Recenzja
prof. zw. dr hab. Sławomir Buryła Redaktor wydawniczy
Joanna Wawrzyńczak Projekt okładki i stron tytułowych
Karolina Zarychta Skład i łamanie
Pracownia
Publikacja sfinansowana ze środków Prorektora ds. Nauki i Współpracy z Zagranicą Uniwersytetu Gdańskiego w ramach konkursu na wyróżniające się prace doktorskie oraz z działalności statutowej
Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Gdańskiego
© Copyright by Uniwersytet Gdański Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego
ISBN 978–83–7865–694–4
Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego ul. Armii Krajowej 119/121, 81–824 Sopot
tel./fax 58 523 11 37, tel. 725 991 206 e-mail: wydawnictwo@ug.edu.pl
www.wyd.ug.edu.pl
Księgarnia internetowa: www.kiw.ug.edu.pl
Spis treści
Wstęp 9
Powieść jako medium pamięci zbiorowej. Śpiewaj ogrody Pawła Huelle 31
Długie korzenie 31
Miasto zastygłe w bursztynie 36
Kalejdoskopowy obraz miasta 52
Powieść jako medium pamięci zbiorowej 55
Pisanie w poprzek dyskursów. Emancypacyjny potencjał prozy Sylwii Chutnik 69
Miejskość i literatura 69
Warszawa! 72
Subwersywne nacięcia 75
Superbohaterki 81
Szlakiem kobiecego doświadczenia 85
„Wychodzenie” własnego miejsca 92
Płeć cywila 99
Nawiedzone miasta. Duchy, zjawy i widma jako powidoki pamięci w najnowszych narracjach miejskich 102
Cmentarz Europa 102
Warszawska makabreska 111
W zakładkach powietrza 125
Labirynt historii 138
Postgettowa przestrzeń Łodzi 148
Szczątki i cielesna obecność zmarłych 151
Zamiast zakończenia 156
Figury miasta. Sny i kamienie Magdaleny Tulli 158
Zwarte kłącze 158
Figura miasta 164
Miasto i ideologie 171
Sen o Warszawie 176
Spis treści
8
Od narracji miejskich do performatywnego pomnika.
Festung Warschau Elżbiety Janickiej 181
Zapisywanie Warszawy 181
W poprzek i wbrew 185
Oko feministki 199
„Pilnować […] Warszawy w sobie” 203
Aneks 204
Nota bibliograficzna 204
Dokumentacja bibliograficzna 204
Konteksty literackie 205
Bibliografia przedmiotowa 206
Wykaz skrótów cytowanych utworów 222
Wstęp
Miasto objawia się w poprzek i wbrew.
Elżbieta Janicka straszny czas tak potrafi trząść
jednym miejscem, że ono przefruwa przez wieki.
Miron Białoszewski Pamięć nie jest instrumentem
badania przeszłości, a bardziej jest medium.
Walter Benjamin
Do podjęcia tematu relacji między przestrzenią, pamięcią i dyskursem w narracjach miejskich w literaturze polskiej po 1989 roku skłoniło mnie dostrzeżenie charakterystycznego sprzężenia między najnowszą twór- czością piśmienniczą a podsuwanymi przez współczesne prądy myślowe rozpoznaniami dotyczącymi wspomnianej wyżej relacji. Starałam się pokazać, że zwrócenie się ku miastu, miejskości oraz przestrzeni w kontekście procesów zachodzących w pamięci zbiorowej i kulturowej nie tylko pomogło odsłonić pewne wzory i schematy narracji pamięcio- wych (wpływające na sposób postrzegania rzeczywistości kulturowej oraz kształtujące relacje społeczne), lecz także umożliwiło dostrzeżenie pęknięć, fałd, napięć, potknięć i przemieszczeń w obrębie tych narracji.
W utworach, które uczyniłam przedmiotem analizy, interesowała mnie pamięć wpisana, wyczuwana i odgrywana we współczesnych przestrze- niach miejskich (a także na te przestrzenie rzutowana) oraz to, jak auto- rzy posługują się kategorią miejskiej przestrzeni, by tę pamięć ukazać, pogłębić bądź przewartościować. Przede wszystkim jednak starałam się udowodnić, że omawiane przeze mnie narracje otwierają nowe warstwy znaczeń, generują subwersywne nacięcia w obrębie dominujących dys- kursów, a także tworzą innowacyjne narzędzia i strategie upamiętniania oraz bycia w mieście.
Uważne przyjrzenie się strategiom narracyjnym wyłaniającym się
z omawianych utworów pozwoliło również zbadać proces, w którym
Wstęp
10
pamięć komunikacyjna o doświadczeniu drugiej wojny światowej zaczyna przechodzić w pamięć kulturową. Jak pokazują przywoływane teksty, przej- ście to zaczyna odsłaniać traumatyczny i afektywny wymiar doświadczeń XX wieku. Ważnym aspektem podejmowanych przeze mnie analiz było zwrócenie uwagi na sieć intertekstualnych powiązań w obrębie omawia- nych tekstów. Żywa, pulsująca materia pamięci kulturowej, jak zręcznie wychwytują przywoływane narracje, wytwarza się bowiem na styku roz- maitych tekstów, obrazów, procesów i relacji.
