J. Wróbel
"Textus et Studia Historiam
Theologoliae in Polonia Excultae
Spectantia", Warszawa 1971 :
[recenzja]
Studia Philosophiae Christianae 9/2, 255-260
now ożytne. N ie je st ona sprzeczna z ,d ru g ą je d n o ścią’ — m ądrością doskonałą, u jm u ją c ą n a u k ę i teologię w je d n ą całość”. W ra m a c h t a kiego rozum ienia filozofia, ja k o m ądrość ludzka, zró w n an a w praw ach z m ądrością boską, m a przed sobą ty lk o jedno zadanie: pom agać te o logii. I ta pom oc je s t konieczna, p rzy czym n ie w y ra ża się ona w tym , że pełni rolę służebną, lecz że je st pom ocą w a ru n k u ją c ą osiągnięcie celu.
W artość o m aw ianej książki polega n a u k az an iu teoretyczno-m etodo- logicznych ro zw ażań B acona nad n au k ą . Z am ierzen ia, ja k ie a u to rk a sobie p o staw iła, zostały spełnione, a przep ro w ad zo n a przez nią głęboka an aliza te k stó w źródłow ych i opracow ań pozw oliła je j dojść do n o w ych tw órczych odkryć. P ra c a zapoznaje C z ytelnika z dokładną a n a lizą te k stó w B acona, ze sposobem jego arg u m e n tac ji. Logiczne p ow ią zanie zagadnień jeszcze bard ziej p o d k reśla w arto ść książki. Mimo, że p ra c a je st ad reso w an a do m etodologów , czy h isto ry k ó w nauki, może być w y k o rz y sta n a w n aukow ym w arsztac ie h isto ry k a filozofii. U kazuje bow iem m ało znany a s p e k t p ro b lem aty k i z a w a rte j w te k sta c h R ogera Bacona.
J. W róbel
T e x tu s et S tu d ia H istoriam Theologiae in Polonia E xcultae S p ec ta n tia, Vol I, 1971, W arszaw a, A kadem ia Teologii K atolickiej, s. 332.
W 1970 r. p rzy A kadem ii Teologii K ato lick iej została u tw orzona K o m isja do B adań n ad H isto rią Teologii w Polsce, k tó ra p odjęła in ic ja tyw ę p u b lik o w a n ia se rii w ydaw niczej pt.: T e x tu s et S tu d ia Historiam.
Theologiae in Polonia E xcultae Spectantia. S erię red a g u ją : A dam S za
fra ń sk i (red. naczelny), M ieczysław Gogacz, S tan isław P orębski, S tefan S w ieżaw ski, W ładysław Seńko, Z ofia W łodek, A ndrzej Z uberbier.
W słow ie „Od W yd aw n ictw a” red a k to rz y o k re śla ją cel sw ojej p rac y w n a stęp u jący c h słow ach: „udostęp n ian ie źródeł dziejów m yśli te o logicznej w P olsce od czasów n ajd aw n ie jszy c h oraz ich k rytyczne o p r a cow anie w postaci odpow iednich m onografii h isto ry czn y ch ” (s. 5). P o d k re śla ją , że szczególną uw agę zw rócono n a te te k sty , k tó re są dotąd nieznane, nigdzie nie pu b lik o w an e i tru d n o dostępne. P rz e d sta w ia ją je d n a k dużą w arto ść n au k o w ą z tej ra c ji, że są św iadectw em żyw ot ności polskich tra d y c ji in telek tu aln y ch .
