n merze:
* NAGRODZENIE
RMISTRZA i STAROSTY
* BILEUSZ BOBOWICKA
* I ELGRZYMKA
do CZĘSTOCHOWY
* Ś IĘTO EMERYTÓW
* lAD Z TRENEREM T KARZY
UNIKAT WETERYNARYJNY
PAŹDZIERNIK 2004
Rok XIV Nr 1 0/164 ISSN 1233 -8559
Cena 1,90 zł
kurier.miedzy rzec ki @wp.plBOBOWICKO 50-lat
FOTOREPORTAŻ
PRZEDSIĘBIORSlWO TECHNIKI INSTALACYJNEJ
'41'-wL'' ~ A~BDJ FilA~
66-300 Międzyrzecz
POL ul. Młyńska 20
(tel./fax 095/7 41 -24-50, te l. 095/7 42-05- 72)
PROJEKTOWANIE • WYKONAWSTWO • DORADZTWO TECHNICZNE
* lnstacje grzewcze, sanitarne i gazowe
* Ekologiczne i energooszczędne źródła ciepła
*Instalacje i urządzenia wentylacyjne
* Sprzedaż materiałów instalacyjnych
* Serwis techniczny kotłowni
olejowych i gazowych
Najnowsza super oferta kredytowa Fiata.
Fiat Seicento Fiat Punto Fiat Albea
od 214
zł miesięcznieod 287
zł miesięcznieod 306 z{
miesięcznie-~
ł
ł
~~
~~~ ·~
~i ~a [~ ~N
~:! -b'!~
·~~ ~>.
~~ .~~
·~~ !~
Do wyboru rownież: ~~
co "'
*pakiet ubezpieczeniowy OC/AC/NW ~j
* inne promocje kredytowe ł~
~~* opust do 3.000 J j
~ Przyjmujemy w rozliczeniu samochody róznych marek ~
K![
P.M. MOTO·GOBEX AL·TOR·POL
ul. Szczecińska 23 66-400 Gorzów Wlkp.
tel.: 095-7219-000
www.motogobex.pl e-mail:salon@motogobex.pl
ul. Poznańska 1 O 66-300 Międzyrzecz
tel.: 095-7422-615 e-mail:altorpol7@wp.pl
KURIER MIĘDlYRZECKI Str.3
l. Węgrzyn Wanesa Gabriela c. Krzysztofa i Izabeli 2. Tobis Oskar marek s. Marka i Małgorzaty
3. Brodacka Aleksandra Aniela c. Adama i Władysła
4. żarska Wiktoria Daria c. Dariusz i Gabrieli 5. Misik Oskar Aleksander s. Ireneusza i Małgorzaty
6. Drożdżyński Jan s. Tadeusza i Mirosławy
7. Rozwadowska Emilia c. Przemysława i Aleksandry 8. Kunik Adriaona Janina c. Adriana i Barbary 9. Pich Małgorzata c. Roberta i Barbary
10. Lisiecki Jakub Władysław s. Tomasza i Agnieszki 11. Paluch Patryk Hubert s. Mariusza i Moniki 12. Czepanis Karol Robert s. Roberta i Lucyny 13. Nowacki Paweł s. Jana i Lidmiły
14. Wolińska Wiktoria Julia c. Mariana i Honoraty 15. Lechert Roksana Astina c. Piotra i Marleny 16. Pałka Roksana Weronika c. Pawła i Izabeli 17. Piotrowicz Amelia c. Sebastiana i Dagmary
1. Dombażalski Bogusław r. 1933 zam. Międzyrzecz
2. Jaśkiewicz Eugenia r. 1931 zam. Międzyrzecz
3. Kiersztan Zenon r. 1937 zam. Międzyrzecz
4. Lachmao Józef r. 1921 zam. Pieski
5. Gadus Kazimierz r. 1941 zam. Międzyrzecz
6. Miasojed Stanisław r. 1920 zam. Międzyrzecz
7. Kostecka Maria r. 1922 zam. Wyszanowo 8. Zalewski Sławomir r. 1922 zam. Międzyrzecz
9. Błaszczak Adam r. 1920 zam. Św. Wojciech 10. Dzięgielewska Marianna r. 1932 zam. Kalsko 11. Korsak Cecylia r. 1932 zam. Międzyrzecz
12. Kołodziejczak Jan r. 1930 zam. Międzyrzecz
13. Żabski Władysław r. 1912 zam. Wysoka 14. Piela Józef r. 1940 zam. Międzyrzecz
15. Sycz Szymon r. 1934 zam. Wojciechówek 16. Pacholak Tadeusz r. 1920 zam. Międzyrzecz
2 o kaZJi. CJJnitJ CdulctJql %rodOTIXlj
międzyneckim pedagogom, nauczycielom i wychowawcom
skiadam szczere życzenia satysfakcji z wykonywanej pracy, zadowolenia z osiqganych efektów
klyczno-wychowawczych. uznania i szacunku zarówno u swoich podopiecznych.
jak ich rod ziców oraz zdrowia i
radościw
życiuosobistym i rodzinnym.
CBurmislrz
9Yiiędzynecza%deusz CfJubicki
Co gdzie, lłiedy1
30.09. - 03.10. 2004r.
godz. 1700 i 1900 "KOBIETA KOT"
07 - 10.10. 2004r.
godz. 1700 i 1900 "SHREK 2"
14 · 17.10. 2004r.
godz. 1700 i 1915 "KRÓL ARTUR"
21 - 24.10. 2004r.
godz. 1700 i 1900 "OSADA"
28 - 31.10. 2004r.
godz. 1700 "Rrrr ... "
godz. 1900 "CUBE 2"
Informacja: tel. 7411802
l
USA od 15 lat USA b/o USA od 15 lat USA od lat 15 Francja od lat 15 USA od lat 15
Muzeum w Międzvrzeczu zaprasza
do zwiedzania stalej ekspozycji muzealnej
* Dział sztuki: Portret trumienny
* Dział archeologiczny: Tysiąc lat Międzyrzecza
* Dział etnograficzny: Kultura ludowa polskiej ludności rodzimej z Dąbrówki Wlkp. z XIX · XX ... wieku.
Wystawa czasowa: * "Trofea i pas' e", ,e, 'oibrów Stowarzy~szenia "Perkun.".
Muzeum czynne:
-poniedziałek
- od wtorku do so
· niedziela 1 0-16
W międzyrzeckim muzeum obejrzeć można wystawę pt. "Trofea i pasje" opartą
na zbiorach Stowarzyszenia "Perkun". Stowarzyszenie Archeologii i Ochrony Za- bytków Militarnych "Perkun" powstało w Luboniu k. Poznania w 1999 r. Głównym
celem stowarzyszenia jest eksploracja fortyfikacn i innych zabytków architektury woj- skowej oraz zabezpieczenie wszelkiego typu przedmiotów {odznaczenia, klamry, umundurowanie, wyposażenie itp.) związanych z historią wojskowości. Stowarzysze- nie "Perkun" wzięło udział w licznych programach telewizyjnych, a także wielokrotnie
gościło na lamach prasy, przyczyniając się do popularyzacji architektury militarnej.
