• Nie Znaleziono Wyników

Recydywa w ujęciu ostatnich wytycznych Sądu Najwyższego w sprawach chuligańskich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Recydywa w ujęciu ostatnich wytycznych Sądu Najwyższego w sprawach chuligańskich"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej Kabat

Recydywa w ujęciu ostatnich

wytycznych Sądu Najwyższego w

sprawach chuligańskich

Palestra 10/12(108), 107-114

1966

(2)

n a n ia p rze stę p stw a , jeżeli p rzestęp stw o sp raw cy je s t p rze stęp stw em m a te ria ln y m (sk u tk o w y m ).54

R ów nież B e rn e r, n a tle ko d ek su k arn e g o niem ieckiego, u trz y m u je bez bliższego w y ja ś n ie n ia om aw ianego zagadnienia, że dn iem p o p ełn ien ia p rz e stę p s tw a przez pom o cn ik a i podżegacza je s t dzień p o p ełn ien ia czynu p rzez s p ra w c ę .55

S tan o w isk o ty c h uczonych w y d a je się n ie słu sz n e p rze d e w szy stk im dlatego, że u z a le żn ia ją >oni fo rm ę zjaw isk o w ą p rz e stę p stw a pod żeg an ia i p o m o c n ictw a od d o ­ k o n a n ia p rz e stę p s tw a p rzez sp raw cę se n su stricto.

P rz y jm u ją c n o rw e sk ą te o rię G etza, w ed łu g k tó re j podżegacz lu b pom ocnik p o ­ p ełn ia w ła sn e przestęp stw o , do k tó reg o podżegał lu b do p o p ełn ien ia k tó reg o u d z ie ­ lił pom ocy, n ależy o k reślić czas p o p ełn ien ia p rz e stę p s tw a czasem u k o ń czen ia p rz e ­ stępnego d z ia ła n ia (podżegania lu b pom ocnictw a). T ę sa m ą zasadę n ależy zastoso­ w ać p rz y te o rii F ojnickiego, k tó ry u z n a je podżeganie i pom ocnictw o za tzw . p rz e ­ s tę p s tw a su i generisM

W edług obow iązującego p ra w a polskiego (art. 29 k.k.) podżegacz i pom ocnik o d ­ p o w iad a ją w raz ie n ie d o k o n an ia p rz e stę p stw a p rzez spraw cę, ta k ja k za u siło w a ­ nie. 57 J a k w yżej w y jaśniono, podżegacz i pom ocnik p o p e łn ia ją p rze stęp stw o z ch w i­ lą zakończenia d z ia ła n ia polegającego n a p odżeganiu lu b pom ocnictw ie, a n ie •z chw ilą do k o n an ia czynu przez sp raw cę (przy p rze stęp stw ie fo rm aln y m ) albo w dacie p o w sta n ia s k u tk u (przy p rz e stę p stw ie m a teria ln y m ), ja k to u jm u je Ś li­ w iński. 58 54 Ś l i w i ń s k i , o p . c., s tr . 338. P r o j e k t k .k . P R L z d a je się ro z w ią z y w a ć w ty m d u c h u p o r u s z o n e z a g a d n ie n ia ( a r t. 4, 93 § 2 w z w ią z k u z a r t . 34 i 37). 55 B e r n e r , o p. c., a r t . 311. 56 P o r . W o l t e r , o p . C., t. I, s t r . 222. 57 Id e n ty c z n ie a r t . 37 p r o j e k t u k .k . PRL,. 58 Ś l i w i ń s k i , o p. c., s tr . 338. ANDRZEJ KABAT

Recydywa w ujęciu ostatnich wytycznych

Sqdu Najw yższego w sprawach chuligańskich

U sta w a z d n ia 22 m a ja 1958 r. (dalej w skrócie: „ u s ta w a ”) o za o strze n iu odpo­ w iedzialności k a rn e j za ch u lig ań stw o n a s trę c z a ła dużo tru d n o śc i w dotychczasow ej p ra k ty c e . N ajlep ie j św iadczy o ty m ch y b a fa k t, że zarów no w d o k try n ie , ja k i w ju d y k a tu rz e S ą d u N ajw yższego istn ia ły k o n tro w e rsje co do ta k w ęzłow ego p ro b le m u ja k p ojęcie chuligańskiego c h a r a k te ru p rze stę p stw a . W k w e stii te j w y ­ p o w iad a ł się w ielo k ro tn ie S ąd N ajw yższy oraz p rze d staw ic ie le n a u k i p ra w a karn eg o . Z ajm o w a n e sta n o w isk a b y ły n ie k ied y k rań c o w o różne.1

i W d o k tr y n ie w y r ó ż n ia się t r z y k o n c e p c je d o ty c z ą c e p o ję c ia c h u lig a ń s tw a : a) p o d m io ­ to w ą , b) p rz e d m io to w ą , c) m ie s z a n ą . P rz e d s ta w ic ie le m te o r ii p o d m io to w e j je s t J . S a w i c k i (C h u lig a ń s k i c h a r a k t e r p rz e s tę p s tw a , N P n r 9/1958, s. 13 i n a s t.). D o z w o le n n ik ó w te j te o r ii

(3)

108 A n d r z e j K a b a t Nr 12 (108)

R óżnica poglądów z a ry so w a ła się rów n ież n a tle in n y c h problem ów , a m iędzy in n y m i w dość w ażn ej k w estii, czy c h u lig ań sk i c h a ra k te r p rz e stę p stw a sta n o w i u sta w o w ą okoliczność o b ciążającą, czy też czynnik n a d a ją c y p rz e stę p stw u postać k w alifik o w a n ą. A przecież je s t to sp ra w a o k a p ita ln y m znaczeniu p rak ty c zn y m . Je ż e li bow iem p rzy jm ie się, że czyny te są p rze stę p stw a m i k w alifik o w an y m i, to w p o stę p o w an iu przygotow aw czym konieczne będzie pouczenie o ty m p o d ejrz an e g o przez odpow iednie sprecy zo w an ie p o sta n o w ien ia o p rz e d sta w ie n iu zarzutów , a n a ­ stę p n ie — k o n k lu z ji a k tu o sk arżen ia. W p o stę p o w an iu sądow ym zaś, w ra z ie zm iany k w a lifik a c ji ze w zg lęd u n a c h u lig ań sk i c h a r a k te r czynu, zajdzie p o trz e b a up rze d zen ia o ty m oskarżonego w m yśl a rt. 324 § 2 k.p.k. Je że li n a to m ia st uznam y, że chodzi tu w yłączn ie o u sta w o w ą okoliczność obciążającą, to do k o n an ie w sk a z a ­ n y ch w yżej czynności będzie rzeczą zbędną.

