• Nie Znaleziono Wyników

View of Biblical and Socio-political Problems in St. Augustine's Letter to Marcellinus

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Biblical and Socio-political Problems in St. Augustine's Letter to Marcellinus"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

88

PROBLEMY U IB L IJN E I SPOŁECZNO-POLITYCZNE W L IŚ C IE ŚWĘTEGO AUGUSTYNA 0 0 MARCELINA

W k o r e s p o n d e n c ji św .A u gu styn a znajdujem y wymowny l i s t ^ b isk u p a H ippony, k tó r y n a le ż y do c y k lu l i s t ó w zw iązan yoh z V7o-

o

lu zja n em i k ręgiem j e g o p r z y j a c i ó ł . A ugustyn n a p is a ł t e n l i s t w r . 4 1 2 .

S tan ow i on odpow iedź na l i B t M a r c e lin a do b isk u p a Hippony*^. św .A u g u sty n omawia w swym l i ś o i e tr z y z a g a d n ie n ia : pozorn ą s p r z e c z n o ś ć S ta r e g o i Nowego T e sta m en tu , w a r to ś ć s p o łe o z n ą c h r z e ś c ij a ń s t w a ora z z a g a d n ie n ie oudów i m a g ii.

A d r e s a t, do k tó r e g o b isk u p Hippony zw raoa s i ę w s o r d e o z - nym t o n i e , wyrażonym w t y t u l e l i s t u : "Domino Exim io e t M orito I n s i g n i , C a r issim o ao D e s id e r a n t is s lm o F i l i o M a r o e llin o , A ugus- t l n u s , i n Domino sa lu to m " , z a s łu g u j e na t o , żeby s i ę z nim b l i ­ ż e j z a p o zn a ć^ . F la w iu sz M a r c e lin p o c h o d z ił z r o d z in y c h r z e ś c i ­ j a ń s k i e j i sam b y ł gorliw ym o h r z o ś c ija n in e m . P r z y b y ł on do Afry k i pod k o n ie c 410 r . lu b w s t y c z n i u 411 r . ja k o u r z ę d n ik o e s a - r z a H o n o r iu sz a celem z a ła g o d z e n ia i s t n i e j ą c e g o tam j u ż od d łu ż ­ s z e g o o z a su k r y z y su r e l i g i j n e g o ^ . Edyktem z 411 r . z w o ła ł b i s ­ kupów k a t o l i o k i c h 1 d o n a ty sty o z n y c h na k o n fe r e n o ję do K a r ta g i­ n y, k tó r a z a k o ń c z y ła s i ę zw ycięstw em k a to lik ó w ^ . B isk u p Hippony

1 L i s t 138, CSEL 4 4 , 1 2 6 -1 4 8 .

2 W oluzjan b y ł w yk ształcon ym poganinem , potomkiem s t a r o ż y t n o j r o d z in y r z y m s k ie j . Zob. P.Brow n, A sp o o ts o f tho C h r i s t i a n i - s n t i o n o f th e Roman A r is t o o r n c y , " Journal o f Roman S tu d le s " 5 1 /1 9 6 1 / 1 -1 1 . Przedruk w: R e l i g i o n and S o c lo t y l n th o Age o f S a in t A u g u stin o , London 19 7 2 , 1 6 1 - i8 2 . Do te g o "oyklu" n a le ż ą n a stę p u ją o o l i s t y : 1 3 2 ,1 3 5 ,1 3 6 ,1 3 7 i 138.

3 L i s t 136, CSEL 4 4 , 9 3 -9 6 .

4 Zob. M.Moreau, Le D o s s ie r M a r o e llin u s dans l a C orrospondnnoe de S a in t A u g u stin , R och erch es A u g u s tin lo n n e s , P a r is 19 7 4 , IX 1 3 7 -1 5 2 ; p o r . M .B .0 'B r ie n , T l t t l e s o f A d d resso s i n C h r is t ia n L a tin E p is to lo g r a p h y to 543 A .D ., W ashington 1930.

5 P o r . T .K o tu la , A fryka P ó łn ocn a w s t a r o ż y t n o ś c i , Wrooław 1972, 2 4 0 .

(2)

z a p r z y ja ź n ił s i ę z w ysłannikiem cesarsk im w o k r e s ie s c h y łk o ­ wym donatyzmu?. Tyoh dwóch lu d z i łą c z y ła w spólna s łu ż b a o z ł o - w iokow i, k tó r a sk on cen trow ała s i ę na tr z e o h za g a d n ie n ia c h , d otyoząoyoh: donatystów ^, p ela g ia n ^ i w yk ształconych p o g a n ^

U p rzed zen ia p o g a ń sk iej i n t e l i g e n o j i wobec c h r z e ś c ij a ń ­ stw a b yły natury d o k try n a ln ej i p r a k ty o z n e j. T eoretyczne ic h za rzu ty m iały swe ź r ó d ło w niem ożnośoi pogodzenia g r e o k ie j f i l o z o f i i Boga z h i s t o r i ą zb a w ien ia i tajem nicam i w iary g ł o ­ szonymi p rzez c h r z e ś c ija ń s tw o . Z praktycznyoh tr u d n o śc i wysu­ w a li p oganie na c z o ło rzekomą szk o d liw o śó nauki c h r z e ś c ij a ń ­ s k ie j d la państw a.

i . Pozorna sp rzeo zn o śó S ta reg o i Nowego Testam entu Augustyn rozpoczyna l i s t od wspomnienia odpow iedzi da­ nej W olu zjan ow iU , w k tó r e j u zn ał za s łu s z n e omówić ty lk o za g a d n ie n ia w yraźnie p ostaw ion e p rzez W oluzjana w l i ś c i e 13S oraz wzmiankował k i l k a uwag proponowanych p rzez M aroelina w l i ś o i e 136.

W l i ś c i e tym Augustyn odpowiada na p y ta n ia sformułowane p rzez M arcelina oraz na za rzu ty przekazane p rzez W oluzjana i je g o kolegów za pośredniotwem a u to ra l i s t u 136. Biskup Hippony wy­ j a ś n ia na sposób rozmowy lis to w n e j problemy n urtu jąoe sw oich korespondentów, k tó r e p ó ź n ie j p o g łę b i w wiekopomnym d z i e l e "Oe o iY lt a t e Del" proponowanym p rzez M arcelin a w l i ś o i e 136^^

3 -8 ; p o r. W.Frend, The D o n a tist Churoh Oxford 1952, 27.6; te n ż e , Dor Donatismus und d ie a fr ik a n is o h e K iroho,"W iasen s o h a f t lio h e Z e it a o h r if t der M artin - Luther - U n lv ersitK t H a lle - W ittenberg" iO /1 9 6 1 / 5 3 -6 2 .

7 Zob. M.A.MoNamara, F rlen d sh ip in S a in t A u gu stin , Fribourg 1958, 13 4 -1 3 8 .

8 Zob. L is t y św.Augustyna: 13 3 ,2 i 1 3 9 ,2 , CSEL 4 4 , 8 2 -8 3 , 15 0 -1 5 2 .

9 A.Mandouze, S a in t A u gu stin, P a rts 1968, 412.

10 Zob. l i s t 136, M arcelin a do Augustyna, CSEL 4 4, 9 3 -9 6 . 11 Mowa o l i ś o i e 137, Augustyna do W oluzjana, CSEL 4 4 . 9 6 -

125.

(3)

90

-Wykład listo w n y b y ł n a jo d p o w ied n iejszą formą od p ow ied zi, po­ nieważ można go b yło c z y ta ć uozestnikom d y s k u s ji, odwiedza­ jącym W oluzjana, a przede w szystkim pomóc M arcelinow i w pro­ wadzeniu z nimi sporów.

