• Nie Znaleziono Wyników

Widok O terminach dotyczących odmian języka — ujęcie porównawcze

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Widok O terminach dotyczących odmian języka — ujęcie porównawcze"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Łukasz Zarzycki

Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy w Siedlcach

O terminach dotyczących odmian języka — ujęcie porównawcze

Język to dialekt, za którym stoi armia i flota.

Max Weinreich

Język charakteryzuje się dużą odmiennością w poszczególnych regionach.

Różnice językowe są także odmiennie prezentowane przez kobiety i mężczyzn.

Na jego odmienność także wpływają przyczyny społeczno-ekonomiczne. Podob- nie język ludzi z klasy średniej różni się od tych wywodzących się z klasy robot- niczej. Zupełnie odmienny styl często prowadzi do nieporozumień, a nawet kłótni między kobietami i mężczyznami. Są to tak zwane biolekty. W dalszej części artykułu zostaną scharakteryzowane i porównane terminy „mowa” i „język”.

Wydawać się może, że nie powinno być trudności w definiowaniu słowa ję- zyk. W słowniku języka polskiego (http://sjp.pwn.pl) znaleźć możemy takie ha- sła, jak: język migowy, język naukowy, język zwierząt, język sztuczny, język flek- syjny czy programowania. Jak widać, w różnych kontekstach słowo „język” ma różnorakie znaczenie. Dla językoznawców obiektem zainteresowania jest język naturalny, zdefiniowany przez Witolda Doroszewskiego1 jako „język będący wy- tworem historycznego rozwoju, w przeciwieństwie do języków sztucznych”. Do języków naturalnych zaliczymy między innymi język polski, angielski, rosyjski czy chiński. Dla Ferdinanda de Saussure’a2 język to system znaków wyrażających pojęcia. Dla Antoniego Furdala3 język to system znaków dźwiękowych wytwa- rzanych w sposób naturalny przez człowieka, a pełniących wobec społeczeństwa

1 W. Doroszewski, Słownik języka polskiego, Warszawa 1996.

2 F. de Saussure, Kurs językoznawstwa ogólnego, przeł. K. Kasprzyk, Warszawa [1916] 2002, s. 35–45.

3 A. Furdal, Językoznawstwo otwarte, Wrocław 1977, s. 73–84.

(2)

funkcję komunikatywną i poznawczą. Z kolei Edward Sapir4 w swoim dziele Kul- tura, język, osobowość jako czysto ludzki definiuje nieinstynktowny sposób ko- munikowania myśli, uczuć, pragnień za pomocą systemu celowo produkowanych symboli, które w pierwotnej postaci są słuchowe i wytwarzane przez narządy mowy. Według Tadeusza Milewskiego5 językiem nazywamy to, co w mowie jest jednocześnie społeczne, trwałe i abstrakcyjne. Wchodzi w skład mowy, przejawia się w niej i jest jej niezbędnym składnikiem. Z tych definicji rodzi się przekona- nie, że język powinien być nauką o znakach (semiotyka).

Na stronie internetowej www.syntezatorek.republika.pl znajduje się tytuł:

Programowa synteza mowy języka polskiego typu TTS oraz syntezator mowy pol- skiej DANT, który świadczy o tym, iż mowa i język różnią się od siebie. Szwaj- carski lingwista Ferdinand de Saussure zaproponował zasadniczo rozróżnić język (langue) i mowę (parole) w ramach jednego całościowego typu ludzkiej działal- ności komunikatywnej lub werbalnej, który on nazwał langage. Idea ta stała się tezą przewodnią w strukturalizmie oraz funkcjonalizmie lingwistycznym, lecz nie wszystkie szkoły, nawet prosaussure’owskie, jednakowo pojmowały istotę wy- różnionych obiektów językoznawstwa oraz relacje, które między nimi zachodzą.

Można zetknąć się z koncepcjami rozpatrującymi język i mowę jako dwie strony jednego i tego samego obiektu, czyli langage, inne zaś mówią, że język i mowa są dwoma aspektami lub przejawami langage. Mowa jest często rozu- miana jako linearna lub czynnościowa forma istnienia języka, czyli język w akcji.

Można spotkać się też z poglądem, że realnie istniejącym obiektem jest tylko mowa, natomiast język jest tylko naukową lingwistyczną fikcją, pewnym anali- tycznym konstruktem.

