• Nie Znaleziono Wyników

Legitymacja czynna w procesie o ustalenie ojcostwa

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Legitymacja czynna w procesie o ustalenie ojcostwa"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Zdzisław Krzemiński

Legitymacja czynna w procesie o

ustalenie ojcostwa

Palestra 10/1(97), 34-39

1966

(2)

34

i

Z d z i s ł a w K r z e m i ń s k i Nr 1 (97)

I I I

W N IO S K I K O Ń CO W E

G dyby w ięc k ie d y k o lw iek zdarzyło się, że w sy tu a c ja c h w yżej o pisanych są d u znał, iż b r a k je s t ju ry s d y k c ji k ra jo w e j, i odrzucił w niosek o stw ie rd z en ie n a b y c ia s p a d k u , to w raz ie u p raw o m o c n ien ia się tak ieg o p o sta n o w ien ia m ielib y śm y d o czynienia z raż ący m n aru sz e n ie m i p ra w a , i in te re su P o lsk i L udow ej, co u z a sa d ­ niało b y w n io sek o rew iz ję n a d z w y cz ajn ą (art. 417 § 1 k.p.c.).

N ie sądzę je d n a k , żeby było rzeczą konieczną u ciek a n ie się w ta k ie j sp ra w ie aż do w nio sk u o re w iz ję n ad zw y czajn ą. W tego ro d z a ju sy tu a c ji w y sta rc zy po n o w n e zgłoszenie w n io sk u o stw ie rd z e n ie n ab y c ia spadku.

P on o w n em u ro zp o zn an iu tak ieg o w n iosku nie m oże stać n a przeszkodzie okolicz­ ność, że p o p rze d n i w niosek został odrzucony p raw o m o c n y m postan o w ien iem . Z e w zględu bow iem n a to, że na p o d sta w ie ta m te g o p o sta n o w ien ia n ik t n ie n a b y ł p ra w (art. 13 § 2 i a rt. 366 k.p.c.) raz że w p o stęp o w an iu nieprocesow ym n a w e t p ra w o ­ m ocne p o stan o w ien ie o d d a l a j ą c e w niosek (tzw. praw om ocność m a te ria ln a ) m oże być zm ienione w raz ie zm iany okoliczności sp ra w y (art. 523 k.p.c.), ty m b a rd z ie j praw o m o cn e p o sta n o w ien ie o d r z u c a j ą c e w niosek (tzw. praw om ocność fo rm a l­ na) n ie m oże sta n o w ić p rzeszkody do ponow nego rozp o zn an ia tak ieg o w n io sk u , i to n a w e t bez p o trze b y tra k to w a n ia go ja k o w niosku o w znow ienie p o stę p o w an ia .

ZDZISŁAW KRZEMIŃSKI

Legitymacja czynna w procesie o ustalenie

ojcostwa

1. Z te k s tu a rty k u łó w 84 i 86 k.r.o. w y n ik a, że p ra w o do w yto czen ia p ow ództw a o u sta le n ie ojco stw a m a ją : dziecko, m a tk a dziecka i p r o k u r a to r 1. N ato m ia st p rz e ­ pisy pow yższe nie w y m ie n ia ją ojca ja k o podm iot leg ity m o w a n y do w yto czen ia po­ w ó d ztw a o u sta le n ie ojcostw a. . i P a t r z w te j k w e s tii: J . C a g a r a : S p ra w y o u s ta le n ie o jc o s tw a i ro sz c z e n ia z n im z w ią ­ z a n e n a p r z e s tr z e n i l a t 1950—1960 w je d n y m p o w ie c ie , N P 3/61, s. 369 i n .; W. D z i ę c i o - ł o w s k i : Z p r a k t y k i s ą d o w e j w p ro c e s a c h o u s ta le n ie o jc o s tw a , P a l. 1/59, s. 67 i n .; J . I g n a * t o w i c z : P r o c e s o u s ta le n ie o jc o s tw a i o ro sz c z e n ia z n im z w ią z a n e , N P 12/50, s. 38 o r a z 1/51, s. 42 i n .; J . I g n a t o w i c z : K ilk a u w a g o p ro c e s ie o u s ta le n ie o jc o s tw a i o a lim e n ty po ś m ie rc i d o m n ie m a n e g o o jc a , N P 4/56, s. 94; J . I g n a t o w i c z : I n te r w e n c ja u b o c z n a w s p r a w a c h o p r a w a s ta n u , N P 1/59, s. 21 i n .; J . I g n a t o w i c z : K o d e k s ro d z in n y , W a r­ sz a w a 1959, s. 352—77 i 449/93; J . K r a j e w s k i : Z d o ln o ś ć p ro c e so w a m a ło le tn ie j m a tk i w p r o ­ c esie o u s ta le n ie o jc o s tw a , N P 12/57, s. 121 i n .; Z. K r z e m i ń s k i : S ą d o w e u s ta le n ie o j ­ c o s tw a , P a l. n r 11/61 (w k ła d k a ) ; K . L i p i ń s k i : K o d e k s p o s tę p o w a n ia c y w iln e g o — K o ­ m e n ta r z , W a rsz a w a 1961, s. 346—59; w . S i e d l e c k i : P o s tę p o w a n ie c y w iln e — C zęść sz c z e ­ g ó ło w a , W a rsz a w a 1959, s. 287—92; J . S l e d z i ń s k i : Z a b e z p ie c z e n ie ro sz c z e ń a lim e n ta c y j­ n y c h d z ie c k a w t o k u p ro c e s u o u s ta le n ie o jc o s tw a , P a l. 2/58, s. 44 i n .; S. S z e r : F r a w o r o d z in n e , W arsziaw a 1954, s. 165—175; B. W a l a s z e k : T rz y czy c z te r y sp o so b y u s ta le n ia