T oteż w d łu g ie j ,p ie r w s z e j o z ę ś o i swego l i s t u Augustyn a n a liz u j e p ierw sze p y ta n ia M arcelina i d aje na n io od p ow ied zi. Na początku I I r o z d z ia łu odtwarza t e k s t z l i s t u swego p r z y ja ­ c i e l a : "dlaczego Bóg, o którym s i ę mówi, że j e s t Bogiem S ta r e ­ go T estam entu, wzgardziwszy dawnymi o fia r a m i, upodobał s o b ie nowe?",przy ozym biskup dodaje: "Te słow a z tw ojego l i s t u p rze­ p is u j ę do m ojego".

Tego rod zaju zarzu t domaga s i ę w y ja ś n ie n ia r e l a c j i mię­ dzy zm ienn ością bytów przypadkowych, a niezm ienną d o sk o n a ło ś­ c i ą Boga. Autor l i s t u , wychodząo od konkretnyoh przykładów, k tó r e bądź t o są d o s tr z e g a ln e p rzez zm ysły, bądź to narzucają s i ę rozumowi, w y ja śn ia poprzez a n a ló g ię , że t o , oo Bóg zm ienia, n ie k o n ie c z n ie b yło z ł e . Zmiennośó bytów przygodnyoh n ie wy­ k lu c z a O patrzności niezm iennego Boga. Sprawy n a leżą o e do po­ rządku lu d z k ie g o , p o d leg a ją upływowi o za su , zw iązanego z p rze­ mianami i p rzeo b ra żen ia m i. Augustyn w y lio z a tu : pory roku, ozas ż y c ia lu d zk ieg o od d z ie o iń s tw a do ś m ie r o i, praoe p o ln e , s e n i czuw anie, cy k l stu d iów oraz lek a rstw a zw iązane z wiekiem ch orego. Tego rod zaju zm iany, w ystępu jące w różnyoh zjaw iskaóh , n ie są bynajm niej argumentem o i s t n i e n i u n i e s t a ł o ś c i w rozu­ m ie, k tóry nimi k ie r u je * ^ . Dawny r e t o r , pow tarzająo tr z y k r o t­ n ie te n sam ozasownik w różnyoh fórmaoh d la wywołania pewne­ go e f e k tu , stw ie rd za : "d ootrin a l g i t u r oon stan s mutato p r a e - oep to non mutata m utavit"^^. Sposób p ostęp ow an ia z a le ż y od l u

-n is -no-n immemor sed e x a c to r , lib r o s o o -n f io i d ep reoor, E o o le s ia e , hoo maxime tem pore, i n o r e d i b i l i t e r p ro fu tu ro s" . 13 L is t 138,2,CSHL 4 4 ,1 2 7 : "rerum ip s a natura o t opera humana

o e r ta r a tlo n e pro temporum o p p o r tu n ita to mutentur neo t a - mon eadem r a t io s i t m u ta b ilis qua i s t a m utantur".

(4)

d z l i od e p o k i. To, oo j e s t odpow iednie / l i c e t / d la je d n ej osob y, n ie j e s t stosow ne d la d r u g ie j, a t o , oo j e s t w łaściw o d la danej e p o k i, n io odpowiada in n cj^ ^ .

W dalszym dowodzeniu biskup Hippony p o g łę b ia sw oją a r ­ gu m en tację. P rzech od zi do rozumowania p rzez a n a lo g ię na po­ zio m ie filo z o f ic z n y m . R e la c ja między tym, co n iezm ien n e, a tym, oo zm ienne, j e s t podobna do r e l a c j i między "pięknym" i "stosownym", pulchrum e t aptum^^. "Piękne" ma w a rto ść samo

17

w

s o b ie : "per s e ipsum o o n sid e r a tu r atque laudatur" ; " s to ­ sowno" ma zawsze zw iązek z czymś innym: "aptum v e r o . . . q uasi re lig a tu m pendet a liu n d e nec ex sem et i p s o , sed ox eo oui o o n o o titu r , Łudioatur"^^. "Aptum" odpowiada p o ję c iu "decens" 1 "in d eoen s" . Odnosi s i ę to ta k ż e do r e l a c j i między Bogiem i cz ło w ie k ie m . Dawne o fia r y b y ły stosow ne d la czasów p ie r w o t- nyoh. P ó ź n ie j, k iedy p r z e s ta ły być od pow iednie, io h m ie js c e z a j ę ł a inn a o f i a r a , dostosow ana do naszyoh czasów , ponieważ Bóg w ie l e p i e j , a n i ż e l i c z ło w ie k , co p r z y s t o i cz ło w ie k o w i, gdyż j e s t je d n o c z e ś n ie Stwórcą i Rządcą^^. Bóg j e s t sam w s o ­ b ie n iezm ienny, a l e r e g u lu je w c z a s ie w s z y s tk ie zmiany te g o , oo "stosow ne", ażeby u r z e c z y w is tn ić piękno t o t a ln e , k tó re pow- s t a j e ja k sym fonia z d o sto so w a n ia c z ę ś o i do o a ł o ś o i . Augustyn kończy to rozumowanie, op arte na e s t e t y c e , porównaniem z a c z e r ­ pniętym z m uzyki, podsuwając myśl o " w ie lk ie j p ie ś n i niewypo­ w ied zia n eg o muzyka"20. Zwraoa rów nież uwagę na w ie lk o ś ć w ie c z ­ n ej k o n te m p la o ji, do k tó r e j przygotow ują s i ę lu d z ie ju ż t e r a z , w c z a s ie w iary p rzez w ierną s łu ż b ę Bogu.

W te n sposób Augustyn u z a s a d n ił, że za r zu t odnosząoy s i ę

15 L is t 1 3 8 ,4 , CSEL 4 4 ,1 2 9 .

16 "De pulohro e t a p to " , j e s t to t y t u ł p ie r w sz e j praoy Augus­ ty n a , k tó ra n io zaohowała s i ę . Augustyn n a p is a ł j ą prawdo­ podobnie w wieku 26-27 l a t . Ta augustyńska r e f l e k s j a nad "De pulchro o t apto" j e s t znana z C o n fessio n es IV,XV i XVI. 17 L is t 1 3 8 ,5 , CSEL 4 4 ,1 2 9 .

18 Tamże, CSEL 4 4 ,1 2 9 n .

19 L is t 1 3 8 ,5 , CSEL 4 4 ,1 3 0 : " slo u t o re a to r i t a m oderator". 20 U s t 1 3 8 ,5 , CSEL 4 4 ,i3 0 : "magnum oarmen i n e f f a b l l i s

(5)

- 9 2 ^

do o f i a r S ta r e g o i Nowego T estam entu j e s t n ie d o r z e o z n y , p o n ie ­ waż w c a le 3 n ie g o n ie w ynika zm ien n ość B oga, l e c z p r z e c iw n ie , zm iana o f i a r ukazuje Doga ja k o w ie lk ie g o Stw órcę i R z ą d c ę .

Zmiany, dokonywane w c z a s i e , n i e s ą sk ie r o w a n e ku Bogu, pon iew aż Bóg n ie n ak azu je n ic z e g o d la w ła s n e j k o r z y ś c i , l e o z d la k o r z y ś c i t y c h , którym r o z k a z u je . A ugustyn wypowiada p o g lą d sp r z e c z n y z o g ó ln ie p r z y ję ty m i p rz e k o n a n ia m i. S to s u ją o f i g u r ę r e to r y c z n ą zwaną paradoksem , dawny r e t o r s t w ie r d z a , ż e "praw­ dziwym panem j e s t n ie t e n , k tó r y p o tr z e b u je s ł u g i , l e o z t e n " k tó r e g o s łu g a p o tr z e b u je " . T o te ż n i e Bóg p o tr z e b u je o f i a r , l e c z C z ło w ie k , pon iew aż są one znakami / s i g n a / p r z y p o m in a ją c y -

22 mi z a le ż n o ś ć s tw o r z e n ia od Stw órcy .

