· Architektura drewniana – kruche dzie−

dzictwo (prof. Romana Cielątkowska) – Celem spotkania jest przedstawie−

nie zasobów regionalnej architektury drewnianej, możliwości ochrony i

przetrwania wartości w kontekście hi−

storii architektury, współczesnych możliwości materiałowo−konstrukcyj−

nych drewna. Tłem będą rozważania o współczesnych metodach rewitali−

zacji, istniejących problemach oraz prawnej ochronie zasobów na przy−

kładzie drewnianej architektury rosyj−

skiej. Wykład ma być powiązany ze zwiedzaniem Muzeum – Kaszubskie−

go Parku Etnograficznego im. Teodo−

ry i Izydora Gulgowskich we Wdzy−

dzach Kiszewskich, jednej z form ochrony i zachowania dziedzictwa ar−

chitektury drewnianej.

··· Gdyński modernizm – ulice i kamie−

nice (dr hab. Maria Jolanta Sołtysik) –Wykład i spacer po mieście przy−

bliży słuchaczom dzieje budowy miasta, a także specyficzne cechy jego modernistycznej zabudowy.

Odpowie również na pytanie, dlacze−

go tak młody zespół urbanistyczny wpisany został na Listę Zabytków.

Na nasze spotkania wszystkich ser−

decznie zapraszamy, o kolejnych spotka−

niach będziemy informować na bieżąco.

Romana Cielątkowska Wydział Architektury

T

ożsamość szkocka od trzech dekad stanowi przedmiot żywej debaty.

Czym jest szkockość? Wielu znamienitych pisarzy, krytyków literackich, historyków czy komentatorów zastanawia się, co ozna−

cza bycie Szkotem. Jedni wskazują na róż−

norodność i niejednoznaczność, co wiąże się z rozszczepieniem jaźni (jednym z naj−

znakomitszych tekstów w literaturze szkockiej jest przecież „Dr Jekyll i Mr Hyde” Roberta Louisa Stevensona). Inni podkreślają dyskryminację pewnych grup społecznych, niemieszczących się w defi−

nicji bądź uznawanych za mało szkockie.

Są w końcu i tacy, dla których Szkocja jest byłą kolonią angielską. Wszyscy są zgodni co do odmienności tego kraju sta−

nowiącego część składową Królestwa Zjednoczonego. Szkotów najbardziej draż−

ni mylenie ich z Anglikami, co niestety zdarza się niezwykle często. Wielu zna−

nych Szkotów występuje w powszechnej świadomości jako twórcy angielscy.

Szkocja kojarzy się często z kliszami funkcjonującymi w kulturze popularnej:

dudy, Mel Gibson w kilcie, whisky czy kibice Celtic Glasgow z niebiesko−białą flagą szkocką „Saltire” wymalowaną na twarzy. Typowe obrazki to górzyste kra−

jobrazy z malowniczymi ruinami zam−

ków. Scottish Arts Council czyni wysił−

ki, aby promować kulturę szkocką, po−

kazać jej różnorodność i żywotność, któ−

re wybiegają poza jej stereotypowy wi−

zerunek.

W latach 90. nastąpiło niezwykłe oży−

wienie w literaturze szkockiej. Pojawiło się wiele głosów, że oto nadszedł Nowy Szkocki Renesans, przypominający ten z lat 20., kiedy podnoszono takie tematy, jak język czy tożsamość. Jonathan Cape, wydawnictwo brytyjskie, wydało nawet serię „The Magnetic North”, aby promo−

wać młodych pisarzy szkockich.

„Leksykon Szkocji” wydany w 2008 roku przez wydawnictwo Kanion, autor−

stwa dra hab. Stefana Zabieglika, adiunk−

ta w Katedrze Nauk Filozoficznych Wy−

działu Zarządzania i Ekonomii PG, to ko−

lejna książka znawcy i pasjonata szkoc−

„Leksykon Szkocji”

„Leksykon Szkocji” „Leksykon Szkocji”

„Leksykon Szkocji” „Leksykon Szkocji”

kich tematów, książka wypełniona fascy−

nującymi informacjami z historii i kultu−

ry szkockiej. Jak sam autor przyznaje, wybór haseł jest selektywny i subiektyw−

ny. Nie ulega jednak wątpliwości, że lek−

sykon zawiera wiele haseł dotyczących podstawowych faktów z historii i kultu−

(10)

PISMO PG PISMO PG PISMO PG PISMO PG PISMO PG 3737373737

ry Szkocji. Przybliża postacie historycz−

ne, które opisuje w bardzo szczegółowy sposób i którym poświęca dużo miejsca i uwagi.

