• Nie Znaleziono Wyników

Narratologia w badaniach komunikacji politycznej. Metodologiczne przymiarki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Narratologia w badaniach komunikacji politycznej. Metodologiczne przymiarki"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

„Polityka i Społeczeństwo” 1(15) / 2017

DOI: 10.15584/polispol.2017.1.2 ARTYKUŁY

Jacek H. Kołodziej

*

NARRATOLOGIA W BADANIACH

KOMUNIKACJI POLITYCZNEJ.

METODOLOGICZNE PRZYMIARKI

NARRATOLOGY IN POLITICAL COMMUNICATION RESEARCH. METHODOLOGICAL APPROACHES

A b s t r a c t

Developed within literary studies, the narrative theory is helping to understand relations between an author, features of a narrative text, its contents, cultural meanings, and perception. Modern narratology stems from the research of formalists (e.g. V. Propp), structural theory of literature (M. Bakhtin, Y. Lotman), and blossomed due to structuralism and semiology (R. Barthes, T. Todorov, A. Greimas et al.) – to become in the second half of XX century one of the main tools for explaining the communication strategy of a man – storytelling. A narrative is a commonplace to determine the dynamic elements of our experience, and as such is a fundamental category of perception. It is the core of the art of literature, interpretative journalism, but also makes the spine of political marketing (spinning political events and visions). This text tries to describe the basic methodological assumptions of narratology in order to make it suitable for political communication analysis.

Key words: narratology, political communication, methodology of social sciences

Potrzeba wykraczania poza rutynowe podej cia i techniki w bada-niach medioznawczych wydaje si niemal oczywista wsz dzie tam, gdzie przedmiot bada jest złożony i skomplikowany, wymagaj cy in-terdyscyplinarno ci, a stosowane metody przyczyniaj si w dużej mie-rze do reprodukcji dobmie-rze znanych mechanizmów i zależno ci. Jednym z takich obszarów jest pole cierania si procesów politycznych i komuni-kacyjnych – domena teorii komunikacji politycznej, zwykle lekceważona przez „rdzennych politologów”, a przez medioznawców cz sto

Instytut źuropeistyki, Wydział Studiów Mi dzynarodowych i Politycznych, Uniwersytet Jagiello ski, ul. Jodłowa ń3, 3Ń-252 Kraków, e-mail: uwkolodz@cyf-kr.edu.pl

(2)

kowana do interpretacji zawarto ci tekstów i na ich podstawie odczyty-wania dyskursywnych mechanizmów politycznego wpływu. W ni-niejszym tek cie poddaj pod dyskusj założenie, że powinni my zwró-cić wi ksz uwag na pewn tradycj bada , dysponuj c zaawansowa-nymi metodami i technikami analizy pochodz cymi co prawda z do-wiadcze odległego paradygmatu „rdzennych humanistów” (literaturo-znawców), ale w zamian dostarczaj c wielu praktycznych sposobów poszerzenia wiedzy naukowej na interesuj ce nas tematy. Chodzi o nar-ratologi – teori i praktyk bada nad strukturami narracyjnymi oraz ich zwi zkiem z postrzeganiem i rozumieniem rzeczywisto ci.

Kiedy Tzvetan Todorov w 1969 r. na podstawie analiz gramatyki Decameronu zaproponował nazw „narratologie” na oznaczenie ogól-nej teorii narracji (Prince ń994Ś 524), spróbował obj ć t etykiet sze-rok , wielow tkow tradycj bada semiotycznych, teori prozy rosyj-skiej szkoły formalnej, praskich strukturalistów i przede wszystkim dorobek strukturalistów francuskich, skumulowane w postaci

jako-ciowej metody badania elementarnych składników i funkcji tekstu artystycznego. Trzy lata wcze niej ukazało si ważne, specjalne wyda-nie francuskiego periodyku „Communication” (Herman, Jahn, Ryan 2005: 574–575), uchodz ce dzi za programowy manifest narratologii strukturalistycznej, reprezentowanej wówczas m.in. przez Tzvetana Todorova, Rolanda Barthesa, Gérarda Genette’a, Algirdasa Juliena Greimasa i wielu innych badaczy kultury zafascynowanych różnymi aspektami teorii prozy oraz technikami podej cia formalno-struktu-ralno-generatywnego (Rembowska-Płuciennik 2Ńń2Ś 69). Pomijaj c aspekt wzorca naukowo ci, którym dla narratologów było radykalnie jako ciowe nastawienie do przedmiotu bada (gł bokich poziomów estetycznej ekspresji w dziele sztuki, powi zanych z ukrytymi znacze-niami kulturowymi), jak również sam istot przedmiotu bada (kultu-ry artystycznej), rozwijaj c si równolegle neopozytywistyczn nauk o mediach i komunikacji cechowała analogiczna fascynacja potencja-łem bada nad struktur komunikacji traktowanej integralnie, zgodnie z postulatami strukturalnego funkcjonalizmu1. Pomimo to celem