R ów nież r ó ż n i c e , j a k ie w y stę p u ją w p r z e p is a c h d o t y c z ą - oych o f i a r n ie s ą wyrazem n i e s t a ł o ś c i B o ż e j . Zmiana "sakramen­ tów" S ta r e g o i Nowogo P rzym ierza w ynika bowiem z p la n u B ożego, p od ob n ie ja k w s z y s t k ie zmiany d o k on u jące s i ę w porządku n a tu r y . Zmiana t a , ja k św ia d c z y o tym w ie lk a i l o ś ć te k stó w Pism a ś w ., b y ła z a p o w ie d z ia n a p r z e z proroków . B isk u p Hippony p r z y ta c z a t r z y w e r se ty Psalmów i je d e n fragm ent z J e r e m ia s z a , d o d a ją c , że mógłby podaó o w i e l e w ię c e j p rzykładów ^ ^ .

Po w y j a ś n ie n iu i s t n i e n i a zmian b ez p o d le g a n ia zmianom t e g o , k tó r y j e pow oduje, A ugustyn p r a g n ie d a ć k r ó tk ą odpowiedź d o ty c z ą c ą p r z y c z y n zm ian . B iskup Hippony o d ż e g n u je s i ę od d łu ­ g ie g o w ykładu, gdyż uważa, że z w ię z łe w y j a ś n ie n ie u s a t y s f a k o j o

-21 L i s t 1 3 8 ,6 , CSEL 4 4 ,1 3 0 : "Ideo v e r u s e s t dom inus, q u i s e r - vo non i n d i g e t o t quo s e r v u s i n d i g e t " .

22 L i s t 1 3 8 ,6 , CSEL 4 4 ,1 3 i : "Neo illo r u m e r g o s a o r lf io io r u m o g e b a t D eus, n ec cuiusquam e g e t umquam, se d rerum d l v i n i - tu s im p e r tita r u m , v e l imbuendo v i r t u t i b u s anim o, v e l a e t e r - nae s a l u t i a d ip is o e n d a e quaedam s ig n a s u n t , quorum o e l e - b r a tio n c a to u e f u n o tio n e non Deo se d n o b is u t i l i a p i e t a t i s e x e r c e n tu r o f f i c i a " .

23 CSEL 4 4 ,i3 2 * Ps l 0 i , 2 S : "Mutabis ea e t n u ta b u n tu r , tu autem idem ip s o e s" ; Ps i 5 , 2 : D ix i Domino: "Dominus meus e s t u , quoniam bonorum neorum non e g e s " ; Ps i ó , 4 : "Non c o n g r e g a - bo c o n v e n t ic u la eorum de sa n g u in ib u s" ; Ps 4 9 ,9 : "Non a c - cip ia m do domo tu a Y it u lo s neque de g r e g ib u s t u i s h ir c o s " ; J r 3 1 ,3 1 - 3 2 : "Ecce d i e s , i n q u i t , v c ,i i e n t , d i c i t D o r in u s, e t confirm abo su p er donum Ia co b testa^aentum novun, non s i c u t te sta .n c n tu n quod d is p o s u i p a tr ib u s eorum, cum e i u x i

(6)

nuje przenikliw y u m y sł^ . M arcelina. Augustyn tłum aczy, że

pierwsze "sakramenty" - o fia r y Starego Przymierza były zwią­

zane z przepowiadaniem Chrystusa przez proroków. Sakrament

Nowego Przymierza j e s t urzeczyw istnieniom t e j zapowiedzi w o so­

bie Jezusa Chrystusa. W szelkie w yjaśnien ia biskup Hippony o p ie­

ra na przeciw staw ieniu dwóoh ozasowników: praenuntiari i annun-

t i a r i . Zdaniem rotora i te o lo g a z Hippony przeciw staw ienie to

powinno d o sta te c z n ie pomóo Marcelinowi zrozumieć ró żn ice mię­

dzy ozaaern oozekiwania - ozasem proroków /p r a e n u n tia r i/ i cza­

sem w yp ełnienia prorootw o ż y li ozasem g ło sz e n ia /a n n u n tia r i/

"dobrej nowiny" zbawienia w C h rystu sie.

2.! Wartość społeozna ch rześcijań stw a

źw.Augustyn w drugiej c z ę ś c i swego l i s t u /ro z d z . 9 -1 7 /

bada zagadnienie postawione mu przez pogan za pośrednictwem

MaroelinaBS. Chodzi bowiem o za rzu t, według którego nauki

Chrystusa nie można pogodzić z dobrem państwa. Przeoiwnioy

biskupa Hippony n ie mogą pojąć przykazania m iło ś c i, nie po­

t r a f i ą zrozumieć, jak można "odpłaoać dobrem za z ło " , "nadsta­

wiać drugi p o lic z e k temu, który uderzył w jeden", "oddać swój

p ła szo z temu, który zabrał tunikę", " iść drugi odoinek drogi

z tym, który nas zmuszał do jednego"^^. Według pogan taka pos­

tawa stanowi otwartą drogę do w szelkioh ustępstw wobec n ie ­

p r z y ja c ie la i n ie da s i ę pogodzić z duohem rzymskim i z ko­

n ie cz n o śc ią wojny w obronie oesarstw a.

Biskup Hippony,

odpowiadająo na ioh zarzu ty, wykazuje,

że nauka o przebaozeniu była praktykowana przez w ie lk ic h Rzy­

mian ju ż w ozasach pogańskich. Powołuje s i ę przy tym na S a lu -

s tiu s z a i Cycerona. S a lu sttu sz w ysław iał lu d z i, którzy t r o s z -

o z y li s i ę o "wielkość i bogactwo państwa", a "doznawszy

krzyw-eos do ter r a A egypti". Augustyn kończy v n r o z d z ia ł l i s t u

138 następująoymi słowami: "Et a l i a multa sunt de hao re

t e s t lm o n ia ... quae oommemorare nuno longum e s t" .

24

"Hominl aouto". L ist 138,8, CSEL 44,1 3 3 .

25 L ist 136,2, CSEL 44,94 n.

(7)

94

dy w o l e l i p r z e b a c z y ć n iż j o j d o c h o d z ić '^ ? . A ugustyn z n a jd u je u C ycerona pochw ałę C eza ra . Ten o s t a t n i zap om in ał z w ła s z c z a o doznanych krzywdach^^.

Autor l i s t u 138 d o s t r z e g a s p r z e c z n o ś ć w rozumowaniu p r z e d s t a w i c i e l i p o g a ń sk ic h . Z je d n e j s tr o n y p o d z iw ia ją o n i p o sta w ę p r z e b a c z a n ia , k ie d y j ą g ł o s z ą pogańscy a u t o r z y . Z d ru ­ g i e j s t r o n y , gdy t a p ostaw a w ynika z p r z y k a z a n ia Bożego i j e s t przedm iotem n a u c z a n ia K o ś c io ła , o d r z u c a ją j ą ja k o wrogą państw u B iskup Hippony u s i ł u j e w y ja ś n ić swoim pogańskim rozmówcom, że gdyby przyjmowano n a le ż y c ie naukę C h r y s tu s a , państw o z y s k a ło ­ by w ie lk o ś ć p r z e w y ż s z a ją c ą o s i ą g n i ę c i a n a jw lę k sz y o h budowni­ c z y c h Rzymu. Dobro państw a może być t y lk o dobrem powszechnym . Dobro pow szechne z a ś może I s t n i e ć t y l k o w z g o d z ie . J e ś l i n ie ma z g o d y , wówozas zm iana ob yczajów powoduje sto p n io w y upadek p a ń stw a . Również k u l t bogów p o g a ń s k ic h , s t a l e prow adzących w a ś n ie , n ie s p r z y j a państw ow ej p o m y ś ln o ś c i, p on iew aż n a ś la d o -

29

w anie i c h powoduje k ł ó t n i e i sp o r y . I n a c z e j p r z e d s ta w ia s i ę spraw a z nauką C h r y stu sa g ło s z o n ą w k o ś c i o ł a c h . Nawet lu d z ie oboy r e l i g i i C h r y stu sa w ie d z ą o tym , że ona z a w ie r a j e d y n ie p r z y k a z a n ia zgody i pojednania** .

