• Nie Znaleziono Wyników

Realizacja uprawnień kościelnych w konkretnej rzeczywistości społeczno-kulturalnej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Realizacja uprawnień kościelnych w konkretnej rzeczywistości społeczno-kulturalnej"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Marian Al. Żurowski

Realizacja uprawnień kościelnych w

konkretnej rzeczywistości

społeczno-kulturalnej

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 27/3-4, 43-52

1984

(2)

Praw o Kanoniczne 27 (1984) n r 3—4

KS. MARIAN Al. ŻUROWSKI

REALIZACJA UPRAWNIEŃ KOŚCIELNYCH

W KONKRETNEJ RZECZYWISTOŚCI SPOŁECZNO-KULTURALNEJ *

T r e ś ć : — 1. Zindywidualizowana realizacja własnego powołania. —

2. Niepowtarzalny charakter własnego „domowego Kościoła”. — 3. Jed­ noczące wspólnoty w lokalnych warunkach społeczno-kulturalnych. — 4. Ubogacająca różnorodność wypełniania tej samej misji. — 5. Otwar­ te na potrzeby innych współdziałanie.

1. Z in d y w id u a liz o w a n a re a liz a cja w ła s n e g o p o w o ła n ia

K ażd y w ie rn y p rzez sw o ją o d rę b n ą in d y w id u a ln o ść, c h a ra k te r o ra z p ra c ę w o k re ślo n y m śro d o w isk u lu d z k im , w w y b ra n y m p rzez sieb ie zaw odzie re a liz u je w sposób n ie p o w ta rz a ln y w e d łu g sw ojego s ta n u p ro g ra m E w an g elii. In n y m i słow y, co p rz y p o m in a K o n s ty ­ tu c ja o K ościele S o b o ru W at. Ii-g o w n rz e 31 n a sw oim sta n o w i­ s k u i w e w ła sn y m o toczeniu w p ro w a d z a w życie m isję K ościoła o ra z d o k o n u je u św ię c e n ia św iata. K a ż d y z w ie rn y c h K ościoła b o ­ w ie m św iad o m y sw ojego p o w o łan ia -powinien zdaw ać sobie s p r a ­ w ę, że re a liz a c ja i k o n ty n u a c ja d zie ła stw o rz e n ia p rzez n ieg o d o k o ­ n y w a n a je st ró w n ież re a liz a c ją dzieła z b a w ie n ia w C h ry stu sie i p rz ez C h ry stu sa w jed n o ści L u d u Bożego.

P o w in n i się oni cieszyć', ja k m ów i K o n sty tu c ja Gaudium. e t Spes S o b o ru W at. Ii-g o w n rz e 43.1, k tó rz y poszli za w zo rem C h ry stu sa tru d z ą c e g o się rzem iosłem , p o n iew aż m ogą w y k o n y w a ć sw oje p r z e d ­ sięw zięcia ziem sk ie łącząc sw oje zw y czajn e, lu d z k ie w y siłk i d o ­ m ow e, zaw odow e, n a u k o w e czy tec h n ic z n e w je d n ą życiow ą s y n ­ tezę z d o b ra m i re lig ijn y m i, n a d p rz y ro d z o n y m i. P od n a jw y ż sz y m k ie ru n k ie m b o w iem ty c h o sta tn ic h w szy stk o się u k ła d a n a ch w ałę B ogu, k u z b a w ie n iu ic h sa m y ch o raz in n y ch .

Tego ro d z a ju ró ż n o ro d n e d z ia ła n ia zbaw cze i u b o g a c a ją ce c a ­ łość sta n o w i rów n o cześn ie d zia ła n ie jednoczące. S ta n o w i to w p ro ­ w ad zen ie każd eg o z w ie rn y c h w k o n k re tn e życie społeczne je d ­ ności lu d z k ie j, k tó re j p o d sta w ą je st osobow a w ięź n a tu ra ln a , k tó ­ ra sta ła się sca la ją c ą d zięk i d z ia ła n iu D u ch a św. D o k o n u je się to p rz e d e w sz y stk im w m ałżeń stw ie, a p ó źn iej w rodzinie.

* Referat wygłoszony na sekcji kanonistów w ramach Kongresu Te­ ologów Polskich: „Chrzęścijańsitwo a Kultura Polska” w dniu 15 IX 1983 r.

(3)

44 Ks. M. Al. Żurowski [2]

2. N ie p o w ta r z a ln y ch a ra k ter w ła sn e g o „ d o m o w eg o K o śc io ła ”

M ałżeń stw o b o w iem — jak o rzeczyw istość n a tu r a ln a — je st z a ­ k o rz e n io n a w e k o n o m ii stw o rzen ia, re a liz u je się je d n a k w p e łn i w m a łżeń stw ie sa k ra m e n ta ln y m , p o d o b n ie ja k B oży p la n stw o rz e n ia o siąga sw ój szczyt w p la n ie z b aw ien ia i je st z n im ściśle zw ią z a ­ n y zgodnie z u p rz e d n io p o w z ię ty m z a m ia re m S tw ó rc y . W y p e łn ie ­ n ie je d n a k ek o n o m ii z b aw ien ia, d o k o n u je się zgodnie z p la n e m B ożym w h is to rii doczesnej tego św iata.

