• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza : dawniej "Głos Wąbrzeski" : pismo społeczne, gospodarcze, oświatowe i polityczne dla wszystkich stanów 1939.03.07, R. 21, nr 28

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Pomorza : dawniej "Głos Wąbrzeski" : pismo społeczne, gospodarcze, oświatowe i polityczne dla wszystkich stanów 1939.03.07, R. 21, nr 28"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Ceno nomtrw 10 groixy Opłacono gotówlcg « 9^HF

PISMO SPOŁECZNE, GOSPODARCZE, OŚWIATOWE I POLITYCZNE DLA WSZYSTKICH STANÓW

Nr 28 PONMLKJIHGFEDCBA w torek dnia 7 m arca 1939 r o k 21

Po wyborze Ojca Świętego Nowe walki w Hiszpanii

ST. JE A N D E LU Z. W edług donie- R ZY M . W piątek o godzinie 11-tej C IT A D EL V A T ICA N 0. W A nty-! sień z C artaŚenY. trw nją tam zacięte w ał Pius 12-ty w orszaku dw orzan i kleru kam arze apartam entów papieskich w y- ! ki. R adiostacja w C artagenie ogłosiła udał się ao kaplicy sykstyńskiej, gdzie łożono rejestr, w którym składane są w czoraj w południe kom unikat, z które- odoył się akt tzw . trzeciej adoracji oraz podpisy osobistości, pragnących złożyć go w y nika. że w ładze nie zdołały opano- odśpiew anie „T e D eum ' Papież które- hold now em u papieżow i. W piątek po ać ruchu pow stańczego ludności rów - m u tow arzyszyły oddziały gw ardii szła- południu w rejestrze tym złożyli podpi-; ... . . , . . ... , checkiej i gw ardii szw a,carskiej, zatrzy-|sy charge d’ affaires Janikow ski oraz niez 1 ,w nuejscow osciach okolicznych m ai się naprzód w s

gazie przyjął hołd od kardynałów , stam ­ tąd zas przez salę książęcą i królew ską, gdzie straż pełniły gw ardia palatyńska i żandarm eria papieska, przeszedł po- poprzedzony przez kardynałów do kap­

licy sykstyńskiej. W cerem onii w zięli rów nież udział patriachow ie, arcybisku­

pi i biskupi. P rzy w ejściu do kaplicy chór pod batutą m istrza Perosiego od­

śpiew ał hym n „T u es patrus". Po zajęciu przez papieża m iejsca na podw yższeniu przy ołtarzu kardynał dziekan zainto­

now ał „T e D eum “, po czym kardynało­

w ie dokonali aktu tzw . trzeciej adoracji, zakończonej śpiew em „O rem us pro gra- ciarum actione**, zaintonow anej przez kardynała dziekana.

Po adoracji Pius 12-ty w ygłosił przez sem iyiui zastępcy sekretarza stanu i ivapeiusz K araynaism otrzym ał

u h z,

m n.

radio do św iata katolickiego orędzie i'poniesiony zostałby do godności kardy- Piusa 10-go na najbliższym kosystorzu.

sali param entów , członkow ie am basady R . P. przy W a-j w ybuchło pow stanie przeciw ko w ładzom

1?- o ł-rl-wrT-i o IritŁT ctóm_ łirlr a

tykanie.

ronnniilzońclzim

republikańskim .

Kto będzie nowym Sekretarzem Stanu?

C IT A D E L V A T IC A N 0. Spraw a no-jnom inacji kardynalskiej now y purpurat m inacji now ego w atykańskiego sekreta-;otrzym ałby pełen tytuł sekretarza stanu, rza stanu nie została dotychczas w yjaś-'

niona. D zienniki w łoskie przew idują, że na stanow isko to pow ołany być m oże dyplom ata, który nie jest kardynałem .

D yplom ata taki otrzym ałby tym cza­

sem tytuł zastępcy sekretarza stanu i

W zw iązku z tym przypuszczeniem dzienniki przypom inają, że Pius 12-ty m ianow ał na pew ien czas zastępcę sekre tarza stanu m gr. M erry del V ai, który w chw ili nom inacji nie był kardynałem . K apelusz kardynalski otrzym ał on z rąk

Szef O ZN . gen. Skw arczyński na zebraniu R ady N aczelnej O . Z. N . w W arszaw ie

po udzieleniu błogosław ieństw a pow ró-Inalskiej na najbliższym konsystorzu. Po

cił do sw oich pryw atnych apartam entów . I W sprawie zajść Gdańskich

Hołd Mussoliniego d a Ojca św.

Szef rządu w łoskiego, M ussolini w y­

słał do Papieża Piusa 12-go następują­

cy telegram :

„L ud w łoski bierze udział w radości całego św iata katolickiego z pow odu szczęśliw ego w yboru W aszej Św iątobli ­ w ości na tron papieski. Proszą W aszą Św iątobliw ość o przyjęcie pełnego sza­

cunku hołdu do rządu faszystow skiego i ode m nie osobiście.

(—) MUSSOLINI".

M an. urzędników dworu papieskiego

C IT A D EL V A TIC A N 0. O rgan w a ­ tykański „O sservatore R om ano “ donosi o m ianow aniu przez now ego papieża sze regu w yższych urzędników dw oru pa­

pieskiego, natom iast nie w spom ina nic o nom inacji now ego kardynała stanu. Tym sam ym pogłoski o m ianow aniu kardynała M aglione nie znalazły dotychczas po­

tw ierdzenia.

Niemcy rządzą w Kłajpedzie jak w własnym domu

K O W N O . Jak donoszą z K łajpedy, ostatnio w szkołach K raju K łajpedzkie go, przeprow adzono szereg zm ian. M . in.

kierow nicy szkół otrzym ali rozkaz usu­

nięcia z klas litw skiego godła państw o ­ w ego oraz portretów prezydenta pań ­ stw a.

M ają one być zastąpione portretam i H itlera i przyw ódcy N iem ców kłajpedz- kich dr. N eum anna. Poza tym zw iększo­

no ilość godziny gim nastyki kosztem na­

uki religii. Przeprow adzenie ankiety w śród rodziców w spraw ie języka w ykła­

dow ego w strzym ano w szkołach z w ykła dow ym językiem niem ieckim , lub w ta­

kich szkołach pow szechnych, w których w ykładano niegdyś w języku niem iec­

kim .

Marszałek Petain

ambasadorem Hiszpanii

PA R Y Ż. N om inacja m arsz. Petain na am basadora w B urgos została jedno­

m yślnie zatw ierdzona przez radę m ini­

strów . D elegat hiszpańskiego rządu na­

rodow ego w P aryżu zakom unikow ał je­

szcze m in. B onnet, że rząd narodow y u- dzielił agrem ent dla m arsz Petain, jak am basadora F rancji w B urgos. Pism o, jakie jednocześnie nadeszło z B urgos u- trzyinane jest w nadzw yczaj serdecz­

nym tonie, gdyż gen. Franco w spółpra­

cow ał z m arsz. Petain podczas w ojny riffeńskiej.

M in, B onnet dobiera obecnie z po­

Pan Prezydent R. P. podejm ow ał w łoskiego m inistra Spr. Zagr. hr. C iano w raz z czeniem śniadaniem .

śród dyplom atów zaw odow ych personel am basdy francuskiej w B urgos.

i

B U R G O S. W piątek o godzinie 18,00 przybył tu w ysłannik rządu francuskie­

go w icedyrektor R ochat, celem notyfiko­

w ania narodow em u rządow i hiszpańskie ­ m u uznania de jure przez Prancję.

TU LU ZA . W jednym z tutejszych ho teli zm arł w drodze z P aryża do Perpi­

gnan znany przew ódca radykałów hisz­

pańskich b. m inistra rządu m adryckiego M arcelino D om ingo.

oto-

W zw iązku z ostatnim i incydentam i na Politechnice G dańskiej, gdzie, jak w iadom o, studenci niem ieccy dokonali trzykrotnie napadu na studentów Pola­

ków , zm uszając ich do opuszczenia gm achu, w ładze tej uczelni postanow iły relegow ać pięciu studentów Polaków .