B iskup Hippony z a c h ę c a sw o ic h rozmówoów, aby z g ł ę b i a l i p r z y k a z a n ie C h r y s tu s a . L e p ie j j e s t bowiem zbadać d o k ła d n ie j to p r z y k a z a n ie n iż j e le k k o m y ś ln ie a ta k o w a ć , św .A u g u sty n wy­ j a ś n i a t e z a r z u ty w ś w i e t l e w ew n ętrzn ej a s c e z y c z ło w ie k a i No­ wego T esta m en tu .

N a d sta w ie n ie p o l i c z k a , oddanio p ł a s z c z a , dw ukrotne od b y- 31

o i e d r o g i prow adzi do p r z e z w y c ię ż e n ia z ł a dobrem . S t r a t a

ma-27 C . S a l l u s t i C r is p i'D e o o n iu r a t lo n e C a t i l i n a e ' 5 2 , 1 9 : "rem p u b licam quam ex parva e t in o p i magnam e t opulentam f e o e - r u n t" ; tamże 9 ,5 : " a o o ep ta i n i u r i a ig n o s o e r e quam p e r s e - q u i m a leb a n t" . 28 C io e r o , Pro ą .L ig a r io 1 2 ,3 5 : " . . . quod n i h i l o b l i v i s c i s o l e r e t /C a e s a r / n i s i i n i u r i a s " . 29 L i s t 1 3 8 ,1 0 , CSEL 4 4 ,1 3 4 - 1 3 6 . 30 L i s t i 3 8 , l l , CSEL 4 4 ,1 3 6 : "Quis v e l ab i l l a r e l i g i o n e a l i e n u s i t a su rd u s e s t , u t ig n o r e t? "

31 Tamże: "ut v ln o a tu r bono m alu s, irnmo i n homine mało v in o a - tu r bono malum e t homo l i b e r e t u r a m ało".

(8)

t e r i a l n a , ja k ą w te n sposób p on osi c z ło w ie k , z o s t a j e wyrównana k o r z y ś c ią duchową. P o słu szeń stw o przykazaniom ew angelicznym w skazuje na w y ższo ść dóbr w ieoznych nad dobrami doczesnym i oraz uozy c i e r p l i w o ś c i , k tó r a j e s t o w ie le w ięk szą w a r to ś c ią , n iż t o , co wróg może nam zab raó.

N a stęp n ie Augustyn p rzech od zi do a n a liz y w yrażen ia "prawe­ go i lew ego p o lic z k a " * ^ , p r z y tą c z a ją o różne je g o w e r s je , poda­ wane p rzez ew a n g elistó w - M ateusza i Łukasza.

U M ateusza czytamy: " J e ś li c i ę k to uderzy w prawy p o l i - o zek , nadstaw mu i lew y"33. Augustyn zauważa, że te n przypadek zd arza s i ę o w ie le r z a d z ie j n iż u d e rze n ie w lewy p o lic z e k , po­ niew aż p rzeoiw n ik zwykle uderza prawą ręką w lewy p o lic z e k . Zdaniem uczonego b isk u p a , k tó ry pow ołuje s i ę na świadectwo s t a ­ ro ż y tn y ch , prawy p o lic z e k , jak w szy stk o , co dotyczy prawej s t r o ­ ny, j e s t uznawany i odczuwany jak o symbol czeg o ś le p s z e g o . Dla­ t e g o , j e ż e l i k to ś a ta k u je t o , co j e s t n a jle p s z e w cz ło w ie k u , . wówczas n a le ży oddać jemu i t o , co j e s t g o r s z e , gardząc w te n sposób w szystk im i dobrami doczesnym i na k o rzy ść duchowyoh. Nie j e s t to nauka o s ła b o ś c i czy m a ło ś c i, a le o pewnej w y n io s ło ś o i i c i e r p l i w o ś c i . Z ro sztą Łukasz3^ podaje to samo sform ułowanie bez o k r e ś le n ia , o k tó ry p o lic z e k c h o d z i, co jednak woale n ie j e s t mniej ś c i s ł e n iż u M ateusza, j e ż e l i weźmie s i ę ty lk o pod uwagę ćw ic zen ie c i e r p l i w o ś c i, znam ionującej postawę d o d a tn ią . D z ię k i c i e r p liw o ś c i można doprowadzić cz ło w ie k a z łe g o do zrozu ­ m ien ia je g o błędów , u n ik ająo zem sty, k tó ra pow iększa l i c z b ę z ły c h , gdyż zniew ażony, mszcząo s i ę , s t a j e po z ły c h s t r o n i e .

Augustyn k ła d z ie akcent r a c z e j na zn a czen ie sym b oliczn e ty c h tr z e c h nakazów ew a n g eliczn y o h , o k tó re go p y t a l i je g o rozmówcy. D otyczą one b a r d z ie j przygotow ania s e r c a ,n i ż zewnę­ trzn ych uczynków. C ie r p liw o ść j e s t ta jem n icą d u szy, objaw ia­ ją c ą s i ę ty lk o w tedy, k ied y j e s t to u ży teczn e d la d ru g ieg o

32 Mt 5 , 3 9 . 33 L i s t 1 3 8 , 1 2 , CSEL 4 4 , 1 3 7 : m a x illa m d e x t e r a u , p r a c b e 34 L i s t 1 3 8 ,1 2 , 2 9 . CSEL 4 4 , 1 3 8 : " S i q u i s t e p e r c u s s o r i t i n i l l i e t s i n i s t r a u " . " a i i u s e v a n g c l i s t a " . Z o h . Li: G,

(9)

96

o z ło w ie k a . J e z u s nawet n ie b r a ł d o sło w n ie swych w ła sn y ch p r z y ­ kazań w ów czas, k ie d y poddał s i ę zniewagom , tortu rom i ś m ie r o i. S łu d z e z a ś , k tó r y go s p o lic z k o w a ł, o d p o w ie d z ia ł: " J e ś l i ź l e po­ w ie d z ia łe m , d aj św iad ectw o o z łu ; a j e ś l i z a ś d o b r z e , d la c z e g o mnie bljesz?"**^ B iskup Hippony p ow ołu je s i ę r ó w n ie ż na p o s t a ­ wę św .P a w ła sp o lio z k o w a n e g o na rozk az a r c y k a p ła n a A n a n ia sz a . Paweł jed n a k n ie o d d aje c io s ó w , a l e p o d k r e ś la n i e s ł u s z n o ś ć t a k ie g o p o stę p o w a n ia , s t o s u j ą c p r z e c iw niemu ironię****: "Uderzy o i ę Bóg, ś o ia n o p o b ie la n a ! Z a s i a d ł e ś , aby mnie s ą d z ić wodług Prawa, a k a ż e s z mnie b i ć wbrew Prawu!"**? W obu przypadkach J e ­ z u s i Paweł n i e c h r o n i l i s i e b i e samyoh n ie ohcąc spowodować nowego z ł a , k tó r e p o w ię k sz y ło b y n ie s p r a w ie d liw o ś ć . Dodaje j e d ­ nak św .A u g u sty n , że o ia r p liw o ś ć k ie r u j ą c a w ew nętrzną postaw ą o z ło w ie k a w o a le n i e n ak azu je w y r z e k a n ia s i ę w s z e lk ie g o oporu wobec z ł a . Wręcz p r z e c iw n ie z d a r z a s i ę , że upom nionie kogoś s t a j e s i ę obow iązkiem w ynikającym w ła ś n ie z p r z y k a z a n ia m iło ś - o l .