P odjęcie ta k ich b ad ań , pozw ala nam uśw iadom ić sobie fak t, że w spółcześnie istn ieje ciągłe zapotrzebow anie n a coraz tc now e w y d aw n ictw a źródłow e. O pracow anie ja k iejk o lw iek p ro b lem aty k i dom aga się u zasadnienia, a p rzed e w szystkim u zasad n ien ia źródłow ego. Rozszerza ją c podstaw y źródłow e pow iększam y w ten sposób w y niki badań. K ry tyczne o pracow anie te k stó w źródłow ych i ich w y d an ie je st m ożliw e
p rz y szeroko zak ro jo n y ch b ad an iach , prow adzonych w o parciu o dobrze organizow any w a rsz ta t n au k o w y . Odnosi się to zw łaszcza do źródeł średniow iecznych, m ając y ch d la teologicznej p ro b le m a ty k i po d staw o w e znaczenie. S tąd zrozum iałe za in te re so w an ie now o p ow stałym w y daw n ictw em „T e x tu s et S tu d ia ”, p o d ejm u ją cy m p ra c e z za k resu dzie jów m yśli teologicznej, p o głębiającym naszą te o re ty cz n ą i p rak ty c zn ą w iedzę w te j dziedzinie, a zarazem u m o żliw iającym k o n ce n trac ję m a te riałó w , k tó re in te re s u ją teologów i filozofów. W ydaw nictw o o tw iera przy ty m szersze dla n ich m ożliw ości p u b lik acy jn e.
P ierw szy tom „T extus e t S tu d ia ” za w ie ra w y n ik i b ad a ń polskich m ediew istów n a d te k sta m i litu rg iczn y m i w iek u XV w środow isku k r a kow skim . N a tre ść to m u złożyły się dw ie p race, ściśle ze sobą te m a tycznie połączone. P ierw sza — Joannis Isn eri E xpositio M issae prim u m ed id it R om anus M aria Z aw adzki, d ru g a — M arek Z ahajkiew icz, Msza
św ięta w Polsce przed Soborem T ry d e n c k im w św ietle ro d zim ych k o m e n ta r zy (E xpositio m issae).
K ry ty cz n ą edycję te k s tu „Expositio m issae” po p rzed zają uw agi R o m a n a Z aw adzkiego z za k resu sta n u b ad a ń n ad tra k ta te m . Z a jm u je się cn u sta le n ie m podstaw ow ego fa k tu , ja k im je s t ty tu ł tr a k ta tu i jego au to r. P o słu g u je się dw om a ręk o p isam i z p o czątk u XV w ieku, a m ia now icie ręk o p isem B iblioteki U niw ersy teck iej C am b rid g e n r 500 oraz kodeksem B iblioteki Ja g iello ń sk ie j B J 2220. Idąc za supozycją M iko ła ja T em pelfelda, p ro fe so ra teologii n a U n iw ersy tecie K rak o w sk im w la ta c h 1439—1455, a u to r p rzy jm u je, że ty tu ł tr a k ta tu nosi nazw ę „E xpositio m issae”. Z a u zn an iem tego ty tu łu p rze m aw ia ją ra c je m e to dologiczne i h istoryczne w y n ik a ją c e z głębszej analizy źródeł. Co do a u to rstw a , ak c ep to w an e je st p rzez a u to ra św iadectw o kolofonu k o deksu z C am bridge, k tó ry podaje, że a u to re m je st Jo a n n es Isn er (ży jący w la ta c h 1345—1411). A u to r zd a je sobie sp ra w ę z m ożliw ości w ie lu niedociągnięć, ja k ie to w arzy szą pierw szem u o p racow aniu i edycji, zw łaszcza gdy chodzi o fra g m e n ta ry c z n e uw agi u w zględniające czas i m iejsce p o w stan ia tr a k ta tu . O dnośnie do ty c h fak tó w , a u to r w spo sób dość sug esty w n y s ta ra się n am zakom unikow ać sw oje tezy. P ow o dow ane są one w y raźn y m b rak ie m św iadectw historycznych. W d a l szej części, dokonane są n iezw y k le żm udne stu d ia an a lity cz n e i filo logiczne, co uw id aczn ia się w bo g aty m a p a ra c ie k rytycznym , p o p rze d zającym w łaściw e w y d an ie te k stu .