W analizowanych tekstach dopatrzyć się można różnych strategii nar- racyjnych, za pomocą których autorzy próbują uchwycić i oddać relację między przestrzenią miejską, wyzwalaną przez nią (lub na nią projekto- waną) pamięcią a podmiotami indywidualnymi bądź grupowymi. Jedną z charakterystycznych cech omawianych utworów literackich jest świadome wykorzystanie instrumentarium wypracowanego przez współczesne bada- nia dotyczące pamięci, przestrzeni i miejskości. Autorzy i autorki w sposób twórczy korzystają z kategorii i pojęć stosowanych w badaniach kulturo- wych. Umieszczając je w nowych kontekstach, dokonując przesunięć, for- mułują jednocześnie nowe strategie i sposoby ujmowania tych zagadnień
1.
Świadoma bogactwa refleksji teoretycznej (można wręcz mówić o modzie na tematykę przestrzenną i pamięciową) oraz inspirowana licznymi realizacjami literackimi i artystycznymi, dostrzegam zna- czącą lukę w analizie i interpretacji współczesnych polskich narracji miejskich. Mimo ogromnej popularności tematyki miejskiej i pamięcio- wej nie powstała jeszcze praca, która w sposób całościowy omawiałaby najnowsze narracje miejskie w kontekście przywoływanego sprzężenia zwrotnego, jakie zachodzi między współczesnymi teoriami dotyczącymi pamięci i przestrzeni a strategiami narracyjnymi przyjmowanymi w naj- nowszej literaturze.
Przedstawiane teksty ograniczyłam do tych narracji miejskich, które są osadzone we współczesności. Interesuje mnie to, jak przeszłość jest wpisywana, odczytywana, wyczuwana i odgrywana we współczesnych przestrzeniach miejskich. Zwracam również uwagę na sposób literackiego
1 Główne utwory literackie, które omawiam w niniejszej pracy, to: zbiór opowiadań W krainie czarów, Cwaniary, Kieszonkowy atlas kobiet oraz Warszawa kobiet Sylwii Chutnik, Ciemno, prawie noc Joanny Bator, Nocy żywych Żydów Igora Ostachowicza,
Wstęp
11
uchwycenia tej relacji. Tym samym nie zajmuję się całą grupą skądinąd interesujących tekstów, takich jak kryminały/powieści retro (zob. Morder‑
stwo pod cenzurą Marcina Wrońskiego, Festung Breslau Marka Krajew- skiego, Morfina Szczepana Twardocha), w których można dopatrzeć się interesujących zabiegów narracyjnych oraz ciekawej – z punktu widzenia historii i pamięci – kreacji przestrzeni. Akcja owych powieści umiesz- czona jest jednak w przeszłości. Z podobnych względów na marginesie pozostawiam bardzo liczną grupę tekstów miejskich, które można opi- sać za pomocą takich kategorii, jak literatura małych ojczyzn czy proza korzenna. Teksty te również lokują opowieść w przeszłości, do której się odwołują (zob. Hanemann Stefana Chwina czy Bambino Ingi Iwasiów).
Jednym z kluczowych pytań, jakie zadaję w niniejszej pracy, jest kwestia tego, w jakim stopniu (i przy wykorzystaniu jakich środków literackich) uważne zbadanie przestrzeni (i jej opis) pozwala odzyskać podmiotowość osób, grup i wydarzeń wykluczonych, pomijanych bądź marginalizowanych w pamięci zbiorowej i kulturowej. Kolejnym waż- nym zagadnieniem jest pytanie o potencjał, jaki zawiera się w zwrocie ku przestrzeni w kontekście dostrzeżenia i wyrażenia traum, zerwań i tur- bulencji, którym poddane są zarówno pamięć indywidualna, jak i zbio- rowa oraz kulturowa.
Badając narracje miejskie, trzeba mieć świadomość hybrydycznej natury literackich reprezentacji miasta: są one nie tylko wytworami wyob- raźni, lecz także świadectwem kulturowego i egzystencjalnego doświad- czenia miejsc istniejących realnie. Relacja między pamięcią a przestrzenią w mieście będzie rozumiana na dwóch uzupełniających się (jak zamie- rzam wykazać w swojej pracy) poziomach. Przestrzeń pamięci rozumiana w sposób wąski oznacza przede wszystkim obecność układów archi- tektonicznych, rzeczy oraz praktyk na konkretnym obszarze; może być również postrzegana jako „materialna resztka posiadająca symboliczną moc reprezentacji dziejów”
2. Przestrzeń ujmowana w szerokim, figura- tywnym sensie dotyczy nie tylko materialnych nośników pamięci, lecz także wyobrażeń na temat przeszłości, emocji jej dotyczących, systemów wartości i sposobów ujmowania rzeczywistości. Innymi słowy, daje się opisać jako „dyskursywna metafora funkcjonująca w przestrzeni pamięci kulturowej” (zapośredniczona w tekście)
3.