A u gu styn , k o n ty n u u ją o sw o je d o w o d z e n ie , powraoa na p ł a s z - ozyzn ę m o r a ln o śo i p o l i t y c z n e j , gd yż do n i e j w ła ś n ie o d n o si s i ę z a g a d n ie n ie te g o l i s t u . B iskup Hippony p r z e c h o d z i zatem do omó­ w ie n ia problem u w ojn y. A ugustyn n ie p o t ę p i ł j e j , ja k można by b y ło o c z e k iw a ć t e g o z je g o i n t e r p r e t a c j i nakazów e w a n g e lic z n y c h , l e c z s t w i e r d z i ł , ż e : " j e ś l i b y państw o zaohowywało nakazy c h r z e ś ­ c i j a ń s k i e , n ie prowadzono by w ojen bez ży o z llw o śo i" * * ^ .

A utor omawianego l i s t u w id z i zatem m o ż liw o ść wojny s p r a w ie d li­ w e j. P r e o y z u ją o sw o ją m yśl s t w ie r d z a , że o h r z e ś o i j a n i e prowa­ dzą w ojnę w tym o e lu , aby zb łą k a n y c h i zw y o iężo n y o h doprowa­ d z i ć "do p r z y m ie r z a pokojow ego o p a r te g o na s p r a w ie d liw o ś c i i pokoju"****. Państwo p o s łu s z n e o h r z e ś o ija ń s k ie m u prawu p r z e b a

-35 Jn 1 8 ,2 3 .

36 L i s t i 3 8 , 1 3 , CSEL 4 4 ,1 3 9 : " I n r id e n te r e o s v o l u i t admone- r e " .

37 Oz 2 3 ,3 .

38 L i s t 1 3 8 ,1 4 , CSEL 4 4 ,i 4 0 : " s i t e r r e n a i s t a r e s p u b lio a prae o e p ta C h r is t ia n a o u s t o d l a t , e t i p s a b e l l a s in e b e n o v o le n - t i a non g e r e n tu r " .

(10)

czernią prowadzi wojnę z żyozliwym umiarkowaniem, k tó re p rzy czy ­ n ia s i ę do zap ew nien ia s p r a w ie d liw o ś c i i p okoju. Wojna tak a n i ­ sz c z y z ł o , złu dn e s z c z ę ś c ie w ystępnego państwa. Przeciwko pań­ stwu pełnomu p r z e s tę p s tw Augustyn wypowiada s i ę w sposób do­ sadny, s to s u ją o fig u r y r e to r y c z n e : chiazm i oksymeron. W c h i a z - mie z e s ta w ia dwa op ozycyjne znaczeniow o segm enty w ypow iedzi, k tó r e w iąże k o n tr a s t semantyozny uwydatniony p rzez pow tórzen ia i antonim y. Dawny r e to r p is z e n a stęp u ją co :

"oum tectorum sp len d o r a d to n d itu r e t la b e s non a d to n d itu r animorum, oum theatrorum molos extru un tu r

e t e ffo d iu n tu r fundamenta v irtu tu m , /c h ia z m / oum g l o r i o s a e s t e f f u s i o n i s in s a n ia

e t opora m is e r ic o r d ia e d e r id e n tu r ,

oum ex h i s , quae d iv i t ib u s abundant, lu x u ria n tu g h i s t r i o n e s , e t n e o e s s a r ia v ix habont pauperes" . Biskup Hippony, k ie d y p ragn ie o k r o ś lió , czym j e s t n i e s z - o z ę ś c ie g rzeszn ik ó w , k tó r e w Łoh przekonaniu j e s t szo z ęśo iem , p o słu g u je s i ę oksymeronem, złożonym z dwóch opozycyjnyoh zna­ czeniow o wyrazów. P is z e bowiem: " n ih il e s t i n f e l i o i u s f e l i o i

-41 t a t ę peooantium" .

Augustyn powraoa do za g a d n ie n ia wojny. Według n ie g o z s a ­ mego te k s tu E w an gelii można wnioskować, że Chrystus n ie p o tę ­ p i ł wojny. Jan C h r z c io ie l z w r ó c ił s i ę do ż o łn ie r z y n a s tę p u ją - oo: "Nad nikim s i ę n ie z n ę o a jo ie i nikogo n ie u c i s k a j c i e , le c z p o p r zesta w a jo le na swoim ż o ł d z i e " ^ . gw.Augustyn z n a cisk iem p o d k re śla , że sp o ło c z n o ś ć z o s t a n ie o ca lo n a wówozas, j e ś l i żyó b ęd zio zg od n ie z wymaganiami nauki C h rystu sa. Biskup Hippony na pierwszym m iejscu s ta w ia od d zia ły w a n ie zm ierza ją ce do p rze­ miany p o szczeg ó ln y ch je d n o s te k . "Cl, k tó rzy mówią - p is z e od­ p ie r a ją c za rzu ty pogan - że nauka C hrystusa sp rzeczn a j e s t z dobrem państwa, n ieo h że wskażą ta k ic h ż o łn ie r z y , ta k lo h małżon­ ków, ta k io h rodzloów , ta k ie d z i c o l , ta k lo h panów, ta k ic h s ł u ­ żących , ta k io h królów , ta k ic h sęd zió w , ta k io h w r e sz c ie podat­ ników i poborców podatkowych, ja k ic h ona wymaga, a wtedy do­ p ie r o niooh mają odwagę t w ie r d z ić , że nauka t a przeciw na j e s t

f a c l l l u s c o n su la tu r " . 40 Tamże.

41 Tamże. 42 Lk 3 ,1 4 .

(11)

9 8

-dobru państwa"^*^. "

Po t e j d łu ż s z e j p rzy to czo n ej wypowiedzi a u to r l i s t u od­ powiada na o s t a t n i punkt z a r z u tu , według k tó re g o m oraln ośoi o h r z e ś o lj a ń s k le j n ie można p o g o d zić z in te r e sa m i państw a. Cho­ d z i bowiem o t o , czy r z e c z y w iś o ie n ajw ięk sza n ie s z o z ę ś o la spa­ d ły na państwo za ozasów c h r z e ś c ija ń s k ic h . Według Augustyna ta k i wywód j e s t oszozerstw em . J e ż e l i bowiem I s t n i e j ą pewne f a k t y , r z e o z y w iś o ie o b o lą ż a ją ce o h r z e ś c ija ń s k io h o e s a r z y , to w ydarzyły s i ę ta k że in n e , k tó re o b a rcza ją n ie o h r z e ś c iją ń s k lo h o e s a r z y . śwladozy t o , że b łęd y n a le ży przypisyw ać ludziom , a n ie nauoe. Upadek państwa rzym skiego ro zp o o zą ł s i ę według s t a ­ rożytn ych p is a r z y zn a czn ie przed Chrystusem . Augustyn na po­ tw ie r d z e n ie swego sta n o w isk a p rzy ta o za dw ukrotnie S a lu s t lu s z a i raz J u w e n a lisa . Przyw ołuje on na pamięć słow a J u g u rty , wypo­ w ied zia n e przy je g o w y je źd zie z Rzymu: "0 m ia sto przekupne