Jednakże „Leksykon Szkocji” wypeł−

niony jest także fascynującymi faktami dotyczącymi wszelkich aspektów życia w Szkocji, wzbogacony mapami oraz zdjęciami. Dowiadujemy się z niego na przykład, że kubek ze Stirling od 1457 roku służy jako wzorzec objętości (do−

kładnie 1 pinta) i jest przechowywany w muzeum Smith Institute. Jest także prze−

pis na „porridge” (szkoc. „parritch”), szkocką owsiankę. Znajdziemy też szczegółowy opis innego specjału, „hag−

gis” (choć niektórzy woleliby nie wie−

dzieć, co wchodzi w jego skład).

Dzięki leksykonowi obalane są także mity. Typowa angielska marmolada bo−

wiem nie pochodzi z Anglii, lecz z Dun−

dee, małego miasteczka na wschodnim wybrzeżu Szkocji, zaś Halloween, uzna−

wane za tradycyjne amerykańskie świę−

to, wywodzi się od uroczystości obcho−

dzonych przez pogańskich Celtów.

Warto przypomnieć, że Stefan Zabie−

glik od wielu lat zajmuje się filozofią, kulturą i historią Szkocji. Jest autorem licznych artykułów naukowych i popular−

nonaukowych, poświęconych tematyce szkockiej. Jego „Zarys historii Szkocji do końca XVIII wieku” (Gdańsk, 1993) był pierwszą tego rodzaju książką wydaną w języku polskim. W roku 2000 autor wydał

„Historię Szkocji”, będącą rozwinięciem

poprzedniego dzieła, a w trzy lata póź−

niej przedstawił czytelnikom polskim syl−

wetkę wybitnego przedstawiciela szkoc−

kiego oświecenia, Adama Smitha („Adam Smith”, Wiedza Powszechna, 2003).

„Leksykon Szkocki” to kolejne pio−

nierskie dzieło Stefana Zabieglika. Choć wysiłki Scottish Arts Council nie sięgają Polski, autor może zostać uznany za do−

skonałego ambasadora Szkocji w naszym kraju. Jego leksykon jest ciekawą lekturą dla osób zainteresowanych krajem kiltów i tartanów, wybierających się tam na wa−

kacje, na studia czy też do pracy.

Monika Szuba Studium Języków Obcych

N

iedawno (9–11.9.2008) uczestni−

czyłem w obradach IX Ukraińskiej Konferencji Naukowo−Technicznej nt.

konstrukcji metalowych. Na stare lata zdążyłem jeszcze zawitać do Kijowa, którego nigdy wcześniej nie widziałem – który też, jako stolica współczesnej, niepodległej Ukrainy, zaczyna ostatnio pisać swoją nową historię. Organizato−

rzy konferencji zapewnili uczestnikom również program kulturalny, m.in. – krótkie zwiedzanie miasta. Na tym tle zrodziły się u mnie pewne refleksje, któ−

re – dość wyrywkowo – pozwolę sobie tu przedstawić.

Jako miłośnik historii, zainteresowa−

łem się przede wszystkim dziejami Ki−

jowa, i to głównie tymi najstarszymi.

Kijów powstał prawdopodobnie już w V wieku, jako ośrodek handlu na skrzy−

żowaniu szlaków Skandynawia−Grecja i Europa−Azja. Według starego przeka−

zu, Kijów został wówczas założony przez lokalnego księcia o imieniu Kij.

Miasto zbudowano na dużym wzniesie−

niu prawego brzegu Dniepru, sięgają−

cym 100 m wysokości nad rzeką. Tere−

ny te były wtedy zasiedlone przez sło−

wiańskie plemię Polan. Wokół żyły też licznie inne plemiona słowiańskie, a wśród nich Lachy – na północy, i Chor−

waci – na południu. Większość z nich uległa wpływom tureckiego ludu Cha−

zarów, którym płaciła daninę. W począt−

Kijów dawniej i dziś Kijów dawniej i dziś Kijów dawniej i dziś Kijów dawniej i dziś Kijów dawniej i dziś

migawki i refleksje migawki i refleksje migawki i refleksje migawki i refleksje migawki i refleksje

Rys. 1. Kijów w po−

łowie XI w. – „Złote Wrota” u góry; wg

„Kiyv – a walk aro−

und the ancient city”, Kiyv House 1998

Rys. 2. Peczerska Ławra – cela mnisza; wg

„Holy Dormition Kiev−Pechersk Lavra”

