238
nego c h a ra k te ru . S p o rto w a p o sta w a Z byszka, k tó ry był nieocenionym tow arzyszem stu d e n ck ich eskapad. Jego b ezinteresow ność i pogoda du ch a spraw iły, że w szelkie n a w e t n a jtru d n ie js z e za d an ia były d la Niego w ykonalne.
R ów nolegle z szeroko p o ję tą d y d a k ty k ą , k tó re j całe g en e racje h isto ry k ó w sztuki zaw dzięczają sw e u m ie ję tn o ści fachow ego fo to g ra fo w a n ia dzieł sztuki, Zbyszek w zbo gacał S w ym i w sp an iały m i zdjęciam i liczne p race m a g iste rsk ie, ro zpraw y doktorskie i h ab ilita cy jn e, książki, album y, czasopism a. Nie ograniczał się do jednego zakresu tem ató w . R ów nie znakom icie fo to g ra fo w a ł a rc h ite k tu rę , ja k rzeźbę, m alarstw o, czy w yro b y rzem iosł arty sty cz n y ch . W ykonyw ał ta k że zdjęcia dla k o n se rw ato rsk ich po trz e b i był ceniony ja k o św ietn y d o k u m e n talista .
Z byszek był pow ażny, w rażliw y, zam yślony — gdy nie in tereso w ał go te m a t rozm ow y. O żyw iał się, gdy ja k ieś zdanie w padło Mu w ucho, w tedy w łączał się w d yskusje, a to co m ów ił, było zaw sze sensow ne i m ądre, podbudow ane rzetelną w iedzą o przedm iocie. L a b o ra to riu m było dla N iego m iejscem skupionej pracy, m y ślę, że w p ew n y m sensie było Jego sa n k tu a riu m . Jego za in te rso w a n ia w ychodziły d aleko poza sp raw y zaw odu. P ra w d z iw ą p a s ją życiow ą Z byszka i m iejscem rek rea cji było żeglarstw o. U p ra w ia ł je n a p odpoznańskim jeziorze w K iek rz u i n a B ałtyku. M ając te m p e ra m e n t i tra d y c je społecznikow skie i w te j dziedzinie był znanym i od znaczanym działaczem . P ra c o w a ł ta k że w zarządzie ZN P. N agradzany był w ielo k ro tn ie m edalam i, pow szechnie łu b ia n y , w każdej sy tu a cji w ykazyw ał poczucie obo w iązk u i dyscypliny, nie sk a rż ą c się n a tru d n o śc i czy koszty. M iał poglądy odw aż ne i niezależne. G łęboko sk rom ny, d e lik a tn y poglądów S w ych nikom u nie narzucał. Życzliw y w obec w szystkich: w spółkolegów i stud en tó w , zaw sze służył ra d ą i facho w ą pomocą.
Od pew nego czasu n ę k a ła Go choroba i coraz b ard z iej za p ad a ł na zdrow iu. Z achow ał je d n a k do końca pełne pogody usposobienie. My w szyscy, którzy znaliś m y dobrze Z byszka, zachow am y Jego pam ięć ja k o człow ieka w y jątk o w e j dobroci, uczynności i szlach etn ej pro sto ty . Z ac h o w ają Jego pam ięć liczne g en eracje h isto ry ków sztuki, k tórzy k o rzy sta li z Jego w iedzy, ra d i pomocy.
E ugeniusz Iw anoyko
II M IĘDZYNARODOW E SY M PO ZJU M PT. „RZEŹBA BAROKOW A I ROKOKOW A W E U R O PIE ”
(EU R O PA ,ISC H E B A R O C K - U N D H O K O K O SK U L P T U R !
W d n iach 12 -1 8 p aźd ziern ik a 1981 ro k u odbyło się II M iędzynarodow e S ym pozjum pt. „Rzeźba b aro k o w a i rokokow a w E u ro p ie ”, zorganizow ane przez In sty tu t H isto rii S ztu k i UAM. Było ono k o n ty n u a c ją p ro b lem aty k i pod jętej n a I S y m pozjum , k tó re odbyło się w P o zn an iu je sie n ią 1979 r. i m iało w p o ró w n an iu z nim b ard z iej poszerzoną i zróżnicow aną pro b lem aty k ę. G łów nym zagadnieniem była rzeźba ok resu rokoka i różne pro b lem y z n ią zw iązane n a te re n ie E uropy w w ieku X V III *.
W S ym pozjum w zięli u d ział prócz gości polskich ta k że n au k o w cy z A ustrii, CSRS, W ęgier, W ielkiej B ry ta n ii R F N i Szw ecji. W d n iu 12 p aźd ziern ik a obrady o d byw ały się w P o zn an iu , a n a s tę p n ie uczestn icy S ym pozjum zapoznali się z z a b y t k am i polskiej rzeźby X V III w. n a L ubelszczyźnie i w M ałopolsce. O brady kon-1 M a te ria ły s e s ji o p u b lik o w a n e z o s ta ły w to m ie S t u d i e n z u r e u ro p à isc h e n Da ro ck - uncí R o k o k o s k u l p t u r , p o d re d . K . K a lin o w s k ie g o , P o z n a ń 1985.
K R O N IK A IN S T Y T U T U
239
ty n u o w an o w d n iach 17 i 18 p aźd ziern ik a w D om u P ra c y T w órczej S to w arzyszenia H istoryków S ztu k i n a Z am k u w N iedzicy, gdzie te ż o b ra d y zostały zakończone.