Funkcjonalno-pragmatyczna koncepcja jest w zasadzie odmienna od wszyst- kich tu wymienionych. Już Ferdinand de Saussure podkreślał, że język i mowa to nie dwa warianty i nie dwa modusy, lecz dwa zupełnie różne obiekty. Owszem, są ściśle powiązane z sobą, nie mogą powstać lub funkcjonować osobno, ale są to dwa styczne, a nie podobne obiekty. Według de Saussure’a język jest potencją, mowa zaś — aktem, język jest systemem potencjalnych jednostek (znaków oraz modeli ich używania), natomiast mowa jest procesem obcowania ludzi za pomo- cą tego systemu. Tak samo jak talent i umiejętności zostają wykorzystane przez malarza do namalowania obrazu, tak język zostaje wykorzystany w komunikacji międzyludzkiej. Nikt jednak nie powie, że malarz stwarza obrazy talentem, w ta- lencie, chociaż często słyszymy, że ludzie mówią językiem lub w języku.

Bronisław Jakubowski6 odróżnia natomiast dialekt od języka i pisze, iż aby odróżnić dialekt od języka, lingwiści stosują czasem kryterium porozumiewalności.

Język ciągle ewoluuje. Dopóki jego użytkownicy rozumieją się bez problemów,

4 E. Sapir, Kultura, język, osobowość, przeł. A. Wierzbicka, Warszawa [1949] 1978.

5 T. Milewski, Założenia językoznawstwa typologicznego, [w:] Teoria, typologia i historia języka, red. T. Milewski, Kraków 1993, s. 88–116.

6 B. Jakubowski, Język czy dialekt?, „Wiedza i Życie” 1999, nr 4, s. 7–11.

(3)

wciąż można mówić o jednym języku. Jeśli komunikacja jest zakłócona, ale możli- wa, to mamy do czynienia z dialektami danego języka. Jeżeli porozumienie między mówiącymi różnymi etnolektami jest niemożliwe, są to dwa różne języki. Z powo- du izolacji wyspy powstał na przykład język islandzki, który do około połowy XVI wieku nie różnił się prawie od zachodnich dialektów norweskich, natomiast dzisiaj porozumienie między użytkownikami obu języków jest niemożliwe.

Bronisław Jakubowski7 pisze dalej, że i to kryterium jest zawodne, na przy- kład nie mają większych problemów z porozumieniem się Polacy i Słowacy czy Polacy i Białorusini — użytkownicy etnolektów powszechnie uważanych za od- rębne języki. Użytkownik języka polskiego nie porozumie się natomiast z kimś, kto mówi po kaszubsku, chociaż kaszubski jeszcze ciągle przez niektórych ba- daczy polskich uważany jest za dialekt polskiego. Warto przy tym zaznaczyć, że język kaszubski ma oficjalny, to znaczy prawny, status języka regionalnego od 6 stycznia 2005 roku — według ustawy o mniejszościach narodowych i etnicz- nych oraz o języku regionalnym. Uznanie dialektu za język — lub odwrotnie — bardzo często zależy od polityki, uwarunkowań historycznych i kulturowych. Na przykład obecnie na Półwyspie Iberyjskim dość powszechnie uznaje się istnienie pięciu języków: hiszpańskiego, portugalskiego, baskijskiego, katalońskiego i ga- licyjskiego. Język galicyjski, używany w północno-zachodniej Hiszpanii, jesz- cze całkiem niedawno był opisywany jako dialekt języka portugalskiego. Dzisiaj przeważnie jest uważany za odrębny język, chociaż językoznawcy portugalscy wciąż traktują go jako dialekt portugalskiego, ponieważ wszystkie rodzajniki określone są takie same. Zwiększa się w ten sposób zasięg i prestiż tego języka (wciąż używany w południowo-zachodniej Hiszpanii)8.