(3)

Co p ra w d a ojciec m oże sk o rzy stać z in s ty tu c ji uzn an ia, je d n a k ż e należy p a m ię ­ ta ć, że zgodnie z a r t. 177 § 1 k.r.o. do u zn a n ia dziecka m ałoletniego p o trz e b n a je s t zgoda m a tk i. Je ż e li m a tk a n ie żyje albo jeżeli n ie p rz y słu g u je je j w ład z a ro d zi­ cielska lu b p o rozum ienie się z m a tk ą n ap o ty k a tr u d n e do p rzezw yciężenia przeszk o ­ dy, zam iast jej zgody p o trz e b n a je s t zgoda ustaw ow ego p rze d staw ic ie la dziecka. Do u z n a n ia dziecka pełno letn ieg o p o trz e b n a je s t jego zgoda o raz zgoda m a tk i, ch y b a że m a tk a nie żyje albo p orozum ienie się z n ią n ap o ty k a tru d n e do p rze zw y ­ ciężenia przeszkody. Zgoda m a tk i w y m ag a n a je s t ta k ż e do u zn a n ia dziecka p o ­ czętego.

W p ra k ty c e m oże pow stać tego ro d z a ju sy tu a c ja , że m a tk a nie chce się zgodzić n a u zn a n ie dziecka przez ojca, a jedno cześn ie o d m aw ia w yto czen ia pozw u (w im ie­ n iu w łasn y m lu b w im ien iu dziecka) o u sta le n ie ojcostw a. Czy w ty m w y p ad k u ojciec dziecka n ie m oże znaleźć żad n ej drogi p ro w a d zą ce j do u sta le n ia , że dziecko je st jego dzieckiem ?

S ąd N ajw żyszy za ją ł się t ą n ie ty p o w ą sy tu a c ją w W ytycznych z dn. 6.XII.1952 r. C P rez. 166/52 (OSN 31/33), tr a f n ie p rz y jm u ją c , że ta k i sta n rzeczy m oże być oce­ niony ja k o godzący w p ra w a dziecka, a skoro ta k , to k o nieczna je s t in te rw e n c ja sądow a. I n te rw e n c ja ta w y ra z i się w te j fo rm ie, że sąd opiekuńczy m oże z u rzę d u lu b n a w niosek dom niem anego ojca w yznaczyć k u ra to ra , k tó ry m ógłby w ytoczyć pow ództw o o u sta le n ie ojco stw a w im ien iu dziecka i re p re z e n to w a łb y je w p ro ­ cesie.

To p o d an e w W ytycznych ro zw iązan ie n ie stra c iło nic n a sw ej a k tu a ln o ś c i ró w ­ nież n a g ru n cie ko d ek su rodzinnego i opiekuńczego. Rzeczą sąd u opiekuńczego b ę ­ dzie zatem u sta lić , czy k o n k re tn a sy tu a c ja , o ce n ia n a p rzez p ry z m a t dobrze ro z u ­ m ianego in te re su dziecka, p o d y k tu je ta k ie w łaśn ie rozw iązanie.

t

2. J a k ju ż w yżej pow iedziano, podm iotem upow ażnionym do w yto czen ia pozw u o u sta le n ie ojco stw a je s t p rzed e w szy stk im d z i e c k o . W w iększości procesów tego ty p u dziecko je s t n i e l e t n i e . M ając zdolność sądow ą, nie le g ity m u je się ta k ie n ie le tn ie dziecko zdolnością procesow ą: w p rocesie pow inno ono być r e p r e ­ ze n to w an e p rzez m a tk ę, k tó ra działa ja k o jego u sta w o w y p rzed staw iciel. Je że li m a tk a nie żyje, w im ien iu dziecka działać będzie opiek u n w yznaczony p rzez sąd opiekuńczy.

N ato m iast inaczej p rz e d sta w ia się sy tu a c ja , gdy dziecko je s t ju ż p e ł n o l e t n i e . W ów czas m oże ono sam o w ytoczyć pow ództw o i sam o w ystępow ać w procesie, gdyż m a nie ty lk o zdolność sądow ą, ale i zdolność procesow ą.

3. D rugim podm iotem leg ity m o w a n y m w ty m procesie je s t m a t k a . Może ona działać w im ien iu nięletniego dziecka (o czym w yżej) lu b w im ieniu w łasnym .