2 K. Szalewska, Gorączka pamięci i wąchanie starych gazet. O figurach nowoczesnej wyobraźni historycznej [w:] Historia – Pamięć – Tożsamość w edukacji humanistycz‑
nej, t. 2, red. Z. Budrewicz, M. Sienko, Kraków 2013, s. 50.
3 Ibidem.
Wstęp
12
Sądzę, podobnie jak Elżbieta Rybicka, iż narracje miejskie powstałe po 1989 roku wpisują się w „nowe ramy kulturowe” (zarazem je tworząc), mocno związane z „polityką miejsca” i „polityką pamięci”
4. Już pierwsze odczytania lokalnych narracji powstałych w latach dziewięćdziesiątych zwracały uwagę na silną potrzebę „zadomowienia” w przestrzeni naznaczo- nej wojną
5, a także podkreślały konieczność „odblokowania” skrępowanej cenzurą pamięci wojennych i powojennych doświadczeń oraz „oswojenia”
pamięci o wcześniejszych mieszkańcach zasiedlanych obszarów (Niemcach, Żydach). Wraz z upływem czasu, jak zauważa Rybicka (za Izabelą Kowal- czyk, która zajmuje się polską sztuką krytyczną w kontekście badań nad historią
6), narracje miejskie oraz towarzyszące im omówienia skupiły swoją uwagę na analizowaniu tego, co wyparte, przeoczone czy niewypowie- dziane
7, wymagające retroaktywnego zrekonstruowania i przepracowania
8.
Od początku lat 90. widoczne jest bowiem w literaturze sprzężenie pomiędzy miastem i pamięcią rozumianą jako przeciw -historia (a więc dyskurs władzy) oraz miastem jako materialnym nośnikiem pamięci kulturowej – to Gdańsk, Wrocław, Szczecin, Sopot, Olsztyn ujawniły problem, jaki polska kultura miała z wielonarodową przeszłością9.
Mnogość pojęć związanych z przestrzenią i pamięcią uniemożli- wia zreferowanie w tym miejscu każdegoz nich. Takie kategorie, jak
4 E. Rybicka, Pamięć i miasto. Palimpsest vs. pole walki, „Teksty Drugie” 2011, nr 5, s. 201.
5 W literaturze polskiej po 1989 roku możemy dostrzec wyraźną skłonność do wią- zania narracji z konkretnymi miejscami oraz budowania wokół nich prywatnych mitologii. Nowy regionalizm ogniskuje uwagę nie tylko na terenach utraconych (jak to ma miejsce chociażby u Tadeusza Konwickiego, Andrzeja Kuśniewicza, Juliana Stryjkowskiego czy Włodzimierza Odojewskiego, a także u Aleksandra Jurewicza), lecz przede wszystkim na ziemiach zasiedlonych w wyniku powojennego przesu- nięcia granic (jako przykład podać można literaturę Joanny Bator, Stefana Chwina, Pawła Huelle, Ingi Iwasiów, Artura Daniela Liskowackiego czy Olgi Tokarczuk). Zwrot ku literaturze regionalnej, lokalnej powiązać można ze sprzeciwem wobec narzu- conej, centralnie sterowanej polityki kulturalnej PRL -u. Kluczowe znaczenie miała również konieczność sprostania konsekwencjom masowych powojennych migracji, które zniszczyły poczucie wspólnoty kulturowej. Zob. S. Burkot, Literatura polska 1939–2009, Warszawa 2010, s. 369–374; E. Rybicka, Nowy regionalizm i narracje lokalne [w:] eadem, Geopoetyka. Przestrzeń i miejsce we współczesnych teoriach lite‑
rackich, Kraków 2014, s. 325–363. Szerzej piszę o tym w rozdziale pierwszym.
Wstęp
13
palimpsest, pole walki, krajobraz pamięci, znak i ślad, pomagają opisać i zrozumieć sieć relacji między pamięcią, przestrzenią czy podmiotem pamięci. Często okazują się jednak niewystarczające, aby oddać współ- czesne strategie narracyjne. Wszystkie kluczowe dla tematu pojęcia i teo- rie omówione zostały w poszczególnych rozdziałach.
Wybór narracji miejskich, które stały się przedmiotem badań w niniej- szej pracy, z konieczności ma charakter subiektywny
10. Utwory dobiera- łam na zasadzie pewnej reprezentatywności: starałam się wybrać teksty w taki sposób, by każdy z nich (w niektórych wypadkach mowa o grupie tekstów) naświetlał inny wymiar relacji między pamięcią, przestrze- nią i dyskursem. Praca ta nie aspiruje do ukazania całego spektrum badań i możliwych interpretacji. Jej celem jest pokazanie pewnych wycinków, sposobów ujmowania zagadnień związanych z przestrzenią i pamięcią oraz rozwiązań narracyjnych, które uznałam za interesujące, a także istotne dla samego tematu. Celowo pominęłam również wątki, które sta- nowiłyby powtórzenie istniejących już i w moim odczuciu kompletnych prac, np. omówionego przez Katarzynę Szalewską zagadnienia pasażu tekstowego
11.