Tendencje scalające również mogą zaważyć na tym, czy dany etnolekt jest nazywany językiem czy dialektem. Zespół bardzo odmiennych i w skrajnych przypadkach wzajemnie niezrozumiałych etnolektów niemieckich klasyfikuje się jako jeden język, czasem tylko wyróżniając niemiecki język Szwajcarii, chociaż dialekty północnoniemieckie z pewnością o wiele bardziej przypominają język niderlandzki niż dialekty południowoniemieckie. Podobnie jest w przypadku ję- zyka włoskiego. Używany na ogromnym terytorium i bardzo wewnętrznie zróż- nicowany język chiński (w którym komunikacja jest możliwa czasem tylko za pomocą jednolitego pisma) także często kategoryzowany jest jako całkiem inny język w stosunku do odmiany języka chińskiego. Z drugiej strony, skoro nie są zauważalne aspekty pozajęzykowe (polityczne, historyczne, geograficzne, kul- turowe), to nie ma powodu, aby traktować je jako języki osobne9. Często więc granica między językiem a dialektem jest umowna. Problem z nadaniem nazwy etnolektowi ma o wiele więcej wspólnego z polityką i duchową kulturą danej społeczności niż z lingwistyką. Jak się wydaje, za najbardziej sensowne można

7 Ibidem.

8 Ibidem.

9 M.M. Yan, Introduction to Chinese Dialectology, Munich 2006, s. 2–3.

(4)

by uznać kryterium świadomości językowej danej społeczności. Problem jednak w tym, że często nawet sami użytkownicy danego etnolektu nie są zgodni, czy mówią odrębnym językiem, czy dialektem jakiegoś języka.

Różnicę między terminami „język” a „dialekt” najlepiej wyjaśnił Witold Do- roszewski10, pisząc, że język jest pojęciem nadrzędnym, a podrzędnym dialekt.

Jak stwierdza Doroszewski, różnice te sprowadzają się do natury historyczno- -społecznej: „dialekt jest to mowa miejscowości niezajmującej na obszarze pew- nego państwa lub narodu stanowiska dominującego pod względem kulturalno-po- litycznym”.

Istnieje jeszcze pojęcie języka ogólnego, który jest powszechnym środkiem ko- munikowania się używanym przez każdego członka społeczeństwa w różnych sfe- rach życia. Językiem ogólnym posługują się ludzie wykształceni i rozpowszechnia go nauka (dlatego jest on często nazywany językiem literackim), szkoły oraz przez środki masowego przekazu, na przykład gazety, ale już nie zawsze na przykład re- klamy telewizyjne. Język ogólny często zapożycza zwroty i wyrazy od gwary.

Natomiast pojęcia dialektu i gwary często są definiowane jako jednakowe i używa się ich wymiennie, na przykład dialekt podhalański–gwara podhalańska.

Gwara według Stanisława Urbańczyka jest terminem podrzędnym w stosunku do dialektu11, który pisze, iż „gwara to mowa ludności wiejskiej z niewielkiego te- rytorium, przeważnie z kilku lub kilkunastu wsi, różniąca się od języka ogólnego i mowy sąsiednich okolic pewnymi cechami, głównie fonetycznymi i leksykalny- mi, podrzędna w stosunku do dialektu”.

Coraz częściej jednak w mowie ogólnej pojęcie gwary definiowane jest jako mowa wiejska. Niektórzy badacze, jak Witold Doroszewski12, próbowa- li wprowadzić termin „wiech”, stosując go w odniesieniu do wszelakich gwar miejskich, a nawet mowy potocznej. Słowo „wiech” było popularne w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku, ale współcześnie nie jest uży- wane. Co ciekawe, w przeszłości odnosiło się wyłącznie do gwary warszawskiej i swoją etymologię wywodzi od twórczości i nazwiska Stefana Wiecheckiego, polskiego satyryka, dziennikarza i publicysty, który posługiwał się pseudoni- mem artystycznym, będącym właśnie takim skrótem jego nazwiska („Wiech”).

Przykładem wiechu we współczesnym języku polskim jest słowo „starówka”, które odnosiło się do Starego Miasta w Warszawie, a poszerzyło swoje znacze- nie, opisując stare dzielnice pozostałych miast. Ważniejszą cechą mowy miesz- kańców Warszawy jest zastępowanie „ke” z „kie” czy „ge” z „gie”, na przykład

„gęś” to „gięś”.

Chociaż obecnie prawie wcale nieużywane, istnieje jeszcze słowo „narzecze”

jako synonim terminu „dialekt” czy „gwara”, a nawet w Encyklopedii wiedzy o ję-

10 W. Doroszewski, Przedmiot i metody dialektologii, „Poradnik Językowy” 1953, s. 1–12.

11 Encyklopedia języka polskiego, red. S. Urbańczyk, Wrocław 1991, s. 65.

12 W. Doroszewski, Rozmowy o języku, t. 1, Warszawa 1948, s. 11.

(5)

zyku polskim13 pod redakcją Stanisława Urbańczyka możemy znaleźć definicję, według której terminem tym określa się czasem odmianę języka o zasięgu szer- szym niż dialekt i gwara.