1 Struktura i funkcje to dwie kluczowe ramy odniesie w badaniach

medio-znawczych – podkre lał jeden z „ojców” prasoznawstwa Harold Ź. Lasswell (ń966Ś ń78 i nast.), który zreszt zatytułował swój słynny esej, gdzie okre lił pi ć aspektów sytuacji komunikacyjnej, Struktura i funkcje komunikacji społecznej. Lasswell

wyja-niał, że jego formuła nie miała dzielić aktu komunikacji na drobne – przeciwnie, ważne miało być traktowanie aktu jako cało ci, w relacji do cało ciowo pojmowane-go procesu społecznepojmowane-go, a analiza komunikowania masowepojmowane-go winna skupiać si na specyficznych funkcjach, a zwłaszcza na trzech najważniejszychŚ obserwacji

(3)

dioznawstwa stało si na długo budowanie obiektywnej wiedzy rozumia-nej jako „science”, a celem „klasycznej” narratologii – odkrywanie istoty ludzkiego do wiadczenia, niemaj ce z kolei wiele wspólnego z pod-stawami empirycznych nauk społecznych.

Źzisiaj jest inaczej. Medioznawstwo odwołuje si do różnych wzo-rów naukowo ci, metod i technik bada w zależno ci od podejmowanej problematyki i celu bada . Co prawda dla politologów reprezentuj cych tradycyjny nurt metodologiczny eksperymenty polegaj ce na poszerza-niu granic metody poza pewien rdze uznawane s za nieistotne2

, ale dynamiczny rozwój teorii komunikacji politycznej rozwijanej głównie przez politologów identyfikuj cych si również z medioznawstwem (i jego interdyscyplinarno ci ) należy uznać za okoliczno ć sprzyjaj c . Z kolei teoria narracji, ugruntowana w okresie fascynacji podej ciem formalno-strukturalnym, od pewnego czasu dynamicznie si rozwija w postać wiedzy „neostrukturalistycznej”, ł cz cej zalety klasycznej narratologii z możliwo ciami innych paradygmatów.

„Narratologia postklasyczna opiera si na potrzebie ponownego prze-my lenia podstawowych dla swej subdyscypliny założe oraz zgłasza ko-nieczno ć rozszerzenia ich aplikacji na nowe pozaliterackie obszary bada – pisze Magdalena Rembowska-Płuciennik (2Ńń2Ś 7Ń–71). – W istocie wi c wielokrotnie jest to rewitalizacja i transformacja narratologii kla-sycznej […]. Wskutek tych przemian uzupełnia si badania strukturali-styczne o tematy i metody z założenia przez strukturalizm odrzucane (lub wcze niej po prostu nieznane), ale także eksploruje nowe

możliwo-ci dawnych modeli opisu dzieła literackiego, ł cz c je ze studiami gen-derowymi, kulturowymi, postkolonialnymi, kognitywizmem, socjolin-gwistyk , psychologi . To interdyscyplinarne ukierunkowanie stanowi zarazem dowód akceptacji rozbudowanej sieci pozaliterackich kontek-stów, w ramach których narracja została osadzona”3

.

wiska, korelacji mi dzy poszczególnymi cz ciami społecze stwa reaguj cymi na zmiany rodowiska oraz transmisji dziedzictwa społecznego pomi dzy kolejnymi generacjami.

2 W ortodoksyjnej politologii chodzi o wielkie rzeczy, a konkretnie – jak pisze

Ta-deusz Klementewicz – o przyj cie odpowiedniej strategii bada , w której prym wiod i wie ć b d filozofia polityczna, historia, prawoznawstwo, antropologia fizyczna, ekonomia polityczna, socjologia i zarz dzanie, a w samym centrum b dzie kierowanie pa -stwem – „rdzeniem życia politycznego”. „Przyczółki” założone w politologii przez inne orientacje metodologiczne pozostaj w gruncie rzeczy tylko przyczółkami w sensie dosłownym (Klementewicz 2ŃńŃŚ 2Ńń3).

3Autorka ta zwraca również uwag na inicjatyw kwartalnika „Poetics Today” z lat

8Ń. ub.w., zwłaszcza tomy Narratology (1980a, 1980b, 1981) oraz Narratologie D. Her-mana (1999: 28).

(4)

Magdalena Rembowska-Płuciennik interesuj co wykazuje, że od czasu publikacji Routledge Encyclopedia of Narrative Theory postkla-syczna narratologia stała si pełnoprawn subdyscyplin nauk humani-stycznych, w pełni legitymizowanym polem badawczym i wr cz prze-jawem nowego paradygmatu (2Ńń2Ś 7ń). Nic dziwnego, że obecnie narratologia (postklasyczna) przeżywa dynamiczny rozwój w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Skandynawii, Belgii, Izraelu, Chinach (Kohler Riessman 2009; EricDi-gests.org 2Ńń6ś „Project Narrative” 2Ńń6). My pami tać powinni my o ogromnym wkładzie polskich humanistów, badaczy poetyki i litera-turoznawców4

.