W 2004 roku "Perkun" pokonał tzw. "zawal" na Pętli Boryszyńskiej w Międzyrzeckim
Rejonie Umocnionym, rozwiązując tym samym jedną z ostatnich tajemnic MRU.
Stowarzyszenie "Perkun" prowadzi swoją działalność głównie w okolicach Pozna- nia oraz na Ziemi Lubuskiej, stąd w zbiorach przeważają eksponaty pochodzenia niemieckiego, choć członkowie "Perkuna" starają się uzupełniać swoje kolekcje także
o przedmioty związane z Wojskiem Polskim i Armią Czerwoną.
Stowarzyszenie Archeologii i Ochrony Zabytków Militarnych "Perkun" nawiąże współpracę ze wszystkim}, których wiedza może przyczynić się do rozwiązania kolej- nych tajemnic 11 Wojny Swiatowej {kontakt: tel. 602 845 968).
Wystawa czynna w godzinach otwarcia Muzeum do końca października 2004 r.
Zapraszamy
Str.4 KURIER MIĘDZVRZECKI
z orzesz/ości Miedmzecza
Kronika międzvrzeckiei oświaty
część III- SZkOły Z3W0d0W8
W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych powołano w Międzyrzeczu szkoły
zawodowe o różnych kierunkach zawodowych. Jedne dawały wykształcenie na po- ziomie robotników wykwalifikowanych, np. ślusarz, murarz, tokarz, spawacz, najczę
ściej dwu- trzyletnie, inne dawały wykształcenie na poziomie średnim, np. technik budowlany, hodowlany, czy ochrony środowiska, cztero i pięcioletnie.
l. Powstanie Państwowej Średniej Szko-
ły Zawodowej o specjalności ślusarz, to- karz (3 letnia)
Szkoła została powołana w l września 1950 roku przez Dyrekcję Okręgową Szkolenia Za- wodowego w Zielonej Górze. Dyrektorem szko-
Ignacy, Ekert Marek, Stawniak Kazimierz, Sa- ternus Stefan, Siemaszko Roman - kierownik internatu. W latach 1963-65 przystąpiono do zbudowania od podstaw obiektów dla Zespołu Szkół Budowlanych przy ulicy Topolowej, obec- nie Marcinkowskiego, który ukończono w
1965 roku. W roku szkolnym 1965/66 szkoła przeniosła się
do nowych pomieszczeń, na które składały się budynek szkolny, sala gimnastyczna i warsztaty. Szkołę też organi- zacyjnie przemianowano na
Zespół Szkół Budowlanych i
powołano przy zespole 5 let- nie Technikum Budowlane.
3. Technikum Melioracji Wodnych - 5 letnie
Pałac Dziembowskich w Bobowieku
Przeniesione zostało w roku 1975 z Gorzowa do Mię
dzyrzecza. Pierwsza siedziba
szkoły było kilka izb pozyska- nych w SP 2, na ulicy Sporto- wej, przy stadionie, a na inter-
ły został mianowany J ędrkowiak
Edward, nauczyciel szkoły zawo- dowej we Wschowie. Mieściła się
w budynku przy ulicy Poznańskiej, dziś siedziba banku. Na warsztaty adoptowano piwnice szkoły, a w 1951 roku adoptowano na warsz- taty budynek gospodarczy przy ulicy 30 Stycznia (w podwórzu pral- ni chemicznej).
W roku 1950 szkoła liczyła oko-
ło 80 uczniów- 2 klasy. Pierwszym nauczycielami byli Górska Danu- ta, Jakubowska Jolanta, Milewski, Cwirko, Hytry Tadeusz - kierow- nik warsztatów, Mikula Jan, Miku- la Aleksander, Saternus Stefan, Tobys Franciszek, Dynowski Bro-
nisław. Po 4 latach, w roku 1954
szkoła na polecenie DOSZ w Zie- lonej Górze została przeniesiona do Żar.
2. Szkoła Budowlana
Szkoła powstała w 1963 roku jako 3 letnia
szkoła zawodowa o specjalności murarz - tyn- karz, zbrojarz, malarz. Mieściła się przy ulicy Dworcowej, dziś 30 stycznia. W poniemieckim budynku mieściły się 2 klasy, biura i internat.
W podwórzu posesji został zbudowany barak, w którym mieściły się dwie pracownie ślusar
skie i stolarnia, a w budynku gospodarczym posesji adoptowano pomieszczenia na warsztat kowalski i spawalniczy. W pierwszym roku do- konano naboru do 2 klas, około 70 uczniów.
Dyrektorem szkoły DOSZ Zielonogórski mia-
nował Leszka Lasotę, nauczyciela szkoły zawo- dowej w Świebodzinie. Pierwszymi nauczycie- lami tej szkoły byli: Grześkowiak Halina, Hu- lecka Krystyna, Wojtczyk Wanda, Król Mieczy-
sław, Balicki Adam, Mikula Aleksander, Bilon
Zespół Szkół Rolniczych w Bobowieku
nat szkoła otrzymała po- mieszczenia w budynku
byłego Starostwa przy ulicy Waszkiewicza.
Przy technikum powsta-
ło Policealne Studium Melioracji Wodnych - 2 letnie. W roku 1979
szkoła została przenie- siona do Zespołu Szkół
Budowlanych. W 1995 roku nastąpiła likwidacja Technikum Melioracji Wodnych. W miejsce tej
szkoły powstało Techni- kum Ochrony Środowi
ska. Dyrektorem Tech- nikum Melioracji Wod- nych był mgr inż. Stani-
sław J a~ielski, a nauczycielami ~ Międzyrze_
czu byh: Rybarczyk Edward, Jagielska-Wartec.
ka Zofia, Wachowski Henryk, Wartecki Jan kierownik internatu oraz nauczyciele docb ..
dzący z ZespołU Szkół Budowlanych i innyc:
4. Państwowe Technikum Hodowlallt w Bobowieku - 5 letnie.
Technikum rozpoczęło swoją działalność września 1954 roku i otrzymało nazwę Państwo. 1 we Technikum Hodowlane. Powstanie tej szko.
ły poprzedziło istnienie jednorocznej szkoły
hodowców bydła, która kształciła specjalistót od 1951 do 1954 roku. Pracę szkoła rozpoczę.
ła najpierw w Międzyrzeczu, w budynku Szko.