* * *

W A R SZA W A . Pan m in. W .R . i O .P.

prof, dr W ojciech Św iętosław ski przyjął w dniu 3 m arca 1939 roku delegację ro­

dziców studentów polskich z G dańska oraz delegację Z w iązku Inżynierów Pol skich w G dańsku, które W zw iązku ze znanym i w ypadkam i przedstaw iły spra ­ w ę studentów Polaków studiujących na Politechnice G dańskiej

M inister W R . i O P. ośw iadczył, że pozostaje w stałym kontakcie z p. m ini­

strem spraw zagranicznych i inform ow a­

ny jest o przebiegu prow adzonych roz­

m ów z Senatem G dańskim .

Wybujałe żądania Niemców w Czechach

Przyw ódca niem iecki dr K undt w C zechosłow acji w ysunął żądanie usta­

now ienia osobnego sądow nictw a niem iec kiego dla tej m niejszości.

W ięc N iem cy obyw atele czescy, przy jakim ś przestępstw ie nie będą staw ać przed sądam i czeskim i, lecz sądam i nie­

m ieckim i.

® — O

Konferencje prasowe Kupiectwa na Pomorzu

G R U D ZIĄ D Z. W ciągu najbliższych dni odbędą się konferencje prasow e zor­

ganizow ane w G dyni, B ydgoszczy i T o­

runiu przez Z w iązek T ow arzystw K u­

pieckich na Pom orzu. Przedm iotem ob­

rad konferencji prasow ych będzie w szechstronne zobrazow anie sytuacji handlu pom orskiego w roku 1938, przy czym przedstaw iciele prasy będą m ieli sposobność zapoznać się szczegółow o z zagadnieniam i organiacyjnym i kupiec­

tw a pom orskiego.

(2)

Str. 2 „G Ł O S“ Nr. 28

Zmarła hojna Gdzie rolnicy

ofiarodawczyni dla zamku wawelskiego TSRQPONMLKJIHGFEDCBA

K R A K Ó W . W lu ty m b ie ż ą c e g o r o - J z n y , n ig d y ty c h w ę z łó w s e r d e c z n y c h n ie k u z m a r ła w s w e j w illi w N ic e i ś p . E le - z e r w a ła i d z ia ła ła w s w y c h n a js z la c h e t- o n o r a z P ia s e c k ic h S h e ld e n P h ilip s , o f ia - I n ie js z y c h in te n c ja c h z a w s z e z m y ś lą o

~ P o ls c e . r o d a w c z y n i z b io r ó w s z tu k i d la Z a m k u

W a w e ls k ie g o . P o g r z e b o d b y ł s ię z k o ś ­ c io ła M a d e la in e w P a iy ź u d o W e r s a lu , g d z ie n a c m e n ta r z u D e s G o n n a r d s w g r o b ie r o d z in n y m o b o k ś p . m ę ż a z ło ż o n o je j z w ło k i.

P r z y w ią z a n a c a łą d u s z ą d o d z ie ł s z tu k i, z g r o m a d z o n y c h p r z e z ś p . je j m ę ­ ż a w d o m u p r z y u lic y L e o n a r d a d a V in ­ c i n ie w a h a ła s ię r o z s ta ć z c z ę ś c ią ty c h z b io r ó w i je s z c z e z a ż y c ia o f ia ro w a ła je n a Z a m e k W a w e ls k i w K r a k o w ie i K r ó le w s k i w W a r s z a w ie . Z d a r u te g o z d o b i Z a m e k W a w e ls k i a r a s z p o ło w y 1 6 -g o w ie k u z s c e n ą ..P o to p u " , w y tk a n y d la k r ó la h is z p a ń s k ie g o F ilip a 2 -g o , s y n a c e s a r z a K a r o la 5 -g o . I n n e s a le w a w e ls k ie z d o b ią o f ia ro w a n e p r z e z n ią p o p ie rs ia im p e r a to r ó w r z y m s k ic h o r a z in n e r z e ź ­ b y , s p r z ę ty ś r e d n io w ie c z n e i o b r a z y .

Z n a c z n ie w ię k s z a c z ę ś ć ty c h z a b y t­

k ó w p r z e z n a c z y ła ś p . z m a r ła je s z c z e z a ż y c ia n a W a w e l z ty m , a b y p o je j ś m ie r c i d o łą c z o n e z o s ta ły d o ju ż o f ia ro w a ­ n y c h .

Ś p . E le o n o r a S h e le d o n P h ilip s o ta ­ c z a ła r ó w n ie ż s e r d e c z n ą p a m ię c ią w s z y ­ s tk ie in s ty tu c je p o ls k ie w e F r a n c ji, —

w ś ró d n ic h z a k ła d ś w . K a z im ie r z a w P a r y ż u .

P a m ię c i z m a r łe j u tr w a lą p r z e k a z a n e n a W a w e l d z ie ła s z tu k i, k tó r e b ę d ą ś w ia d c z y ły , ż e ż y ją c z d a le k a o d o jc z y -

ctrzymują potyczki

N a te r e n ie n a s z e j w s i is tn ie je s p e - ś r ó d s p ó łd z ie ln i k r e d y to w y c h i k o m u - c ja ln a s ie ć in s ty tu c y j k r e d y to w y c h n a - , n a ln y c h k a s o s z c z ę d n o ś c i o r a z w s z y s tk ie s ta w io n y c h n a w s p ó łp r a c ę z r o ln ic tw e m .! g m in n e k a s y p o ż y c z k o w o , o s z c z ę d n o ś c io D o in s ty tu c y j ta k ic h n a le ż y w ie le s p o - w e . R o la te g o a p a r a tu p o le g a m ię d z y in -

w .ita p o ls k i p a tr o l n a m e c ie M ię d z y n a r o d o w y b ie g p a tr o li w o js k o w y c h . G e n . R e g u ls k i

Dodatkowy przydział kredytów na inwestycje dla nabywców parcelacji

M in is te r s tw o R o ln ic tw a i R e f o r m R o ln y c h z w ię k s z y ło P a ń s tw o w e m u B a n ­ k o w i R o ln e m u o d a ls z e 5 0 .0 0 0 ,— z ł p r z y d z ia ł k r e d y tó w p r z e z n a c z o n y c h n a u d z ie la n ie p o ż y c z e k z F u n d u s z u O b r o - to w ’e g o R e f o r m y R o ln e j n a b y w c o m g r u n tó w z p a r c e la c ji n a z a g o s p o d a r o w a n ie s ię ( in w e s ty c je ) , w o b e c c z e g o d la w o je ­ w ó d z tw a p o m o r s k ie g o k o n ty n g e n t k r e d y ­ tó w in w e s ty c y jn y c h n a r o k 1 9 3 8 /3 9 w y ­ n o s i o b e c n ie 2 0 0 .0 0 z ł.

w e . R o la te g o a p a r a tu p o le g a m ię d z y in ­ n y m i n a d o s ta rc z a n iu g o s p o d a r s tw o m w ie js k im p o ż y c z e k .

P o ż y c z k i d a w a n e s ą r o ln ik o m b ą d ź z o s z c z ę d n o ś c i z e b r a n y c h o d in n y c h r o l­

n ik ó w , b ą d ź z p ie n ię d z y d o s ta c z o n y c h p r z e z in n e in s ty tu c je , k tó r y c h z a d a n ie m je s t k r e d y to w a n ie w s i p o ls k ie j. D la te g o to r o ln ic y s ta r a ją c y s ię o ja k ą k o lw ie k p o ż y c z k ę p o w in n i p r z e d e w s z y s tk im z w r a c a ć s ię o in f o r m a c je w s p r a w a c h p o ż y c z e k i z p o d a n ia m i o p o ż y c z k ę d o n a jb liż s z y c h k a s c z y s p ó łd z ie ln i. T y m ­ c z a s e m w e d łu g z e b r a n y c h p r z e z n a s w ia d o m o ś c i r o ln ic y n p . o p o ż y c z k i o w y k a r i c z a n ie b u d y n k ó w ( u d z ie la n e n a jw y ż e j w w y s o k o ś c i 6 0 0 z ło ty c h p r z y o p r o c e n to w a n iu 5 p r o c e n t n a o k r e s p r z y n a jm n ie j p ię c iu la t) , z w r a c a ją s ię d o B a n k u R o l­

n e g o , z a m ia s t d o g m in n y c h k a s p o ż y c z k o w o - o s z c z ę d n o ś c io w y c h .