***
Silnie zakorzenione w naszym kręgu kulturowym rozróżnienie na czas i przestrzeń, wyraźnie obecne w języku, porządkuje codzienną prak- tykę oraz ułatwia odnoszenie się do rzeczywistości. Pozostawiając niejako na marginesie cały wachlarz ważkich filozoficznych kwestii, w jakie uwikłane są oba pojęcia
12, trzeba podkreślić, iż obecnie katego- rie te postrzega się coraz częściej łącznie, akcentuje się ich wzajemną interferencję oraz zwraca uwagę na uprzestrzennienie historii.
10 Teksty, które wpisują się w zarysowaną w tej pracy perspektywę, to m.in. Każdy przyniósł co miał najlepszego Mieczysława Abramowicza, Zawsze jest dzisiaj Michała Cichego, Absolutna amnezja Izabeli Filipak, Niehalo Ignacego Karpowicza, Lajerman Aleksandera Nawareckiego, Utkanki Barbary Piórkowskiej, Toksymia Małgorzaty Rejmer, Tak to ten Jerzego Sosnowskiego, Relaks amerykański Juliusza Strachoty czy Nagrobek z lastryko Krzysztofa Vargi.
11 K. Szalewska, Pasaż tekstowy. Czytanie miasta jako forma doświadczania prze‑
szłości we współczesnym eseju polskim, Kraków 2012.
12 Obszernego materiału do rozważań dostarcza już samo rozciągnięcie interpreta- cji obu przywoływanych wymiarów od zinterioryzowanych w podmiocie kategorii poznania (I. Kant) po ujęcia czasu i przestrzeni jako kategorii obiektywnych i rela- tywnych (A. Einstein), a przecież to dopiero wycinek prac badawczych dotyczących tej tematyki.
Wstęp
14
Stefan Symotiuk w artykule Miejsce i czas dokonuje rozróżnienia na „epoki czasu” i „epoki przestrzeni”
13. Na pytanie, w jakiej epoce aktua lnie żyjemy, odpowiada: „Sądząc po pazerności wędrowniczej, po tym, że ludz- kość poddała się ogromnej lawinie nomadyzmu turystycznego, że prze- nosi się z miejsca na miejsce, aby gdzieś w symbolicznych okolicach po pro- stu trochę «pobyć» – żyjemy w epoce przestrzeni. Kolekcjonuje się świat jak karty pasjansa”
14. W podobny sposób ujmuje tę kwestię Michel Foucault, przeciwstawiając naznaczony obsesją historii wiek XIX czasom obecnym, które również wiąże z przestrzenią:
Obecna epoka będzie przypuszczalnie w większym stopniu epoką prze- strzeni. Znajdujemy się w czasach symultaniczności, w epoce zestawiania, w epoce rzeczy bliskich i dalekich, jednego obok drugiego, rozproszonego.
Znajdujemy się w momencie, kiedy jak sądzę, świat wydaje się nie tyle długą historią rozwijającą się w czasie, co siecią łączącą punkty i przeci- nającą własne poplątane odnogi15.
Przewartościowanie relacji czasu i przestrzeni stanowi jedną z głów- nych inspiracji dla zwrotu przestrzennego. Doris Bachmann -Medick, upa- trując źródeł spacial turn w dorobku postmodernizmu
16, także podkreśla, iż „obecne światy życia przypadają raczej na epokę przestrzeni – równo- czesności i konstelacji, niż na epokę czasu – historii i ewolucji”
17. W ujęciu, jakie proponuje niemiecka badaczka, uprzestrzennienie stanowi metodę i przeciwstawione zostaje modernizmowi, w którym dominujące znaczenia miały kategorie związane z czasem
18. Warto mieć jednak na uwadze, że tego rodzaju przeciwstawienie posiada swoje ograniczenia, dlatego też trafniej- szym sformułowaniem wydaje się określenie, iż zwrot przestrzenny wywo- dzi się z myśli (post)modernistycznej. Pozostawienie w nawiasie przedrostka
„post” w sposób trafny ujawnia stosunek, w jakim przywoływany zwrot pozostaje do poszczególnych teorii inspirujących przestrzenne ujmowanie
13 S. Symotiuk, Miejsce i czas [w:] Genius loci. Studia o człowieku i przestrzeni, red. Z. Kadłubek, Katowice 2007, s. 162. Jako przykład epoki zwróconej w kierunku czasu podaje się wczesne chrześcijaństwo, zwrotu natomiast upatruje się u schyłku średniowiecza. Gotyk ze swoimi strzelistymi katedrami byłby czasem przestrzeni.