K o n se k w e n tn ie cała re a liz a c ja w łasnego życia osobow ego w sp ó ł­ m ałżonków , ja k d p ó źn iej w ro d zim e , s ta je się n o w ą /rzeczyw istością Bożą. O b y d w a j m ałżo n k o w ie, a pó źn iej i dzieci łączn ie z n im i d z ię ­ k i sw ej o d rę b n e j in d y w id u a ln o śc i c h a ra k te ru , osobow ości o raz p r a ­ cy, w e w ła sn y m śro d o w isk u s tw a rz a ją coś n ie p o w ta rz a ln eg o . R e a ­ liz u ją życie e w an g eliczn e w sw o jej ro d zin ie, co je st czym ś now ym , n ie p o w ta rz a ln y m , a le ju ż ;nie w w y m ia rz e in d y w id u a ln y m , lecz sp o ­ łecznym , n a jm n ie jsz e j k o m ó rk i społeczności lu d z k ie j, a z a ra z e m i K ościoła. W te n sposób m ałżo n k o w ie w y p ra c o w u ją w ła śc iw y dla sieb ie i sw o jej ro d z in y s ty l życia, m a ją c n ie ja k o w ła sn y d a r w śró d L u d u Bożego. Z a c h o w u ją z ty m o s ta tn im w sp ó ln o tę — „com m iunio” — i n ie z m ie n ia ją is to tn y c h założeń, p o d staw o w y ch p ra w i o b o w ią z ­ ków , k tó re są w sp ó ln e w sz y stk im w ie rz ą c y m w C h ry stu sa .

W zajem n ie się w sp o m ag ają c rów nocześnie dokonują' dzieła w y ­ ch o w an ia w sposób je d y n y zach o w u jąc w a rto śc i n a tu r a ln e oraz isto tn e e le m e n ty w ia ry . W rzeczach d ru g o rz ę d n y c h s tw a rz a ją w ła ­ sną, n ie p o w ta rz a ln ą a tm o sfe rę , w z a je m n y k lim a t i sty l re a liz a c ji w łasnego, dom ow ego K ościoła. I tu ta j w z a je m n e u p ra w n ie n ia , a ta k ż e obow iązki, k tó re w te o re ty c z n y m , a b s tra k c y jn y m u ję c iu są ta k ie sam e, w k o n k re tn e j rzeczyw istości n a b ie ra ją sw oistego, n ie ­ p o w ta rz a ln e g o w y raz u . D latego też jed n o ognisko ro d z in n e n ie je st id e n ty c z n e z d ru g im . K aż d y w ięc K ościół dom ow y je st in n y .

M ałżonkow ie z atem w n ie p o w ta rz a ln y sposób re a liz u ją w sp ó ł­ p ra c ę n a d w ła sn y m d o sk o n a le n ie m w społeczn y m dziele w y c h o w a ­ n ia dzieci. T y m sam ym , zgodnie ze stw ó rcz o -zb aw czy m p la n e m B o ­ żym , w y p e łn ia ją w z a je m n e z a d a n ia w zg lę d em siebie sa m y c h i sw o ­ ich dzieci. C zy n ią to ta k ż e dzieci w obec rodziców , co z k o le i od- d z ia ły w u je n a otoczenie.

S ty l je d n a k i w a ru n k i życia są często zależne od śro d o w isk a zew n ętrz n eg o . I tu ta j m a m y do czy n ien ia z k o re la ty w n y m i w p ły ­ w a m i i w z a je m n y m o d d z ia ły w a n ie m śro d o w isk a n a ro d z in ę oraz ro d z in y n a środow isko. To w z a jem n e o d d ziały w an ie, a n a w e t coś w ięcej: w sp ó łp raca „in c o m m u n io n e ” poszczeg ó ln y ch w sp ó ln o t r o ­ d zin n y ch , d o m o w y ch K ościołów , d o k o n u je się w w ięk szy ch w sp ó l­ n o ta c h w sp ó ln o t, k tó ry m i n ajczęściej są p a ra fie , chociaż m ogą p o ­ w stać ró w n ie ż in n e n ie w y k lu c z a ją ce się, a le w łą cza jące w p racę p a ra fii i K ościoła p a rty k u la rn e g o .

(4)

[3] Realizacja upraw nień kościelnych 45

3. J ed n o czą c e w sp ó ln o ty w lo k a ln y c h w a ru n k a ch sp o łec zn o --k u ltu r a ln y c h

W łaśn ie w jed n o ści K ościoła — „in c o m m u n io n e ” — zgodnie z Jeg o m y ślą choć je st to rów nocześnie d ziw n e i re a ln e , w sp ó ln o ­ ty w iększe n ie n iw e lu ją w szelk ich różnic, ty p ó w , o dm ienności, w ła ­ ściw ości m n iejszy ch w sp ó ln o t, czy je d n o ste k b y le b y p o d staw o w e w ym ogi jed n o ści w ia ry o ra z u p ra w n ie n ia n a tu ra ln e zo stały za­ ch o w an e i re sp e k to w a n e . R óżnorodność b o w iem w sp ra w a c h d r u ­ g o rz ę d n y c h w zb ogaca je d y n ie życie w sp ó ln o ty w sp ó ln o t ja k s tw ie r ­ dza to w y ra ź n ie D e k r e t o Kościołach W sc h o d n ic h K a to lic k ic h (DKW 2). W życiu p a ra fia ln y m b o w iem o raz w in n y c h w sp ó ln o ­ ta c h O b ja w ie n ie Boże k o n k re ty z u je się i z n a jd u je sw ój w y ra z w czy n n o ściach poszczególnych osób, w sp ó ln o t m n iejszy ch , k o n k r e t­ n y c h ro d zin , m a ją c ty m sa m y m zw iązek ze s tr u k tu r a m i o raz k u l­ t u r ą lo k a ln ą , d zięk i czem u m oże b y ć ono p rz y jm o w a n e i lep iej ro z u m ia n e

