• Nie Znaleziono Wyników

Piłsudski!; W dni grozy i niepokoju, jakie na Polskę przyszły ... - Kujawsko-Pomorska Biblioteka Cyfrowa

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Piłsudski!; W dni grozy i niepokoju, jakie na Polskę przyszły ... - Kujawsko-Pomorska Biblioteka Cyfrowa"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

P I Ł S U D S K I !

W dni grozy i niepokoju, jakie na Pol­

skę przyszły, my żołnierze nie uczuwamy lęku.

Nie lekceważymy siły nieprzyjaciół, zdajemy sobie dobrze sprawę z ich liczebnej przewagi, oceniamy dokładnie ten bezmiar wysiłku, ja ­ kiego oa nas naród wymaga. Wbrew jednak wszystkiemu, wbrew chłodnemu rozsądkowi nie drży w nas serce, nie łamie się dusza i daleką jest słabość obawy o jutro. Tkwi bowiem w nas wiara, nie ta, co w dniach trwogi w głębi serc słabych się rodzi, i nie ta, co ślepe ma oczy a słuch przytępiony, lecz ta, co się na całe życie rachuje. W ani zwycięstw- w py­

chę się nie przemienia, w dni próby— nie zna wątpienia.

Skąd ona jest? Jakie jej imię?

Żołnierskie jej zawołanie, rycerskie prze­

zwisko.

Piłsudski!

Pamiętacie? Po ulicach Warszawy blada hańba się słania.

Tupotem sołdackich nóg o bruki kamienne uderza, brzękiem żandarmskich ostróg dźwięczy, chichotem szubienic o szyby domostw bije.

Warszawa milczy?

Wytężcie słuch! To turkot podziemnej dru­

karni słychać.

Milczenie — to czujność wroga zmylona, a walka wre, idzie naprzód, rwie!... Raz po raz hukiem brauningów się odezwie, krwią manifestacji błyśnie, i znów w podziemie się kryje

Warszawa milczy!

Nie! On do Jej piersi czujnym uchem przywarł, słucha, rozkazy wydaje i walczy.

On—Józef Piłsudski, a przeciw niemu car i Moskwa!

A dalej, wy pamiętacie?

Wojna! I znów widmo zaprzaństwa staje, słabość i zwątpienie wypełza, krwawe rany na­

rodu ukazuje, wmłając: od pożogi i wojny za­

chowaj nas Panie!

A tam—na polach bitew polski żołnierz łe- gun w szarej świtce, o honor i jutro narodu walczy.

Ilu ich" jest? Garść!

Jak a ich siła — wiary żołnierskiej potęga.

Jakie zawołanie: Polska i odzew; Pił­

sudski. Kto przeciw nim—car i Moskwa!

A dalej, czy pamiętacie?

Wojna o Polskę, o jej całość, o jej wol­

ność. Dwa lata dobiegają, dwa lata zmagań i krwawego znoju. Zwycięstwa, klęski, Nic to. Nie łokciem, nie liczbą mierzy się siła.

W iarą serc, potęgą poświęceń ku zwycięstwu się idzie, więc któż ponad nas silniejszy!

Czyj aż wiara ma takie imię? Jakaż uf­

ność—ten bezmiar i obszar.

Piłsudski!

On — najczujniejszy honoru polskiego obrońca, On — armji twórca, On — potęgi na­

rodu wskrzesiciel.

Nie drżą więc serca żołnierskie, nie łamią się dusze, bo on czuwa, on myśli, on rozka­

zuje, Piłsudski—Naczelnik i Wódz.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kiedy Zagórski wszedł, światło słoneczne żółte, jakby bursztynowe, cedziło się cicho przez ażur fi­.. ranek, a w starych, złotych ramach obrazów

kości rozprysku serji. Wstrzeliwanie rozpoczyna się od poprawiacza normalnego, powiększonego o 4 kreski. Jeżeli pierwsza serja będzie rozpryskowa, zmniejsza się

Po trzecie nawet zwyczajny turysta, który patrzył intel- ligentnie na dzieła sztuki etruskiej i rzymskiej w muzeach włoskich, zauważył, że Etruskowie, zwłaszcza

Kiedy Zygmunt August, ceniąc sobie równie jak jego poprzednicy przyjaźń z Austryą, o jej przymierze się starał i po śmierci Elżbiety ożenił się z

Ale zdaje się, że celem tego pisarza, nie było jedynie zapytać się publicznie, dla czego są tacy w Emigracji, którzy należenie swojo do wytoczonego sporo,

czyli , iż lubo ich do działania z kolegami jeden na teraz przedmiot spowodował, jednak bezwarunkowo do Sejmu przystępują, bo mogą się i inne przedmioty okazać ,

Poniżej pokażemy, że powyższa opinia jest nieuzasadniona, a logicy modalni nie mają się tu w gruncie rzeczy czym niepokoić (być może ogólne krytyczne

Tekst Beaty Garlej Koncepcja warstwowości dzieła literackiego Romana Ingardena ujęta w perspektywie ontologii egzy- stencjalnej i jej konsekwencja koncentruje się na