ły Zawodowej przy ulicy Poznańskiej. Od 1
września 1954 roku do 31 grudnia 1954 roku, a od l stycznia 1955 w Bobowicku, w wybudo.
wanych na ten cel barakach. Technikum roZpo.
częło kształcenie uczniów w dwóch pierwszych klasach-84 osoby. Naukę rozpoczęto w noWo wybudowanych barakach, które były przez-.
czone: jeden na szkołę, drugi na internat ski. Internat żeński, sekretariat szkoły i bi gospodarstwa pomocniczego oraz mieszkaola nauczycielskie zostały zlokalizowane w paJacu - dworku nad jeziorem Bobowickim, byłych właścicieli Bobowieka - Dziembowskicll, Pierwszym dyrektorem szkoły był w lata~
1954-56 mgr inż. Kazimierz Letowt, a od 1951 do 1959 funkcję dyrektora piastował inż.
chał Fiałka-były kierownik szkoły specjalis hodowców bydła i kierownik gospodarstwa.
ganizacja szkoły w pierwszych latach przeds
wiała się następująco: od 1954 do 1959 roku
przerwą 5 letnią i od 1965 roku prowadzo jest 5 letnie technikum hodowlane, od 1954 1971 roku istniało 5 letnie technikum rolni w latach 1977-79 realizowano również prog 3 letniego Technikum Hodowlanego na p budowie Zasadniczej szkoły Rolniczej. W 19 roku szkolne władze administracyjne postan
wiły uczynić filią Państwowego Tech kum Hodowlanego w Bobowieku - Zasad-
niczą Szkołę Rolniczą w Trzcielu, która
w
1976 roku została przemianowana w za.
sadniczą szkołę Mechanizacji Rolnictwa.
Pierwszymi nauczycielami szkoły byli: I1Jil' inż. rolnik Kazimierz Latowt, inż. rolni Maria Hasała, technik rolnik Zenon Pacak Irena Gniłka, Teresa Kowal, mgr inż. ] d wiga papaj, i mgr inż. Józef Papaj. W ro 1959 staraniem dyrektora Michała Fi zbudowano w Bobowieku internat, któl'f do dziś spełnia swą funkcję. Staraniem trze.
ciego z kolei dyrektora inż. Czesława GIJ6i skiego w roku 1964 oddano do uży
nowo wybudowany budynek szkoły.
W spółcześnie szkoła nosi nazwę Zes
Szkół Rolniczych.
Opracował: Stefan Cyraniak
Zdjęcia: Stanisław Cyraniak
Nr 10 (164) KURIER MIĘDZVRZECKI Str. 5
Jaki jest Międzvrzecz oaka iest P Iska ... )?
Jaki jest
Międzyrzecz,jaka jest Polska z perspektywy l 000 km przebytych przez Polaków
wracającychtu z tzw. zachodu, "raju"? Jaki jest
człowiekz Polski, Polak (Polka), jak on (ona)
sięzmienia, kiedy powraca. Po tylko
(aż)dwóch tygodniach
słuchania
jedynie holenderskich
wiadomości. Fojechałam(na zaproszenie),
żebynie
miećpolskich kompleksów,
żeby zrozumieć(czytaj:
polubić) odmienność, żeby cenićswoje,
Synczyznę.Oglądałam wiatraki. Holenderskie, Sancho Pansy, metaforyczne i nowoczesne (kilka pro- cent wkładu w sieć energetyczną), piękne, jak
śmigła samolotowe. Są do oglądania zewnętrz
nego. Przepływają przez nas, istota nasza, polskość
(te uniwersalne wartości
kulturowe, dorobek cywili- zacyjny naszego regionu w Europie), jest w nas dokąd
kolwiek pojedziemy. Niech
zostaną wtedy nasze oczy, Europejczyka narodowości
polskiej, organ do poznania ekskursywnego.
Miało być o Polakach,
będzie o ludziach. Powrót-
najtańsza linia autokarowa.
Polacy wracający "ze szpa- ragów", tacy polscy, tzn. inni od Holendrów, tych blado- skórych i ciemniejszych, że aż nienawistni, tacy, żeby ich
objąć i uściskać. Po dwóch (zaledwie) tygodniach bez
wiadomości z kraju łapczy
wie czytam "Wyborczą", mówię-jak rządzi Lep- per, to ja nie wracam (czy tak myśleli Polacy w czasach Żelaznej Kurtyny?). Kierowca - czy
włączyć polską stację radiową? - tak, tak .... Pa- nowie w busie - tu zjemy, po polskiej stronie.
Dziewięcioletnia dziewczynka - generacja Pol- ski wyzwolonej - do Lidia nie chodzi, bywała z rodzicami już i w Egipcie, i w Kairze, i jeszcze
gdzieś, w Belgii jadła ślimaki, teraz zje dewo- laja, nic innego nie chce ... Starszy pan w wia- trówce odwraca się w jej kierunku, rzuca przez
ramię- "A my "wolajem" golonkę". Jakże go
lubię (golonkę mniej).
Po co tam pojechałam. Na zaproszenie oso- by, którą lubię. Żeby sprawdzić swoje widze- nie Polski i świata. Przywitał mnie kraj nasz koleinami swych dróg. Obraz znany kierow-
com, Europa Wschodnia ... I odrapanymi tynkami przy-
drożnych posesji. Ale te w
głębi, z dala od głównych
dróg są zadbane, wystrzyżo
ne, niczym nie różniące się
od tych z holenderskich wsi,
może jedynie większe. A w
Międzyrzeczu, w domu na
całej długości ulicy Krasiń
skiego, specjalnie po to, by po powrocie poprawić mi humor, brukują chodniki.
Nie jest źle w tej Polsce, w tym Międzyrzeczu. Pierw- sza wycieczka w miasto. Przed budynkiem Opieki
Społecznej kolejka ludzi,
przeważnie kobiet z dzieć
mi (w Holandii też są ośrod
ki dla ubogich). Krzepki je-
gomość patrzy w moim kie- runku, pyta mnie- retorycznie, przecież zna od-
powiedź - "szefowa ... po co oni stoją tam, pół
Polski stoi. Jak na to można patrzeć". Mówię
"no to trzeba zamknąć oczy". Zły jest, rzuca w przestrzeń - "powiesić by ze dwóch Żydów".
Nie pozostaję dłużna - (ale rozglądam się, są wokół ludzie, może mnie nie pobije ... ) - "i jed- nego głupiego Polaka".
A jak tam integracja w Holandii, gdzie tak wiele kolorowych twarzy widzi się na ulicy, owego niechcianego spadku epoki kolonialnej.
Półtora roku temu jakiś Holender zamordował
pewnego zbyt gorliwego orędownika rzeczy-
wistego równouprawnienia wielu ras obywate- li tego państwa. Mimo już przysłowiowej ich tolerancji, otwarcia.