M ożna je d n a k w yobrazić sobie tego ro d za ju sy tu a cję, że m a tk a w ytoczyła w im ie­ n iu w łasn y m pozew o u sta le n ie ojcostw a, a le w to k u trw a ją c e g o p rocesu dziecko u zy sk u je pełnoletność. P o w sta je w ątp liw o ść, czy le g ity m a c ja m a tk i w y g asła, czy też istn ie je ona n ad a l? G dyby założyć, że u p ra w n ie n ie m a tk i w ygasło, to n ależałoby odpow iedzieć n a n a stę p n e z kolei p y ta n ie : co się dzieje w ów czas z ta k im procesem ?

P rz y ro zstrz y g an iu tej k w estii należy zw rócić uw agę n a ch a ra k te ry sty c z n y te k s t a r t. 84 k.r.o., k tó ry stanow i, że „ m a tk a nie m oże w y stą p ić z ta k im żąd an iem po osiągnięciu przez dziecko pełn o letn o ści” . Z re d a k c ji tego p rze p isu w y n ik a, że u s ta ­ w od aw ca p rzy w ią zu je d ecy d u jące znaczenie do m o m e n tu w ytoczenia pow ództw a.

o jc o s tw a w p r a w ie p o lsk im , N P 1/58, s. 25 i n .; B. W a l a s z e k : S ą d o w e u s ta le n ie n ie ­ ś lu b n e g o o jc o s tw a w p o lsk im p r a w ie m ię d z y n a ro d o w y m p r y w a tn y m , W a rsz a w a 1959; Z. Z i e m ­ b i ń s k i : J a k d o c h o d z ić o jc o s tw a i a lim e n tó w d la d z ie c k a , W a rsz a w a 1956.

(4)

36 Z d z i s ł a w K r z e m i ń s k i Nr 1 (97)

J e ż e li w ięc w m om encie ty m m a tk a b y ła le g ity m o w a n a do w ytoczenia pozw u, to p ra w o to n ie m oże w y g asn ą ć w to k u trw a ją c e g o p rocesu 2.

Do te j p o ry m o w a b y ła o m a tc e ja k o o podm iocie p o sia d ający m p e łn ą zdolność sąd o w ą i procesow ą. J e s t to s y tu a c ja n a jb a rd z ie j ty p o w a, a le n ie je d y n a . Bo są przecież i ta k ie sy tu a c je , w k tó ry c h m a tk a m a ty lk o ogran iczo n ą zdolność do czynności p ra w n y c h , a to będzie m iało n ie w ą tp liw ie ja k ie ś znaczenie p rzy ocenie u p ra w n ie ń procesow ych ta k ie j osoby. T a k a o g raniczona zdolność do czynności p r a ­ w n y ch m oże być w y n ik ie m częściow ego u b ez w łasn o w o ln ien ia lu b m ałoletności m a tk i. Czy ta k a m a tk a , k tó r a m a ogran iczo n ą zdolność do czynności p raw n y ch , m oże w y tac za ć pozew (w im ien iu w ła sn y m lu b w im ien iu dziecka) o u sta le n ie ojcostw a?

W d aw n y m k.p.c. m ie liśm y a rt. 441, k tó ry stan o w ił, że s tro n a ubezw łasnow olnio­ n a częściow o m a zdolność pro ceso w ą w procesie o u sta le n ie ojcostw a. P rz e p is ten w y ja ś n ia ł dość w iele, choć n ie u su w a ł w szy stk ich w ątpliw ości. P o zo sta w ia on m ian o w icie do ro z strz y g n ię c ia ta k i s ta n fak ty c zn y , w k tó ry m m a tk a n ie była w p ra w d zie u b ezw łasnow olniona, ale p o sia d ała o g raniczoną zdolność do czynności p ra w n y c h ze w zg lęd u n a sw ój w iek. D o k try n a s ta ra ła się w y ja śn ić te w ątpliw ości. J. K r a je w s k i3 tr a f n ie w te j m a te rii tw ie rd z ił, że m a tk a ogran iczo n a — ze w zględu n a sw ój w ie k — w zdolności do czynności p ra w n y c h m a ty lk o ograniczoną zdolność pro ceso w ą w sp ra w ie o u sta le n ie ojco stw a n iezależnie od tego, w czyim im ieniu w szczęła postęp o w an ie. Je ż e li n a to m ia st — zdaniem J . K ra je w sk ieg o — je j o g ra ­ niczona zdolność do czynności p ra w n y c h je s t w y n ik ie m częściow ego ubezw łasn o ­ w oln ien ia, to m a o n a p e łn ą zdolność procesow ą. P o g ląd te n podziela ta k ż e J . Ig n a - to w ic z 4 (K odeks ro d z in n y — K o m e n ta rz z 1959 r., s. 452).

W now ym k.p.c. n ie m a m y p rze p isu będącego o dpow iednikiem a r t. 441 daw nego k.p.c. N ato m ia st z a r t. 65 § 2 k.p.c. w y ra ź n ie w y n ik a, że osoba fizyczna ograniczona w zdolności do czynności p ra w n y c h m a zdolność procesow ą w sp ra w a c h w y n ik a ­ ją c y c h z czynności p ra w n y c h , k tó ry c h m oże dokonyw ać sam odzielnie.