Podstawowe kategorie i główne założenia narratologii

Przyjmuj c wykładni Źavida Hermana (Rembowska-Płuciennik 2012: 67–7ń) co do słuszno ci komplementarnego podej cia, które wł -cza w obszar narratologii krytycznie uzupełnione idee strukturalistyczne oraz ich kontynuacje polegaj ce na poszerzeniu pola bada o inne dys-cypliny i paradygmaty (w tym socjolingwistyk , kognitywizm, psycho-logi ) oraz pozaliterackie konteksty, można pokusić si o prób zbliżenia narratologii do teorii komunikacji politycznej.

Zacznijmy od podstawowych poj ć. Narratologi można najpro ciej okre lić jako teori pomagaj c zbadać i zrozumieć szeroko pojmowane teksty, które z kolei definiuje si jako sko czone, uporz dkowane i

cało-ciowe sekwencje znaków zarówno j zykowych, jak i niej zykowychŚ obrazów, uj ć i sekwencji filmowych, punktów, linii, plam w malarstwie (Bal 2Ńń2Ś 3), [d wi ków]. W szczególno ci, „tekstem narracyjnym” jest tekst, „w którym agens lub podmiot przekazuje odbiorcy („opowiada” czytelnikowi) opowie ć” / histori , robi c to za pomoc okre lonego medium, którym mog być j zyk, obraz, d wi k, budowla lub ich poł -czenie (Bal 2012: 3).

Klasyczna proweniencja i wielowiekowe do wiadczenia w rozwija-niu sztuki argumentacji pozwalaj lepiej rozumieć fenomen narracji. Pozostałe nazwy, zwłaszcza „fabuła”, „historia” i „opowie ć” nabrały znacze terminologicznych, modyfikowanych przez poszczególnych ba-daczy i ich uj cia, każda wi c próba definicji jest równoznaczna z wpi-saniem si w jak tradycj bada . Przykładowo, odwołuj c si do

4 Polska narratologia (na razie) może szczycić si ogromnym dorobkiem w

zakre-sie tradycyjnej i porównawczej teorii powie ci albo, szerzej, teorii literatury (Markie-wicz 1994).

(5)

tycznej publikacji Mieke Bal, można uporz dkować podstawowe war-stwy tekstu narracyjnego za pomoc kategorii tekstu, fabuły i historii / opowie ci5

. Tekst to reprezentacje znakowe opowie ci, jej konkretyzacja utrwalona w danym kontek cie. Fabuła to jakby „typ idealny

opowie-ci”, zdarzenia uporz dkowane pod wzgl dem chronologicznym i lo-gicznym. Opowieść (story) to pewna tre ć, „historia”, zawieraj ca in-formacje na temat wybranych wydarze i aktorów, których działania zmieniaj rzeczywisto ć w okre lony sposób. Opowie ć ma swoje poza-tekstowe ródła, jest również struktur modyfikuj c fabuł – jest jej konkretnym kształtem i porz dkiem, podkre la pewne wła ciwo ci, wprowadza oceny i warto ci. Opowie ci istniej poza tekstami – jednak musz si skonkretyzować w postać tekstu, żeby stworzyć podstaw społecznej komunikacji. S różne realizacje opowie ci – w zasadzie każ-dy tekst i każde medium może tworzyć inn wersj tej samej opowie ci. „Teksty narracyjne ewidentnie różni si jeden od drugiego, nawet je li opowie ć pozostaje ta sama” – zauważa Mieke Bal (2Ńń2Ś 4). Rozróż-nienie tekstu, opowie ci i fabuły w przyj tych znaczeniach umożliwia prowadzenie analizy na poziomie uwarunkowa kulturowo-społecznych i psycho-poznawczych, determinuj cych powstanie tekstu oraz praktyki jego odczytywania i rozumienia.

Podstawowym założeniem teorii narracji jest my l, że narracja to co innego niż lustrzane odzwierciedlenie rzeczywisto ci, i co wi cej niż wierne opisywanie wytworów ludzkiej kreacji. Narracja zawsze jest w jaki sposób oderwana od zdarzenia, jest „opowie ci / tekstem nace-chowanym”. Wiemy to od czasów klasycznych, kiedy twórcy retoryki opisowej kwalifikowali narratio jako cz ć inwencji (Ziomek ń98Ń), której zadaniem było o d p o w i e d n i e przedstawienie zdarze i osób – w taki sposób, by mowa była bardziej przekonuj ca i nakłania-j ca. Charakterystyczne, że narratio była składnikiem autonomicznym mowy – można było j zastosować w niemal każdym miejscu układu mowy (najcz ciej w obr bie argumentacji). Za równie ważne należy uznać to, że cech konstytutywn narratio upatrywano w umiej tnym zastosowaniu a m p l i f i k a c j i (powi kszania b d pomniejszenia obj to ci danego motywu) (Ziomek ń98ŃŚ ńń8–121).

5 Jest to uj cie z konieczno ci upraszczaj ce. Pomijam liczne odmiany ogólnej

teo-rii narracji, których autorzy skupiali si na wybranych mechanizmach opowiadania i rozumienia – np. na morfologii i analizie syntagmatycznej (id c ladami Władimira Proppa), elementarnych składnikach narracji, semiotyce dyskursywnej, gramatyce narra-cyjnej (Algirdas Greimas), semiotyce emocji, porz dkach opowie ci i elementarnych strukturach (Helmut Bonheim), do wiadczaniu wiata poprzez ustne opowie ci (Michael G.W. Bamberg) czy modelowej narratologicznej poetyce (Gérard Genette).