Jesteśmy więc w Europie, z naszymi fobia- mi, tylko pieniędzy mamy mniej. W końcu
mamy za sobą kilkadziesiąt lat wyniszczające
go komunizmu i żadnego bogatego wujka - zapominamy o tym często.
Co zapamiętałam z Holandii? Piękne krowy, ale te podmiejskie, bo na wsi są chudsze. Czy-
ściejsze ulice, chociaż metro w Rotterdamie
było brudne. Widziałam też kilkadziesiąt me- trów złej drogi pod Amsterdamem (niestety nie mam zdjęcia). Meczety przy drogach i muezzin
wzywający do modlitwy na tureckim targu,
muzułmanki w chustach i kolorowe turbany Hindusów. Kwiaty, całe pola kwiatów na wiel- kich targach i olbrzymie statki wypływające z Rotterdamu. Bandery wszystkich kolorów i
kanały weneckie zamiast ulic w Amsterdamie.
Urok starych hanzeatyckich kamienic kupiec- kich, piękno krytych strzechą (bardzo modne i bardzo drogie) domów na wsi z wystawionymi przed drzwi kłomparni (typowo holenderskie drewniane chodaki). Nie zapomnę ludzi, któ- rych poznałam, z inną od naszej protestancką mentalnością, żałowałam, że nie dość wiem o kulturze i historii Holandii, by ich zrozumieć
(czytaj: polubić), tak jak powinnam. Osobistą
ich kulturę, otwartość sprawiająca wrażenie jak- by normy obyczajowej. Może przesadzam? Ja
chciałam ich tylko poznać, ten wielonarodowy tygiel, porozmawiać, słuchać i patrzeć, poszu-
kać wspólnych korzeni. Będąc Polką, nie rezy-
gnując z niczego, co swoje. Z naszego chleba, nie metaforycznego, zwyczajnego, który jest pyszny, cztery razy tańszy od ich tzw. "biolo- gicznego", a o niebo lepszy. Naszych wędlin i warzyw, pysznych, słodkkh, które już podbija-
ją ich rynki (oni się chyba trochę boją naszej konkurencji). Holenderskie wyroby spożyw
cze są wizualnie zbyt piękne, intensywnie so-
czyście kolorowe, by im ufać. Nie musimy iść
tutaj ich drogą. Możemy za to, powinniśmy sko-
rzystać z ich doświadczeń, nie popełniać ich
błędów. I nie mieć kompleksów.
Iwona Wróblak
Na zajazd przybyło ponad 300 absolwen- tów różnych roczników. Po Mszy Św., od- prawionej przez absolwenta ZSR ks. Andrze- ja Kugielskiego, obecnie proboszcza bobo- wickiej parafii, goście przeszli do szkoły.
, zton JUBILEUSZ BoBowieKA
Wzruszające były powitanie po latach,
towarzyszyły im łzy i uściski. Część oficjal- na wystąpienia gości oraz koncert szkolne- go chóru pod dyrekcją pana Andrzeja Ko- rzeniewskiego. Ogromne zainteresowanie wzbudziła monografia szkoły or2;v.Q'1Dtowa-~%f na przez l. Stopyrę i St. Kołodzieja. Zawiera ona historię szkoły oraz nazwiska nauczy- cieli i absolwentów. Rewelacyjny był, we- dług relacji uczestników, wieczorek absol- wencki trwający do białego rana. Absol- wenci żegnali się okrzykami: "Do zobacze- nia na następnym zjeździe".
Ważnym elementem obchodów 50-lecia szkoły będzie wręczenie nowego sztanCla- ru ufundowanego przez Związek Sybira- ków. Uroczystość ta odbędzie się l paździer
nika w szkole w Bobowicku.
W 1954 roku
powstał Zesp6ł SzkółRolniczych w Bobowicku. 18
wrześniabr.
cała szkoły,
wraz z absolwentami,
obchodziłajubileusz 50-lecia.
AńnaKuźmińska-~ Ś~~ ~ ·d ~e~r~ ;~=::::=~~~~~~~==!!~~!!~~==~~~~======!!~~~
Str. 6 KURIER MIĘDZVRZECKI
~~ 3 ;\!!!~~'l~ jł!$11l'l't'l N R 1 O
wicz p.o. KierownikaWydziału
Organizacyjno-Admini- SEMINARIUM_ s.EKR~TARZY stracyjnego Urzędu Miejskiego. Gratulujemy wyróżnio-W Kęszycy LesneJ w dmach 08- nym, a jubilatom życzymy doczekania okrągłego jubile- 10 września br. odbyło się semina- uszu.
rium szkoleniowe sekretarzy gmin i powiatów wojewódz- POMNIK WETERANA
twa lubuskiego. W programie trzydniowego szkolenia
znalazł się również punkt pt. .Piastowskie korzenie Zie- mi Międzyrzeckiej"-promocja gminy, jako zadanie wła
sne, pomysł i jego realizacja na przykładzie miasta Mię
dzyrzecz. Z tej okazji w czwartek 9 września uczestnicy seminarium odwiedzili nasze miasto. Po zwiedzeniu re- gionalnego muzeum w sali narad miejskiego ratusza
odbyła się projekcja filmu promocyjnego i krótki występ zespołu "T ran s'. Pobyt w Międzyrzeczu uczestnicy semi- narium zakończyli spotkaniem z burmistrzem Tadeuszem Dubickim, w trakcie którego rozmawiano zarówno o walorach, jak i problemach naszego regionu.
DOŻYNKI '2004
W sobotę 11 września do Wysokiej, gospodarza doży
nek gminnych 2004 zawitali reprezentanci wszystkich
sołectw, dziękować za tegoroczne plony. Tradycyjnie po mszy dziękczynnej i korowodzie dożynkowym starościna
i starosta uroczystości, w tych rolach wystąpili Barbara Egrowska z Jeleniegłowy i Kazimierz Chęciński z Wyso- kiej wspólnie z burmistrzem Tadeuszem Dubickim powi- tali wszystkich bochnem chleba, który symbolicznie roz- dzielono wśród zebranych. Sołtysom ponadto wręczono
woreczki z ziarnem z tegorocznych zbiorów. W konkursie na najładniejszy wieniec zwyciężyła kompozycja przygo- towana przez gospodarzy dożynek, dzięki temu sołtys
Wysokiej Mirosława Kulaczyk przy dużym aplauzie ode-
brała nagrodę okolicznościową za pierwsze miejsce z rąk przewodniczącego komisji, zastępcy burmistrza Między
rzecza Krzysztofa Szmidchena. W bloku imprez arty- styczno-rekreacyjnych licznie zebranej widowni zaprezen-
towały się m in. zespoły .Pod Gruszą", .Kęszyczanki",
• Ale Babki" i orkiestra dęta OSP, a prawdziwie letnia aura sprawiła, że goście święta plonów bawili się do
późnych godzin nocnych.