S to so w n ie do a r t. 15 k.c. ogran iczo n ą zdolność do czynności p ra w n y c h m a ją m a ­ łoletni, k tó rz y u kończyli la t trzy n a ście, o raz osoby u bezw łasnow olnione częściowo. Z tego w zględu pow yższe po d m io ty b ę d ą m ia ły p e łn ą zdolność procesow ą ty lk o w pro cesach w y n ik a ją c y c h z czynności p ra w n y c h , k tó ry c h te p odm ioty m ogą do­ kon y w ać sam odzielnie.

O sta tec zn ie w ięc dochodzim y do d ecydującego w in te re s u ją c e j n a s k w e stii p y ta ­ n ia: ja k ie czynności p ra w n e m ogą być dokon y w an e sam odzielnie p rzez osoby o og­ raniczonej zdolności p ra w n e j? O dpow iedź n a to zn a jd u je m y w tre ś c i a rty k u łó w : 20, 21 i 22 k.c. W y n ik a z nich, że osoba o graniczona w zdolności do czynności p r a w ­ nych m oże bez zgody p rz e d sta w ic ie la u staw ow ego z a w ie ra ć um ow y należące do um ów pow szechnie za w ie ra n y c h w d ro b n y ch sp ra w a c h bieżących życia codzien­ nego, ro zporządzać sw oim zaro b k iem (chyba że sąd opiekuńczy z w ażnych pow odów inaczej stanow i) o ra z dysponow ać p rz e d m io ta m i odd an y m i je j do sw obodnego

2 B. D o b r z a ń s k i w a r t y k u l e : J a k i e z m ia n y w p r o w a d z i k o d e k s r o d z in n y i o p ie k u ń ­ cz y ? (P a l. 5/64, s. 56) r e p r e z e n t u j e p o g lą d , że m a tk a w o p is a n e j s y tu a c ji b ę d z ie m o g ta p o ­ p ie r a ć n a d a l sw e ż ą d a n ie , m im o że d z ie c k o u z y s k a ło p e łn o le tn o ś ć w to k u p o stę p o w a n ia . 3 J . K r a j e w s k i : Z d o ln o ś ć p ro c e s o w a m a ło le tn ie j m a tk i w p r o c e s ie o u s ta le n ie o j ­ c o s tw a , N P 12/57, s. 121 i ń . * W p ie rw s z y m w y d a n iu te g o ż K o m e n ta r z a d o k o d e k s u ro d z in n e g o (1935 r.) J . I g n a t o- w i c z r e p r e z e n to w a ł in n y p o g lą d , s p r o w a d z a ją c y się d o te g o , że m a tk a o g r a n ic z o n a w z d o l­ n o śc i d o c z y n n o ś c i p r a w n y c h m o ż e d o c h o d z ić u s ta le n ia o jc o s tw a w im ie n iu w ła s n y m n a w e t bez z g o d y u s ta w o w e g o p r z e d s ta w ic ie la . N ie m a o n a je d n a k ta k ie g o p r a w a , g d y d z ia ła w im ie n iu d z ie c k a (s. 262).

(5)

uży tk u . W r e je s trz e ty m nie m ieści się je d n a k p ra w o do w y tac za n ia pozw u o u s ta ­ le n ie o jcostw a, w obec czego do te j czynności niezb ęd n a je s t zgoda p rze d staw ic ie la ustaw ow ego.

O p ie ra ją c się n a p rze d staw io n y m w yżej sta n ie p raw n y m , m u sim y p rzy ją ć, że m a tk a n ie p e łn o le tn ia lu b częściowo ubezw łasn o w o ln io n a n ie będzie m ogła być uzn a n a za p odm iot p o sia d ający zdolność pro ceso w ą (art. 65 § 2 k.p.c.) w sp ra w ie o u sta le n ie o jcostw a. C zynności procesow e (art. 66 k.p.c.) m ogą być za te m dokony­ w a n e w ta k im p ro cesie ty lk o p rzez p rze d sta w ic ie la ustaw o w eg o lu b — oczyw iś­ cie — za jego zgodą. N ato m ia st m a tk a ta k a będzie m ieć zdolność sąd o w ą i nic nie sto i n a przeszkodzie, b y m ogła b y ć s tro n ą w procesie. P ozew je d n a k będzie w ytoczony p rze z je j p rze d sta w ic ie la u staw ow ego działającego w im ien iu n ie po­ sia d a ją c e j zdolności procesow ej m a t k i 5.