P o w o d u je to s tr a tę c z a s u i n ie p o tr z e b n e k o s z ty d la r o ln ik a o r a z w ie le n ie p o ­ tr z e b n e j p is a n in y w B a n k u R o ln y m . R o ­ la te g o B a n k u , ja k o g łó w n e j in s ty tu c ji k r e d y to w e j d la r o ln ic tw a , p o le g a w ty m w y p a d k u n a d o s ta r c z e n iu p ie n ię d z y k a ­ s o m g m in n y m i d o p iln o w a n iu p r a w id ło ­ w e g o r o z p r o w a d z e n ia p o ż y c z e k , k a s y z a ś z k o le i z a ła tw ia ją k lie n tó w u b ie g a ­ ją c y c h s ię o p o ż y c z k i i d o ty c h k a s , k tó ­ r e s ą ta k b lis k o , tr z e b a s ię z w r a c a ć z w s z e lk im i z a p y ta n ia m i.

T o s a m o d o ty c z y w s z y s tk ic h in n y c h p o ż y c z e k k r ó tk o i ś r e d n io te r m in o w y c h , o w s z e lk ie w ia d o m o ś c i w ty c h s p r a ­ w a c h n a le ż y z w r a c a ć s ię w p ie r w s z y m P r e z e s e m c e n tr a li P Z P . w y b r a n o p o - 'r z ę d z ie .d o n a jb liż s z y c h m ie js c o w y c h in - n o w n ie W a le n te g o R y b a r c z y k a . .s ty tu c y j k r e d y to w y c h .

Walny Zjazd

Polskiego Zjednoczenia Pracy w Lipsku

L I P S K . W L ip s k u o d b y ł s ię d o r o c z ­ n y w a ln y z ja z d P o ls k ie g o Z je d n o c z e n ia P r a c y , N a c z e ln e j O r g a n iz a c ji w y c h o d z - tw a P o ls k ie g o w N ie m c z e c h . N a z ja z d p r z y b y ło 8 0 d e le g a tó w z e w s z y s tk ic h w ię k s z y c h o ś r o d k ó w e m ig r a c y jn y c h R z e ­ s z y , m . in . B e r lin a , M e k le m b u r g ii, H a n - n o w e r u , T u r y n g ii i S a k s o n ii, r e p r e z e n tu ­ ją c y c h w ie lo ty s ię c z n ą r z e s z ę w y c h o d z - tw a p o ls k ie g o , o s ia d łe g o tu ta j p r z e w a ż ­ n ie p o d c z a s w o jn y ś w ia to w e j. P . Z . P . s k u p ia o g ó łe m 8 6 r o z s ia n y c h , p o c a łe j R z e s z y p la c ó w e k p r o w in c jo n a ln y c h , s z e : r e g o r g a n iz a c y j m ło d z ie ż o w y c h o r a z d w a c h ó r y ś p ie w a c k ie w L ip s k u i D r e ź n ie .

Ghłop w Polsce

zakupuje pług

N a p o d s ta w ie d a n y c h s ta ty s ty c z n y c h , ja k to s tw ie r d z ił n a p o s ie d z e n iu s e n a c ­ k ie j k o m is ji b u d ż e to w e j s e n a to r B is p in g , g o s p o d a r s tw a w ie js k ie w P o ls c e z a k u p u ją je d e n p łu g r a z n a 1 0 0 la t.

O wzmożenie tempa robót melioracyjnych

N a w a r s z ta c ie p r a c u s ta w o d a w c z y c h :c ) ę g r u n tó w p r z e z o d w o d n ie n ie i n a w o d -

, -ii ■ z.__ ... „ cfauzńw rvnnvr.h. 7.3.-

z n a la z ł s ię p r o je k t n o w e j u s ta w y o p o - j p ie r a n iu m e lio r a c y j w o d n y c h d la p o tr z e b r o ln ic tw a . P r o je k t m a n a c e lu s k o d y f i- k o w a n ie lic z n y c h p r z e p is ó w , r e g u lu ją ­ c y c h f in a n s o w ą i te c h n ic z n ą p o m o c p a ń ­ s tw a d la a k c ji m e lio r a c y jn e j.

J e d n o lite u ję c ie o r a z u z u p e łn ie ­ n ie o b o w ią z u ją c y c h d o ty c h c z a s w ty m

n ie n ie , z a k ła d a n ie s ta w ó w r y b n y c h , z a ­ o p a tr z e n ie w w o d ę lu d n o ś c i w ie js k ie j,

!in n e z a b ie g i te c h n ic z n e z m ie r z a ją c e d o tr w a łe g o z w ię k s z e n ia u ż y tk o w e j w a r to ś ­ c i z m e lio ro w a n y c h te r e n ó w .

P o m o c p a ń s tw a m o ż e p o le g a ć ż a r ó w n o n a p o m o c y te c h n ic z n e j n p . w z a k r e ­ s ie d o s ta r c z a n ia p la n ó w , p r z e p r o w a d z a -

W Rosji zamordowano tyle chrześcijan ile żydów

mieszka w Niemczech

W S ta n a c h Z je d n o c z o n y c h ż y d c s tw o r o z p ę ta ło d u ż ą a g ita c ję p r z e c iw N ie m ­ c o m z a p r z e ś la d o w a n ie ż y d ó w , z w o le n ­ n ik n ie m ie s z a n ia s ię A m e r y k i d o s p r a w e u r o p e js k ic h , ta k n a tę a g ita c ję ż y d o w ­ s k ą o ś w ia d c z y ł:

„ W R o s ji s o w ie c k ie j z a m o r d o w a n o ty fu c h r z e ś c ija n , ilu ż y d ó w m ie ­ s z k a w N ie m c z e c h . A le n ig d z ie n ie s ły s z y s ię w S ta n a c h Z je d n o c z o - j n y c h n a w o ły w a ń d o w o jn y z R o s ją .

Pogrzeb wdowy po Leninie

M O S K W A . W p ią te k o g o d z in ie 1 7 - te j n a P la c u C z e r w o n y m w ? 4 o s k w ie o d b y ł s ię p o g r z e b K r u p s k ie j, w d o w y p o L e n in ie . U r n ę z p r o c h a m i n ie ś li c z ło n k o ­ w ie b iu r a p o lity c z n e g o w r a z z e S ta li­

n e m . U r n ę z a m u r o w a n o w ś c ia n ie k r e m - lo w s k ie j n a p r z e c iw m a u z o le u m L e n in a .

raz na 100 lat

T r z y i p ó ł m ilio n a w a r s z ta tó w n y c h z a k u p iło w r o k u n a r z ę d z i i m a s z y n r o ln ic z y c h z a le d w ie z a 1 1 m ilio n ó w z ło ­ ty c h . P łu g ó w k o n n y c h z a k u p io n o 1 0 3 7 1 . C o je s t p o w o d e m te g o k a ta s tr o f a ln e g o s ta n u ? D a n e s ta ty s ty c z n e w y m o w n ie z ilu s tr u ją p o w o d y . W r o k u 1 9 2 8 n a k u p ­ n o je d n e g o p u łg u p o trz e b a b y ło 1 0 0 k g ż y ta , w r o k u 1 9 3 8 ju ż 1 4 6 k g ż y ta .

r o l-

d o w y c h w z a k r e s ie m e lio r a c y j w o w r e s z c ie

p a ń s tw o w y c h w

w o ś c i i w y k o n a n ia r o b ó t z m ie r z a d o o ż y w ie n ia a k c ji m e lio ra c y jn e j w k r a ju .

