• Nie Znaleziono Wyników

ŚWIAT ZWIERZĘCY I ROŚLINNY NA JAWIE.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "ŚWIAT ZWIERZĘCY I ROŚLINNY NA JAWIE."

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

.NŁ 11 ( 1 6 0 6 ) . W a r s z a w a , d n i a 16 m a r c a 1 9 1 8 r. Tom

TYGODNIK POPULARNY, POŚWIĘCONY NAUKOM PRZYRODNICZYM.

PRENUMERATA „W SZECH ŚW IA TA ".

W Warszawie: ro c z n ic r b . 8, k w a rta ln ie r b . 2.

2 przesyłką pocztową ro c z n ie r b . 10, p ó łr . r b . 5.

PRENUMEROWAĆ MOŻNA:

W R e d ak cy i „ W sz e c h św ia ta " i we w sz y stk ic h k się g a r­

n iach w k ra ju i za g ra n ic ą .

R e d a k to r „W szech św iata* 4 p rz y jm u je ze sp raw am i re d a k c y jn e m i c o d z ie n n ie od g o d z in y 6 d o 8 w ieczo rem w lo k alu re d a k c y i.

A d res R ed a k c y i: W S P Ó L N A JSft. 37. Telefonu 83-14.

Ś W I A T Z W I E R Z Ę C Y I R O Ś LI N NY NA J AWIE.

W p i ę k n e j k s i ą ż c e prof. M. S i e d l e c k i e ­ go, p. t. „ J a w a " , p o ś wi ę c o n e j opi so wi t ej w y s p y , j e j wł as no śc io m , r o z wo j o wi życia n a niej, k u l t u r z e r a s l u d zk i ch , ż y j ą c y c h pod j ej n i e b e m , z n a j d u j e m y m i ę d z y in- nemi , m n ó s t w o -c i e kawyc h ba r dz o obser - wa cyj , d o t y c z ą c y c h flory i f a u n y j a w a ń - ski ej . L i c z n e u w a g i z tej d z i e d z i n y r o z ­ r z u co n e s ą w wi el u m i e j s ca c h ; p o n a d t o w k i l ku r oz dz i ał ac h, j a k : „ Ś w i a t z w i e r z ę ­ cy J a w y “, „ L a s d z i e w i c z y ”, „ G a r ś ć s p o ­ s tr z e ż eń b i o l o g i cz n yc h " z j a w i s k a ż yc ia u j ę t e s ą w p e w n ą ca ł oś ć i p r z e p r o w a d z o ­ n e s ą p e w n e w n i o s k i bi ol ogi c zne o g ó l ­ niejszej n a t u r y . R z u c a j ą one b a r d z o m o ­ cne ś wi at ł o n a r ó ż n o r o d n o ś ć i b o g a c t w o życ i a w t y m wi ec zni e m ł o d y m i wi eczni e w i o ś n i a n y m z a k ą t k u zi emi . N i e k t ó re z n i ch c h c ę t u p r z e d s t a w i ć w k r ó t k i e m s t r e s z c z e ni u.

N a n i e z w y k ł ą r ó ż n o r o d n o ś ć i obfi t oś ć | ś w i a t a o r g a n i c z n e g o J a w y zł ożył y się i s k ł a d a j ą dzisiaj w a r u n k i s pe c ya l n e , od-

i

r ę b n e pod wi el u w z g l ę d a m i i w y r ó ż n i a - I

j j ą c e t ę w y s p ę z s z e r e g u i n n y c h s ą s i e d ­ ni ch wy s p i l ądów. Śród c z y n n i k ó w h i ­ s t o r y c z n y c h o g r o m n e z n a c z e n i e mają.

dzi ej e g e ol ogi cz ne w y s p y , j e j d a w n e p o ­

ł ącz eni e z l ąd em a z y a t y c k i m , t udz i eż p r o ­

c e s y w u l k a n i c z n e , k t ó r y c h b y ł a w i d o w ­

nią. P i e r w s z y m z n i ch m o ż e m y t ł u m a ­

czyć obe c no ść n a J a w i e t a k i c h p o s t a c i

z w i e r z ę c y c h , j a k n i e k t ó r e d uże s s a w c e

r o śl in oż e r ne , np. n os or o ż ec ( Rhi nocer os

s u n d a i c u s ) , zb li żo ny do Rhi n. u n i c o r n i s

z l ą d u i n d y j s k i e g o , dalej ob ec no ść p o s p o ­

l itego n a l ąd zi e a z y a t y c k i m t y g r y s a , s t r a ­

szn e go d ra p ie ż cy , a w r e s zc i e m a ł eg o r o ­

g a c za (Cer vulus m u n t j a k ) , s t a ł e g o r ówn i e ż

m i e s z k a ń c a I n d y j i Cej lonu. Oprócz t y c h

m o żn a b y ł o b y p r z y t o c z y ć wiele j e s z c z e

p r z y k ł a d ó w , z w ł as zcz a z f a u n y d r o b n y c h

zw i e r z ą t . R ó wn i eż d a w n e poł ączeni e l ą ­

d u E u r a z y a t y c k i e g o z w y s p ą w y j a ś n i a

w y s t ę p o w a n i e na w u l k a n i c z n y c h g ó r a c h

J a w y p e w n y c h p os t ac i zu pe łn i e p o d o b ­

n y c h do n a s z y ch , j a k np. n i e k t ó r y c h

drozdów, l ub ł asi c. Po o d e r w a n i u się

w y s p y od l ą d u p o z o st ał y on e t u t a j i z n a ­

l azły o dp o wi e d n i e w a r u n k i do r o z w o j u

w c h ł o d n i e j s z y m k l i ma c i e g ó r s k i m . P o ­

t ę ż n y m c z y n n i k i e m po części h i s t o r y c z ­

n y m , po części zaś do dziś d n i a działa*

(2)

162 W S Z E C H SW IA T Aft 11

j ą c y m , j e s t z m i a n a s z a t y l e ś n e j . J a w a p i e r w o t n i e b y ł a p o k r y t a c a ł a n i e p r z e b y t ą d ż u n g l ą . R a z e m z p o j a w i e n i e m się k u l ­ t u r y w s p ó ł c z es n ej l as y c z ę ś c i o wo z o s t a ł y p rz et r z e bi on e ; w s k u t e k t e g o w wi el u m i e j s c a c h l iczne z w i e r z ę t a w y g i n ę ł y , a l ­ bo c o f n ę ł y si ę prztcl c z ł o wi e ki em. Dz i ­ s i a j p e w n e g a t u n k i ż y j ą j u ż t y l k o w o k r e ­ ś l o n y c h m i e j s c o w o ś c i a c h . T a k np. w le si e d z i e w i c z y m w T j i b o d a s ż y j e j e s z c z e c z a r n a p a n t e r a ( P e l i s par dus ); t a m też z n a j d u j e się n i e r z a d k o g i b b o n ( H y l o b a te s l eu ci s c us ) . W n i e d a l e k i m za ś lesi e n a zb oc z ac h w u l k a n u S a l ak n i e m a t y ch z w i e r z ą t z upe ł ni e. R ó w n o c z e ś n i e do n o ­ wych w a r u n k ó w , s t w o r z o n y c h pr z ez cz ło ­ w i e k a , p r z y z w y c z a i ł a się l i czna g r o m a d a z w i e r zą t . N a p o l a c h r y ż o w y c h z a g n i e ź ­ dz i ł y się n a d o b re p t a k i w o d n e i b r o ­ dzące, n a r o ś l i n a c h u p r a w n y c h u s a d o w i ł y s ię l iczne o w a d y , do pól z j a r z y n a m i ś c i ą g n ę ł y z l a s ó w dziki, n i e b e z p i ec z n e n a w e t d l a c z łowi e ka , w p l a n t a c y a c h pa l m k o k o s o w y c h z n a l a z ł y d o g o d n e w a r u n k i r o z w o j u d r o b n e p o l a t u c h y ( S c i u r o p t er u s ) .

C z y n n i k i a k t u a l n e d z i a ł a j ą też p o t ę ż ­ nie. K l i m a t J a w y , wo g ól e w c i ą g u r o k u d o s y ć j e d n o s t a j n y , w y k a z u j e p e w n e r ó ­ żn i c e n a w s c h o d z i e i z a c h o d z i e . N a w s c h o d z i e pó ł roc z ne m o n s u m y od r o z ż a ­ r z on e j A u s t r a l i i w y w o ł u j ą p o w s t a w a n i e o k r e s ó w s u s zy ; n a z a c h o d z i e k l i m a t j e s t ca ły r o k b a r d z i e j j e d n o s t a j n y . W s k u t e k t e ż t ego n a w s c h o d z i e i s t n i e j e p er yody cz- n o ś ć r o z w o j u i r o z r o d u , p r z y p a d a j ą c a n a o k r e s w i l g o t n y , n a z a ch o d z i e zaś z w i e ­ r z ę t a i r o ś l i n y r o z w i j a j ą si ę j e d n a k o w o obficie p r z ez c a ły rok. W k a ż d y m c z a ­ sie m o ż n a t u z n a l e ś ć m ł o de i s t a r e p o ­ st aci , o b ok p o c z w a r e k i g ą s i e n i c d or o sł e m o t y le , ob ok p ę d r a k ó w — c h r z ą s z c z e , j a j a ż a b y l a t a j ą c e j m o ż n a z n a j d o w a ć prz ez k i l k a m i e s i ę c y ś wi eż o s k ł a d a n e .

D u ż a r ó ż n i c a i s t n i e j e m i ę d z y florą i f a u n ą g ó r a nizin, r ó ż n i ą c y c h s ię b a r ­ dzo k l i m a t e m ; t a k s a m o n i e m a ł y w p ł y w m a b l i zk oś ć m o r z a . W s k u t e k wi el ki ej w i l g o t n o ś c i k l i m a t u n i e k t ó r e z w i e r z ę t a w o d n e s ą p r z y s t o s o w a n e do ż y c i a l ąd o­

we go. Do t a k i c h n a l e ż ą p e w n e w i r k i ( P l a n a r i a e ) i p i j a w k i . D ł u g a p l an a r i a, d o c h o d z ą c a do k i l k u n a s t u cm, p e ł z a po

w i l g o t n y c h l i ś c i a c h drzew. Małe p i j a w k i z r o d z a j u ł l a e m o d i p s a Siedzą n a r o ś l i n a c h i c z y h a j ą n a c z ło wi ek a , na k t ó r e g o s k a ­ czą i p r z y c z e p i a j ą s ię do j e g o s kór y.