U sta w o d a w ca d ał m a tc e sam odzielne p ra w o do dochodzenia ojcostw a. Może ona sk o rzy stać z tego p ra w a n a w e t w ted y , gdy n ie zgadza się n a to sam o dziecko. S y ­ tu a c ją zm ienia się n ato m ia st, gdy dziecko dojdzie do p ełnoletności: od te j chw ili m a tk a n ie m oże w y stą p ić z ta k im żą d an iem (art. 84 § 1 k.r.o.; p rze p is n ie zn a­ ny k.r.). M a tk a posiad a to u p ra w n ie n ie niezależnie od tego, czy zostało w y d an e orzeczenie p o zb a w iając e ją lu b o g ran ic za jąc e je j w ład zę ro d zicielsk ą n ad dziec­ kiem , albow iem okoliczność ta nie w p ły w a n a sam odzielne p ra w o m a tk i do w y ­ ta cz an ia pozw u o u sta le n ie ojcostw a. O rzeczenie to m iało b y n a to m ia st znaczenie w ów czas, gdyby m a tk a ch ciała w ytoczyć ta k i pozew w im ien iu dziecka.

4. N ależy te ra z om ów ić u p ra w n ie n ia p ro k u ra to ra . W te k ście a rt. 7 k.p.c. z n a j­ d u je m y w y ja ś n ie n ie ogólne w te j k w estii. M ów i się ta m m ianow icie o ty m , że w sp ra w a c h n ie m a ją tk o w y c h z z a k re su p ra w a rodzinnego p r o k u ra to r m oże w y ta ­ czać pow ó d ztw a ty lk o w w y p ad k a ch w sk a z a n y c h w u staw ie. M am y tu w ięc od esła­ nie do p rzepisów szczególnych. J e ś li zaś chodzi o p rzepisy szczególne, to należy w ym ienić a r t. 86 k.r.o., k tó ry w y ra ź n ie stan o w i, że p r o k u ra to r m oże w ytoczyć po­ w ództw o o u sta le n ie pochodzenia d z ie c k a s.

P ro k u ra to r, w y ta c z a ją c pow ództw o, w sk a z u je w pozw ie dziecko, n a rzecz k tó ­ rego w y ta c z a pow ództw o, o raz pozyw a dom niem anego o jca dziecka, a jeżeli te n n ie ży je — k u r a to r a u stanow ionego n a jego m iejsce.

5 O so b y n ie m a ją c e z d o ln o śc i d o c z y n n o ś c i p r a w n y c h (o so b y , k t ó r e n ie u k o ń c z y ły l a t tr z y n a s tu o ra z o so b y u b e z w ła s n o w o ln io n e c a łk o w ic ie — a r t . 12 k .c.) m a ją z d o ln o ś ć są d o w ą , lecz n ie m a ją z d o ln o śc i p ro c e so w e j, tz n . n ie m o g ą s a m o d z ie ln ie w y k o n y w a ć c z y n n o ś c i p r o ­ ce s o w y c h .

« J e ś li c h o d z i o s y tu a c ję , j a k a is tn ia ła p r z e d 1 sty c z n ia 1965 r., to n a le ż y s tw ie rd z ić , że w o rz e c z n ic tw ie S N i s ą d ó w n iż sz y c h in s ta n c ji p r a w o p r o k u r a t o r a d o w y ta c z a n ia p o w o d z tw a • u s ta le n ie o jc o s tw a n ie b y ło n ig d y k w e s tio n o w a n e . N a to m ia s t p o g lą d y d o k tr y n y co d o o k r e ­ ś le n ia z a k r e s u u p r a w n ie ń p r o k u r a t o r a d o w y ta c z a n ia s p ra w o p r a w a s ta n u b y ły n ie je d n o lite . P a tr z w t e j k w e s tii: J . G ó r e c k i : U n ie w a ż n ie n ie m a łż e ń s tw a , K r a k ó w 1S5J, s. 84 i n .; J . I g n a t o w i c z : K o d e k s r o d z in n y , W a rsz a w a 1959, s. 364—9; Z. K r z e m i ń s k i , W. Z y- w i c k i : p o z w ó d , W a rsz a w a 1961, s. 136—8; A . M e s z o r e r : S ta n o w is k o i c z y n n o ś c i p ro c e ­ so w e p r o k u r a t o r a w p o s tę p o w a n iu c y w iln y m , W a rsz a w a 1957, s. 120; K ; S t e f k o : U d ział p r o k u r a t o r a w p o s tę p o w a n iu c y w iln y m . W a rsz a w a 195S, s. 63—4; W . S i e d l e c k i : G losa, P iP 11/1956, s. 918 1 n .; M. S t y p u ł k o w s k a : Z a k re s u p r a w n ie ń p r o k u r a t o r a w p o stę p o ­ w a n iu c y w iln y m , N P 12/1957, s. 67 i n .; A . W o l t ę r : R e p re z e n ta c ja m a ło le tn ie g o d z ie c k a W p ro c e s ie o z a p rz e c z e n ie o jc o s tw a , N P 10/1937, s. 41 i n .; Z . W i s z n i e w s k i : O ż ą d a n iu ■ k s z ta łto w a n ia p r a w a , N P 1/1953, s. 3 i n .; B. W a l a s z e k : Z g o d a m a tk i n a u z n a n ie d z ie c k a w k o d e k s ie ro d z in n y m , P iP l / ’958, s. 79 i n .; S. W ł o d y k a : P o w ó d z tw o p r o k u r a t o r a w p o l- <kim p ro c e s ie c y w iln y m , W a rs z a w a 1957, s. 117—119; S. W ł o d y k a : S p o łe c z n o -p o lity c z n e p o d ło ż e p o w ó d z tw a p r o k u r a t o r a w p ro c e sie c y w iln y m w P R L , Z e sz y ty N a u k . U J — P ra w o 3/1956, s. 118.