W m y ś l p r o je k to w a n e j u s ta w y p a ń - s tw o b ę d z ie u d z ie la ło p o m o c y n a w y k o n a n ie p r a c m a ją c y c h n a c e lu ’- o c h r o n ę g r u n tó w p r z e d z a le w e m , p r z e d z r y w a ­ n ie m b r z e g ó w , z a k ła d a n ie z b io r n ik ó w w o d y d o c e ló w m e lio r a c y jn y c h , m e lio r a -

K a ta s tr o f a w c z a s ie m a n e w r ó w m o r s k ic h . K o n tr to rp e d o w ie c „ B iso n '* h o lo w a n y d o p o r tu

w z g lę d z ie p r z e p is ó w , tu d z ie ż p r z e w id z ia n ia e k s p e r ty z , n a d z o r ó w , ja k i n a p r z y - n a p o m o c p a ń s tw a i o r g a n ó w s a m o r z ą - z n a w a n iu z a s iłk ó w o r a z p o m o c y k r e d y - d o w y c h w z a k r e s ie m e lio r a c y j w o d n y c h , to w e j. U d z ie la ją c z a s iłk ó w i k r e d y tó w , w r e s z c ie o k r e ś le n ie u p r a w n ie ń o r g a n ó w , p a ń s tw o z a s tr z e g a s o b ie d o trz y m a n ie w k w e s tii k o n tr o li c e lo - 'p r z e p r o w a d z a n iu r o b ó t o k r e ś lo n y c h w a - 'r u n k ó w , g w a r a n tu ją c y c h ic h c e lo w o ś c i i r a c jo n a ln e w y k o n a n ie . Z a s iłe k m o ż e b y ć u z a le ż n io n y o d u w z g lę d n ie n ia p r z e z z a ­ in te r e s o w a n y c h p r z y w y k o n y w a n iu r o ­ b ó t — s p e c ja ln y c h c e ló w , z w ią z a n y c h z o b r o n ą p a ń s tw a a lb o z in n y m in te r e ­ s e m p u b lic z n y m .

M e lio r a c je , n a k tó r e p a ń s tw o u d z ie ­ la p o m o c y , d z ie lą s ię n a p o d s ta w o w e o - r a z s z c z e g ó ło w e . U d z ia ł p a ń s tw a w k o ­ s z ta c h p r z e p r o w a d z a n ia m e lio r a c y j p o d s ta w o y c h , p o d e jm o w a n y c h w in te r e s ie p u b lic z n y m , m o ż e w y n o s ić o d 7 0 d o 5 0 p r o c e n t s u m y k o s z to r y s o w e j.

P o m o c f in a n s o w a m o ż e b y ć u d z ie la ­ n a r ó w n ie ż n a m e lio ra c je p ó łp o d s ta w o - w e i s z c z e g ó ło w e , n a z a k ła d a n ie s ta w ó w r y b n y c h i z a o p a tr z e n ie lu d n o ś c i w ie j­

s k ie j w w o d ę , p o d e jm o w a n e p r z e z z w ią ­ z k i s a m o r z ą d o w e , g r o m a d y s p ó łk i w o d ­ n e o r a z o s o b y f iz y c z n e i p r a w n e , b ę d ą c e w ła ś c ic ie la m i lu b u ż y tk o w n ik a m i g r u n ­ tó w . W s z e r e g u w y p a d k ó w p o m o c p a ń ­ s tw a p o le g a ć m o ż e n a u d z ie la n iu z a s ił­

k ó w b e z z w r o tn y c h .

O s o b n ą k a te g o r ię s ta n o w ią m e lio r a ­ c je p o d e jm o w a n e w z w ią z k u z p r z e b u ­ d o w ę u s tr o ju r o ln e g o . M e lio r a c je te tr a k to w a ć n a le ż y ja k o in te g r a ln ą c z ę ś ć p r a c , z m ie r z a ją c y c h d o r a c jo n a ln e j p r z e b u d o w y i d la te g o p r z y p r z e p r o w a d z e n iu ty c h p r a c n a le ż y w m ia r ę p o tr z e b y z u r z ę d u p r z e p r o w a d z a ć r o b o ty m e lio r a ­ c y jn e , b u d o w a ć s tu d n ie i w o d o c ią g i w ie j

skie.

(3)

Nr 28 WG Ł O S** Str 3

Wiadomości ciekawe z bliska i daleka

jg Pomorza SRQPONMLKJIHGFEDCBA T O R U Ń .

3 Zjazd starostów pomorskich W p ią tek, dnia 3 m arca 1939 ro k u w gm achu U rzęd u W ojew ódzkiego w T o ru n iu pod przew odnictw em p. W o jew o d y P o m o r­

skiego, W ład y sław a R aczkiew icza odbył się zjazd staro stó w w o jew ó d ztw a p o ­ m orskiego, pośw ięcony om ów ieniu ak tu­

alnych sp raw gospodarczych, ad m in istra cy jn y ch i społecznych.

G R U D Z IĄ D Z .

3 Podatek obrotowy handlu Wielkie­

go Pomorza.

W ed ług p ro w ad zo n ych p rzez Z w . T o­

w arzy stw kupieckich n a P o m o rzu o b li­

czeń h an d el pom orski zap łacił p o d atek obrotow y w ro k u 1936 w ogólnej kw ocie 3.542.980 zło tych , w roku 1937 złotych 3.555.790. O dpow iednie obliczenia za ro k 1938, k tó re u w zg lęd n iały b y rów nież granice w ielk ieg o P o m o rza są obecnie dokonyw ane. S zacunkow o m ożna jed n ak że ustalić, że kw oty w yżej p o d an e w zro sną dla w ielkiego P o m o rza o ok. m ilion złotych.

W Ł O C Ł A W E K .

A ~ZłóÓzieje, uciekając ze strachu po­

gubili obuwie. O negdaj w p o rze nocnej nieznani do tej p o ry sp raw cy ścięli d u ­ żą sosnę w lesie pod W ieńcem - Z d ro­

jem . S osna u p ad ając zaw ad ziła o d ru ty w ysokiego n ap ięcia energii elek try czn ej.

S pow odow ało to duże n aelek try zow an ie drzew a. Z łodzieje, chcąc ściąg n ąć sosnę, m usieli d o tk n ąć się d rzew a, k tó re n aele- k try zo w an e sp ow o do w ało drgaw ki n a ca łym ciele d o ty k ający ch . F ak t ten w yw o­

łał p an iczn y strach u k rad n ący ch , że u- ciek ali tak szybko, aż pogubili obuw ie.

A Solenne nabożeństwo w dzień ko­

ronacji Ojca Świętego. W dzień k o ro n acji O jca Ś w iętego P iu sa 12-go t j. d n ia 12 m arca 1939 ro k u zo stan ą o d p raw io n e w e w szystkich kościołach arch id iecezji w ar szaw skiej solenne nabożeństw a.

PRZYKŁAD LUDZI PRZEZORNYCH...

Trzy i pól miliona obywateli składa oszczędności w PKO gdyż wie, że

PKO to

Każdy Urząd Pocztowy jest zbiornicą PKO

■m dzki w G nieźnie sk azał na 6 m iesięcy

bezw zględnego w ięzien ia Ignacego L utom skiego, k tó ry k rad ł n a cm en tarzach że­

lazn e o g ro d zen ia, k tó re n astęp n ie sp rze d aw ał jak o złom .

JA R O C IN .

A Pierwsza podróż staruszki koleją zakończyła się tragicznie. Z pociągu, zd ą źająceg o z O stro w a do P o zn ania p rzed stacją w Jaro cin ie w y p ad ła n a to r p o o- dem knięciu się drzw i w czasie biegu p o ­ ciąg u 6 0 -letn ia staru szk a. O d b yw ała ona po raz p ierw szy p o d ró ż pociągiem , W stan ie groźnym odw ieziono ją do szp i­

tala.

W A R S Z A W A .

A Niezwykła licytacja. N iezw y k ła li­

cy tacja o d b y ła się w p iątek , d n ia 3 m ar ca 1939 roku. N ask u tek egzekucji prow a dzonej p rzeciw k o jed n em u z n ajw y ­ b itn iejszy ch filatelistó w w sto licy zajęty zo stał zbiór n iezw y k le cennych znaczków pocztow ych, w ilości około]

12,500 sztu k . Z biór ten o szacow an y zo­

stał na 78,000 złotych.

skiego, A n to n ieg o U fnow skiego za to, ż e, S IE D L C E .

nie ch ciał ich w puścić do k in a bez bile-1 A Kradną końskie ogony. W ciągu lu ­ tu. W w y n ik u ro zp raw y K onieczny zo stał tego w S ied lcach nieznani sp raw cy po- sk azan y n a 3 i p ó ł ro k u bezw zględnego 4 koniom ogony.

Ł Ó D Ź .

A Nadużycia podatkowe w Łodzi. O d o w ielkich n ad u ży ciach p o d atk o w y ch n a szkodę p ań stw a p rzed sięb io rstw dozoro w an y ch p rzez inź. O sk ara G ro ssa, w łaśc.

sk ład u b arw n ik ó w i p rzetw o ró w chem icz n y ch w Ł odzi.