R ozbieżność poglądów w ty c h oraz w innych k w estia c h zw iązanych z o m a w ian ą u sta w ą n ie w ą tp liw ie u tru d n ia ła p raw id ło w e stosow anie jej przepisów . S tą d te ż u k a z a n ie się w d n iu 11.VI.1966 r. w y ty czn y ch w y m ia ru spraw iedliw ości i p r a k ty k i sądow ej w sp ra w ie p rz e stę p stw o c h a ra k te rz e ch u lig ań sk im (sygn. ak t. VI K Z P 43/65) 2 sta n o w i n ie zm iern ie w aż n e w y d arze n ie.

W w y ty czn y ch poruszono szereg isto tn y ch zagadnień. W dalszych naszych ro z w a ­ żan ia ch zajm iem y się je d n a k ty lk o n ie k tó ry m i z nich, a m ianow icie ty m i, k tó re dotyczą z a g ad n ien ia recydyw y.

P rz e d p rz y stą p ie n ie m do w łaściw eg o te m a tu celow e w y d a je się p rze d staw ie n ie sposobu reg u lo w a n ia przez tę u sta w ę odpow iedzialności k a rn e j przestępców p o ­ w ro tn y ch . P ozw oli to n a m bow iem ła tw ie j ocenić znaczenie w ytycznych d la p r a ­ w idłow ego sto so w an ia p o sta n o w ień u sta w y dotyczących te j k a te g o rii przestępców . O dpow iedzialność k a r n ą rec y d y w istó w re g u lu je a rt. 2 u staw y . P rz ep is te n p rz y jm u je w zasadzie o k reśle n ie recy d y w y z a rt. 60 § 1 k.k.

W m yśl a rt. 2 u sta w y r e c y d y w i s t ą j e s t t e n , k to po p ełn i now e p rz e ­ stę p stw o :

a) o c h a ra k te rz e ch u lig ań sk im z ty c h sam y ch p o b u d ek lu b tego sam ego ro d z a ju co czyn poprzedni,

b) w o k resie 5 la t p o odbyciu k a ry p o zb aw ien ia w olności w całości lu b p rz y ­ n a jm n ie j w trze cie j części.3

O soba, k tó r a w p o d an y c h w yżej w a ru n k a c h dopuszcza się czynu p rze stęp n e g o , po d leg a k a rz e w ed łu g zasad określo n y ch w a rt. 60 § 1 k.k., p rzy czym a rt. 2 p o ­ dnosi dolną g ran icę sa n k c ji k a rn e j p rzew id zian ej w p rze p isac h części szczególnej k o d ek su k arn e g o , w y m ie n io n y ch w p u n k cie 1 i 2 dyspozycji tegoż a rt. 2.4

n a le ż y ta k ż e S. F r a n k o w s k i ( P r z e s tę p s tw a o c h a r a k te r z e c h u lig a ń s k im , P i P n r 8—9/1965, s. 324). K o n c e p c je p r z e d m io to w ą r e p r e z e n tu je I. A n d r e j e w ( P r z y c z y n k i d o d y s k u s ji o c h u ­ lig a ń s tw ie , P iP n r 8—9/1959, s t r . 329 o ra z D w ie u w a g i p rz e c iw c h u lig a n o m , P IZ n r 1 0 /1958 T e o rię m ie s z a n ą s p o ty k a m y w w y r o k a c h S ą d u N a jw y ż s z e g o (n p . p o s ta n o w ie n ie S N z 27.XI. 1964 r . R W 1288/64, O S N K W 3/65, poz. 32).

2 W y ty c z n e t e z o s ta ły o p u b lik o w a n e w „ M o n ito rz e P o ls k im ” N r 30 z d n ia 1 lip c a 1966 r . p o d p o z. 158 o ra z w u r z ę d o w y m z b ió rc e o rz e c z e ń S ą d u N a jw y ż s z e g o : O SN K W z 1966 r „ n r 7, p oz. 68.

3 A r t. 2 u s ta w y — w p r z e c iw ie ń s tw ie d o a r t . 60 § 1 k .k . — o k r e ś la r o d z a j k a r y u z a s a d ­ n i a ją c e j r e c y d y w ę s tw ie rd z a ją c , że c h o d z i t u w y łą c z n ie o p o z b a w ie n ie w o ln o śc i. N a tle te g o p r z e p is u n ie p o w s ta ły w ię c w ą tp liw o ś c i p o d o b n e d o ty c h , k tó r e n a s u w a ł w te j m ie rz e a r t . 60 § 1 k .k . W a rto ró w n ie ż d o d a ć , że b r a k je s t p o d s ta w d o u z n a n ia p o b y tu w n a k ła d z ie p o p r a w ­ c z y m z a „ o d b y w a n ie ” k a r y . W k w e s tii te j p o r. A . K a b a t : G losa d o u c h w a ły SN z 5.X I. 1964 r . V II K O 34/64 (O S P iK A n r 9/65, p o z. 182).

4 N a m a r g in e s ie a r t . 2 p k t 1 n a le ż y z a u w a ż y ć , że w rz e c z y w is to śc i z a o s trz e n ie m in im u m a s n k c ji o d n o s i się t y l k o d o d w ó c h p r z e s tę p s tw w y m ie n io n y c h w ty m p rz e p is ie , a m ia n o ­ w ic ie d o p r z e s tę p s tw z a r t . 127 i 252 § 1 k .k . W p o z o s ta ły c h w y p a d k a c h g ro z i w r a z i e re*

(4)

P oza sp o rem je st, że d la p rzy ję cia re c y d y w y p rze w id zia n ej w a r t. 2 w y starczy , iż c h u lig ań sk i c h a r a k te r będzie m iało now e p rze stęp stw o . U staW a n ie w y m ag a bow iem , żeby p rze stęp stw o p o p rzed n ie było ta k ż e czynem o c h a ra k te rz e c h u lig a ń ­ skim .5 W ystarczy, że będzie to czyn tego sam ego ro d z a ju lu b że będzie p o pełniony z ty c h sam y ch p o b u d ek co p rze stęp stw o now e.