Ag

i na b li s k ą zgubę przeznaczone" . . . oraz p rzy ta o za fragment ze " S p r z y się ż e n ia K a ty lln y " , opowiadająoy o wojsku rzymskim, k tó re tra o ą o dawne onoty "po raz p ierw szy p rzy zw y o za iło s i ę uprawiać m iło s t k i i p ija ń s tw o , z podziwem p a tr z o ć na rzeźb y , obrazy i r y t e n a o zy n ia , rabować j e u lu d z i prywatnych i w gma- chaoh p u b lic z n y c h , o b d z ie ra ć ś w ią ty n ie , p lu g a w ić w sz y stk o , oo b o sk ie i l u d z k i e " ^ . Augustyn c y tu je fragm ent z s z ć s t e j satyry

43 L is t 1 3 8 ,1 6 , CSEL 4 4 ,1 4 1 : "qul dootrlnam C h r is ti adversam d io u n t e s s e r e i p u b llo a e , d en t ex ercitu m talem ę u a le s doo- t r in a C h r is ti e s s e m i l l t e s i u s s i t ; dent t a l e s p r o v ln o la le s , t a l e s m a r tto s, t a l e s o o n iu g e s, t a l e s p a r e n te s , t a l e s f l l l o s , t a l e s dominos, t a l e s s e r v o s , t a l e s r e g e s , t a l e s iu d io e s , t a l e s d en ięue debltorum lp s i u s f i s c i r e d d lto r e s e t e x a o - to r e s ę u a le s e s s e p r a e o e p it d o o tr in a C h r is tia n a , o t audeant eam d lo e r e adversam e s s e r e i p u b lio a e" .

44 L is t 1 3 8 ,1 6 , CSEL 4 4 ,1 4 2 : "Haec g e n e r a lia o o n ę u e s tlo oalum- n io s a e s t " .

45 C .S a l l u s t i C r isp i,D e Ł e llo Iu g u rth in o 3 5 ,1 0 : "0 urbem venalom o t maturę p eritu ram .

46 C .S a l l u s t i C r lsp i,D e C on iu ration e C a ttltn a e 1 1 ,6 : "primum in s u e v e r it e x e r o itu s p o p u li Romani amare, p o ta r e , s ig n a , ta b u la s p l e t a s , v a sa o a o la ta m ir a r l, e t p riv a tlm e t p u b li- oe ra p er e, d elu b ra s p o li a r e , sa c r a profanaque omnia p o l- lu e r e " .

(12)

47

Juw enalisa

, mówiący o zepsuciu obyozajów. Upadek moralny

z r o d z ił s i ę z bogactwa m aterialnego. W ozasaoh ubóstwa zacho­

wywano bowiem c z y sto śó obyozajów. Biskup Hippony konkluduje,

że moralny upadek Rzymu stanowi rzeozyw istą przyczynę jego

upadku p o lity czn eg o 1 publioznyoh n ie s z c z ę ś ć ^ .

Krzyż Chrystusa zatem n ie o s ła b ia państwa, a le sp r z e o i-

wla s i ę " f a li przew rotności" /" flu v iu s n eq u itiae" /^ ^ , stanowiąo

wał oohronny Onćt moralnyoh skierowanyoh wprawdzie ku w ieozne-

mu zbaw ieniu, leo z

w

rzeo zy w isto śo i z ie m s k ie j, będących jed y ­

nymi ozynnikaml zgody i trw a ło śc i państwa.

Biskup Hippony n ie odmawiał jednak dawnemu,pogańskiemu

Rzymowi, godności i w a r to śo i, W

XVII ro zd z ia le swego l i s t u pod­

k r e ś la , i ż dawni Rzymianie, ohooiaż n ie o z c i l i prawdziwego Bo­

ga, stw o r zy li i p ow ięk szyli swe państwo d z ię k i wartościowym

onotom. M y ś lic ie l c h r z e śc ija ń sk i p isz e następująco: "rem pu-

blloam , ąuam prtmi Romani o o n stłtu eru n t auxeruntque v ir t u t ib u s ,

. . . custodientem tamen ąuandam s u i g en o ris p r o b ita te m ,... Deus

enim s io o s te n d it in opulenti^sim o e t praeolaro imperio Roma-

norum, ąuantum v a le r e t o i v l l e s e t ia a s in e r e llg io n e v lrtu tes" ^ ^ .

Ten fragment ma ogromną w artość. Ukazuje bowiem pojednawcze

stanowisko biskupa, który tro szczy s i ę o przychylne usposobie­

n ie w stosunku do ch rześcijań stw a lu d z i ta k ic h , jak bozpośred-

nl adresat l i s t u , c h r z e śc ija n in M arcelin czy sympatyzujących

z nową r e l i g i ą , jak Woluzjan, czy te ż mających zu p ełn ie krań-

oowo inne poglądy, jak jego ko led zy ,

Z punktu w idzenia ch r z eśc ija ń sk ie g o rzymskie państwo po­

gańskie n ie m iało jednak cnót najbardziej godnych poohwały.

Brakowało mu spraw iedliw ości bezw zględnej, będącej w s ta n ie

sprawić o s ią g n ię c ie przez państwo "magnam salutem ". Nauka

ch rześcija ń sk a p o tr a fi le p ie j uporządkować i wzmocnić państwo

n iż znakomici mężowie rzymscy, ponieważ r e l l g i a Chrystusa z

47

Iu v e n a lis S a tir a VI, 287-295.

48 L is t 138,16, CSEL 44,142 n.

49 L ist 138,17, CSEL 4 4 ,1 4 4 .

50 Tamże, CSEL 44,144 n.

(13)

100

-j e -j nakazem m i ł o ś c i Boga 1 b l i ź n i e g o tw orzy we w a p ó ln o o ie państw ow ej dodatkową s i l n ą w ię ź , w łą c z a ją c o b y w a te li z ie m s k ie ­ go państw a do państw a B o żeg o , " c u iu s r e x v e r i t n s , c u iu s l e x o a r i t a s , c u iu s modus a e t c r n it a s " ^ ^ . Tym rytmem, jak b y hymnem tryum fu ku chw ale w ia r y , kończy św .A u gu styn drugą o z ę ś ć sw e­ go l i s t u .

3 . Cuda i m agia

M a r c e lin , podejm ując z a r z u ty W oluzjana z l i s t u 135, 52

p o r u s z y ł w p ie r w s z e j c z ę ś c i swego l i s t u problem cudów. Pro­ s i ł o w y j a ś n ie n ie z a r z u tu , j a k i s t a w i a l i p o g a n ie , i ż Pan n ie dokonał w ię k sz y c h cudów n i ż A p o lo n iu sz z Tiany^*^ ozy A p u le ju sz z MadauryS*, ozy t e ż i n n i z w o le n n ic y m a g ii.

