• Nie Znaleziono Wyników

Solar/Białas - Stówa (prod. Lanek) tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Solar/Białas - Stówa (prod. Lanek) tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Solar/Białas, Stówa (prod. Lanek)

Stówa! Którą teraz trzymasz w rękach, którą trzymasz w rękach Chuj wie przez czyje jeszcze przeszła, jebać, jebać to!

Ważne jest, że trafi prosto w nasze łapy, prosto w nasze łapy Stówa!

Którą teraz trzymasz w rękach, którą trzymasz w rękach Chuj wie przez czyje jeszcze przeszła, jebać, jebać to!

Ważne jest, że trafi prosto w nasze łapy, prosto w nasze łapy Posprzątała całą podstawówkę, by mieć stówkę dla mnie Matka mówi, że w rodzinie tylko on ma duże szanse Na normalne życie, nie noce przepełnione krzykiem Młody zaliczył szkołę, stówkę ma na nowy t-shirt Ma zajawę na rap, tak!

A ulubiony skład wypuszcza kolekcje Koszulki z okładką ostatniej płyty

Ty musisz się spieszyć, bo zrobili dwieście Jest mam ją! Przybił piątkę, sos zapłacił

Tamci w bani liczą hajsy, bo zbierają się dzieciaki Pod sklepem zamieszanie, chyba sprzedadzą każdą Weź mordo bujnij się do fury po ostatni karton

Jak wyciągał kluczyki z kieszeni wypadł mu banknot On w bani miał zarobek nawet tego nie ogarnął Ja w tym czasie, se gadam do telefonu

Ziomek mówi, Ty właśnie mijałem rapera, którego mi płytę odpalałeś w domu Mówię: Łał lepiej byś zaległy kwit mi przyniósł

On znajduję stówę mówiąc będę za dwadzieścia minut

Stówa, którą teraz trzymasz w rękach, którą trzymasz w rękach Chuj wie przez czyje jeszcze przeszła, jebać jebać to

Ważne jest, że trafi prosto w nasze łapy prosto w nasze łapy /2x

Gość tankuje za stówę, jedzie spraw do załatwienia ma pełno

Za chwilę te hajsy przytuli se typ, co tu przywiezie dostawę cysterną On, żyje na trasie, a ziomów ma tylko na chwilę mobilki

Jak każdy kto jeździ na tirach za chwilę naciśnie hamulec na dziwki Już wypatruje szmaty, a tu nagle lizak: halt

Taryfikator nie ma litości na bank będzie rzygał hajs

Punktów ma opór, zabiorą mu prawko, robotę tu pewne straci na rok Musi spróbować coś zrobić, albo mu życie poleci na śmierć i na szrot To pojebane czasy, weź tu panie bądź człowiekiem

Pies bierze w łapę stówę, bo ma kurwa hipotekę Gdzieś godzinę później o nią córka grzecznie prosi

Idzie z przyjacielem na studniówkę, musi jeszcze zrobić włosy Sierżant nie wie, że żadnej studniówki dziś nie ma w planach W planach jest koncert ona na bramce już hajs zostawia Bawi się piszczy, na backstage się wdziera

Bierze autograf, a jej stówka trafia do mnie teraz

Stówa, którą teraz trzymasz w rękach, którą trzymasz w rękach Chuj wie przez czyje jeszcze przeszła, jebać jebać to

Ważne jest, że trafi prosto w nasze łapy prosto w nasze łapy /2x

Solar/Białas - Stówa (prod. Lanek) w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Idę prosto, mam w dupie obie wasze Polski Idę prosto, nie zbaczam ni w lewo ni w prawo Idę prosto, to dawno już nie jest zabawą Idę prosto, nie biorę jeńców żadnych Idę prosto,

sorry, mała, nie ten stan słabo starasz się o nas słabo starasz się o hajs wypierd*, na ra. ty zawsze na grubo leciałeś w melanże mimo rodziny

Uciekaj stąd i zabierz wszystkie nasze dni Obrazy wspomnień, na których razem ja i Ty Wyblakłe kalendarze i daty naszych marzeń. I powiedz jej, by zawsze dbała o wszystko co

Wybacz że mnie nie ma teraz Kiedy świat nasz na zakręcie, Że nie umiem dotknąć nieba I że jutro mnie nie będzie Znowu kiedy zgasisz lampkę, Co przed snem broniła jeszcze I

jeszcze inni świadomie przyprawiali mnie o łzybyli tacy, którzy pokory nie mieli za krzty i jeszcze więcej tych, co opowieści trzeba było dzielić przez trzy. jestem ciekaw jaki

Tylko zdołowany znów się zmagał z eliminacjami Zanim znałem Orła, patrzę, jak po klubie idzie Zawsze najebany, nigdy nie rozłożył skrzydeł Ale chyba, typie, wtedy nawet w

Trzyma na kolanach syna mój brat Pamiętam jak pisał rymy przy biurku Zawsze mnie budził: małolat no sprawdź Czasami potrzebowałem ratunku. Wtedy to ja byłem bratem rapera Nawijał

UŚMIECH NA USTACH, SAMA NIE WIEM CZEGO SZUKASZ KIEDY WIDZĘ, ŻE SIĘ ZBLIŻASZ ZACZYNAM WYBUCHAĆ ZNOWU BĘDĘ SŁUCHAĆ. TAK NIENATURALNA TRUDNA I UPARTA JESTEŚ TEGO WARTA CIĄGLE TO