14 Ibidem, s. 120.
15 M. Foucault, Inne przestrzenie, przeł. A. Rejniak -Majewska, „Teksty Drugie” 2005, nr 6, s. 117.
Wstęp
15
kultury. Jak podkreśla bowiem Magdalena Saryusz -Wolska (za Moritzem Csákym i Christophem Leitgebem), za twórców zwrotu przestrzennego można uznać, obok Edwarda Sojy, Friderica Jamesona czy Michela Fou- caulta, takich badaczy, jak Claude Lévi -Strauss i Siegfried Kracauer, a także Karl Schlögel i Pierre Nora
19. Nie wspominając już o fundamentalnej roli myśli Waltera Benjamina
20(zwłaszcza w kontekście relacji miejsca i czasu).
Zwrot przestrzenny można jednak opisać przede wszystkim w ramach
„teoriotwórczych mikrozdarzeń”
21i w takiej postaci reprezentowany będzie w niniejszej pracy. Warto wymienić za (Elżbietą Rybicką) chociażby kilka koncepcji, które wpłynęły na omawianą zmianę paradygmatu. Pod koniec lat sześćdziesiątych pojawiła się grupa tekstów, która stopniowo prowadziła do przewartościowania relacji między czasem i przestrze- nią
22. W zmianie tej kluczową rolę odegrali m.in. Henri Lefebvre i jego teoria społecznego wytwarzania przestrzeni
23, wspomniany już Michel Foucault z koncepcją heterotopii
24, Gilles Deleuze oraz Felix Guattari z koncepcją kłącza
25, Michel de Certeau badający praktyki przestrzenne
26oraz Marc Augé z koncepcją nie -miejsc
27. Na gruncie polskim znaczący udział w badaniach nad przestrzenią miały prace Tadeusza Sławka
28, Stefana Symitiuka
29, Ewy Rewers
30oraz Elżbiety Rybickiej
31.
19 M. Saryusz -Wolska, Spotkania czasu z miejscem. Studia o pamięci i miastach, Warszawa 2011, s. 132.
20 Zob. W. Benjamin, Anioł historii: eseje, szkice, fragmenty, przeł. K. Krzemieniowa [et al.], Poznań 1996; idem, Pasaże, przeł. I. Kania, Kraków 2005.
21 E. Rybicka, Pamięć i miasto…, s. 20.
22 Ibidem.
23 H. Lefebvre, La production de l’espace, Paris 2000.
24 M. Foucault, Inne przestrzenie…, s. 117–125.
25 G. Deleuze, F. Guattari, Kłącze, przeł. B. Banasiak, „Colloquia Comunia” 1988, nr 1–3, s. 221–238.
26 M. de Certeau, Wynaleźć codzienność. Sztuka działania, przeł. K. Thiel -Jańczuk, Kraków 2008.
27 M. Augé, Nie ‑miejsca. Wprowadzenie do antropologii hipernowoczesności, przeł. R. Chymkowski, Warszawa 2010.
28 T. Sławek, Wnętrze: z problemów doświadczenia przestrzeni w poezji, Katowice 1983.
29 S. Symotiuk, Genius loci. Studia o człowieku i przestrzeni, Katowice 2007.
30 E. Rewers, Język i przestrzeń w poststrukturalistycznej filozofii kultury, Poznań 1996.
A także późniejsze jej prace, zob. eadem, Post ‑polis. Wstęp do filozofii ponowoczesnego miasta, Kraków 2005; eadem, Kulturowe Studia Miejskie. Wprowadzenie, Warszawa 2014 (program badawczy nad Kulturowymi Studiami Miejskimi).
31 E. Rybicka, Modernizowanie miasta. Zarys problematyki urbanistycznej w polskiej literaturze nowoczesnej, Kraków 2003; eadem, Geopoetyka…
Wstęp
16
Na zmiany w postrzeganiu i interpretowaniu kategorii przestrzennych wpłynęło wiele, bardziej lub mniej powiązanych ze sobą czynników, myśli i koncepcji. Odwołując się tylko do niektórych z nich, warto pod- kreślić rolę zmieniającej się interpretacji chociażby geografii, która przez długi czas rozumiana była przede wszystkim jako nauka empiryczna
32. Od połowy lat sześćdziesiątych XX wieku dostrzec można natomiast silny nurt krytyczny ze strony nauk humanistycznych, który doprowadził do wzbogacenia metodologii geografii o nowe kategorie przestrzeni
33. Tym samym przestrzeń fizyczna zyskała wymiar humanistyczny i egzysten- cjalny. Jednocześnie sama kategoria przestrzeni oderwała się od swojego wymiaru fizycznego i – choć ułatwiła otwarcie badań na wymiar mate- rialny rzeczywistości, a także na działanie i zmianę – wyrażać zaczęła przede wszystkim pewnego rodzaju napięcie między dyskursem a spo- łecznym procesem produkcji
34.
Równolegle do zmian w postrzeganiu różnych dyscyplin, które posłu- giwały się pojęciem przestrzeni, możemy zaobserwować zmiany w ujmo- waniu doświadczania przestrzeni na innych poziomach. Diagnozy późno/
po/postmodernistycznego społeczeństwa wskazują, że doświadczenie przestrzeni jest dzisiaj naznaczone „e/migracyjnością”
35i wyobcowaniem.