W z w i ą z k i też z w i e l k ą w i l g o t n o ś c i ą k l i m a t u j a w a ń s k i e g o , w y s o k o ś c i ą j e g o t e m p e r a t u r y , a t a k ż e z ż y zn o ś c i ą g le by, flora p r z y b r a ł a s w o i s t y c h a r a k t e r ; t y p e m r o ś l i n y s t ał o się t u ni e ziele, lecz d r z e ­ wo. N a zi emi , c z ęs to z l e w a n e j d e s z c z a ­ mi, ni e moż e w y k s z t a ł c i ć si ę m u r a w a ; r o ś l i n y w y r a s t a j ą w wi el k i e osobniki.

To p o c i ąg n ęł o z a s o b ą o d p o w i e d n i e p r z e ­ k s z t a ł c e n i e si ę ś w i a t a z w i er zę ce g o ; f a una , ż y j ą c a g d z i ei n d zi ej w t r a w i e i n a ziemi, p r z e n i o s ł a si ę n a ga ł ęz i d rz e w. T a m m o ­ ż n a z n a le ś ć liczne g a t u n k i żab, j a s z c z u ­ re k , s s a k ó w t u dz i eż owadów'. Za z wy cz aj w s z y s t k i e te z w i e r z ę t a p o s i a d a j ą spe- c y a l n e p r z y s t o s o w a n i a do ż y c i a n a d r z e ­ wn e g o ; wi ęc p r z y l g i i h a c z y k i n a n o ­ g a c h , z a p o m o c ą k t ó r y c h m o g ą się pi ąć po roślinie, b ł o n y m i ę d z y pal ca mi , albo m i ę d z y t u ł o w i e m a n o g a m i , s ł uż ą c e j a k o s p a d o c h r o n p o d c z a s s p a d a n ia . N a d r z e ­ w a c h , w y s o k o n i e r a z ś ró d gał ęzi k o r o n y m o ż n a - z n a l e ś ć wę że j a d o w i t e , t udz i eż i nne m n i e j s z e i w i ę k s z e d r a pi e żce ; po­

d ą ż y ł y i one t a m w pogo ni za s w e m i o fi ar am i .

T a k wi ęc s w o i s t e zup e łn i e w a r u n k i ż y ­ ci a n a J a w i e w p ł y n ę ł y b a r d z o w y b i t n i e n a w ł a s n o ś c i i c h a r a k t e r j e j ś w i a t a o r ­ g a n i c z n e g o .

R ó w n i e u d e r z a j ą c a , j a k o bf i toś ć g a t u n ­

ków, j e s t obf i toś ć o s o b n i k ó w i, co s z c z e ­

g ó l n i e j s ze , w i e l k a b a r d z o ś r ó d ni ch z m i e n ­

no ś ć i n d y w i d u a l n a . Z b i e r a j ą c "większą

l iczbę o k a z ó w z t y c h s a m y c h g a t u n k ó w

z w i e r z ą t , p r a w i e z a w s z e z n a le ść m o ż n a

różne t y p y b u d o w y , r óżne o d m i a n y w z a ­

b a r w i e n i u , l u b b a r d z o r ó ż n ą w i e l k o ś ć

z w i e r z ą t d o r o s ł y c h . Prof. S i e d l e c k i p o ­

d a j e , że ś r ó d k i l k u d z i e s i ęc i u o k a z ó w liść-

ców ( P hy l i u m) , k t ó r e mi ał do r o z p o r z ą ­

d z e n i a , ni e był o nawre t d w u z u pe ł ni e do

s i eb i e p o d o b n y c h . W s z y s t k i e r óż ni ł y się

mi ęd zy s o b ą u k ł a d e m r d z a w y c h p l a m e k

n a ciele, a t a k ż e z m i a n ą o g ól n eg o t ł a

u b a r w i e n i a . To s a m o d o ty c z y ł o b a r w

m o d l i s z e k (Manti s), k t ó r e w t y c h s a m y c h

g a t u n k a c h b y w a j ą s za r e, s z a ro - ż ó ł t e l u b

(3)

JS6 J1 w s z e c h s w i a t 163

zielone. N a j c i e k a w s z e p r z y k ł a d y z m i e n ­ ności widzi się n a j l e p i e j n a t y c h z w i e ­ r z ę t a c h , u k t ó r y c h w y s t ę p u j ą różnice w b ud o wi e p o sz c z e g ó l n y c h o r g a n ó w . T a k np. p e w n e c h r zą s z c ze w a c h l ar z o r o ż n e , X y l o t r u p e s g i de o n, p o s i a d a j ą n a gł owi e duży róg r oz wi dl ony . Róg t e n r z ad ko j e s t j e d n a k o w o w y k s z t a ł c o n y . P. S i e ­

dl ecki z e b r a ł koło 40 o k a z ó w t e g o c h r z ą ­ szcza z okol i c B u i t e n z o r g u i ś ród ni ch z nalazł z a le d wi e 3 p a r y o j e d n a k o w y c h r o z mi a r ac h ; w s z y s t k i e i n n e b y ł y mni ej l ub więcej o d m i e n n e od si ebi e. Ró żni ca zaś m i ęd zy n a j i n n i e j s z e m i a n a j w i ę k s z e - mi b y ł a t a k wi el ka, że, z a l e d wi e m oż n a j e był o za li czyć do t e g o s a m e g o g a t u n ­

ku. R o z p a t r u j ą c p r z y c z y n y t a k obfitej z mi en noś ci i n d y w i d u a l n e j w ś wi ec ie p o d ­ z w r o t n i k o w y m , t r z e b a d o j ś ć do w n i o s k u , że s ą n i e m i n a d z w y c z a j d o g o d n e w a r u n ­ ki życiowe; d z i ę ki im, o so b ni k i n a j r o z ­ m a i t sz e , n a w e t w mn i ej d o b r y spos ób p r z y g o t o w a n e do w a l k i o b y t , m o g ą p r z e ­ t r w a ć i u t r z y m a ć się.

Obfi ty m a t e r y a ł do o b s e r w a c y i p r z e d ­ s t a w i a j ą s t o s u n k i w z a j e m n e m i ę d z y z w i e ­ r z ę t am i . W s k u t e k wi el k i e g o s k u p i e n i a , u w i d o c z n i a się n a k a ż d y m k r o k u w c a ­ łej grozie b e z l i t o s n a i s t r a s z n a w a l k a o byt , p a n u j ą c a w t y m świ ecie. R ó w n o ­ cześni e oko o b s e r w a t o r a o d k r y w a l iczne p r z y s t o s o w a n i a o c h r o n n e , l ub n a p a s t n i ­ cze, n i e z n a n e gdzi ei ndz i e j , a z w i ą z a n e ze s p e c y a l n e m i w a r u n k a m i życia. N a j w a ż ­ n i e j s zą u m i e j ę t n o ś c i ą , z a p e w n i a j ą c ą z w y ­ ci ęst wo z w i e r zę t o m w d ż u n g l i j a w a ń - skiej, j e s t z a c h o w a n i e ci szy i ni ez d ra d za - nie się n a j m n i e j s z y m r u c h e m . P r z e w a ż ­ nie też z w i e r z ę t a s ie dz ą s pokoj ni e; m o ­ ż na ni e r a z n i e o m a l n a d e p t a ć n a żabę, j a s z c zu r k ę , w ę ż a al bo l iczne o w a d y ; d o ­ piero w o s t a t n i e j chwi l i n a g ł y m r u c h e m u s u w a j ą się one z pod nogi .

S z y b k o ś ć t y c h s k o k ó w i d a l e k o ś ć j e s t z n o w u c h a r a k t e r y s t y c z n ą w ł a s n o ś c i ą z w i e ­ r z ą t z p uszc zy. I s t n i e j ą l iczne p r z y s t o ­ so wani a, p r o w a d z ą c e do w y d o s k o n a l e n i a t e g o bar dzo s k u t e c z n e g o ś r o d k a obr ony.

Prof. S. p o d a j e o p i s y d o t y c z ą c e s k o k ó w z w ie r z ą t r ó ż n y c h g r u p , j a k g i b bo na , p e ­ w n y c h g a d ó w i pł azów, w r e s z c i e o w a ­ dów. B a r dz o wi el e z t y c h z w i e r z ą t p o ­

s i a d a s p ec y a l n e j es zc ze u r z ą d z e n i a , u ł a t ­ w i a j ą c e i m s p a d a n i e — bł ony l ot ne, o k t ó ­ r y c h w z m i a n k o w a n e było j u ż wyżej . W k s i ążc e z n a j d u j e m y d o k ł a d n e o pi sy wr a z z f ot o g ra f i am i i r y s u n k a m i a p a r a ­ t ó w l o t n i cz y ch u l a t o p e r z a (Gal eopi t he- c u s volans), s m o k ó w l a t a j ą c y c h (Draco v o l a n s i Dr a c o f i m b r i a t u s ), u l a t a j ąc eg o g e k o n a ( P t y ch o z o o n h o m a l o c e p h a l u m ) , wres zci e u ż a b y l a t a j ą c e j ( P o l y p e d a t e s [ Rh a c op h o ru s ] re i nw a r d i i ).