W ład ze sk arb o w e w czasie rew izyj ksiąg stw ierd ziły , iż sk arb p ań stw a na sk u tek ró żn y ch m ach in acji p. G ro ssa p o szk o d o w an y zo stał w ciągu o statn ich 3 lat n a su m ę około 1.500.000 złotych.

R Z E S Z Ó W .

A W Malopolsce wiosna. P o d R zeszo­

w em sch w y tan o już w ielobarw nego m o­

ty la, żyw e ch rząszcze. P rzy leciały już skow ronki. N a łąk ach i w lasach k w itn ą

ju ż śnieżyczki.

JA R O S Ł A W . j

A Czarny zając. N a p o lach , p o d Ja ro -!

sław iem zn alezio n o nieżyw ego zająca.

M iał on za długie dw a p rzedn ie zęby, co u n iem o żliw iło m u o tw ieran ie pyszcz ka, w rezu ltacie p o w od u jąc śm ierć z gło­

du. B y ł o n p o k ry ty całk o w icie czarn ą tu rzy cą, k o ń ce u szu i łap m iał szare. P o-

gość 70 cm , w ag a 5 kg stw ierd ziły , b y ł to okaz zająca.

w ek dziecinnych w K ijow ie, gdzie p rze­

w ażającą ilość ek sp o n ató w stan o w ią m i­

n iatu ro w e czołgi, sam o lo ty , okręty, żo ł­

n ierze itp. M . in. fab ry k a kijow ska ,,M e- tało ig ru szk a” w y p u ściła n a ry n ek po­

n ad k ilk a ty sięcy m in iatu ro w y ch k arab i­

nów m aszynow ych.

A M S T E R D A M .

Rząd Holandii urządza obóz kon­

centracyjny dla żydów. P rasa donosi, że rząd h o len d ersk i zam ierza zw rócić się do Izb y o p rzy zn an ie k red y tu w w y so­

kości 1 m iliona guldenów . S um a ta m a być p rzezn aczo n a na zało żen ie obozu k o n cen tracy jn eg o , w k tó ry m um ieszczo-

noby 3 tys, żydów , n ieleg aln ie p rzy b y ­ łych do H olandii.

O bóz ten m ieścić się b ęd zie w o k o li­

cy A rnheim . O S A K A .

□ Wybuch amunicji zmiótł z powierz­

chni ziemi 600 domów. W m iejscow ości H irak ata w jap o ń sk iej p ro w in cji O sak a n astąp ił w w ojskow ym arsen ale w ybuch.

O fiarą w ybuchu i p o żaru w p ro cho w ­ ni p ad ło 519 ran n y ch o raz 160 zabitych.

O koło 600 dom ów zo stało zniszczo ­ nych, zaś około 6000 lu d zi p o zo stało bez d ach u n ad głow ą.

B Y D G O S Z C Z .

3 Skazanie zabójcy biletera w Kinie.

S ąd O kręgow y w B ydgoszczy ro zp atry­

w ał o n eg daj sp raw ę 22-letniego B o lesła w a K oniecznego i Jan a T ad y ch a z N ak ła, o sk arżo n y ch o zabójstw o b iletera n ak iel

w ięzienia a T ad y ch n a 2 lata w ięzienia z zaw ieszeniem .

auućyciu puuuiKULue

l u

3 Zjazd inteligencji Katolickiej w d łu ższeg o czasu k rąży ły p o Ł odzi słuchy

Bydgoszczy. K o m itet o rg an izacy jn y Z ja­

zd u in telig en cji k ato lick iej, jak i o d b ę­

dzie się w B ydgoszczy w d n iach 11 i 12 m arca 1939 roku u zy sk ał d la u czestn i­

ków zjazd u 50 p ro cen t zniżki k o le­

jow ej. N a p o d staw ie k arty u czestn ictw a, w ydanej p rzez K o m itet zjazd u : B yd­

goszcz ul. G d ań ska 30, u czestn icy m a­

ją p raw o do b ezp łatn eg o p o w ro tu d o m iejsca zam ieszkania.

3 Skazanie burmistrza miasta Nakla.

W p iątek zak o ń czy ła się p rzed try b u n a­

łem S ąd u O kręgow ego ro zp raw a k arn a p rzeciw k o b u rm istrzo w i m iasta N ak ła P aw ło w i T ry b u lli. S ąd u zn ał o sk arżon e­

go w innym p rzy jęcia o d b. d y rek to ra n ak ielsk iej b ek o n iarn i d r. T aubego ła- . pów ki w w ysokości 12,500 zło ty ch i sk a zał go za to n a 2 lata w ięzienia, zarzą­

d zając ró w no cześn ie k o n fisk atę sam o­

chodu zak u pio n ego p rzez T ry b u llę za p ieniąd ze p o ch o d zące z łapów ki.

IN O W R O C Ł A W .

Likwidacja dwóch bóżnic. Z arząd M iejsk i w B arcin ie k u p ił tam tejszą b ó ż­

nicę. w k tó rej zo stan ie u rząd zo n a stacja opieki n ad m atk ą i dzieckiem . R ów nież w Ł abiszynie w ykupiono bóżnicę. P rze­

szła o n a w ręce p ry w atn e.

Dwaj bracia podpalacze

utopili świadka zbrodni

R Ó W N E . P rzed sąd em okręgow ym R ów nem zapad ł w y ro k przeciw ko b ra ciom D anielow i i Iw anow i K raśk o m ze w si K raśn ica, w pow . sarn eń sk im , k tó­

rzy p o d p alili sto do łę m iejscow em u so ł­

tysow i. P rzy p ad k o w y m św iadkiem zb ro ­ dni b y ła m łod a dziew czyna, M aria D a- niczynów na. W o b aw ie p rzed w ład zam i, b racia K raśk o w ie p rzy czaili się pew nego w

razu i czek ali n ad ejścia D aniczynów ny, k tó ra w p rzed d zień sw ego ślubu w raca­

ła od kraw cow ej do dom u. O fiarę n ap a­

du zaw lek li zb ro d n iarze n ad stro m y brzeg pobliskiej rzeki H o ry ń i tu taj u- topili.

S ąd, po p rzep ro w ad zen iu p rzew o du sądow ego sk azał obu braci n a k arę do­

żyw otniego w ięzienia.

Tragiczna śmierć pijaka

R A C IĄ Ż . D nia 27 lutego m ieszkańcy R aciąża, 2 1 -letn i K azim ierz W itk o w sk i, 2 9 -letn i Ś lepow roński A n to n i i Jan Z ie- lenicki (lat 33) w y jech ali n a targ do S trzeg o w a. D okonali tam szereg u tran s­

ak cji handlow ych. Ż ad n a zgoda nie o d ­ b y ła się bez w ódki. N oc już zap ad ła, gdy w racali do dom u n a fu rze. Jed en p o w o­

ził a reszta kom panów leżała z ty łu na

w ozie m ięd zy 5-ciu św ińm i. W szy scy b y ­ li tak ,,zalan i”, że nie w iedzieli, co się z nim i d zieje.

P o p rzy j eździe do R aciąża p rzy zdej m ow aniu św iń z w ozu o d k ry to d o p iero trag ed ię. N a w ozie leżały sk o stn iałe i szty w n e zw łoki 33-letniego Jan a Z ielenic kiego. Z m arł lu b co jest p raw d o p o d o b ­ niejsze, św in ie go zagniotły.

10 tys. odszkodowania złamane serce"

za

W A R S Z A W A . D u żą sen sację w sfe­

rach żydow skich w y w o łało n astęp u jące czątk ow o m yślano, że to k ró lik , lecz d łu zd arzen ie.

że

JEe świata

G N IE Z N O .

A Kradl kraty cmentarne — obecnie siedzi za kratami więziennymi. Sąd Gro-

P rzed dw om a laty zam ożny k u p iec Icek B ajm an zaręczy ł się z 2 0 -letn ią F ajg ą G orow icz. O d ro czy li oni ślub do czasu o trzy m an ia p rzez n arzeczo n eg o p aszp o rtu n a w y jazd za granicę, do je­

go b ratat bogatego fab ry k an ta, zam iesz­

k ałeg o w A rg en ty n ie.