W ygłoszono 12 re fe ra tó w pośw ięconych p ro b lem aty c e rzeźby b arokow ej i ro k o kow ej. O brady k o n ce n tro w ały się w okół sta n u i p o trze b b a d a ń w zak resie rzeźby tego okresu w poszczególnych ośrodkach arty sty c z n y c h Europy.
Z ag ad n ien ia genezy i sp ecyfiki fo rm a ln e j rzeźby ro kokow ej o m aw iały a rty k u ły dr T adeusza C hrzanow skiego pt. „R o kokoplastik oder P la s tik d e r R okokozeit” i d r V eita L oersa pt. „K o n tin u ità t oder R e tro sp ek tiv e. Z u r M a n ierism u sre ce p tio n der R okokoplastik in S iid d etsch lan d ”. R e fe ra ty doc. O ld rich a B laźićka „A nfange d e r R o k o k o p la stik in P ra g un d B òhm en” i d r L u b o m ira S rśe n a pt. „A ntonio C o rra d in i un d R o kokoplastik in P ra g (zur F ra g e des G ra b m a l Jo h a n n e s von N epom uk in P ra g e r V eitsdom )”, przyniosły zarys dziejów rzeźby rokokow ej w C zechach i problem ów zw iązanych z rea liza cją grobow ca św. J a n a N epom ucena w k a te d rz e p rask ie j.
Dr M aria PotzlnM alikova an alizo w ała w sw ojej p rac y pt. „D er E influss des Ro- kokos a u f die W iener P la stik d er 2. H a lite des 18 J h r .” u w a ru n k o w a n ia rozw oju rzeźby rokokow ej w W iedniu i p rz e d sta w ia ła sylw etk i poszczególnych rzeźbiarzy działających w ty m ośro d k u w 2 poł. X V III w ieku.
R e fe rat prof, d ra K o n stan teg o K alinow skiego pt. „S chlesische R o k o k o p lastik ” z a w iera ł próbę syntezy dziejów p la sty k i śląsk iej 2 poł. X V III w. D w a r e fe ra ty d o ty czyły zw iązków rzeźby rokokow ej w poszczególnych k ra ja c h : d r M aria A gghazy pt. „W ien ais V e rm ittle r zw ischen W e std e u tsc h lan d u n d U n g arn in d er M itte des 18. J h r .”, u k a z a ł rolę k ra jó w a u s tria c k ic h w p rze k a z y w a n iu n a W ęgry fo rm stylow ych rokoka. D rugi r e f e r a t d r A nny J a v o r pt. „Einige S k u lp tu re n des S traub-K reiises in W e stu n g a rn ” om aw iał re la c je arty sty c z n e pom iędzy rzeźb ą S ty rii i Z achodnich W ę gier.
In te re su ją c e m u a m ało zn an em u szerzej zjaw isk u rokokow ej rzeźby lw ow skiej pośw ięcony był r e fe ra t d r E w y S m u lik o w sk iej pt. „Roccoco crucifixes of th e L vo- v ian school. P ro b le m s of a u th o rsh ip , style an d a rtis tic to p o g ra p h y ” om aw iający zespół kru cy fik só w w y k onanych przez lw ow skich rzeźbiarzy.
In n ą grupę, stanow iły r e fe ra ty pośw ięcone różn o ro d n y m sp e cja listy cz n y m p ro blem om badaw czym .
W zorce fo rm a ln e 1 graficzn e rzeźb iarzy d z ia ła ją c y c h w S zw ecji w X V II i X V III w. p rze d staw ił G u n n a r L á tsta m w re fe ra c ie pt. „Die V orlagen d e r S chw e- d ischen B a ro c k b ild h a u e r”.
T ypow ym dla b aro k u pom nikom sa k ra ln y m tzw. k o lum nom T ró jcy Sw„ rozpo w szechnionym zw łaszcza w k ra ja c h h ab sb u rsk ic h pośw ięcony był a rty k u ł d r G er- tr a u t S chikola pt. „Das ò ffentliche sa k ra le D enkm al in den h ab sb u rg isch e n L ander. Die A u sw irk u n g d er W iener P e sts à u le ”, w k tó ry m a u to rk a zanalizow ała typologię, rozpow szechnienie i ich stosunek do pierw ow zoru.
D r M alcolm B a k e r w referac ie pt. „L. F. R oubiliac an d th is E u ro p een B a ck g ro u n d ” i prof. D avid B indm an w re fe ra c ie pt. „L. F. R oubiliac in W e stm in ste r A b b ey ” zajm ow ali się pro b lem am i fo rm a ln y m i i ik onograficznym i późnobarokow ych a n g iel skich pom ników nagrobnych.
O brady S ym pozjum um ożliw iły w ym ianę dośw iadczeń i w ynik ó w badaw czych osiągniętych przez naukow ców p rac u jąc y ch w m uzeach, u n iw e rsy te ta c h i in s ty tu cjach badaw czych polskich i obcych oraz u sta le n ie dalszych k ie ru n k ó w b ad a ń i form w spółpracy pom iędzy poszczególnym i ośrodkam i. P ra ca m i S ym pozjum k ie row ał prof, d r hab. K o n sta n ty K alinow ski, d y re k to r I n s ty tu tu H istorii S ztuki UAM..