W d o k try n ie oraz w orzecznictw ie S ąd u N ajw yższego n ie m a w zasadzie ro z­ bieżności co do tego, ja k ie k ry te riu m n ależy stosow ać p rz y ro zstrz y g a n iu to ż sa ­ m ości ro d zajo w ej p rze stęp stw . P ow szechnie p rz y jm u je się, że p rz e stę p s tw a m i tego sam ego ro d z a ju są czyny sk ie ro w a n e p rzeciw ko te m u sam em u przed m io to w i o ch ro n y k a rn e j.6 N ajczęściej b ęd ą to czyny um ieszczone w ty m sam y m rozdziale k.k. lu b w u sta w ie szczególnej.

Nie sta n o w i to je d n a k reg u ły . P rzeciw ko te m u sam em u d o b ru p ra w n e m u m ogą być sk ie ro w a n e rów n ież czyny um ieszczone w różn y ch ro zd ziałach k.k. i w u s ta ­ w ac h szczególnych. S ą one w ted y tra k to w a n e ta k ż e ja k o p rz e stę p s tw a tego sam ego ro d za ju .

Je że li w o m aw ian ej tu k w e stii istn ie ją ja k ie ś w ątpliw ości, to sp ro w a d z a ją się one w yłączn ie do tego, czy ró żn e p o stacie w in y w y łą c z a ją tożsam ość ro d zajo w ą p rze stęp stw . Bliższe je d n a k om ów ienie łączących się z ty m za g ad n ień p rze k ra cza r a m y n in ie jsz eg o a rty k u łu . N ależy tu ty lk o zaznaczyć, że n a tle obow iązujących p rzepisów m ożliw e je s t do p rzy jęcia, iż ró żn e p o stacie w in y n ie w y łą c z a ją to ż sam o ­ ści ro d za jo w ej p rz e stę p stw a . Z w olennicy tego p o g lą d u tw ie rd z ą , że o tożsam ości r o ­ dzajow ej d e c y d u je w y łąc zn ie k ry te riu m p rzedm iotow e.7

Ja k o dalszy a rg u m e n t m ożna by tu przytoczyć fa k t, że u sta w o d aw ca — poza nieliczn y m i w y ją tk a m i — um ieścił p rz e stę p s tw a n ie u m y śln e w ty c h sam y ch a r ty ­ k u ła c h co um yślne.

O d m ien n e stan o w isk o z a ją ł w te j k w e stii S ąd N ajw yższy w p o sta n o w ien iu w sk ład zie 7 sędziów z d n ia 14 w rz e śn ia 1961 r. IV KO 9/61.® Z d an iem S ąd u N ajw yższego, p rzy ocenie tożsam ości ro d za jo w ej dw óch lu b w ięcej p rze stę p stw n ależ y po d d ać rozw ażen iu p rze d e w szy stk im ich stro n ę p rzedm iotow ą, choć nie m ożna ta k ż e pom inąć stro n y podm iotow ej. R óżny ro d zaj w in y — um yślnej lu b n ie u m y śln e j — m oże w k o n k re tn y c h okolicznościach p o p ełn ien ia d a n y c h czynów stan o w ić p o d sta w ę do w y łączen ia tożsam ości ro d zajo w ej ty c h p rze stęp stw .

W św ie tle p rzepisów u sta w y oraz z p u n k tu w id zen ia p o lity k i k ry m in a ln e j n a j ­ b ard z iej słuszne w y d a je się je d n a k stanow isko, k tó re od rzu ca m ożliw ość p rzy ję cia tożsam ości rod zajo w ej p rze stęp stw w w y p a d k u różn y ch p o sta ci w iny. Z w olennicy tego p o g lą d u w ychodzą z założenia, że ta m gdzie chodzi o p rzed m io to w e o k reśle n ie czynu p rzestępnego, u sta w o d aw ca m ów i „o czynie zabronionym pod groźbą k a r y ” (art. 17 § 1 i a rt. 20 § 1 k.k.). Je że li n a to m ia st używ a się o k re śle n ia „p rz estę p stw o ”, to w ów czas n ależ y m ieć n a uw adze ca ło k sz ta łt znam ion.9 S k oro w dyspozycji a rt. 60 § 1 k.k. i a r t. 2 u sta w y m ow a je s t „o p rze stęp stw ie tego sam ego ro d z a ju ”,

c y d y w y co n a jm n ie j 6 m ie się c y w ię z ie n ia . P r z e s tę p s tw a t e są z a g ro ż o n e a r e s z te m lu b w ię ­ z ie n ie m . J a k z a ś w ia d o m o , a r t . 60 § 1 k .k . w y łą c z a w ta k ic h w y p a d k a c h sto s o w a n ie a r e s z tu . 5 P o r . J . B a f i a : O z a o s trz e n iu i p rz y ś p ie s z e n iu o d p o w ie d z ia ln o ś c i k a r n e j za c h u lig a ń ­ stw o , W -w a 1959, s. 21; J . D e r ę g o w s k i : O u s ta w ie z 22 m a ja 1958 r . (...) „ P a l e s t r a ” n r 11/59, s. 27. 8 S. Ś l i w i ń s k i : P rz e s tę p s tw a te g o sa m e g o r o d z a ju , „ G a z e ta S ą d o w a W a rs z a w s k a ” n r 26—27/39, s. 348 i n a s t.; L . L e r n e l l : W y k ła d p r a w a k a r n e g o , W -w a 1961, s. 309. 7 K . D a s z k i e w i c z : p r z e s tę p s tw a p o p e łn io n e z t y c h s a m y c h p o b u d e k i p r z e s tę p s tw a te g o s a m e g o r o d z a ju , N P n r 7—8/62, s. 1023; S. Ś l i w i ń s k i : P r z e s tę p s tw a te g o sa m e g o r o d z a ju , s. 348 i n a s t.

* U c h w a ła s k ła d u 7 sę d z ió w SN z 14.IX.1961 r. V I K O 9/61 (N P n r 1/63).