B ajm an starał się b ezsk u teczn ie o p ap iery . P ew nego d n ia o trzy m ał list od

on z w ycieczką d o W arszaw y . Isto tn ie zjaw ił się bogaty H arry B ajm an , B rat p rzed staw ił m u sw oją n arzeczo n ą. P o m iesiącu A rg en ty ń czy k o św iad czy ł, że zakochał się w P ajd zie i jest gotów b ratu dać o d szk o d o w an ie w w y so k o ści 10.000 złotych za ..złam an e serce”. D obito targ u i piękna F ajg a w y szła za ..cu d zo ziem ca ”.

M O S K W A .

□ Sowieckie zabawki. S k rajn y m ili- tary zm sow iecki zn alazł ró w n ież sw ój a

w y raz w p ro d u k cji zab aw ek d la dzieci, w ego b rata H ersza, k tó ry w A rg en ty n ie O statn io zo stała o tw arta w y staw a żab a-.p rzy b rał im ię H arryeg o , że p rzy jeżd ża

na pomni zimowa

Złóż „DAR"

(4)

Str. 4 ,G Ł O S“ Nr 28

i

IJW~r4MXl

YXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

£ P r z e k ła d a u to ry z o w a n y . I lu s tr a c je : J a q u e s Lechantre

g n ę tr w a ć w p rz e k o n a n iu , ż e n ie b y ło tu ż a d n e j z b ro d n i. S ło w a d o ­ k to r a P o r te la — s k o ro w ia d o m o ś ć ta w y d a je s ię p a n u n ie z b ę d n a — p o w tó rz y ła m i p a n i C e v e n o lle , g u ­ w e r n a n tk a p a n i D a rb o is .

— W ię c m o ż e o w a p a n i C e v e n o l­

le m a n a k o g o ś p o d e jrz e n ia ?

— N ie m a m p o ję ia .

— C ó ż to z a o s o b a ?

— K o v 'e ta n ie w ą tp liw ie b a rd z o n a m ie js c u . O d la t d w u d z ie s tu s p r a ­ w u je w R o g u e ra ie r z ą d y s iln e j

p o n a d p o s a d ę

— W ja k im je s t w ie k u ?

— M a c h y b a n ie w ie le c z te rd z ie s tk ę . O b ję ła tę

b a rd z o m ło d o . M ą ż je j b y ł in ż y n ie ­ r e m v / z a k ła d a c h V a ld ie r a ; p o n ió s ł ś m ie rć w ja k im ś b ła h y m w y p a d k u . I r e n a C e v e n o lle p o z o s ta ła b e z ś r o d ­ k ó w d o ż y c ia . V a ld ie r s z u k a ł d la K o le ty k o g o ś z a u fa n e g o . C z u ł s ię o d p o w ie d z ia ln y m z a w y p a d e k , w k tó r y m s tr a c ił ż y c ie C e v e n o lle p r a c u ją c d la n ie g o ...

J o u m a rd m ó w ił o b s z e rn ie ja k g d y b y r e c y tu ją c w y u c z o n ą le k c ję . G lllo s p r z e r w a ł m u : •

— P o jm u ję to d o s k o n a łe , d o k to ­ rz e . C z y s ą d z i p a n , ż e is tn ia ł c z y te ż is tn ie je je s z c z e ... ja k iś b liż s z y z w ią z e k ’m ię d z y p a n ią C e v e n o lle i F e lik s e m V a ld ie r ?

— D o k tó r o m a ło n ie z e r w a ł s ię z fo te lu .

— N ie w ie m i n ie p rz y p u s z c z a m .' V a ld ie r b a r d z o k o c h a ł ż o n ę . O k ro p ­ n ie ro z p a c z a ł n o je j s tra c ie . O d te g o c z a s u w s z y s tk ie s w e u c z u c ia p r z e ­ la ł n a c ó rk ę .

— T o n ie ra c ja ... s z e p n ą ł G ilłe s . A ż * d o k tó r m ilc z a ł, d o d a ł:

— K tó ż z a b r o n i p rz y p u s z c z a ć , ż e p a n i C e v e n o lle m o g ła p o w z ią ć n a ­ d z ie ję , iż z o s ta n ie k ie d y ś p a n ią F e -

lik s o w ą . V a ld ie r ? '

— N ik t n ie z a b ro n i, a le ...

— J e s t w ię c C n a , z g o d n ie z ty m c o p o w ie d z ie liś m y , je d y n ą z a m ie ­ s z k u ją c ą R o u g e r a ie o s o b ą , k tó r a m ia ła d o s tę p d o K o le ty D a rb o is o

k a ż d e j p o rz e d n ia i n o c y , k tó r a b y ­ ła d o k ła d n ie p o in fo rm o w a n a o je j s ta n ie i k tó r a m o g ła m ie ć in te re s w ś m ie r c i c ó rk i F e lik s a V a ld ie r .

G ille s w s ta ł: te r a z o n s k o le i p r z e ­ c h a d z a ł s ię p o g a b in e c ie i m ó w ił n ie p a tr z ą c n a d o k to ra :

— C z ło w ie k s m u tn y , c z ło w ie k w y trą c o n y z ró w n o w a g i ła tw ie j p r z y jm u je p o c ie c h ę , s k ą d k o lw ie k

ona p ły n ie .

R o z p a r ty w fo te lu , J o u m a rd p r z y g lą d a ł s ię k o m is a rz o w i s p a c e ­ r u ją c e m u o d je d n e j s z a fy b ib lio ­ te c z n e j d o d r u g ie j.

— S z y b k o p a n s ię p o s u w a , p a n ie k o m is a r z u — p o w ie d z ia ł n ie c ą o s c h ły m to n e m .

— W c a le n ie , d o k to rz e . C h c ę ty l­

k o , a b y s ię p a n p o c z u ł s w o b o d n ie j­

s z y w w y p o w ia d a n iu s w y c h s p o ­

s trz e ż e ń . _ |

Z a le g ła c h w ilo w a c isz a .

— T o p r a w d a — o d p a r ł w re s z c ie J o u m a r d .

W k o m in k u

s z c z a p a ; k r ó tk i ja s n y p ło m ie ń b u ­ c h n ą ł r z u c a ją c

b ib lio te k i. N a w y g lą d p o k o ju .

— A te r a z k ie lis z e k w h is k y ? — s p y ta ł d o k tó r. — P ić m i s ię c h o e .

— B a rd z o c h ę tn ie .

D o k tó r w s ta ł, z u k r y te j w ś c ia - a ie s z a fk i w z ią ł k a r a f k ę , k ie lis z k i i z a d z w o n ił o ló d .

— O je d n y m ty łk a a a p o m in ą p a n , p a n ie k o m is a rz u .

— O c z y m ?

_ _ Ż e w ła ś n ie I r e n a C e v e n o lle p ie r w s z a m i o ty m m ó w iła .

___ A p a n z n ó w z a p o m in a , p a n ie d o k to rz e , ż e ta k o b ie ta je s t z a p m v -

«e in te lig e n tn a .

— W ię c ?

_ _ N o ja k ż e , p a n io d o k to rz e ? J e ­ ż e li F o r te l m ó w i c o ś i to w ta k i s p o s ó b , ż e s ło w a je g o m o g ły b y s ta ć

się n ie b e z p ie c z n e d la p a n a V a l­

d ie r , p a n i C e v e n o lle z d a je s o b ie s p ra w ę , iż p e w n e g o d n ia d o n io s ą

panu o tym. Że z a c z n ą s ię d o c h o - r u n ę ła p r z e p a lo n a

o d b la s k n a m a h o ń c h w ilę z m ie n ił s ię

d z e m a . 2 e p o d e jrz e n ia z m a te m a ­ ty c z n ą w p ro s t p e w n o ś c ią s k ie r u ją s ię w je j s tro n ę , s k o ro je s t o n a je ­ d y n ą z o to c z e n ia w R o u g e ra ie , k tó ­ r e j ś m ie rć K o le ty D a rb o is m o g ła ­ b y s ię p rz y d a ć . C z y n ie je s t to d o ­ w o d e m w ie lk ie j p rz e b ie g ło ś c i, ż e s a m a z d o b y w a s ię n a p ie rw s z y k ro k .

J o u m a rd p o p ija ł w h isk y d r o b n y ­ m i ły c z k a m i. U n ió s ł g ło w ę :

— M y ś la łe m o ty m w s z y s tk im , i — C h ę tn ie w to w ie rz ę .

— J a k i w y c ią g a p a n w n io s e k ? Ś G ille s p o c z ą ł s ię ś m ia ć .