(6)

Owa amplifikacja, z czasem obejmuj ca wszelkie rodki służ ce uwypukleniu b d marginalizacji wybranych motywów, do dzi wyznacza istot fenomenu narracji. Klasyczna retoryka uczy nas wyra nie tego, że

narracja nie mieści się w logice prawdy/fałszu. Jest to nadal jedno

z kluczowych założe . Punktem wyj cia do nauki argumentacji poprzez narratio było opanowanie metod przekonywania zarówno za pomoc argumentów prawdziwych, argumentów prawdopodobnych, jak i argu-mentów całkiem fantastycznych. Klasyczni nauczyciele retoryki rozróż-niali trzy odmiany narracjiŚ „histori ” (opowie ć prawdziw i równocze-nie prawdopodobn ), fabula (opowie ć całkiem zmy lon , ani prawdzi-w , ani praprawdzi-wdopodobn ) oraz argumentum (opoprawdzi-wie ć niepraprawdzi-wdziprawdzi-w , ale prawdopodobn ) (Ziomek ń98ŃŚ 85). Cech specyficzn narracji jest zatem napi cie wynikaj ce z możliwo ci ł czenia przez narratora prawdy, praw-dopodobie stwa i fałszu – w opowie ć, w której bynajmniej nie chodzi o opis faktów. Tym odróżnia si zreszt narratologia od analizy dyskursu, nastawionej przede wszystkim na ujawnianie społecznych prawd i (naj-cz ciej złych) praktyk jakże realnej władzy, której wpływ wywierany jest poprzez j zyk i praktyki społeczne. Narracja jest natomiast odmian dys-kursu, któr wyróżnia funkcja argumentacyjna, perswazyjna, nastawienie na dynamik zdarze ś owszem, każda opowie ć może zawierać aspekty statyczne (komentarze i opisy), ale aspekty dynamiczne (postaci i ich

działania) są kluczowe (Bonheim 2000: 1–ńń), podobnie jak różnorodne

i znacz ce s relacje mi dzy działaj cymi postaciami (aktorami) a narrato-rem – który opowie ci nadaje ostateczny kształt. Źla narratologa ważniej-szym pytaniem od tego, kto „naprawd ” stoi za dyskursem i za pomoc jakich praktyk sprawuje władz , jest pytanie o to, kto poprzez swoje dzia-łania tworzy opowie ć, jak to czyni, oraz które tre ci i reguły kultury (już istniej cych opowie ci) zostały wkomponowane w kolejn opowie ć, tak by poprzez specyficzne jej wła ciwo ci skonstruować pewn wspólnot znacze , wspólne ramy postrzegania i definiowania rzeczywisto ci przez autora, narratora i czytelników. Źlatego akcent badawczy w narratologii przeniesiony jest na narratora, w tym sposoby i rodki, za pomoc których buduje on swoj opowie ć (z założenia maj c być nie zwykł imitacj rzeczywisto ci – lecz kreatywn jej rekonstrukcj ).

W latach 1972–ń983 Gérard Genette przedstawił syntetyczny (i za-razem krytyczny) model narratologicznej poetyki, uchodz cy dzisiaj za „klasyczny” i wzorotwórczy (Bal 2Ńń2Ś XIV, XIX, ń78–180, 233–234; Genette ń98Ńś Guillemette, Lévesque 2ŃŃ6). Model ów wywołał wiele dyskusji i polemik, przyczyniaj c si w pewien sposób również do roz-woju narratologii postklasycznej. Źzi ki temu jest najlepszym punktem wyj cia do przedstawienia podstawowych, formalnych kategorii analizy narratologicznej. Przedstawia je tabela 1.

(7)

Tabela 1. Typologia środków narracji według Gérarda Genette’a Kategorie analizy Wymiary analizy Składniki TRYB NARRACJI (MOOD) DYSTANS NARRATORA Akt mowy jako zdarze-nie, cz ć narracji Mowa

zależna Mowa pozor-nie zależna niezależna Mowa FUNKCJE NARRATORA Opowia-da histo-ri Kieruje, dyryguje Zwraca si do odbiorcy Źaje wia-dectwo Komentuje i ocenia (funkcja ideologiczna) INSTAN-CJA NARRACJI (NARRA-TIVE IN-STANCE) GŁOS NARRATORA Homodiegetycz-ny narrator (obecny w historii) Heterodiegetycz-ny narrator (nieobecny w historii) Autodiegetyczny narrator (obecny + bohater historii) CZAS NARRACJI Opowiada, co si zdarzyło Mówi, co si zdarzy Opowiada, co si wła nie dzieje Mieszane PERSPEK-TYWA NARRACJI Brak fokalizacji (narrator wie wszystko) Wewn trzna fokalizacja

(narra-tor wie tyle, co postać, jest w jej

rodku)

Zewn trzna fokalizacja (narrator wie mniej od

posta-ci, patrzy z zewn trz) POZIOMY NARRACJI (NARRA-TIVE LEVELS) NARRACJE WŁ CZONź Extra-diegetyczna (podstawo-wa opo-wie ć) Intra-diegetyczna (opowie ć w opowie ci o zdarze- niu X) Meta- diegetyczna (inna opowie ć w opowie ci o zdarze- niu X) Meta-meta-diegetyczna… etc.