ROCZNICA 45-LECIA
W sierpniu 45
rocznicę działalności świętowali członko
wie oddziału rejono- wego Polskiego
Związku Emerytów, Rencistów i Inwali- dów. W trakcie uro-
czystości, które od-
były się w Zespole
Szkół Budowlanych w Międzyrzeczu, Złotymi Odznakami Związku uhonoro- wano działaczy i przyjaciół tej organizacji, wśród których
znalazły się m in. Jolanta Pacholak-Stryczek dyrektor
Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury oraz Wiesława Walkie-
Pierwszego września w obecności przedstawicieli or- ganizacji kombatanckich, władz samorządowych z całe
go powiatu międzyrzeckiego, służb mundurowych i licz- nych grupy mieszkańców na placu przy muzeum regio- nalnym odbyła się ceremonia uroczystego odsłonięcia
pomnika poświęconego pamięci weteranów 11 wojny
światowej walczących za wolność i niepodległość ojczy- zny. Obelisk, na którego cokole widnieją slowa Jana
Pawła 11 -.Czyn minął wspomnienia pozostały", został
ufundowany z indywidualnych składek kombatanckich przy finansowym wsparciu z budżetów powiatu i gmin.
WRĘCZENIE NOMINACJI
Decyzją Ministra Obrony Narodowej został mianowa- ny na wyższy stopień wojskowy podporucznik w st. spocz.
Bogdan Królak. Nominację na stopień porucznika wrę
czył mu kpt. Waldemar Maślanik w obecności jego żony
Marii, burmistrza Międzyrzecza Tadeusza Dubickiego, pracowników urzędu i kolegów kombatantów. Z uwagi na stan zdrowia 77-letniego mieszkańca naszego miasta uroczysta ceremonia odbyła się w jego domu.
Z WIZYTĄ U PRZYJACIÓŁ
Na zaproszenie Ralfa Lehmanna- burmistrza Bad Freienwalde, 11 września br z wizytą w tym mieście przebywała delegacja z Międzyrzecza. Przewodniczący
Rady Miejskiej- Bogusław Czop, Dorota Jadczak- dyr.
MOSiW, Jolanta Pacholak- Stryczek- dyr. MOK i Wiesła
wa Walkiewicz- p.o. Kierownika Wydziału Organizacyj- no-Administracyjnego Urzędu Miejskiego podczas swo- jego pobytu w mieście, z którym mamy podpisaną umo-
wę partnerską, rozmawiali na tematy związane z aktual- nymi i nowymi formami współpracy. Korzystając z zapro- szenia niemieckiego partnera nasza delegacja wzięła też udział w Festynie Średniowiecznym .
PROKURATURA NA SWOIM
Po kilku latach poszukiwań prokuratura ma swoja sie-
dzibę. W budynku przy ulicy Wojska Polskiego, gdzie do niedawna mieśdla się Wojskowa Komenda Uzupełnień,
teraz pracują prokuratorzy. Nowe miejsca pracy pracow- ników Prokuratury Rejonowej to skutecznie przeprowa- dzona transakcją pomiędzy Agencją Mienia Wojskowe- go, władzami samorządowymi Międzyrzecza i Prokura-
Nr 10 (164)
turą Okręgową w Gorzowie, za co burmistrzowi T ade.
uszowi Dubickiemu w swoim wystąpieniu podziękował P!O~urator o~ręgowy Jerzy Sz~drowicz: U~oczystego prze-
cięcia wstęgi podczas otwarcia noweJ Siedziby prokura- tury dokonali Joanna asprzak-Perka wicewojewoda lu- buski, Małgorzata Przybysz prokurator rejonowy i poseł
RP Jan Kochanowski.
SETNA ROCZNICA Samodzielny Publicz- ny Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w
Międzyrzeczu, we wrze-
śniu obchodził setną rocz-
nicę działalności. Z tej okazji zorganizowana
została konferencja poświęcona społecznym i prawnym aspektom ochrony zdrowia psychicznego. Obecny na
uroczystościach jubileuszowych burmistrz Tadeusz Du- bicki, składając na ręce Władysława Biernata dyrektora obrzyckiego szpitala, życzenia i gratulacje z okazji tak
pięknego jubileuszu wręczył mu medal okolicznościowy.
50 LAT MINĘŁO
18 września w Ze- spole Szkół Rolniczych w Bobowieku odbyły się uroczystości z oka- zji obchodów 50-tej rocznicy utworzenia tej szkoły. Obecny na
jubileuszowym zjeździe absolwentów burmistrz Tadeusz
Dubic~i wręczyi dyrektorowi popularnego .rolniczaka" Ada- mowi Zyle medal okolicznościowy z życzeniami dalszych sukcesów i doczekania kolejnego okrągłego jubileuszu.
PO STASZICU, CZAS NA 30-STYCZNIA
Zakończył się rozpo·
częty na początku roku remont ulicy Staszica, któ- ra jak dziś twierdzą sami
mieszkańcy i uczniowie
uczęszczający do szkół mieszczących się przy tej ulicy całkowicie zmieniła
swój wygląd. Aktualnie prowadzone są prace przy budowie kanalizacji
wzdłuż ulicy 30 Stycznia,
stąd nie ubylo problemów szczególnie zmotoryzowanym w swobodnym poruszaniu
się w tej części miasta, pomimo zainstalowania w pobli-
żu stacji benzynowej sygnalizacji świetlnej.
WYBORY UZUPEŁNIAJĄCE
W piątek 17 września br. w sołectwie Święty Wojciech
odbyły się wybory uzupełniające na sołtysa. W głosowa
niu tajnym na sołtysa sołectwa św. Wojciech wybrana zestala Teresa Fil u s.
SPRZĄTANIE ŚWIATA
W tym roku już po raz jedenasty przeprowadzona zestala akcja .Sprzątanie Świata". l choć drzemie w nas
świadomość, że o czystość środowiska, w którym żyjemy powinniśmy dbać wszyscy i to przez caly okrągły rok, to w dniach 17-19 września sprzątaniem głównie zajmowała się młodzież szkolna. Po raz kolejny wygląda, że to głów·
nie dorośli dostrzegają problem zalewających nas śmie
ci, sami z resztą są jego autorami, ale przy ich usuwaniu
najczęściej wysługują się rękoma najmłodszych miesz- kańców naszego miasta. Jak co roku podsumowanie akcji, połączone z wyróżnieniem tych, którzy byli w nią najbardziej zaangażowani, nastąpi na początku paździer
nika podczas festynu na podzamczu.