Ś w i a t owa dó w, ż y j ą c y c h n a d r z e w a c h i r a t u j ą c y c h się s z y b k ą u c i e c z k ą pr z ez n a g ł e r z u c e n i e się z g a ł ą z e k w p r z es t r ze ń, j e s t b a r d z o l iczny; p r z e w a ż n a część t y c h i s t o t m a s k r z y d ł a , k t ó r e r o z p i n a do lotu, ale s ą też t ak i e, u k t ó r y c h i s t n i e j ą a p a ­ r a ty , s ł u żą c e do b u j a n i a w po wi et rz u, bez u ży c i a s k r z y d e ł w ł a ś c i w y c h . D w a r o d z a j e p o s i a d a j ą t a k i e p r z y s t o s o w a n i e w w y b i t n y m b a r dz o s t o pni u, s ą to znane:

liściec ( P h yl l iu m ) i m o d l i s z k a p l as ko n o- g a ( H y m e n o p u s cor on at a) . O w a d y te s i e ­ dzą n a d r z e w i e z a zwyc zaj s ł abo bar dzo u mo c o wa n e ; za n a j m n i e j s z e m p o r u s z e ­ ni em u r y w a j ą się i s p a d a j ą , ni erozpości e- r a j ą c s k r z y d e ł , powoli, p r z y p o m i n a j ą c r u c h i k s z t a ł t s p a d a j ą c y c h liści.

W r e s z c ie , b a r d z o r o z p o ws z e c h n i o n e m p r z y s t o s o w a n i e m o b r o n n e m w i e l u z w i e r z ą t j e s t p r z y b i e r a n i e pr z ez nie- o d s t r a s z a j ą ­

c y c h postaci. S pos ób t e n m u s i b y ć w i ­ d oczni e k o r z y s t n y , g d y ż p o s ł u g u j e się n i m ba r dz o wi el e zwierząt. J a k o w y b i t ­ ne p r z y k ł a d y m o ż n a prz yt oc zy ć : n i e d ź ­ w i a d k a , H e t e r o m e t r u s j a v a n i c u s , s m o k a l a t a j ąc eg o, D r a c o v o l ans , j a s z c z u r k ę Va- r a n u s s al v a t o r , p a j ą k a P l a t y t h o m i s u s o c t o m a c u l a t u s , m o d l i s z k ę M a n t i s l at i- collis i l iczne i nne. P. S i e dl ec k i p o d aj e r y s u n k i t y c h z w i e r z ą t w p o st a c i a c h o d ­ s t r a s z a j ą c y c h i b o j owyc h.

W s p o m n i e ć t eż p o t r z e b a o z n a n y c h p o ws z e c h n i e p r z y s t o s o w a n i a c h : p o d o b i e ń ­ s t w a c h i u b a r w i e n i a c h o c h r o n n y c h , d o ­ c h o d z ą c y c h w k r a j a c h p o d z w r o t n i k o w y c h n i er a z do ba r dz o w ys o k i e g o rozwoj u.

Ś w i a t r o ś l i n n y n a J a w i e , t o p rz ed e -

w s z y s t k i e m — puszcza. T r u d n o j e s t t u

s t r e ś c ić opis l a s u dzi ewiczego, p o d a n y

prz ez n a s z e g o a u t o r a . P r z e d s t a w i a on

s a m o i s t n ą całość, w k t ó r e j w i ą ż ą się ze

(4)

W SZ E C H SW IA T :M 11 164

s o b ą d a ne n a u k o w e b i o l o g i c z n e z a r t y - s t y c z n e m i o b r a z a m i ż y c ia p u s z c z y . N a d ­ z w y c z a j n e m n ó s t w o g a t u n k ó w rośl i n, obfi t oś ć r ó ż n o r o d n y c h p r z y s t o s o w a ń , buj - noś ć i w s p a n i a ł o ś ć w s z e l k i c h p r z e j a w ó w ż yc ia flory — to g ł ó w n e c e c h y p uszc zy.

R o zr o s t j e j s t wo r z y ł y : o bf i toś ć w o d y i wi l g o c i w p o wi e t r z u , c i e p l a r n i a n a t e m ­ p e r a t u r a , w y b o r n a w u l k a n i c z n a gl eba, w r e s z c i e i n t e n s y w n e ś w i a t ł o p oł u d ni o w e . D r u g i e m z b i o r o w i s k i e m r o ś l i n n e m , s zt u- c z n e m j u ż ć o p r a w d a , lecz b a r d z o i n t e r e - s u j ą c e m i o d r y s o w a n e m z d o k ł a d n o ś c i ą w ksi ążce, j e s t s ł y n n y o g r ó d b o t a n i c z n y w B u i t e n z o r g u n a J a w i e , założony, j a k o

„ H o r t u s b o go r i e n s i s " w r o k u 1817 prz ez R e i n w a r d t a . P r z e d s t a w i a on s k u p i e n i e rośl i n p o d z w r o t n i k o w y c h , p r o w a d z o n y j e s t b a r d z o s t a r a n n i e i co do p e d a g o ­ g i c z n e g o i n a u k o w e g o u k ł a d u w y r ó ż n i a si ę d o d a t n i o ś r ó d i n n y c h .

Ii. liaabe.

J E S Z C Z E W S P R A W I E A R T Y K U ­ ŁU: „ Z B ADAŃ NAD F O T O S Y N ­

T E Z Ą R 0 Ś L 1 N “ .

W o b e c f o r m a l n e g o z a r z u t u n a u k o w e g o , u c z y n i o n e g o mi p r z ez t a k w i e l k ą p o w a g ę w dzi al e b a d a ń n a d z i el eni ą r o ś l i n n ą , j a k prof. M ar c h l e w s k i , cz uj ę si ę w o b o w i ą z ­ k u w y p o w i e d z e n i a p o n i ż s z y c h sł ów k i l ­ ku. Opó ź ni e ni e w y j a ś n i e n i a t ego j e s t s p o w o d o w a n e p r z e z o kol icznoś c i , od m o ­ j e j woli n i eza l eżne .

Rzec zywi ści e, j a k to w y j a ś n i a prof.

M a r c h l e w s k i , p i e r w s z y m i b a d a c z a m i , k t ó ­ rzy s t w i e r d z il i i s t n i e n i e d w u p i g m e n t ó w ( n i e b i e s ki e g o i ziel ono- żół tego), d a j ą c y c h p as y p o c h ł a n i a n i a w l ewe j cz ęś ci w i d ma , byl i S t o k e s i S o r b y w ó s m e m d z i e s i ę c i o ­ l eci u u b i e g ł e g o w i e k u . W s z y s t k i e n a ­ s t ę p n e b a d an ie , a wi ęc H a r t l e y a (1891—

1904) oraz prof. M a r c h l e w s k i e g o i C. A.

S c h u n c k a ( o g ł a s z a n e w t r z e c h j ę z y k a c h ) — b y ł y t y l k o r o z s z e r z e n i e m o w y c h b a d a ń p i e r w o t n y c h . W tej s p r a w i e w y j a ś n i e n i e w y c z e r p u j ą c e dał w r. 1910 prof. C w i e t w zb i o r o w e j swoj ej m o n o g ra f ii p. t. „Chro-

m o fi ły w r a s t i t i e l n o m i ż i w o t n o m m i r i e “ , w „ d o p e ł n i e n i a c h 11. W r o k u 1900, a wi ę c w s p ół c z e ś n i e z p. M a r c h l e w s k i m , p. C w i e t o t r z y m a ł dz i s i ej s z y chl or^fi li n a w s t a n i e c z y s t y m i k r y s t a l i c z n y m , s t o s u j ą c m e t o ­ dę K r a u s a . Chl orofi li n p zaś do k o ń c a

1911 r o k u by ł o t r z y m a n y w c z y s t y m s t a n i e t y l k o z a p o m o c ą w y d z i e l e n i a go z c h r o m a t o g r a m u Cwi et a. N a d t o , a n a l i z a a d s o r p c y j n a u j a w n i ł a w o b u p i g m e n t a c h prof. M a r c h l e w s k i e g o (chlorofil i allochlo- rofil), d oś ć c z y s t y c h , r ó ż n o r o d n e d o m i e s z ­ ki. N a k r y t y k ę prof. C w i e t a ni e z n a l a ­ zł em ża dn e j n a u k o w e j o dp ow i ed zi prof.

M a r c h l e w s k i e g o .

R e z u l t a t y b a d a ń prof. C w i e t a p o t w i e r ­ dził w r o k u 1911 Oi n a ó w c z a s z u r y s k i, o be c ni e — b e r l i ń s k i p ro f e s o r W i l l s t i i t t e r w r a z ze s w o j ą szkoł ą. R e z u l t a t y moj ej p r a c y , p r o w a d z o n e j we F r i b o u r g u pod k i e r o w n i c t w e m prof. D h ć r e g o , s ą zbl iżo­

ne z a r ó w n o do r e z u l t a t ó w prof. C w i e t a j a k prof. W i l l s t a t t e r a . Różni ce s ą m n i e j ­ sze, ni ż można b y ł o b y ocz eki wać , b i o rą c pod u w a g ę n i e j e d n a k o w e r o z p u s z c z al n ik i ( n i k t p r ó c z m n i e n i e o k r e ś l a ich ściśle), r ó ż n i c e a p a r a t ó w i t. p., co z a ś do s m u g i X 6G3 c h lor o f il inu fi, o b e c n o ś ć j e j n i e w ą t ­ p l i w ą s t w i e r d z a s k o k , w i d o c z n y m i ę d z y o b s e r w o w a n e m p o c h ł a n i a n i e m pr z ez w a r ­ s t w y 23 m m a 26 mm 2).

P o z a s t o s o w a n i u b a d a ń k o n t r o l u j ą c y c h m a m t a k ą p e w n o ś ć , j a k ą mi eć m o żn a w t a k n i e u c h w y t n y c h p r a c a c h , że b a r w ­ ni ki p r zeze m n i e o t r z y m a n e b y ł y d o s k o ­ n a l e c z ys te .

Co do i n n y c h z a r z u t ó w prof. M a r c h l e w ­ s k i eg o , p r z y z n a n i c h ę t n i e , że bł ąd mój p o l e g a n a ni eś ci sł oś ci w y r a ż e n i a się. P i ­ s zą c o prof. Cwi eci e, że on „u st al i ł zł o­

żo no ść t a k z w a n e g o „ c h lo r o f i l u “ i dał m o ż n o ś ć o t r z y m a n i a w dość zna czne j n a ­ w e t ilości c z y s t y c h s k ł a d n i k ó w e l e m e n ­ t a r n y c h 1*—m i a ł e m n a m y śl i u s t a l e n i e r o ­ d z a j u złożoności, mi anowi ci e: ilości s k ł ad -

!) R . W illstiitte r, S to li u. U tzin g er: Ann. d.