METALEPSIS Zamazywanie granic mi dzy poziomami narracji

CZAS NARRACJI (NARRA-TIVE TIME) PORZ ŹźK Analepsis (narrator mówi o tym, co już było) Prolepsis (narrator mówi o tym, co musi si zdarzyć) Dystans czasowy mi dzy „teraz w narracji” a zdarzeniem Źługo ć trwa-nia okresu zakłócenia ci gło ci narracji TEMPO NARRACJI Przerwa (opowie ć wstrzymana – nast puje opis) Scena (opowie ć trwa tyle samo ile zdarze-nie) Podsumowa-nie (opowie ć trwa krócej niż zdarzenie) Elipsa (opowie ć zamiera, zda-rzenie toczy si dalej) CZ STO Ć ZŹARZź Pojedyncze (jedna opowie ć o jednym zda-rzeniu) Powtórzone (wi cej opowie ci

o jednym zdarze-niu) Iteracyjne (jedna opowie ć o powtarzaj cych si zdarzeniach) ródłoŚ L. Guillemette, C. Lévesque, Narratology [w:] Signo [online], Rimouski (Que-bec) 2006, http://www.signosemio.com/genette/narratology.asp.

(8)

Model przedstawiony w tabeli 1 ma wymiar empiryczny w sensie do-słownym – dziesi ć wymiarów (druga kolumna) stanowi w zasadzie go-towe narz dzie mog ce posłużyć do analizy tekstów narracyjnych. Waż-niejsze niż szczegółowe obja nianie tych kategorii (dodałem krótkie eks-planacje wsz dzie tam, gdzie było to wskazane) jest podkre lenie, że mo-del Genette’a skupia si na pragmatycznym wymiarze analizy narratolo-gicznej, co stanowi jego niew tpliw zalet w kontek cie medioznawstwa. Centraln koncepcj jest głos narratora – repertuar możliwo ci i rodków retorycznych służ cych do zbudowania diegesis (telling)6. Jak wiedz

przynosi nam analiza tego wymiaru komunikacji?

Gérard Genette słusznie podkre la, że narrator jest obecny w każdym tek cie. Za każdym razem rozpoznanie funkcji narratora oraz jego dystan-su do opowie ci jest koniecznym filtrem pozwalaj cym odczytać istotne dla tekstu informacje. Poszczególne układy narrator – tekst ujawniaj pod-stawowe informacje na temat procesu powstania („wytworzenia”) tekstu, jak również pozwalaj na rekonstrukcj systemu znacze przypisywanych do adresata tekstu. Jeden z kontynuatorów Genette’a, Wayne C. Booth (1971: 229–244), rozwija t możliwo ć, wprowadzaj c kategori „autora wpisanego w dzieło”, „autora implikowanego”, którym może być zarówno narrator, jak i realny autor dzieła (Głowi ski 2ŃŃ4). Nie jest to obce regu-łom analizy medioznawczej, w której przecież stosuje si kategorie nadawcy / odbiorcy implikowanego (założonego) w tek cie (Booth ń97ń, Głowi ski 2ŃŃ4). Również np. porz dek konstruowania zdarze w owie ci, ich uj cie w czasie, wzajemne relacje etc. – to ważny aspekt po-zwalaj cy ujawnić konkretne założenia, na których oparto konstrukcj

wiata przedstawionego. Każda narracja zawiera tropy umożliwiaj ce rekonstrukcj decyzji narratora co do hierarchii zdarze i przypisywanych im ocen oraz warto ci – ogólnie mówi c, można na podstawie takiej anali-zy odtworanali-zyć skonstruowany (zawsze przez kogo ) porz dek rzecanali-zy przedstawiony w tek cie wraz z nałożonym rozkładem ważno ci, co z kolei otwiera możliwo ć szerokich interpretacji uwarunkowa powstania i odbioru tekstu. Aspekt warto ciowania i wyrażania ocen opisywanych zdarze , działa , zjawisk i procesów, b d cy w moim przekonaniu

6 Opowie ci fabularnej, zawieraj cej w tki wykreowane, w odróżnieniu od mimesis

– aktu na ladownictwa, reprezentacji i imitacji rzeczywisto ci. Zgodnie z przyj tymi założeniami pierwiastek artystyczny diegesis stanowi czynnik dominuj cy w narracji. Innego zdania był m.in. Jurij Łotman, który twierdzi, że narracja typu mimesis jest waż-na, ponieważ „wpisuje czytelnika w kontekst cyrkularnych procesów naturyś co wi cej, można powiedzieć, że tre ć takiej narracji nie jest dziełem narratora – lecz samej natury, jej rytualnych powtórze i zap tle , zorganizowanych wokół pierwotnych, topologicz-nych wzorów kultury. Tre ci tych tekstów s sprawy odwieczne i wi te, prawa nauko-we i niezmienne prawdy o człowieku” (Łotman ń979Ś ń84).