T ra k ta t „E xpositio m issae” J a n a Isn era, zd an iem R om ana Z aw ad z kiego, z a jm u je dość szczególnie m iejsce w śró d k ilk u polskich tr a k t a tó w litu rg iczn y ch , n ap isan y c h pod koniec średniow iecza. T reść t r a k ta tu sk u p ia się n a ta jem n icy P rzeistoczenia w e m szy św iętej. Dzięki now ej i sam odzielnej koncepcji ujęć, J a n Isn er w sposób językow o
n ajp ro stszy , w yłożył teo re ty cz n ą i p ra k ty c z n ą p ro b lem aty k ą tej is to t nej części m szy św iętej. U m ie jętn ie połączył a s p e k t teologiczny z a s p ek tem p rak ty c zn y m , przez co um ożliw ia n a m poznanie ów czesnej p ra k ty k i litu rg iczn ej. I tu n ależy u p a try w a ć bezsp o rn ą w arto ść tego tr a k ta tu , dom agającego się z te j ra c ji opraco w an ia i publikacji.
O pracow ania p o d ją ł się M arek Z ahajkiew icz. S w oją p racę, k tó ra w y p ełn ia d ru g ą część tom u, podzielił n a trz y głów ne ro zdziały z a ty tu ło w a n e kolejno: „Z achodnioeuropejskie i polskie k o m e n tarze m szalne o k resu p rze d try d e n ck ieg o ”, „R yt sp raw o w an ia m szy św iętej w św ia d ectw ach k o m e n tarzy p olskich”, „Z rozum ienie ta je m n ic y m szy św iętej i udział w iern y c h w n aśw ietlen iu ,E xpositio m issae’”. P onadto każdy ro zdział za m y k a ją „w nioski”. N a końcu p o d an y je st zestaw źródeł i opracow ań, streszczenie obcojęzyczne i in d ek s osób.
A oto w ażn iejsze m om enty o m aw ianej pracy.
1) W rozdziale pierw szy m p rzedstaw iono bogaty m a te ria ł źródło w y, ob ejm u jący w y k az zachodnich tr a k ta tó w m szalnych, n ajb ard zie j p o p u la rn y c h w Polsce. Z w ym ienionych źródeł n a szczególną uw agę b adacza za słu g u ją: tr a k ta ty z przełom u V III i IX w., k tó re rozpoczęły now y k ie ru n e k litu rg iczn y : za m ia st prostego tłu m ac ze n ia i m odlitw , w prow adzono alegoryzm i sym bolizm np.: A lkuin (-f-804) De d ivin is
officiis i jego uczniow ie A m alariu s (|850) L ib er o fficialis, H ra b an u s M aurus (f856) De clericorum in stitu tio n e, P asch asiu s R a d b ertu s z C o r
bie (f860) De fid e , spe et caritate·, now e m yśli w prow adzone w XI w iek u przez B e rth o ld a z K o n sta n cji (fllOO) w jego dziele M icrologus; au to rz y X II w iek u różnych E xpositio m issae tacy ja k : Odon ( f lll3 ) , R u p e rt z D eutz (|1129/30), H ild e b ert (|1134), H onoriusz z A utun (-j-1120) oraz J a n B eleth z R ationale d iv in o ru m o fficio ru m om aw iającym c a łość litu rg ii; dzieła w ieku X III z n ajw ażn iejszy m W ilhelm a D u ran d a (•f-1296) R ationale d iv in o ru m o fficio ru m jako a u to ry te te m dla p ó źn iej szych litu rg istó w ; obszerny tr a k t a t M anipulus cu ra to ru m G w idona z M ontrocher (fok. 1333) i B e rn a rd a de P a re n tis (fok. 1342) C om pen d ium super repraesentatione et significatione m issae oraz au to rzy w ie ku XV: W ilhelm de G ouda, J a n de L apide, B a lta z a r de P o rta , nie w p ro w a d za jąc y zasadniczo żadnych zm ian tłu m ac ze n ia liturgicznego.