Coraz powszechniejsze wydaje się poczucie wysiedlenia, wykorzenienia, nieciągłości i braku zadomowienia. Głównymi bohaterami naszych cza- sów stali się włóczęga i turysta
36. Można wręcz powiedzieć, że „terytorial- ność jest zagubionym wymiarem życia społecznego”
37. Należy również wziąć pod uwagę rolę nowych technologii, które znoszą bariery komu- nikacyjne, niejako unieważniając ograniczenia przestrzenne, oraz umoż- liwiają manipulowanie czasem.
Oczywiście, kiedy mówimy o tego rodzaju zwrocie i wynikających z niego konsekwencjach, myślimy raczej o dominancie niż o mono- polizacji perspektywy czy metody. Możemy zatem mówić, podobnie jak w rozróżnieniu Briana McHale’a na dominantę epistemologiczną w powieści modernistycznej i dominantę ontologiczną w powieści
32 D. Jędrzejczyk, Geografia humanistyczna miasta, Warszawa 2004, s. 99.
33 Ibidem.
34 D. Bachmann -Medick, Cultural turns…, s. 336.
Wstęp
17
postmodernistycznej
38, o przesunięciu dominanty z czasowej na prze- strzenną bądź o przeniesieniu punktu ciężkości z kategorii związanych z czasem na kategorie dotyczące przestrzeni. Choć wydaje się, jak relacjo- nuje Bachmann -Medick, autorka Cultural turns, że „przestrzeń” rzeczy- wiście stała się „centralną jednostką percepcji” i ważnym teoretycznym konceptem, znoszącym dominację kategorii związanych z czasem i do tej dominacji bezpośrednio się odnoszącym, to w istocie charakter tego zwrotu ma zupełnie inny wymiar. Zwrot przestrzenny należy bowiem rozpatrywać w powiązaniu z innymi, równolegle pojawiającymi się nur- tami, zawierającymi w sobie potencjał przezwyciężania antynomicz- nych podziałów, w tym tego kluczowego podziału na przestrzeń i czas
39.
Perspektywa kształtowana w ramach zwrotu przestrzennego okazuje się użyteczna już nawet przy próbie zarysowania ram metodologicznych niniejszej pracy. Chociaż na nakreśloną perspektywę składają się przede wszystkim kolejne zwroty (narzucające niejako ze swojej istoty perspektywę chronologiczną), bardziej adekwate wydaje się potraktowanie owych prą- dów w sposób kartograficzny, poprzez „naszkicowanie mapy”
40. Takie ujęcie pozwala uchwycić symultaniczność, równoległość, zależność i wzajemne przenikanie się poszczególnych wątków czy wpływów
41. Wskazuje ono na przecinanie się, nakładanie i interferowanie idei. Jak pisze o kolejnych zwrotach Marietta Radomska: „«poprzednie cięcia» nie rozmyły się całko- wicie w powietrzu (wręcz przeciwnie – ich duch jest tu i teraz obecny)”
42.
Jednym z metodologicznych rdzeni, na których opiera się niniejsza praca, jest otwarcie się na ramy i ujęcia odsłonięte przez kolejne zwroty, które wyznaczają nowe paradygmaty badawcze współczesnej humani- styki
43. Zwrot performatywny, pamięciowy, postkolonialny, afektywny
38 B. McHale, Od powieści modernistycznej do postmodernistycznej: zmiana domi‑
nanty [w:] idem, Powieść postmodernistyczna, przeł. M. Płaza, Kraków 2012, s. 3–36.
39 D. Bachmann -Medick, Cultural turns…
40 M. Glosowitz, M. Radomska, Nowe relacje, połączenia oraz transformacje, „Art- Papier” 2012, nr 13, http://artpapier.com/index.php?page=artykul&wydanie=156&a rtykul=3351.
41 Takie „uprzestrzennianie” wyobrażeń czy obszarów badawczych jest zabiegiem powszechnie stosowanym, niemal naturalnym. Jako przykład można podać chociażby deklarację Przemysława Czaplińskiego, który we wstępie do swojej najnowszej książki pisze: „Traktuję literaturę jako laboratorium geografii wyobrażonej – jako miejsce kwe- stionowania i ustanawiania powiązań”. Zob. P. Czapliński, Poruszona mapa. Wyobraźnia geograficzno ‑kulturowa polskiej literatury przełomu XX i XXI wieku, Kraków 2016, s. 8–9.
42 M. Glosowitz, M. Radomska, Nowe relacje, połączenia oraz transformacje…
43 Warto jednocześnie zwrócić uwagę, że choć zwroty, poprzez wprowadzenie nowych pojęć bądź perspektyw, często prowadzą do otwarcia się na zupełnie nowe pola badawcze, nie mówimy o czymś w rodzaju przewrotu czy rewolucji. Większość
Wstęp
18
czy przestrzenny oraz – w szerszym ujęciu – zwrot kulturowy, a także poszczególne teorie czy kierunki, takie jak postkolonializm, posthuma- nizm czy feminizm, dostarczają nowej energii, pozwalają spojrzeć na rze- czywistość z innej perspektywy, wzbogacają nasze rozumienie świata, a w konsekwencji umożliwiają zmianę.