C hem ie 385, 162 (1911).

2) P o r. str. 2 o dbitki z C. R. J55, 653 (1912)

p. t. „S u r l ’absorption des ray o n s u ltra v io le ts

p a r les ch lo ro p h y lles a . o t p e t p ar la chloro-

p h y lle c rista llise e ".

(5)

Ale 11 w s z e c h s w i a t 165

n i k ó w fi zyol ogi cznie e l e m e n t a r n y c h , co też w y j a ś n i ł e m dalej, p r z y t a c z a j ą c (w tej s a m e j k ol u m n ie ) w y l i cz e ni e w s z y s t k i c h cz y s t y c h , n a t u r a l n y c h b a r w n i k ó w , o t r z y ­ m a n y c h prz ez prof. C wi et a (prócz chlo- rofil i nu X, n i e s p o t y k a n e g o w r oś l i n ac h wyż s z y ch) . T e n p u n k t u w a ż a m za z b y ­ t e c z n y w d y s k u s y i , g d y ż dl a prof anów j e s t on o b oj ęt n y , s p e c y a l i s t a zaś ka ż dy , o b e z n a n y z l i t e r a t u r ą , dzisiaj w s a m y m j u ż t e r m i n i e chlorofil P e l l e t i e r a i C av en - t o u a (1817 r.) w i d z i n a z w ę z b i o r o w ą m i e ­ s za n in y . I w t a k i e m w ł a ś n i e z n a c z e n i u p oj ęci e „chlorofil", od c z a s u w z o r o w y c h b a d a ń p. C w i et a , — w y c z e r p u j ą c y c h t e ­ m a t , — o b ow i ą z u j e . Chcąc, za s l us zn em w e z w a n i e m prof. C w i et a , p r z y c z y n i ć się w m i a r ę m o ż n o ś c i do u s u n i ę c i a z n auk i p o p ul ar ne j s zk o d l i w e g o poj ęci a, a k c e n t o ­ w a ł e m j e n a z w ą „ m i t y c z n y 11 („chlorofil").

P r z y t e m , zł ożoność t a k zw. „chlorofilu"

p o l eg a n i e t y l k o n a i s t n i e n i u chl o r of il inó w a i p, lecz t a k ż e i k a r o t y n ó w . Wi e d z i a ł j u ż o t e m F r ć m y (1860— 1866), p ó ź n i ej — K r a u s (1871), Bo r o d i n o (1882), T s c h i rc h (1884), H a n s e n (1885), M o n t e v e r d e (1893) i inni. Lecz n i kt , ani T s c h i r c h w r o z p r a ­ w a c h po 1900 r oku, ani W i l l s t a t t e r ze s w o i m u c z ni e m (1907) nie u m i e j ą r o z ró ż ­ ni ć peł nej ilości b a r w n i k ó w . W o b e c t e ­ go, o s t a t n i e słowo w tej k w e s t y i prof.

C w i e t a o z n a c z y ł e m pr z ez c z a s o w n i k

„ u s t a l i ł “.

Co zaś do p i e r w s z e ń s t w a w p r o w a d z e ­ n i a do fi z y ol og ic z ne g o p o z n a n i a b a r w n i ­ k ó w r o ś l i n n y c h m e t o d y fi zycznej , z a m i a s t m et od c h e m i c z n y c h , to (o ile ni e n a l eż y p r z y p i s a ć tej za sł u gi F r ć m y e m u l u b Go- p e ł s r o e d e r o w i ) d o s t a t e c z n i e w y j a ś n i a to s a m prof. C wi e t w p i e r w s z y m rozdzi al e p r z y ta c z a n e j p rz eze m n i e j e g o r o z p r a w y . Ni e wi dzę w i ę c p o t r z e b y b r o n i e n i a j e g o z a s ł u g n a t e m mi ej scu.

D r. W l. Rogowski.

P IO T R L E B E D E W .

SIŁY M A K W E L L A I B A R T O L E G O W Y W O Ł A N E P R Z E Z CIŚNIENIE

Ś WI AT Ł A.

Rachunek teoretyczny. W w y k ł a d z i e s w o ­ j e j e l e k t r o m a g n e t y c z n e j t eo ry i ś w i a t ł a Ma xwe ll w y ka z ał , że siły e l e k t r o m a g n e ­ tyczne, k t ó r e się n a m u k a z u j ą w pos t aci sił m e c h a n i c z n y c h (p on de ro m o tr i c e s ) p r z y ­ c i ą g a n i a i o d p y c h a n i a w ś r o d o wi s k u , o b d a r zo n em p o l a r y z a c j ą e l e k t r y c z n ą l ub m a g n e t y c z n ą , m u s z ą o d g r y w a ć p e w n ą rolę w wi ązce ś wi e t l ne j ; i t a k po wi ad a w s wo i m T r e a t i s e on E l e c t r i c i t y a n d M a g n e t i s m (§ 792):

„Hence in a m e d i u m in wh ic h w a v e s ar e p r o p a g a t e d t h e r e , is a p r e s s u r e in Ihe di r ec t ion n o r m a l to t h e w a v e s a n d n u m e r i c a l l y e qu a l to t h e e n e r g y in u n i t of v o l u m e “ . ( W t e n s pos ób w ś r o d o w i s ­ ku, w k t ó r e m roz cho dzą się fale, ci ś n i e ­ nie po si ad a k i e r u n e k p ro s t o p ad ł y do fal i l ic z e bni e r ó w n y e ne rgi i z a w a r t e j w j e ­ d n o s t c e objętości).

Z upe ł ni e i n n ą d r o g ą i, j a k si ę zdaje, n i ez n a j ą c r e z u l t a t u Maxwel la, B a r t ol i dos ze dł do t ego s a m e g o w y n i k u J); w s k a ­ zuj e b o w i e m p r z em i a n y ( cykle), k t ó r e b y pozwoli ł y z a p o mo c ą z w ie r c i a d e ł r u c h o ­ m y c h u t w o r z y ć pr z ej śc i e e n e r g i i p r o m i e ­ n i u j ąc e j z ci ał a c h ł o d n e g o n a ciało ci e­

pl ej sze i obliczył w y d a t e k p r a cy , k t ó r y j e s t t eg o p r z e j ś c i a k o n i e c z n y m w a r u n ­

ki em, w e d ł u g z a s a d y C a r n o t a . Koni ec z­

noś ć z u ż y t k o w a n i a pe wne j pracy, g d y si ę w p r o w a d z a o d b i j a j ą c ą p o w i er z ch n i ę p r z ed p r om i en i o wa ni e, k t ó r e j ą u de r z a , poc i ąg a z a s obą i s t ni en ie p e w n e g o c i ­ śn i en i a, w y w o ł a n e g o przez s a m f a k t p r o ­ m i e n i o w a n i a n a p o w i e r z ch n i ę . B ar t ol i obl i cza w i e l k o ś ć t e g o ci śni eni a; dochodzi do w a r t o ś ci , k t ó r a się z g a d z a z w a r t o ­ ścią, zna le zi oną przez Maxwe l la .

A. B artoli, E x Q ers Rep. d e r P h y sik , tom

XXI, str. 198; 1884 r., i N uovo C im ento, t. XV ,

str. 195; 1883 r.

(6)

166 W S Z E Ć H S W IA T Ma 11

K i e r u j ą c się w ł a ś n i e m e t o d ą p o d o b n ą do tej, k t ó r e j użył B a r t ol i, pp. B o l t z m a n n J), ks. Ga li tzi ne 2) i Ch. - Ed. G u i l l a u m e 3) z d o ­ ł ali o bl iczy ć w a r t o ś ć c i ś n i e n i a , w y w i e r a ­ n e g o w p e w n y c h p r z y p a d k a c h pr z ez p r o ­ m i e n i o w a n i e .

N i e c h w i ą z k a p r o m i e n i r ó w n o l e g ł y c h p a d a pod k ą t e m p r o s t y m n a p ł as z c z y z n ę p ł a s k ą , w y n i k a j ą c e s t ą d c i ś n i e n i e p ł a t w o o t r z y m a m y , j e ś l i n a m b ę dz i e z n a n a dzi el ­ n o ś ć p r o m i e n i o w a n i a p a d a j ą c e g o E, z d o l ­ n o ś ć o d b i j a j ą c a p o w i e r z c h n i p ( k t ó r a j e s t w a r t o ś c i ą z m i e n n ą w g r a n i c a c h O — dl a ci ał a b e z w z g l ę d n i e c z a r n e g o , 1 dl a z w i e r ­ ciadła) i w k o ń c u p r ę d k o ś ć r o z c h o d z e n i a si ę v w d a n e m ś r o d o w i s k u . O t r z y m a m y wzór:

P = (1 + P)-

C i ś n i e n i a t e s ą b a r d z o m ał e. Maxwe l l, j a k r ó w n i e ż Bart ol i, w y r a c h o w a l i , że w i ą z k a p r o m i e n i s ł o n e c z n y c h , p a d a j ą c pod k ą t e m p r o s t y m n a p ł a s z c z y z n ę 1 m 2, w y w i e r a c i ś n i e n i e r ó w n e 0,4 mg d l a p ł a ­ s z c z y z n y c z ar ne j p o c h ł a n i a j ą c e j i 0,8 mg d l a z w i e r ci a d ł a .