W zbogaca się w te n sposób ró w n o cześn ie p lu ra liz m K ościoła p a r ­ ty k u la rn e g o , a p rz e z to ta k sam o i pow szechnego. D latego te ż z a ­ ró w n o je d n o stk i, ja k ro d z in y o raz w szelkiego ro d z a ju w sp ó ln o ty p o sia d a ją w K ościele p ra w o zach o w an ia sw o je j w ła sn e j o d rę b n o ­ ści, zw yczajów , a ta k ż e zró żn ico w an ej w a rto śc i k u ltu ro w e j. J e s t to u p ra w n ie n ie o p ie ra ją c e się zaró w n o n a p ra w ie n a tu ra ln y m ja k i n a ta k ie j, a n ie in n e j s tru k tu rz e K ościoła, k tó ra sta n o w i —■

„ co m m u n io ” — w sp ó ln o t i w ie rn y c h m ięd zy sobą.

D zięki te m u p a ra fia , ja k ró w n ie ż in n e w sp ó ln o ty pod o b n e g ro ­ m a d z ą ' lu d zi o ró ż n o ro d n y c h w łaściw o ściach i w szczep iają w sz y ­ s tk ic h ta k im i, ja k im i są po p rzez sieb ie o ra z sw o ją d ziałaln o ść do K ościoła p a rty k u la rn e g o , a ty m sam y m i pow szechnego ja k m ów i

K o n s t y t u c j a o litu rg ii ś w ię te j S o b o ru W at. Ii-g o w n rz e 42. P a ­

r a f ia je st p rz e d e w sz y stk im w sp ó ln o tą ja k to w y ra ź n ie stw ie rd z a k a n . 515 K o d e k s u P ra w a K a n o n ic zn e g o z 1983 r.:

„ P a ra fia je st o k re ślo n ą w sp ó ln o tą w ie rn y c h „oom im unitas” u - tw o rz o n ą n a sposób s ta ły w K ościele p a r ty k u la rn y m , n a d k tó r ą p a s te rs k ą pieczę, pod w ła d z ą b isk u p a d iecezjaln eg o p o w ierza się proboszczow i, jak o je j w ła sn e m u p a ste rz o w i”.

W ięc n ie te re n , n ie K ościół p a ra fia ln y , ale w sp ó ln o ta w ie rn y c h z w ła sn y m p a ste rz e m je st isto tą p a ra fii.

W a rto szczególnie zw rócić u w ag ę n ą w sp ó ln o tę p a ra fia ln ą , p o ­ n ie w aż w n ie j w y k o n y w a n e są p o d staw o w e fu n k c je kościelne: p r z e ­ p o w ia d a n ia , k u ltu i tro s k i p a ste rsk ie j. N a w e t w e w spółczesnych p rz e m ia n a c h p a ra fia zaw sze po zo staje m iejsce m m o d litw y , litu rg ii,

(5)

46 Ks. M. Al. Żurow ski [4] p o je d n a n ia , e w a n g e liz ac ji i czy n n ej m iło ś c i2. P rz e p o w ia d a n ie S ło ­ w a Bożego, w sp ó ln a m o d litw a i cze rp a n a z sa k ra m e n tó w siła p o ­ w in n a dać ow oce w po staci św iad ectw a, że p a ra fia je s t w sp ó ln o ­ tą w ia ry , a le w e w jasn y ch , k o n k re tn y c h u w a ru n k o w a n ia c h sp o ­ łe c z n o -k u ltu ra ln y c h 3. D aw an e m a b y ć ono i o d b ie ra n e n ie ty lk o n a z e w n ą trz , ale też w e w n ą trz , gdyż p ra w d a O b ja w ie n ia ży je w te j w spólnocie.

O czyw istą je s t rzeczą, że n ie w szyscy w je d n a k o w y sposób i w je d n a k o w y m sto p n iu re a liz u ją Słow o Boże, czy w p ro w a d z a ją w życie P ra w d ę O b ja w io n ą zgodnie ze sw oim p o w ołaniem . S tą d p ły n ie różn o ro d n o ść pochodząca z c z y n n ik a ty p o w o ludzkiego, p o d ­ leg ająceg o w ie lu w p ły w o m . K ażd a re a liz a c ja tego ty p u je s t w a r ­ to ścio w a ty lk o w te d y , g d y zo stan ie d o b ro w o ln ie p o d ję ta i k o n ­ ty n u o w a n a .

W y m ag a się z a te m od w ie rn y c h a k ty w n e g o u c z e stn ic tw a i r e ­ a lizo w an ia w sw oim życiu p o z y ty w n e j n a u k i C h ry stu sa o raz d o ­ p o m ag an ia w ty m in n y m . A z a te m n ie w y sta rc z y ty lk o u d o s tę p n ia ­ n ie w ie rn y m śro d k ó w z b a w ie n ia p rzez p rz e p o w ia d a n ie D o b rej N o­ w in y i sp ra w o w a n ie sa k ra m e n tó w . U czestnictw o bo w iem członków w e w sp ó ln y ch z a d a n ia c h je st k lu czo w y m e le m e n te m życia k o ­ ścielnego. N ie ja k a k o lw ie k , ale św iad o m a w spółodpow iedzialność za d o b ro całości, p rz e d e w sz y stk im p rze z w y p e łn ie n ie sw o jej f u n k ­ cji, je st tu n iezb ęd n a. D lateg o też w tw o rz e n iu się te j w sp ó ln o ty w sp ó ln o t w sp ó ło d p o w ied zialn o ść ta k d o b rz e o d d aje m y śl z o b o w ią­ z u ją c ą i u p ra w n ia ją c ą do u d z ia łu w e w sp ó ln y m dziele. T a k w ażną je st zate m rzeczą w w y c h o w a n iu dzieci u ś w ia d a m ia n ie ich od n a j ­ w cześn iejszy ch la t, że są ży w y m i o ra z a k ty w n y m i czło n k am i K o ­ ścioła p rz y p o m in a D e k r e t o apostolstw ie ś w ie c k ic h S o b o ru W at. Ii-g o w n rz e 30.