Zdaniem uczonego z Hippony j e s t absurdem p r z e o iw sta w la ó magów: A p o lo n iu sz a 1 A p u le ju sz a o s o b ie C h r y s tu s a . A ugustyn zauw aża, że lu d z ie c i s ą jednakow oż w ię c e j w a rci n i ż b ogow ie, którym rzekomo s ł u ż ą , p o c z y n a ją c od p ie r w s z e g o z n io h , J o w isz a S t a j e s i ę t o d l a b isk u p a o k a z ją do n a p ię tn o w a n ia k u lt u r y , k t ó ­ r a w y m y ś liła s k a n d a lio z n e o p ow iad an ia o b o g a ch , pokazywane n a s t ę p n ie w t e a t r a ln y c h w id o w isk a c h . W t e n s p o s ó b o z e ś ó odda­ wana bogom p o ch o d z i z n a t c h n ie n ia ty c h samyoh demonów, k tó r z y to w a r z y sz ą u p ra w ia n iu m a g ii. C h r z e ś c ij a n ie p r z e c iw s ta w ia ją c y s i ę t e j p r a k ty o e , p r z e z odw oływ anie s i ę do a n io łó w , b y l i uwa­ ż a n i z a wrogów p a ń stw a . A ugustyn s p r z e o iw ia s i ę ta k ie m u tr a k to w aniu o h r z e ś o ij a n , p o w o łu ją c s i ę p rzy tym na h i s t o r i ę b i b l i j n ą Przypom ina, że s z o z ę ś o i e p ie r w sz e g o lu d u , o d d a ją c e g o c z e ś ó prawdziwemu Bogu, p o o h o d z iło n ie od sz a ta n ó w , a l e od B oga, k tó

51 Tamże, CSEL 4 4 ,1 4 5 ; z o b . ró w n ie ż W .K ornatow skl, S p o łe o z n o - p o lit y o z n a m yśl św .A u g u sty n a , Warszawa 19 6 5 , 199 n .

52 L i s t 1 3 6 ,1 , CSEL 4 4 ,9 3 n .

53 A p o lo n iu sz z T iany b y ł f i l o z o f e m p lt a g o r e j s k lm i c u d o tw ó r- o ą . Żył w I w. po Chr.

54 A p u le ju sz z Mudaury, u r . 125 - zm. o k . 180, zajm ował s i ę f i l o z o f i ą m is ty c z n ą , b y ł w tajem n iczon y we w s z y s t k ie wsohod n ie m i s t e r i a . Oskarżono go o m a g ię, z k t ó r e j b r o n ił s i ę w sw ej " A p o lo g il" c z y l i "De m agia".

(14)

romu s ł u ż ą a n io ło w ie ^ ^ . Id ea łem s p o łe c z n o ś c i państw ow ej pow i­ n ie n b y ć k u lt praw dziw ego B oga. K iedy państw o ma "fundamentum f i d e i " , k ie d y u trzym u je s i ę d z i ę k i więzom zgody i w ia r y , k i e ­ dy p i e l ę g n u j e s i ę w nim m iło ś ć praw dziw ego B oga, w tedy buduje s i ę o n o , r o z w ij a i um aonia. W przeciw nym wypadku p r z e z z a p o z ­ n a n ie t e g o i d e a ł u m o ra ln eg o , k ie d y s z c z ę ś l i w o ś ć ja k o c e l pań­ stw a u le g a z n i e k s z t a ł c e n i u i p r z e m ie n ia s i ę w t o , co A ugustyn o k r e ś la w X V III r o z d z i a l e ja k o " f e l i c i t a s lu x u r io s a , l i c e n t i o - s a , p la n eq u e s a c r i l e g a " , s p o łe c z n o ś ć państwowa w skutek sw ej p o g a ń s k ie j p r z e w r o tn o ś c i j e s t sk a z a n a na z n i s z c z e n i e .

W następnym r o z d z i a l e p is a r z a fr y k a ń s k i z a j ą ł s i ę za g a d ­ n ie n ie m m a g ii, w s z c z e g ó l n o ś c i z a ś p o s t a o ią A p u le ju sz a A fryk ań - ozyka d o b rze znanego m ieszkańoom te g o k o n t y n e n t u ^ .

A ugustyn c h a r a k te r y z u je A p u le ju s z a z Madaury ja k o c z ło w ie k a , k t ć r y pomimo sw ej k u lt u r y i wymowy n ig d y n i e spraw ow ał j a k i e j ­ k o lw ie k w ła d zy a n i s ta n o w is k a urzęd ow ego, o h o o ia ż p r z e z c a łe

ż y o ie n i e s z c z ę d z i ł w y s iłk u w p o szu k iw a n iu d o o zesn eg o powodze­ n i a . J e s t w ie lk ą n ie k o n se k w e n c ją z e s tr o n y jo g o zw olenników p r z y p isy w a ć mu p o tę g ę m a g li, k t ó r ą on o d r z u c a ł i p rzed k tó r ą

57

b r o n ił s i ę p r z e z c a ł e ż y o io . A p u le ju sz o w i p r z e o iw s ta w ia b i s ­ kup Hippony D awida, p a s t e r z a , k tó r y z o s t a ł królem i proroków , k tó r z y im ponują nam w i e l k o ś o i ą cudów^S „rag C h r y stu sa , k tó r e g o

I s t o t n y z w ła s z o z a cud W c ie le n ia w ł o n i e D ziew icy p o z o s t a j e nieporów nyw alny z żadnym innym cudem, p on iew aż C h ry stu s s ta w - sz y s i ę C z ło w ie k ie m , n i e p r z e s t a j e b y ć Słowem zaw sze z je d n o ­ czonym z Ojcem" .

W t e n sp o só b nauka l i s t u 138 kończy s i ę tym , oo b y ło punktem w y j ś c ia l i s t u 137 i i s t o t ą p y ta ń W olu zjan a. Z kompo- z y o j i l i s t u w y n ik a , ż e dwa l i s t y 137 i 138 sta n o w ią je d n ą i t ę samą rozp raw ę, p od ob n ie ja k dwa l i s t y i3 5 i 136 b y ły tym samym

55 L i s t 1 3 8 ,1 8 , CSEL 4 4 ,1 4 5 n .

56 L i s t 1 3 8 ,1 9 , CSEL 4 4 ,1 4 6 : " . . . q u i n o b is A f r is A fe r e s t n o t io r " .

57 Tamże, CSEL 4 4 ,1 4 7 : " e lo q u e n n tis s im e s e d e f e n d it " .

58 L i s t 1 3 8 ,2 0 , CSEL 4 4 ,1 4 7 : " P r o p h e tis s a n o t i s miraculorurn magnorum n o b i l i t a t e p r a e s t a n t ib u s " .

(15)

102

o r ę d z i e m , p o w s ta ły m z rozmów W o lu z ja n a i j e g o p r z y j a c i ó ł , do k t ó r y c h n a l e ż a ł t a k ż e M a r c e l i n .

A u gu styn , p od ob n ie ja k przy końcu l i s t u 137, j e s t ś w ia ­ domy d łu g o ś c i i n io w y s t a r c z a ln o ś c i l i s t u 1 3 8 . Może on ok azać s i ę n ie d o s t a t e c z n y zarówno d la umysłów " n ie c o o c i ę ż a ł y c h " ^ , ja k i s u b t e ln y c h , lu b u ją c y c h s i ę w d łu g ic h o z ę s t o d y sk u sja c h i tr w a ją c y c h w b łę d z ie ^ ^ . Prawdopodobnie A ugustyn ma na uwa­ dze s o e p ty c z n e o t o c z e n ie W olu zjan a, a nawet j e g o sam ego. Ich p ostaw a n ie z n ie c h ę c a jed n ak p a s t e r z a z H ippony. Z obow iązuje on M a r c e lin a , ażeby podtrzym yw ał z nim i k o n ta k ty i aby ponownie do n ie g o n a p is a ł.A u g u s ty n odpowie mu l i s t o w n i e lu b w osobnym d z i e l e ^ . J e s t t o p ie r w s z a o b i e t n i c a n a p is a n ia d ł u ż s z e j r o z ­ prawy p rzeoiw k o poganom, poniew aż l i s t y , nawet bardzo o b e z o r - ne i w y o z e r p u ją o e , mogły d o ty c z y ć t y lk o p o sz o z e g ó ln y o h k w e s t i i . Ponadto n ie w y j a ś n ia ły w s z e lk ic h w ą t p liw o ś c i i n ie b y ły d o s ­ tę p n e w sz y stk im zain tereso w a n y m o z y te ln lk o m .