9 S. P ł a w s k i : K e c y d y w a , W -w a 1966, s. 121; K . R a j z m a n : G lo sa d o u c h w a ły s k ła d u 7 s ę d z ió w S N z 14.IX.1961 r . V I K O 9/61 (N P n r 1/63, s. 133 i n a s t.).

(5)

110 A n d r z e j K a b a t Nr 12 (108)

znaczy to, że tożsam ość odnosi się do znam ion p o dm iotow ych oraz p rze d m io ­ to w y ch .10

K o lejn e zag ad n ien ie, ja k ie się w y ła n ia n a tle o m aw ianego przepisu, dotyczy p o b u d ek p rze stęp stw a, a raczej ich tożsam ości, ja k o je d n e j z p rze sła n e k sto so w a­ n ia a rt. 2.

O m a w ia n a u sta w a — pod o b n ie ja k k odeks k a rn y — n ie z a w iera o k re śle n ia p o ­ b u d k i p rze stęp stw a. W d o k try n ie p ra w a k a rn e g o oraz w orzecznictw ie S ą d u N a j­ w yższego p rzez p ojęcie „ p o b u d k a ” rozum ie się ta k ż e „m otyw ” . S tan o w isk o ta k ie u za sa d n io n e je s t tre śc ią p rzep isó w części ogólnej k.k., k tó re p o b u d k ą n a z y w a ją ta k ż e „chęć zy sk u ”, a w ięc pojęcie n ie m ieszczące się w ra m a c h „p o b u d k i” se n su stricto .11

' Z achodzi p y ta n ie, co n ależ y rozum ieć p rzez po jęcie „p o b u d k a — m o ty w ” . Z a ­ g ad n ien ie to n ależy do skom p lik o w an y ch , bliższe zaś jego om aw ian ie w ty m Iriiejscu p rze k ra cza ło b y ra m y n in ie jsz y ch rozw ażań. M ając pow yższe n a u w adze, ograniczym y się do stw ie rd z en ia, że z p u n k tu w id ze n ia p ra k ty k i n a jb a rd z ie j p r z y ­ d a tn e w y d a je się ro zw ią zan ie p o d an e przez K . D aszkiew icz. O tóż p rze z p o b u d k ę rozum ie o n a „uczucia”, a p rzez m o ty w — „d ą że n ia” .12 O p rze stę p stw a c h p o p ełn io ­ n y c h z ty c h sam y ch p o b u d ek będzie zatem m ożna m ów ić w ted y , gdy czyny — no w y i p o p rze d n i — b ęd ą w y n ik a ły z ty c h sam y ch d ążeń lu b z ty c h sam ych uczuć.13

O m aw ian y p rze p is re g u lu je zag ad n ien ie p rz e d a w n ie n ia rec y d y w y w sposób a n a ­ logiczny ja k a rt. 60 i§ 1 k.k. R ozw iązanie to n ie je s t zb y t szczęśliwe.

S p ra w a je s t bow iem p ro s ta ty lk o w ów czas, k ie d y sp ra w c a o dbył w za k ła d zie k a r ­ n y m całą w y m ierzo n ą m u k a rę . W w y p a d k a c h ta k ic h 5 -le tn i okres tego p rz e ­ d a w n ie n ia rozpoczyna biec z ch w ilą zw o ln ien ia sp raw cy z z a k ła d u karn eg o . T ru ­ dności n a to m ia st w y ła n ia ją się w ów czas, gdy zagad n ien ie p rz e d a w n ie n ia rec y d y w y będziem y ro zp a try w a ć w w y p a d k u , k ie d y sp ra w c a odbył ty lk o część w ym ierzonej m u k a ry .14 P u n k te m sp o rn y m bow iem w d o k try n ie je s t k w estia, czy p rz e d a w n ie ­ n ie recy d y w y rozpoczyna biec w k aż d y m w y p a d k u odbycia przez sp raw cę trze cie j części w ym ierzonej m u k a ry , czy też ty lk o w ów czas, gdy odbycie te j części je s t jedno zn aczn e z je j zakończeniem (am nestia, a k t łaski).

D yspozycja a rt. 2 n ie d a je w te j k w e stii jed n o zn aczn ej odpow iedzi. N ależy p rz y - jąć; że te rm in tego p rz e d a w n ie n ia rozpoczyna biec ty lk o w ów czas, gdy odbyta p rze z sp ra w c ę część k a ry ró w n o zn aczn a je s t z je j zakończeniem . N a tle a rt. 2 m ożna je d n a k w y sn u ć tezę, że chodzi tu w yłączn ie o odbycie co n a jm n ie j trzeciej części k a ry , n iekoniecznie zakończonej; w ów czas p rz y o d b y w an iu je d n e j i te j sam ej k a ry m oże n a stą p ić d w u k ro tn e p rz e d aw n ien ie recydyw y. Może się bow iem zdarzyć, że sp ra w c a po odbyciu trze cie j części k a ry zostanie zw olniony z za k ła d u karn eg o , i p o zo stała część k a r y n ie zostanie w y k o n a n a p rzed up ły w em la t p ięciu od chw ili zw olnienia, lecz dopiero po ty m okresie. Z godnie z p o d a n ą w yżej te zą należałoby przy jąć, że po upły w ie la t p ięciu od chw ili pierw szego zw olnienia sp raw cy z z a ­ k ła d u k a rn e g o n a stą p iło p rz e d aw n ien ie recydyw y. P o odbyciu zaś pozostałej części k a ry — a w ięc te j, k tó re j w y k o n an ie n a s tą p iło po upły w ie o k re su p rze k ra cza ją ce g o la t 5 od ch w ili o d cierp ien ia trze cie j części k a ry — te rm in p rz e d a w n ie n ia recydyw y rozpoczynałby biec w ów czas po ra z d ru g i.15

j a k w y ż e j. 11 p o r . K . D a s z k i e w i c z : M o ty w p r z e s tę p s tw a , „ P a l e s t r a ” n r 0/61, s. 60 i n a s t. 12 j a k w y ż e j, s tr . 65. 13 J a k w y ż e j, s t r . 72. 14 a. K a b a t , Z. M ł y n a r c z y k : P rz e d a w n ie n ie r e c y d y w y , N P n r 3/66, s t r . 311 i n a s t. 15 J a k w y ż e j.