4. U b o g ac ająca ró żn o ro d n o ść w y p e łn ia n ia te j sam e j m isji. S obór W atykańsk-i II w n a w ią z a n iu do tra d y c ji p ie rw o tn y c h K ościołów u z n a je u p ra w n ie n ie poszczególnych K ościołów n a w e t w sp ó ln o t K ościołów p a rty k u la rn y c h w ró ż n y c h o b rz ą d k a c h , do zach o w an ia isto tn e j jedności, u b o g aco n ej w łaśn ie ty m i d ru g o rz ę d ­ n y m i, ró ż n iąc y m i je m ię d zy sobą cecham i. L u m e n G e n tiu m w n rz e 23, 1 m ów i o K o ściołach p a rty k u la rn y c h , u fo rm o w a n y c h n a w zó r K ościoła pow szechnego: „w k tó ry c h is tn ie je i z k tó ry c h się sk ła d a je d e n je d y n y K ościół k a to lic k i”, a so b o ro w y D e k re t O r ie n ta liu m

E c c le sia ru m w n rz e 2, 1 m ów i o jedności K ościoła będ ąceg o C ia ­ 2 Por. R. P a n n e t, L ’avenir de la paroisse, la paroisse et l’avenire, Rev. intern. Commun», 2, 1977, z. 2, s. 47. Por. J. M a j k a , dz. c. s. 53.

3 Par. Sob. Wait. II, Dekret o apostolstwie świeckich, mr 10. Po>r. J. M a j k a dz. c. s. 53.

(6)

[5] R ealizacja upraw nień kościelnych 47 łe m M isty czn y m w zjed n o c zen iu w ie rn y c h w D u ch u Sw. C h rz e ­ śc ijan ie je d n a k n ie tra c ą w te n sposób sw o jej d ru g o rz ę d n e j o d ­ rę b n o śc i p a r ty k u la r n e j, czy o b rz ąd k o w ej.

Do ty c h m y śli n a w ią z u je n o w y K o d e k s P ra w a K a n o n iczn eg o w k a n . 368 i '369:

„368 K ościoły p a r ty k u la r n e w k tó ry c h is tn ie je i z k tó ry c h się sk ła d a je d e n i je d y n y K ościół k a to lic k i, to p rzed e w sz y stk im d ie ­ cezje z k tó ry m i... są zró w n a n e ...” itd .

„369 D iecezję sta n o w i część L u d u Bożego, p o w ierzo n ą p a s te r ­ sk ie j p ieczy b isk u p a z w s p ó łp ra c u ją c y m z n im p re z b ite riu m , ta k b y tr w a ją c p rz y sw y m p a s te rz u i z g ro m ad zo n a p rzez niego w D u ­ ch u Ś w ię ty m p rzez E w a n g e lię i E u c h a ry stię , tw o rz y ła K ościół p a r ­ ty k u la rn y , w k tó ry m p ra w d z iw ie o becny je s t i d ziała jeden, św ię ­ ty , k a to lic k i i ap o sto lsk i K ościół C h ry s tu s a ” .

I tu ta j w a rto zw rócić u w a g ę n a szczegół, że ju ż w sc h em atach z a w a rta b y ła p o d o b n a m y śl p o d k re śla ją c a o d r ę b n o ś ć p o ­ s z c z e g ó l n y c h K o ś c i o ł ó w p a r t y k u l a r n y c h , k t ó ­ r e m a j ą d o t e g o p r a w o . W ty c h sc h e m a ta c h m ów iono o ró żn o ro d n o ści zachodzącej w ty c h że K ościołach p a rty k u la rn y c h . N ie szkodzi o na b o w iem ich k a to lick o ści „ c a th o lic ita ti”. To o s ta t­ n ie słow o K o m isja S o b o ro w a z a stą p iła słow em „jed n o ści” — „ u n i- t a t i ” 4. S fo rm u ło w a n ie pow yższe zostało o state czn ie p rz y ję te i z a ­ w a rte w tek śc ie so b o ro w y m p o w y żej cy to w an y m .

K o n se k w e n c ją ta k ie j s tr u k tu r y K ościoła je st u p ra w n ie n ie w sp ó l­ n o to w e K ościołów p a r ty k u la r n y c h do zach o w a n ia w ła sn y c h tra d y c ji w ra z z w ła sn ą k u ltu rą . D ow odem z a c h o w an ia te j o d ręb n o ści bez u sz c z e rb k u d la zasad n iczej jed n o ści b y ły ju ż K ościoły w J e ro z o ­ lim ie, A n tio c h ii i K o ry n cie. B ardzo ró ż n iły się one m ięd z y sobą pod a sp e k te m so c ja ln y m i k u ltu ro w y m , a pom im o to m ia ły ś w ia ­ dom ość w z a je m n e j jed n o ści s.