Rys. 3. Peczerska Ławra – cerkiew św. Jana Chrzciciela wewnątrz Katedry Zaśnięcia NMP;

wg „Holy Dormition Kiev−Pechersk Lavra”

(11)

38 38 38 38

38 PISMO PGPISMO PGPISMO PGPISMO PGPISMO PG

kach IX wieku tereny północne przy−

szłej Rusi znalazły się w orbicie infil−

tracji przybyszów ze Skandynawii, wśród których wymienia się Waregów, gdzie najważniejszą rolę odgrywało ple−

mię Rusów−Rusinów. Pod przewodem Ruryka, powstało w r. 862 państwo Rusi Nowogrodzkiej ze stolicą w Nowogro−

dzie Wielkim. Cześć Rusinów, pod wodzą Askolda i Dira, wyruszyła na południe, zajmując państwo Polan z ich stolicą Kijowem. W r. 882 miasto to sta−

ło się centralnym ośrodkiem Rusi, zwa−

nej teraz Rusią Kijowską. Za panowa−

nia Światosława I (945–972) księstwo to urosło w dużą siłę, walcząc zwycię−

sko z Chazarami, Pieczyngami i Bułga−

rami. Jego wpływy militarne i handlo−

we sięgały Bizancjum. W r. 988 doko−

nała się chrystianizacja Rusi przez grec−

kich duchownych z Konstantynopola – gdy Włodzimierz I Wielki (980–1015) poślubił księżniczkę Annę, siostrę ce−

sarza Bazylego II.

Gdy czytamy, że Kijów był jakiś czas stolicą Polan, przychodzi na myśl Pol−

ska, wywodząca się również od plemie−

nia Polan, którzy w VII wieku i potem żyli też między Wisłą i Odrą. Wymie−

niłem tu także mieszkające na północy Rusi plemię Lachów, które z kolei kie−

ruje nasze myśli ku rodzimym Lechi−

tom. Tak więc, legenda o trzech bra−

ciach – Lechu, Czechu (Chorwaci) i Rusie – funkcjonująca też u Czechów i Chorwatów – ma z pewnością jakieś rzeczywiste podłoże. W każdym razie, w owym czasie i później, za pierwszych Piastów, nasze związki z Rusią Ki−

jowską były bardzo ścisłe, o czym świadczą powiązania dynastyczne mię−

dzy Piastami i Rurykowiczami, żeby wymienić choćby Świętopełka I – zię−

cia Bolesława Chrobrego, Izjasława – zięcia Mieszka II, czy naszego Kazimie−

rza Odnowiciela – zięcia księcia kijow−

skiego Jarosława I Mądrego.

Kijów z tych czasów odtworzony jest na rys. 1. Później miasto jeszcze znacz−

Rys. 4. Peczerska Ławra – Katedra Zaśnięcia NMP, widok z zewnątrz Fot. autor

Rys. 5. Peczerska Ławra – widok ogólny; wg „Holy Dormition Kiev−Pechersk Lavra”

Rys. 6. Budynek kijowskiej opery; wg „Mistectwo” 2008 Rys. 8. Dworzec główny Fot. autor

Cytaty

Powiązane dokumenty

Najlepiej, gdy tę formę spędzania czasu umilą Wam swoim towarzystwem inni członkowie rodziny, dziadkowie, rodzice, rodzeństwo, a także pies czy

Masz błyskawiczny dostęp do USOS-owych adresów wszystkich osób z dowolnej grupy zajęciowej > szybko wyślesz im dowolne pliki.. Czas wykorzystać

O ile działalność Pracowni Struktur Mentalnych była ukierunkowana na tworzenie idei, wydawanie zeszytów, tworzenie krótkich filmów animowanych, o tyle działalność

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Państwu pięknych chwil w świetle choinki, radosnych przeżyć w gronie najbliższych, dystansu do świata w tym szczególnym czasie i

Przyjęto także definicję sepsy (nazywając ją zakaże- niem towarzyszącym zespołowi uogólnionej odpowie- dzi zapalnej), ciężkiej sepsy (czyli sepsy przebiegającej z

10.Dokonaj analizy słowotwórczej wyrazów; dopisz wyraz podstawowy; nazwij wyróżnione części wyrazu pochodnego; wypisz oboczności:.. kotek wychodzić malarz narysować

Do Lublina przyjedzie też prawdopodobnie nuncjusz apostolski Celestyno Migliore, prymas Polski Józef Kowalczyk i przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef

Animatorzy kultury z Teatru NN czekali wczoraj na miesz- kańców kamienicy od godziny 10 do 17.- Przy sprzątaniu po- dwórka było więcej osób, dzia- ło się.. Myślę, że w