• Nie Znaleziono Wyników

Tam było podliczanie głosów - Bogusław Janczyk - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Tam było podliczanie głosów - Bogusław Janczyk - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

BOGUSŁAW JANCZYK

ur. 1953; Kolbuszowa

Tytuł fragmentu relacji Tam było podliczanie głosów Zakres terytorialny i czasowy współczesność, Lublin

Słowa kluczowe Lublin; współczesność; życie polityczne, Hołda, Zbigniew (1950-2009), Unia Wolności

Tam było podliczanie głosów

W '92 roku zapisałem się do partii – Unia Demokratyczna, to jeszcze przed

przekształceniem się w Unię Wolności. I byłem na jednym spotkaniu w Lublinie, to był jakiś zjazd regionalny Unii Wolności – był profesor Geremek, wtedy zaproszony - i pamiętam właśnie też prześwietną rozmowę w przerwie ze Zbyszkiem Hołdą - a to z godzinę trwało, bo tam było podliczanie głosów, bo to tam delegatów na coś wybierano. Tak mi się

skojarzyło, bo dobrze znałem Zbyszka Hołdę – nieżyjącego niestety, bo jego rodzona siostra Ala była ze mną na jednym roku na polonistyce i czasami my się prywatnie spotykaliśmy i Zbyszek bywał no. Niesamowity człowiek, no i tacy ludzie niestety młodo odchodzą.

Data i miejsce nagrania 2013-02-18, Lublin

Rozmawiał/a Agnieszka Góra

Transkrypcja Agnieszka Góra

Redakcja Agnieszka Góra

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

To miało duże znaczenie przy „Naszej niedzieli”, bo tam na koniec materace są, czyli i podłoga i ściana jest w materacach, a potem jak zrzucają chłopaki materace z tej

Później kupiło się „Pionier” radio, takie głośnikowe, to się schodziło wszystko znowuż do nas, bo nikt nie miał na wsi radia; tylko „Wolna Europa” i „Wolna Europa”..

Ale w międzyczasie, jak się odratowałem fizycznie, moja siostra zaczęła pracować, moja mama zaczęła coś zarabiać i jakoś się to układało. Muszę

Jak przyjechałam do Izraela, spotykałam Lubliniaków, to się przedstawiałam nie jako Sara Zoberman, tylko przedstawiałam się jako wnuczka Abrama Magiera, bo on był znaną postacią

Ale myśmy głównie za młodych lat to figlowali sobie w gliniankach, gdzie ziemia była gromadzona czy w piaskownicach, tam gdzie piasek był zwożony, jak to zwykle dzieciarnia

To funkcjonowanie było takie niemrawe, ale w witrynach kilku sklepów stały telewizory i tam jakiś program o określonych godzinach był nadawany, co

Wiem, że wtedy w takich domkach kempingowych mieszkaliśmy, ale radio tam było i udało się Wolną Europę wtedy złapać.. Oczywiście zagłuszane, ale trzeba było ucho przycisnąć

Dla ludzi z mojego pokolenia może to już też nie jest taka sprawa jakby nadrzędna, dominująca, ale gdzieś tam z tyłu głowy to się kołacze.. I na przykład ja jestem na to