(6)

38 Z d z i s ł a w K r z e m i ń s k i Nr 1 (97)

5. N ie m ożna pom inąć w nin iejszy m o p rac o w a n iu sy tu a c ji, ja k a m oże pow stać w p rocesie w raz ie śm ierci stro n y pow odow ej. A rty k u ł 456 § 1 k.p.c. m ów i co p ra w d a , że w tym w y p a d k u p o stę p o w an ie u leg a um o rzen iu , a le z te k s tu a rt. 458 § 1 k.p.c. w y n ik a, że je że li jednocześnie z u sta le n iem o jc o stw a dochodzi się zw ią­ zan y ch z ty m roszczeń m a ją tk o w y c h , to do części o p stę p o w an ia dotyczących ty c h roszczeń n ie sto su je się p rze p isu a rt. 456 k .p .c .7

Z r a c ji pow yższych, je śli chodzi o p o stę p o w an ie dotyczące roszczeń m a jątk o w y c h , działać będzie ogólna z a sa d a w y ra ż o n a w a r t. 174 k.p.c., że w raz ie śm ierci stro n y sąd zaw iesza postęp o w an ie. Id ą c po te j lin ii ro zu m o w a n ia, n ależy p rzy ją ć, że zgod­ nie z a r t. 180 k.p.c. p o stę p o w an ie w om aw ian ej części p ow inno być p o d ję te z chw ilą zgłoszenia się lu b w sk a z a n ia n astęp c ó w p raw n y ch . N astęp c y p ra w n i zaś b ę d ą m ieć n a pew no in te re s w ty m , by zgłosić się do procesu, gdyż — ja k słusznie p rzy ję to w u ch w ale SN z dn. 15.V II.1965 r. I II Co 36/65 („P ra w o i Ż ycie” n r 20/1965) — r a ty a lim e n ta c y jn e , k tó re sta ły się w y m a g a ln e za życia upraw n io n eg o , należą do spadku po u p raw n io n y m .

P o podjęciu p o stę p o w an ia p o w sta je w p rocesie dość dziw n a sy tu a cja. Z jed n ej stro n y bow iem głów ne p o stę p o w a n ie dotyczące u sta le n ia ojco stw a zostało u m o ­ rzone n a p o d sta w ie a rt. 456 k.p.c., z d ru g iej zaś sp ra w a toczy się d alej ty lk o w za­ k re sie roszczeń m a ją tk o w y c h zw iązanych z u sta le n ie m o jcostw a. S koro je d n a k sąd będzie ro zpoznaw ać sp ra w ę ty lk o w ty m zak resie, to m u si przecież dokonać p rz e d e w szy stk im u s ta le n ia dotyczącego ojcostw a. T yle ty lk o , że to u sta le n ie z n a j­ dzie się n ie w se n te n c ji w y ro k u , lecz w jego części u z a s a d n ia ją c e j".

N ależy zatem p rzy ją ć, że sąd o rze k ają cy m u si przep ro w ad zić p o stęp o w an ie celem u sta le n ia , czy p ozw any je s t rzeczyw iście ojcem dziecka, i że to u sta le n ie będzie p ie rw sz ą p rz e sła n k ą s tw a rz a ją c ą p o d sta w ę do ro zstrzy g n ięcia zag ad n ien ia roszczeń m a jątk o w y c h . Z asądzenie bow iem roszczeń m a ją tk o w y c h będzie m ożliw e ty lk o od osoby pozw anej, co do k tó re j sąd doszedł do p rze k o n an ia , że je s t ona ojcem dziecka.

6. D la p ełności o b raz u poru szo n ej p rzez n as te m a ty k i należy w y ja śn ić jeszcze je d n ą k w estię, k tó ra m a p ew n e znaczenie p rzy o m aw ian iu za g ad n ien ia le g ity m a cji czynnej w procesie o u sta le n ie ojcostw a. C hodzi m ianow icie o to, czy p ew n e p o d ­ m io ty m ogą p rzy stą p ić do toczącego się ju ż procesu. N as będzie oczyw iście in te re ­ sow ać k w e stia dopuszczalności p rz y stą p ie n ia po stro n ie pow odow ej. In n y m i słowy, m u sim y odpow iedzieć n a p y ta n ie , czy dopuszczalna je s t in te rw e n c ja uboczna po stro n ie pow odow ej w p ro cesie o u sta le n ie ojcostw a.