T a k w ięc d y sc y p lin y m iejsco w e u w z g lę d n iły now e w a r u n k i lu d z ­ kie, w ja k ic h w ie rn i w cielili się i w c ie la ją w życie tę sa m ą n a u k ę e w a n g e lic z n ą 6. J e s t to w ięc ja s n y m dow odem , że w K ościele od p ie rw sz e j ch w ili Je g o is tn ie n ia by ło w ielk ie p o szan o w an ie d la p ra w a zw yczajow ego, fo rm u łu ją c e g o w iele s p ra w d ru g o rz ę d n y c h , k tó re są w łaściw e d la k u ltu r y tego re jo n u gdzie d a n y K ościół się realizo w ał. T en szac u n ek d la p ra w a zw yczajow ego p o zo stał a k tu a l- n y p o p rzez w sz y stk ie w ie k i szczególnie n a W schodzie, a w m n ie j­

4 Por. Schem a decreti De Ecclesiis orientalibus, Vaticani, 1963, s. 5, nr 2 — oraz tenże schemat z następnego roku (Vaticani 1964) s. 5, nr. 2.

5 D. S t a n l e y , Koinonia as sym bol and reality in the prim itive Church, w: Communione interecclesiale... I. vol. 12 serii, „Comunio”, Roma 1972, s. 87.

6 Schema decreti de Ecclesiis Orientalibus, Vaticani, 1963 ,s. 6, or.az por. Schema decreti de Oecumenismo 17 IV 1964 cap, II, nr 16, p. 21, v. 19—&3.

(7)

48 Ks. M. Al. Żurow ski [6] szym sto p n iu n a Z achodzie. T u b o w iem p rz e w a ż ała te n d e n c ja k o n ­ cep cji K ościoła u n iw e rsa ln e g o , ale n ie do tego sto p n ia, żeb y w szy ­ s tk ie e le m e n ty i w łaściw ości poszczególnych re jo n ó w zo stały w te n sposób w y elim in o w an e.

T ę lin ię p o stę p o w a n ia zgodnie p o tw ie rd z a ją d o k u m e n ty S o b o ru W a ty k ań sk ieg o Ii-g o z aró w n o D e k r e t o Kościołach W sc h o d n ic h k a ­

tolickich ja k , D e k r e t o E k u m e n i z m i e i D e k r e t o działalności m i s y j ­ n e j Kościoła. Szczególnie b o w iem p ie rw sz y z n ic h w n rz e 2,1 m ów i

o z am ie rz en iu K ościoła k ato lick ie g o , b y n ie n a ru sz o n e p ozostały tra d y c je każdego p a rty k u la rn e g o K ościoła czy o b rząd k u . K ościół b o w iem p ra g n ie dostosow ać sw ój sposób życia do z m ien n y ch w a ­ ru n k ó w czasu i m iejsca, co m u si znaleźć w y ra z w p e w n y c h o d rę ­ b nościach. To u p ra w n ie n ie z n a jd u je sw oje p o tw ie rd z e n ie w e w sp ó ł­ czesnej działa ln o ści m isy jn e j K ościoła i je st w ie lo k ro tn ie p o d ­ k re ś la n e p rzez J a n a P a w ła Ii-g o .

K ościoły W schodu od sam ego p o c zątk u k ie ro w a ły się w łasn y m i n o rm a m i u sta lo n y m i p rzez O jców św. i sobory, ta k ż e pow szechne, n ie n iw e lu ją c p rze z to ró żn o ro d n o ści w oby czajach , czy zw y cza­ jach, co n ie p rzeszk a d zało w zac h o w an iu p o d staw o w ej jedności K o ­ ścioła, ale n a d a w a ło m u b la s k u i u b o g acało i u ła tw ia ło re a liz a cję jego zasad n ic zej m isji K ościoła.

O sta tn i zaś S obór d la u n ik n ię c ia w szelk iej w ą tp liw o śc i jasno o zn ajm ia, że K ościoły W schodu p a m ię ta ją c o n ie z b ę d n e j jedności całego K ościoła m a ją m ożność i u p ra w n ie n ie k ie ro w a n ia się w ła ­ sn y m i, d ru g o rz ę d n y m i n o rm a m i czyli d y scy p lin ą, b a rd z ie j d o sto ­ so w an ą do m e n ta ln o śc i sw oich w ie rn y c h . P o d k re śla w łaśn ie tę m y śl

D e k r e t o E k u m e n i z m i e n r 16. W ięcej, te n ż e D e k re t m ów i, że n ie ­

n a ru sz a n ie ty c h u p ra w n ie ń sta n o w i w a ru n e k p rz y w ró c e n ia je d n o ­ ści. W D e k recie o działa ln o ści m is y jn e j K ościoła w n rz e 19,3 jasno je st p o d k reślo n e, że zaró w n o b isk u p i ja k i d u c h o w n i p rz e ję c i d u ­ chem C h ry stu sa o ra z K ościoła w in n i św iad o m ie żyć w łączności z cały m K ościołem . Je d n a k ż e p o m n i n a tr a d y c ję w ła sn ą , k u ltu rę d an eg o n a ro d u , czy re jo n u , n ie c h u b o g a c a ją życie C iała M istycz­ nego w y k o rz y sta n ie m m iejsc o w y c h w a ru n k ó w , d o ro b k u k u ltu r a l­ n eg o i tr a d y c ji d a n y c h ludów .

