• Nie Znaleziono Wyników

Radziecko-polskie sympozjum na temat "Polska literatura proletariacka i polsko-radzieckie stosunki literackie w latach międzywojennych (Moskwa, 4-5 kwietnia 1967)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Radziecko-polskie sympozjum na temat "Polska literatura proletariacka i polsko-radzieckie stosunki literackie w latach międzywojennych (Moskwa, 4-5 kwietnia 1967)"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Zbigniew Żabicki

Radziecko-polskie sympozjum na

temat "Polska literatura

proletariacka i polsko-radzieckie

stosunki literackie w latach

międzywojennych (Moskwa, 4-5

kwietnia 1967)

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 58/3, 282-290

(2)

W czasie p rzerw y p ołu d n iow ej o sta tn ieg o dnia obrad u czestn icy S esji w z ię li u d ział w uroczystym o tw arciu W ystaw y S ie n k ie w ic z o w s k ie j, zorgan izow an ej p rzez M in isterstw o K u ltu ry i S ztu k i w salach r ed u to w y ch T eatru W ielk iego.

K r y s ty n a T o k a r z ó w n a , T e re sa T y s z k ie w ic z ó w n a

R A D ZIEC K O -PO L SK IE SY M PO ZJU M

N A TEM AT „PO L SK A L IT E R A T U R A PR O L E T A R IA C K A I P O L SK O -R A D Z IE C K IE ST O SU N K I LITERA CK IE W L A T A C H M IĘ D ZY W O JE N N Y C H ”

(M oskw a, 4— 5 k w ie tn ia 1967)

In icjatorem i organizatorem sy m p o zju m b ył In s ty tu t S ło w ia n o z n a w stw a A k a ­ d em ii N auk ZSRR, z k tórym w sp ó łd z ia ła ł In sty tu t B ad ań L itera c k ich P o lsk ie j A k ad em ii N auk oraz p r zed sta w iciele U n iw e r sy te tu J a g ie llo ń sk ie g o (do M o sk w y przybyła d eleg a cja polska w sk ład zie: H en ry k M a rk iew ic z — p rzew o d n iczą cy d e ­ leg a cji, K rystyn a S ierock a, H elen a Z aw orsk a, R yszard P rzy b y lsk i, M arian S tę p ie ń , Z bigniew Ż abicki). W sym pozjum w z ię li r ó w n ież u d ział, jak o r e fe r e n c i b ądź też jako u czestn icy d y sk u sji, rep rezen tan ci ró żn y ch ra d ziec k ich in sty tu c ji n a u k o w y ch , a m ia n o w icie In sty tu tu L iteratu ry Ś w ia to w e j im . M. G ork iego w M osk w ie, U n i­ w ersy tetu M o sk iew sk ieg o im . Ł om on osow a, In sty tu tu L itera tu ry A k a d em ii N au k U SRR w K ijo w ie, ośrodka u n iw e r sy te c k ie g o w M ińsku oraz B ib lio te k i L ite r a tu r y Obcej w e L w ow ie.

Z asadniczo prob lem atyk a sym p ozju m k o n cen tro w a ła się w o k ó ł zagad n ień w y ­ znaczonych tem atem k on feren cji. N ie w s z y s tk ie jed n a k r efera ty i k o m u n ik a ty u trzy m y w a ły się w tym w y ra źn ie o k reślo n y m kręgu te m a ty c z n y m i ch ro n o lo g icz­ nym . N iek tóre w y stą p ie n ia tra k to w a ły ow ą te m a ty k ę p rzed e w sz y stk im jako od sk oczn ię do szerszych u ogóln ień , d o ty czą cy ch p rocesu lite r a c k ie g o w w . X X , a tak że k ategorii i m etod sw o isty c h dla jeg o badania. W in n y ch refera ta ch m o w a była o p ew n ych w y b itn y ch zja w isk a ch p o lsk ieg o p iśm ie n n ic tw a w . X X n ie m ie sz ­ czących się w sferze „literatury p r o le ta r ia c k ie j” (np. tw ó rczo ść S te fa n a Ż erom ­ sk iego), a czk o lw iek a n a lizo w a n y ch su b sp e c ie z w ią z k ó w p o lsk o -r a d z ie c k ic h i w szczególn ości su b sp e c ie p r o b lem a ty k i św ia to p o g lą d o w ej n a rzu con ej przez rew o lu cję 1917 roku. K olejn a grupa r e fera tó w i k o m u n ik a tó w p rzy n o siła o cen ę k on kretnych sta d ió w rozw oju p ro leta ria ck iej p oezji i prozy w P o lsce, a ta k że ew o ­ lu cji m a rk sisto w sk iej m y śli litera ck iej na teren ie p o lsk im (g łó w n ie, choć n ie w yłączn ie, w latach m ięd zy w o jen n y ch ), w r e sz c ie zaś sto su n k u p o m ięd zy „ a w a n ­ g a rd ą ” litera ck ą i „aw an gard ą” p o lity czn ą . O sta tn i zesp ó ł w y stą p ie ń od n o sił się n atom iast bezpośrednio do analizy p o lsk o -ra d zieck ich sto su n k ó w lite r a c k ic h w la ­ tach 1918— 1941. W ty m tak że porządku tem a ty czn y m (n ie p o k ry w a ją cy m się jed n ak z porządkiem ch ron ologiczn ym , w ja k im w y g ło sz o n e zo sta ły k o le jn e refera ty ) pragnąłbym om ów ić poszczególn e w y p o w ie d z i u c z e stn ik ó w sym p ozju m .

O brady sym pozjum o tw iera ł r e fe r a t D m itrija F. M a r k o w a , bad acza lite ­ ratury b u łgarsk iej i k iero w n ik a d ziału lite r a tu r sło w ia ń sk ic h w In s ty tu c ie S ło ­ w ia n o zn a w stw a A N ZSRR. Już sam ty tu ł referatu : R o z w ó j s o c ja lis ty c z n y c h lite ­

ra tu r w k ra ja c h s ło w ia ń sk ic h a ś w ia to w y p ro c e s r o z w o jo w y lite r a tu r y , o d zw iercied la

rozległość p ersp ek ty w referen ta i z a sto so w a n y p rzez n iego ty p u jęcia p rob le­ m a ty k i, który n a k azu je om ów ić ó w r e fe r a t w p ierw szej z w y o d ręb n io n y ch tu grup

(3)

tem atyczn ych . P u n k tem w y jśc ia rozw ażań D. F. M arkow a było p rzek on an ie o u n i­ w ersa ln y m i in te g r a ln y m ch arak terze p rocesu litera ck ieg o w w iek u X X . P rocesu teg o — d o w o d ził r e fe r e n t — n ie m ożna ro zp a try w a ć ty lk o w ram ach p o szczeg ó l­ nych litera tu r n arod ow ych ; isto tn a je st tu taj sp ra w a zw ią zk ó w i an alogii, m a ją ­ cych źródło w p od ob n ych ten d en cja ch ro zw o jo w y ch p iśm ien n ictw a różn ych naro­ dów . Ta g en era ln a d y rek ty w a b ad aw cza odnosi się, zd aniem M arkow a, ró w n ież i do tego p ro cesu , k tóry ok reślić m ożna jako n a r a sta n ie nurtu litera tu r y so c ja li­ sty czn ej w p o szczeg ó ln y ch p iśm ie n n ic tw a c h n arod ow ych . T ezę sw ą argu m en tow ał referen t b ogatym zesta w em p rzy k ła d ó w z lite r a tu r y ra d zieck iej, p o lsk iej, czesk iej czy b u łg a rsk iej, a ta k że p rzy k ła d a m i z litera tu r zach od n ioeu rop ejsk ich oraz z li t e ­ ratury a m ery k a ń sk iej.