R a c h u n e k t e o r e t y c z n y t y c h c iś ni eń, z a r ó w n o M a xw e l la j a k B a r t o l e g o , p r z y ­ p u s zc z a d o my ś l n i e, że o d b i j a j ą c y m i p o ­ c h ł a n i a j ą c y m p ł a s z c z y z n o m p r z y p i s u j e si ę p e w n e w ł a s n o ś c i z w y k ł e . Co za ś do t ego, c z y t e w ł a s n o ś c i z w y k ł e n a l e ż ą do cial z n a n y c h , k t ó r e w s z y s t k i e p o s i a d a j ą w ł a s n o ś c i o d b i j a j ą c e i p o c h ł a n i a j ą c e s e ­ l e k t y w n e — t u j e s t k w e s t y a , k t ó r ą j e d y ­ n i e i w y ł ą c z n i e r o z w i ą z a ć m o g ą n o w e b a d a n i a d o ś wi a d c z a l n e ; n a j p r o s t s z e m z n i c h b y ł o b y d o ś w i a d c z e n i e b e z p o ś r e d ­ nie. P r ó b y d o k o n y w a n e wr t y m k i e r u n k u prz ez Z o l l n e r a 4) i B a r t o l e g o (loc. cit.) n i e d a ł y ż a d n e g o w y n i k u d o d a t n i e g o , i to wł a ś n i e s k ł o ni ł o m n i e do b a d a ń d o ­ ś w i a d c z a l n y c h n a d t e m i c i ś n i e n i a m i .

*) L. B o ltzm an n , W ied. A n n , to m X X II, str.

33 i 616; 1884 r.

*) B. G alitzine, W ied. Ann., to m X L V II, str.

479; 1892 r.

3) Ch. - E d. G uillaum e, A rc h iv e s de G eneve, to m X X X I, s tr. 121; 1894 r.

4) Z ó lln er, P o g g e n d . A nn., to m CLX, str.

155; 1877 r.

Badanie doświadczalne. W y k a z a n i e i s t ­ n i e n i a sił M a x w e l l a i B a r t o l e g o s p o t y k a si ę z p o w a ż n e m i t r u d n o ś c i a m i : d o ś w i a d ­ c z en i e ucz y n a s , że n a ci ała, p o d d a n e p r o m i e n i o w a n i u , w p ł y w a j ą i n n e siły, po ­ c h o d z ą c e od o g r z a n i a ciał, i k t ó r y c h p r z y ­ c z y n ą s ą o t a c z a j ą c e j e g a z y i p ar y ; te si ł y p e r t u r b a c y j n e , k t ó r e w p e w n y c h w a ­ r u n k a c h m o g ą z n a c zn i e p r z e w y ż s z y ć siły M a x w e l l a i B a r t o l eg o , o d n o s zą się do d w u r ó ż n y c h dzi ał ań. N a j p i e r w s ą to si ły p o b u d z o n e pr z ez k o n w e k c y ę g az u , r o z g r z e w a j ą c e g o si ę w s ą s i e d z t w i e ciała i u n o s z ą c e g o się w górę , co j u ż z a u w a ­ żył F r e s n e l *). P o z a t e m s ą t o s i ł y r a d y o - m e t r y c z n e , o d k r y t e i b a d a n e pr z ez s i r W. C r o o k e s a 2): s ił y te bi o r ą p o c z ą t e k w r ó ż n i c a c h t e m p e r a t u r y m i ę d z y s t r o n ą o ś w i e t l o n ą ciała, a s t r o n ą z n a j d u j ą c ą się w ci eni u, i za l e żą od w y g i ę c i a p o w i e r z ­ c h n i i b e z p o ś r e d n i e g o s ą s i e d z t w a i n n y c h p o w i e r z c h n i .

B y m ó d z w y r u g o w a ć t e s i ł y p e r t u r b a ­ c y j n e , d o ś w i a d c z e n i e był o u r z ą d z o n e w s p o s ó b n a s t ę p u j ą c y : w d uże j s zk l an e j kul i (o ś r e d n i c y 20 cm) z a w i e s z a n o n a c i e n k i e j ni ci ze s z k ł a — p r ę t s z k l a n y I I (fig. 1), do k t ó r e g o u m o c o w a n e z os t a ł y

d w i e p a r y s k r z y d e ł e k z b l a s z k i p l a t y n o ­ wej Pi i P 3. K a ż d a p a r a s k r z y d e ł e k b y ł a z ł ożona z d w u k r ą ż k ó w o ś r e d n i c y 5 mm, k t ó r y c h ś r o d k i o d d a l o n e b y ł y o 10 mm od osi o b r o t u . J e d e n z k r ą ż k ó w k a ż d e j p a r y s k r z y d e ł e k b y ł w y g ł a d z o n y z obu

') A. F re sn e l, Ann. de Ciiiin. e t de P h y s., tom X X IX , str. 57 i 107; 1825 r.

2) W . Crookes, P h ilo s. Transao.t. o f th e R oy.

Soc.; 1875-1879 r.

(7)

N i 11 W S Z E C H Ś W IA T 167

s t ron ; i nne d w a b ył y p l a t y n o w a n e d r o g ą el ek t r o li zy i p o k r y t e w t e n s p os ó b c z a r ­ n ą w a r s t w ą . D w i e t e p a r y s k r z y d e ł e k r óż ni ą si ę m i ę d z y s o b ą j e d y n i e g r u b o ­ ś ci ą b l a s zk i p l a t y n o w e j (0,10 mm i 0,02 mm)- g r u b s z a z o s t ał a r ó w n i e ż p o d d a n a p l a t y ­ n o w a n i u p i ęć r a z y dł użej niż cieńsza.

Do p r ę t a s z k l a n e g o p r z y t w i e r d z o n e był o z w i e rc i a d e ł k o M, k t ó r e pozwal ał o, z a p o mo cą l u n e t y i podzi ał ki , o b s e r w o w a ć siłę s k r ę c e n i a nici, do k t ó r e j s k r z y d e ł k a b y ł y p r z y t w i e r d z o n e .

A b y u n i k n ą ć sił p e r t u r b a c y j n y c h kon- we kc yi , k t ó r e za le żą od ró żn i cy t e m p e ­ r a t u r y s k r z y d e ł k a i kul i s zk l an e j , a s ą ni ezal eżne od k i e r u n k u wi ąz k i ś w i e t l n e j o g r z e w a j ą c e j s k r z y d e ł k a , p r z y j ę t y z o s t a ł r oz kł a d n a s t ę p u j ą c y (lig. 2): ś w i a t ł o po-

(Fig. 2).

c h o dz ące z l a m p y ł u k o w e j S (30 ampe- rów) mogł o b yć p rz e s ł a n e k ol ej n o n a j e ­ d n ę l ub d r u g ą s t r o n ę b a d a n e g o s k r z y ­ d e ł k a A z a p o m o c ą s y s t e m u s o c z e w e k i z w i e r c i a d e ł przez z w y k ł e p r z e s u n i ę c i e r u c h o m e j p a r y zw i er c i ad e ł : r óż ni ca o d ­ c h y l e ń w o bu r a z a c h ni e z a l e ż y od kon- we k c y i .

A ż e b y z m n i e j s z y ć p e r t u r b a c y j n e siły r a d y o m e t r y c z n e , w a r u n k i d o ś w i a d c z e n i a w y b r a n e z o s t a ł y t ak, b y s i ł y t e j a k n a j - m n i e j b ył y w y r a ź n e : ś r e d n i c a ku l i s z k l a ­ nej b ył a d oś ć w i e l k a ( i > = 2 0 cm ), w k o ń ­ cu s k r z y d e ł k a b y ł y z m e t a l u i p r z y t e m pł askie, a to, b y u n i k n ą ć w s z e l k i e g o d z i a ­

łania, w y p ł y w a j ą c e g o ze s k r z y w i e n i a pł as zc zy z n y .

Dz ia ła ni e sił r a d y o m e t r y c z n y c h , p o c h o ­ dzące z r ó ż n ic y t e m p e r a t u r y d w u p o ­ wi er zchn i , może by ć w y r u g o w a n e pr z ez z w y c z a j n y r a c h u n e k , k t ó r y pol ega n a t em, by p o r ó w n a ć w y n i k i o t r z y m a n e z g r u b e m i s k r z y d e ł k a m i (d, = 0,10 mm) i z ci en k i e mi ( ^ — 0,02 m m ): różnice t e m ­ p e r a t u r y i t e m s a m e m s ił y r a d y o m e t r y ­ c z n e s ą d l a p i er w s z y c h 5 r a z y w i ęk s ze niż dl a d r u gi c h ; i m o że m y w t e n sposób ze s p o s t r ze ż eń d o j ś ć do w i el koś ci po ­ p ch ni ęc i a o t r z y m a n e g o pr z ez s k r z y d e ł k o ni es ko ńc z en i e ci enki e, dl a k t ó r e g o r ó ż n i ­ ce t e m p e r a t u r y a t e m s a m e m siły r a d y o ­ m e t r y c z n e r ó w n a j ą się zeru.

By um o żl i wi ć po m i ar y, t r z e b a z m n i e j ­ s zy ć si ł y p e r t u r b a c y j n e k o n w e k c y i i s ił y r a d y o m e t r y c z n e , d o p r o w a d z a j ą c próż ni ę 0 ile m o ż n a n a j d al e j z a p o m o c ą p o m p y S p r en g l a : m o ż n a był o w ó w c z a s u w a ż a ć tę p róż n i ę za w y s t a r c z a j ą c ą , g d y s k r z y ­ deł ko c i e n k i e bł ys zcz ące był o o d t r ą c a n e pr z ez oś wi e t l en i e silniej, niż s k r z y d e ł k o p l a t y n o w a n e n a c z ar no ( dzi ał ani e w k i e ­ r u n k u p r z e c i w n y m do d z i a ł a n i a r a d y o - m et r y c z n e g o ) .

T e d o ś w i a d c z e n i a dowodzą, że, p r ó c z sił k o n w e k c y j n y c h i sił r a d y o m e t r y c z ­ n yc h , i s t n i e j ą j e s z c ze s i ły c i ś n i e n i a p o ­ c h o dz ące od p a d a j ą c e g o n a s k r z y d e ł k a ś w i a t ł a i że te si ł y s ą (mni ej więcej d w a razy) wi ęks ze dl a s k r z y d e ł e k o d b i j a j ą ­ c yc h , aniżeli dl a s k r z y d e ł e k p o c h ł a n i a ­ j ą c y c h .