Badania nad przestrzenią czy badania nad pamięcią nie mają, podob- nie jak ważne w kontekście tej pracy badania miejskie (urban studies), silnie ukonstytuowanej metodologii – wielodyscyplinowy, transdyscy- plinarny oraz sieciowy wymiar owych analiz sprawia, że rozpatrywać je trzeba w szerszym kontekście. O zwrocie pamięciowym można powie- dzieć, że nie tyle charakteryzuje go interdyscyplinarność przedmiotu badań, ile interdyscyplinarność metodologii
44.
Wydaje się, że przestrzeń można opisać obecnie za pomocą kategorii
„wędrującego pojęcia” Mieke Bal
45. Przestrzeń funkcjonuje, podobnie jak pozostałe pojęcia przywoływane przez holenderską badaczkę, w wymia- rze transdyscyplinarnym, stanowi ważny punkt odniesienia dla wielu różnych dyscyplin, jednocześnie nie dając się podporządkować żadnej z nich. Pojęcie przestrzeni stanowi jedną z osi, na której opierać się będzie niniejsza praca (obok narracji
46, pamięci i dyskursu).
Wspomniani Pierre Nora i Karl Schlögel reprezentują ważny trend, który można dostrzec w ramach spacial turn, a mianowicie wzrasta- jące zainteresowanie historią i przeszłością. Mimo że praca ta doty- czyć ma przede wszystkim związków miejsca i pamięci/historii oraz
z ogłaszanych w ostatnich latach zwrotów nie odegrała bowiem istotnej roli, sygnali- zując jedynie wzmożone zainteresowanie danym obszarem badań bądź przesunięcie perspektywy. „Jednak fakt, że od pewnego momentu rozmaite terminy z rdzeniem utworzonym od angielskiego czasownika perform tak bardzo upowszechniły się w amerykańskim i światowym dyskursie humanistycznym, nie oznacza bynaj- mniej, iż na przykład w Stanach Zjednoczonych myśl humanistyczna po etyczno - -politycznym zwrocie przybrała jakiś zupełnie nowy, nieznany dotąd kierunek.
Raczej było tak, że wspomniane wcześniej postulaty zaangażowania, działania czy aktywnego uczestniczenia humanistów w praktykach społecznych i kulturowych zyskały dzięki tendencjom perfomatycznym cenną podbudowę teoretyczną oraz nowe ramy pojęciowe”. Zob. A. Burzyńska, Dekonstrukcja, polityka i performatyka, Kraków 2013, s. 256.
44 K. Szalewska, Gorączka pamięci…, s. 47.
45 M. Bal, Wędrujące pojęcia w naukach humanistycznych, przeł. M. Bucholc, War- szawa 2012.
Wstęp
19
sposobów artykułowania tej relacji za pomocą narracji (również tworze- nia, nacinania itd.), to jednak wydaje się, że choć nie można odmówić znaczenia osiągnięciom wspomnianych autorów i ich myśli, większa część omawianych przeze mnie narracji czerpie inspiracje z innych źródeł. W analizowanych w niniejszej pracy strategiach narracyjnych to właśnie przestrzeń okazała się czymś w rodzaju „portalu”, który
„ma przenosić do przeszłości” (lub pokazywać niemożność takiego przemieszczenia).
Podsumowując wcześniejsze rozważania, warto jeszcze raz podkre- ślić, że we współczesnych badaniach przestrzeń przestała być postrze- gana jako kategoria bezosobowa i abstrakcyjna (w opozycji do miejsca
47) i analizowana jest przede wszystkim przez pryzmat swoich socjo - -kulturowych uwarunkowań. Przestrzeń jest zatem doświadczana przez podmioty indywidualne i zbiorowe, a jednocześnie podmioty te kształtuje i warunkuje
48. Wzrost znaczenia relacji między pamięcią i przestrzenią, dyskursem pamięciowym i kategoriami spacjalnymi wydaje się naturalną konsekwencją zarówno zwrotu przestrzennego, jak i ożywienia związanego z memory boom.
Jednym z punktów wyjścia dla ujmowania relacji miejsca i pamięci w ramach niniejszej pracy jest koncepcja miejsc pamięci (les lieux de mémoire) Pierre’a Nory
49. Owym miejscem pamięci francuski histo- ryk uczynił wszelkie „zinstytucjonalizowane formy zbiorowych wspo- mnień przeszłości”
50, takie jak pomnik, hymn czy archiwum. Termin ten odnosi się nie tylko do miejsc geograficznych, lecz także do takich fenomenów, jak wydarzenie, symbol czy postać. Zwiększenie zainte- resowania pojęciem miejsc pamięci wiąże się między innymi ze stu- diami nad pamięcią zbiorową oraz relacją między pamięcią i historią prowadzonymi przez Szkołę Annales (École des Annales). Natomiast
47 Zob. Y. Tuan, Przestrzeń i miejsce, przeł. A. Morawińska, Warszawa 1987.
48 E. Rybicka, Przestrzeń pamięci [w:] Modi memorandi. Leksykon kultury pamięci, red. M. Saryusz -Wolska, R. Traba, Warszawa 2014, s. 409.