Jednakże za leż n o ści, p o k r e w ie ń stw a i a n a lo g ie n ie ograniczają się jed y n ie — zd an iem referen ta — do sam ego fa k tu u k sz ta łto w a n ia się litera tu r y so cja listy czn ej. M arkow sądzi, iż na p o d sta w ie badań k o m p a ra ty sty czn y ch m ożna u sta lić ró w n ież p e w n e sz c z e g ó ło w e p r a w id ło w o śc i ro zw o ju tej litera tu r y , p rzeja w ia ją ce się p a ra - le ln ie w ro zm a ity ch p iśm ien n ictw a ch n a ro d o w y ch . Jedną z ta k ich p ra w id ło w o ści jest w ię c np. d o k o n u ją cy się sto p n io w o zw rot od w czesn ej p oezji p roletariack iej (pieśni rob otn iczej, lir y k i a g ita cy jn ej itp.) do rea listy c zn ej (w szerok im se n s ie tego słow a) prozy, p od ejm u ją cej próby u sy n te ty z o w a n ia św ia to p o g lą d o w ej p ro b le­ m atyki w sp ó łczesn o ści, a zarazem k sz ta łtu ją c e j k rea cję n o w eg o bohatera lite r a c ­ k iego, która sta n o w i su i g e n e ris rep lik ę na p otrzeb y zm ienionej sy tu a cji h isto ry cz­ nej i r ó w n o cześn ie jest w y razem u siło w a ń zm ierzających do in telek tu a ln eg o — i a k ty w n eg o sp o łe c z n ie — op an ow an ia o w y ch potrzeb. Z daniem M arkow a, w ta k iej e w o lu c ji lite r a tu r y so c ja listy c z n e j isto tn ą rolę o d g ry w a ły w różn ych k rajach eu ro ­ p ejsk ich p od ob n e p rzem y ślen ia p o lity czn e, a ta k ż e podobny zesp ół tra d y cji i n o­ w ych in sp ira cji a rty sty czn y ch . W śród p rzem y śleń p olityczn ych n a leży — poza o czy w istą rolą m ark sizm u — od n otow ać szczeg ó ln ie d o n io słe zn aczen ie nurtu p a cy fisty czn eg o , który w y o str z y ł tra fn o ść d ia g n o sty k i sp ołeczn ej; w śród tra d y cji oraz in sp ira cji lite r a c k ic h — ży w o tn o ść sp ad k u po rea lizm ie k rytyczn ym , ró w n o ­ c z e śn ie zaś ró żn e p o szu k iw a n ia eu ro p ejsk iej „ a w a n g a rd y ” a rty sty czn ej, zw łaszcza te j, pośród k tó rej d och od ziły do głosu n a stro je le w ic o w e .

P rzeciw k o u p roszczen iom w an alizach rozw oju litera tu r y socja listy czn ej w y ­ m ierzon y b y ł r ó w n ież d ru gi z r e fe r a tó w sym p ozju m o rozległych am bicjach sy n tety czn y ch i te o rety czn y ch , a m ia n o w ic ie w y stą p ie n ie Iw ana K. G ó r s k i e g o z In sty tu tu S ło w ia n o z n a w stw a , p o św ięco n e Z a sa d o m p a r ty jn o ś c i, h is to r y z m u i te o r ii

d w ó c h k u ltu r w ś w ie tle p r a w id ło w o ś c i p o w s ta w a n ia p o ls k ie j lite r a tu r y p r o le ­ ta r ia c k ie j. R eferen t p rzestrzeg a ł p rzede w sz y stk im przed ty p o w y m i b łęd am i w u l­

garn ego socjalizm u w ro zm a ity ch jego p o sta cia ch ; zw racał u w a g ę na k on ieczn ość d o k o n y w a n ia rozróżn ień m ięd zy p o śred n im i form am i w yrazu św iad om ości k la so ­ w ej a b ezp ośred n ią, p o lity czn ą form ą jej ek sp resji (przy czym konieczna jest ostrożność zw ła szcza w a n a liz ie ow ych form pośrednich); ata k o w a ł n a stęp n ie p ra k ­ ty k ę p o leg a ją cą na p rzecen ia n iu zn aczen ia rod ow od u sp ołeczn ego i sp ołeczn ej p rzy ­ n a leżn o ści pisarza. R ó w n o cześn ie jed n ak refe r a t G órskiego pod k reślał ak tu aln ość i n iezb ęd n o ść so cjo lo g icz n e j an alizy z ja w isk litera ck ich , szczeg ó ln ie zaś istotn ą m eto d ę ow ej a n a lizy u p a try w a ł w k o n fro n ta cji zaw artego w u tw orach obrazu m y śli i uczuć d a n eg o tw ó r c y — z p ra k ty k ą k on k retn y ch k la s i w a r stw sp ołeczn ych .

N a leży przy ty m p a m ięta ć, tw ie r d z ił G orsk ij, iż ow a p rak tyk a jest h isto ry czn ie zm ien n a , w za le ż n o śc i od w y m a g a ń sy tu a c ji d ziejo w ej — i że ta zm ien n ość odbija się ró w n ież i w rozu m ien iu zasad y p a rty jn o ści w literaturze. Tak w ię c zasada p a rty jn o ści p rzy b iera ła inną postać w erze k szta łto w a n ia się n arod ów b u rżu a zy

(4)

j-n ych , g d y s iły r e w o lu c y jj-n e fo rm u ło w a ły program jed j-n o ści j-narodu p rzeciw k o fe u - d ałom , in n ą — w dobie ro zw in ięty ch k o n flik tó w k a p ita listy czn y ch , k ied y fa k ty czn a d ezin teg ra cja sp o łeczeń stw a zm u szała do sk iero w a n ia za sa d y p a rty jn o ści jej cstrzam re w o lu c y jn y m p rzeciw k o burżuazji, jeszcze in n ą zaś — w e w sp ó łczesn ej r z e c z y ­ w is to ś c i so cja listy czn ej, k ied y to partia p ro w a d zi c a ły naród w stron ę sp o łe c z e ń ­ stw a b ezk la so w eg o . T e p rzem ian y fu n k cji i zn aczen ia zasad y p a rty jn o ści o d b ija ją się z k o le i w p rzem ian ach p ersp ek ty w y h isto ry czn ej: in aczej w ię c np. o cen ia ł w la ta c h m ięd zy w o jen n y ch sp ołeczn ą g en ezę i fu n k c ję rom an tyzm u Ig n a cy F ik — in n e n a to m ia st elem en ty tra d y cji ro m an tyczn ej is to tn e są dla n as d zisia j, k ie d y tw o rzy m y b ezk la so w e sp o łeczeń stw o ogóln on arod ow e.

G órsk ij o strzegał ró w n ież przed u p roszczen iam i, k tóre — m ó w ią c n a jo g ó ln iej — p o leg a ją na a b solu tn ym izo lo w a n iu od sie b ie i au to n o m izo w a n iu k u ltu ry lu d o w e j i k u ltu r y elitarn ej. P o stęp o w a n ie ta k ie, w y w o d z ą c e się jeszcze z tr a d y c ji n a r o d - n ick ich , zapoznaje fa k t, iż m ięd zy obu n u rtam i k u ltu ry w sp o łe c z e ń stw ie k la s o w y m is tn ie je ciągła w y m ia n a w a rto ści, a ty m sam ym — i n ieu sta n n e zw ią zk i. Is to tn a ró żn ica , jaka d zieli oba te n u rty , sp row ad za się n a to m ia st do sposobu w y k o r z y ­ s ty w a n ia dorobku całej k u ltu ry ogóln olu d zk iej. D opiero p r z e ja w ia ją c e s ię w o w y c h sposobach te n d en cje a u to rsk ie sta n o w ią w y r a z o k reślon ych sta n o w isk k la so w y c h .