A ż e b y s p r a w d z i ć , czy s i ł y z a o b s e r w o ­ wa ne z g a d z a j ą s ię z si l ami M a x w e l la 1 Bar t ol ego, p o ch o d z ą c e mi z ci śni eni a, k t ó r e w y w i e r a p r o m i e n i o wa n ie , t r z e b a był o z m i e r z y ć w j e d n o s t k a c h b e z w z g l ę d ­ n y c h s t o s u n e k m i ę d z y e n e r g i ą p a d a j ą c ą a w y w o ł a n e m ci ś ni eni em.

E n e r g i a p a d a j ą c a b y ł a m i e r z o n a w n a ­

s t ę p u j ą c y sposób: k u l a s z k l a n a z p r z y r z ą ­

d e m o s k r z y d e ł k a c h z o s t a ł a u s u n i ę t a

i t a r c z a s k r z y d e ł k a z a s t ą p i o n a przez d y a -

f r a g m ę m e t a l o w ą D (fig. 3) o o t wo r z e

w i el koś ci s k r z yd eł k a : p r o m i e n i o w a n i e

l a m p y ł u kowe j p r z e c h o d z ą c e przez n i ą

p o c h ł a n i a n e był o przez p oc z er ni o n ą p o ­

w i e r z c h n i ę S m a ł e g o k a l o r y m e t r u : k a w a ­

(8)

168 W S Z E C H S W IA T ■Ne 11

łe k m ied zi C, k t ó r e g o w a r t o ś ć k a l o r y m e ­ t r y c z n a j e s t z n a n a , z a o p a t r z o n y j e s t

T

C D

(Fig. 3).

w m a ł y t e r m o m e t r k a l o r y m e t r y c z n y T, p o g r ą ż o n y w e w k l ę s ł o ś c i n a p e ł n i o n e j r t ę ­ cią.

D z ia ła j ą c e t u s iły m e c h a n i c z n e b y ł y o k re ś lo n e p rz e z k ą t s k r ę c e n i a nici i przez o d le g ło ś ć m ię d z y ś r o d k ie m t a r c z y s k r z y ­ d e ł e k a osią s k r ę c e n i a ; p a r a sił s k r ę c e ­ n i a z m i e r z o n a b y ł a w w a r t o ś c i b e z w z g l ę d ­ ne j m e t o d ą C o u lo m b a ( m i e r z e n i e c z a s u t r w a n i a r u c h u w a h a d ł o w e g o , g d y n a nici z a w i e s z o n y j e s t ł a d u n e k o z n a n y m m o ­ m e n c i e b e z w ła d n o ś c i).

W y n i k i p o m ia ró w , k t ó r e d o t y c h c z a s w y k o n a łe m , m o g ę s t r e ś c i ć w sp o só b n a ­ s t ę p u j ą c y : D o ś w ia d c z e n ie w y k a z u j e , że w i ą z k a ś w i e tl n a , p a d a j ą c a n a p ł a s z c z y z n y p o c h ła n ia ją c e i o d b i j a j ą c e , w y w i e r a n a n ie c iśn ie n ia , k t ó r e , w g r a n i c a c h b łę d ó w o b s e r w a c y i , r ó w n a j ą się w a r t o ś c i o m o b li­

c z o n y m p rz e z M a x w e lla i B a rto le g o . D ziałanie mechaniczne światła słonecznego na meteoryty. C h o d zi mi t u o z w r ó c e n i e u w a g i n a p e w n e z a s to s o w a n i e sił M ax- w e ll a i B a rto le g o , k t ó r y c h i s t n i e n ie j e s t o b e c n ie n ie z a p r z e c z o n e n a m o c y o p is a ­ n y c h p o w y ż ej d o ś w ia d c z e ń ; ch o d z i t u o z a s to s o w a n i e do z a g a d n i e ń a s t r o n o ­ m ic z n y c h , o k t ó r y c h j u ż p o p rz e d n io w s p o ­ m i n a ł e m !).

B ard z o ł a t w o o b lic z y ć w i e l k o ś ć siły o d ­ p y c h a n i a S łońca, w y w o ł a n e j p r z e z siły

J) P . L eb ed ew , W ie d e m a n n ’s A n n alen , tom X L V , str. 294; 1892 r.

M a x w e l ła i B a rto le g o , a w y w i e r a n e j n a c ia ło k u l i s t e o p r o m i e n i u r w y r a ż o n y m w c e n t y m e t r a c h , b i o r ą c za p o d s t a w ę r a ­ c h u n k u d o k ł a d n i e z n a n ą w i e lk o ś ć l ic z b y s t a ł e j p r o m i e n i o w a n i a sło n e c z n e g o ; z d r u ­ giej s t r o n y m o ż n a o b liczy ć siłę p r z y c i ą ­ g a n i a , w y w i e r a n ą p rz e z S ło ń c e n a toż ciało, j e ś l i g ę s t o ś ć j e g o § j e s t dana;

i z n a j d u j e m y , że w y p a d k o w a F p r z y c i ą ­ g a j ą c e j s iły sło ń c a , m ie rz o n e j w j e d n o s t ­ k a c h g r a w i t a c y i , w y r a ż a się (loc. cit.) w z o r e m :

— 10 000 r . 8

W z ó r p o w y ż sz y w y k a z u j e , że o d p y ­ c h a n ie , p o c h o d z ą c e z p r o m i e n i o w a n ia s ł o ­ n e c z n e g o , m u s i w c h o d z ić j a k o w a ż n y c z y n n i k w r u c h u k o m e t , n a k t ó r e m u s i ­ m y p a t r z e ć j a k n a z w y k łe g r o m a d y k a ­ m ie n i m e t e o r y c z n y c h : w k o r z y s t n y c h w a r u n k a c h o b s e r w a c y i p r a w d o p o d o b n e j e s t , że o d c h y l e n i e 0,000 1 w s t o s u n k u do w a r t o ś c i s iły g r a w i t a c y i s ło n e c z n e j m o ­ że b y ć u w i d o c z n io n e ; otóż tu w ł a ś n ie z n a l e ź l i b y ś m y owo o d c h y le n ie od siły g r a w i t a c y i d la k a m i e n i o ś r e d n i c y m n i e j ­ szej n iż 1 cm: te r a z m o ż e m y s t ą d w y ­ c i ą g n ą ć w n io s e k , iż to, co w id z i m y j a k o

„ j ą d r o k o m e t y " , j e s t g r o m a d ą d o s y ć d u ­ ż y c h k a m i e n i m e t e o r y c z n y c h i że n i e m o ­ żliw e j e s t , b y b y ł y one złożone z p y łu k o s m ic z n e g o .

W z ó r p o z w a la n a m p r z e w i d z i e ć z j a ­ w is k a , k t ó r e b y z a sz ły w p r z y p a d k u g r o ­ m a d y m a ł y c h k a m i e n i m e t e o r y c z n y c h r ó ż n y c h w ielk o ści; j e ś l i w j a k i m k o l w i e k p u n k c ie A k i e r u n e k i s z y b k o ś ć g r o m a d y s ą d a n e , z n a j d u j e m y , że w s z y s t k i e w i ę k ­ sze k a m i e n i e (.jądro k o m e t y ) o k r e ś lą w s p ó l n ą d r o g ę R , z g o d n ie z d o b rz e z n a - n e m i z a s a d a m i . D la m n i e j s z y c h k a m i e n i b ę d z ie m y m ieli i n n e d r o g i R u R 2, R 3...m , d l a k a m i e n i m i k r o s k o p i j n y c h (m n ie j niż 0,001 m m ), b y ł a b y to l i n ia p r o s t a L (siła p r z y c i ą g a j ą c a S ło ń c a u n i e w a ż n i o n a b y zo­

s t a ł a p rz e z o d p y c h a n ie p r o m ie n i o w a n ia ) J);

N a jeszc ze m niejsze cząsteczki, lub na odo­

sobnione m o le k u ły gazo, Słońce w y w ie ra ć bę­

dzie p raw d o p o d o b n ie siłę o d p y ch a ją cą ; ale obli­

czenia M a x w e lla i B arto leg o , ja k ró w n ież nasze

do św ia d cz en ia r o z p a tru ją je d y n ie przy p ad k i,

w k tó ry c h p rze d m io t o św ie tlo n y j e s t dosyć d u ­

ż y w sto s u n k u do długości fa l św ie tln y c h .

(9)

Aló l i W SZECHS W IAT 169

g r o m a d a z n i e k s z t a ł c a ć się w ięc będzie u s t a w i c z n i e , p r z y j m u j ą c k s z t a ł t y coraz b a r d z ie j w y d ł u ż o n e i s k r z y w i o n e . Małe k a m i e n i e z o s t a n ą w n e t ro z p ro s z o n e w p r z e ­ s t r z e n i i u j d ą o b s e r w a c y i i b ę d z ie m y m ogli ś le d z ić j e d y n i e u s t a w i c z n e z n i e ­ k s z t a ł c a n i e j ą d r a k o m e t y . K o m e t a pe- r y o d y c z n a m o że się z m ie n ić w p i e rśc ie ń m e t e o r y t ó w z g ł ó w n e m n a g r o m a d z e n i e m , k t ó r e g o c z a s o b i e g u n ie m oże b y ć obli­

c z o n y z n a n e m i m e t o d a m i, z p o w o d u b r a ­ k u d o k ł a d n y c h d a n y c h o w ie lk o ś c i i m a ­ sie k a m i e n i s k ł a d a j ą c y c h g ł ó w n ą g r o ­ m a d ę i)-

T e w ła ś c iw o ś c i r u c h u k o m e t, k t ó r e p o ­ w y ż e j w s k a z a l i ś m y , s ą d o b rz e z n a n e , lecz d o t ą d n ie d a n o w y s t a r c z a j ą c e g o t y c h z j a ­ w i s k w y tł u m a c z e n ia .

P r z e k s z t a ł c a n i a się j ą d e r k o m e t m o g ą b y ć n a d e r złożone i z a le ż e ć od ró ż n e g o ro d z a ju z j a w is k fizy c zn y ch ; lecz j e d e n z c z y n n ik ó w , k tó r y o d t ą d m u s i b y ć b r a ­ ny pod u w a g ę , to b e z w ą t p i e n i a is t n ie n ie sił M a x w e lla i B artolego.

