• Nie Znaleziono Wyników

"Los komunizmu rozstrzygnie się w Polsce"

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share ""Los komunizmu rozstrzygnie się w Polsce""

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

„LOS KOMUNIZMU ROZSTRZYGNIE SIĘ W POLSCE”*

Abp Bronisław DĄBROW SK I

E m inencjo, N ajdostojniejszy Księże K ardynale Prym asie, Ekscelencjo, D o sto jn y Księże B iskupie, Wielki Kanclerzu, Magnificencjo, Czcigodny Księże R ek to rz e ,

D ostojny Senacie A k ad em ick i,

R ad o W ydziału P raw a K anonicznego i Świeckiego, U m iłow ana M łodzieży A k ad e m ic k a ,

Szanowni Goście.

Z wdzięcznością i ze w zruszeniem przyjm uję to zaszczytne, choć nieza­

służone, wyróżnienie. D o k to ra t honoris causa bow iem , którym zostałem za­

szczycony, stawia m nie o b o k wielkich L um inarzy nauki i kultury, wybitnych osobistości naszego stulecia, np.: d o k to ra t honoris causa K U L przyjął prze­

cież Jan Paweł II - Papież, A u g u st K ardynał H lo n d , Stefan K ardynał W y­

szyński, Jan K ardynał Król, Jó zef K ardynał G lem p.

T o mnie onieśm iela, ale jednocześnie i ra d u je oraz przyw ołuje na p a ­ mięć słowa Psalmisty: „non nobis D o m in e , non nobis, sed nom ini T u o da gloriam” (Ps 115).

Cieszy m nie również to , że m ogę wspólnie przeżywać inaugurację roku akadem ickiego 1990/1991 w Katolickim U niw ersytecie L ubelskim , i to w tak niezwykłych okolicznościach, kiedy cały N a ró d , na czele z politykam i, spo­

łecznikami i ekonom istam i, dąży do tego, aby Polska była Polską, której siłą są wartości zaw arte w Chrystusowej Ewangelii.

R a d u ję się i z tego, że w czasach walki i zm agań Katolickiego U niw ersy­

tetu Lubelskiego byłem z W am i, że m ogłem służyć, walczyć i cierpieć dla d o b ra tej katolickiej Uczelni, k tó ra zachow ała swoją tożsam ość w n ajg o r­

szych czasach i pozostała w ierna sw em u ideałow i - D E O E T P A T R I A E .

* Przemówienie arcybiskupa Bronisława D ąbrow skiego, sekretarza generalnego K onferen­

cji Episkopatu Polski, w ygłoszone w Katolickim U niwersytecie Lubelskim z okazji otrzymania doktoratu honoris causa dn. 21 X 1990 r. Red.

(2)

174 A b p Bronisław D Ą B R O W S K I

*

A teraz proszę o kilkanaście m inut cierpliwości, pragnę bowiem Państwu ukazać, acz pobieżnie, linię walki z religią i K ościołem obcego nam reżimu komunistycznego.

1. Z ałam a n ie się system u kom unistycznego w E u ro p ie Wschodniej w ro k u ubiegłym nazw ano n a Z achodzie „jesienią ludów ” w analogii do Wios­

ny Ludów X IX w. Jednocześnie je d n a k w zachodnich środkach masowego przekazu i kołach opiniotwórczych w ystępow ało wiele nieporozum ień na te­

m at roli Kościoła w tym procesie. N ieporozum ienia te wynikają z przewrot­

nej propagandy kom unistów , którzy głosili, naw et w okresie ostrych prześla­

dow ań Kościoła, że stoją na gruncie wolności sum ienia i wyznania. Z tego tytułu w różnych krajach zachodnich byli naw et chwaleni i odznaczani.

2. Nie ulega żadnej wątpliwości, że okres najcięższej walki przeciw Koś­

ciołowi przypadł na lata stalinizmu (w Polsce od 1949 r. do 1956 r.). Wów­

czas miały miejsce karygodne w ydarzenia, ja k np. aresztow anie kardynała M indszentego na W ęgrzech, k a rd y n a ła Wyszyńskiego w Polsce.