N a czoło k olejn ej grupy refera tó w , p o św ięco n ej w y b itn y m zja w isk o m p o lsk ie j lite r a tu r y X X -w ie c z n e j, w y su w a się w y stą p ie n ie H en ry k a M a r k i e w i c z a n a te m a t S te fa n Ż e ro m s k i a r e w o lu c ja so c ja lis ty c z n a . O góln ym za ło że n iem au to ra b y ło tu p rz e d sta w ie n ie r e w o lu c ji 1917 r. (i jej a n teced en cji) jak o k lu c z o w e g o p rzeży cia h istoryczn ego, k tóre zd eterm in o w a ło p e r y p e tie św ia to p o g lą d o w e tw ó r c y

P r z e d w io ś n ia i o k reśliło w iz ję św ia ta w jeg o p u b lic y sty c e i prozie. M a r k ie w ic z

ro zp o czą ł sw ę a n a lizę od ch a ra k tery sty k i r ea k cji Ż erom sk iego na p orażk ę r e w o ­ lu c ji 1905 roku. W sk azał na p o stęp u ją cy k ryzys so relizm u w p is a r stw ie tw ó r c y

W a lk i z sz a ta n e m , d ok u m en tu jąc sw ę tezę ch a ra k tery sty k ą p o sta w y N ie n a sk ie g o

(k tóry n ie k ie d y dochodzi do zrozu m ien ia fa k tu , iż u stroju sp r a w ie d liw o śc i sp o ­ łe c z n e j n ie da się u sta n o w ić bez u życia p rzem ocy r ew o lu cy jn ej), a ta k ż e a n a lizą b ro szu ry Ż erom sk iego P o c z ą te k ś w ia ta p r a c y , g d zie w y su n ię ty zo sta je p o stu la t so ju szu p roletariatu z in te lig e n c ją zaw od ow ą (przy za strzeżen iu k iero w n icze j r o li d la tej ostatn iej). S y g n a ły te św iad czą, że w św ia d o m o ści pisarza n a ra sta ło p rze­ k o n a n ie o n ieu ch ron n ości rew o lu cji, z tym jed n ak , iż dla Ż erom sk iego — zg o d n ie jeszcze z tra d y cja m i ro m a n ty czn y m i — ow a p rzy szła rew o lu cja p rzy b iera ła p rzed e w s z y s tk im p o ten cja ln y k szta łt w ie lk ie g o ruch u c h ło p sk ieg o .

R ew o lu cja p aźd ziern ik ow a z natu ry rzeczy w p ro w a d za ła do ta k iej w iz ji p rzy ­ sz ło śc i is to tn e m o d y fik a cje: u św ia d a m ia ła p isa rzo w i d on iosłą rolę h isto ry czn ą p r o le ­ ta r ia tu m iejsk ieg o , k o n cen tro w a ła jego u w a g ę na ru ch u k iero w a n y m p rzez k o m u ­ n istó w . Ż erom sk i d o cen ia ł szla ch etn o ść in ten cji p rzy w ó d có w b o lsz e w ic k ic h , rozu ­ m ia ł tak że, iż tw o rzo n e przez n ich p a ń stw o m a ch arak ter z u p ełn ie n o w y , n ie zn a n y w d o ty ch cza so w y ch d ziejach lu d zk ości. Z arazem jed n ak autora P o n a d śn ieg p rzera ża ły o k oliczn ości to w a rzy szą ce rew o lu cji: k lę sk a w o jn y dom ow ej i głod u , n ie d o s ta tk i n ow ego aparatu rządzącego oraz sto so w a n e przezeń o stre rep resje p o lity c z n e . W ten sposób przez całą p ow ojen n ą tw ó rczo ść Ż erom sk iego p rzew ija s ię n ie u sta n n y d ialog na tem at rzeczy w isteg o p atosu i fa ta ln y ch k o sztó w r e w o ­ lu c ji. M ark iew icz a n a lizo w a ł różne m a n ife sta c je o w ej d w o istej p o sta w y pisarza, n a jw ię c e j m iejsca p o św ięca ją c o c zy w iście P r z e d w io ś n iu . W yk orzystu jąc o b serw a cje B a c h tin a d otyczące prozy D o sto jew sk ieg o , r e fe r e n t d o p a try w a ł się n a jis to tn ie j­ szej z a sa d y stru k tu raln ej P r z e d w io ś n ia — w ta k iej te c h n ic e n arracyjn ej (i w te c h

(5)

-n ice prow ad ze-n ia d ialogu ), k tórą ok reśla jako „w ielość u p ra w -n io -n y ch św ia d o ­ m ości”. M ów iąc in aczej: Ż erom sk i n ie rozstrzyga o racjach sto ją cy ch za p o sz c z e g ó l­ n ym i partn eram i sporu, ra c je te jed y n ie ze sobą k on fron tu je. A le o sta teczn a w ym ow a u tw o ru jest w ła śn ie tak a, że p rzegryw a w n im program G ajow ca, upada m it szk la n y ch d om ów , a na p la cu boju p ozo sta je id eo lo g ia rew o lu cy jn a . N ie z a ­ leżn ie od w sz y stk ic h op orów Ż erom sk iego w o b ec r e w o lu c ji — św ia d czy to o ty m , iż pisarz tr a k to w a ł ru ch k o m u n isty czn y jako n a jp o tężn iejszy czy n n ik d y n a m iczn y , k tóry rze c z y w iśc ie je s t w sta n ie zrealizow ać w ie lk ą przem ian ę sp ołeczn ą.

Z refera tem H en ry k a M a rk iew icza zn ak om icie k oresp on d ow ało w y s tą p ie n ie W iw ian y W. W i 1 1 z In sty tu tu S ło w ia n o zn a w stw a , z a ty tu ło w a n e S te fa n Ż e r o m ­

s k i a lite r a tu r a p ro le ta r ia c k a . Z a in tereso w a n ia a u tork i sk u p iły się tu na d w óch

zagad n ien iach . P o p ierw sze, na ocenach p isa rstw a Ż erom sk iego w y p o w ia d a n y c h przez polską k ry ty k ę m a r k sisto w sk ą (w szczególn ości przez Jana H em pla), a po d ru gie — na in sp iru ją cej r o li teg o p isa rstw a w stosu n k u do p oszu k iw ań a r ty s ty c z ­ nych rodzim ej le w ic y lite r a c k ie j. W ten sposób od innej stron y u zy sk a ła p o tw ie r ­ d zen ie teza fo rm u ło w a n a r ó w n ież i w r e fe r a c ie M ark iew icza, m ia n o w ic ie teza o głęb ok im zw ią zk u p o m ięd zy tw ó rczo ścią autora P rze d w io ś n ia i re w o lu c y jn y m n urtem jego czasów .

