Maria Cybulska
Zasady organizacyjne zespołów
adwokackich [przegląd artykułu J.
Nawrota pod tym samym tytułem,
opublikowanego na łamach "Nowego
Prawa"]
Palestra 8/3(75), 50-51
50 P r z e g l ą d p r a s y p r a w n i c z e j N r 3 (75)
zespołu. Je d n ak ż e zespół nie będzie b ezb ro n n y w obec tego ro d z a ju p ró b p aso ż y t- n ic tw a , gdyż ogólne z e b ran ie zespołu może uchw alić, że ta k i członek o trzy m a z p o d ziału ty lk o ty le , ile w y p ra co w a ł, a gdyby i to nie pom ogło, p ow ziąć u c h w a łę o w y k lu cz en iu tego członka.
O m aw ia ją c now o w p ro w a d zo n e p rze p isy d y sc y p lin a rn e , A u to r w sk a z u je n a to, że zespoły m a ją za p ew n ia ć sw ym członkom now e u p ra w n ie n ia , ta k ie ja k m in i m u m dochodu, ubezpieczenia czy urlo p y , ale żeby sp ro sta ć ty m zad an io m w p ły w y za sp raw y p ro w a d zo n e przez członków m uszą oczyw iście tra fia ć do k a sy zespo łu. S u ro w e sa n k c je d y sc y p lin a rn e za o d p ła tn e św iadczenie pom ocy p ra w n e j o ra z p o b ie ra n ie w y n ag ro d ze ń poza zespołem m a ją w łaśn ie n a celu z a g w a ra n to w a n ie zespołom całości w pływ ów . M a ją one rów nież na celu zapobieżenie p o b ie ra n iu n a d m ie rn y c h h onorariów .
W końcow ej części a r ty k u łu a u to r p o d k reśla rozszerzenie u p ra w n ie ń sa m o rz ą d u adw o k ack ieg o , co u m ożliw i m u sk u te cz n iejszą niż d otychczas k o n tro lę p ra w id ło w ości d z iała ln o śc i a d w o k a tu ry oraz pozw oli elim inow ać z jej szeregów jed n o stk i, „k tó re p rzynoszą je j u jm ę i p o d ry w a ją za u fan ie do zaszczytnego i o d p o w ied zial nego zawrod u ”.
R e fo rm a ad w o k a tu ry nie może polegać ty lk o na w y d a n iu now ych p rze p isó w p ra w a . Do w p ro w a d ze n ia je j w życie konieczne je s t — obok p ra w id ło w e j d zia łaln o ści o rganów sa m o rz ąd u adw okackiego i w sp ó łd z iałan ia sądów i p r o k u r a tu ry — czynne w łączen ie się do je j re a liz a c ji sam ej ad w o k a tu ry , p rzy jednoczes n y m zrozum ieniu tego, że „ re fo rm a p o d ję ta je st i w je j in te resie , i w in te re sie sp o łeczn y m ”.
W tym że num erze „Now ego P r a w a ” z n a jd u je m y a rty k u ł J. N a w r o t a pt.:
Zasady organizacyjne zespołów adwokackich
A rty k u ł n ap isa n y został p rzed w y d an iem now ej u sta w y o u stro ju a d w o k a tu ry i d la te g o w znacznej m ie rze stra c ił on n a sw ej ak tu aln o ści.
A u to r rozpoczyna sw ój a r ty k u ł w y w o d am i teo re ty cz n y m i o znaczeniu p ra w a i o ro li p ra w n ik a w u s tro ju so cjalistycznym , by p rz e jść n a s tę p n ie do om ów ienia k o n sty tu c y jn ie za g w ara n to w a n e g o p ra w a do obrony, k tó reg o rea liz a to re m je st w zasadzie ad w o k at. A u to r ocenia k ry ty cz n ie dotychczasow ą d ziałalność zespo łó w ad w o k a ck ic h i s ta w ia zasadnicze p y ta n ie, czym je s t w łaściw ie zespół ad w o k ac k i?
P o szczegółow ym w y k a z a n iu , że nie je s t on p rze d sięb io rstw e m pań sto w y m a n i spółd zieln ią, an i też je d n o stk ą budżeto w ą, in s ty tu c ją p a ń stw o w ą lu b sam o rząd o w ą, a u to r dochodzi do w n io sk u , że zespół a d w o k a c k i je s t sp e c ja ln y m zrzeszeniem p ra c y ad w o k a tó w . Z espołow ość p rac y a d w o k a tó w polega na podziale p rac y i n a w łaściw e j o rg an iz ac ji tego p odziału. Je d n a k ż e podział p rac y n ie m oże kolidow ać z p ra w e m w y b o ru a d w o k a ta przez k lie n ta i d la teg o może on objąć ty lk o te fu n k c je , k tó re nie są zw iązan e z bezp o śred n im k o n ta k te m ad w o k a ta z klientem .
A by doprow adzić do n ależ y teg o podziału p rac y , konieczne je s t stw o rzen ie od po w ied n ich bodźców m a te ria ln y c h . Zespół, w k tó ry m w p ro w a d zo n y będzie podział p ra c y , będzie p racow ać w y d a jn ie j, d ając p rze z to dużo oszczędności w p rac y sp o łecznej.