Prym as Tysiąclecia, Stefan K ardynał Wyszyński, póki m ógł, starał się porozum ieć z rządem kom unistycznym w sprawach istotnych dla Kościoła, ale gdy zaczęto aresztow ać biskupów , np. biskupa Czesław a Kaczmarka w Kielcach, czy wysiedlać biskupów śląskich i adm inistratorów apostolskich z polskich Z iem Z achodnich, gdy usunięto religię ze szkół, zlikwidowano pra­

sę katolicką, u d erzo n o w zakony m ęskie i żeńskie, a także w seminaria du­

chow ne, organizując jednocześnie przeciw Kościołowi ruch tzw. „księży pa­

trio tó w ” - to wówczas kardynał Wyszyński w m aju 1953 ro k u wysłał memo­

riał do rządu, nazwany od jego słów przew odnich: „non possum us” ; za co 25 września 1953 ro k u został aresztowany.

W alka z Kościołem wywodziła się z zaprogram ow anej ateizacji narodu, często p o d d y k tan d o ideologów z Moskwy.

3. Słyszy się czasem, szczególnie n a Z achodzie, że walka ateistycznego państw a przeciw Kościołowi u stała razem z okresem błędów i wypaczeń (stalinizmu).

Rzeczywiście, po śmierci d y k ta to ra , a zwłaszcza po wstrząsach w Polsce i na W ęgrzech w ro k u 1956, zm ieniono m etody, ale istota walki trwała na­

dal. Po pew nym czasie ponow nie usunięto ze szkół przyw róconą naukę reli­

gii. Nigdy nie zw rócono Kościołowi charytatyw nej organizacji „Caritas11 m im o, że wcześniej to przyrzeczono. Specjalny d e p a rta m e n t policji prowa­

dził inwigilację biskupów , księży, zakonników , a także aktywnego laikatu.

W latach sześćdziesiątych dostał się d o naszych rąk d o k u m en t tajnej policji,

stanowiący instrukcję dla jej funkcjonariuszy, ja k należy rozbijać parafie,

wywoływać nieporozum ienia między księżmi, a zwłaszcza między ducho-

(3)

„L o s k o m u n iz m u rozstrzygnie się w Polsce ” 175

wieństwem a ludźmi świeckimi, ja k łam ać aktywistów katolickich i k o m p ro ­ mitować duchownych.

4. T a jn a policja była głównym k o o rd y n a to rem walki przeciw K ościoło­

wi, ale wciągany był w nią niem al cały a p a ra t państw ow y, zwłaszcza szkolny i wychowawczy.

W latach sześćdziesiątych wymyślono obłożenie Kościoła tak wysokimi podatkam i, że gdyby chciano je spłacić, trzeb a by sprzedać całe m ienie ru ­ chome i nieruchom e wraz z kościołam i. T e m etody walki przeciwko insty­

tucjom kościelnym stwarzały w Kościele polskim nieustanny stan zagroże­

nia. M etody te były stosow ane w pierwszym rzędzie przeciwko Katolickiem u Uniwersytetowi Lubelskiem u.

5. W roku 1956 - jeszcze więziony - Prym as Polski, kardynał Wyszyński, sformułował tekst Jasnogórskich Ślubów N a ro d u Polskiego. A k t ten został odczytany w C zęstochow ie, na Jasnej G ó rze , 26 sierpnia 1956 r. wobec m i­

lionowej rzeszy wiernych. Ślubow anie to um ocniło duchow o N a ró d , który poderw ał się do walki o wolnoś<rw październiku 1956 r., w wyniku czego doszło do przejściowej liberalizacji stosunków . Ponieważ zaś w ro k u 1966 była rocznica C hrztu Polski, E p isk o p at nasz, dzięki inicjatywie Prym asa W y­

szyńskiego, postanow ił poprzedzić ją dziewięcioletnią n o w en n ą (1957-1965), przygotow ującą N a ró d do obchodów milenijnych. M im o że każdy ro k W iel­

kiej N ow enny miał p ro g ram religijny, sięgający w sferę m oralności, k o m u n i­

ści podjęli k o n trak cje polityczne i policyjne. A p o g e u m konfliktu nastąpiło w roku 1966, w tysiąclecie C hrztu Polski. W każdym mieście, w którym odbywały się uroczystości m ilenijne, komuniści organizowali ko n k u ren cy jn e obchody tysiąclecia p ań stw a... Polityka w ew nętrzna i gospodarcza reżimu G om ułki była rów nie bezm yślna, ja k polityka wyznaniow a, dlatego doszło w grudniu 1970 ro k u do wielkich dem onstracji robotniczych na W ybrzeżu, stłumionych krw aw o przez rząd. I w tedy to kardynał Wyszyński, niepom ny doznanych krzywd, w obec grożącego rozlewu krwi, u sp o k ajał p rotestujące społeczeństwo. I rzeczywiście, poza rozlewem krwi na W ybrzeżu, nie doszło do rozruchów w innych rejo n ach K raju.