Co w ięcej, S o b ó r W a ty k a ń sk i II w Dekrecie o E k u m e n i z m i e n r 14— 15 m ów iąc o K ościołach B rao i o dłączonych w sc h o d n ich p o d ­ k re śla , że i te K ościoły ro z w in ę ły p e w n e w arto ści, k tó re z p o ż y t­ k ie m d la .c a ło ś c i zapożycza K ościół Z ach o d n i o ile m ogą by ć p rz e ­ szczepione, b ez u szc z e rb k u n a n o w y g r u n t sp o łe c z n o -k u ltu ra ln y . P o d o b n e sp u ściz n y m ożna ró w n ież zauw ażyć w odłączonych K o ­ ściołach i w sp ó ln o ta c h zachodnich. I ta m is tn ie ją e lem e n ty , k tó re n ie ty lk o m ożna, ale trz e b a zaap ro b o w ać, oczyw iście zaw sze m a ­ jąc n a u w a d z e dosto so w an ie do w a ru n k ó w , m e n ta ln o śc i i d o ro b k u k u ltu r y d anego re jo n u m ów i te n ż e sam D e k re t w n rz e 20— 23.

(8)

[7] Realizacja upraw nień kościelnych 49 z b y t s k ra jn ie chciano elim in o w ać, u w a ż a ją c w ła sn e ro z w iązan ia za je d y n ie a u te n ty c z n e , w d u ż e j m ierze p rzy c zy n iło się ró w n ież do podziałów , n a k tó re z w ra c a u w ag ę ten że D e k re t o E k u m en izm ie w n rz e 14. P ró c z p rz y c z y n z e w n ę trz n y c h b o w iem z w raca te n d o ­ k u m e n t w n rz e 19 u w a g ę n a ró żn e sposoby p o jm o w a n ia spuścizny a p o sto lsk iej o raz n a b r a k w zajem n eg o z ro z u m ie n ia i m iłości. O d ­ rę b n o śc i te często m a ją c h a r a k te r u w a ru n k o w a n y h isto ry c z n ie , so ­ cjologicznie i w sposób p sy c h o lo g iczn o -k u ltu ro w y . Z b y t ciasn e i ry g o ry sty c z n e podch o d zen ie do tego, co je st isto tn e , stw a rz a ło k li­ m a t do podziału.

N ie w olno je d n a k zapom inać, że zaró w n o u B ra c i o dłączonych p o d o b n ie ja k i w K ościele k a to lic k im n ie w szyscy ż y ją życiem w ia ry w rzeczach isto tn y c h . W y stę p u ją u n ic h ro z m a ite sto p n ie zaan g ażo w a n ia. W y p ły w a s tą d z ró żn ico w an ie u p ra w n ie ń do k o rz y ­ sta n ia z tego, co w sp ó ln o ta d aje . J e d n a k z tego ty tu łu n ie m ożna k w e stio n o w ać im u p ra w n ie n ia do u z n a n ia i oceny ty c h d ó b r c h rz e ­ ścijań sk ich , k tó re p ły n ą z ich w ła sn e j o jc o w iz n y 7. O ty m p o w in ­ n i też- p a m ię ta ć ci z K ościoła k ato lic k ieg o — ja k m ów i D e k r e t o

E k u m e n i z m i e w n rz e 4, 1 i 5 — k tó ry m z ależy n a p ra w d z iw e j d z ia ­

ła ln o ści e k u m e n ic z n e j, g d y w y ch o d zą n a p rz e c iw B ra c i o d łączo ­ nych.

T a k w ięc w iadom o, że K ościół p o w szech n y sk ła d a się z K ościo­ łów p a rty k u la rn y c h , a le n ie w sensie m a te m a ty c z n y m , czy n a w e t w y łąc zn ie o rg an ic zn y m . Is tn ie ją one b o w ie m zach o w u jąc sw oje o d ­ ręb n o śc i n ie ty lk o zw yczajow e, ale ta k ż e i re a liz a cję E w an g elii w o p a rc iu o s tr u k tu r ę m iejsco w ą, społeczną o raz k u ltu ra ln ą . U b o ­ g a c a ją w te n sposób o b ra z całego K ościoła. C zęsto w sp ó łistn ie ją ta k ie K ościoły, a n a w e t p rz e n ik a ją się • np. K ościoły p a r ty k u la r ­ n e ró ż n y c h o b rząd k ó w , czy to te ry to ria ln e cz y p e rso n a ln e , n ie m ó ­ w iąc już o ró w n o czesn ej e g z y ste n c ji w ie lu w sp ó ln o t ogólnokościel- 'n y c h ja k np. w sp ó ln o t re a liz a c ji ra d e w a n g elic zn y ch itp. D latego też m ożna śm iało pow iedzieć, że o n e . w sp ó łistn ie ją w K ościele p o ­ w szechnym .

W szy stk ie je d n a k K ościoły p a r ty k u la r n e ja k ie k o lw ie k by b y ły , p rz y p o m in a D e k r e t o K a to lic k ic h Kościołach W sc h o d n ic h w nrze 3-cim m a ją u p ra w n ie n ie do jed n ak o w eg o tra k to w a n ia ich, a lb o ­ w iem p o sia d a ją tę sam ą godność, cieszą się ty m i sam y m i p r a w a ­ m i i p o d d an e są ty m sam y m obow iązkom , ja k ie w g łoszeniu E w a n ­ gelii n a c ały ś w ia t n a n ic h sp a d a ją . M ają w ięc p ra w o do ro z w ija ­ n ia sw oich z w y czajó w w rzeczach n ie isto tn y c h n a sw ój sposób. W k o n k re tn y c h w a ru n k a c h k u ltu ro w o -sp o łe c z n y c h m a ją realizo w ać n a u k ę E w a n g e lii z zach o w an iem p o d sta w o w e j jedności.

7 Por Sob. Wat. D ekret o ekum enizm ie, 4, 8.

(9)

50 Ks. M. Al. Żurowski [8] T u ta j te ż z n a jd u je m y ra c ję dlaczego n o w y K o d ek s z 1983 r. ta k w iele m ie jsca p o zo staw ia p ra w u p a rty k u la rn e m u i zw y czajo ­ w e m u .' W ty m b o w iem p ra w ie om ów ione w a rto śc i lo k a ln e m ogą b yć n a leż y cie z ro zu m ian e, c h ro n io n e, a ta k ż e ro zw ijan e.