Jerzy Rudnicki-rzecznik prasowy
Nr 10 (164) KURIER MIĘDlYRZECKI Str. 7
z pielgrzvmkowego
szlaku Grupy Złotej
naprawdę najpiękniejszy moment na piel- grzymce to ostatni poranek, kiedy to po
przejściu 20 Km ( wstajemy wtedy o trze- ciej rano) wraz ze wschodem słońca do-
strzegliśmy na horyzoncie nie wyraźną jesz- cze wieżę Częstochowskiego sanktuarium.
Zanim jednak wejdzie się w progi Jasnej Tradycyjnie już ostatnie dni lipca _to cza~,
kiedY na pielgrzymko~y.szlak.~u~zaJą z r?z- nych miast w nasz:J dreceZJI ~resze pr~l
grzymki na Jasną Gorę. Podobm~ rzec~ srę miała i w Międzyrzeczu z skąd dma 31 lipca pod przewodnictwem ks. Stanisława Pod- figórnego któremu w posłudze duchownej
pomagał ks. Przemysław Adamik wyruszy- o godzinie 15 koronkę do bo- la grupa złota licząca w tym roku ok. 30 żego miłosierdzia nasz dzień pątników (w Świebodzinie ~ołączy_ło kolej- kończył się apelem jasnogór- ne 30 osób). Uroczyste pozegname grupy- skim. Podczas tej pielgrzymki nastąpiło po mszy św. sprawowanej w in- spaliśmy w różnych miejscach.
tencji wszystkich pielgrzymów, która od by- Przez większą część pielgrzymki la się w parafii św. Jana Chrzciciela w korzystaliśmy z gościnności go-
Międzyrzeczu. Stąd też punktualnie o go- spodarzy śpiąc po kwaterach dzinie 9:30 wyruszyliśmy na pątniczy szlak. prywatnych. Pomimo że nasza Od samego początku towarzyszyła nam pielgrzymka przypadała na diakonia muzyczna w składzie : Basia Prze- okres żniw to jednak zawsze
woźna, Marta Cieślak, Dagmara Krześlak, przyjmowani byliśmy z Ogrom- Karolina, Asia, Radek .Radziu", Bartek ną życzliwością i gościnnością Fąka o raz porządkowi .nowicjusze" Łu- a nasi gospodarze znajdowali kasz Urbanek, Tomasz Muzia, Mariusz zawsze czas, aby z nami po- Hassa., którzy swoją służbę wykonywali pod rozmawiać. Rozmowy te za- czujnym i do świadczonym okiem .Maria- czynały się z reguły przy kolacji
---"""'!"---....---...
Góry należy pojednać się zna". Na szczęście na terenie na- ~-·
szego miasta porządkowi nie mieli
dużo pracy gdyż do rogatek mia- sta odprowadzili nas międzyrzec
cy policjanci Od tego momentu
czekała nas do przejścia droga
wiodąca przez teren czterech wo- jewództw: lubuskiego, wielkopol- skiego, łódzkiego i śląskiego o łącz
nej długości ok. 400 km .Oczywi-
ście na przejście całego tego dy- stansu dzielącego nas od cudow- nego obrazu na Jasnej Górze mię
liśmy 13 dni, podczas których śred
nio pokonywaliśmy po 30 km. Całe szczęście że nie musieliśmy dźwi
gać wszystkich naszych bagaży tylko mały
plecak z najpotrzebniejszymi podczas piel- grzymkowaj wędrówki rzeczami. Reszta naszych bagaży jechała w tym czasie na samochodzie który udostępniła nam na czas pielgrzymki firm .BLASK " do swojej dys- pozycji mieliśmy również żuka ,którego kie- rowca Mariusz wraz z Pauliną Leśniowską
i Anią Chwirot dbał o nasze zaopatrzenie.
Pielgrzymka to oczywiście czas wyrzeczeń,
pokuty i modlitwy. Każdy nasz dzień rozpo-
czynał się mszą świętą, następnie w dro- dze odmawialiśmy różaniec a punktualnie
a kończyły późnym wieczorem mieliśmy wte- dy możliwość nawiązać nowe znajomości poopowiadać o pielgrzymce, wymienić się poglądami. Oczywiście nie zawsze mogli-
śmy spać w domach im bliżej Częstocho
wy tym częściej udawaliśmy się na noclegi do sal gimnastycznych czy stodół szczegól- nie te noclegi zostaną nam najdłużej w
pamięci w końcu jak to mówił Tomasz z Czterech Pancernych -.najlepsze spanie to na sianie" i chyba miał tu dużo racji j. O te nasze noclegi troszczył się nasz kwater- mistrz: Krzysztof Jackiewicz. Oczywiście
~ WYBITNY UZDROWICIE~
Tomasz ĆWiek to Sióterapeuta.
który od daw;na należy do ekstraklasy polskiej bioenergoterapii. W 1998r.
został laureatem plebiscytu na polskiego uzdrowiciela, orga- nizowanego przez miesięcznik .Uzdrawiacz•. Jest członkiem
Krajowego Cechu Bioterapeutów oraz byłym prezesem Ostro- wieckiego Stowarzyszenia Radiestezyjnego. Wydał dwie książki
(.Bioterapeuta radzi2i 2 Porady bioterape '
. -uty"), które rozeszły się w dużych nakładach. Jest też wybitnym zielarzem i twórcą
prerwszego w kraju Ośrodka Terapii Naturalnej w Krynicy Morskiej. EQmgga ~
~'!i.:~ Qg~,L ~.~i~; schorzeniach~~
~. oddechowego. moczowego. ~ ~. ~ itQ. Oto wvąrane Wpisy do
.Złotej Księgi"
prowadzonej przez T.~ieka:2Serdecznie dziękuję
p.Ćwie
kowi za udzielona mi pomoc w odzyskaniu zdrowia i samopoczucia. Jestem po pięciu Wizytach i stwierdzam, że ustąpiły bóle wątroby, trzustki, żołądka i kręgosłupa. Zdecy- dowanie zmniejszyły się też dolegliwości związane z nerwicą. Wszystkim, którzy są w stanie zaufać tego rodzaju zabiegom serdecznie je polecam! Z wyrazami szacunku"- Czesław Chodakowski z Sochaczewa .Jestem bardzo wdzięczna p.Tomaszowi za
poprawę mojego stanu zdrowia. Miałam bardzo ciężki przypadek choroby wieńcowej 1 zaburzenia przewodu pokarmowego. Po wizytach czuje się dużo lepiej, mam większ~
wydolność serca, nie ma Codziennych bóli żołądka i EKG polepszyło mi się pierwszy raz od ~ielu lat. Inaczej patrzę teraz na świat, bo lepiej się czuje i jestem za to niezmiemie wdzręczna p.Tomaszowi"· Janina Szymańska Łódź
Zapisy do Jeleniej
Góry-tel. 0-506 536·922 /Od 10.00 do18.00/
zmagaliśmy się również z bólem nóg, odciskami, ciężarem niesionego przez nas sprzętu nagłaśniającego i znaków, kurzem, upalną pogodą a
także z własnymi słabościami. Aby
ulżyć naszym dolegliwością szla rów-
nież z nami grupa medyczna z Gdań
ska, która często późnymi wieczo- rami opatrywała nasze skaleczenia i odciski. Aby choć przez chwilę za-
pomnieć o trudach wędrówki w ostatni wieczór pielgrzymki organi- zuje się uroczystą Agapę, czyli kola-
cję, podczas której wspomina się wędrówkę a także dziękuje się za wspólnie przebytą drogę. Jednak tak
bliźnim stąd niezwykle waż
nym i często wzruszającym
miejscem jest na piel- grzymkowym szlaku jest tzw .• Górka pojednania".