K olejn a grupa r e fe r a tó w p o św ięco n a b yła, jak p isa łem w y żej, ch a r a k te r y sty c e różnych sta d ió w ro zw o ju tzw . p ro leta ria ck iej p oezji i prozy w P o lsce. In te r e su ją c y r efera t K ry sty n y S i e r o c k i e j , U ź r ó d e ł p o ls k ie j p o e z ji p r o le ta r ia c k ie j, z a jm o w a ł się przede w sz y stk im a n a lizą zesp o łu tra d y cji, do k tó ry ch w sw ej w czesn ej fa z ie n a w ią zy w a ła ta p oezja. T utaj r e feren tk a w sk a z y w a ła zw ła szcza n a w ie lk ą r o lę tra d y cji rom an tyczn ej, d o ciera ją cej do p o etó w p ro leta ria ck ich zarów no za p o śred ­ n ictw em tw ó rczo ści jej n a jw y b itn ie js z y c h p rzed sta w icieli, jak też i za p o śr e d n ic ­ tw e m rew o lu cy jn ej p ie śn i p o w sta ń czej. S ierock a sch a ra k tery zo w a ła ta k że z w ią z k i k szta łtu ją cej s ię p o ezji p ro leta ria ck iej z re fle k sją te o r e ty k ó w S D K P iL (J u lia n a M a rch lew sk ieg o , R óży L u k sem b u rg), a n a stęp n ie z p o szu k iw a n ia m i lite r a c k im i p o rew o lu cy jn eg o ok resu w R osji. A n a lizu ją c w p ły w y P ro letk u ltu na g ru n cie polsk im , S ierock a stw ie r d z iła , że ich zasięg b y ł dość ograniczony; p om im o sp o ra ­ dyczn ych p r z e ja w ó w z a fa sc y n o w a n ia się k on cep cjam i p ro letk u lto w sk im i (m . in. in sp iro w a n y m przez n ie ru ch em „ p o etó w -ro b o tn ik ó w ”) — p o lscy p isa rze i te o r e ty c y z p ew n ą dozą ostrożn ości o d n o sili się do głoszon ej przez P ro letk u lt m ito lo g iz a c ji p roletariu sza, a zw ła szcza p ro leta ria ck ieg o tw órcy, którego ap oteozow an o w p e w ­ n ych śro d o w isk a ch p r o le tk u lto w sk ic h , p rzyzn ając m u jed n o cześn ie n iem a l że w y ­ łą c z n e p raw o gło su w litera tu r ze; p rzed e w sz y stk im zaś d zia ła cze p olscy w z d r a g a li się przed p op u larn ym w śró d sp orej części P ro letk u ltu h a słem zerw a n ia z tra d y cją ca łej d o ty ch cza so w ej k u ltu ry. Z d an iem S iero ck iej, p ogląd y m a rk sistó w p o lsk ic h b y ły w tej m ierze b lisk ie ra d ziec k iej gru p ie „K u źn icy”, która ró w n ież a k c e n to w a ła k on ieczn ość za ch o w a n ia zw ią zk u z trad ycją litera ck ą la t m in ion ych . W tok u w sz y stk ic h ty c h d y sk u sji lite r a c k ic h i id eo lo g iczn y ch u k szta łto w a ły się , w e d le re fe r e n tk i, dw a zasa d n icze m o d ele p o lsk iej p oezji re w o lu c y jn e j. P ie r w sz y z n ic h — to siln ie z w ią za n a z tra d y cją p oezja tw orzon a na u ży tek ru chu ro b otn iczego przez in te lig e n c ję ra d y k a ln ą . M odel d ru gi rep rezen to w a ła tw órczość sam orodna, sta n o ­ w ią c a su i g e n e ris k o n ty n u a cję fo lk lo ru m iejsk ieg o , o c z y w iśc ie p rzek szta łco n eg o w duch u r e w o lu cy jn y m .

S p raw a tr a d y c ji p o lsk iej p o ezji p ro leta ria ck iej sta ła się w tok u obrad s y m ­ p o zju m tem a tem o ży w io n ej d y sk u sji, w której m . in. za b iera li głos: H e le n a Z a - w o rsk a , R yszard P r z y b y lsk i (a n a lizu ją cy ró w n ież szczególn ą sy tu a c ję p o lsk ich p o e - tó w -e m ig r a n tó w w ZSRR ), H elen a Z. C ybienko z U n iw e r sy te tu M o sk ie w sk ie g o

(6)

im . Ł o m o n o so w a oraz B oris F. S ta c h ie je w z In sty tu tu S ło w ia n o zn a w stw a . W y stą ­ p ie n ie H. Z aw orsk iej p o św ięco n e b yło c h a r a k te r y s ty c e p oszu k iw ań lite r a c k ic h , este ty c z n y c h i id eologiczn ych , p od ejm ow an ych u progu okresu m ięd zy w o jen n eg o przez ró żn e k ieru n k i „ a w an gard y” a rty sty czn ej, a p rzed e w sz y stk im przez fu tu ­ ryzm . Z aw orsk a w sk a z y w a ła na rad yk alizm sp o łeczn y fu tu ry stó w , zb liża ją cy ich do ó w czesn ej le w ic y p o lity czn ej, a zad o k u m en to w a n y zarów n o w g ło szo n y ch p rzez n ic h k o n cep cja ch sztu k i dla m as, jak i w p ó źn iejszej e w o lu c ji p o szczeg ó ln y ch p r z e d sta w ic ie li tego k ieru n k u . W zw iązk u z tym d y sk u ta n tk a p od k reślała, iż pośród X X -w ie c z n y c h k ieru n k ó w a rty sty czn y ch fu tu ry zm odzn aczał się sz c z e g ó l­ n ym w y c z u le n ie m na p ro b lem a ty k ę narzuconą p rzez p ra w id ło w o śc i rozw oju w s p ó ł­ czesn ej k u ltu ry. F u tu ry ści b ow iem rozu m ieli, że w ś w ie c ie w sp ó łczesn y m zm ien ia s ię c a łk o w ic ie charak ter aud ytoriu m k u ltu ra ln eg o , k tó r e sta je się a u d ytoriu m m a so w y m . Stąd też program ich n ie ogran iczał się ty lk o do h a sła n o w o czesn o ści sztu k i, a le o p erow ał rów n ież p o stu la tem w y p ra co w a n ia n ow ych , m a so w y ch form odbioru i przekazu arty sty czn eg o , przy czym form y te m ia ły a p elow ać już n ie do tr a d y c y jn e j elity m ieszcza ń sk iej, a le w ła śn ie do szerok ich w a r stw ludu.

In n i spośród w y m ien io n y ch p ow yżej d y sk u ta n tó w sk o n cen tro w a li się p rzed e w sz y stk im na roli tra d y cji rom an tyczn ej. H elen a C yb ien k o m ó w iła w zw iązk u z ty m o n a jw cześn iejszy ch próbach p oezji so cja listy czn ej w P o lsce, u k azu jąc — m. in. n a p rzy k ła d zie u w a g B o lesła w a C zerw ień sk ieg o o M ick iew iczo w sk iej O d zie

do m ło d o ś c i — śc isłą łączn ość p om ięd zy o w y m i p rób am i a sp ad k iem po w ie lk ic h

p o eta ch ro m an tyczn ych . P odobną tezę, a le już na p rzy k ła d zie tw órczości p ó ź n ie j­ szy ch p o etó w -r e w o lu c jo n istó w , d ok u m en tow ał w sw y m w y stą p ie n iu ró w n ież i B oris S ta c h ie je w , w sk azu jąc na fak t, iż rom an tyzm b ył dla p oezji p ro leta ria ck iej n ie ty lk o szk ołą rzem iosła, a le ta k że szk ołą m y ślen ia in tern a cjo n a listy cz n e g o i sk a rb ­ n icą w zo rcó w p ostęp ow ej p o sta w y społeczn ej. S tą d ró w n ież w y w o d z iło się, zd an iem d y sk u ta n ta , z a in tereso w a n ie X X -w ie c z n y c h p o etó w ra d y k a ln y ch fo lk lo rem , k tó re S ta c h ie je w a n a lizo w a ł na p rzyk ład zie S ło w a o J a k u b ie S z e li B runona J a sień sk ieg o .