P ro b le m te n b y ł od d a w n a sporny. S ąd N ajw yższy w u ch w a le z dn. 14.IV.1960 r. 4 CO 3/60 (NP 1/61, s. 129 i P iP 2/61, s. 348) w ypow iedział się za dopuszczalnością zgłoszenia in te rw e n c ji ubocznej po stro n ie k u r a to r a (nieżyjącego dom niem anego ojca) p rzez sp ad k o b iercó w d o m niem anego ojca. W. S iedlecki w glosie do tej

7 D la ja s n o ś c i d o d a jm y , że r y g o r z a r t . 456 k .p .c . n ie b ę d z ie n p . d z ia ła ł (je ś li c h o d z i o ż ą ­ d a n ie u s ta le n ia o jc o s tw a ) ta k ż e w te d y , g d y m a tk a w y to c z y ła p o w ó d z tw o w im ie n iu d z ie c k a . W ty m w y p a d k u b o w ie m m a tk a w y s tę p u je n ie ja k o s tr o n a , le c z ja k o p rz e d s ta w ic ie l s tr o n y , c z y li d z ie c k a . W obec ś m ie r c i p r z e d s ta w ic ie la p o stę p o w a n ie u le g a z a w ie s z e n iu ( a rt. 174 § 1 k .p .c ., b ę d z ie z a ś o n o p o d ję te d o p ie r o p o u s ta n o w ie n iu się n o w e g o o p ie k u n a d z ie c k a . T e g o n o w e g o o p ie k u n a w y z n a c z y s ą d o p ie k u ń c z y . 8 N a le ż y p rz y p o m n ie ć , że w P o ls c e d o d a t y w e jś c ia w ż y c ie n o w e g o p r a w a z u n if ik o w a ­ n e g o ( tj. d o 1.VII.1946 r.) m ie liś m y w p r a w ie ro d z in n y m te g o r o d z a ju s y tu a c ję , iż n ie b y ło m o ż liw e d o c h o d z e n ie s ą d o w e o jc o s tw a , je ś li ch o d z i o d z ie c k o n ie ś lu b n e . W p ra w d z ie u s ta w a z 26/13 m a ja 1913 r . o p o le p s z e n iu lo s u d z ie c i n ie ś lu b n y c h p o z w a la ła co p r a w d a ( a rt. 6) n a d o c h o d z e n ie a lim e n tó w , a le u s ta la n ie o jc o s tw a b y ło w d a ls z y m c ią g u n ie d o p u s z c z a ln e . W p r o c e s a c h o a lim e n ty d la d z ie c i n ie ś lu b n y c h są d m u s ia ł o c z y w iśc ie u s ta lić , c z y p o z w a n y j e s t o jc e m , a le u s ta le n ie t o m o g ło s ię z n a le ź ć t y l k o w u z a s a d n ie n iu w y r o k u , a n ie w je g o s e n te n c ji.

(7)

u c h w a ły (P iP 2/61, s. 353 i n.) w y pow iedział się za dopuszczalnością in te rw e n c ji uboczn ej w p rocesie o u sta le n ie o jcostw a, p o d k re śla ją c zarazem , że m oże się to p rzy c zy n ić do ro zstrz y g n ięc ia ty c h sporów zgodnie z isto tn y m sta n e m rzeczy i in ­ te re s e m społecznym . N ato m ia st Z. W iszniew ski sk ry ty k o w a ł tezę te j u ch w a ły (G lo­ s a , P iP 2/61, s. 349 i n.) i w ypow iedział się za śc ieśn iają cą w y k ła d n ią odpow iednich p rze p isó w p rocesow ych tra k tu ją c y c h o in te rw e n c ji ubocznej.

J . Ignatow icz, o m a w iają c tę k w estię w a rty k u le pt.: In te rw e n c ja uboczna w s p r a ­ w a c h o p ra w a s ta n u (NP 1/1959, s. 21 i n.), w y p o w iad a się za dopuszczalnością in te rw e n c ji ubocznej w sp raw ie o u sta le n ie ojcostw a, ale w pew n y m , dość o g ra ­ niczonym p rz y ty m zakresie. T w ierd zi m ianow icie, że w sp ra w a c h ty c h k r ą g osób le g ity m o w a n y c h do złożenia in te rw e n c ji ubocznej p o w in ie n być zacieśniony do g ro ­ n a osób, k tó re m ogłyby w ystępow ać ja k o stro n a , ale z tych czy in n y c h w zględów te g o nie uczyniły (identycznie z re sztą Z. W iszniew ski, op. cit.). O m aw ia ją c to za­ g a d n ie n ie w „K odeksie ro d zin n y m — K o m e n ta rz u ” (W arszaw a 1959, z. 455) J. Ig - n a to w ic z tw ie rd z i, że nie m ógłby być in te rw e n ie n te m ubocznym m ężczyzna, k tó ry w o k resie k o n cep cy jn y m w spółżył z m a tk ą dziecka 9.

N ależałoby rozw ażyć, czy k w e stia ta je s t n a d a l a k tu a ln a pod rząd em k.r.o. oraz c z y przytoczone w yżej w ypow iedzi n ie stra c iły nic n a sw ej a k tu a ln o śc i rów nież i obecnie.