6. R eżim E d w a rd a G ierk a, uchodzący za pragm atyczny i m ający d o b rą opinię na Z achodzie, nie zmienił polityki wyznaniowej. K ontynuow ał dalej walkę. W dalszym ciągu k o o rd y n a to re m akcji antykościelnej był - IV D e ­ p a rta m e n t U B , a jego głów ną ag en d ą U rzą d do Spraw W yznań.

W szkołach w prow adzono nowy p rzed m io t, tj. n a u k ę religioznawstwa, jak o zakam uflow aną form ę walki z religią - Kościołem .

W dalszym ciągu k o n ty n u o w an a była akcja odciągania dzieci od nauki religii poza szkołą i od uczestniczenia w niedzielnej Mszy św. przez organi­

zowanie w tym czasie wycieczek, zabaw i im prez sportowych.

(4)

176 A b p Bronisław D Ą B R O W S K I

W dalszym ciągu k o ntynuow ano praktyki odm aw iania Kościołowi zez­

woleń na bu d o w ę świątyń. A k cję tę przerw ano dopiero p o ro k u 1976, kiedy w wyniku zbliżającego się nowego załam an ia gospodarczego, reżim poczuł

się słaby. D lateg o próbow ał porozum ieć się z Kościołem . Zabiegi w kierun­

ku p o rozum ienia były je d n a k p o p rzed zo n e perfidną akcją dyplomatyczną, p ro p o n u ją c ą Stolicy A postolskiej porozum ienie z pom inięciem Episkopatu Polski. W tedy to między przedstawicielam i Stolicy A postolskiej a Episkopa­

tem Polski została uzgodniona zasada, że rozm ow y z rządem komunistycz­

nym m ogą toczyć się tylko w „ tró jk ą cie ” , a więc z udziałem biskupów pol­

skich.

Skłaniało to rząd kom unistyczny do szukania kom p ro m isu z Kościołem, tym razem już bez oszukańczych m anew rów w obec Stolicy Apostolskiej, lecz wspólnie z W atykanem i E p isk o p a te m Polski.

W ybór P olak a na Papieża w październiku 1978 ro k u zmusił komunistów do zm iany nastaw ienia do Kościoła.

E d w a rd G ie re k , szef partii kom unistycznej, zaczął zabiegać o możliwie częste k o n tak ty z Prym asem Polski k ard y n ałem W yszyńskim, by zademon­

strować opinii publicznej liberalizację stosunków w Polsce. Pewna poprawa w zajem nych stosunków między K ościołem a państw em d a tu je się mniej wię­

cej od 1976 ro k u , kiedy to P iotr Jaroszewicz, p rem ier P R L , wysłał Prymaso­

wi Polski róże z okazji 75 rocznicy urodzin i p o p arł starania Episkopatu, aby Stolica A postolska nie przyjęła dymisji A rcybiskupa Gnieźnieńskiego i W arszawskiego. R ząd P R L musiał skapitulow ać. D latego robił dobrą minę do złej gry.

Stopniowo zaczęto udzielać zezwoleń na budow ę świątyń, tak koniecz­

nych po praw ie trzydziestu latach zastoju i przy znacznym wzroście ludności.

Prym as Polski w rozm ow ach z szefem rządzącej partii komunistycznej zwracał uwagę na pogarszającą się sytuację gospodarczą i możliwość wybu­

chu społecznego niezadowolenia.

W lipcu i sierpniu 1980 ro k u doszło faktycznie do fali strajków, które doprow adziły do pow stania w Polsce wolnych związków zawodowych „Soli­

darność” . Z an im jeszcze pow stały, Kościół ideę tę całym sercem popierał, ale jednocześnie przestrzegał ro b o tn ik ó w p rzed pośpiesznym i nie przemy­

ślanym działaniem , zdając sobie spraw ę z groźby interwencji sowieckiej.