O za g a d n ien ia ch tzw . prozy p roletariack iej w P o lsc e m ó w iła w sw y m r e fe ­ ra c ie P r o b le m b o h a tera w p o ls k ie j p ro z ie p r o le ta r ia c k ie j W aleria P. W i e d i n a z k ijo w s k ie g o In sty tu tu L iteratu ry. A utorka za n a lizo w a ła k olejn o różne stad ia e w o lu c ji ow ej prozy. D la stad iu m w cześn iejszeg o , k tó re w y ró żn ia ją k sią żk i ta k ie, jak np. C h ło p z M a rch a t (1930) i S ta r y Ł ę k (1933) W ła d y sła w a K o w a lsk ieg o ,

K w a ś n ia c y (1934) D rzew ieck ieg o , O b lic ze dn ia (1934) W a sile w sk ie j, ch a r a k te r y sty c z ­

n y je s t bohater k o lek ty w n y , op erow an ie zbiorczym obrazem m asy lu d zk iej, te c h ­ n ik a rep ortersk a i k on stru k cja fak tom on tażu . W fa zie n a stęp n ej, którą — zd an iem a u to rk i — w y zn a cza ją m. in. S id ła (1937) K ru czk o w sk ieg o , Z ie m ia w ja r z m ie (1938) i P ło m ie ń na bagn ach (1940) W a silew sk iej, d o k o n u je się p rzezw y ciężen ie „ a sce­ ty zm u p sy ch o lo g iczn eg o ” o w ych w c z eśn iejszy ch p o szu k iw a ń , a u w aga au torów k o n c e n tr u je się tera z na rozbudow anej a n a lizie św ia ta w ew n ętrzn eg o b oh aterów . Z d a n iem W ied in y, w tego rodzaju ew o lu c ji znaczn ą r o lę od egrał fa k t p r z y sw o ­ jen ia so b ie przez p rozaik ów p roletariack ich tra d y cji p o ety k i realizm u k ry ty czn eg o

D w a k o lejn e r efera ty sym p ozju m p o św ięco n e b y ły zagad n ien iom m a r k sisto w ­ sk ie j k r y ty k i litera ck iej w ok resie m ięd zy w o jen n y m . W iktor A. C h o r i e w (z In sty tu tu S ło w ia n o zn a w stw a ) w refera cie z a ty tu ło w a n y m N ie k tó r e p r o b le m y

r o z w o ju p o ls k ie j k r y t y k i m a r k s is to w s k ie j sk o n cen tro w a ł u w a g ę na k ilk u is to t­

n y ch i ch a ra k tery sty czn y ch fazach d y sk u sji lite r a c k ie j w p o lsk ich śro d o w isk a ch le w ic o w y c h . M ó w ił w ię c o stosu n k u m a rk sistó w do lite r a tu r y M łodej P o lsk i, n a ­ s tę p n ie ch a ra k tery zo w a ł spór o zadania p o ezji re w o lu c y jn e j, w k tórym u czestn i­ c z y ł m . in. W ła d y sła w B ro n iew sk i, rea k cję śro d o w isk p o lsk ich na zw iązan y

(7)

ze Zjazdem P isa rzy R a d zieck ich w r. 1934 program realizm u so c ja listy czn eg o , podkreślając, iż w o w y m o k r e sie p rogram ten n ie b y ł jeszcze sk ażon y n a lo ta m i dogm atyzm u. S z czeg ó ln ie in te r e su ją c e b y ły w refera cie C horiew a k o n fro n ta cje w y stą p ień p o lsk ich k r y ty k ó w m a rk sisto w sk ich z ó w czesn y m i p ogląd am i A n a to la Ł u n aczarskiego, rep rezen tu ją cy m i „ o tw a rty ” w a ria n t p artyjn ej p o lity k i k u ltu r a l­ nej, a p rzed e w sz y stk im — p rzegląd op in ii litera ck ich W acław a W o row sk iego. P rezen tu jąc słu ch a czo m jego zap om n ian e w y p o w ied zi, C h oriew zw racał u w a g ę na zw ią zk i p u b lic y sty z k o ła m i SD K P iL , p o d k reśla ł tak że rozległość h o ry zo n tó w literack ich W orow sk iego, u ja w n ia ją c ą się zarów no w o g ó ln ie a n ty d o g m a ty czn y m n a sta w ien iu k ry ty k a , jak też i w jego k on k retn ych op in iach , np. na tem a t tw ó r ­ czości Ż erom sk iego, W y sp ia ń sk ieg o czy P rzy b y szew sk ieg o .

D rugim w y stą p ie n ie m d o ty czą cy m p rob lem ów k ry ty k i litera ck iej b y ł r e fe r a t M ariana S t ę p n i a P o lsk a le w ic a lite r a c k a lat tr z y d z ie s ty c h w o b e c p r o g r a m u

P ie rw sz e g o Z ja z d u P is a r z y R a d zie c k ic h w 1934 ro k u . P u n k t w y jśc ia sta r a n n ie

u d ok u m en tow an ych rozw ażań S tęp n ia sta n o w iło stw ierd zen ie, iż w le w ic o w e j m yśli litera ck iej w P o lsc e zazn aczało się już u progu la t 30-tych p e w n e zn u żen ie „fa k to g ra ficzn y m ” m o d elem lite r a tu r y , la n so w a n y m w P o lsc e przez „M iesięczn ik L itera ck i”, przez ruch a u te n ty sty c z n y i n a stęp n ie przez grupę P rzed m ieście. R e fe ­ rent tr a fn ie w ią z a ł ó w m o d el z ra d ziec k im i in sp ira cja m i L E F -u , a ta k ż e z p o p u ­ lizm em fra n cu sk im i z p rogram em „now ej rzeczo w o ści” w N iem czech . W p r a k ty ce tw órczej w sz y stk ie o w e te n d e n c je p ro w a d ziły do p rzerostu elem en tó w re p o r ta ­ żow ych w p ro zie a rty sty czn ej, do lek cew a żen ia fik c ji lite r a c k ie j, od rzu can ia dorobku p o w ie śc i p sy ch o lo g iczn ej itd. Z ja w isk a te stop n iow o b u d ziły coraz w ię k s z e n ieza d o w o len ie k r y ty k i le w ic o w e j, a ta k że p isarzy o n a sta w ien iu o g ó ln o d em o - k ratyczn ym , le c z b ezp ośred n io z ru ch em so cja listy czn y m n ie zw ią za n y ch . W tej sy tu a cji k o n c e p c je Z jazdu P isa r z y R ad zieck ich z r. 1934 p rzy jęte zo sta ły n a o gół z aprobatą; w id zia n o w n ich d rogę do ostateczn ego u w o ln ien ia się z w u lg a r y z m ó w le fo w s k ic h i p r o le tk u lto w sk ic h i do resty tu o w a n ia w ię z i ze św ia to w ą tr a d y c ją litera ck ą (S tęp ień zw ra ca ł tu u w a g ę, że odw rót od m a n iery rep o rta żo w ej do litera tu r y op eru jącej fik c ją a rty sty czn ą i dążącej do o sią g n ięcia sy n te ty c z n e j w izji św ia ta zazn aczał się w o w y m czasie n ie ty lk o na gru n cie p o lsk im , le c z i w in n y ch litera tu r a ch eu rop ejsk ich ). N ie zauw ażano n a to m ia st jeszcze m o ż li­ w y ch d o g m a ty czn y ch im p lik a c ji te o r ii p od jętych przez Z jazd P isa rzy R a d zieck ich , n ie p rzew id y w a n o na ogół ta k że p ó źn iejszy ch w y p a czeń ty ch teorii.