Pewne źródła, na przykład słowniki internetowe14, podają, że terminów „żar- gon”, „argot”, „slang”, „gwara” używa się zamiennie i są one synonimami. We- dług tego słownika „żargon, argot, slang jest to język specjalny, właściwy grupie ludzi jakiegoś środowiska lub zawodu (na przykład żargon górników, żołnierzy, studentów), odznaczający się swoistym, odrębnym zasobem słownictwa”. Żargon i argot to wyrazy bliskoznaczne, lecz „żargon” definiuje obecnie mowę pewnych grup społecznych, zwłaszcza gwar zawodowych (żołnierzy, studentów czy leka- rzy), a nie gwar terytorialnych15. W języku angielskim żargon i slang to nie to samo. Przykładem tego może być Cockney Rhyming Slang (rymowany slang), który nie jest używany wyłącznie przez pewne grupy zawodowe, lecz przez całą społeczność na danym terenie (tutaj wschodni Londyn), bez względu na wiek, płeć, poziom edukacji (kiedyś używany tylko przez klasę robotniczą) czy zawód.

Termin „rymowany żargon” nie miałby wtym przypadku sensu.

Inne źródła16, takie jak słownik wyrazów bliskoznacznych www.synonimy.

proffnet.com lub portal www.naukowy.pl, nie określają już terminów „slang”

i „żargon” oraz „gwara” jako synonimy, lecz podają, że „slang w przeciwieństwie do gwar i dialektów różni się od języka ogólnego leksyką, frazeologią i zmianami znaczeń słownictwa ogólnego, nie gramatyką”. Badając rymowany slang od dłu- giego czasu, mogę stwierdzić, że nie różni się on od języka ogólnego wyłącznie leksyką czy frazeologią, lecz także wymową. Specyficzne wyrażenia i zwroty po- chodzące z rymowanego slangu są również wymawiane w inny sposób, charakte- rystyczny dla wymowy cockneyów17.

Jeśli chcemy być konsekwentni, możemy używać socjolektu, w którego skład wchodzą żargon, slang i język zawodowy (profesjolekt). Stanisław Grabias18 de- finiuje socjolekt jako odmianę języka funkcjonującą w określonej grupie społecz- nej. Można tu mówić o gwarach środowiskowych i zawodowych. Dzieli on także socjolekty polskie na trzy grupy: zawodowość (przydatność środków językowych w profesjonalnej działalności grupy), tajność (możliwość takiego kodowania in- formacji, aby była ona dostępna tylko osobom wybranym), ekspresywność (ję- zykowe sposoby informowania o stosunku członków grupy do rzeczywistości).

Grupę tajności socjolektu Stanisław Grabias19 dzieli jeszcze na socjolekty inten-

13 Encyklopedia wiedzy o języku polskim [hasła: narzecze, dialekt, dialektologia], red. S. Ur- bańczyk, Wrocław 1978.

14 www.portalwiedzy.onet.pl [dostęp: 23.11.2010].

15 www.sjp.pwn.pl [dostęp: 26.10.2010].

16 http://www.naukowy.pl [dostęp: 26.08.2011].

17 Ł. Zarzycki, Nowe umiejętności i wymagania stawiane dialektologowi w XXI wieku, „Języko- znawstwo” 5, 2011, s. 207–215.

18 S. Grabias, Język w zachowaniach społecznych, Lublin 2003.

19 Ibidem.

(6)

cjonalnie tajne, takie jak żargony, oraz socjolekty intencjonalnie jawne o szerokiej przestępczej komunikatywności (slang młodzieżowy) i o wąskiej komunikatyw- ności (gwary zawodowe).

Pozostaje do omówienia ostatnie pojęcie zdefiniowane przez Michaela A.K. Hallidaya20, a mianowicie antyjęzyk. Użytkownicy antyjęzyka nie tylko sto- sują odmienne środki językowe w komunikacji, ale także cechują się specyficzną dla siebie postawą społeczną oraz kierują się wieloma zasadami behawioralnymi.