— A le ż — ż a d n e g o . T o , c o p o ­ w ie d z ia ło m , w c a le n ie o z n a c z a , ż e ­ b y p a n i C e v e n o lle m ia ła b y ć w in ­ n a . I s tn ie je n a w e t b a rd z o w ie lk ie p ra w d o p o d o b ie ń s tw o , ż e w in n ą n ie je s t. P o z w a la to je d y n ie s tw ie r­

d z ić , ż e w s p ra w ie , w k tó r e j p rz e d k w a d r a n s e m je s z c z e w s z y sc y 'wy­

dawali s ię n a m n ie w in n i, m a m y ju ż p rz y p u s z c z a ln y c h o s k a rż o n y c h : g u w e r n a n tk ę i le k a rz a . G d y b y n ie to , ż e je s t ju ż w p ó ł d o s z ó s te j i g d y - b y ś m y m o g li s p ę d z ić c a ły w ie c z ó r ra z e m , d o d a lib y ś m y z a p e w n e d o te j lis ty o jc a , k u z y n k o , m ę ż a lu b s ą s ia d a z p rz e c iw k a . L o g ik a i r o ­ z u m o w a n ie to d w a n ie b e z p ie c z e ń ­ s tw a p u b lic z n e .

— N ie p o s u w a jm y s ię ta k d a le k o . Z n is z c z o n a tw a r z d o k to ra J o u - m a r d a p r z y o b le k ła s ię r a p te m w p o w a g ę , k tó r a n ie s p o d z ie w a n ie d z iw n ie g o u p ię k s z y ła i u s z la c h e t­

n iła .

— N ie p o s u w a jm y s ię a ż ta k d a ­ le k o , p a n ie k o m is a rz u . F e lik s V a l­

d ie r je s t o d d z ie c iń s tw a n a jb liż ­ s z y m m o im p r z y ja c ie le m . N ie tw ie r d z ę , a b y b y ł ś w ię ty — i ja r ó w n ie ż ś w ię ty n ie je s te m . A le to je s t — c z ło w ie k . W c ią g u c z te r­

d z ie s to le tn ie j p r a k ty k i le k a r s k ie j w id z ia łe m z b lis k a b a rd z o w ie lu lu d z i. P rz y p u s z c z a m , ż e p a ń s k i z a ­ w ó d p o z w o lił p a n u o g lą d a ć n ie m a ło lu d z k ie j n ie d o li. O b a j w ie ­ m y , ż e c z ło w ie k , to d o ś ć r z a d k ie z ja w is k o . N ie c h m i p a n w y b a c z y m o je w y k r ę ty ; g d y p a n tu w s z e d ł, n ie z n a łe m p a n a je s z c z e . T e r a z p r o ­ w a d z ę g rę o tw a r tą . N ie p o d o b a m i s ię s p o s ó b , w ja k i p a n i C e v e n o l­

le tr a k tu je V a ld ie r a o d c z a s u ś m ie r c i K o le ty . P ro s z ę w z ią ć p o d u w a g ę , ż e w ie m , iż z a c h o w y w a ła s ię b e z z a r z u tu w ty m d o m u p rz e z la t d w a d z ie ś c ia . N ie m a m d o n ie j ż a d n y c h u p rz e d z e ń . P ó jd ę n a w e t d a le j. J e s t je sz c z e p ię k n a ; b y ło b y z u p e łn ie n a tu ra ln e , b y ż y w iła n a ­ d z ie ję , ż e V a ld ie r s ię z n ią o ż e n i.

F e lik s n ig d y m i te g o n ie m ó w ił, a le b a r d z o p ra w d o p o d o b n e , ż e o ty m m y ś li. W y s ta rc z y to . b y p a n z ro ­ z u m ia ł, ż e p r a g n ę c a łk o w ite g o w y ­ ś w ie tle n ia p rz y c z y n ś m ie rc i K o le ­ ty . R o z u m ie p a n ?

— N a jz u p e łn ie j ro z u m ie m p a n a , p a n ie d o k to rz e .

— D o s k o n a le . C ó ż w ię c zro­

b im y ?

J o u m a r d w y d a w a ł s ię te ra z z u ­ p e łn ie in n y m c z ło w ie k ie m , ta k im w ła ś n ie , ja k ie g o G ille s s p o d z ie w a ł s ię z a sta ć , w c h o d z ą c d o g a b in e tu g ło ś n e g o le k a rz a , k tó re g o p o w a ż a ł, c h o ć n ie z n a ł g o je sz c z e o s o b iś c ie .

— N ie m a m n a jm n ie js z e g o p o ­ ję c ia . A p rz e d e w s z y s tk im z a le ż y m i n a ty m , a b y p a n w ie d z ia ł, ż e w c a le n ie je s te m p e w n y , c z y o d ­ k r y ję p ra w d ę .

— R o z w ią z a ł p a n w ie le in n y c h z a g a d e k . W ie m , k im p a n je s t, p a ­ n ie k o m is a rz u .

— D z ię k u ję p a n u , d o k to rz e . A le c z ę s to p o m a g a ł m i p rz y p a d e k . M o ­ ż e d la te g o , ż e lic z y łe m n a p r z y p a ­ d e k .

— M y ś lę , ż e ra c z e j u m ia ł g o p a n w y w o ły w a ć w r a z ie p o trz e b y .

— N ie ta k d a le c e , ja k s ię to p o ­ d o b a tw ie rd z ić d z ie n n ik a rz o m , p a ­ n ie d o k to rz e . T y m r a z e m z a ś , n ie m a m i n ie m o g ę m ie ć ż a d n y c h u - p r a w n ie ń . M a m z w y c z a j p ra c o ­ w a ć , je ś li ta k rz e c m o ż n a , w ż y ­

w y m m a te ria le . M u s z ę z n a ć lu d z i, w id z ie ć , ja k ż y ją , s ły s z e ć , c o m ó ­ w ią . P o d ja k im p r e te k s te m m ó g ł­

b y m n ie p a n w p ro w a d z ić d o R o u - g e ra ie ?

— Z a ra z z o b a c z v m y . C z y p a n . je s t w o ln y d z is ia j? Z je d lib y ś m y r a z e m o b ia d .

G ille s s p o jrz a ł n a z e g a re k .

— W y b a c z y p a n , p a n ie d o k to rz e , a le n ie m o g ę , je s t z a k w a d r a n s s z ó ­ s ta i m u s z ę n a w e t p o ż e g n a ć p a n a n a ty c h m ia s t. S ą d z ę , ż e n ie b ę d z ie p a n m ia ł o to p r e te n s ji je ś li w y ­ ja ś n ię , ż e z a tr z y ty g o d n ie s ię ż e ­ n ię ...

, — O , d o d ia b ła !

D o k tó r J o u m a r d p o k le p a ł k o m i­

s a r z a p o ra m ie n iu .

— T o b a rd z o p o w a ż n a s p ra w a . N ie c h p a n z m y k a , in a c z e j b ę d z ie m n ie p a n p rz e k lin a ł. P ro s z ę z a ­ d z w o n ić ju tr o z r a n a . Z a s ta n o w ię s ię w s a m o tn o ś c i.

G ille s k a lk u lo w a ł: „ J e ś li z n a jd ę ta k s ó w k ę , z d ą ż ę je sz c z e w s tą p ić d o m e r o s tw a p rz y u lic y D ro u o t p o w y c ią g z m e try k i. W p rz e c iw n y m r a z ie ...“

P o w ie d z ia ł je d n a k :

' — P a n ie d o k to rz e , m u sz ę z a d a ć p a n u je d n o je s z c z e p y ta n ie . -

— P ro s z ę b a rd z o .

! — J a k p a n z n a la z ł o d w ie ś c ie m e tró w o d N o tre D a m e d e L o r e tte d o m ., w k tó r y m n ie s ły c h a ć ż a d ­ n y c h h a ła s ó w ? O d k ą d je s te m u p a n a , p o d z iw ia m tę n ie z w y k łą c i­

s z ę .

J o u m a r d u ś m ie c h n ą ł s ię z z a d o ­ w o le n ia .