P o w ra c a ją c do k w e stii zasad n iczej, czym je s t zespół ad w o k ack i, a u to r d a je w te j m a te rii n a s tę p u ją c e o k reślen ie: Zespół je st dobrow olnym socjalisty czn y m
N r 3 (7 5 ) P r z e g l ą d p r a s y p r a w n i c z e j
5
jzrzeszeniem ad w o k a tó w św iadczącym u sługi p ra w n e o d p ła tn ie — p rzy za ch o w a n iu za sa d y p o d ziału p rac y — n a p odstaw ie p rzepisów p ra w n y c h i zgodnie z z a sa d am i e ty k i zaw odow ej pod ko n tro lą i n adzorem w ła d z sam orządow ych, w k tó ry m d o chody po p o k ry c iu w y d a tk ó w są dzielone m iędzy członków w e d łu g ilości p rac y .
O zasadach współżycia społecznego
P o d ta k im ty tu łe m został zam ieszczony w tym że n u m e rz e Nowego P r a w a ” a r ty k u ł A lb e rta M e s z o r e r a (już po śm ierci au to ra).
A rty k u ł 41 § 1 p. o. p. c. stanow iący, że czynność p ra w n a sprzeczna z u sta w ą lu b z a sa d am i w spółżycia społecznego w P a ń s tw ie L u d o w y m je s t n ie w a ż n a , w s k a zu je n a ró żn ice pom iędzy pojęciem zasad w spółżycia a n o rm am i p ra w n y m i. J e s z cze w y ra ź n ie j p o d k reśla tę d y sty n k c ję a rt. 3 p. o. p. c., k tó ry z a k a z u je cz ynienia z p ra w a podm iotow ego u ży tk u sprzecznego z z a sa d am i w spółżycia społecznego. U sta w y rz a d k o k o n k re ty z u ją zasady w spółżycia. C zyni to z reg u ły orzecznictw o, k tó re ac zk o lw iek zasad ty c h n ie u sta n a w ia , p rz y ta c z a je d n a k te. k tó re u k s z ta łto w a ły się w społeczeństw ie w sposób niedw uznaczny.
Szczególnej u w ag i w y m ag a rozróżnienie zasad w spółżycia społecznego w P a ń stw ie L u d o w y m od p ojęcia „słuszności”. P odczas gdy zasady w spółżycia są to zasady u g ru n to w a n e w św iadom ości m o raln ej sp o łeczeń stw a, po jęcie słu szn o śc i je s t p ły n n e i pozostaw ia duże pole do sto so w a n ia dow olności. A u to r p rzy p o m in a, że J h e rin g w sw ym d ziale: G eist des ró m isch en R e ch ts a u f den v ersc h ied e n em S tu fe n se in e r E n tw ic k lu n g w y ra ził n a stę p u ją c y po g ląd : „Jeżeli n a ró d okaże się n iezdolny do w y k o rz y sta n ia ziemi, k tó ra m u została w ydzielona, p o w in ie n u s t ą pić m ie jsc a in n e m u n a ro d o w i”. D o ktryna ta sta n o w iła p o d sta w ę a p r o b a ty zb ro d n i niem ieck ich p opełnionych w 1914 r. C zyny H itle ra i H im m lera b y ły w sz a k r ó w n ie ż w y k ła d n ik a m i ich pojęcia słuszności. T ra fn ie za te m podnosi O hanow icz, że t e o ria słuszności z pow odu b ra k u ścisłości nigdy nie m ia ła w iększego zn aczenia dla p ra k ty k i, n a to m ia st o d eg rała w iększą ro lę p ro p ag a n d o w ą .
N asz k o d ek s zobow iązań w spom ina o słuszności b ard z o rzadko. Z asad a ta w y raż o n a je s t w art. 143 i 149 k. z., k tó re p rz e w id u ją w łożenie n a sp ra w c ę szkody, n ieodpow iedzialnego ze w zględu n a w iek lu b s ta n psychiczny czy cielesny, a lb o n a w łaściciela zw ierzęcia odpow iedzialności w p ew n y c h szczególnych sy tu a c ja c h , jeżeli z okoliczności, a zw łaszcza ze s ta n u m a ją tk o w e g o stro n w y n ik a , że od p o w ia d a to w zględom słuszności. A rty k u ł 60 k. z., k tó ry p rze w id y w a ł, że um ow y zo b o w iąz u ją n ie ty lk o do tego, co w nich je s t w y ra żo n e , a le ta k ż e do w sze lk ic h n a s tę p s tw w y n ik a ją c y c h z um ow y lu b słuszności — został uchy lo n y p rzez p rz e p isy ogólne p ra w a cyw ilnego. U chylenie tego p rz e p isu było k o n se k w e n cją p o g lą dów , że p o ję cie słuszności pozw ala n a dow olność ro zu m o w a n ia org an ó w s to s u ją cych praw o. W prze ciw ie ń stw ie do k ate g o rii w zg lęd ó w słuszności p ojęcie zasad w spółżycia w P a ń stw ie L udow ym sta n o w ią sp rec y zo w an e w orzecznictw ie i śc iś le sk o n k rety z o w an e p o stu la ty zgodne ze św iadom ością so c jalisty c zn ą sp o łeczeń stw a .
Z asady w spółżycia zostały sfo rm u ło w an e w szeregu u ch w a ł i orzeczeń S ąd u N ajw yższego. A u to r c y tu je bogate orzecznictw o w dziedzinie w łaściw ego k o ja rz e nia in te re su je d n o stk i z in teresem społeczeństw a, w dziedzinie p ra w a p ra c y , w sp ra w a c h w in d y k a c y jn y c h i w w ielu innych.
P ro je k t ko d ek su cyw ilnego P R L zaw iera w a r t. 5 norm ę, że nie m ożna cz y n ić ze sw ego p ra w a u ży tk u , k tó ry byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym p rz e