Piotr Chruszczewski21 mówi o werbalnym konstruowaniu współczesnego anty(spo- łeczeństwa). Antyjęzyk jest sposobem komunikowania się w obrębie języka, który wyklucza osoby niezwiązane z daną grupą społeczeństwa. Antyjęzyk używa tej sa- mej gramatyki i leksyki co język ogólny, ale stosuje je w taki sposób, aby był zro- zumiały tylko dla wtajemniczonych. Rymowany slang, użyty jako przykład w ni- niejszej pracy, stanowi świetny przykład mowy, w której słowa są znane angielskiej społeczności językowej, niemniej jednak rozumieją je tylko wtajemniczeni, w tym przypadku cockneye pochodzący ze wschodniego Londynu. Antyjęzyki są często używane przez przestępców oraz ludzi żyjących na krawędzi społeczeństwa. Cie- kawym zjawiskiem jest kreujący się ostatnio antyjęzyk stosowany przez przemytni- ków na wschodniej granicy Unii Europejskiej22.

Według Martina Montgomery’ego23 antyjęzyki są „zasadniczo tworzone poprzez proces releksykalizacji — zastąpienie starych słów nowymi. Może być zachowana gramatyka, ale musi powstać specyficzny zasób słownictwa, w szcze- gólności (ale nie tylko) w obszarach ważnych dla danej subkultury, które pozwolą wyróżnić daną społeczność od reszty społeczeństwa”. Natomiast Geneva Smither- man24 podaje inny przykład: „Ideologiczna funkcja i socjolingwistyczny status angielszczyzny murzyńskiej przypominają antyjęzyk. Jest to językowy system, który wzmacnia solidarność w grupie, a wyklucza inną grupę… Jest językiem buntu i symbolicznym wyrażeniem solidarności prześladowanych”. Antyjęzyk jest często używany przez dzieci, jak twierdzi Margaret Meek25: „Długo po tym, jak uczą się zachowywać tak jak rodzice tego oczekują, dzieci kontynuują badanie granic sensu i nonsensu. Antyjęzyk rozwija się wśród dzieci, jako nieskrępowane społeczeństwo”.

20 M.A.K. Halliday, Anti-languages, „American Anthropologist” 78 (3), 1976, s. 570–584.

21 P. Chruszczewski, ANTYjęzyk-ANTYumysł-ANTYcooltura, referat wygłoszony na konfer- encji „Język trzeciego tysiąclecia”, Kraków 2010.

22 Ł. Zarzycki, P. Zarzycki, The Transdisciplinary Approach to the Study of the Cross-border Organized Crime and Smuggled Goods along the EU Eastern Border with some Reference to Smug- gler Talk, [w:] Europe of Founding Fathers: Investment in Common Future, red. M. Sitek et al., Olsztyn 2013, s. 549–556.

23 M. Montgomery, An Introduction to Language and Society, London 1986, s. 458.

24 G. Smitherman, Talkin That Talk: Language, Culture, and Education in African America, London-New York 2000, s. 109–120.

25 M. Meek, Play as Paradox, [w:] Language and Learning: An Interactional Perspective, red. G. Wells, J. Nicholls, Lewes 1985.

(7)

Podsumowanie

Czasami istnieją znaczne problemy w odróżnieniu jednego języka lub dialektu od drugiego. Równie trudno niekiedy rozróżnić języki od dialektów. W niniejszym artykule nie zaproponowałem własnego modelu i klasyfikacji poszczególnych od- mian językowych, tak jak uczynił to Aleksander Kiklewicz26, który analizuje ist- niejące klasyfikacje wariantów języka i proponuje własny model. Jednak sugero- wałem, iż najlepszym zadowalającym sposobem rozwiązania tych problemów jest unikanie pojęcia „odmiana” jako analitycznego lub teoretycznego pojęcia i skupie- nie się na indywidualnym elemencie językowym. Dla każdego elementu języko- wego potrzebny jest swego rodzaju opis społeczny przedstawiający, kto używa go i kiedy. W pewnym kontekście społeczny opis elementu będzie wyjątkowy, a w innych przypadkach uogólniony. Z drugiej strony, możliwe jest powszechne używa- nie pojęcia „odmiana”. Jednak należałoby stosować je w kontekście nieformalnym, a zatem nie traktować tego terminu jako pojęcie teoretyczne.

Bibliografia

Chruszczewski P., ANTYjęzyk-ANTYumysł-ANTYcooltura, referat wygłoszony na konferencji „Ję- zyk trzeciego tysiąclecia”, Kraków 2010.