(6)

P rzechodząc do om ów ienia te j części w yty czn y ch , k tó ra się odnosi do o dpow ie­ dzialności k a rn e j przestęp có w p o w ro tn y ch , n ależ y zauw ażyć, że n ie w sz y stk ie p ro b lem y łączące się z a rt. 2 u sta w y zostały w n ic h om ów ione. K w estie, k tó r e w sposób w y cz erp u jąc y zostały ro zstrz y g n ię te przez d o k try n ę oraz w cześniejsze orzecznictw o, w y ty cz n e pom inęły. Z a jm u ją się one bow iem w y ja śn ie n ie m z a g a d ­ n ień , k tó re dotychczas n a s u w a ły w ątpliw ości.

Z in te re su ją c e j n a s p ro b le m a ty k i zostało w y jaśn io n e p rz e d e w szy stk im p o ję cie chu lig ań sk ieg o c h a r a k te ru p rze stęp stw a. N astęp n ie S ąd N ajw yższy w sk az ał, w j a ­ k ic h w a ru n k a c h ch u lig ań sk i c h a ra k te r czynu sta n o w i okoliczność obciążającą,, a k iedy n a d a je p rz e stę p stw u p o sta ć k w alifik o w a n ą.

, In n y c h p o ję ć p ra w n y c h zw iązanych ze stosow aniem a rt. 2 w y ty czn e n ie w y ­ ja śn ia ją . N ie oznacza to je d n ak , że w in te re su ją c e j n a s k w estii w y ty czn e o g ra n i­ cz ają się ty lk o do ty c h dw óch pojęć. Z n a jd u je m y w n ich ta k ż e b ard z o cenne z a ­ le ce n ia dotyczące sposobu g ro m ad zen ia m a te ria łu dow odow ego, k tó ry by g w a ra n ­ to w a ł p raw id ło w e u sta le n ie okoliczności isto tn y ch d la p rz y ję c ia a r t. 2.

J e s t rzeczą zrozum iałą, że znaczna część w yw odów S ąd u N ajw yższego p o św ięco n a je s t w y ja ś n ie n iu p o ję cia ch u ligańskiego c h a r a k te ru p rze stęp stw a.

K ry te rió w ch u ligańskiego c h a ra k te ru p rz e stę p s tw a — czytam y w w y ty czn y ch — „należy d o szukiw ać się p rz e d e w szy stk im w sposobie i w p o b u d k ac h d z ia ła n ia ”. D ziałanie w sposób ag re sy w n y lu b w ręcz b ru ta ln y , „nie sp row okow ane a n i n ie w y ­ w o łan e okolicznościam i lu b sy tu a c ją tłu m ac zą cą re a k c ję spraw cy, o k reśla n e' jako- d ziała n ie bez pow odu lu b z pow odu oczyw iście błahego, je s t je d n ą z cech c h u li­ gańskiego c h a ra k te ru p rz e stę p s tw a ”. D ziałan ie to — w obec d y sp ro p o rc ji m ię d z y jego in te n sy w n o ścią a b ła h ą p rzyczyną ze w n ętrzn ą , k tó ra je w yw ołała, lu b b r a ­ k iem te j przyczyny — p o zw ala w nioskow ać, że „ p o b u d k ą d ziała n ia sp raw cy b y ła chęć o k az an ia le k cew ażen ia lu b n a w e t p o g ard y d la zasad w spółżycia społecznego i p o rzą d k u p raw n eg o ” . P o b u d k a t a — w yw odzi d alej S ąd N ajw yższy — „p o ­ leg a n ajczęściej n a tym , że sp raw ca chciał bezw zględnie zadośćuczynić sw oim in d y w id u a ln y m zachciankom lu b n isk iem u in sty n k to w i, lek cew ażąc zasady w sp ó ł­ życia społecznego i p o rz ą d k u p raw n eg o ” . P o p e łn ia on p rze stęp stw o w sposób a g re ­ syw ny dlatego, „że m u to sp ra w ia zadow olenie i że n ie chce liczyć się z zasadam i w spółżycia społecznego, k tó re lekcew aży lu b k tó ry m i n a w e t g ardzi.”

N ajczęściej p rz e stę p s tw a o c h a ra k te rz e ch u lig ań sk im są p o p ełn ian e p rzez osoby z n a jd u ją c e się pod w pływ em d z ia ła n ia alkoholu. W zasadzie też są one d o k o n y ­ w a n e w m iejscu publicznym . T e d w a m o m e n ty n ie sta n o w ią p rze słan e k , od k tó ry c h zależy u zn a n ie czynu za chulig ań sk i. W w y ty czn y ch p o d k re śla się je d n a k , że s t a ­ n ow ią one okoliczności m a ją c e isto tn e znaczenie p rz y u sta la n iu w sp ó łd ecy d u jący ch o ch u lig ań sk im c h a ra k te rz e p rz e stę p stw a p o b u d ek i sposobu działan ia.

R ozw ażając za k res czynów , k tó re m ogą m ieć c h a ra k te r chuligański, S ąd N a j­ w yższy stw ie rd z a , że przep isy u sta w y z 22 m a ja 1958 r. nie odnoszą się do w szy s­ tk ic h p rze stęp stw . W praw dzie dyspozycja a rt. 1 n ie z a w iera w te j m ierze żad n y ch ograniczeń, je d n a k ż e z dalszych p rzepisów oraz z dotychczasow ej p r a k ty k i są d o ­ w ej w y n ik a, że chodzi o czyny, k tó re sk ie ro w a n e są przeciw ko ta k im d o brom , ja k bezpieczeństw o, w olność godność, n iety k aln o ść, zdrow ie lu b życie człow ieka, o rg an y w ład z y i a d m in istra c ji p a ń stw o w e j, p o rzą d ek p ubliczny oraz całość m ienia.