W cześniej, 6 stycznia 1978 ro k u , k ard y n ał Wyszyński w sławnym kaza­

niu dorocznym sform ułow ał zasadnicze postulaty Kościoła katolickiego wo­

bec rządu. Sprow adzały się one do następujących głównych problemów:

a) uregulow anie statusu praw nego Kościoła.

Po zerw aniu przez kom unistów w 1945 roku k o n k o rd a tu ze Stolicą A po­

stolską, a następnie po złam aniu przez rząd dwóch porozum ień z Kościołem

z 1950 i 1956 roku - Kościół praktycznie nie miał jasn o określonej sytuacji

praw nej w państwie;

(5)

„Los k o m u n iz m u rozstrzygnie się w Polsce” 177

b) przywrócenie wolności prasy i wydawnictw katolickich w Polsce, które zlikwidowane w ,o k re s ie stalinizmu, do tego czasu nie zostały Kościołowi przywrócone;

c) zwolnienie więźniów oraz wolności dla organizacji i stowarzyszeń koś­

cielnych i religijnych, zlikwidowanych tuż po wojnie.

Postulaty te zgłoszone z początkiem 1978 roku musiały czekać na realiza­

cję p onad dziesięć lat, praktycznie aż do m o m e n tu , gdy zaczęła załam ywać się władza kom unistów w naszym K raju.

7. W ro k u 1980 nie tylko pow stały wolne związki zaw odow e, ale w wyni­

ku nacisku społecznego doszło do kolejnej zmiany ekipy rządow ej. W n a ­ stępnym zaś ro k u na czele partii, a p o te m rządu, stanął generał W ojciech Jaruzelski.

Nacisk sowiecki z jed n ej strony i konserw atyzm a p a ra tu partyjno-rządo- wego z drugiej strony spow odow ały, że generał W ojciech Jaruzelski 13 gru­

dnia 1981 roku wprowadził w Polsce stan w ojenny, zawieszając, a następnie likwidując wolny związek zaw odow y „Solidarność” . Stan w ojenny, d o k o n a ­ ny polskimi rę k o m a , był - ja k tw ierdzono - mniejszym złem , niż grożąca od półtora roku interw encja Z S R R w Polsce.

Kościół w okresie stanu w ojennego skoncentrow ał wszystkie swoje siły na obronie więzionych i internow anych działaczy „Solidarności” i przyczynił się - jak m niem am - poprzez swoją działalność d o zawieszenia stanu w o je n ­ nego.

8. W ro k u 1979 odbyła się pierwsza pielgrzymka Papieża-Polaka do O j ­ czyzny, w latach 1983 i 1987 druga i trzecia.

W czasie tej ostatniej pielgrzymki Ojciec Święty otwarcie i jed n o zn acz­

nie, w homiliach w G d a ń sk u i G dyni, wysunął postulat „Solidarności” . Był to mocny sygnał dla kom unistów , że muszą zmienić swoją politykę.

D o k o n a ło się to w 1989 ro k u przy ta k zwanym „okrągłym stole” z udzia­

łem opozycji i w wyniku przeprow adzonych 4 czerwca 1989 ro k u częściowo wolnych wyborów do p arlam en tu . Komuniści utracili w ładzę w Polsce, a następnie w innych krajach E u ro p y W schodniej.

Ich zd eterm inow ana, coraz mniej jaw n a, lecz podjazdow a walka przeciw Kościołowi trw ała co najm niej do roku 1976. Jeśli zważymy je d n a k , że np.

ks. Jerzego Popiełuszkę i kilku innych k ap łan ó w zam o rd o w an o w roku 1984

i następnych latach, to nie sposób nie uznać, że w alka przeciw Kościołowi

trw ała właściwie aż do końca istnienia reżim u kom unistycznego w naszym

kraju. D o p ie ro po usunięciu tego reżim u likwiduje się osławiony IV D e p a r ­

tam en t tajnej policji M inisterstw a Spraw W ew nętrznych, który był głównym

dyspozytorem walki przeciw Kościołowi i działał p o d w pływ em czynników

sowieckich. Poszczególne akcje antykościelne i wręcz zbrodnie tego d e p a r ta ­

m entu są dopiero teraz stopniow o ujaw niane i należy się liczyć, że dowiemy

(6)

178 A b p Bronisław D Ą B R O W S K I

się jeszcze o wielu uderzeniach w Kościół wcześniej dokonanych lub plano­

wanych.