Miejsce gdzie możemy jesz- cze pojednać się nie tylko z towarzyszami wędrówki,
ale i bogiem. Z tego miej- sca już z czystym sercem
możemy już kroczyć w stro-
nę jasnogórskiego klaszto- ru. Gdzie pod historyczny- mi jasnogórskimi wałami
pielgrzymka naszej diecezji
(około 1000) osób została
przywitana przez ojców paulinów po czym tradycyjnym pątniczym zwyczajem każdy z
pątników musiał kilka minut przeleżeć krzy-
żem przed jasnogórskim sanktuarium, na-
stępnie szczęśliwi ruszyliśmy już wraz ze swoimi intencjami na Msze św. w kaplicy Cudownego Obrazu, po której nastąpiło rozwiązanie pielgrzymki i ruszyliśmy w dro-
gę powrotną do domu ..
Mariusz Hassa W tym miejscu chcieliśmy jeszcze raz podziękować wszystkim sponsorom naszej pielgrzymki a także gospoda- rzom, którzy przyjmowali nas pod swoje
gościnne progi. Z serca bóg zapłać
Pielgrzymi z Grupy Złotej
BIURO TURYSIYCZNE .
.MAŁGORZATA"rok założenia 1995; nr zezwolenia 0012
członek WIELKOPOLSK.IE] IZBY TURYS1YCZNE]
MIĘDlYRZECZ, UL. MŁYŃSKA 8 tel./fax: 095 742 91 75; www.mr.u.&.l
BIURO TURYSIYCZNE
MAŁGORZATA''
"
JEST TEDYNYM NA TERENIE POWIATU
MIĘDZVRZECKIEGO
ORGANIZATOREM IMPREZ TURYSTYCZNYCH
DZIAŁAJĄCYM ZGODNIE
Z USTAWĄ O USŁUGACH
TURYSTYCZNYCH
POSIADAMY ZEZWOLENIE WOJEWODY
NR0012
str. a
KURIER MIĘDlYRZECKIZBARAż- LUBIN- MIEDlYRZECZ tączv ich kresowa tęsknota
"Z lat dzieciństwa, ślad pamięci
W mojq duszę mocno wrył
Dom rodzinny, domek skromny, Dla nas wszystkich ciepłem był.
Gdy mnie kiedyś B6g zawoła
Na sqd do niebieskich bram Z domu rodzinnego
Pragnąłbym wyruszyć tam.
/Józef Krajewski "Rodzinny dom"/
11 lipca 2004 roku, grupa międzyrze
czan: Emil Stankiewicz, Genowefa i Wie-
sław Targoszewscy, Helena i Wacław
Nyczowie uczestniczyli w miłym spotka- niu Kresowian w Lubinie na Nizinie Sol- sko - Łużyckiej. Spotkanie miało
charakter patriotyczno - religijny.
Centralnym punktem programu była
Msza św. dziękczynna w intencji Kre- sowian w 60-lecie zbrodni ludobój- stwa Polaków dokonanych przez bandy UPA. Mszę św. odprawił w
kościele p.w. Matki Bożej Często
chowskiej w Lubinie ks. Longin Ber- naedyn ze Zbaraża.
Po nabożeństwie został odsłonięty poświęcony pomnik. Symbolem jest K z Białym Orłem i napisem:
.K CZCI POLAKÓW POMORD WANYCH PRZEZ UPA RZED 60 LA NA ZIEMI ZBARASKIEJ l CAŁYM p DOLU ORAZ PAMIĘCI TUTEJSZYCH POWOJENNYCH KRESOWYCH OSAD- NIKÓW"
Były wspomnienia, wzruszenia, odzna- czenia. - T o jeszcze żywa historia -
wił dr Stanisław Tokarczuk, historyk i na uczyciel akademicki Uniwersytetu Ziela;!
nogórskiego w Zielonej Górze.
Kazimierz Kulę
Wieści z "Jeża"
Nie zaproszona przyszłam. l nie z tego powodu rów-
nież, żeby stwierdzono u mnie podwyższony poziom cu- kru. Jako sympatyk. Tutaj do siedziby PSD na ulicy Kon- stytucji 3 Maja można przyjść dla towarzystwa, by poroz-
mawiać, wymienić uśmiechy. Zrobić coś dla innych.
mówi. Przypina do dekorującego salę zielonego sznura
roślin plakat. Członkowie, i sympatycy Stowarzyszenia Diabetyków zajmują miejsca. Pani Cegłowska pyta jesz- cze -.Kto nie ma jeszcze Magazynu Diabetyka?". Roz- daje pismo. Sala jest pełna, zapada cisza. Słuchamy wykładu.
przytomność mam zaburzenia świadomości, a
mogę przełykać, proszę podać mi CUKIER w do-
stępnej postaci: cukierki, słodki sok, cola, słodka
woda, ciastka, ciasto. Jeżeli mój stan nie popraWI
się po kilku minutach lub, jeżeli jestem nieprzy.
tomny - proszę wezwać pogotowie ratunkowe (tal.
999 lub 112)".
Na stoliku gustowny bukiet z działkowych kwiatów.
Dzisiaj oswajamy strach przed ukłuciem igły. Pani mgr Radkowska -.Nie ma się czego obawiać, igła jest cieniutka. Trzeba tym sposobem uzupełniać insulinę w organizmie, kiedy tabletki wspomagające naturalne wy-
Druga część spotkania to pytania do pani edukator,
szczegółowe, konkretne. Odpowiedzi, porady są udzi•
lane natychmiast. Żegnamy się do następnego wtorku.