(9)

istotniejszym wymiarem komunikacji perswazyjnej, również może zna-le ć w narratologii ważne miejsce. Wskazuj na to wnioski formułowane przez aksjologów badaj cych również komunikacj – twierdz cych, że komunikowanie warto ci każdorazowo wymaga narracji, ponieważ nie da si w inny sposób uzasadnić przeżycia aksjologicznego (Joas 2Ńń3).

Narratologia polityczna

Rozpoczn od wskazania jeszcze jednego z fundamentalnych zało-że narratologii, nota bene wynikaj cego również z ustale semiotyki i tekstologii. Jest nim przekonanie, że narracja (w szczególno ci fabuła i opowie ć) s integralnie zwi zane z postrzeganiem i rozumieniem wiata przez człowieka. Narracja jest przede wszystkim

meta-kategorią poznawczą, dzi ki której ł czymy fakty, zdarzenia, działania

aktorów etc. w sensowne, dynamiczne cało ci. Patrz c z perspektywy procesów kognitywnych, zakłada si , że narracja stanowi podstawow strategi oswajania i rozumienia elementarnych składników naszego do wiadczenia. Z kolei perspektywa badacza opowie ci pozwala stwier-dzić, przywołuj c zdanie Jurija Łotmana, że „[t]worz c teksty narracyjne człowiek nauczył si rozpoznawać fabuły wyst puj ce w naszym życiu, by móc nadać życiu sens” (Łotman ń979Ś ń84).

Łotman wyja niaŚ „Fabuła reprezentuje wszechmocne narz dzie nadawania sensu życiu. Wył cznie dzi ki pojawieniu si narracyjnych form sztuki człowiek nauczył si rozpoznawać fabularne aspekty rze-czywisto ci, to znaczy rozkładać posklejane ci gi zdarze na odr bne jednostki, ł czyć je z pewnymi znaczeniami (czyli interpretować je se-mantycznie) oraz porz dkować je w regularne ła cuchy (by interpreto-wać je syntagmatycznie). Z izolacji zdarze – pojedynczych elementów fabuły oraz z przypisania im, z jednej strony, szczególnego znaczenia, a z drugiej specjalnego porz dku w ramach osi czasu, przyczyn i skut-ków czy innej regularno ci – wynika istota fabuły” (ń979Ś ń984).

Zakładamy zatem, że fabuła i opowie ć s ważnymi filtrami postrze-gania i rozumienia wiata przez człowieka, b d c zarazem form prze-chowywania kulturowych znacze . Arty ci – na których dorobku skupiaj si strukturalistyczni narratolodzy – tworz nowe fabuły i opowie ci, życie je weryfikuje, a kultura gromadzi i reprodukuje. Również każdy z nas, na miar swoich możliwo ci, wpisuje si w nieustaj cy proces te-stowania i modyfikacji fabuł pod wpływem codziennych do wiadcze . Takie założenie musi prowadzić do wniosku, że fabuły i opowie ci (narra-cje) s podstawow kategori strukturaln oraz kognitywn komunikacji

(10)

społecznej – przynajmniej tej jej cz ci, w której aktywnie uczestniczymy w porz dkowaniu wiata. Idea kognitywistycznej analizy narratologicznej, obejmuj cej nie tyle sam tekst, ale również jego odbiorców – wspólnot interpretuj c , rozumiej c i współtworz c sens każdego tekstu, jawi si zatem jako całkiem naturalny etap postklasycznego rozwoju metody (Rembowska-Płuciennik 2Ńń2Ś 65–92, 255–312).

W wietle powyższych założe przyjrzyjmy si na koniec polityce, ogl danej z perspektywy teorii komunikacji politycznej. Tradycyjnie rzecz ujmuj c, tematem bada s w tym przypadku instytucje polityczne w ich rolach komunikacyjnych oraz instytucje i organizacje medialne w ich rolach politycznych, a przedmiotem analiz – zachowania komuni-kacyjne aktorów politycznych, kampania wyborcza jako proces i suma zdarze komunikacyjnych, polityczne tre ci, ideologie i doktryny, poli-tyczny wpływ w relacjach władzy ze społecze stwem (perswazja, pro-paganda, marketing), kontrola społeczna etc. Przyj cie, że narracja jest centraln kategori poznania i analizy, zwraca uwag na ważny wymiar procesu, którym jest polityczna legitymizacja (rozumiana szeroko, jako praktyki walki o władz i kontrol , jak również o tożsamo ć i obecno ć) poprzez budowanie wspólnot znacze mi dzy politykami a obywatelami i wyborcami. Przesuni cie perspektywy na analiz narracyjn pozwala obj ć analiz czynniki, które w innych podej ciach odgrywaj po ledni rol , a które s konieczne do zrozumienia fenomenu politycznego wpły-wu, takie jak: zwyczajowe, obyczajowe, tradycyjne uwarunkowania skuteczno ci danej narracjiś kulturowa proweniencja znaków i struktur – głównych składników narracjiś wewn trztekstowe reguły strukturalne, pozatekstowe mechanizmy budowania wspólnoty znacze przez komu-nikacj , intertekstowe determinanty wspólnych znacze , w ko cu irra-cjonalne i emoirra-cjonalne czynniki wpływu zwi zane z dan narracj .