2) D okonano szczegółow ych zestaw ień rodzim ych tra k ta tó w i ich au to ró w z k o m e n tarza m i znanym i ów czesnej E uropie. Należy w y m ie nić: B a rtło m ie ja z Ja s ła (fl407) A d celebrantes m issam , J a n a Isn e ra (tl411) E xpositio m issae, J a n a z K luczborka (+1428) De officio m issae, M ikołaja S tö ra ze Ś w idnicy (fl427) T ra cta tu s de eucharistiae sacra
m en to et m issa e officio, A n d rz eja z K okorzyna (11435) E xpositio ca nonis m issae, M iko łaja z B łonia (fl438) T ra cta tu s sacerdotalis, P aw ła
J a n a Ł askiego (fl531) M anuale sacerdotum , A n d rzeja K rzyckiego (fl537) De ratione et sacrificio m issae. P re ze n to w an e k o m en tarze
sw ym poziom em d y d ak ty czn y m i m a teriało w y m , d o ró w n u ją podob nym tra k ta to m zachodnioeuropejskim . T ra k ta tu J a n a Isn e ra E x p o
sitio m issae i M iko łaja z B łonia T ra cta tu s sacerdotalis za jm u ją szcze
gólne m iejsce. T en o sta tn i sta je się bardzo p o p u la rn y nie tylko w P o l sce, ale rów n ież poza g ran ic am i k ra ju . P o p u larn o ść ty c h dzieł św ia d czy o w ażności teologicznego środow iska U n iw e rsy te tu K rakow skiego. R zucają one w iele now ego św ia tła n a dzieje polskiej m yśli teologicz nej, a ty m sam y m w łąc za ją się w n u r t b a d a ń n ad średniow ieczną nauką.
3) P re ze n to w an e tr a k ta ty sta n o w ią w y k ład litu rg ii sak ram en tó w , a przede w szy stk im m szy św. Z a w ie ra ją w iadom ości historyczne, dogm atyczne, ascetyczne, rub ry cy sty czn e, p asto ra ln e . Są p o d staw o w y m i podręczn ik am i dla duchow ieństw a, k tó ry m i k iero w an o się przy sp raw o w an iu służby Bożej. W p rac y dokonano om ów ienia ty c h w łaśnie trak tató w -p o d rę cz n ik ó w , a pom inięto te, k tó re były ty lk o sam ym i w y k ład a m i u n iw ersy teck im i.
4) M ając ta k ie źródła, jesteśm y w sta n ie odtw orzyć całościow y czy też częściow y o b raz litu rg ii m szy św. w P olsce p rzed Soborem T rj'- denckim . R yt sp raw o w an ia cerem onii m szalnych w ty m okresie je sz cze n ie po siad a ujed n o liceń i ścisłych reg u ł, k tó re b y łyby re sp e k to w ane. N ajb a rd zie j c h a ra k te ry sty c z n e są dw a m om enty m szy św iętej, odznaczające się dużym zróżnicow aniem zależnie od diecezji, w k tó ry c h N ajśw iętsz a O fiara je st sp raw o w an a, a m ianow icie: P rz y g o to w a n ie d aró w o fia rn y c h i P rzy g o to w an ie do K om unii św. P ozostałe części m szy św. pozostają niezm ien n e lu b też z nieznacznym i odchyleniam i. D opiero u ch w a ły S ynodu T rydenckiego (1545—63) i przeprow adzone refo rm y w sp raw o w an iu O fiary m szy św. pow odują ujed n o licen ie li tu rg ii m szaln ej ściśle w edług p o rząd k u litu rg i rzy m sk iej. N ie od raz u oczyw iście te re fo rm y litu rg iczn e są akceptow ane, gdyż pew ne t r a dy cje n arodow e tr w a ją n a d a l dość długo po Soborze T rydenckim .