5. O tw a rte n a p o trzeb y in n y c h w sp ó łd z ia ła n ie .

R ó żnorodne d z ia ła n ie zbaw cze u b o g a cające całość je st ró w n o ­ cześnie d z ia ła n ie m jednoczącym , sc a la n ie m w jedno. S ta n o w i ono b o w iem d la każdego w iern eg o u czestn iczen ie w życiu społeczn y m i w jedności, k tó re j w ięzią sc a lają cą je s t D uch Św . D zięki N iem u w sp ó ln o to w a jedność z B raćm i zo staje co d ziennie w p ro w a d z o n a w życie, w sto su n k i m ięd zy lu d zk ie. S ta n o w i to k o n k re tn ą r e a li­ zację d zieła Z b a w ie n ia 8.

P o sta w a w ięc w ie rn y c h je st n ie ty lk o u k ie ru n k o w a n a d la sw ego d o b ra tj. je d n o ste k , a le ró w n ież „ d la lu d z i i ś w ia ta ” , p o n iew aż k a ­ żd y c h rz e śc ija n in został p o w o łan y n a św ia d k a o raz p rz e k a z icie la w a rto śc i c h rz e śc ijań sk iej, b y d a w a ł to, co d la św iad czen ia o trz y ­ m ał. N ie m ożna p rz y ty m by ć je d n a k z b y t ciasnym , czyniąc d o ­ b rz e in n y m , n ie m ożna w ym agać, -ażeby oni p o stęp o w ali id e n ty c z ­ n ie ta k ja k m y.

K a ż d y b o w iem m a p ra w o do sw o jej in d y w id u a ln o śc i, o ra z w ła ­ snego sposobu re a liz a c ji E w an g e lii, o ile teo n ie n a ru s z a rzeczy isto tn y c h d la żyoia k ościelnego i p rz e k a z u w ia ry . W te n sposób d o k o n u je się n ie ja k o now e w y d a n ie w a rto śc i c h rz e śc ija ń sk ich za ­ ró w n o w życiu in d y w id u a ln y m , ja k m n iejszy ch , czy w ięk szy ch społeczności, k tó re w z e tk n ię c iu z w a rto śc ia m i doczesnym i u b o g a ­ c a ją człow ieka, a ty m sa m y m s ta ją się b o g actw em p o w szech n y ch w a rto śc i K ościoła. D zięki te m u m ogą b y ć one re a liz o w a n e p rz e z w ie lu ludzi, w w ielu społecznościach, w ro z m a ity c h czasach, k u l ­ tu ra c h i d zied zin ach życia lu d z k ie g o 9.

K ażd y w ie rn y zatem , p rz y p o m in a K o n s ty tu c ja o Kościele So­ b o ru W aty k a ń sk ie g o Ii-g o w n rz e 36, 3 : 4 m a u p ra w n ie n ie , a ta k ż e obow iązek re p re z e n to w a n ia sw oim p o stęp o w an iem społeczności L u ­ d u Bożego tam , gdzie się zn a jd u je , gdzie p ra c u je i sp e łn ia sw o je z a d a n ia w K ościele. A w ięc k a ż d y w ie rn y n ie ty lk o b ie rn ie o trz y ­ m u je d a ry Boże s a k ra m e n ta ln e i k o rz y sta ze słow a o ra z z s a k r a ­ m e n tu , ale ró w n o cześn ie m a w ła sn y u d z ia ł w tw o rz e n iu tego, co je st o ry g in a ln e i co p rz y c z y n ia się do tw o rz e n ia n ie p o w ta rz a ln e j społeczności K ościoła p a rty k u la rn e g o . W te n sposób re a liz u je się w m ały ch i w ie lk ic h w y m ia ra c h tro s k a o w szy stk ie K ościoły: solli-

citudo o m n i u m E cclesiarum , alb o w iem u d z ie la m y sobie w zajem n ie, 8 R. S o b a ń s k i , Obecność chrześcijańska w świecie jako elem ent struktur Kościoła, Chrześcijanin w świecie, 1977 nr 8—9, (56—57) s.

1 2 1.

(10)

[9] Realizacja upraw nień kościelnych 51 a je d n e w sp ó ln o ty d ru g im ty c h w arto ści, k tó re sam e w y p ra c o w a ły i u b o g a c a ją się w za je m n ie w ła sn y m i w a r to ś c ia m i10.

N ie w olno zap om inać, że ro z m a ite są sposoby d a w a n ia , d lateg o te ż ro z tro p n e w a rto śc io w a n ie i ocena zdrow ego ro z są d k u p o w in ­ n y tu ta j w y ty c zy ć d ro g ę .w sp ó łp ra c y , b y p rz e z z b y tn ie an g ażo w an ie się d la in n y c h n ie zan ied b ać sw oich obow iązków . R ów nocześnie n ie n a le ż y n a rz u c a ć in n y m d ru g o rz ę d n y c h sposobów , czy z w y ­ czajów , k tó re w in n y c h w a ru n k a c h k u ltu ro w y c h czy sp o łecznych m ogą b yć m n ie j p rz y d a tn e . D latego też w y p e łn ie n ie sw oich z a ­ d a ń d la in n y c h m u si b yć d a w a n ie m i w sp ó łd z ia ła n ie m o tw a rty m . Do tego in n i m a ją p ra w o i n ale ż y to re sp e k to w a ć w e w z a je m n y c h sto su n k a c h m ięd zy w sp ó ln o ta m i społeczności L u d u Bożego.