— A c h ! J e ż e li o to c h o d z i... to m o ja ta je m n ic a . G d y b y p a n n ie m ia ł ż e n ić s ię z a tr z y ty g o d n ie i g d y b y n ie c z e k a ła n a p a n a m ło d a i n a p e w n o z a c h w y c a ją c a o s ó b k a , w y g ło s iłb y m k r ó c iu tk i w y k ła d z d z ie d z in y fiz y k i i d o w ie d z ia łb y s ię p a n , ż e w n a jb a r d z ie j h a ła ś liw y c h m ie js c a c h is tn ie ją o ś ro d k i c is z y . A le s k o ro ś p ie sz y s ię p a n u , p o w ie m ty lk o , ż e w y n a ją łe m te n d o m d z ię ­ k i z w y k łe m u p rz y p a d k o w i — n ie w y w o łtiją c g o , z a rę c z a m to p a n u — i ż e o ty m w s z y s tk im d o w ie d z ia łe m s ię p ó ź n ie j d o p ie ro . D o z o b a c z e n ia

— ju tr o ! "

-•’TV- IL , .

— C z y m a s z te n p a p ie re k ? D rz w ic z k i s to ją c e g o tu ż p rz y c h o d n ik u s a m o c h o d u b y ły o tw a r ­ te .

— T a k , k o c h a n ie , m a m .

— D o s k o n a le , b o b e z te g o ... J e - d z ie m y tą s a m ą ta k s ó w k ą ?

T is s y H e r lin m ia ła le k k o z a c z e r-

^^sŁitiŁia

Tissy Herlin pleć minut czekała na ulicy., w ie n io n y c z u b e x n o s k a . P ię ć m i­

n u t c z e k a ła n a u lic y , a n ie b y ło c ie ­ p ło . G ille s p o d a ł je j rę k ę , b y p o ­ m ó c p r z y w s ia d a n iu .

— T a k , tą s a m ą ... M a m y s ię s p o ­ tk a ć w D e u x -M a g o ts z M a rc e lim D u r a n d .

— T e ż d o p ie ro !... Z n ó w w ró c ę p ó ź n o d o d o m u . A m a m a c z e k a , ż e b y p r z y m ie r z y ć m i k o s tiu m .

’A le ż k o c h a n ie , z a b a w im y ta n * ty lk o p ię ć m in u t i...

— A ta k , w ie m c o ś o ty m ... J e ­ ż e li ta k d a le j b ę d z ie , p ó jd ę d o ś lu ­ b u n a g a .

G ille s o s tro ż n ie o d p in a ł je j r ę k a ­ w ic z k ę , a b y o d s ło n ić c ie p lu tk i k a ­ w a łe k rą c z k i d o c a ło w a n ia . T iss y k a p r y s iła ja k z w y k le , g d y k a z a ł je j n a s ie b ie c z e k a ć , je d n a k ż e ...

— A c ó ż b y b y ło , T is sy , g d y b y m n ie m ia ł z e s o b ą te g o p a p ie rk a ?

— C o ta k ie g o ? ’

— N o ta k , p o w ie d z ia ła ś p r z e c ie r

„ D o s k o n a le , b o b e z n ie g o ...“

— Z a p o m n ia ła m !

T a k s ó w k a m k n ę ła p rz e z A v e n u e - d o 1‘ O p e ra , s u n ą c z g ra b n ie w m a ­ s ie s a m o c h o d ó w w ś la d z a a u to b u ­ s e m ; T is sy n ie m ia ła ju ż c z e rw o n e ­ g o n o s k a .

— C o ro b iłe ś d z is ia j p rz e z c a ły d z ie ń ? — s p y ta ła ła g o d n ie j.

— P rz e s z ło d w ie g o d z in y s p ę d z i­

łe m u le k a rz a .

— J e s te ś c h o ry ? -* ■’ ■ - > ' - P o c h y liła s ię g w a łto w n ie k u n ie -

■ m u z is k ie r k ą tk liw o ś c i w o c z a c h

; i n u tk ą c z u ło śc i w g ło s ie , k tó ry m n ig d y n ie m ó g ł s ię o p rz e ć .

— A le ż n ie , k o c h a n ie . S łu ż b a , s łu ż b a ...

i — N ie lu b ię le k a rz y ! Ł a p id u c h y !

— T e n je s t p rz e m iły . T a k ... Z a ­ b ie ra m n ie n a w ie ś .

; A ż k rz y k n ę ła .

’ — A n ie m ó w iła m !... I d J y lto , je ś li m o ż n a w ie d z ie ć ?

— D o C o m p ie g n e .

— A c h , ta k ? W ie ś w lis to p a d z ie to p r a w d z iw a ro z k o s z ! A c o z e m n ą b ę d z ie ? T y le rz e c z y trz e b a k u p ić ... B ę d ę m u s ia ła c h o d z ić p o s k le p a c h s a m a ... I...

M a ło b ra k o w a ło , ż e s ię n ie ro z ­ p ła k a ła .

— P a n n o T e re s o H e r lin , je ż e li n ie p rz e s ta n ie p a n i p rz e m a w ia ć w te n s p o só b , b ę d ę m u s ia ł z a b ra ć s ię d o c a ło w a n ia , a b y p a n i n ie m o g ła s ło w a w ię c e j p o w ie d z ie ć .

J — N o , n o , b a rd z o p ro s z ę .

T a k s ó w k a s k r ę c iła w ła ś n ie o s tro n a m o s t d u C a rro u se l, i T e r e s a n ie z d ą ż y w s z y s ię o d s u n ą ć , z n a la z ła się je s z c z e b liż e j n a rz e c z o n e g o .

R o z e ś m ia ł s ię .

— S z o fe r je s t p o m o je j s tro n ie . T is s y .

— N o w ię c .. K o g ó ż o n z a b ił, te n tw ó j ła p id u c h ?

J e s te ś n ie d y s k r e tn a .

— N ic s o b ie z te g o n ie ro b ię ...

N ie c h c ę w c a le , ż e b y ś je ź d z ił d o C o m p ie g n e !

— J a te ż n ie c h c ę , m a le ń k a . A le m e m a ra* U y . C h o d z i o p rz y ja c ie la m o je g o p rz e ło ż o n e g o .

— D o b rz e , d o b rz e . W ie m z re s z tą ,

z k im s ię p o c ie sz ę .

G ille s p o c z u ł le k k ie u k łu c ie w s e rc u . A c h ! w ię c n ig d y n ie w y le ­ c z y s ię z z a z d ro ś c i? N a w e t g d y T is ­ s y ż a r tu je ? I c h o c ia ż je s t p e w n y , ż e d z ie w c z y n a s z a le je z e s z c z ę śc ia , iż z a tr z y ty g o d n ie b ę d z ie je g o ż o ­

ną. _...

— N o , n o .... A c z y m o ż n a r» ie - d z ie ć , k to b ę u z ie t j m sz c io li- w y m ...

P r z e r w a ła g o ś m ie c h e m :

— N ie , je s te ś n ie d y s k r e tn y .

~ A n i tro c h ę . T o z a w o d o w e . N ic s ię p a n n ie d o w ie , p a n ie k o m is a rz u -

( C ią g d a ls z v n a s tą p i)

Cytaty

Powiązane dokumenty

nia się nie w pięknie brzmiących lecz czczych słowach — lecz w czynie. Pomorzanie są skromni: obserwują i milczą. Nie ubiegają się o zaszczyty lub nagrody za swą

— Proszę pani, zda je mi się, żeś- my źle zaczęli — podjął.. —

Przypom inam y, że m iejsca nie będą num erow ane, A KONCERT ROZPOCZ- NIE SIĘ PUNKTUALNIE, w obec czego Szan.. Publiczność proszona jest rów nież o punktualne przybycie z uw

Niezwykle doniosłe wydarzenia na całym iwiecie sprawiają, ie trudno jest obyć się dziś bez pisma, bieżąco informującego o wy­. darzeniach

Następnie odbyła się podniosła u- roczystość na ul.. Jęczkowia- ka rozpoczęli rozbrajanie okupantów w dniu 11 listopada 1918

Tak w najogólniejszych zarysach przed staw ia się ew olucja, dokonująca się na U- krainie sow ieckiej. 1 I tak przedstaw ia się

W razie, gdyby jedna ze stron umawiających się znalazła się w działaniach wojennych z jednym z mocarstw europejskich na skutek agresji tego ostatniego przeciwko tejże

C hcąc się upew nić, czy ktoś nie w szedł, udała się do tego po­. koju, lecz po drodze została