5) W ażnym k ry te riu m p raw id ło w e j in te rp re ta c ji źródeł je st w n ik n ię cie w tre ść teologiczną, ja k ą p re z e n tu ją pow yższe kom en tarze. Ten m om ent p ra c y zasługuje n a w iększą uw ag ę z te j ra c ji, że n ie tylko in te re su je on w ąsk ą g ru p ę badaczy zagadnienia, ale ciekaw i ta k że h i sto ry k a, filozofa, teologa. To za gadnienie in te re su je nas w szystkich, poniew aż ja k to stw ierdzono, polskie tr a k t a ty m szalne głęboko tkw ią w teologii średniow iecznej i k o n ty n u u ją n a naszym te re n ie podobne dzieła w cześniej p o w sta łe n a zachodzie. A m yśl teologiczna w ieków śred n ic h — ja k w iem y — je s t przed m io tem szeroko zakro jo n y ch b ad a ń p rzez ró żn e ośrodki naukow e. P ro b le m a ty k a teologiczna średniow iecza, a w śród niej i litu rg ia , w naszych b a d a n ia c h jaw i się n am w szerokim
kontekście, i m y zn ając te n k o n te k st m ożem y opracow yw ać poszcze gólne problem y, k tó re n as in te resu ją . Tej p ro b le m a ty k i nie m ożem y p o m inąć, gdyż ona w łaśnie w y tw a rz a ła sw oisty k lim a t, k tó ry trzeb a po- zinać pod ry g o re m n iezrozum ienia całej epoki. Nie m ożem y jed n ak p rzeceniać ro li litu rg ii w badaniach, ale i nie m ożem y jej pom inąć, tym b ard z iej, że w y ra ża się w w ielu źródłach, k tó re rz u c a ją now e św iatło n a w szystkie n ie m al dziedziny życia. Je śli w ięc zagadnienia liturgiczne w całym kon tek cie teologicznym zostaną ro zp a trz o n e pow ierzchow nie czy też w cale, b ad a n ia nasze będ ą n ara żo n e n a błędy, a w iele d o k u m en tó w zostanie źle odczytanych, niezrozum ianych. Nie m ożem y w ięc pozostaw ać biernym i, zew nętrznym i o b serw ato ram i, ale m usim y w n ik ać głęboko w sens całej p ro b le m a ty k i litu rg ii średniow iecznej, poznając je j zasadniczą treść.
P odstaw ow ym zagadnieniem całej litu rg ii je st litu rg ia m szy św iętej, k u lt E u ch ary stii. Nic w ięc dziwnego, że na ty m zagadnieniu skupiona je st uw aga kom en tato ró w , w prow adzających do zrozum ienia ta jem n icy O fiary m szy św. W ty m m iejscu p o d ejm u je się bardzo w ażną p ro b le m aty k ę, k tó ra je st szczególnie in te re su ją c a d la filozofów, a m ian o w i cie p ro b lem aty k ę ta k zw anej teologii znaku, sa k ra m e n tu , m etafizyki sym bolu. Je st ona rozpow szechniana p ra w ie przez w szystkie k o m e n ta rz e m szalne. Z n ak , sym bol są p ew nym i w arto ściam i, k tó re tłum aczą i p o m a g ają zrozum ieć ta jem n icę N ajśw iętszej O fiary. P oprzez te znaki, pełnego sensu n a b ie ra ją n ie tylk o te k sty litu rg iczn e i czynności ściśle sa k ra m e n ta ln e , ale i w szystkie słowa, w szystkie gesty, zarów no k ap ła n a ja k i w iernych. W k o m e n tarza ch dostrzegam y sym boliczne tłum aczenia, szczególnie te, k tó re są naw iązy w an iem do życia i m ęki P a n a Jezusa. T ak a in te rp re ta c ja została zapoczątkow ana przez O jców K ościoła i a u to rów ch rześcijań sk ich w ieku IX. Z am iast prostego tłu m aczen ia czynności, rzeczy, tekstów , słów, p o w sta ją in te rp re ta c je sym boliczne, alegoryczne, filozoficzne, łączące dogm aty relig ijn e z życiem codziennym . Zaczęto je d n ak u św iad am iać sobie, że niepogłębione tłu m ac ze n ia teologiczne m ogą m ieć u je m n y w p ły w n a dalszy rozw ój chrześcijań stw a. Zaczęto doszukiw ać się isto tn y ch tre śc i w e w szystkich