O tóż n ależy tu p rzypom nieć, że k.r.o. w ylicza ta k sa ty w n ie p odm ioty le g ity m o w a­ n e czynnie w p ro cesie o u sta le n ie ojcostw a. W prow adzenie w ty c h w a ru n k a c h do p ro c e su po stro n ie pow odow ej in n y c h podm iotów w sp ra w a c h o u sta le n ie o jcostw a b y ło b y rów n o zn aczn e z rozszerzeniem te j „ lis ty ”. T rzeb a w ięc w yelim in o w ać m oż­ n o ść w łączen ia się w ta k ic h sp ra w a c h ty c h in n y c h osób w c h a ra k te rz e in te rw e ­ n ie n tó w ubocznych.

Ze w zględu n a c h a r a k te r p ro cesu o u sta le n ie ojco stw a u sta w o d aw ca zdecydow ał s ię n a u trz y m a n ie dotychczasow ej te n d e n c ji do w yraźnego o g ran iczen ia liczby p o d m io tó w m ogących uczestniczyć w procesie o p ra w a sta n u . T a słu szn a te n d e n c ja p o d y k to w a n a je s t w zg lęd am i m o ra ln y m i i społecznym i. In te rw e n ie n te m ubocznym p o stro n ie pow odow ej m ogłaby być np. m a tk a , gdyby pow ództw o w ytoczyło ty lk o dziecko, b ąd ź też dziecko, gdyby z ta k im pow ództw em w y stą p iła ty lk o m a tk a . ■ Prokuratora nie w y m ie n iam y po p ro stu d latego, że jego pozycja w p ro cesie je s t sa m o d zieln a i nie m oże być o b ejm o w an a pojęciem in te rw e n c ji ubocznej. P r o k u r a ­ t o r m oże się u sta n o w ić w sp ra w ie w k ażd y m sta n ie tego procesu. A rg u m e n ta c ja J . Ig n ato w ic za n ie stra c iła nic n a sw ej a k tu a ln o śc i i p o w in n a być w całości p rz y ­ ję ta .

G d yby u sta w o d aw ca re p re z e n to w a ł in n y pogląd, dałby te m u w y ra z w tek ście ob o w iązu jąceg o obecnie kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.

9 J . I g n a t o w i c z k r y t y k u j e (ta m ż e ) o rz e c z e n ie S ą d u ’ W o je w ó d z k ie g o w B ia ły m s to k u ■w s p r a w ie 3 C r 551/56 ( p u b lik o w a n e w BM S 4/1957, s. 42), k tó r e u z n a ło za d o p u sz c z a ln ą w s p r a w ie o u s ta le n ie o jc o s tw a in te r w e n c ję p o s tr o n ie k u r a t o r a s io s tr y z m a rłe g o d o m n ie ­ m a n e g o o jc a . O rz e c z e n ie to b y ło a p r o b o w a n e p rz e z g lo s a to ra W . M a r k o w s k i e g o (BMS -4/1957, s. 42 i n .). P a t r z ta k ż e g lo s ę J . L a p i e r r e ' a d o o rz e c z . S N z d n . 4.VI.1956 r. 4 C 1039/55 (N r 1/58, s. 114 i n.) o r a z g lo sę K . L i p i ń s k i e g o d o te g o ż o rz e c z e n ia (w ty m s a m y m n u m e r z e N P , s tr . 116 i n .). G ło so w a n e o rz e c z e n ia d o ty c z y ły s p r a w y o z a p rz e c z e n ie o jc o s tw a .

Cytaty

Powiązane dokumenty

According to the authors, from the deliberations above one can draw the conclusion that the estimation of the fire resist- ance of a steel hall based on a detailed analysis of a

В общем виде ГИС АСОП-ПО состоит из сле- дующих программных модулей (см. рис.1): y управляющий модуль (предназначен для пре- доставления

Protokó³ podpisa³o dotychczas dwadzieœcia siedem pañstw cz³onkowskich Rady Europy, a ratyfikowa³o dwadzieœcia jeden z nich (patrz ryc. Wœród nich nie ma Polski.

Punktami orientacyjnymi analiz są zagadnienia notacji choreografi cznej, improwizacji jako aktu wchodzenia w relację z kontekstem, a także obecność widza-uczestnika w miejscu

Jednakże szcze­ gólnie dwa zagadnienia, a mianowicie brak modelu ojcostwa, czy może raczej brak całościowego, pozytywnego modelu ojcostwa, który różniłby się od

Być m oże do w yjaśnienia tej kw estii przyczyniłoby się dalsze rozpoznanie strefy na zachód i północ od w ykopu 5A, co jednak zwłaszcza w przypadku kierunku zachodniego jest

W kontekście europejskiej tożsamości niewątpliwie można zaryzykować stwierdzenie, że budowana obecnie tożsamość w ramach Unii Europejskiej jest niejako tożsamością

Janem Sikorskim, Donat$ Esk$, Adamem Stanowskim, Andrzejem Janowskim, Bronis!awem Ginterem oraz Ann$ Radziwi!!, Rad$ Nauki Polskiej (RNP) z Barbar$ Malak, Micha!em Nawrockim i