C zynnikiem o g ran ic za jąc y m za k res p rz e stę p stw , k tó re m ogą m ieć c h a ra k te r c h u ­ ligański, je s t w a ru n e k , by d ziała n ie sp raw cy było um yślne. S tw ie rd z a ją c pow yższe, S ąd N ajw yższy zaznacza, że w in ą u m y śln ą n ie m u si być o b ję ty n a jsu ro w ie j za g ro ­ żony — ze w zględu n a s k u tk i — ty p p rze stęp stw a, lecz w y starczy , „by sp ra w c a um yślnie godził w dobro m niejsze, jeżeli spow odow ał n ie u m y śln ie ty m działan iem n aru sz en ie d o b ra w iększego”. N a p rzy k ła d : a rt. 1 u sta w y będzie m ia ł za sto so w a n ie

(7)

1 1 2 A n d r z e j K a b a t Nr 12 (108)

•także w ów czas, gdy n a s tę p stw e m „chuligańskiego” n a ru sz e n ia n ie ty k a ln o śc i ciele s­ n e j (a rt. 239 § 1 k.k.) będzie n ie u m y śln e pozb aw ien ie życia człow ieka (art. 230 § 1 k.k.).

Czy sposób w y ja ś n ie n ia w w ytycznych chulig ań sk ieg o c h a r a k te ru p rz e stę p stw a je s t w y czerp u jący ? Czy n ie n a s u w a on żad n y ch zastrzeżeń?

O d p o w iad ając n a pow yższe p y ta n ia , n ależy p rze d e w szy stk im m ieć n a uw adze, że p o ję c ie to m ożna zdefiniow ać ty lk o w p ew n y c h zary sac h p rzez w sk az an ie jego n ie k tó ry c h c h a ra k te ry sty c z n y c h cech. S ąd N ajw yższy p o d a je n a m ta k ą d efinicję. S posób je j sfo rm u ło w a n ia je s t w y cz erp u jąc y . T ak sam o n ależy ocenić w y ja śn ie n ie w y stę p u ją c y c h w n ie j pojęć.

N a k a n w ie te j części w y ty czn y ch m ogą je d n a k w yłonić się p ew n e w ątp liw o ści. W a rto w ięc bliżej rozw ażyć k w estie, k tó re — ja k się w y d a je — m ogą się okazać ■niejasne.

J a k ju ż zaznaczono, c h u lig ań sk i c h a ra k te r p rz e stę p s tw a w y ra ż a się m iędzy in ­ n y m i ty m , że sp ra w c a „d ziała bez pow odu lu b oczyw iście z błah eg o p o w o d u ”.

S ąd N ajw yższy, ro zw aż ają c tę k w estię w dalszej części sw oich w yw odów , s tw ie r ­ d za, że o tym , czy d ziała n ie sp raw cy w y w o łan e było oczyw iście b ła h y m pow odem , alb o że w ogóle go n ie było — d ec y d u je k ry te riu m obiek ty w n e. S tanow isko ta k ie w y n ik a w sposób w y ra ź n y z u żytego sfo rm u ło w an ia : „d z ia łan ie w ro zu m ien iu p o w ­ sz ec h n y m (...)” . D ecy d u jące znaczenie m a zatem ocena d o k o n an a p rze z innych. O c e n a sam ego sp raw cy je s t tu bez znaczenia.

M oże się w ięc zdarzyć, że czyn w y w o łan y przy czy n ą, k tó r a z p u n k tu w id zen ia sp ra w c y u z a sa d n ia jego d ziała n ie , zostanie u zn a n y za p rze stęp stw o ch u lig ań sk ie, alb o w iem przy za sto so w an iu w spom nianego w yżej k r y te r iu m okaże się, iż p rz y ­ c z y n a ta je s t oczyw iście b ła h a.

P rz y ję te przez S ąd N ajw yższy k ry te riu m je s t je d n a k ja k n a jb a rd z ie j słuszne. G w a r a n tu je ono bow iem w ła :riw ą ocenę czynu sp raw cy w o m aw ianym aspekcie. In n e g o ro zw ią zan ia te j k w e stii ch y b a n ie było.

W ątpliw ości m ogą się w yłonić ta k ż e co do te j części w ytycznych, k tó ra dotyczy -zagadnienia w in y p rz y p rz e stę p s tw a c h ch u lig ań sk ich . C hodzi tu o w yp ad k i, w k tó ­ ry c h c h u lig ań sk i c h a r a k te r czynu w ystępow ać będzie p rz y p rze stęp stw ach n ie u ­ m yślnych.

J a k ju ż zaznacz ono, o ch u lig ań sk im c h a ra k te rz e p rz e stę p stw a d ec y d u je m iędzy in n y m i p o b u d k a działan ia, k tó rą je s t chęć o k az an ia przez sp raw cę p o g ard y lu b n a w e t le k ce w a że n ia d la zasad w spółżycia społecznego i p o rzą d k u praw n eg o . S p ra w c y p rze stę p stw n ie u m y śln y c h — ja k słu szn ie p o d k re śla K. D aszkiew icz — n ie p rze ży w ają p o b u d ek (m otyw ów ) p rz e stę p stw a .16 Czy za te m m ogą się oni d o ­ p u sz cz ać czynów o c h a ra k te rz e ch u lig ań sk im w y m ag a ją cy c h istn ie n ia ok reślo n ej p o b u d k i?

N a p y ta n ie to n ależy odpow iedzieć tw ierdząco. W p raw d zie w sto su n k u do czy­ n ów n ie u m y śln y c h n ie m ożna m ów ić „o pobudce p rz e stę p s tw a ”, je d n ak ż e m ożliw e je s t istn ie n ie p rzy nich „p o b u d k i d z ia ła n ia ”. M a to m iejsce w ów czas, gdy sk u te k , z a w in io n y n ie u m y śln ie, je s t n a stę p stw e m d z ia ła n ia (niekoniecznie sprzecznego z ustaw ą), u p o d sta w y k tó reg o leży ja k a ś p o b u d k a .17 W p rzy k ła d zie p o d an y m p o ­ p rz e d n io p o b u d k a „ch u lig ań sk ieg o ” n a ru sz e n ia n ie ty k a ln o śc i cielesnej n ie b y ła n a pew no „p o b u d k ą p rz e stę p s tw a ” nieum y śln eg o p o zb a w ien ia życia człow ieka (art. 230 '§ 1 k.k.). B yła ona n a to m ia st bezspornie „ p o b u d k ą d z ia ła n ia ” spraw cy.