m odlitw ach i cerem o n ia ch liturgicznych. Te d y sk u sje n ad zag adnieniam i teologicznym i spo w odow ały liczne spory i w ystąp ien ia. P ierw szym , najgłośniejszym w średniow ieczu sporem , był w IX w iek u spór o przeznaczenie. N a leży go przypom nieć, gdyż był tc spór nie ty lk o teologiczny, ale i filo zoficzny, w sto su n k u do którego filozofia ch rz eśc ija ń sk a m usiała z a jąć sw oje stanow isko. Z nanym i postaciam i tego sporu byli: P aschasius R a d b ertu s z Corbie, H ra b an u s M aurus, G ottschalk, R a tra m n u s z Corbie, F rodegaud, J a n S zkot E riu g en a. P ro b le m a ty k a, k tó ra w yróżnia się w ty m okresie, to żyw a d y sk u sja n a te m a t E u ch a ry stii. W ystąpienie
P asc h asiu sa R a d b e rta z now ym i tezam i o E u ch a ry stii w dziełach „De p ra e d e stin a tio n e ” i „De corpore et san g u in e D om ini” w yw ołało n a j w ięcej sprzeciw ów , szczególnie gdy chodzi o dw ie jego tezy w now ym sform ułow aniu, a m ianow icie: 1) istn ie je ty lk o Ciało i K rew P a n a J e zusa, k tó re zrodzone zostało z M aryi, cierpiało na krzy żu i pow stało z grobu, 2) K om unia św. nie podlega, ja k in n e p okarm y, sk u tk o m t r a w ienia i rozkładu. T a k a w łaśn ie in te rp re ta c ja z przełom u V III i IX w iek u zaciążyła n ad całą lite r a tu r ą litu rg iczn ą w ieków śred n ic h do tego stopnia, że u trz y m a ła się ona aż do czasów now ożytnych. M imo licz nych sprzeciw ów , tłu m aczen ie sym bclistyczne pozostaje n a d a l dom inu jące przez długi okres czasu. Nowo p o w sta jąc e k o m e n tarze litu rg iczn e ty p u „E xpositio m issae”, w zbogacają sw oim i poró w n y w an iam i tłu m a czenia sym boliczne, d o d ają je d n a k coraz to n o w e tłu m aczen ia bard ziej rzeczow e i dogm atycznie uzasadniane.
Z pow yższego p rzeglądu w y n ik a, że obie p rez en to w an e p rac e w p ie rw szym to m ie „T extus e t S tu d ia ” r e p re z e n tu ją duże bogactw o zagadnień, k tó re ciekaw ią n ie ty lk o litu rg istę , teologa, ale i filozofa, h isto ry k a, b adacza k u ltu ry . W ynika stąd, że litu rg ia m oże pojaw ić się n a w a r sztacie m ediew isty ja k o p rzedm iot b ad ań . S ta je się ona w ted y n au k ą pom ocniczą, w zbogacającą w pow ażnym sto p n iu n aszą w spółczesną w iedzę n a te m a t średniow iecza. N ależy w tym m iejscu p o dkreślić szczególną dbałość o p rze d staw io n e źró d ła oraz ich k ry ty cz n e w ydanie, co n ie je st p rzedsięw zięciem ła tw y m do zrealizow ania. B ogaty m a te r ia ł źródłow y pom aga h isto ry k o m litu rg ii w pracy , a pośrednio p rz y d a je się ty m badaczom , k tórzy tw o rzą p rzy szłą syntezę h iste rii K ościoła w Polsce. H istorycy filozofii śledzą w nim p oczątki m etafizy k i sym bo- listycznej.
P u b lik a c je , ogłoszone w ty m in te re su ją c y m w y d aw n ictw ie se ry jn y m z z a k resu m ediew istyki, są źródłem w ielu cennych in fo rm acji, k tó re u m o żliw iają czytelnikow i uzupełn ien ie w iadom ości z now ego Obszaru b ad a ń teologicznych. D zięki te m u „T extus e t S tu d ia ” p o w iększają do ro b ek b ad a ń p olskich pism m ediew istycznych ta k ic h jak : „S tudia M e- diew istyczne”, „M ediaevalia P hilosophica P o lo n o ru m ” czy „M ateriały i S tu d ia Z a k ła d u Filozofii S taro ży tn ej i Ś redniow iecznej P A N ”. S ta ją się niezbędne jako n arzędzie p rac y w w arsztac ie n au k o w y m filozofa i teologa.