W ie lo k ro tn ie w d o k u m e n ta c h S o b o ru W a ty k a ń sk ie g o II sp o tk ać m ożna sło w a „w sp ó łd z ia ła n ie ”, „ w sp ó łp ra c a ”, ale n ie w olno zap o ­ m in ać, że w szyscy m a ją realizo w ać w ięc sw o je dzieło w sposób in d y w id u a ln y , d o sto so w a n y do sw oich w a ru n k ó w społecznych i k u ltu ra ln y c h bez n a rz u c a n ia ro z w ią z a ń d ru g o rz ę d n y c h innym .

N ie zaw sze je st to łatw e , a lb o w ie m w życiu p o to czn y m lu d zie często do rzeczy d ru g o rz ę d n y c h p rz y w ią z u ją w ie lk ą w agę. In n i lu d zie je d n a k w y c h o w a li się w n ic h w d o b re j w ierze, w y p ra c o w a li w ła sn e w arto ści, w zg lę d n ie odziedziczyli je po sw oich p rzo d k ach . N ie w olno im tego o d b ierać , g d y ż je st to ich d ziedzictw o k u ltu r a l- n o -ch rz e śc ijań sk ie . S ą oni p rz e k o n a n i o w a rto śc i w ła sn y c h t r a d y ­ cji. O ile isto tn e e le m e n ty w ia ry , m o raln o ści i jednośoi k o śc ie l­ n e j są zach o w an e, m a ją do tego p raw o , k tó re n a le ż y resp ek to w ać. W a rto ści d ru g o rz ę d n e ła tw ie j są z ach o w y w an e tam , gdzie są 'w sp ó l­ ne tra d y c je , w sp ó ln e w a ru n k i s p o łe c z n o -k u ltu ra ln e i w sp ó ln e p r o ­ b le m y życiow e.

Die Verwirklichung des K irchliches Rechtes in einer konkreten socialen und K ulturellen Realität

Jeden Christ hat seinen eigene Individualität, seine Wesenart, cha­ rakter, und wirkt in einem bestimmten Milieu, und van ihm ausgewähl- tan Beruf. Als eben solcher verwirklicht er das Programm des Evange­ liums. Auch die konkrete Familie verwirklicht das eizige Evangelium auf ihre eigene Weise. Diese Verwirklichung ist etwas neues und nicht- wiederholbares, aber nicht in einer individuellen, sondern in einer so­ cialen Dimension. Dile Mitglieder der Familie schaffen eben in zweii*- traingigen Angelegenheiten eiine eigene Atmosphäre, ein besonderes Klima, und ein eigenes Lebensstil, nach welchem sie ihre Hauskirche vewirklichen, ihre eigene Gabe darbriingen, und so die kirchliche „communio” bereichern.

Diese Leben in der Gemeinschaft- in communione- berg in .sich eine seltsame und auch reeele Möglicjkeit nämlich: die grösseren Gemein­ schaften nivellieren nicht die Lebensart der kleineren, und ermöglichen eine geviase Konvergenz in besonderen Angelegencheitan; so entsteht

(11)

52 Ks. M. Al. 2urow ski [10]

in der grösseren Gemeinschaft ein charakteristicher neuer Gewohnheit. In dieser Weise wliird der Pluralismus des Lebens einer Pfarrei berei­ chert und damit auch das Leben der Lokalkirche und der universellen Kirche.

Man muss eben unterstreichen dass wie im Altertum so auch jetzt die' Pfarrgemeinschaften und Kirchengeme inschaften das Recht in der Kirche zur Eigenart, zu eigenen Gewohnheiten und zu eigenen Kulturwerten besitzen unter der Bedingung jedoch dass die „commu- niio” in Wesentlichen erhalten bleibt.

Der neue Kodex begünstigt die Entstehung neuen lokalen Gewohn­ heiten in den Pfarreien und besonders in der Partikularkirchen und schätzt die typischen für diese Gegenden Kulturwerte, die übernommen und in der lokalen Vewirklichung des Ewangelimus integriert wurden.

Cytaty

Powiązane dokumenty

„1. Przy określaniu i urzeczywistnianiu wszystkich polityk i działań UE zapewnia się wysoki poziom ochrony zdrowia ludzkiego. Działanie UE, które uzupełnia polityki

bauanstalt oder nach der Angabe von Frank und Caro in unregelmäßigen Schollen gewonnen, nach kurzer Austrocknung bis auf etwa 50°/0 AVassergehalt nach dem von

tung haben, sollte es besser werden als es bisher durch die erblichen Fürsten geworden ist, welche durch Rechte und Pflichten, durch Liebe und Treue mit ihren

The test cases addressed both a regional and a local scale: regional issues such as an inter-urban network (Atelier Zuidvleugel), infrastructural links between cities

In diesem Rezensionsbeitrag wird das Buch Profil des Online-Diskurses in Blog-Interaktionen an der Schnittstelle zwischen theoretischem Konzept und empirischem Modell von

Miziński, Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski, Mikołaj Pawlak, Rzecznik Praw Dziecka, Zbigniew Wojciechowski, Wicemarszałek Województwa Lubelskiego oraz dr

Jak dotąd, tylko bardzo niewielka część tekstów liturgicznych znalezionych w N u­ bii doczekała się, choćby wstępnej publikacji, dlatego też wyciąganie na tej

• KEMAR measurements in an artificial diffuse noise field show that the broadside microphone array and the endfire microphone array will attenu- ate the diffuse noise field