Przełożył z tłum . fra n c. p. B. Brunhesa—

P. P. Z.

*

* *

B a d a n i a L e b e d e w a n a d c iśn ie n ie m ś w i a t ł a w i n n y b y ć u w a ż a n e za epokow e.

P ie r w s z e bo w iem , n a p o d s t a w i e d o ś w i a d ­ czeń ś c isły c h , s t w i e r d z i ł y o s t a te c z n i e p ra w d z i w o ś ć t e o r y i p o d a n e j prz ez Max- w e lla d la t y c h sił i p r z y n i o s ł y w y n ik i zg o d n e z d a n e m i te o r e t y c z n e m i . C ie k a - w e b y było s p o j r z e n ie w s te c z n a p o g l ą d y i na k r o k i Czynione w t y m k i e r u n k u przez p o p rz e d n ik ó w L e b e d e w a , F ilo z o ­ fowie X V I I I w., t ł u m a c z ą c s o b ie z j a w is ­ k a ś w i e t l n e t e o r y ą e m i s y j n ą , s ł u s z n y w y c ią g a l i j u ż w n io s e k , że c z ą s te c z k i ś w ie tln e , p a d a j ą c n a p ła s z c z y z n ę , m u s z ą w y w i e r a ć n a n ią p e w n e c iś n i e n i e i t e o ­ r e ty c z n ie n a d a l i t e m u c i ś n i e n i u w a r t o ś ć d w a r a z y w i ę k s z ą od r z e c z y w i s te j, o b li­

czonej i s p r a w d z o n e j p r z e z d o ś w i a d c z e ­ nia w k o ń c a X I X i p ie r w s z y c h l a t a c h

Tu, praw dopodobnie, tk w i g łó w n a p rz y ­ czyna niem ożności obliczenia o rb ity Bielid.

X X w ie k u . W r o k u 1 7 4 6 E u l e r n a p o d ­ s t a w i e t e o ry i falowej p ie r w s z y p r z y p i s u j e fa lom ś w ie t l n y m zdolność w y w i e r a n i a c i­

ś n i e n i a i z a s to s o w u je j e j a k o j e d e n z c z y n ­ n ików p o w s t a w a n i a ogona k o m et. O d o ­ ś w ia d c z e n i u b e z p o ś r e d n ie m w t y c h : c z a ­ sa c h n a t u r a l n i e m o w y by ć nie m ogło ze w z g lę d u n a n a d z w y c z a j m a ł ą w ielkość t y c h sił s to s u n k o w o do p r e c y z y i ó w c z e ­ s n y c h i n s t r u m e n t ó w . D o p iero w ro k u

1 8 7 1 M axw ell w y k ł a d e m sw o jej t e o r y i dał p o c z ą te k i p o d s t a w ę c a łe m u s z e r e g o ­ wi p ró b i b a d a ń z t e g o z a k r e s u . T r o c h ę później B arto li, s t o s u j ą c z a s a d y t e r m o ­ d y n a m i k i , dowiódł, że fale t y p u ś w i a t ł a w i n n y w y w i e r a ć ciśnienie. J. L a r m o r p o d a je w form ie n a d e r ścisłej a p ro ste j s w o je d o w o d z en ia.

P ró c z L e b e d e w a , k t ó r y j u ż w r. 1891 d r u k u j e w A n n a l e n d e r P h y s i k r e z u l t a t y p r a c y t e o r e t y c z n e j i dow odzi, p r z y j m u ­ j ą c w o b lic z e n ia c h L an g le y o w slc ie C— 3,

że dw ie k u le p o c h ła n ia ją c e , o g ę s to ś c i 10, p ro m ie n iu r = 2 mm, w tem p. 0°, zrów no- w a ż a j ą d z ia ła n ie N e w to n o w sk ie . Żywo z a jm u ją się t ą k w e s t y ą B o ltz m a n n , Ni- chols i Hull.

Ze w s p ó łc z e s n y c h b ad a c z ó w s t a n o w i s k o w y b it n e z a jm u je n i e w ą tp l i w i e P o y n t i n g ’).

W P h il o s o p h ic a l M agazine z r o k u 1905 z a m ie sz c z a opis d o św ia d c z e ń , d o k o n a ­ n y c h przez d -r a B a rlo w a i siebie, a w y ­ k a z u j ą c y c h d o s ta te c z n ie , że św ia tło , p a ­ d a ją c u k o ś n ie n a p ła sz c z y z n ę , d z ia ła n a tę p ła s z c z y z n ę w k i e r u n k u r ó w n o l e g ły m do niej, co j e s t z r e s z t ą z m o d y f ik o w a n y m p u n k t e m w y j ś c i a L e b e d e w a : w o b u r a ­ zach chodziło o z m ie rz e n ie c iśn ie n ia n a ciało p o d d a ją c e się d z i a ła n iu p ro m ie n io ­ w a n ia .

C h c ą c d o w ie ść w ła s n o ś c i ś w i a t ł a p r z e ­ n o s z e n ia p e w n e j ilości r u c h u , P o y n t i n g 2) dochodzi do w n io sk u , że ś w ia tło , i w o- góle p r o m i e n io w a n ie , w y w i e r a c iś n ie n ie n a źródło, z k t ó r e g o pochodzi, i t u czyni n a s t ę p u j ą c e p o ró w n a n ie : „ ja k a r m a t a cofa się w k i e r u n k u p r z e c i w n y m r u c h o -

!) J o u rn a l de P h y siq u e 1910, str. 657.

2) P ro c ee d in g s o f th e R oyal S o ciety , Bake-

rian L e c tu re , m arzec, 1910.

(10)

W S Z E C H S W IA T M U 170

w i p ocisku, t a k ciało ś w i e c ą c e u s u w a się p rz e d ś w i a t ł e m , k t ó r e w y d a j e " . W s z e ­ r e g u d o ś w ia d c z e ń , z m i e n i a j ą c k o le jn o c h a r a k t e r p ł a t k ó w p o d d a w a n y c h p r o m i e ­ n i o w a n iu , d o c h o d z i do n a s t ę p u j ą c y c h liczb:

c.— c. c.— s. s.— s. s.— c.

W y ra c h o w a n e 14,3 22,0 26,5 26,1

D a n e dośw iadczenia 16,1 22,3 28,7 28,0

W p ie r w s z y m rz ęd zie p i o n o w y m (c.— c.) lic z b y o d n o s z ą się do p ł a t k a , k t ó r y m a obie s t r o n y c z a r n e ( z d o ln o ś ć o d b i j a n i a p ro m ie n i, k t ó r ą u ż y t o w r a c h u n k u dla p o w i e r z c h n i c z a rn e j (c) = 5°/0). P o z a t e m b r a n o s t r o n y c z a r n ą — s r e b r n ą (d la p o ­ w ie r z c h n i s = 95°/0), s r e b r n ą — s r e b r n ą i s r e b r n ą — c z a rn ą . W y n i k i d o ś w i a d c z e ń d o w o d z ą o s t a t e c z n ie , że p r o m i e n i o w a n ie , w y c h o d z ą c e z p o w i e r z c h n i c z a r n e j d r u ­ giej t a r c z y (c. — «.), w y w i e r a n a n i ą ci­

ś n i e n i e w s te c z n e . G d y b y t e g o ro d z a j u c i ś n ie n ie nie i s t n ia ło , siła w z g l ę d e m tej t a r c z y b y ł a b y r ó w n a sile w z g lę d e m t a r ­ c z y p ie rw s z e j (c.— c.). D o ś w i a d c z e n i e j e ­ d n a k w y k a z u j e , że j e s t o n a 1,4 r a z a w i ę k s z a od s iły w y w i e r a n e j n a t a r c z ę p i e r w s z ą , a 0,8 ra za, w i ę k s z a od siły w z g l ę d e m t a r c z y t r z e c i e j (s.— s.).

T e o r e t y c z n i e d l a w a r t o ś c i c i ś n i e n i a m u s i e l ib y ś m y p r z y j ą ć w p o r z ą d k u po­

w y ż sz y m :

p

P ~ 2 P 2 P

O

p rz y p u s z c z a j ą c , że p o w i e r z c h n i a c z a r n a j e s t b e z w z g l ę d n i e c z a rn a , a s r e b r n a — b e z w z g l ę d n i e o d b i ja j ą c a , co j e s t w i s t o ­ cie n ie m o ż liw e . W b a d a n i a c h t y c h P o y n - t i n g p r z y p i s u j e w a ż n y w p ł y w s iło m ra - d y o m e t r y c z n y m i s ą d z i, ż e ' n a d m i a r 16,1 w s t o s u n k u do 14,3 m u s i b y ć j e d y n i e t ł u m a c z o n y d z i a ł a n i e m t y c h s i ł w ł a ś n i e . W | k o ń c u p o ru s z a k w e s t y ę z a s t o s o w a n i a s ił c i ś n i e n i a ś w i a t ł a w z j a w i s k u k s z t a ł ­ t o w a n i a się k o m e t i d a je k i l k a c i e k a ­ w y c h liczb. P r o m i e n i e s ło n e c z n e w y w i e ­ r a j ą n a z ie m ię c iś n i e n i e 70 000 t o n n — w s t o s u n k u j e d n a k do c i ą ż e n i a w zglę­

d e m s ło ń c a j e s t ono 4 .1 0 u r a z y m n ie j s z e .

P r z e z d z ia ła n ie e l e m e n t a r n e do jść m o żn a do o b lic z e n ia w ie lk o ś c i kuli, k t ó r a , m a ­ j ą c t ę s a m ę g ę s t o ś ć co z ie m ia (przeszło 5), p o d d a n a d z i a ł a n i u p r o m i e n i s ł o n e c z ­ n y c h , z r ó w n o w a ż o n a b y z o s ta ła w s t o s u n ­ k u do c ią ż e n ia N e w t o n o w s k ie g o . Ś r e d n i ­ c a ta k i e j k u l i m a m ieć 3.10-5 cm.

Piotr P. Zborowski.

Akadem ia Umiejętności.

III. W ydział matematyczno-przyrodniczy.

Posiedzenie dnia j lutego 1 9 1 3 r.

P rz e w o d n ic z ą c y : D y r e k to r E . Ja n czew sk i.

