T. Sarnowski
Orzecznictwo Sądu Najwyższego w
sprawach adwokackich
Palestra 14/5(149), 85-86
1970
N r 5 (149) O rzeczn ictw o SN w spraw ach a d w o ka ckich 85
Dla oceny i rozwoju form współpracy i podnoszenia jej wyników organizowane będą w m iarę potrzeb wspólne posiedzenia na szczeblu centralnym i wojewódz-kirn’ O H Z E C Z / I i c r w o S Ą D U H I A J W Y Ż S Z E C O W S R R A W A C H A D W O K A C K I C H W Y R O K S Ą D U N A J W Y Ż S Z E G O z d n ia 22 listo p a d a 1969 r. R AD 23/69
P u b liczn e p o m ó w ien ie u rzędującego sęd ziego o brak za u fa n ia do n iego s ta n o w i p ow ażn e p rzew in ien ie d y sc y p li n arne i d la teg o w p ełn i zasad n ie orze czona została przez dziek an a rady a d w o k a ck iej kara nagan y.
Z u z a s a d n i e n i a :
Orzeczeniem dziekańskim adw. E.W. został uznany za winnego i skazany na karę nagany za to, że w pokoju sę dziowskim Wydziału VI Sądu Pow ia towego w Y., w którym przebywało kilka osób, a m.in. sędzia L.M., zgłosił się do sędziego W.S. o inform ację do tyczącą ułaskaw ienia E.R. w sprawie X i dowiedziawszy się, iż spraw a zo stała przekazana do załatw ienia sę dziemu T., oświadczył, że jest z tego bardzo niezadowolony dlatego, gdyż ma o sędzi T. wyrobione zdanie negatyw ne i nie ma do tego sędziego zaufania. Od orzeczenia tego odwołał się adw. W.
Wojewódzka Komisja D yscyplinarna w X złagodziła obwinionemu karę, za mieniając mu karę nagany na upom nienie.
M inister Sprawiedliwości w złożonej rewizji nadzwyczajnej na niekorzyść obwinionego zarzucił niew spółm ierną do popełnionego przewinienia łagod ność kary upomnienia i dom agając się zmiany powyższego orzeczenia W oje wódzkiej Komisji D yscyplinarnej w części dotyczącej kary, wnosił o w y mierzenie obwinionemu kary dyscypli narnej nagany.
Sąd Najwyższy uznał rewizję nad zwyczajną za zasadną, przy czym zw a żył, co następuje:
V»7 w yniku przeprowadzonego postę powania dowodowego zostało ustalone, że obwiniony w yraźnie oświadczył, iż nie ma zaufania do sędziego T. Wypo wiedź ta była przy tym uczyniona w taki sposób, że zwróciła n a siebie uwagę osób trzecich, które przebyw a ły wówczas w pokoju sędziowskim. Stan spraw y pod tym względem jest więc niesporny.
Publiczne pomówienie urzędującego sędziego o brak zaufania do niego s ta nowi poważne przewinienie dyscypli narne i dlatego w pełni zasadnie orzeczona została przez dziekana rady adwokackiej kara nagany.
W tej sytuacji Wojewódzka Kom isja Dyscyplinarna nie miała usprawiedliw
85 Prasa o a d w o ka tu rze N r 5 (149) wionych podstaw do złagodzenia i tak
już łagodnej kary nagany, jeśli się po nadto uwzględni, że adw. W. był już poprzednio dw ukrotnie karany dyscy plinarnie orzeczeniem WKD na karę upom nienia za naruszenie regulam i
nów więziennych w kontaktach z klien tem oraz orzeczeniem WKD za naru szenie obowiązków korporacyjnych.
Opracował do druku adw. T. Sarnow ski
R R A S A O A D W O K A T U R Z E
Jako cenną i pożyteczną można określić inicjatyw ę Redakcji „Tygodnika Demo kratycznego” (podjętą wspólnie z Zespołem Społeczno-Zawodowym CK Stronnictw a Demokratycznego) przedyskutow ania podstawowych aktualnych problemów adw okatury w toku swobodnej w ym iany poglądów w siedzibie Redakcji. Przebieg tej dyskusji ukazał się w tygodniku (nr 5 z dn. 12 kw ietnia br.) w postaci obszer nej relacji (3 pełne kolumny!) zatytułowanej Przy redakcyjnym stole: O adw okatu
rze rzeczowo.
W dyskusji udział wzięli: M aria Budzanowska — adw okat z Piotrkow a T rybu nalskiego, Witold Dąbrowski, skarbnik NRA, Irena Dogiel-Pionkowska — adwokat z Łodzi, dr Stanisław Godlewski — prezes NRA, Rudolf Szura — adwokat, wice prezes NRA, poseł na Sejm PRL, Zenon W einert — adwokat, dziekan Rady Adwo kackiej w Szczecinie, Alfred Włoch — adwokat, kierow nik Zespołu Adwokackiego w Szczecinie, M arian Wojnowski — adwokat z Opola, Kazimierz Zawadzki — wice m inister Sprawiedliwości, dr H anna Zbierzowska — adw okat z Krakowa.
Rolę gospodarzy spotkania pełnili: Józef Boberski, Kierownik Zespołu Społeczno- -Zawodowego CK SD, Witold Kulisiewicz — zastępca red. nacz. „Tygodnika De m okratycznego” i red. D anuta Frey-Bielecka.
W ymiana zdań w czasie tej interesującej narady objęła wszystkie węzłowe spra wy n u rtu jące całą adw okaturę i stała się przeglądem ocen i poglądów na tem at pozycji, zadań i rangi społecznej adw okatury w okresie realizacji ustaw y o ustro ju adw okatury.
Nie można w sposób w ierny streścić stenograficznej relacji z tego wielogodzinne go spotkania, gdyż zarówno jej objętość, jak i w achlarz poruszonych spraw stoi te mu na przeszkodzie. Zaznaczyć jedynie należy, że rzeczowy ton wypowiedzi i ich a r gum entacja oraz — ogólnie biorąc — jednomyślna ocena perspektyw rozwojowych adw okatury zadały kłam różnym publikacjom, jakie w okresie minionym ukazały się w szeregu gazet i czasopism.
Dla ilustracji tem atyki dyskusji w ypada zacytować niektóre wypowiedzi: „(...) u niektórych adwokatów zbliżających się do w ieku em erytalnego obserwuje się czasem w yraźną niechęć do uczenia się nowych przepisów. Życiowo jest to mo że uzasadnione, ale ma negatyw ny wpływ na ocenę poziomu adwokatów, i to nie tylko jednostek, ale ogółu.” (adw. B u d z a n o w s k a ) .
„(...) uchw alając maksim um brutto 10 000 zł, a netto 8 000 zł, Naczelna Rada Ad w okacka nie robiła tego po to, aby adwokat więcej nie zarobił ale brała pod uw a