Plakaty: .Gensulin, Humapen - łatwy w użyciu, łatwy w edukacji, Cukrzyca - jak zapobiegać powikłaniom". W
małej kuchni przygotowuje się kawę i owoce. Słyszę głos
pani Cegłowskiej mówiącej komuś, jak każda najmniej- sza przekąska musi być przez diabetyka liczona i uwzględ
niana w jego bilansie zdrowia. A w sali głównej dzisiaj ekspozycja starych zdjęć. Niektóre mają 1 00 lat, twarze ludzi, stroje sprzed kilkudziesięciu lat, oficerskie przed- wojenne mundury. Poznań sprzed l wojny.
dzielanie tej substancji nie wystarczają". Iwona Wróblak
Koło .Jeż" tętni życiem.
Wchodzi prelegentka ·
.o
tym będę mówić, że ma- cie wplyw na swoją cukrzycę". Pani mgr edukator dia- betologiczny Bogusława Radkowska gości w Międzyrzeczu już po raz trzeci. - .Och ten chmiel wiszący" -
W jaki sposób należy dawkować poszczegól- ne rodzaje insuliny, dlaczego i kiedy dobry jest Humalog, skorelowanie dawkowania z posiłka
mi · trwa jedno z comiesięcznych rutynowych
spotkań w Kole .Jeż" Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków w Międzyrzeczu. Pani Anna poka- zuje mi Kartę Ratowniczą, którą nosi przy sobie diabetyk .• Proszę o tym napisać, mówi mi- jest na niej imię, nazwisko, telefon. Rodzaj branej insuliny i informacja dla osoby chcącej udzielić,
w przypadku omdlenia posiadacza tej Karty, pomocy": "Jestem chory na cukrzycę. Nie jestem pod wpływem alkoholu. Jeśli tracę
BIURO OBROTU NIERUCHOMOŚCIAMI
''DOM''
66-300 Międzyrzecz Os. Centrum 8 741·10·23; 741·26-49; 749-15-92; 0508147224 e-mail: bondom poczta.onet.pl www.bondom.republika.pl CZŁONEK WLKP STOWARZYSZENIA POŚREDNIKÓW W OBROCIE NIERUCHOMOŚCIAMI BIURO UBEZPIECZONE, LICENCJA ZAWODOWA nr 2783. nr 3465 Oto nowe propozycje:
1. MIĘDZYRZECZ - mieszkanie w kamienicy na trzecim piętrze o powierzchni 75,17 m2 4 pokoje po remoncie: nowe podłogi typ szwedzki, nowe okna PCV w
całym mieszkaniu, ściany od wewnątrz ocieplone styropianem i regipsami, łazienka
i kuchnia do remontu. Media: własne c.o elektryczne, liczniki na wodę. Jeden pokój z balkonem. Cena: 73.000,-zł
2. MIĘDZYRZECZ - kawalerka w kamienicy 5-cio rodzinnej na pierwszym
piętrze o powierzchni 32 m2 W.C z bojlerem i prysznicem na półpiętrze wyłącznie przynależne do mieszkania. Bardzo niski czynsz!!! c.o własne etażowe, piec, wodo- mierze, siła. Duża piwnica, szopka. Atrakcyjna cena: 26.000,-zł
3. PSZCZEW -Nieruchomość położona na osiedlu domków jed- norodzinnych przy lesie we wsi letniskowej w Parku Krajobrazo- wym. Dom zbudowany w latach osiemdziesiatych z dachem dwu- spadowym krytym blachą. Dział
ka ogrodzona siatka, zagospoda- rowana pow: 10,23 ary. Dom wolno stojący ma dwa odrębne wejścia o pow: 200 m2 bardzo funkcjonalny!! PARTER: 2 pokoje, kuchnia, łazienka,
holi, pom. Gospodarcze, skrytka, kotłownia, pom. na opał PIĘTRO: 2 pokoje z balkonami, łazienka, kuchnia, pom. gosp. Media: energia, siła, woda, kanalizacja, telefon, c.o tradycyjne. Polecamy jako doskonałą INWESTYCJE!!! Cena: 250.000,zł
4. ŚWIĘTY WOJCIECH - Działka budowlana 15 arów Cena: 30.000,-zł Uzbro- jenie: kanalizacja, gaz przy działce
W biurze i na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo kilkadziesiąt
rewelacyjnych ofert w które warto zainwestować. ZAPRASZAMY SERDECZNIE Ewa Miszczak, Iwona Stachowiak
:."W~,.,~":,·::,:~ "· Mili . r8 ~--18f;l(i :~y::·~~
Kurs ete~eJ nauki
· l
rońroju intelektu ,· dla'dzieci w wieku B-15,1at · >e
Techniki pamięciowe - posługiwanie się wyobraźnią, ruchem, rysunkiem,muzyką - całym ciałem i wszystkimi zmysłami przy zapamiętywaniu informacji
e
Sprawne czytanie - celem naszym jest podniesienie sprawności i jakościczytania u dziecka. lm sprawniej dziecko czyta, tym lepiej koncentruje myśli,
szybciej uczy się i przeżywa mniej stresów w szkole
e
Koncentracja - tak jak każdą umiejętność życiową i tę można wytrenowaće
Muzyka barokowa - dzięki tej muzyce dziecko dłużej może się koncentrować izachować świeżość umysłu
e
Kinezjolagia edukacyjna - to ruchy ciała usprawniające pracę umysłu. Pod·czas kursu dziecko uczy się m. in. żonglować trzema piłeczkami
e
~apy myśli - nielinearny sposób notowania ułatwiający pracę z informacjąe
Cwiczenia relaksacyjne - stres blokuje chemiczne przekaźniki w mózgu odpo·wiedzialne za pamięć. Dzięki tym ćwiczeniom dziecko będzie miało większy dostęp do własnych zasobów
e
Trening podnoszący wiarę we własne możliwości - za nasz sukces tylko w 20% odpowiada wysoki współczynnik IQ i to czego dowiadujemy się w szkole, 80% sukcesu to EQ - inteligencja emocjonalna - umiejętność komunikowaniasię, motywowania, wysoka samoocena, samoświadomość
e
Twórcze myślenie - techniki podnoszące jakość myślenia i pozwalające na kreowanie now ch om słówWarsztaty dla rodziców:
* warsztat techniczno-filozoficzny na temat funkcjonowania pamięci i cz tania,
* każdy mózg jest inteligentny,
* docieranie do wewnętrznych zasobów dziecka,
* jak chronić dziecko,
* jak być zadowolonym z siebie i dziecka,
Kurs obejmuje 100 godzin lekcyjnych i trwa 8 miesięcy
90 godzin -zajęcia dla dzieci 92 razy w tygodniu po 2 godziny lekcyjne) 1 O godzin -warsztaty dla rodziców ( 5 spotkań co 1 ,5 miesiąca)
Warsztaty dla rodziców są integralną częścią programu Mądre Dziecko
~ Nauczymy Ciebie i Twoje dziecko, jak radzić sobie mii!IIR\ml