Przyjmijmy zatem, że narracja polityczna (fabuła) to pewna treść,

zawierająca informacje i oceny wybranych wydarzeń i aktorów poli-tycznych, których działania dynamicznie zmieniają rzeczywistość, wyrażona poprzez daną opowieść w taki sposób, żeby narzucić ramy jej interpretacji i zaproponować jej zrozumienie. W szczególnym,

najbardziej interesuj cym nas przypadku podstawow funkcj sugero-wanych obramowa i definicji jest perswazja – wtedy narracja politycz-na ma budować korzystne b d niekorzystne politycz-nastawienie wobec pod-miotu politycznego.

Komunikacja publiczna przepełniona jest przeróżnymi formami nar-racji politycznych. Cz sto zawieraj one elementarne tre ci referencyjne (konkretny obraz wiata), ideowe i aksjonornatywne, jak również argu-mentacyjne, wizjonerskie wraz z retorycznymi i dyskursywnymi repertu-arami znaków i kodów. Narracje uchodz ce za wpływowe zwykle s

(11)

bardziej spójne, zharmonizowane. Na pragmatycznym poziomie codzien-nej komunikacji polityków specyficznym iunctim narracji zharmonizowa-nej i zorkiestrowazharmonizowa-nej może być „przekaz dnia” – zawarty w pigułce wykaz kluczowych poj ć wraz z instrukcj erystycznego ich zastosowania.

Uważam, że w celu zaw żenia przedmiotu zainteresowa badaw-czych należy rozróżnić wyst puj ce odmiany narracji. Proponuj zasto-sowanie nast puj cych siedmiu kryteriówŚ

1. Ze wzgl du na zasi gŚ jednorazowe, krótkookresowe i długookresowe. 2. Ze wzgl du na orientacj w czasieŚ historyczne, współczesne,

przy-szło ciowe i mieszane.

3. Ze wzgl du na czynnik inicjuj cy i charakter przebieguŚ ofensywne i defensywne.

4. Ze wzgl du na poziom zaangażowania emocjonalnegoŚ neutralne, łagodne, agresywne.

5. Ze wzgl du na poziom integralno ciŚ jednow tkowe, wielopłaszczy-znowe, totalne.

6. Ze wzgl du na zakres przewidywania ruchów przeciwnikaŚ przygod-ne, taktyczprzygod-ne, strategiczne.

7. Ze wzgl du na poziom spójno ci strategicznejŚ chaotyczne, lepiej lub gorzej zorkiestrowane.

Ze wzgl du na to, że głównym odniesieniem i probierzem narracji politycznej jest pragmatyczna skuteczno ć w osi ganiu wspólnoty ko-munikacji i projektu politycznego (ideologii) – a nie logika czy praw-dziwo ć – nie wprowadzam ósmego kryterium, które jednak mogłoby okazać si przydatne w pewnych okoliczno ciach. Jest to kryterium stopnia nasycenia w tkami fikcyjnego populizmu (od narracji opartych na faktach, poprzez cz ciowo sfabularyzowane, aż po narracje oparte na dowolnej konfiguracji elementów nieprawdziwych i populistycznych).

Uważam, że w analizie politycznej warto skupić si na narracjach o charakterze wielopłaszczyznowym b d totalnym, taktycznych i strate-gicznych, dobrze zorkiestrowanych, traktuj c pozostałe cechy jako zmien-ne zależzmien-ne. Umiej tno ć zbudowania wspólnoty komunikacyjzmien-nej (narra-cyjnej) mi dzy politykami i wyborcami w perspektywie rednio- i długo-okresowej jest przecież fundamentem politycznego sukcesu. Z oczywi-stych wzgl dów za szczególnie interesuj ce badawczo należałoby uznać narracje sukcesu – poparte pozytywnym wynikiem wyborczym.

Pami taj c o tym, że ze wzgl du na swoje istotne cechy teoria narracji okazuje si bardziej przydatna do analizy fikcji niż rzeczywisto ci, artyzmu niż kopiowania, mijania si z prawd niż prawdy, subiektywizmu niż obiek-tywizmu etc. – całego tego trudnego do oznaczenia obszaru poza czyst postaci etycznej, grzecznej i poprawnej komunikacji – trzeba powiedzieć, że właśnie z tych powodów jest to metoda doskonale przystająca do

(12)

badań współczesnej perswazji politycznej (która przecież w obecnej

po-staci oparta jest całkowicie na dziele „ukrytych i najbardziej wpływowych narratorów w naszych czasach”Ś spin doktorów oraz doradców ds. wizerun-ku, kieruj cych si pragmatycznymi dyrektywami politycznego marketingu, opartego na emocjach oraz symbolicznych identyfikacjach).