O m aw iając k r y te r ia ch uligańskiego c h a ra k te ru p rz e stę p stw a , w y tyczne m ów ią o p obudce d ziałania. W ynika stą d , że chodzi tu o przeżycie psychiczne, k tó re

16 k . D a s z k i e w i c z : M o ty w p rz e s tę p s tw a , s tr . 68.

(8)

w y stą p ić m oże ta k ż e p rzy p rz e stę p s tw a c h n ie u m y śln y c h . D lateg o te ż o m aw ian ą te zę S ą d u N ajw yższego u zn ać n ależy za słuszną.

Dnuga o m a w ia n a w w y ty czn y ch k w e stia p ra w n a łącząca się z zag ad n ien ie m recy* d y w y dotyczy w p ły w u ch u ligańskiego c h a ra k te ru czynu n a po stać p rze stęp stw a.

S ą d N ajw yższy uznał, że c h u lig ań sk i c h a r a k te r p rze stęp stw a, za k tó re w m yśl a rt. 2 lu b a rt. 4 om aw ian ej u sta w y grozi su ro w sza sa n k c ja , n a d a je m u postać k w alifik o w a n ą. K o n sek w e n cje p ra w n e tak ieg o ro zstrz y g n ięc ia p o d an e zo stały n a w stępie. N ie zachodzi w ięc p o trz e b a ponow nego ich o m aw iania. C elow e n a to m ia st w y d aje się p rz e d sta w ie n ie koncep cji w y su w an y c h w ty m w zględzie dotychczas. S p ra w a t a n a le ż a ła bow iem do w y ją tk o w o k o n tro w ersy jn y c h .

O tóż w ed łu g R a jz m a n a i P a p ie rk o w sk ie g o c h u lig ań sk i c h a ra k te r p rz e stę p s tw a sta n o w i u sta w o w ą okoliczność obciążającą.18 Ich zd an iem c h u lig ań sk i c h a ra k te r czynu n ie n ależ y do isto ty p rze stę p stw a . W pływ a ty lk o n a zao strzen ie k a ry .

O dm ienny p o g lą d re p re z e n tu ją Z. W izelberg i W. M isiak.19 U w aża ją oni, że ch u lig ań sk i c h a r a k te r p rz e stę p s tw a w k aż d y m w y p a d k u n ależ y do isto ty czynu. U znanie, że p rze stęp stw o m a ta k i c h a ra k te r, w y w o łu je pow ażne s k u tk i m a te ria ln o - p raw n e. P rz e d e w szy stk im w w y p a d k a c h p rze w id zia n y ch w a rt. 2 i 4 n a s tę p u je p o d ­ w yższenie dolnej g ran ic y sa n k c ji. S tosow anie a rt. 61 k.k. o graniczane je s t d o w y ­ pad k ó w w y jątk o w y c h . W p ew n y c h w a ru n k a c h c h u lig ań sk i c h a ra k te r czynu p o ­ w o d u je zm ianę try b u ścigania. W reszcie, osoba sk a z a n a za do k o n an ie ta k ieg o p rz e ­ stę p stw a w to k u o d b y w an ia k a ry p o d d a n a je s t szczególnem u, ob o strzo n em u ry g o ­ row i.20

P o d o b n e stan o w isk o z a jm u je W. W o lter.21 T w ierd zi on, że skoro w w y p ad k a ch a rt. 4 u sta w y c h u lig ań sk i c h a r a k te r czynu n a d a je p rz e stę p stw u po stać k w a lifik o ­ w aną, to n ie sposób uznać, że p rzy a rt. 2 sta n o w i on w yłączn ie okoliczność w p ły ­ w a ją c a n a w y m ia r k a ry . W k o n k lu z ji ro zw aż ań W olter dochodzi d o w n io sk u , że ch u lig ań sk i c h a ra k te r czynu sta n o w i elem e n t k w alifik u jąc y .

S tan o w isk o z a ję te w w ytycznych zbliżone je s t w p ew n y m sto p n iu do tego o s ta t­ niego pog ląd u . S ąd N ajw yższy z a ją ł je d n a k stanow isko, że c h u lig ań sk i c h a ra k te r czynu n a d a je p rz e stę p s tw u postać k w a lifik o w a n ą ty lk o w ów czas, gdy łączy się z nim rzeczyw iste podw yższenie san k ęji. D latego też w raz ie zasto so w an ia a rt. 1 w y tyczne u zn a ły ch u lig ań sk i c h a ra k te r p rz e stę p s tw a za u sta w o w ą okoliczność ob­ ciążającą.

O prócz w y ja ś n ie n ia poruszonych w yżej za g ad n ień z n a jd u je m y w w y ty czn y ch ró w ­ nież zalecen ia dotyczące sposobu p o stę p o w an ia p rzy gro m ad zen iu m a te ria łu dow o­ dowego, potrzeb n eg o do praw id ło w eg o u sta le n ia recy d y w y . .

P rz ed e w szy stk im stw ie rd z a się, że w k aż d y m w y p a d k u p rz e stę p stw a o c h a r a k ­ te rz e ch u lig ań sk im istn ie je obow iązek b a d a n ia tego, czy nie zachodzi p o w ró t do p rze stęp stw a, o k tó ry m m ow a w a rt. 2. Z d an iem S ąd u N ajw yższego, w celu n a le ­ żytego w y ja ś n ie n ia te j k w e stii konieczne je s t zapoznanie się z w yrokiem , a w m ia rę p o trze b y ta k ż e z in n y m i d o k u m e n tam i zn a jd u ją c y m i się w poprzed n iej sp raw ie.