(D okończenie).

Czł. J . Nusbaum przedstawia rozprawę p. Michała Gedroycia p. t.: „P rzyczynek do znajomości pijawek europejskich".

Zajmując się od lat kilku fizyografią p i­

jaw ek polskich, p. G. znalazł dwa nowe g a ­ tunki, mające ogólniejsze znaczenie ekolo­

giczne i system atyczne oraz jednę odmianę.

Pierwszym je s t T roc heta Bykowskii, różnią­

cy ślę od innych gatunków tego rodzaju odmienną budową somitów środka ciała;

pierścień interkalarny zlewa się z trzecim szerszym pierścieniem, tworząc szeroki pier­

ścień interkalarny, tak, że w ten sposób przypada 5 pierścieni na somit środka ciała z jednym dużj^m in terkalarnym w środku;

u innych g a tunków rodzaju T roc heta somit składa się, j a k wiadomo, z 6 ciu (lub daje się sprowadzić do tej liczby) pierścieni, t. j.

5 ciu szerszych i jednego wązkiego interka- larnego. Wielkość od 14— 16 cm, w rozcią­

g niętym stanie dosięgać może 25 cm i wię­

cej. P. G. znalazł ten g a tu n ek w potokach górskich w Bubniszczach (powiat beLi- chowski). Drugi g a tu n e k to Haementeria Nusbaum i; najważniejszą jego cechą jest, że na stronie brzusznej z drugiego i trzeciogo pierścienia somitów środka ciała oddziel iją się, w miejscu zetknięcia ty c h pierścieni, pierścienie drugiego rzędu, mające jednę trzecią szerokości pierścienia 2-go i 3-ciego.

P. G. znalazł ten g a tu n e k w stawie w O tty - niowicach (powiecie bóbrcckim). Nową od­

mianą je st Herpobdella vulgaris, varietas localis, dł. 15— 25 m m , całkiem czarna, zn a ­ leziona w źródłach siarczanych w lasku na drodze z Tustauow ic do T ruskaw ca. P. G.

rozważa stosunek system aty cz n y T rocheta

Bykowskii do inn y ch gatunków rodzaju Tro-

(11)

JVo 11 W SZECH SW IAT 171 cheta i do nowo utworzonego przez R. Blan-

charda, dla ty ch wielkich Herpobdellidów, rodzaju Scaptobdella, z drugiej zaś strony stosunek H aeinenteria Nusbaum i do daw ne­

go rodzaju H aem enteria i do nowego r o ­ dzaju Placobdella utworzonego przez R.

Blancharda i dochcdzi do wniosku, że rodzaj Trocheta z rodzajem Scaptobdella, oraz ro ­ dzaj Haem enteria z rodzajem Placobdella należy ze sobą ze względów sy stem aty cz­

nych napowrót złączyć; że należy zatem wrócić do dawniejszego rodzaju Trocheta i do dawniejszego rodzaju Haementeria.

Czł. J. Nusbaum przedstawia rozprawę p.

R. Weigla p. t.: „O homeoplastycznej Łrans- plantacyi skóry u płazów ze szczególnem uwzględnieniem metamorfozy".

Do badań użyto młodocianych postaci t r a ­ szek, salamander oraz aksolotlów. Doświad­

czenia podzielono na trzy grupy: 1) trans- plantowano na pewną część ciała, np. na bok larwy salamandry, skórę odpowiedniej części ciała, a więc pochodzącą np. z boku innej larwy salamandry, w położeniu odpo- wiadającem położeniu skóry wyciętej (oryen- tacya normalna); 2) układano skórę trans- plantowaną na nowem podłożu t a k ; że trans- plan tat w sto su n k u do pierwotnego norm al­

nego położenia był zoryentowany pod kątem prostym. W seryi 3) części skóry, które u dorosłego zwierzęcia wyróżniają się spe- cyalnem zabarwieniem i rysunkiem , trans- plantowano na miejsca, które u dorosłego zwierzęcia okazują odmienne ubarwienie i rysunek. Transplantowano np. na grzbiet larw y salamandry kawałek skóry z brzucha innej larwy salamandry. Prócz ty ch trans- plantacyj homeoplastyczny ch, wykonano też analogiczny szereg transplanta cyj hetero- plastycznych skóry, pomiędzy wszystkieini wymienionemi płazami. Doświadczenia nad homeoplastyczną transplantacyą skóry u mło­

dych larw płazów wykazują, że w okresie życia młodocianego tran sp lan ta t zachowuje ze względu na rysunek i barwę swój c h a ­ r a k te r specyficzny. Po ukończonem przeo­

brażeniu osobnika szczepionego, tran sp lan ta t przechodzi również metamorfozę w sposób typowy dla danej części skóry. Doświad­

czenia nad heteroplastyczną transplantacyą skóry pomiędzy młodemi larwami płazów wykazują, że i małe układy, np. części or­

ganów (skóry), w pewnych warunkach na podłożu gatunkow o różnem zachowują nie- tylko żywotność, ale i zdolność do rozwoju, więc mogą tworzyć „harmonijne połączenie"

z obcym gatunkow o osobnikiem. Wykazują dalej, że transplautow ana skóra larw y w ho- meoplastyce i w heteroplastyce zachowuje niezmienny c h a rak ter gatunkow o specyficz­

ny (np. ze względu na barwę i rysunek) i ujawnia potencye rozwojowo-mechaniczne

przez typowe „satnoróżnicowanie się", po­

nieważ np. na gatunkowo różnem podłożu przechodzi między innemi metamorfozę ch a ­ rakterystyczną dla jej gatunku. We wszyst­

kich zatem doświadczeniach rezultaty w za­

sadzie są te same. W transplantacie po m e ­ tamorfozie (czy on znajdował się na tem samem, czy na innem, gatunkowo równem, c,;y różnem zwierzęciu, w normalnem czy nienormalnem miejscu i położeniu) w ykształ­

ca się barwa i rysunek typowo zoryento­

wany, k tó ry dla danej partyi transplanto- wanej skóry w w arunkach normalnych b y ł ­ by charakterystyczny. — Z danych tych p.

W. wyciąga następujące wnioski: 1) W y ­ kształcenie się skóry w danem miejscu ciała u płazów — zwłaszcza ze względu na barwę i r y s u n e k — jest charakterystyczno wyłącz­

nie dla danej części skóry, nie jest związane z określoną okolicą powierzchni ciała. 2) Rozwój określonego ubarwienia w określo- nem miejscu ciała nie jest wyrazem korela- tywnego współdziałania u stroju i jego czę­

ści. 3) Rozwój typowego ubarwienia i r y ­ sunku skóry płazów odbywa się przez a k t y ­ wowanie typowych, w skórze larwy tkw ią­

cych i ograniczonych w umiejscowieniu czynników determ inacyjnych, tem samem polega na zupełnem „samoróźnioowaniu się“.

W razie homeoplastycznej transplantacyi skóry wzrost tra nsplanta tu jest równy pier­

wotnemu, typow em u wzrostowi tej części skóry zwierzęcia szczepionego, na której miejscu został zaszczepiony. W razie hete- roplastycznej transplantacyi skóry wzrost tra n s p la n ta tu jest różny, w zawisłości od wzrostu otaozająoej go skóry zwierzęcia szczepionego i od ostatecznego wyniku t ra n s ­ plantacyi. We wszystkich połączeniach dys- harmonijnych transplantat, o ile wogóle za­

chowuje się, nie okazuje wzrostu w ciągu krótszego lub dłuższego życia. W razie he- teroplastycznej transplantacyi skóry larwy aksolotla na larwę salamandry wzrost t ra n s ­ plan tatu jest znacznie silniejszy aniżeli wzrost ograniczającej go skóry zwierzęcia szczepionego. Transplantat zachowuje i t u ­ łaj, na różnem gatunkowo podłożu, tenden- cyę do silniejszego, dla aksolotla c h a ra k te ­ rystycznego wzrostu. Wszystko to prowa­

dzi do wniosku, że w harmonijnych połącze­

niach (bez względu na to, czy chodzi o trans- plantacyę homeoplastyczną czy też o h e t e ­ roplastyczną) transplantowana skóra zacho­

wuje in potentia pierwotną, niezmienioną, typową dla zwierzęcia i dla miejsca ciała, skąd pochodzi, szybkość wzrostu i w tem tempie rośnie w granicach możności. Jeżeli w razie transplantacyi zwierzę szczepione oraz zwierzę, od którego transplanta t pocho­

dzi, jednakowego są wieku, wówczas m e ta ­

morfoza tra n s p la n ta tu zachodzi jednocześnie

Cytaty

Powiązane dokumenty

i bezdeszczowe dni zajęcia w niej odbywają się normalnie, a sam obiekt nie zagraża bezpieczeństwu uczniów, to sytuacja pogarsza się w przypadku intensywnych opadów deszczu.

przy wydatku wody chłodzącej krystalizator 50 l/min Wyniki badań własności mechanicznych drutów uzyskanych z materiałów wsadowych z miedzi w gatunku Cu-OFE z linii Upcast po

Niektóre rośliny do zakwitania wymagają odpowiednich bodźców zewnętrznych. Najczęściej są to właściwy stosunek długości dnia i nocy – tzw. fotoperiod lub

Stara Biblioteka jest uważana za najpiękniejsze dzieło znanego architekta Tho- masa Burghsa, który jednak nie doczekał realizacji swojego dzieła, gdyż zmarł dwa lata przed

Die Mitglieder der Jugendkultur stellen relativ geschlossene kulturelle Sy- steme dar, welche innerhalb des Gesamtsystems der nationalen Kultur eine Welt für sich bilden.. Sie

In order to examine Korczak’s democratic-humanistic approach, the artic- le presents the changes that have taken place in the concept of democracy and the concept of humanism, the

Thus the victim of an offence, despite the introduction as of 1 July 2015 into the Polish criminal procedure of making mediation settlements enforceable, still offers no

VI kadencji, Warszawa, 8 października 2010; projekt uchwały Sejmu Rzeczypospolitej, wniesiony 10 listopada 2011 r., w sprawie zmiany Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, Druk