M imo walki prow adzonej przeciw Kościołowi, praktycznie przez czter­

dzieści pięć lat, E p isk o p at Polski, a zwłaszcza Stefan K ardynał Wyszyński i Jego następca Józef K ardynał G lem p swoją strategią obrony Kościoła i N aro d u łagodził jej form y, a także przyczyniali się, i to kilkakrotnie, że nie nastąpił w naszym K raju masowy rozlew krwi. T akże spokojna i ewolucyjna zm iana ustroju po u p ad k u reżim u komunistycznego byłaby prawie niemożli­

wa, gdyby Kościół w imię d o b ra wspólnego nie tworzył strategii walki bez przem ocy, nie szukał rozwiązań ewolucyjnych i nie uczył społeczeństwa pol­

skiego i jego elit politycznych roztropności w p o dejm ow aniu akcji.

Słusznie tw ierdzą historycy, że Kościół przez cały okres rządów komuni­

stycznych był nośnikiem podstawowych wartości, takich jak: miłość, solidar­

ność, praw da, sprawiedliwość i tęsknota za wolnością. T e wartości miały wpływ na postawy społeczne, budow ały jednocześnie au to ry tet Kościoła, który w obliczu załam ania systemu władzy w 1989 r. mógł zapobiec rozwią­

zaniom radykalnym . T rzeba dziś wyraźnie podkreślić, że wartości, jakie Ko­

ściół w Polsce stale wnosił w codzienne życie, miały jednocześnie wpływ na rozwój sytuacji w innych krajach tzw. „bloku w schodniego” .

Prześladow ania lat stalinowskich uszlachetniały wielu ludzi, prowadziły, m im o strat, do um acniania ch arak teró w , do utrw alania w świadomości przy­

szłych elit tego, że zło trzeb a przezwyciężać d o b rem . T o Paw iow e wskazanie było d o m in an tą działania Prym asa Tysiąclecia. Wierzył w zwycięstwo dobra, dlatego już we wrześniu 1957 r. przem aw iając do księży warszawskich po­

wiedział: „Dziewięcioletnie przygotow anie do M ilenium w inno całą Polskę przeobrazić w ew nętrznie. Los kom unizm u rozstrzygnie się w Polsce. Jak Polska się uchrześcijani, stanie się wielką siłą m o raln ą, kom unizm sam przez się upadnie. Losy kom unizm u rozstrzygną się nie w R osji, lecz w Polsce, przez jej katolicyzm. Polska pokaże całem u światu, ja k się brać do komuniz­

m u i cały świat będzie jej wdzięczny za to !” . D zięk u ję za uwagę.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zauważ, że w tym łącznym ruchu punkt znajdujący się na dole koła (punkt P ) ma prędkość liniową równą zeru, a punkt, znajdujący się na górze (punkt G) porusza się

Olga Biernat - psycholog, terapeuta pedagogiczny Anna Samsel - psycholog, psychoterapeuta. PORADNIA PSYCHOLOGICZNO - PEDAGOGICZNA

Jeśli będziesz je powtarzać kilkakrotnie, w odstępach czasu – parę dni czy nawet miesięcy, przekonasz się, że dostarczy Ci nowych wrażeń i przeżyć, a życie Twoje stanie

3UDFH Z GUHZQLH RUD] PRQWDĪ RGE\á\ VLĊ Z SU]\VSLHV]RQ\P WHP-

Znaczenie tego najstarszego wariantu stereotypu Niemca zostało wyeksponowane w same] nazwie Nie- miec, która etymologicznie znaczy tyle co „nie- my&#34;, w sensie

Podsumowanie i ewaluacja: po obejrzeniu filmów uczniowie dopisują poznane metody do plakatu i dokonują oceny (np. stawiając obok metody kolorową kropkę pisakiem) wszystkich metod

Istnieje przecież bezsporny i wyraźny związek przyczynowo-skut­ kowy między nasilającą się patologizacją coraz szerszych obszarów życia społecznego a eskalacją

worden bij .één snelheid voor verschillende golfiengten de vertikale bewegingen, het dompen en stampen en het golfsignaal geregistreerd op een recorder De totale weerstand wordt