Bibliografia

Bal M. 2012, Narratologia. Wprowadzenie do teorii narracji, przeł. E. Kraskowska, E. Rajewska i in., Kraków.

Bonheim H. 2000, Shakespeare's narremes [w:] Shakespeare Survey 53: Shakespeare and narrative, red. P. Holland, Cambridge.

Booth C.W. 1971, Rodzaje narracji, przeł. I. Sieradzki, „Pami tnik Literacki”, z. ń [przedruk w: Narratologia, red. M. Głowi ski, Gda sk 2ŃŃ4, s. 2ń2–233].

EricDigests.org, http://www.ericdigests.org/pre-921/story.htm (10.05.2016).

Genette G. 1980, Narrative Discourse: An Essay in Method, przeł. na ang. J. Lewin, Ithaca. Guillemette L., Lévesque C. 2ŃŃ6, Narratology, „Signo”, red. L. Hébert, Rimouski

(Quebec), http://www.signosemio.com/genette/narratology.asp (22.05.2016). Herman D., Jahn M., Ryan M.-L. 2005, Routledge Encyclopedia of Narrative Theory,

Abingdon – New York.

Joas H. 2013, Values generalization – Limitation and possibilities of a communication about values [w:] Power and Principle in the Market Place: On Ethics and Economics, red. J.D. Rendtorff, https://books.google.pl/books?id= F317BgAAQBAJ (2.05.2016). Klementewicz T. 2010, Rozumienie polityki. Zarys metodologii nauki o polityce, Warszawa. Klementewicz T. 2013, Nie jest jednością nic, co żywotne. Politologia jako

wielopara-dygmatyczna struktura wiedzy, „e-Politikon”, nr 5, s. ń64–198, http://oapuw.pl/e-politikon-nr-52013/ (10.05.2016).

Kohler Riessman C. 2009, Narrative Analysis [w:] The Sage Encyclopedia of Qualitative Research Methods, SAGE Publications, http://sageereference.com/research/Arti cle_n273.html (5.03.2009).

Lasswell H.D. 1966, The Structure and Function of Communication in Society [w:] Reader in Public Opinion and Communication, II ed., red. B. Berelson and M. Janowitz, New York.

Łotman J.M. ń979, The Origin of Plot in the Light of Typology, przeł. J. Graffy, „Poetics Today”, vol. ń, no. ń/2, Special IssueŚ Literature, Interpretation, Communication (Autumn), http://www.jstor.org/stable/1772046 (2.05.2016).

Markiewicz H. 1994, Narrator i autor w światowej teorii literatury, „Pami tnik Literac-ki”, vol. 85/4, s. 225–235.

Narratologies, red. D. Herman, Columbus 1999.

Prince G. 1994, Narratology [w:] Johns Hopkins Guide to Literary Theory and Criticism, red. M. Groden and M. Kreiswirth, Baltimore.

„Poetics Today” ń98Ńa, Narratology I: Poetics of Fiction, Vol. 1, No. 3.

„Poetics Today” ń98Ńb, Narratology II: The Fictional Text and the Reader, Vol. 1, No. 3. „Poetics Today” ń98Ń, Narratology III: Narrators and Voices in Fiction, 1981, Vol. 2, No. 2. Project Narrative, Ohio State University, https://projectnarrative.osu.edu/ (5.05.2016). Rembowska-Płuciennik M. 2Ńń2, Poetyka intersubiektywności. Kognitywistyczna teoria

narracji a proza XX wieku, Toru .

Ziomek J. 1980, Retoryka opisowa, Wrocław–Warszawa.

Cytaty

Powiązane dokumenty

publikacja przygotowana przez Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów z materiałów seminarium Problematyka autentyczności dzieł sztuki na pol- skim rynku..

Zawarta w niej analiza stanu instytucji trudniących się świadczeniem usług związanych z niesieniem pomocy lu- dziom w podeszłym wieku, zagrożonym wykluczeniem społecznym bądź

W naszych warunkach ustrojowych obie te dziedziny znajdują się nieomal wyłącznie w ręku lub pod kontrolą państwa, a więc dyskusja o tych warunkach dialogu jest dyskusją o

Na przykład presupozycją syntagmatyczną zdania „Funio przestał bić swoją żonę ” jest zdanie tej treści, że istnieje taki rodzaj mężczyzn, mianowicie

Zgon ko lej nych dwóch osób le karz stwier - dził pod czas ba da nia po szko do wa nych na ze wnątrz bu dyn ku. Ko lej ne dwie ofia ry zna la zły się wśród 23 osób ewa ku

„Wyobrażenie sobie pola elektromagnetycznego wymaga wyobraźni znacznie wyższego stopnia, niż żeby pojąć niewidzialne anioły.. Jeżeli chcemy sobie wyobrazić niewidzialne

Młodzież również wysoko ocenia wartości poznawcze - inteligencja zajmuje w naszej ankiecie wśród pozytywnych cech ludzkich pierwsze miejsce?. Mniej natomiast cenią

Judasz, który nie zdobył się na to, aby w decydującym dla Jezusa Chrystusa momencie pokazać, że jest jednak z Nim, nie podszedł do Chrystusa, by otrzymać