W zw iązk u z ocen ą ra d ziec k ieg o Z jazdu P isa rzy z r. 1934 w arto o d n o to w a ć głos d y sk u sy jn y Ś w ie tla n y S zerła im o w ej z In sty tu tu S ło w ia n o zn a w stw a , k tóra zau w ażała, iż id ee p ro k la m o w a n e przez ów Zjazd k r y sta liz o w a ły się już i w o k re­ sie zn aczn ie w c z e śn ie jsz y m , zan im jeszcze do d y sk u sji litera ck ich w p ro w a d zo n y został term in „realizm s o c ja lis ty c z n y ”.

Do r e fe r a tó w C h oriew a i S tęp n ia n a w ią zy w a ło ró w n ież w y stą p ie n ie d y sk u ­ sy jn e n iżej p od p isan ego, p o św ię c o n e a n a lizie program u litera ck ieg o i k u ltu r a l­ nego p ism a „K u źn ica” z la t 1945— 1948. W w y stą p ie n iu ty m za a k cen to w a n o „ o tw a rty ”, a n ty d o g m a ty czn y ch arak ter o w ego program u , a tak że fa k t, iż „ K u źn i­ ca” — m im o że k o rzy sta ła z in sp ir a c ji L u k äcsa — p o tra fiła zarazem w w ię k sz o ś c i sw y c h w y p o w ie d z i u strzec s ię u sta la n ia (w ślad za L u k acsem ) n iep rzek ra c za ln ej a n ty n o m ii p o m ięd zy g ło szo n y m p rzez sie b ie h a słem „ w ielk ieg o rea lizm u ” a do­ św ia d c z e n ia m i X X -w ie c z n e j „ a w a n g a rd y ” litera ck iej; jed n ym ze źró d eł ta k ie g o sta n o w isk a b y ło p rzek on an ie, ż e o p ozycja m ięd zy k u ltu rą m a so w ą a k u ltu r ą e li­ tarn ą n ie m a ch a ra k teru sta ty czn eg o , i że ro zw ią za n iu tej op ozycji p o w in n a słu ż y ć p rzem y śla n a p o lity k a k u ltu raln a. D y sk u ta n t p o d k reślił ró w n o cześn ie z a ­

(8)

słu g i środ ow isk a „K u źn icy” w sfo rm u ło w a n iu (i sk o n fro n to w a n iu z r ea ln ą p ra k ty k ą sp o łeczn ą ) program u tej w ła śn ie p o lity k i, przy czym w śro d o w isk u ty m tra k to ­ w a n o ow ą p o lity k ę n ie ty lk o jako jed en z w ie lu e le m e n tó w d zia ła ln o ści p arty jn ej c zy p a ń stw o w ej, a le w ręcz jako osobną d y sc y p lin ę w ie d z y o sp o łeczeń stw ie, k o rzy sta ją cą z zesp olon ych w y n ik ó w różn ych d zied zin nauki.

N a zak oń czen ie w y p a d n ie przejść do n a jo b fitszej gru p y r e fe r a tó w i k o m u ­ n ik a tó w , p o św ięco n ej a n a lizie p o lsk o -r o sy jsk ic h i p o ls k o -ra d zieck ich k o n ta k tó w lite r a c k ic h na różn ych teren ach i w różn ych sta d ia ch ich rozw oju. P od w zg lęd em c h ro n o lo g iczn y m otw iera tę grupę w y stą p ie ń k o m u n ik a t D in y S. P r o k o f j e w e j pt. P o e z ja p ie r w s z y c h p o ls k ic h s o c ja lis tó w w R o sji. A u to rk a p rzek azała tutaj d ane św ia d c z ą c e o w ie lk ie j p op u larn ości, jak ą na te r e n ie R o sji zd ob ył C z e r w o n y s z ta n ­

d a r B o le sła w a C zerw ień sk iego. P ro k o fjew a p r z e d sta w iła ró w n ież w y n ik i sw o ic h

b ad ań nad a u to rstw em r o sy jsk ieg o przek ład u ow ej p ie śn i, w p ro w a d za ją c do roz­ w a ż a ń — obok n a zw isk G leba K rzy ża n o w sk ieg o i A k im ie w a — ta k że n azw isk o

etn o g r a fa -fo lk lo r y sty , języ k o zn a w cy , pisarza i p o ety , W. G. T ana (1865— 1936): m ia n o w ic ie w a rch iw a ch A k a d em ii N au k Z SR R o d n a lezio n e zo sta ły (w d oku­ m en ta ch po W. G. T anie) ręk o p iśm ien n e w a ria n ty o w eg o przek ład u .

B ard ziej ro zleg łej sfe r z e zagad n ień p o św ięco n y b y ł c ie k a w y r efera t G rigorija D. W e r w e s a (z k ijo w sk ie g o In stytu tu L itera tu ry ) W ę z ło w e p r o b le m y u k ra iń sk o -

p o l s k i c h k o n ta k tó w lite r a c k ic h z o k re s u m ię d z y w o je n n e g o d w u d z ie s to le c ia . A utor

r e fe r a tu p od k reślał k on ieczn ość an a lizo w a n ia z w ią z k ó w lite r a c k ic h zarów n o w p er­ s p e k ty w ie h is to ry czn o -g en ety czn ej ja k i h isto ry czn o -ty p o lo g icz n e j. P o stu la t ten r e fe r e n t sta ra ł się zrea lizo w a ć w an a liza ch w ła sn y c h , w których — a k cen tu jąc zło żo n o ść i b ogactw o p o lsk o -u k ra iń sk ich k o n ta k tó w a rty sty czn y ch — prób ow ał u sta lić sp ecy ficzn e znam iona recep cji litera tu r y p o lsk iej na U k r a in ie i u k raiń sk iej w P o lsc e . T utaj w zasięgu a n a lizy W ertoesa zn a la zły s ię m. in. m a n ife sta c je tak ich u g ru p o w a ń i p ism litera ck ich , jak — ze stron y u k ra iń sk iej — „H art”, „P łu żan in ”, „Z achidna U k ra in a ”, „W ikna”, „K ritik ”, a ze stron y p o lsk iej — „N ow a K u ltu ra ”, „ M iesięczn ik L itera c k i”, „ S y g n a ły ”, „K am ena”, ,d ź w i g a r y ” i „S k am an d er”. Z k o lei r e fe r a t W erw esa za ją ł się rolą, jaką w rozw oju u k ra iń sk iej litera tu r y rad zieckiej o d eg ra ł dorobek k la sy k ó w p o lsk ich (np. zn a czen ie p isa rstw a M ick iew icza i R ey­ m onta dla tw ó rczo ści R y lśk iego, E pika, K yrylen k i), oraz w p ły w e m , k tó ry na polską lite r a tu r ę rew o lu cy jn ą w y w a r ły d ośw iad czen ia ta k ic h p isarzy u k raiń sk ich , jak R y lśk y j, T yczyn a, B ażan, H a w ry lu k , Tudor i G ałan. O w ocem ty ch obustronnych k o n ta k tó w b yło, zd aniem referen ta , p o w a żn e w z b o g a cen ie form g a tu n k o w y ch i s t y ­ listy c z n y c h zarów no w p o lsk iej, jak i w u k ra iń sk iej litera tu r ze 20-tych i 30-tych la t X X w iek u . P rzech od ząc z k o lei do an alizy h isto ry czn o -ty p o lo g icz n e j — W erw es w sk a z a ł na a n a lo g ie i p o k rew ień stw a w ią ż ą c e ze sob ą różn e k ieru n k i a w a n g a r­ d o w e w litera tu r a ch sło w ia ń sk ich . T w ierd zen ie to u d o k u m en to w a ła m. in. an aliza d o św ia d czeń czesk iego „p oetyzm u ”, p o lsk ieg o fu tu ry zm u i a w a n g a rd y k rak ow sk iej, a ta k ż e program u grup u k ra iń sk ich zw iązan ych z n a z w isk a m i M. S em en k i i W. P o - leszu k a .