18 H . R a j i m a n : G lo sa d o u c h w a ły s k ła d u 7 sę d z ió w SN z d n ia 19.XI.1964 r . V I KO 32/64 (N P 1 n r 3/65, s. 305 i n a s t.); Z. P a p i e r k o w s k i : G lo sa d o t e j s a m e j u c h w a ły (O S P iK A n r 10/65, poz. 214). 19 Z. W i z e l b e r g : K lu c z o w e z a g a d n ie n ia i n t e r p r e t a c y j n e u s ta w y a n ty c h u lig a ń s k ie j, „ P a l e s t r a ” n r 2/66, s tr . 40; W . M i s i a k : G lo sa d o w y r o k u SN z d n ia 25.111.1965 r . V K 879/64 (O S P iK A n r 5/66, p oz. 226). 20 J a k w y ż e j. 21 W . W o l t e r : S z c z e g ó ln e ty p y p r z e s tę p s tw a n a d z w y c z a jn y w y m i a r k a r y , P iP n r 3/66, s tr . 516 i n a s t. 8 — P a le s tr a

(9)

114 R o m a n Ł y c z y w e k Nr 12 (108)

S tw ierd ze n ie to m a isto tn e znaczenie p rak ty c zn e . D otychczas bow iem k w estią p o p rze d n iej k a ra ln o śc i b ad a n o z reg u ły n a p o d sta w ie in fo rm a c ji n ad sy ła n y c h p rzez r e je s tr skazan y ch . U zy sk iw an y w te n sposób m a te ria ł b y ł je d n a k n ie w y starcz ający . N a p o d sta w ie skierow anego p y ta n ia o k ara ln o ść m ożna w zasadzie ty lk o u sta lić — i to n ie w każd y m w y p a d k u — czy now y czyn je s t p rze stę p stw e m tego sam ego ro d za ju co poprzedni. N ajczęściej b ra k ta m będzie in fo rm ac ji co do te rm in u odbycia k a ry przez skazanego. W y p ad k i zaś, w k tó ry c h n a p o d sta w ie p y ta n ia o k a ­ raln o ść m ożna będzie u sta lić e w e n tu a ln ą tożsam ość pobudek, b ę d ą b ardzo rzad k ie. D ok ład n e w y jaśn ien ie w szy stk ich okoliczności isto tn y ch d la p rzy ję cia a rt. 2 m ożliw e je s t ty lk o w raz ie dokładnego zb a d an ia m a te ria łó w z n a jd u ją c y c h się w a k ta c h poprzed n iej sp raw y . P o stęp o w a n ie zalecane w w ytycznych je s t zatem niezb ęd n y m w a ru n k ie m w łaściw ego sto so w an ia a rt. 2.

N a zakończenie n ależy rozw ażyć, czy w szy stk ie w ątp liw e k w estie, ja k ie się w y łan iały w zw iązku z dotychczasow ym stosow aniem a rt. 2, zostały w w ytycznych ro zstrz y g n ięte . N a p y ta n ie to należy dać odpow iedź tw ie rd z ąc ą. Z p o p rze d n ich n a ­ szych ro zw ażań w yn ik a, że w in te re su ją c y m n a s przedm iocie n ajw ięk sz e w ą tp li­ w ości dotyczyły w zasadzie dw óch zag ad n ień : chuligańskiego" c h a ra k te ru p rz e ­ s tę p stw a oraz ew en tu aln eg o w p ły w u tego ele m e n tu n a postać p rze stęp stw a.

W ytyczne w y jaśn iły te kw estie.

P rz y o m a w ian iu w a ru n k ó w odpow iedzialności k a rn e j z a rt. 2 u sta w y p r z e d s ta ­ w iono tru d n o ści, ja k ie m ogą się w yłonić w zw iązku z n ie zb y t szczęśliw ym u ję ­ ciem p rzez te n p rze p is p rz e d a w n ie n ia recydyw y. Czy w y tyczne m ogły tu coś pom óc? O czyw iście ta k . M ożna było bow iem stw ierd zić, że 5 -le tn i te rm in tego p rz e d a w ­ n ie n ia rozpoczyna biec dopiero po zakończeniu o d b y w an ia k a ry , z zaznaczeniem , że rec y d y w a zachodzi ró w n ież w raz ie p o p ełn ien ia now ego p rz e stę p stw a po odbyciu p rz y n a jm n ie j trzeciej części k a ry .

S ąd N ajw yższy je d n a k k w e stię tę p om inął. W y d a je się, że p o stą p ił słusznie. P rz e d e w szy tk im w p ra k ty c e zagad n ien ie to n ie n a s u w a w ątpliw ości. M ożliw ość zaś p o w sta n ia k o m p lik ac ji p rze d staw io n y c h p o przednio je s t nieduża. S tą d też pozostaw ienie te j sp ra w y bez w y ja ś n ie n ia n a pew no n ie będzie m ia ło ujem nego w p ły w u n a p ra k ty k ę w y m ia ru sp raw iedliw ości.

ROMAN ŁYCZYW EK

Oczywista

bezzasadność rewizji

i

S tro n a n iezadow olona z tre śc i w y ro k u są d u I in sta n c ji m a praw o — z w y ją t­ kam i w y ra ź n ie p rze w id zia n y m i w u sta w ie — dom agać się zm iany tego w y ro k u w p o stę p o w an iu re w iz y jn y m i w ty m celu sk ła d a rew iz ję, w k tó re j w sk az u je , ja k ie zgłasza z a rzu ty p rzeciw ko w y ro k o w i I in sta n c ji i ja k ie j dom aga się w n im zm iany.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Renowacja kanału metodą wewnętrznej iniekcji zalewowej nie zapewnia nawet średnioterminowego efektu uszczelnienia, w jej wyniku następuje niejednorodne wzmocnienie podsypki

W stosowanych metodach oszacowania jakościowego ryzyka korzysta się zarówno z predefiniowanych zakresów wartości różnych parametrów procesu szacowania ryzyka jak i z miar

Sze- rzej na temat zagadnień związanych z stosowaniem dostępnych polowych i laboratoryjnych metod określania modułu ścinania gruntów w warunkach polskich, w tym ich

W szczególności odnosi się to do określenia mi- nimalnych parametrów wytrzymałościowych elementów wy- korzystywanych do budowy danego obiektu, ponieważ współ- czesne

Dwa różne szlaki odbioru światła powodują, że wpływ światła na organizm człowieka poprzez narząd wzroku staje się nie tylko zagadnieniem ciekawym poznawczo, ale

Higher content of oxide- extractable and bioavailable phosphorus extracted with double lactate solution, dissolved reactive phosphorus in water solution as well as degree of

Właściwy pomiar również składa się z trzech odczytów, na podstawie których określa się trzy wartości mo- dułu dynamicznego E vd.. Jeżeli odczyty różnią się o

Prior to implementation of the full-scale DDC across the en- tire footprint area of the proposed structure, a pilot test program was implemented to evaluate the effectiveness of