Podsumowując w y n ik i badań można s t w i e r d z i ć , że św .A ugus­ t y n w u z a s a d n ia n iu n au k i c h r z e ś c i j a ń s k i e j w y k o r z y s ta ł sw o je k o m p eten cje f i l o z o f a , r e t o r a i t e o l o g a .

Zm ienność bytów stw o rzo n y o h i n ie z m ie n n o ść Boga w y ja ś­ n i a ł p r z e z a n a l o g i ę . Sprawy n a le ż ą c e do porządku lu d z k ie g o p o d le g a ją z g o d n ie z prawem n atu ry przemianom i p r z e o b r a ż e ­ niom . Bóg n a to m ia st j e s t w s o b i e n ie z m io n n y , p on iew aż j e s t S tw órcą i Kządcą w s z e c h ś w ia ta .

O fia r y zarówno S t a r e g o , ja k i Nowego T estam en tu s ą zn a­ kam i, p rzypom inającym i z a le ż n o ś ć s t w o r z e n ia od S tw ó ro y .

Cud W c ie le n ia C h r y stu sa w ł o n i e D ziew lo y j e s t n iep orów ­ nywalny z żadnym innym, gdyż C h ry stu s sta w sz y s i ę C zło w iek iem ,

00 Tamże, CSKL 4 4 ,1 4 8 : " ta r d io r e in g e n io " .

61 Tamżo: " c o n te n tio su m tamen stu d iu m e t p r a e o o u p a tio d i u - t u r n i e r r o r i s " .

62 Tamże: "Verum tamen o o g n o sce qu id e o s c o n tr a m oveat, atq u e r e s c r l b e , ut v e l e p i a t o l i s v e l l l b r l s , s i a d i u v e r l t D eus, ad omnia resp o n d o re ourem us". Por. l i s t 1 3 6 ,3 .

(16)

p o z o s t a j e n a d a l z je d n o c z o n y z Ojcem.

B iskup Hippony j e s t z a tr o sk a n y o dobro państw a r z y m sk ie g o . S tą d t o ż p o d k r e ś la p o tr z e b ę zgody i p o je d n a n ia . S p o łe c z n o ś ć o o a l e j e , j e ś l i b ę d z ie p r z e s t r z e g a ł a nauki C h r y s tu s a , z w ła s z ­ c z a p r z y k a z a n ia m i ł o ś c i Boga i b l i ź n i e g o . P r z y k a z a n ie C hrys­ t u s a w y ja ś n ia w ś w i e t l e w ow nętrznej a s c e z y c z ło w ie k a , p r z y t a ­ c z a j ą c argum enty z a c z e r p n ię t e z c o d z ie n n e g o ż y c ia i z d z ie jó w narodu r z y m sk ie g o o r a z na t l e c a łe g o Nowego T e sta m e n tu . Pod­ k r e ś l a w ie lk o ś ć c n ó t o b y w a t e ls k ic h , a l e j e d n o c z e ś n ie u k azu je io h n ie w y s t a r c z a ln o ś ć . I d e a ln a s p o łe c z n o ś ć państwowa w inna o p i e ­ r a ć a i ę o k u l t praw dziw ego Boga i u r z e c z y w is t n ia ć p r z y k a z a n ie m i ł o ś c i .

Uozony z Hippony d la w yw ołan ia pewnego e f e k t u w sw ej a r ­ g u m e n ta c ji s t o s u j e g r ę s łó w . C zyni t o p r z e z p o w tó r z e n ie te g o samego c z a so w n ik a w r ó żn y ch form ach lu b p r z e z p r z e c iw s t a w ie n ie s o b ie dwóoh c za so w n ik ó w . W swym dow odzeniu p o s łu g u je s i ę rów­ n i e ż sprow adzeniem rozum owania p r z e c iw n ik a do absurdu oraz chiazmem i oksymeronem.

B isk u p Hippony n i e t y lk o d a ł w swym l i ś c i e w y cze r p u ją c ą odpow iedź na z a r z u t y , j a k i e p o g a n ie p o s t a w i l i nauoe c h r z e ś c i ­ j a ń s k i e j z a p ośred n ictw em M a r c e lin a , a l e u k a z a ł, że j e d y n ie p r z e s t r z e g a n ie w p e ł n i z a sa d c h r z e ś c i j a ń s k i c h może uratow ać u p a d a ją ce p ań stw o rz y m sk ie i nadać mu nowy wym iar.

K s. A ugustyn Eckmann

QUO MODO SANCTUS AUOUSTINUS DIFFICULTATES,QUAE IN SACRA SCRIPTURA OCCURRUNT, ET QUAESTIONES, QUAE AD SOCIETATEM ET REMPUDLICAM PERTINENT, IN EPISTOŁA AD MAKCELLINUM SOLVBKIT

/Argum entum /

A uotor h u lu s l o o i de reb u s l i t t e r a r i i s p lu r ib u s v e r b is CXXXVIII e p is t o la m s a n o t i A u g u s tin i e x p o s u it . Locus ab a u c t o - re d i v i s u s e s t l n p a r te s t r e s . In prim a p a r te c o n t r a r i i s p e - e i e s V e t e r is e t N ovi T e s ta m e n ti, l n secu n d a - s o c ia le m h o n e s t a - tem c h r i s t i a n i t a t i s ; i n t e r t i a v e r o m ir a c u la e t i n c a n t a t io n e s e x p l i c a v i t . Ea, quae ad h o m in is ordinem p e r t i n c n t , m u ta tio n ib u s o t t r a n s fo r m a tio n ib u s c o n iu n c ta l e g i n a tu ra e o b tem p era n t. Deus

(17)

104

lmmutabilis est, quoniam Creator et Moderator omnia orbia ter- rarum est. Saorifioia, tam Voteris, quam Novi Testamenti, sunt aigna, quae monent, ut anlmantes ratione praodltl et animantia ratione carontia ex Creatore pendeant. Si cives ordinem chris- tianum teneant, oorruentem imperium Romanum erlpere ex pericu- lo et sorvare posaint. Miraoulum Incarnationis Jeau Chr^ati in utero Virginia nullo modo oma aliia miraculia comparari poteat, quia Christu8 homo faotus numquam aeparatur a Patre.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W toku przeprowadzonej analizy stwierdzono, że muzealne aplikacje mobilne pozwalają na wdrożenie użytecznych udogodnień dla osób z dysfunkcjami, czego przykładem jest

Określenie stopnia progresywności płacowego klina podatkowego, jak i poszczególnych jego elementów, jest możliwe dzięki porównaniu wysokości obciążeń dla

Alternatywność tego rodzaju form może przejawiać się w możliwości wyboru formy prawnej załatwienia sprawy administracyjnej, pierwszeństwie użycia formy

Trzeba jednak mieć na względzie, że w przypadku umów zawieranych z udziałem organów administracji publiczne nie da się uniknąć faktycznej przewagi w sprawach cywilnych organu

w bardziej precyzyjnym określeniu przypadków, w których strona może w drodze skargi żądać uchylenia wyroku sądu polubownego (art. 1206 k.p.c.); wprowadzenia

Realizacja tematu „ocena przydatności zdjęć termal- nych wykonanych przez satelitę Landsat w badaniach geologicznych” zakładała wykorzystanie materiałów: teledetekcyjnych

Zwierciadło wód podziemnych na większości terenu występuje na głębokości do 5 metrów tylko w zachodniej części terenu (na zachód od Legnicy) od 5 do 20 metrów. Sieć

The objective of this study was to evaluate how H 2 O 2 residuals influence sand systems with an emphasis on dissolved organic carbon (DOC) removal, microbial activity change