• Nie Znaleziono Wyników

Andrzej Kołakowski - Jest takie miejsce tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Andrzej Kołakowski - Jest takie miejsce tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej Kołakowski, Jest takie miejsce

Jest takie miejsce u zbiegu dróg,

Gdzie się spotyka z zachodem wschód...

Nasz pępek świata, Nasz biedny raj...

Jest takie miejsce, Taki kraj.

Nad pastwiskami ciągnący dym, Wierzby jak mary w welonach mgły, Tu krzyż przydrożny,

Tam święty gaj...

Jest takie miejsce, Taki kraj.

Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić, Załamać ręce, płakać i pić,

Ten święte prawo Ma, bez dwóch zdań...

Jest takie miejsce, Taki kraj.

Nadziei uczą ci, co na stos Umieli rzucić swój życia los, Za ojców groby,

Za Trzeci Maj...

Jest takie miejsce, Taki kraj.

Z pokoleń trudu, z ofiarnej krwi Zwycięskiej chwały nadejdą dni.

Dopomóż Boże I wytrwać daj!

Tu nasze miejsce, To nasz kraj!

Andrzej Kołakowski - Jest takie miejsce w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Letni wieczór nad ulicą już rozpięty Siedzą ludzie, dookoła szary dym Ja za barem przepisowo uśmiechnięty Naprzeciwko ty sączyłaś jakiś płyn W twoich oczach była wielka

I w każdym trudzie, w każdej biedzie, Gdzie trzeba było walczyć nam, Nasz wódz Łupaszko był na przedzie, A przed nim wiał czerwony cham.. My

Za trzydzieści srebrników sprzedanych Któż w historię ich dzisiaj uwierzy Kto im odda należne honory, Kto im pomnik w pamięci zbuduje Kto postawi ich dzieciom, za wzory A

Nauczyli nas pieśni na pamięć, Mózgiem w plecach, wtłoczyli idee, Dusze butem sołdackim zdeptali, przecież dusza wytrzyma tak wiele.... Przecież dusza wytrzyma

W naszej Rzeczy coraz bardziej pospolitej pospolitość swoje skrzydła rozpostarła były geniusz skrył się w szary cień niebytu były złodziej wrzeszczy "jeszcze nie

Przyłożony do pnia topór jak do gardła brzytwa Poszły wici po zaściankach, będzie wielka bitwa Jeden w rękę szable chwyta, drugi bierze topór Poszły wici po zaściankach

Stoimy jak wojsko do boju gotowe Jak szlachta zebrana na wiec Lecz w gardłach zdrewniałych Stężały nam słowa. I nogi za słabe

Powraca wiatr znad Tajgi i Murmańska Powraca wiatr, niesie smutek, cierpienie i łzy Powraca wiatr jak smętna pieśń skazańca.. I z wiatrem w duszy będziesz musiał nauczyć