P o k rew n ą tem a ty k ą za ją ł się ró w n ież refera t J u lii L. B u ł a c h o w s k i e j z In sty tu tu L iteratu ry A k a d em ii N au k U SR R w K ijo w ie , za ty tu ło w a n y O s w o is to ­

ści fo r m k o n ta k tó w p o ls k ie j, r o s y js k ie j i u k r a iń s k ie j p o e z ji la t m ię d z y w o je n n y c h .

A u to rk a zw ró ciła u w agę na w ie le przeoczan ych d o ty ch cza s p rzeja w ó w żyw otn ości z w ią z k ó w pom ięd zy litera tu r ą p o lsk ą z jed n ej — a ro sy jsk ą i u k ra iń sk ą z drugiej stron y. S ch a ra k tery zo w a ła bogatą tw órczość p rzek ła d o w ą z lite r a tu r y p olsk iej, pod­ k r e śla ją c w szczeg ó ln o ści za słu g i M aksym a R y lśk ieg o i M arka Ż y w o w a , p rześled zi­ ła ta k ż e w p ły w in sp ira cji p olsk ich w orygin aln ej p o ezji R ylśk iego. R ów n ocześn ie

(9)

B u ła ch o w sk a ja p r zed sta w iła p rzek o n y w a ją cą an alizę tw órczości T u w im a i Bro­ n iew sk ieg o , przep row ad zon ą pod k ątem zbadania p rzeja w ia ją cy ch się w n iej in sp iracji litera tu r y r o sy jsk iej (P u szk in , G ogol, N iek rasow , C zechow ) oraz r a d z ie ­ ckiej (J esien in , M ajak ow sk i) — p rzed e w szy stk im w d zied zin ie sty lu . C iek a w y m u zu p ełn ien iem refera tu B u ła c h o w sk ie j b yło w y stą p ie n ie d y sk u sy jn e W a len ty n y I. G apow ej z M ińska, która p oru szyła sp ra w ę k o n ta k tó w p o lsk o -b ia ło ru sk ich , u w yd atn iając za słu g i od d an e w tej m ierze przez M aksym a T anka oraz Jerzego P utram enta. G apow a p o d zieliła się ta k że in form acjam i na tem a t zn a jd u ją cy ch się w arch iw ach n ie p u b lik o w a n y ch u tw o ró w W łodzim ierza K o w a lsk ieg o , ra d z ie c ­ k iego poety z la t m ię d z y w o je n n y c h , piszącego w języ k u p olsk im .

Z agad n ien iom k o n ta k tó w p o lsk o -ra d zieck ich p o św ięco n y b y ł ró w n ież k o m u n i­ kat A stry H. P io tro w sk iej (z In sty tu tu L iteratu ry Ś w ia to w ej im . G orkiego):

P o lsc y p is a r z e p r o le ta r ia c c y a M O P R (M iędzynarodow a O rganizacja P isa rzy R e w o ­

lu cyjn ych ). P io tro w sk a ja sc h a ra k tery zo w a ła d ziałaln ość p o lsk iej sek cji tej o rg a ­ nizacji, w której czy n n i b y li m . in. D rzew ieck i, L u d k iew icz, Stande. A u to rk a poin form ow ała ró w n ież o p r zy g o to w y w a n y m ob ecn ie k o lejn y m tom ie serii „Л и т е ратурное наследство”. B ęd zie on za w iera ć n ow o od n alezion e m a teria ły oraz w s p o ­ m n ien ia d o ty czą ce d zia ła ln o ści M OPR i p olsk ich p isarzy rew o lu cy jn y ch , k tó rzy w ok resie m ięd zy w o jen n y m p rzeb y w a li na em ig ra cji w Z w iązk u R adzieckim .

O in n ym w y cin k u z d ziejó w w sp ó łp ra cy pom ięd zy ra d y k a ln y m i p isa rza m i polsk im i i ich w sch o d n im i są sia d a m i tra k to w a ł refera t Iw an a N. Ł o z i ń s k i e g o (z B ib lio tek i L itera tu ry O bcej w e L w ow ie), L w o w s k ie „ S y g n a ły ” (1933— 1934;

1936— 1939) i ich ro la w m ię d z y n a r o d o w e j k o n so lid a c ji z w ią z k ó w p o ls k ic h , u k r a ­ iń sk ich i b ia ło ru sk ic h p is a r z y p r o le ta ria c k ic h . R eferen t p rzek on yw ająco sc h a r a k ­

tery zo w a ł p roces r a d y k a liza cji „ S y g n a łó w ”, zw iązan y z n arastan iem te n d e n c ji jed n o lito fro n to w y ch i z d ą żen ia m i in tern a cjo n a listy czn y m i. W zw iązk u z ty m r e ­ feren t w sk a za ł na ro lę ta k ich w y d a rzeń , jak k r w a w e w y p a d k i lw o w sk ie i a n ty ­ fa sz y sto w sk i Zjazd P r a c o w n ik ó w K u ltu ry, a tak że na o so b iste zasłu gi K arola K uryluka, k tóry p o tra fił sk u p ić w o k ó ł pism a au torów rad yk aln ych różnej n a ro d o ­ w o ści — m. in. tak ich p isa rzy u k ra iń sk ich , jak S tep an Tudor i k ry ty k M ich ał R u d - n ićk yj. Ł oziń sk i p rzyp om n iał też o in icja ty w a ch „ S y g n a łó w ”, zm ierzających do sp o ­ p u la ry zo w a n ia w śród c z y te ln ik ó w p olsk ich (np. za p ośred n ictw em sp ecja ln y ch n u ­ m erów i kolum n) n ajn o w szy ch o sią g n ięć litera tu r y u k raiń sk iej, ży d o w sk iej i b ia ło ­ ruskiej (m. in. tw órczości M aksym a Tanka, którą na łam ach tego p ism a p op u laryzow ał Jerzy P u tra m en t). A utor referatu u w y d a tn ia ł szczególn y w nlor o w y ch zasłu g red a k cji „ S y g n a łó w ” w k o n tek ście sk o m p lik o w a n ej sy tu a c ji p o li­ tyczn ej i n a ro d o w o ścio w ej na te r e n ie U k rain y zachodniej. W zak oń czen iu sw e g o refera tu Ł o ziń sk i p oin fo rm o w a ł u czestn ik ó w sym p ozju m , iż sw ą pracę nad d z ia ­ ła ln o ścią „ S y g n a łó w ” zam ierza k o n ty n u o w a ć, przy czym w p lan ach jego zn a jd u je się o p u b lik o w a n ie b ogatych zb iorów k o resp on d en cji L. K ru czk ow sk iego, W. B ro ­ n ie w sk ie g o , W. W a silew sk iej, M. D ąb row sk iej, T. B o y a -Ż eleń sk ieg o , K. B ra n d y sa i S. Tudora.