Doroszewski W., Rozmowy o języku, t. 1, Warszawa 1948.

Doroszewski W., Przedmiot i metody dialektologii, „Poradnik Językowy” 1953.

Doroszewski W., Słownik języka polskiego, Warszawa 1996.

Encyklopedia języka polskiego, red. S. Urbańczyk,Wrocław 1991.

Encyklopedia wiedzy o języku polskim [hasła: narzecze, dialekt, dialektologia], red. S. Urbańczyk, Wrocław 1978.

Furdal A., Językoznawstwo otwarte, Opole 1977.

Grabias S., Język w zachowaniach społecznych, Lublin 2003.

Halliday M.K.A., Anti-languages, „American Anthropologist” 78 (3), 1976.

Jakubowski B., Język czy dialekt?, „Wiedza i Życie” 1999, nr 4.

Kiklewicz A., Tęcza nad potokiem. Kategorie lingwistyki komunikacyjnej, socjolingwistyki i herme- neutyki lingwistycznej w ujęciu systemowym, Łask 2010.

Meek M., Play as Paradox, [w:] Language and Learning: An Interactional Perspective, red.

G. Wells, J. Nicholls, Lewes 1985.

Milewski T., Założenia językoznawstwa typologicznego, [w:] Teoria, typologia i historia języka, red. T. Milewski, Kraków 1993.

Montgomery M., An Introduction to Language and Society, London 1986.

Saussure F. de, Kurs językoznawstwa ogólnego, przeł. K. Kasprzyk, wstęp K. Polański, Warszawa [1916] 2002.

Sapir E., Kultura, język, osobowość, przeł. A. Wierzbicka, Warszawa [1949] 1978.

Smitherman G., Talkin That Talk: Language, Culture, and Education in African America, London- -New York 2000.

26 A. Kiklewicz, Tęcza nad potokiem. Kategorie lingwistyki komunikacyjnej, socjolingwistyki i hermeneutyki lingwistycznej w ujęciu systemowym, Łask 2010.

(8)

Yan M.M., Introduction to Chinese Dialectology, Munich 2006.

Zarzycki Ł., Nowe umiejętności i wymagania stawiane dialektologowi w XXI wieku „Językoznaw- stwo” 5, 2011.

Zarzycki Ł., Zarzycki P., The Transdisciplinary Approach to the Study of the Cross-border Or- ganized Crime and Smuggled Goods along the EU Eastern Border with some Reference to Smuggler Talk, [w:] Europe of Founding Fathers: Investment in common future, red. M. Sitek et al., Olsztyn 2013.

Źródła internetowe

http://sjp.pwn.pl [dostęp: 25.10.2010].

http://www.ujk.edu.pl [dostęp: 4.12.2011].

www.portalwiedzy.onet.pl [dostęp: 23.11.2010].

http://www.naukowy.pl [dostęp: 26.08.2011].

Cytaty

Powiązane dokumenty

But with the complex soil conditions around the railway station the phreatic groundwater can be influenced by dewatering the Pleistocene layer due to a possible contact between

Z racji charakteru prawnego oraz celów, jakie ma realizować odwołanie darowizny z powodu rażącej niewdzięczno- ści obdarowanego wobec darczyńcy, tezę pierwszą należy uznać

Ca³oœæ nowych wymagañ ery INSPIRE mo¿na okreœliæ jako potrzebê przekszta³cenia systemów informacji przestrzennej (IP) funkcjonuj¹cych w JST w wêz³y samorz¹dowej

[r]

Dopiero zdobycie Kijowa przez wojska bolszewickie zmusiło go (z początku lutego 1919 r.) do opuszczenia stolicy. Na krótki czas zatrzymał się w Kamieńcu Pod., a

Konferen- cja stanowiła kontynuację wcześniejszych wspólnych spotkań naukowych Katedry Doktryn Politycznych i Prawnych oraz Instytutu Historii Państwa i Prawa Wydziału

Komenského a je jich proměny („Ac ta Universitatis Palackianae Olo mu cen - sis” 1974), Strahovský ko dex DG III 7 („Li sty filologické” 1978), Po jem re kon stru kce v texto

The objective of this paper is to evaluate the usefulness of SSA and M-SSA to identify gaps and remove outliers to reconstruct gap-free hourly time series satellite observation