49 Przywoływany w niniejszej pracy związek miejsca i pamięci nie odnosi się do takich aspektów relacji między tymi dwiema kategoriami, jak np. wywodząca się ze starożytności koncepcja mnemotechniki, o której pisze m.in. Frances A. Yates w kla- sycznej już pozycji Sztuka pamięci. Zob. F.A. Yates, Sztuka pamięci, przeł. W. Rad- wański, Warszawa 1977. Również na marginesie dokonywanych rozważań pozosta- wiam większość przestrzennych metafor pamięci, takich jak tabliczki czy archiwum.
Zob. m.in. A. Assmann, Metafory, modele i media pamięci, przeł. Z. Dziewanowska - -Stefańczyk [w:] eadem, Między historią a pamięcią. Antologia, red. M. Saryusz -Wolska, Warszawa 2013.
50 A. Szpociński, Miejsca pamięci (les lieux de mémoire), „Teksty Drugie” 2008, nr 4, s. 12.
Wstęp
20
jedną z kluczowych, pionierskich pozycji podejmujących ten temat jest wydana w 1925 roku książka Maurice’a Halbwachsa Społeczne ramy pamięci
51. Przełomowe dla postrzegania tego pojęcia okazało się jednak wielotomowe, wydawane w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesią- tych, dzieło Pierre’a Nory, w którym francuski badacz zestawił ze sobą miejsca kluczowe dla pamięci zbiorowej Francuzów
52.
Pojęcie les lieux de mémoire posiada nieostre granice definicyjne.
Wydaje się, że kategoria ta przede wszystkim służyć ma uświadomieniu różnorodności strategii badawczych, „które mogą być stosowane przy zgłębianiu różnych form obecności przeszłości w teraźniejszości”
53. W przeciwstawieniu pamięci i historii, którego dokonuje Pierre Nora
54, dostrzec możemy wiele punktów wspólnych wywodzących się z roz- poznań charakteryzujących zwrot przestrzenny i pamięciowy: les lieux de mémoire to koncepcja charakteryzująca się zerwaniem z faktografią i linearnością historii, zwracająca się ku symultaniczności przywoływanej
51 Ważna, pionierska książka Maurice’a Halbwachsa niestety nie dotarła do szerszej grupy odbiorców i swoją rolę odegrała niejako retrospektywnie, gdy tematykę pamięci zbiorowej podjęła niemal pół wieku później szersza grupa badaczy.
52 Zob. P. Nora, Les lieux de mémoire, Paris 1984–1992.
53 A. Szpociński, Miejsca pamięci…, s. 12.
54 „Pamięć i historia nie tylko nie są już synonimiami, lecz ukazują się dziś jako fundamentalnie sobie przeciwstawne pojęcia. Pamięć jest życiem wiedzionym przez żywe społeczeństwa ustanowione w jej imię. Nieustannie ewoluuje, jest otwarta na dialektykę pamiętania i zapominania, nieświadoma swej sukcesywnej defor- macji, podatna na manipulację i zawłaszczenie, może trwać w uśpieniu i co jakiś czas się budzić. Z drugiej strony historia jest zawsze problematyczną i niepełną rekonstrukcją tego, czego już nie ma. Pamięć jest fenomenem wiecznie aktualnym, więzami łączącymi nas z wieczną teraźniejszością; historia stanowi natomiast repre- zentację przeszłości. Pamięć jest afektywna i magiczna; przyswaja zatem jedynie pasujące do niej fakty; karmi wspomnienia, które mogą być nieostre lub odległe, globalne lub oderwane, partykularne lub symboliczne – podatne na przekaz wszel- kimi kanałami lub we wszelkich ramach fenomenalnych, np. na każdy typ cenzury lub projekcji. Historia jest wytworem intelektualnym i świeckim, domaga się więc analizy i krytyki. Pamięć umieszcza wspomnienie w porządku sakralnym; historia, zawsze prozaiczna, na nowo je uwalnia. Pamięć jest ślepa na wszystko z wyjątkiem grupy, którą jednoczy – oznacza to, jak powiedział Maurice Halbawachs, że istnieje tak dużo pamięci, jak wiele jest grup, że pamięć jest z natury różnorodna, a jednak specyficzna; zbiorowa, mnoga, a jednak indywidualna. Jednocześnie historia należy do wszystkich i do nikogo, ponieważ rości sobie prawo do uniwersalnego autorytetu.
Pamięć karmi się tym, co konkretne: przestrzenią, gestami, obrazami i przedmio-