Jako ostatn i z r e fe r a tó w sym p ozju m w y p a d n ie o m ów ić w y stą p ie n ie T am ary P. A g a p k i n y (z In sty tu tu S ło w ia n o zn a w stw a ), Z h is to rii p o ls k o -r a d z ie c k ic h

k o n ta k tó w lite r a c k ic h w la ta c h 1930— 1941. P rzyn iosło ono o m ó w ien ie w ie lu n ie ­

zn a n y ch (i p rzew a żn ie n ie od n o to w a n y ch w S ło w n ik u w sp ó łc z e sn y c h p is a r z y p o l­

sk ic h ) m a teria łó w , k tóre od n aleźć m ożna n a łam ach ta k ich pism ra d zieck ich , ja k

,Литературный критик”, „Литературная газета”, „Интернациональная литература”. A u tork a r e fera tu się g n ę ła ró w n ież do zb iorów a rch iw a ln y ch , w y d o b y w a ją c z n ich in te r e ­ su ją cą k oresp on d en cję red a k cy jn ą , jaką prow ad ziła „Литературная газета”

(10)

z T. B o y em -Ż ele ń sk im , W. B ro n iew sk im , J. B orejszą, H. G órską, A. R u d n ick im i A . H a w ry lu k iem . W szy stk ie te m a teria ły rzu ca ją c ie k a w e św ia tło na ó w — n a jm n iej ch yb a jeszcze zbadany — ok res w rozw oju p o lsk o -ra d zieck ich s to su n k ó w litera ck ich .

N a za k o ń czen ie obrad sym p ozju m zab rali głos H en ryk M a rk iew icz i Dmitrijj F. M arkow . M ark iew icz u w y d a tn ił m a teria ło w e oraz in terp reta cy jn e zd o b y cze sym p ozju m , ap elu jąc przy tej ok azji o z in te n sy fik o w a n ie p o szu k iw a ń a r c h iw a ln y c h na te r e n ie ZSRR. Obaj m ó w cy zgod n ie p o d k reśla li d on iosłą ro lę k o n feren cji w roz­ w o ju k o n ta k tó w n au k o w y ch p om ięd zy b ad aczam i p o lsk im i i ra d zieck im i, ob aj ta k ż e stw ierd za li, iż teg o rodzaju form a spotkań b ezp ośred n ich sta ła się k o n ieczn a i p o w in n a być k o n tyn u ow an a. O m ów iono m o żliw o ści i p lan y d alszej w sp ó łp r a c y m ięd zy In sty tu tem S ło w ia n o zn a w stw a A k a d em ii N au k ZSR R a In sty tu tem B a d a ń L itera c k ich P o lsk iej A k a d em ii N auk.

P o sta n o w io n o ró w n ież op u b lik ow ać w to m ie zb io ro w y m m a teria ły o m a w ia n eg o tu sym p ozju m . Za tak ą d ecyzją p rzem aw ia isto tn a w a rto ść n a u k o w a tych m a te ­ r ia łó w , k tóre — ja k p o d k reślił M arkow — o b ję ły sw o im zak resem te m a ty c z n y m i p ro b lem o w y m n a jd o n io ślejsze zagad n ien ia lite r a tu r y m ięd zy w o jen n ej i d zięk i tem u w p ow ażn y sposób p rzy czy n iły się do sy n te z y g en era ln y ch p ro cesó w roz­ w o jo w y c h tej litera tu r y n ie ty lk o na g ru n cie p o lsk im , a le i w in n y ch p iś m ie n - n ic tw a c h sło w ia ń sk ich .

Z b ig n ie w Ż a b ic k i

KO LOKW IUM NOR W IDO W SK IE (W arszaw a, 11— 13 m aja 1967)

P rzep row ad zon e w In s ty tu c ie B adań L itera ck ich P A N K o lo k w iu m n o rw id o w ­ sk ie — z u d ziałem bad aczy litera tu r y okresu rom an tyzm u ze w sz y stk ic h ośrod k ów p o lo n isty czn y ch — ob ejm ow ało n a stęp u ją ce refera ty : K . W yka, E le m e n ty m y ś le n ia

s tr u k tu r a ln e g o u N o rw id a ; I. S ła w iń sk a , Ś w ia d o m o ść te a tr a ln a N o rw id a ; J. B ło ń ­

sk i, P r z y c z y n e k do in te r p r e ta c ji te c h n ik i p o e ty c k ie j N o rw id a ; D. A c e c k a -P o k le w sk a ,

N ie zn a n e a u to g r a fy N o rw id a w b ib lio te c e U M K w T oru n iu ; K. G órski, M ic k ie w ic z w a lu z ji lite r a c k ie j N o rw id a ; Z. D okurno, A lu zja lite r a c k a w tw ó r c z o ś c i N o rw id a z o k r e s u w a r s z a w s k ie g o ; M. G rzędzielsk a, S y m b o lik a „ Z w o lo n a ” ; A. L isieck a , T r a g ic z n y a n ty k N o rw id a ; Z. S te fa n o w sk a -T reu g u tto w a , N o r w id ja k o p r z e d s ta ­ w ic ie l p o k o len ia ; Z. T rojan ow ieżow a, O w a r s z a w s k ie j p o e z ji N o rw id a .

S p o tk a n ie o tw o rzy ł refera t prof. K azim ierza W y k i . A utor p rzep row ad ził a n a liz ę sy stem u m y ś li N orw id a, p ozw alającą od słon ić p rek u rso rstw o p o ety w ob ec p ew n y ch p ostaw in telek tu a ln y ch i w ą tk ó w m y śli w sp ó łczesn ej, oraz w y su n ą ł tezę, k tó ra sta n o w iła oś tego refera tu , m ia n o w icie, iż p o za sy stem o w e m y ś le n ie N orw id a je s t m y ślen iem stru k tu raln ym . F orm u łow an e przez p isarzy sy s te m y filo zo ficzn e i h isto rio zo ficzn e, w y ra ża n e w określonej te o r ii i języ k u dan ego sy stem u , n ie o g arn iają całości k o n cep cji sw o ich tw ó rcó w . P isa rze rzadko w y p o w ia d a ją się w fo rm ie uporząd k ow an ych sy stem ó w ; poza ty m i sy ste m a m i p ozostaje jeszcze d o n io sła strefa m y ślen ia , k tó re często b y w a bardziej p rek u rso rsk ie od system u . T ak d zieje się w p rzypadku N orw ida. D la c h a r a k te r y sty k i stru k tu ra ln eg o m y śle ­ n ia N orw id a — u ży te w r e fera cie p o jęcie stru k tu ry jako o b ie k ty w n ie istn ieją cej c a ło śc i, odgran iczon e od m od elu jako „całości m y śla n e j”, sk o n fro n to w a n e zestało z an a lo g iczn y m i k a teg o ria m i w y stę p u ją c y m i w m y ś li ro m a n ty czn ej, ta k im i jak

Cytaty

Powiązane dokumenty

Oczywiście także tutaj znajduje się spory zbiór książek praw­ niczych mogących zaspokajać potrzeby zawodowe adwokatów, przy czym zbiór ten jest stale starannie

W związku z tym apelujemy o zapisywanie się do Sekcji adwokatów miłośników książki, zapraszamy również na wszystkie prelekcje, o których zawiadamiają plakaty

Karą tą bowiem przewidziano dla prokuratora, który „podiąwszy się komu rzeczy mówić, a po tym temu dosyć nie uczynił, a bo umyślnie ku szkodzie komu co u

Dlatego spotyka się poglądy, że przy takim specyficznym sposobie zabezpieczenia mamy do czynienia raczej z prowizorycznym zasądzeniem,“ czy nawet z czymś na

Poświęcona ona jest dwóm podstawowym kwestiom: po pierwsze — w jakim trybie osoba trzecia może bronić swych praw przed niekorzystnymi skutkami przepadku

Wprawdzie ogólne ramy takiego jednolitego programu wyznaczyły kodyfikacje karne (choć w tym czasie wiele spośród 'ich rozwiązań zdążyło się nam zestarzeć lub

Rozważania te obrazują złożoność różnych układów procesowo-sytuacyjnych z jednym — jak się zdaje — wnioskiem: granice środka odwoławczego wyznaczają w

„(..) N!ie można natomiast odmówić słuszności zarzutowi obrońcy podniesionemu na rozprawie w Sądzie Najwyższym co do niewspółmiemości kary .pozbawienia